Wydarzenia


Ekipa forum
Polana w głębi lasu
AutorWiadomość
Polana w głębi lasu [odnośnik]20.11.15 19:25
First topic message reminder :

Polana w głębi lasu

Nie słychać stąd dźwięków morza, zdaje się, że polana odcięta jest od reszty świata - a szkoda, bo urzeka malowniczością. Jednak kto wie, może na jednym z powalonych drzew, wśród kwitnących przez większość roku białych kwiatów miało miejsce niejedno romantyczne spotkanie? W różnych częściach polany można znaleźć kwitnąco dziko róże oraz czarne jagody, bokiem płynie jedna z odnóg rozlewiska, niegłęboka rzeczka, lecz pomiędzy jej brzegami - może tylko na potrzeby festiwalu? - ktoś  stworzył niewielki, drewniany mostek. Próbując przejścia w inną część polany, należy uważać na przeszkody w postaci kamieni, korzeni, powalonych konarów, zapadnięć terenu, jeśli nie chce się skończyć przechadzki z najróżniejszymi otarciami.

Ogniska z kadzidłami


W lasach Dorset palą się liczne, mniejsze ogniska, przy których zbierają się czarodzieje. Niektóre z nich są po prostu miejscem zapewniającym ciepło i rozmowę, ale przy innych uczestnicy oddają się też... innym rozrywkom. Na jednej z polan w lesie rozpalono kilkanaście mniejszych ognisk, przy których ustawiono kosze z suszonymi ziołami, używanymi do wytwarzania magicznych kadzideł. Niektóre z nich rosną w okolicznych lasach, inne sprowadzono z bardzo daleka, wiele z nich przywieźli handlarze przybyli zza granicy, zwłaszcza z Hiszpanii.
Zioła można wrzucić w ogień, uwalniając w ten sposób zapach, który odniesie efekt na wszystkich znajdujących się przy palenisku istot.

W jednym wątku można wykorzystać tylko jedną mieszankę ziół. Są to głównie substancje roślinne, zioła. Postać z zielarstwem na co najmniej II poziomie potrafi rozpoznać ich znaczenie i wybrać odpowiednie, wrzucając do ognia konkretne spośród rozpisanych na poniższej liście. Pozostałe postaci mogą próbować ich w sposób losowy - poprzez rzut kością k6:

1: Mieszanina żywicy i sosnowych igieł przepełniona jest też czymś, co pachnie jak świeże górskie powietrze. Bardzo orzeźwiająco, nieco otumaniająco. Zapach jest łagodny, koi zmysły, uspokaja nastroje, wzbudza zaufanie do rozmówców. Pobudza do szczerych wyznań i zdradzania sekretów, ale nie hamuje całkowicie naturalnych barier związanych z rozmową z osobami nieznajomymi lub takimi, przy których postać naturalnie czułaby się skrępowana.
2: Drzewny zapach musi mieć swoje źródło w niewielkiej ilości drzewa sandałowego, które zmieszano z rosnącymi w Dorset dzikimi kwiatami oraz sporą ilością ostrokrzewu. Kadzidło jest trochę duszne, głębokie, wprowadza w przyjemne odrętwienie, spowalnia zmysły i pozwala w pełni odprężyć ciało. Pod jego wpływem trudniej jest zebrać myśli. Wprowadza w przyjemne otępienie i relaksację, odpędza troski.
3:  Słodki zapach bergamotki przebija się przez skromniejszy bukiet owoców, które prowadzi cytryna oraz nieznacznie mniej wyczuwalna porzeczka, zapach jest przyjemny, świeży, lekko cytrusowy, dodaje energii, poprawia nastrój. Dalsze nuty kadzidła lekko i przyjemnie otępiają. Czarodziej znajdujący się pod wpływem tego kadzidła staje się pobudzony do flirtu i trudniej mu usiedzieć w miejscu, korci go spacer lub taniec.
4:  Gryzące zioła, pieprz, rozmaryn, tymianek i inne, które trudniej rozpoznać, przemykają do odrętwionego umysłu, wyciągając z niego cienie. Niektórzy twierdzą, że to kadzidło oczyszcza umysł: pobudza smutek, zmusza do sięgnięcia po problemy i uzewnętrznienia ich, do szczerych wyznań odnośnie tego, co ostatnim czasem trapi czarodzieja, co jest jego zmartwieniem. Wyciska z oczu łzy, ale dzięki temu pozwala zostawić najczarniejsze myśli za sobą i rozpocząć nowy etap życia bez obciążenia.
5: Zapach wiedziony przez silnego irysa w towarzystwie polnych kwiatów wywołuje wesołość, a przy dłuższej ekspozycji - niekontrolowany śmiech. Poprzez lekkie przytępienie zmysłów dodaje odwagi, skłania do czynów i wyznań, na które czarodziej nie miał wcześniej odwagi, a na które od zawsze miał ochotę.
6: Lawenda przeważnie koi zmysły, ale w towarzystwie czterolistnej koniczyny i konwalii odnosi podobny efekt na istoty, nie na ludzi. Czarodziejów zaczyna drażnić, roztrząsa najdawniejsze urazy. Pod jego wpływem niektórzy mogą stać się skorzy do drobnych złośliwości, a inni do kłótni lub nawet agresywni.

Skorzystanie z kadzideł przy ognisku zastępuje jedną wybraną używkę z osiągnięcia hedonista.

Wśród świętujących czarodziejów krążą ceremonialne misy wypełnione pszenicznym piwem zmieszanym z fermentowanym kwiatowym miodem, tradycyjny napój Lughnasadh. Ze wspólnych mis pili wszyscy, przekazując je sobie z rąk do rąk. Naczynia zapełniały charłaczki w zwiewnych sukienkach noszące przy sobie duże miedziane dzbany.


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 31.01.23 19:07, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:13
Nie była naiwna. Wróć, trochę była, ale w taki przyzwoity sposób, który nie naraża na śmieszność oraz pełne politowania kręcenie głową. Rozsądniej byłoby rzec, iż nie była w połowie tak naiwna, jak powinna być — tak też ze zdrową dawką nieufności przyjęła zapewnienia, iż wydarzenie ma być całkowicie bezpieczne. Jakaś podejrzliwość zakradła się w podświadomość dziewczątka, szepcąc podstępnie, iż Prewettowie toby chyba najchętniej części uczestników Festiwalu się pozbyli. Natychmiast jednak odrzuca ten pomysł, tłumiąc swoją nowo nabytą paranoję w zalążku. Co pozwala jej przy okazji przewrócić malowniczo ślepiami na widok pobłażliwego uśmiechu siostry. Zaraz się to rozpogadza, bo na wierzch wypływają tematy zgoła przyjemniejsze niźli koci śpiew Rowan.
Wiedzę należy przekazywać w przystępny sposób, tak by pasowało to do okoliczności — zauważa, kręcąc przy tym rudą głową z rozżaleniem. Romantyzm nigdy w niej nie umarł, doceniała więc ogromnie atmosferę jaką potrafiło utworzyć atramentowe niebo usiane morzem gwiazd. Znaczy, doceniałaby bardziej, gdyby nie musiała ich początkowo obserwować samotnie, by potem dowiedzieć się, iż jej towarzysz spędził czas w sposób podły i jeszcze piwem śmierdział. Tak, to o tobie Bojczuk! — Ale komu ja to mówię, ty się znasz na tym najlepiej — dodaje, w końcu Pomona była nauczycielką i na co dzień mierzyła się z edukacją młodych umysłów. Red zwykle tylko cmokała na stażystów z zawodem, a była w tym najlepsza. W wywoływaniu winy znaczy się. Ale cmokanie też było całkiem całkiem — Och, szkoda! — wzdycha z żalem ogromnym, bo ładnie by tak Pomeczka wyglądała z tym drugim nauczycielem. Dostojnie tak jakoś, chociaż jak on taki mało romantyczny to może nawet lepiej. Starszej Sproutównie to się powinno poematy pisać i to nie tylko za dobrą kuchnię, lecz i za serce złote — Aaaa spotykasz się z kimś? — pyta jakże subtelnie Rowan, która zdążyła się pogodzić, że jej drugie imię to w rzeczywistości Amarylis i żadne podchody nie wychodzą jej wcale.
Przemierzanie zielonych korytarzy nie jest stresujące, przynajmniej do czasu aż nie natrafiają na inne pary. W których zauważa swoje przyjaciółki, którym zaraz macha wesoło, by następnie mogła wykrzywić się w stronę Anthonego.
Podlec z ciebie Antoś, niech ci robaki do nosa wlezą — mówi do niego słodko, jak na najukochańszą kuzynkę przystało, kiedy tak niewdzięcznie odmawia współpracy. Bo nią była nieprawdaż? Znaczy wiedziała, że Skamanderowie nie mają jakiś swoich rankingów, ale mimo wszystko! Najukochańsza jest Ro, bo inaczej wydrapie ci oczy. Sama słodycz. W zadowoleniu przyjęła fakt, iż reszta zajęła się ściąganiem tabliczek, dzięki czemu nie musiała sama się wysilać. Dlatego też uwiesiła się lekko na Pomce, chcąc dojrzeć tabliczkę. Zmarszczyła lekko brwi, pragnąc przypomnieć sobie coś z zajęć z profesorem Binnisem. Och, dlaczego musiała większość spędzić na drzemkach albo nakładaniu maseczek na twarz? Dalej, dalej mglista pamięci! Nie zawiedź jej!

| k10 na zdarzenie, k100 na historię magii


I'd rather watch my kingdom fall

...I want it all or not at all
Rowan Sprout
Rowan Sprout
Zawód : Uzdrowicielka na oddziale urazów pozaklęciowych
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you take my hand,
Please pull me from the dark,
And show me hope again...

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
...but I want to live and not just survive
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5850-rowan-sprout https://www.morsmordre.net/t5911-cytra https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f188-pokatna-26-3 https://www.morsmordre.net/t5912-skrytka-bankowa-nr-1460 https://www.morsmordre.net/t5928-rowan-sprout
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:13
The member 'Rowan Sprout' has done the following action : Rzut kością


#1 'k10' : 2

--------------------------------

#2 'k100' : 14
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:17
Jeśli wśród was są już pary, które wykonały swoje zadanie, proszone są o rzucenie kością k100 na szczęście - pomoże wam to w wyborze ścieżki. Jeśli komuś nie uda się wykonać zadania, rzut na podpowiedź opartą na szczęściu będzie miało ST 90; jeśli zadanie zostało wykonane, ST będzie wynosiło 80. Doliczany jest bonus za posiadanie biegłości; za brak biegłości szczęścia nie jest liczony minus.

| To jest tylko post uzupełniający!
Prosiłabym o zaznaczenie w pogrubionym, pozafabularnym dopisku, że wykonywany rzut to rzut na szczęście.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:22
Na szczęście różnili się wieloma kwestiami, a wzrost był jedną z nich. Jayden bez problemu sięgnął więc po parę butów dla kobiety, a gdy w końcu oboje mieli po jednej, zabrali się za ubieranie. Astronom nie widział w nich niczego specjalnego - powiedziałby wręcz, że to buty dla czarodzieja starszej daty. O wiele starszej, ale już nie mówił tego głośno. Musieli sobie poradzić z tym, co musieli zrobić. Gdy tak siedział na ziemi i zakładał nowe buty, łapał się na tym, że zerkał raz po raz na Camellię jakby sprawdzając czy wciąż z nim była. To dziwne spotkanie zapowiadało ciekawą przygodę i Jay cieszył się, że to właśnie z nią miał ją przeżyć. Co prawda dopiero ją zaczynali i nie przeszli nawet pierwszego etapu. Mimo to działali razem - on teraz ją wsparł, później ona na pewno miała się odwdzięczyć. Widział w jej oczach pewne niezadowolenie z faktu, że samej nie udało się sięgnąć po buty, ale nie dała się ponieść temu stanowi. Dobrze. Gdy stanęli już naprzeciwko siebie, musieli z boku wyglądać jak para zbitych z tropu nastolatków, którzy nie wiedzieli jak zrobić pierwszy krok. JD na pewno tak właśnie się czuł. Chociaż nie powodowało to wcale zważenia humoru. - Cóż... Kobiety podobno mają większy dryg do tego od mężczyzn - odparł, odetchnąwszy i przenosząc na moment spojrzenie na swoje buty. Wzruszył lekko ramionami, by wrócić uwagą do Camelli. Chciał coś jeszcze powiedzieć, ale już podeszła do niego gotowa na... tango? - Merlinie, daj mi siłę... - mruknął, przez moment jeszcze zbierając się w sobie, aż w końcu objął partnerkę. Poczuł chłód jej skóry, który w jakiś sposób dodał mu pewności. Nie takie rzeczy się robiło, ale Vane był pewien, że tego momentu bardziej się wstydził niż występu przed setką gości. - To dopiero nasza pierwsza przeszkoda - odparł, słysząc jej uwagę, a po chwili również i muzykę. Otworzył szerzej oczy. - Nie mam pojęcia jak to działa - bąknął i zdał się na melodię. I swój kompletny brak koordynacji.

|2. etap so lets dance


Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP


Ostatnio zmieniony przez Jayden Vane dnia 08.08.19 12:52, w całości zmieniany 1 raz
Jayden Vane
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4372-jayden-vane#93818 https://www.morsmordre.net/t4452-poczta-jaydena#95108 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f113-irlandia-killarney-national-park-theach-fael https://www.morsmordre.net/t4454-skrytka-bankowa-nr-1135#95111 https://www.morsmordre.net/t4453-jayden-vane
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:22
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 27
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:35
Nawet zwykle śmiała Camellia wydawała się zbita z pantałyku, choć jedynie wewnętrznie, bo jej twarz nie zdradzała podobnych odczuć. Wiedziała, że jeśli sobie na nie pozwoli, to zamiast tańca urządzą sobie małą sesję wybuchnięcia gromkim śmiechem, a wówczas raczej marne szanse na wskazówki dotyczące tego, gdzie mają pójść dalej.
- Podobno - roześmiała się, mrużąc oczy i kręcąc lekko głową. - Merlin nie pomoże, nie sądzę, by umiał tańczyć - sprostowała, kładąc jedną dłoń na ramieniu Jaydena, ściskając nieznacznie, jakby chciała dodać otuchy. Czy jemu, czy sobie, ocenić nie sposób. Drugą złapała rękę mężczyzny i wyprostowała się jak struna. W jej głowie echem odbijały się słowa nauczycieli, coś o trzymaniu ramy... Być może gdyby nie poświęcała tyle czasu doborowi ram do swoich obrazów, wiedziałaby na ten temat więcej.
- Jeśli poradzimy sobie z tym, nic nas już nie zaskoczy. - No, w każdym razie z pewnością jej nie zaskoczy. Spodziewała się bowiem spotkań oko w oko z niebezpieczeństwem i wymagającymi intelektualnie zagwozdkami, a o tak prozaicznej czynności jak taniec nawet nie pomyślała. Nie pamiętała żadnych konkretnych figur; tak naprawdę skupiała się na tym, żeby nie nadepnąć czy to partnera, czy na rąbek swojej szaty. Nie miała aż takich problemów z koordynacją, jej zawód nie pozwalał na niezdarność ruchów; a jednak gdyby jej nauczycielka widziała te ekscesy, z pewnością załamałaby ręce. Mimo absurdalności sytuacji, uśmiech zdawał się jej nie opuszczać. Śmiało zajrzała Vane'owi prosto w oczy.
- Podobno cały szkopuł tkwi w tym, by nie patrzeć na nogi - stwierdziła, podtrzymując kontakt wzrokowy, jakby sama siebie próbowała przekonać, że te słowa są prawdą i jeśli tylko zachowa silną wolę, jakoś im to pójdzie. Jakoś zdawało się w tej chwili kluczowym słowem.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:35
The member 'Camellia Scrimgeour' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 86
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:38
Nie mogli się spodziewać sukcesu po pierwszej próbie. Szczególnie, że Jayden widział tango tylko kilka razy w życiu i już wtedy był pod wrażeniem umiejętności tancerzy. Sam nie podejmował się takich wyzwań, wiedząc, że nie był najlepszy w te klocki. Wolał radosne pląsanie na ślubach niż poważne podchodzenie do sprawy - nie umiał inaczej. Tango tutaj, w labiryncie, z nią było czymś zupełnie innym. Nie było radosnymi pląsami ani ładnymi ruchami dwójki tancerzy, którzy mogli sobie zaufać. Jay nie wiedział, w którą stronę iść, dlatego zaplątał się w swoich krokach. Starał się ze wszystkich sił nie stanąć na nodze partnerce - nie umiał patrzeć na nią, a jedynie na ich stopy, co musiało jeszcze bardziej kuriozalnie wyglądać. Dobrze, że nikt nie patrzył. Chociaż tego nie mogli być tacy znowu pewni... - Przepraszam - powiedział, myląc się, by zaraz znów odbić w innym kierunku niż Camellia. Zupełnie się nie zgrywali pod tym względem, jednak to nie była wina faktu, że nie umieli się porozumieć. Zwyczajnie nie znali kroków. Vane tańca uczył się tylko przez krótki czas w szkole, ale nic wię- O, kurczaczki. Znów przepraszam - rzucił ponownie, nie mogąc powstrzymać śmiechu. Powinno mu zależeć na wykonaniu zadania i tak właśnie było, ale mimo wszystko ciężko było zachować powagę, gdy musieli zrobić coś, czego nie potrafili. - Kiedy nie umiem patrzeć nie pod nogi - rzucił, prostując się i próbując iść za poradą kobiety. Musiał brzmieć jak jeden ze swoich uczniów, którzy tłumaczyli się, że wcale nie widzą centaura w tej konfiguracji, a jedynie jakieś kropki, które nawet nie były blisko siebie. Poczuł jednak, że partnerka złapała rytm. Co z nim? Pewnie przez niego spędzą tu następne dwadzieścia lat, próbując przejść do kolejnej zagadki.

|2. etap wciąż densimy


Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4372-jayden-vane#93818 https://www.morsmordre.net/t4452-poczta-jaydena#95108 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f113-irlandia-killarney-national-park-theach-fael https://www.morsmordre.net/t4454-skrytka-bankowa-nr-1135#95111 https://www.morsmordre.net/t4453-jayden-vane
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:38
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 79
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:58
Pierwsze kilka chwil tego tańca najlepiej byłoby w ogóle wyciąć z ich życiorysu, ale w końcu złapali wspólny rytm i udało im się odtworzyć coś, co w jakimś stopniu być może przypominało taniec. Prawdopodobnie każde z nich doszło do wniosku, że powinno raczej trzymać się swoich dziedzin zamiast błaznować, ale w zasadzie Cam uznała, że całkiem dobrze się przy tym bez względu na wszystko bawiła i takiej odskoczni było jej trzeba.
Rozmijali się w tych wymyślonych na poczekaniu krokach, a przy drugich przeprosinach Cam parsknęła śmiechem. Zdecydowanie zbyt mało było w tym wszystkim powagi; z tego wszystkiego całkowicie zapomniała, jaki świat czeka ich po wyjściu z tego labiryntu. Ale czy przecież nie o to chodziło w festiwalu? Jayden zauważył, że raczej nici z zastosowania jej porady, ale Scrimgeour nie dała za wygraną.
- A jednak! - Zawyrokowała tryumfalnie, gdy mężczyzna się wyprostował. Na szczęście okazało się, że żadne dwadzieścia lat nie będzie tu potrzebne. Dygnęła zdecydowanie zgrabniej niż tańczyła, choć sporo w tym geście było żartobliwej ironii. Nawet nie pretendowała do miana damy i całe szczęście. - Dziękuję za taniec. Nie powtarzajmy tego nigdy publicznie, chyba że po szklaneczce ognistej - uśmiechnęła się filuternie, po czym pokręciła nieznacznie głową, zbierając włosy i zgarniając na lewe ramię. Najchętniej zmieniłaby już buty na swoje własne, nim labirynt zmieni zdanie i wymusi na nich kolejne karkołomne układy choreograficzne; rozejrzała się z zainteresowaniem, zastanawiając, czy to aby nie dobry moment, żeby oświecono ich jakąś wskazówką. Szybko zapomniała o konsternacji wywołanej brakiem umiejętności tańca. Była ciekawa, co ich czeka.

| rzut na szczęście, brak biegłości
Gość
Anonymous
Gość
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 0:58
The member 'Camellia Scrimgeour' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 33
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 1:15
To raczej rozumiało się samo przez się - raz im się udało i lepiej nie było kusić losu ponownie. Ich podrygi z początku koszmarne w końcu nabrały jakiegoś podobieństwa do tańca, chociaż bardzo prawdopodobne, że tango w tym wszystkim nie brało udziału, a nowy rodzaj lub odmiana. Gramofon odchrząknął, widząc to paskudztwo, jednak Jayden nie zwracał na niego uwagi, starają się skupić na Camelli i odpowiednich krokach. Nie chciał, żeby się na nim zawiodła, ale ciężko było to osiągnąć próbując tańczyć, powstrzymywać śmiech i przy okazji wsłuchać w muzykę. Vane nie miał podzielności uwagi, a jego poczucie rytmu było gorsze niż zrozumienie trolla pod wodą. Mimo wszystko nie można było odmówić faktu, że dobrze się bawili. Zapewne nie spodziewali się takich atrakcji, ale przecież taki był cel, prawda? Labirynt miał ich zaskoczyć, przetestować, zażartować, przerazić i być może przeczesać szeregi, bo zwycięzców mogło być w tym przypadku tylko dwoje. Kto w tym roku miał zdobyć tę nagrodę? - Ja również. Krótki... Acz intensywny - odparł, schylając się w teatralnej podzięce i zaraz też zaczął ściągać taneczne buty ze stóp. Nie, żeby źle mu się kojarzyły, ale chciał już być w swoich własnych i nie myśleć o następnych pląsach. Podniósł spojrzenie na kobietę, gdy wspomniała o alkoholu i zamachnął charakterystycznie głową, by odegnać włosy z czoła. - Mi starczy sok żurawinowy - odparł, kończąc wiązać supełek ze sznurowadeł i unikając wzroku towarzyszki. Potrafiła go zawstydzić. I raczej nie robiła tego specjalnie. Zaraz jednak jego uwaga skupiła się na wskazówce, co mieli robić dalej i gdzie się udać. Taniec poszedł im szybko i mieli wyjątkowe szczęście, że coś tam wystukali tymi obcasami. Jak jednak miało im to pomóc odnaleźć właściwą drogę? Vane przejechał dłonią po brodzie i zamyślił się. - Pierwsze koty za płoty, a szczypawki na rano - mruknął do siebie, ale na tyle głośno, że Cam na pewno go usłyszała. Do tego nie wiedział, że zupełnie pomieszał powiedzonka. Ale czy powinno kogokolwiek to dziwić?

|cami nie wyszło, rzucam na szczęście, biegłości brak


Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4372-jayden-vane#93818 https://www.morsmordre.net/t4452-poczta-jaydena#95108 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f113-irlandia-killarney-national-park-theach-fael https://www.morsmordre.net/t4454-skrytka-bankowa-nr-1135#95111 https://www.morsmordre.net/t4453-jayden-vane
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 1:15
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 100
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 6:12
Z pewnością… ktoś powinien umieć śpiewać, ale to co pokazał on sam, później nieznajome czarownice i czarodziej, było jedynie potwierdzeniem, że żaden z nich nigdy nie skupiał się na śpiewaniu. Westchnął ciężko. Z jednej strony to dobrze, że wszyscy współpracowali, ale szkoda, że żadnemu nie wychodziło zadanie. Wszyscy, włącznie z nim samym, brzmieli tak, jak gdyby słoń nadepnął im na ucho.
Przynajmniej próbowaliśmy – stwierdził dość depresyjnie. Wtedy jeszcze nie zaśpiewał Ayden. Zaraz jednak usłyszał jego śpiew i aż go wmurowało. Nie było to coś najpiękniejszego, ale na pewno lepszego od ich całego grona zupełnego fałszu. – Och, Ayden… – rozmarzył się na chwilę. – Śpiewasz Heathowi? Nie wiedziałem – dodał po chwili. Może pieśń o Odonie rzeczywiście im pomoże… Anthony zawtórował więc swojemu kuzynowi:

I Odo, bohater, przyniesiony do domu,
Do miejsca, które chłopcem będąc znał,
Złożony na spoczynek z kapeluszem na lewej stronie
I różdżką na pół złamaną, a przez to smutek się stał.

|Jeżeli nasz śpiew się sumuje, to mamy 18/20
|śpiewanie: 0


Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 4d6424bb796c4f2e713915b83cd7690217932357
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5779-anthony-macmillan https://www.morsmordre.net/t5786-bato https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t5790-skrytka-bankowa-nr-1421 https://www.morsmordre.net/t5806-anthony-macmillan
Re: Polana w głębi lasu [odnośnik]19.07.18 6:12
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 13
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Polana w głębi lasu - Page 18 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 18 z 67 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19 ... 42 ... 67  Next

Polana w głębi lasu
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach