Wydarzenia


Ekipa forum
Leśne ostępy
AutorWiadomość
Leśne ostępy [odnośnik]12.10.15 20:19
First topic message reminder :

Leśne ostępy

Głęboko w mateczniku ukryte są skarby niedostępne mugolom, zdumiewająca roślinność płata figle i zachwyca majestatem. Pradawne, olbrzymie drzewa zdają się porozumiewać szeleszczeniem liści, ponoć opodal widywano niegdyś enty - czy te drzewa to ich potomkowie? Śród ściółki leśnej odnaleźć można pękate, a czasem nawet kwitnące paprocie; Prewettowie dumnie dbają o tę część lasu. Przez cały rok latają w pobliżu migoczące świetliki, które dodają przytulnej przestrzeni uroku. Po ścieżkach biegają rude wiewiórki. Co istotne, gdzieś tutaj rosną także krzewy zaczarowanych czarnych jagód. Krzewy, które zachowują się zupełnie niepoważnie. Zamiast grzecznie rosnąć, one lubią uciekać, ni stąd, ni zowąd pojawiać się na dnie kałuży czy oczka wodnego, wyrastać na wiewiórczym ogonie. Podobno udało się je nawet zebrać ze sklątki tylnowybuchowej! Jedynym, na czym nie rosną są czarodzieje. Chętnie za to się przed nimi chowają, jeszcze chętniej im uciekają.


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 12.10.15 22:24, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Leśne ostępy [odnośnik]24.05.18 20:22
Chociaż zwróciła się do goblina po angielsku, on dalej niczego nie rozumiał i szedł w jej kierunku z groźną miną. Brakowało tylko małej, wymachującej piąstki, a Marine posłałaby w niego zaklęcie ogłuszające; nic takiego na szczęście nie musiało mieć miejsca, bowiem panna Lestrange postanowiła raz jeszcze sięgnąć pamięcią do pobytu w Banku Gringotta; znajomości z rodem, który miał bank w swoim władaniu takie pomagały. Spróbowała wypowiedzieć kilka słów, jakie kojarzyły jej się ze zwrotem grzecznościowym, choć brzmiały raczej jak próba obrażenia kogoś. Istota zatrzymała się w pół kroku i spojrzała na dziewczynę ufnie, a później zapytała o coś tonem zupełnie spokojnym i niepodobnym do wcześniejszego. Marine była prawie pewna, że chodziło o kierunek, dlatego dłonią wskazała miejsce, w którym wystartowała cała konkurencja, a goblin faktycznie ruszył właśnie w tamtą stronę. Nie podziękował jednak i wciąż mruczał pod nosem, dlatego szlachcianka czym prędzej powędrowała dalej, starając się zapomnieć o tym nie do końca przyjemnym spotkaniu.
Zerknęła w swój dzbanek i uśmiechnęła się; widok spełniał jej estetyczne wymagania, a owoce nie były zgniecione ani brudne. Wygrała jednak z ochotą sięgnięcia po choć jeden z nich; wiele słyszała o tych lasach i jeśli naprawdę były zaczarowanie, nie powinna chyba ryzykować. A już na pewno nie w obliczu szalejących anomalii.
Stawiała krok za krokiem, chłonąc uroki lasu. Udało jej się odegnać myśli o wieczornej kolacji i po prostu kontemplowała otoczenie, wprowadzając się niestety w stan lekkiego roztargnienia. A to mogło ją drogo kosztować, bo na jej drodze stanęło kolejne stworzenie, całkowicie nie byle jakie.
Zatrzymała się natychmiast, gdy dostrzegła hipogryfa. Była gotowa w mig się wycofać, lecz nadepnęła właśnie na wyjątkowo łamliwą gałązkę, a cichy trzask sprawił, że zwierzę podniosło głowę i spojrzało prosto na nią. Marine wiedziała, jak dumne i niełatwe do obłaskawienia są to stworzenia i nawet widok malin nieopodal hipogryfa nie przekonałby jej do podejścia bliżej, gdyby tylko miała jakiś wybór. Lecz nie miała najmniejszego, czas uciekał, a ona musiała ratować się niskim, usłużnym ukłonem, wykonanym w kierunku zwierzęcia. Jeden fałszywy ruch mógł spowodować wiele szkód.


| onms I



The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?

dream on


Marine Yaxley
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone

"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Leśne ostępy - Page 9 060da7246cff3ea68a8b3d81a5de583b
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4601-marine-lestrange https://www.morsmordre.net/t4712-gloriana#101007 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f317-wyspa-wight-thorness-manor https://www.morsmordre.net/t5142-skrytka-bankowa-nr-1190 https://www.morsmordre.net/t4719-marine-lestrange#101064
Re: Leśne ostępy [odnośnik]24.05.18 20:22
The member 'Marine Lestrange' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 91

--------------------------------

#2 'k6' : 4
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 10:45
Magia, na szczęście, jej nie zawiodła: zaraz po wypowiedzeniu inkantacji poczuła miękko spływającą z palców energię, a skradziony dzbanek – ku jej nieskrywanej satysfakcji – wyrwał się z łapek błękitnego złodzieja i pomknął prosto w jej własne ręce. Złapała go szybko, nie dając chochlikowi szansy na ponowne przechwycenie naczynia w locie, po czym prędko ruszyła dalej, chcąc jak najszybciej zniknąć stworzeniu z oczu; zdawała sobie sprawę, że te bywały skore zarówno do harców, jak i złośliwości, nie zamierzała więc czekać, aż paskudna kreatura wytworzy w swoim małym móżdżku następny sposób na uprzykrzenie jej życia.
Szła dalej, nieco sprawniej i energiczniej niż na początku, nadal bezskutecznie wypatrując malin; zaczynała się zastanawiać, czy przypadkiem nie wybrała ścieżki, która okazała się całkowicie z nich ogołocona, albo czy organizatorzy zabawy nie postanowili zrobić im psikusa, posyłając do lasu, w którym nie rósł ani jeden owocowy krzaczek. Jakakolwiek nie byłaby prawda, za późno było już na odwrót, zwłaszcza, że zza następnego zakrętu znów wychynęła na nią niespodzianka, tym razem w postaci niskiego, pomarszczonego człowieka, który utkwił w niej swoje malutkie, czarne oczka. Goblin, podpowiedziała jej pamięć i zatrzymała się ostrożnie, zerkając na niego z ukosa; bank Gringotta odwiedziła w życiu zaledwie kilka razy, ale strzegące go istoty nigdy jakoś nie wywarły na niej pozytywnego wrażenia. Wprost przeciwnie, zawsze wydawało jej się, że obserwują ją uważnie, oskarżając o najgorsze i tylko czekając, aż powinie jej się noga.
Ten też zdawał się czegoś od niej chcieć, bo ledwie się zbliżyła, a powietrze przecięła wiązanka niezrozumiałych zlepków sylab, które dla Sybilli brzmiały kompletnie obco, albo po prostu nie brzmiały wcale. Otworzyła szerzej oczy, początkowo planując zwyczajnie ominąć nieznajomego, ale szybko stało się jasne, że nie wchodziło to w grę; goblin zaczął wymachiwać gwałtownie rękami i niewątpliwie krzyczał nie w puste powietrze, a do niej. Zmarszczyła brwi, nie znała ani słowa po goblidegucku – ale mimo to wytężyła słuch, starając się z gestów i skrawków zdań zrozumieć, czego takiego chciał od niej człowieczek.


it's not the fall that kills you;
it's the sudden stop at the end


Sybilla Vablatsky
Sybilla Vablatsky
Zawód : wróżbitka
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna

she walked with darkness
dripping off her shoulders;
I've seen ghosts
brighter than her soul

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_p1vjte0A1B1tfh1dfo3_400
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5842-sybilla-vablatsky-budowa https://www.morsmordre.net/t7664-parapet-sybilli https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f166-doki-parszywy-pasazer-pokoj-4 https://www.morsmordre.net/t6086-skrytka-bankowa-nr-1440 https://www.morsmordre.net/t6087-sybilla-vablatsky
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 10:45
The member 'Sybilla Vablatsky' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 16

--------------------------------

#2 'k6' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 13:44
Z każdym mocniejszym uderzeniem serca, z narastającą złością krążącą w żyłach miała niesłychanie nieprzyjemne wrażenie, iż to zdecydowanie nie był jej dzień. A przecież zaczął się tak wspaniale! Tonąc w beztrosce, w sympatycznym i bliskim duszy towarzystwie okraszonym paroma słodkościami i nierealnymi fantazjami. Lecz spotkanie z arystokratką, jakże bezczelnie pozbawiającą ją malin — to nie było tak. Oczywiście, że nie było tak. Ale dokładnie w ten sposób będzie to przedstawiać. Bo mogła, o! — i teraz z goblinem, wykonującym kolejne kroki w jej stronę. Wściekła gestykulacja nie straciła na sile, stworzenie wydawało się złe oraz urażone faktem, iż nie była w stanie go zrozumieć. Jakby to była jej wina! Skoro przebywał pośród ludzi, powinien operować ich językiem a nie! Bezczelność i prostactwo!
Tylko mnie tknij, a wyrwę ci te krótkie nóżki — wysyczała, bo Rowan, choć bywała nader przyjemną panną, tak też miała temperament godny rudzielca, wzbogacony o odpowiednią dawką własnej podłości wyniesionej z rodzinnego domu. Może ją zrozumiał, tę groźbę czającą się w pokrytych jadem słowach, a może po prostu był złośliwym bucem, który wiedział, że nie powinno się uszkodzić czarownicy, przebywając na obcym terenie. Tak czy siak, ta szumowina doskoczyła doń prędko i zabrała wszystkie owoce, jakie znajdowały się w dzbanku. Szok i niedowierzanie sprawiły, iż otworzyła aż usta w kształt perfekcyjnego `o`. Co do Merlina?
WRACAJ TU TY SKLĄTKOWY POMIOCIE! ŻEBY CIĘ TAK BUCHOROŻEC ADOROWAŁ, A MATKA PRZEKLĘŁA W PIĘCIU POKOLENIACH! — wrzasnęła wściekle, czując się kompletnie nieszczęśliwa. Hej! Nie zależało jej na wygranej, ale pojawienie się na skraju lasu z pustym dzbanuszkiem wydawało się trochę upokarzające oraz przykre. Red pokręciła głową zrezygnowana i ruszyła dalej, nie siląc się więcej na uśmiech. Podłość, podłość, oby reszta dni festiwalu była bardziej dla niej łaskawa!
Nie minęło dużo czasu, gdy wreszcie dostrzegła kolejny krzak malin. Ucieszona przyspieszyła kroku, rozglądając się zaraz za jakąś przypadkową panną, która zapewne już czaiła się na owoce. Lecz to nie potencjalna nieznajoma czająca się za drzewem sprawiła, iż stanęła niczym wryta a coś, co wyglądało jak tłuste, brązowe glizdy. Zmarszczyła brwi, przyglądając im się dokładniej. Chyba nie są niebezpieczne?

|| ONMS II


I'd rather watch my kingdom fall

...I want it all or not at all
Rowan Sprout
Rowan Sprout
Zawód : Uzdrowicielka na oddziale urazów pozaklęciowych
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you take my hand,
Please pull me from the dark,
And show me hope again...

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
...but I want to live and not just survive
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5850-rowan-sprout https://www.morsmordre.net/t5911-cytra https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f188-pokatna-26-3 https://www.morsmordre.net/t5912-skrytka-bankowa-nr-1460 https://www.morsmordre.net/t5928-rowan-sprout
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 13:44
The member 'Rowan Sprout' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 98

--------------------------------

#2 'k6' : 5
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 21:14
Podążała siebie pewnym i pełnym wdzięku krokiem, rozglądając się uważnie wokół siebie, szukając malin, które mogłaby zebrać; prawdę mówiąc nie bardzo wiedziała jak i gdzie powinna ich szukać. Posiadała podstawową wiedzę o zielarstwie wyniesioną z Akademii Maii Beauxbatons, lecz nigdy sama nie wędrowała po lasach; to damie nie wypadało. Ingrediencje roślinne służący i Prymulka kupowali dla Fantine w aptece, bądź sprowadzali je na specjalne zamówienie. Z naturą największą styczność miała w różanych ogrodach przy dworze rodu Rosier i na białych klifach Dover. Zdecydowanie lepiej czuła się jednak w pięknych wnętrzach - najlepiej na sali balowej. A teraz wkroczyła na ścieżkę wilgotną i... brzydką. Okolica stała się ponura, bagienna, jakaś taka bura. Potknęła się nagle o kłodę, której nie zauważyła, lecz...
To wcale nie była kłoda.
Pisnęła tak głośno, że aż ptaki uciekły z najbliższych gałęzi, gdy paskudne stworzenie rzuciło się do ataku; na Morganę! Dlaczego nie dopilnowano, aby teren Festiwalu był bezpieczny? Uskoczyła z wdziękiem czym prędzej, przyciskając swój dzbaneczek do piersi, po czym pognała przed siebie, oddalając się od tego stworzenia. Być może biegnąc przeoczyła krzewy z owocami, albo wybrała złą ścieżkę? Kiedy wreszcie zwolniła i zaczęła się rozglądać nic wokół niej nie było. Musiała iść dalej z nietęgą miną.


Była także pewna chwila, której nie zapomnę. Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do Róży, której taniec w sercu moim święty spokój zburzył.
Fantine Rosier
Fantine Rosier
Zawód : Arystokratka
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
emanowała namiętnością skroploną winem

wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
królowa kier
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5048-fantine-rosier https://www.morsmordre.net/t5137-desdemona#111449 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t5141-komnaty-fantine https://www.morsmordre.net/t5136-skrytka-bankowa-nr-1272 https://www.morsmordre.net/t5138-fantine-c-rosier#111457
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 21:14
The member 'Fantine Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 5
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 22:21
Odetchnęła z ulgą gdy okazało się, że lekcje baletu i tańca towarzyskiego jednak przydają się poza parkietem. Tak prędko, jak tylko było to możliwe - zważając na grząskie podłoże i długą suknię - ulotniła się z zasięgu ostrych zębów rozwścieczonego stworzenia. Dzbaneczek z malinami był bezpieczny, łydki całe, a niebezpieczeństwo związane z możliwością pocałowania błotnistej gleby po upadku zażegnane. Druella obejrzała się jeszcze na wszelki wypadek żeby sprawdzić czy zwierzątko, które niemal rozdeptała, nie planuje jednak podążyć za nią w celu wymierzenia sprawiedliwości. Gdy okazało się, że błotoryja wróciła do zakłóconego odpoczynku, raźnym krokiem ruszyła przed siebie.
Szum wiatru poruszającego gałązkami drzew działał na nią w dziwnie kojący sposób, a myśli, do tej pory gorączkowo krążące po głowie, uspokoiły się nieco. Skupiona na wypatrywaniu malin nie miała czasu by martwić się czymkolwiek innym, a los odwdzięczył się za ten zapał, zsyłając jej krzaczek pełen soczystych owoców. Ostrożnie, by nie zgnieść ich w palcach, przeniosła wszystkie drogocenne jeżyny do dzbanuszka i upewniwszy się, że żadna nie została pominięta, ruszyła w dalszą wędrówkę.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 22:21
The member 'Druella Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 3
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 22:39
W glinianym dzbanku przybywało owoców. Zbieranie przebiegało bez przeszkód, dalsze poszukiwania też, pewnie właśnie dlatego niewiele zabrakło, by Vera wypuściła naczynie z rąk. Nie było żadnego ostrzeżenia, niepokojącego dźwięku, który świadczyłby o czyjejś obecności. Pod kopytami konia, na którym jechał duch - przeźroczystego tak samo jak odziany w strojne szaty jeździec - podłoże trwało nieporuszone, nie uginał się nawet mech. Rżenie było wystarczająco prawdziwe, by natychmiast podjąć próbę usunięcia się z drogi. Prawdziwe były też wrzaski i archaiczne groźby, w które czarownica nawet nie próbowała wsłuchiwać się uważnie. Wystarczyło, że ogólny sens był jasny, duch uważał za swój ten konkretny kawałek lasu. Biegła, w jedną rękę zebrawszy fałdy spódnicy, drugą przyciskając do piersi dzbanek, byle dalej od niegościnnego mieszkańca lasu, może nawet w dobrym kierunku. Przed siebie, patrząc pod nogi, na miarę swoich możliwości uważając na przeszkody. Bliskiego spotkania z duchem - i związanego z nim zimna - zdecydowana była uniknąć nawet kosztem mijanych po drodze jeżyn. Niechże się nimi zjawa nacieszy, na zdrowie. Zatrzymać zamierzała się dopiero, kiedy słowa wykrzykiwane przez uciętą głowę ducha zostaną w tyle.
Vera Leighton
Vera Leighton
Zawód : łamaczka klątw
Wiek : 24 lata
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna

Never hate your enemies.
It affects your judgment.

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t5958-vera-leighton https://www.morsmordre.net/t6046-listy-do-very https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f98-lavender-hill-48 https://www.morsmordre.net/t6045-skrytka-bankowa-nr-1480 https://www.morsmordre.net/t6605-vera-leighton#167815
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 22:39
The member 'Vera Leighton' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 22:47
Solene oraz Fantine podążały chwilowo ścieżkami wokół których rosły wyłącznie mchy i paprocie, wypatrywały owoców, lecz na próżno. Musiały pójść dalej i patrzeć bardziej uważnie. Charlene spotkała na swej drodze młodego niedźwiadka o brunatnej sierści; uciął sobie drzemkę obok malinowego krzewu, wyglądał uroczo, lecz jego mama z pewnością słodka nie była. Alchemiczce udało się jednak przejść obok niego bezszelestnie, zebrać owoce i ruszyć dalej. Niedźwiadek spał dalej. Magiczne pnącza zaatakowały egzotyczną lady Nephthys, jednakże dzięki jej szybkiej reakcji oraz celnemu zaklęciu zostały przecięte. Uwolniła swoje kostki i mogła uciec, po drodze znajdując maliny. Chwilę po rzuceniu zaklęcia jednak odczula obecność anomalii nawet tutaj. Chwilę krztusiła się lepkim popiołem, a z kącika ust popłynęła czarna maź. Do końca dnia będzie czuła dziwny, gorzki posmak na języku resztek cieczy.
Zarówno Deirdre, jak i Rowan pamiętały z lekcji w Hogwarcie, że gumochłony są absolutnie niegroźne, a przede wszystkim bardzo nudne, bo nie mają zębów i żywią się sałatą. Przeszły obok nich i zebrały owoce. Odette udało się przywołać swój dzbaneczek i żadna malinka z niego nie wypadła. Śpiewaczka ruszyła ścieżką przed siebie szukając owoców w innej części lasu.
Lady Marine stanęła naprzeciw przepięknego, lecz szalenie dumnego i jednocześnie humorzastego stworzenia; jeden fałszywy ruch, a człowiek mógł się znaleźć w wielkich tarapatach, hipogryfy miały bardzo ostre pazury. Arystokratka skłoniła się z wdziękiem, hipogryf chwilę trwał w bezruchu, uważnie lustrując ją spojrzeniem, po czym odnalazłszy w jej oczach szacunek, również się odkłonił i wrócił do skubania trawy. Marine zebrała owoce w jego towarzystwie.*
Do Sybilli nie uśmiechało się dzisiaj szczęście. Najwyraźniej zbyt dużo spędziła czasu w odosobnieniu, a za mało w Banku Gringotta. Zupełnie nie rozumiała co mówił do niej goblin,  a on denerwował się tym jeszcze bardziej. W końcu wrzasnął na nią głośno, sięgął do dzbanka wróżbitki i parsknął śmiechem, bo ten był pusty. Odszedł przeklinając pod nosem w swoim języku.
Lady Druella miała szczęście. Odnalazła krzew pełen owoców i zebrała je do swego koszyczka. Na drodze Very stanął duch jeźdźca, który zaczął na nią gniewnie krzyczeć i wyciągać z pochwy swój zakrwawiony miecz; brzmiał na tyle przerażająco i wyglądał groźnie tak, że łamaczka klątw puściła się biegiem przed siebie.

! Instrukcje do rzutów zawarte są w opisie zdarzeń. Dodatkowo dalej rzucacie kością k6 na przejście na następne pole.
Post Mistrza Gry pojawi się w niedzielę o 21:00.


*W opisie wydarzenia zabrakło informacji o zdobytych punktach, zostało to naprawione na stałe - w przypadku powodzenia akcji zdobywa się 5 punktów.


Wydarzenie 8 - Sybilla:

Wydarzenie 9 - Solene:

Wydarzenie 12 - Odette:

Wydarzenie 13 - Fantine, Druella:

Wydarzenie 15 - Nephthys, Marine:

Wydarzenie 16 - Deirdre:

Wydarzenie 17 - Rowan:

Wydarzenie 19 - Vera:

Wydarzenie 21 - Charlene:


Numer polaImię i nazwiskoPunkty zapełnienia dzbaneczka
21Charlene Leighton15
19Vera Leighton15
17Rowan Sprout5
16Deirdre Tsagairt10

15
Marine Lestrange15
15Nephthys Shafiq20

13
Druella Rosier15

13
Fantine Rosier10
12Odette Baudelaire5
9Solene Baudelaire20
8Sybilla Vablatsky-5
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 23:00
Droga dłużyła się, jednak nic nie była w stanie na to poradzić, dla zabicia czasu obserwując bujną faunę i florę okolicznego lasu. Chociaż i ta po kilkunastu metrach zaczęła ją nużyć, a w dodatku miała wrażenie, że nowo zakupione pantofelki zaczęły obcierać jej pięty. Przystanęła, poprawiając ułożenie stóp, robiąc to ponownie kilka metrów dalej: w pewnym momencie jednak potknęła się o wystający z ziemi korzeń, niemal wywracając na ziemię. Niemal, bo w ostatniej chwili zdążyła złapać równowagę, kątem oka dostrzegając coś dziwnego w pobliskich zaroślach – a może tylko jej się wydawało?

|spostrzegawczość II


don't want to give you up, there's never time enough (...) I'm running out of luck, promises
ain't enough.
Solene Baudelaire
Solene Baudelaire
Zawód : krawcowa, projektantka
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She smelled like white roses and felt as fragile and satiny as her dress.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_oo7oyahdyU1v4h7k3o6_400
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4706-solene-baudelaire-budowa#100715 https://www.morsmordre.net/t4836-echo#103798 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f323-lavender-hill-100-domostwo-krewnych-baudelaire-ow https://www.morsmordre.net/t5563-skrytka-bankowa-nr-1212 https://www.morsmordre.net/t4775-solene-baudelaire
Re: Leśne ostępy [odnośnik]25.05.18 23:00
The member 'Solene Baudelaire' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 26

--------------------------------

#2 'k6' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Leśne ostępy - Page 9 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 9 z 29 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 19 ... 29  Next

Leśne ostępy
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach