Ursus
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Ursus
<
[bylobrzydkobedzieladnie]
Puchacz zwyczajny, u Ramseya bynajmniej nie dlatego, że niegdyś kojarzony był ze zwiastunem śmierci. Głupie mrzonki. Jest dużą sową, o rozpiętości skrzydeł sięgającej 1,7m, która potrafi do siebie zadbać i dostarczyć list nawet w najtrudniejszej sytuacji.
Często przy okazji dostarczania listów ma ze sobą mysz, którą zajmuje się w trakcie oczekiwania na odpowiedź. Niech więc Cię nie zdziwi, jeśli przyleci z listem i przekąską.
Często przy okazji dostarczania listów ma ze sobą mysz, którą zajmuje się w trakcie oczekiwania na odpowiedź. Niech więc Cię nie zdziwi, jeśli przyleci z listem i przekąską.
Przeczytaj NADAWCA
ADRESAT
TREŚĆ WIADOMOŚCI Ramsey Mulciber
[bylobrzydkobedzieladnie]
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ostatnio zmieniony przez Ramsey Mulciber dnia 04.04.23 12:13, w całości zmieniany 19 razy
Przeczytaj M. P. Rowle
Ramsey, Pomijając standardowe, coraz częstsze i bardziej irytujące w tych niespokojnych czasach - jak się miewasz? - pozwól, że sformułuję swoje pytanie inaczej. Jakimi niespodziankami przywitał Cię początek maja, Mulciber? Zebrałem informacje a spośród tych najprostszych: dziwne zdarzenia nie dotknęły bynajmniej wyłącznie mojej osoby, nie zamknęły się w kręgu mężczyzn, ani wśród osób o szlachetnym rodowodzie. Anomalie dosięgnęły k a ż d e g o. Szpitalne łóżko w przepełnionym Mungu okazało się mieć swoje zalety, choć w tej konfrontacji nadal preferuję lecznicę Cassandry. Również wtedy, gdy nie ma mi nic do zaoferowania prócz pomocy, kawałka podłogi i Twojego łokcia na mojej twarzy.
Swoją drogą, udało Ci się mnie wykorzystać. Nie licz na to, że będę Twoim s p o n s o r e m (znajomość z Deirdre chyba wyostrzyła Twe wyrachowanie, bo nie wierzę, byś mógł o czymkolwiek zapomnieć), ale znam sposób, byś spłacił swoje długi.
Co wiesz o majowym wybuchu? Nie interesuje mnie, co domniemywa Departament Tajemnic, chcę wieści od Ciebie. Musiałeś mieć wizję. Znasz mnie i wiesz, że jestem dociekliwy, a kiedy moja różdżka wyczynia ekscesy, a ja nagle znajduję się o wiele mil od mego domu - oślepiony - nie zostawię tego bez odpowiedzi. Jeszcze nie wiem, co z nimi zrobię... Lecz na pewno zgodzisz się ze mną, że i te gromadzone na czarną godzinę mają olbrzymią wartość.
M.
Swoją drogą, udało Ci się mnie wykorzystać. Nie licz na to, że będę Twoim s p o n s o r e m (znajomość z Deirdre chyba wyostrzyła Twe wyrachowanie, bo nie wierzę, byś mógł o czymkolwiek zapomnieć), ale znam sposób, byś spłacił swoje długi.
Co wiesz o majowym wybuchu? Nie interesuje mnie, co domniemywa Departament Tajemnic, chcę wieści od Ciebie. Musiałeś mieć wizję. Znasz mnie i wiesz, że jestem dociekliwy, a kiedy moja różdżka wyczynia ekscesy, a ja nagle znajduję się o wiele mil od mego domu - oślepiony - nie zostawię tego bez odpowiedzi. Jeszcze nie wiem, co z nimi zrobię... Lecz na pewno zgodzisz się ze mną, że i te gromadzone na czarną godzinę mają olbrzymią wartość.
M.
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj M. P. Rowle
Ramsey, Uspokoję Cię, drogi kuzynie - istotnie, nawet nie dojrzałem tych braków u mej sowy. Hyperion jest też nad wyraz dyskretny; nie poskarżył się najmniejszym skrzekiem, jak źle został potraktowany. Niemniej jednak, dziękuję za Twoją lojalność, bo być może ktoś doświadczony i obyty z sowami pocztowymi powinien zająć się moim pupilem. Następnym razem mam pofatygować się osobiście? Czy raczej unikać Twojego mieszkania z obawy przed agresywnym puchaczem?
Wypadki chodzą parami. Również znalazłem się w potrzasku z kobietą, jakąś szumowiną, bardziej przejętą własną skórą niż tym, co właściwie się wydarzyło. Jak się czułeś - ślepy? Sam starałem się powściągnąć strach; bardziej drżałem o całokształt, niż o tę ciemność.
Nie udawaj Greka, Ramsey, nie wypominałbym Ci takich drobiazgów, gdybym nie wiedział, że nie dzielisz się niczym za darmo. Akurat mamy rachunki do wyrównania, więc świetnie się składa - a zsinienie pod okiem rozliczymy osobno. Moja niesymetryczna buźka i tak prezentuje się całkiem nieźle, ale podaruję sobie ulepszenie mojego zgryzu, nawet jeśli miałaby to czynić Cassandra we własnej osobie. Wolę nie uwydatniać naszego podobieństwa. Miałem już swoją szansę, by poznać Deirdre. Chyba mam dla niej za twardą rękę.
Czyli jednak... Przeczuwałem, że to, co się stało nie może mieć n a tu r a l n y c h przyczyn. Magiczny przedmiot obdarzony potężną, straszliwą mocą, rodzi tylko kolejne pytania. W jaki sposób coś takiego mogło trafić w ręce naszych przyjaciół? Jestem prawie pewny, że nic podobnego nie przytrafiło się na przestrzeni kilkunastu wieków, lecz przewertuję księgi, a może uda mi się znaleźć choćby wzmiankę o jakichś analogiach. Dostęp do szerokiej biblioteki nareszcie okaże się przydatny, bardziej nawet niż rozróżnianie odgłosów ptaków.
M.
Wypadki chodzą parami. Również znalazłem się w potrzasku z kobietą, jakąś szumowiną, bardziej przejętą własną skórą niż tym, co właściwie się wydarzyło. Jak się czułeś - ślepy? Sam starałem się powściągnąć strach; bardziej drżałem o całokształt, niż o tę ciemność.
Nie udawaj Greka, Ramsey, nie wypominałbym Ci takich drobiazgów, gdybym nie wiedział, że nie dzielisz się niczym za darmo. Akurat mamy rachunki do wyrównania, więc świetnie się składa - a zsinienie pod okiem rozliczymy osobno. Moja niesymetryczna buźka i tak prezentuje się całkiem nieźle, ale podaruję sobie ulepszenie mojego zgryzu, nawet jeśli miałaby to czynić Cassandra we własnej osobie. Wolę nie uwydatniać naszego podobieństwa. Miałem już swoją szansę, by poznać Deirdre. Chyba mam dla niej za twardą rękę.
Czyli jednak... Przeczuwałem, że to, co się stało nie może mieć n a tu r a l n y c h przyczyn. Magiczny przedmiot obdarzony potężną, straszliwą mocą, rodzi tylko kolejne pytania. W jaki sposób coś takiego mogło trafić w ręce naszych przyjaciół? Jestem prawie pewny, że nic podobnego nie przytrafiło się na przestrzeni kilkunastu wieków, lecz przewertuję księgi, a może uda mi się znaleźć choćby wzmiankę o jakichś analogiach. Dostęp do szerokiej biblioteki nareszcie okaże się przydatny, bardziej nawet niż rozróżnianie odgłosów ptaków.
M.
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Ramsey, właśnie skończyłam rozmawiać z Dołohovem. Według niego mapa nie ma najmniejszego sensu, jest banalna i niekonkretna, a jej twórca prawie nie zna się na astronomii. Sądzę, że wskazówki na niej zawarte w ogóle nam nie pomogą. W kwestii płynnych zagwozdek - Valerij jest w stanie uwarzyć niepełnowartościowy eliksir, który może leżakować krócej i posłużyć za pewnego rodzaju sobowtóra. Powinien wyglądać autentycznie, jednak alchemik równie wykwalifikowany co Dołohov może rozpoznać nieścisłość. Deirdre
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj
Ramsey, nieszczęścia chodzą parami - cóż zrobić, pozostaje nam znaleźć inną drogę wyjścia z tej niewesołej sytuacji. Mimo wszystko wierzę w zdolności Valerija a także łut szczęścia: limit pecha kiedyś musi zostać przekroczony a los stanie się nam przychylny - o ile na to ciężko zapracujemy.
Mandragora odpada, pozostają nam wspaniałe słodkości - z pewnością przyjemniej mieć je w ustach.
Tak, aktualne, odwróćmy koleje kapryśnego losu; czuję, że ten wieczór pomoże oderwać się nam od depresyjnego spoglądania w niedaleką przyszłość.
Ubierz się ciepło, najdroższy. Deirdre
Mandragora odpada, pozostają nam wspaniałe słodkości - z pewnością przyjemniej mieć je w ustach.
Tak, aktualne, odwróćmy koleje kapryśnego losu; czuję, że ten wieczór pomoże oderwać się nam od depresyjnego spoglądania w niedaleką przyszłość.
Ubierz się ciepło, najdroższy. Deirdre
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj M. P. Rowle
Ramsey, Podtykając informację na złotej tacy, nie zachęcasz zupełnie do samodzielnego wniknięcia w tak frapujący temat. Nie przeczę, że jestem ignorantem w tej dziedzinie, lecz na całe szczęście, mam ludzi, którzy aż wyrywają się do tego, aby myśleć za mnie. Składam to na karb Twego dobrego serca oraz wyjątkowej sympatii, jaką do mnie żywisz. Wspólna krew to jednak nie wszystko, kuzynie, a od Ciebie doświadczam aż zanadto braterskiego uczucia. Nie dość, że mnie uświadamiasz, mimo mego paskudnie zaawansowanego wieku, to troszczysz się o moje zdrowie. Wolałbym jednak samodzielnie przekonać się o ułomnościach chociażby pokiereszowanych sów, niż dłużej ciągnąć Cię za język. Co za dużo, to niezdrowo.
Nie specjalizuję się w poezji, więc jestem skłonny puścić to w niepamięć. Chyba po raz pierwszy lepiej ode mnie ująłeś coś w słowa, gratuluję, sam nie znalazłbym na to właściwszego określenia. I znowu fart, Mulciber. Korzystaj z dobroci "swojej uzdrowicielki", póki ona pozwala Ci jeszcze do siebie wracać.
Pamięć wbrew pozorom nadal mam znakomitą. Dałem Ci coś, na czym zdaje się, ogromnie Ci zależało - chyba, że w świetle obecnych wydarzeń, osobiste tragedie zeszły na dalszy plan. Mimo wszystko - coś za coś, czy nie Mulciber? Rad jestem uznać, że jesteśmy kwita. Jeśli dowiem się czegoś więcej, możliwe, że będziesz pierwszą osobą, którą o tym poinformuję. Raczej ze względów praktycznych niż z konieczności lojalnego oddania.
Ratując życie, powiadasz? Zaskakujesz coraz bardziej, a to niewątpliwy atut, przynajmniej w pojedynkach czarodziejów. Oszczędź na nie swój talent; poleganie na Tobie za mocno przypomina grę w rosyjską ruletkę. Zdaje się, że już odpłynąłeś, ale Twoje delikatne szturchnięcie, wedle słów Cassandry, mogło z a b i ć. Jeśli miałbyś ze mną skończyć, przypuszczam, że obaj wybralibyśmy bardziej adekwatny czyn lub odpowiednie, godne zaklęcie. Kuksaniec mocno nadszarpnąłby ten wizerunek, świętej pamięci. Chociaż fiolet na policzku nie może być przypadkiem.
Obawiam się, że nie wcisnąłbym się w jej rozmiar - jest stanowczo za chuda, jak na wysiłek, jaki spoczywa na barkach nas wszystkich. Brodę zgolę dopiero, gdy urodzi się mój syn. Ot, taka fanaberia, która pewnie na chwilę pozwoli mi też poczuć się młodziej. Nie sądzę też, by Deirdre oszalała na punkcie koleżanki, odnoszę wrażenie, że zdecydowanie bardziej pociąga ją płeć przeciwna. Patrząc na nią, zastanawiam się czasem, czy biologia nie spłatała jej niemiłego psikusa, czyniąc ją kobietą. Swego czasu, szczęściem dla mnie.
Przekonamy się. Dysponuję księgami, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego - postaram się też o dostęp do zbiorów Biblioteki Londyńskiej, jeśli odmówią mojemu nazwisku, może oprę się o autorytet. Dowiem się wówczas, czy to nie tylko wymysł mego ego, Twojemu osądowi w tej kwestii nie ufam, Mulciber.
M.
Nie specjalizuję się w poezji, więc jestem skłonny puścić to w niepamięć. Chyba po raz pierwszy lepiej ode mnie ująłeś coś w słowa, gratuluję, sam nie znalazłbym na to właściwszego określenia. I znowu fart, Mulciber. Korzystaj z dobroci "swojej uzdrowicielki", póki ona pozwala Ci jeszcze do siebie wracać.
Pamięć wbrew pozorom nadal mam znakomitą. Dałem Ci coś, na czym zdaje się, ogromnie Ci zależało - chyba, że w świetle obecnych wydarzeń, osobiste tragedie zeszły na dalszy plan. Mimo wszystko - coś za coś, czy nie Mulciber? Rad jestem uznać, że jesteśmy kwita. Jeśli dowiem się czegoś więcej, możliwe, że będziesz pierwszą osobą, którą o tym poinformuję. Raczej ze względów praktycznych niż z konieczności lojalnego oddania.
Ratując życie, powiadasz? Zaskakujesz coraz bardziej, a to niewątpliwy atut, przynajmniej w pojedynkach czarodziejów. Oszczędź na nie swój talent; poleganie na Tobie za mocno przypomina grę w rosyjską ruletkę. Zdaje się, że już odpłynąłeś, ale Twoje delikatne szturchnięcie, wedle słów Cassandry, mogło z a b i ć. Jeśli miałbyś ze mną skończyć, przypuszczam, że obaj wybralibyśmy bardziej adekwatny czyn lub odpowiednie, godne zaklęcie. Kuksaniec mocno nadszarpnąłby ten wizerunek, świętej pamięci. Chociaż fiolet na policzku nie może być przypadkiem.
Obawiam się, że nie wcisnąłbym się w jej rozmiar - jest stanowczo za chuda, jak na wysiłek, jaki spoczywa na barkach nas wszystkich. Brodę zgolę dopiero, gdy urodzi się mój syn. Ot, taka fanaberia, która pewnie na chwilę pozwoli mi też poczuć się młodziej. Nie sądzę też, by Deirdre oszalała na punkcie koleżanki, odnoszę wrażenie, że zdecydowanie bardziej pociąga ją płeć przeciwna. Patrząc na nią, zastanawiam się czasem, czy biologia nie spłatała jej niemiłego psikusa, czyniąc ją kobietą. Swego czasu, szczęściem dla mnie.
Przekonamy się. Dysponuję księgami, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego - postaram się też o dostęp do zbiorów Biblioteki Londyńskiej, jeśli odmówią mojemu nazwisku, może oprę się o autorytet. Dowiem się wówczas, czy to nie tylko wymysł mego ego, Twojemu osądowi w tej kwestii nie ufam, Mulciber.
M.
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Drogi panie Mulciber, jakąż przyjemnością dla mnie było spotkanie pana na niedawnym obiedzie u Lovegoodów. Mam nadzieję, że moja obecność sprawiła panu taką samą niespodziankę jak mi pańska.
Nie mniejszą przyjemnością było zasięgnięcie języka w sprawie pańskiego adresu,
toteż wyrażam nadzieję, iż list ten nie trafił w przypadkowe ręce. Jeżeli jednak dopadło mnie takie nieszczęście, prosiłabym niezwłocznie posłać go sową na adres zwrotny, bym nie musiała palić się ze wstydu przy każdej kolejnej sposobności do słania listów.
Cień ponaglenia w pańskim wzroku uświadomił mi, że mamy pewne niedokończone, nierozstrzygnięte wciąż sprawy. Byłabym rada zaradzić temu problemowi, prosząc o nadanie mi wraz z listem mojej własności, którą pan przechowuje. Zobowiązuję się tym samym do zadośćuczynienia pańskiej hojności i dziękuję za wyrozumiałość. Mam nadzieję, że nie sprawiłam panu żadnych p r o b l e m ó w. Jeżeli jednak tak, niech pan uwierzy, że jest mi szalenie wręcz przykro z tego tytułu.
Pozdrawiam, Salome
Nie mniejszą przyjemnością było zasięgnięcie języka w sprawie pańskiego adresu,
toteż wyrażam nadzieję, iż list ten nie trafił w przypadkowe ręce. Jeżeli jednak dopadło mnie takie nieszczęście, prosiłabym niezwłocznie posłać go sową na adres zwrotny, bym nie musiała palić się ze wstydu przy każdej kolejnej sposobności do słania listów.
Cień ponaglenia w pańskim wzroku uświadomił mi, że mamy pewne niedokończone, nierozstrzygnięte wciąż sprawy. Byłabym rada zaradzić temu problemowi, prosząc o nadanie mi wraz z listem mojej własności, którą pan przechowuje. Zobowiązuję się tym samym do zadośćuczynienia pańskiej hojności i dziękuję za wyrozumiałość. Mam nadzieję, że nie sprawiłam panu żadnych p r o b l e m ó w. Jeżeli jednak tak, niech pan uwierzy, że jest mi szalenie wręcz przykro z tego tytułu.
Pozdrawiam, Salome
make me
believe
Salome Despiau
Zawód : Magizoolog stacjonarny, pretendentka do nagrody Darwina
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
When I walking brother don't you forget
It ain't often you'll ever find a friend
It ain't often you'll ever find a friend
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Drogi panie Mulciber, zamiłowanie mężczyzn do palenia niezwykle istotnych dla świata czarodziejów dzieł literatury nie przestaje mnie zaskakiwać. Sądziłam, iż przez pryzmat chociażby m i ł e j pamiątki po naszym krótkim, acz intensywnym spotkaniu byłby pan rad zachować dla siebie ten konkretny egzemplarz, toteż muszę wyrazić ubolewanie nad chłodną oceną mojej osoby. Proszę wybaczyć niechlujstwo, uroniłam łzę nad tą nieodżałowaną stratą.
Wierzę w pana nieomylność i przenikliwe spojrzenie, sądzę jednak iż złowróżenie nam ponownego spotkania okaże się działaniem na własną zgubę. Śmiem sądzić,
iż kapryśność mojej różdżki niejako wzmaga zagrożenie powitalną drętwotą. Proszę nie uznawać tego za obrazę i brak szacunku, jakim pana niewątpliwie darzę. Staram się być pomocna na tyle, na ile jest mi to dane.
Jest pan pewien, że z tego niemiłego incydentu nie uchował się jeszcze jeden, choćby lichy skrawek m o j e j w ł a s n o ś c i? Byłabym rada odzyskać nawet jej niewielką część. Przypominałaby mi o pana osobie i uprzejmości wtedy, gdy nie dane będzie nam się więcej zobaczyć.
Wierzę w pana nieomylność i przenikliwe spojrzenie, sądzę jednak iż złowróżenie nam ponownego spotkania okaże się działaniem na własną zgubę. Śmiem sądzić,
iż kapryśność mojej różdżki niejako wzmaga zagrożenie powitalną drętwotą. Proszę nie uznawać tego za obrazę i brak szacunku, jakim pana niewątpliwie darzę. Staram się być pomocna na tyle, na ile jest mi to dane.
Jest pan pewien, że z tego niemiłego incydentu nie uchował się jeszcze jeden, choćby lichy skrawek m o j e j w ł a s n o ś c i? Byłabym rada odzyskać nawet jej niewielką część. Przypominałaby mi o pana osobie i uprzejmości wtedy, gdy nie dane będzie nam się więcej zobaczyć.
Wyrazy szacunku,
Despiaumake me
believe
Salome Despiau
Zawód : Magizoolog stacjonarny, pretendentka do nagrody Darwina
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
When I walking brother don't you forget
It ain't often you'll ever find a friend
It ain't often you'll ever find a friend
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Odbierz list D. Macnair
Drogi Ramseyu, ...i wtem ogień światłem się stanie, a węże przechytrzą go skrywając się w cieniu. D. Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Przeczytaj
Drogi panie Mulciber, proszę mi wierzyć, iż gdybym miała choć ślad świadomości kim pan jest i gdzie mogę pana odnaleźć, już dawno pozbyłby się pan tego problemu. Proszę mi wybaczyć jego nastręczenie. Ja i moi p r z y j a c i e l e obiecujemy solidne przemyślenie naszego postępowania. Wyrażam szczerą nadzieję, iż nie byli oni panu kłopotem. Sądząc z uśmiechu i braku jakiegokolwiek uszczerbku wnioskuję, iż nie będzie mi dane ich pouczyć odnośnie pana szkód.
Nie posiadam się z radości na pana uprzejmość i miłe słowa. Odbieram to jako indywidualnie skrojony komplement, na który odpowiedzieć mogę jedynie obietnicą, iż także spróbuję okiełznać różdżkę, by nie bawiła pana nigdy niespodziewanymi występami.
Doceniam pana czas i wkład w sprawę. Obiecuję zrewanżować się, gdy i pan będzie w potrzebie. Wartośćmater sentymentalna tej książki jest dla mnie nieoceniona i prawdziwą rozkoszą byłoby mi trzymać nawet kilka nadpalonych jej stronic. Jeżeli byłby pan tak miły, czułabym się zobowiązana...
Nie posiadam się z radości na pana uprzejmość i miłe słowa. Odbieram to jako indywidualnie skrojony komplement, na który odpowiedzieć mogę jedynie obietnicą, iż także spróbuję okiełznać różdżkę, by nie bawiła pana nigdy niespodziewanymi występami.
Doceniam pana czas i wkład w sprawę. Obiecuję zrewanżować się, gdy i pan będzie w potrzebie. Wartość
Wyrazy szacunku,
Despiaumake me
believe
Salome Despiau
Zawód : Magizoolog stacjonarny, pretendentka do nagrody Darwina
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
When I walking brother don't you forget
It ain't often you'll ever find a friend
It ain't often you'll ever find a friend
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Drogi panie Mulciber, nie skłamię iż urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą. Jednak zrządzeniem losu udało mi się pana ponownie spotkać i miałam nadzieję, iż to tylko początek szczęśliwych niespodzianek. Niebywałą przykrością jest myśl, że się przeliczyłam.
Mon Dieu, proszę przyjąć moje najszczersze przeprosiny. Nie sądziłam iż moi przyjaciele są w stanie tak panu zaszkodzić. Następnym razem muszę im dobrać bardziej doświadczonych oponentów do dyskusji. Liczę na to że rekonwalescencja będzie krótka i przyjemna, tudzież iż zapomni pan szybko o nieszczęśliwych skutkach swojej małej przygody.
Liczę iż nie jest to wyraz rozbawionego niedowierzania. Naprawdę jestem w stanie zrobić wiele by pozostawić po sobie dobre wspomnienia, gdy sytuacja wymaga ponownych konfrontacji. Żyjemy w ciężkich czasach, panie Mulciber. Umiejętność rekompensowania szkód moralnych okazuje się nader przyjemna.
Mon Dieu, proszę przyjąć moje najszczersze przeprosiny. Nie sądziłam iż moi przyjaciele są w stanie tak panu zaszkodzić. Następnym razem muszę im dobrać bardziej doświadczonych oponentów do dyskusji. Liczę na to że rekonwalescencja będzie krótka i przyjemna, tudzież iż zapomni pan szybko o nieszczęśliwych skutkach swojej małej przygody.
Liczę iż nie jest to wyraz rozbawionego niedowierzania. Naprawdę jestem w stanie zrobić wiele by pozostawić po sobie dobre wspomnienia, gdy sytuacja wymaga ponownych konfrontacji. Żyjemy w ciężkich czasach, panie Mulciber. Umiejętność rekompensowania szkód moralnych okazuje się nader przyjemna.
Wyrazy szacunku,
Despiaumake me
believe
Salome Despiau
Zawód : Magizoolog stacjonarny, pretendentka do nagrody Darwina
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
When I walking brother don't you forget
It ain't often you'll ever find a friend
It ain't often you'll ever find a friend
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Drogi panie Mulciber, widzę iż lubi się pan rozwodzić na temat własnych niepowodzeń cielesnych. Mam nadzieję iż nadinterpretacja chociaż połowy z nich nie nastręczyła panu faktycznego bólu żołądka, gdyż mogłoby się to okazać niestrawne. Pokładam ufność w pana zdolności do regeneracji i ślę najszczersze życzenia powrotu do zdrowia. Ma pan moje pełne poparcie w dążeniach do przywrócenia wewnętrznej harmonii i sądzę, iż pańska przyjaciółka, którą miałam przyjemność poznać wraz z panem okaże się w tej materii wielce pomocna. Być może nawet niezawodna.
Wciąż nie rozpoznaję jednak gróźb i obietnic, toteż nie wiem jak spoglądać na zwiastun ponownego pana ujrzenia. Z nadzieją patrzę na ten list, biorąc za pewnik pańskie słowa. Liczę że nie jest pan notorycznym kłamcą i uraduje mnie swym obliczem.
Widzę że jeżeli pan chce - potrafi pan. Nasza współpraca zaczyna nabierać kształtów, liczę zatem iż zdoła pan odnaleźć więcej podobnych skarbów. Pokażę panu jak z nich korzystać.
Wciąż nie rozpoznaję jednak gróźb i obietnic, toteż nie wiem jak spoglądać na zwiastun ponownego pana ujrzenia. Z nadzieją patrzę na ten list, biorąc za pewnik pańskie słowa. Liczę że nie jest pan notorycznym kłamcą i uraduje mnie swym obliczem.
Widzę że jeżeli pan chce - potrafi pan. Nasza współpraca zaczyna nabierać kształtów, liczę zatem iż zdoła pan odnaleźć więcej podobnych skarbów. Pokażę panu jak z nich korzystać.
Wyrazy szacunku,
Despiaumake me
believe
Salome Despiau
Zawód : Magizoolog stacjonarny, pretendentka do nagrody Darwina
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
When I walking brother don't you forget
It ain't often you'll ever find a friend
It ain't often you'll ever find a friend
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Drogi panie, prawdziwie kamień spadł mi z serca, gdzieś we mnie tlił się bowiem płomyk niepokoju o pański stan faktyczny. Skoro jednak ten jest chwilowo nienaganny, uczuwam ulgę iż nie muszę się o pana dalej martwić. Sen spędzałaby mi z powiek myśl, iż mogłam zupełnie n i e c h c ą c y przysporzyć panu jakichkolwiek problemów. Mam nadzieję iż rozumie pan, że nie chciałam dla pana źle i wszelkie dalsze niespodzianki nie były moją winą, prawda?
Cóż za nieprzyjemne pomówienia. Próbowałam pana oczarować, nie przeklinać. Cóż, nadal próbuję, jeżeli jednak odnajduje pan moje zachowanie jako niestosowne, czy uwłaczające pańskiej osobie, mogę natychmiast przestać, spuszczając w pokorze głowę. Prosiłabym w takim razie nie odpowiadać na ten list, dając mi jasny przekaz o pańskiej niechęci wobec moich praktyk, bo chociaż uważam że czarodziej i, być może przede wszystkim, mężczyzna pańskiego pokroju da sobie radę z najgorszym smokiem, niemiła jest mi myśl iż zmusza się pan do działania. Tak samo niemiła jest mi pustka jaka powstała po utracie tak ważnej dla mnie rzeczy. Była to rodzinna pamiątka, dlatego każdy przejaw gwałtu wobec niej jest dla mnie ciosem osobistym.
Czuję się pokonana, panie Mulciber. Życzę zdrowia i dalszej pomyślności.
Cóż za nieprzyjemne pomówienia. Próbowałam pana oczarować, nie przeklinać. Cóż, nadal próbuję, jeżeli jednak odnajduje pan moje zachowanie jako niestosowne, czy uwłaczające pańskiej osobie, mogę natychmiast przestać, spuszczając w pokorze głowę. Prosiłabym w takim razie nie odpowiadać na ten list, dając mi jasny przekaz o pańskiej niechęci wobec moich praktyk, bo chociaż uważam że czarodziej i, być może przede wszystkim, mężczyzna pańskiego pokroju da sobie radę z najgorszym smokiem, niemiła jest mi myśl iż zmusza się pan do działania. Tak samo niemiła jest mi pustka jaka powstała po utracie tak ważnej dla mnie rzeczy. Była to rodzinna pamiątka, dlatego każdy przejaw gwałtu wobec niej jest dla mnie ciosem osobistym.
Czuję się pokonana, panie Mulciber. Życzę zdrowia i dalszej pomyślności.
Wyrazy szacunku,
Despiaumake me
believe
Salome Despiau
Zawód : Magizoolog stacjonarny, pretendentka do nagrody Darwina
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
When I walking brother don't you forget
It ain't often you'll ever find a friend
It ain't often you'll ever find a friend
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Jak na zwykłą muchę, zajmuję strasznie dużo twojej uwagi.
Poświęć ją komuś, kogo interesują twoje słowa.
Kogo interesuje twoja jednostka.
Choć wątpię by po świecie chodziła choć jedna osoba, zdolna by przejąć się twoim losem.
Współczuję ci. Zgniłeś nim zajęła się Tobą gleba.
Poświęć ją komuś, kogo interesują twoje słowa.
Kogo interesuje twoja jednostka.
Choć wątpię by po świecie chodziła choć jedna osoba, zdolna by przejąć się twoim losem.
Współczuję ci. Zgniłeś nim zajęła się Tobą gleba.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj
Mulciber, Jak zawsze skromny; słudzy nijak nie mogą równać się z Tobą, choć, jak to podkreśliłeś, nisko urodzonym czarodziejem. Powiedzmy, że bystry umysł uzupełnia pewne braki, które jednak i tak możemy schować za z a s ł o n ą. Mimo że z plugawego owocu, pozostajesz mym najbliższym kuzynem, a więzów krwi w tym wypadku nie sposób zlekceważyć. Zabezpieczenie niedokończonych spraw w Twych rękach daje mi satysfakcję, bo któż zająłby się nimi lepiej? Hyperion ma się dobrze, opatrzono mu skrzydło, zapewne poczułby się lepiej, wiedząc o Twej trosce. Swoją drogą, gdy następnym razem pomylisz się przy kreśleniu listu bądź tak uprzejmy i napisz go na nowym pergaminie. Ja mogę Ci to wybaczyć, ale etykieta bywa bezlitosna. Można by Cię posądzić o brak szacunku.
Pęknięte narządy wewnętrzne nie potrzebują wiele, by odmówić współpracy, nawet mi, wielkiemu Rowle'owi. Ojciec raz w życiu się nie pomylił, nadając mi takie imię, sprawdź sobie, co oznacza. Kwestię omawiania mojej płodności zdaje się omówiliśmy przy kartach, chyba że to subtelna aluzja, bym zaczął podejrzewać żonę o nierząd. Daję jej dużo swobody, ale wciąż pozostaje na łańcuchu, rozważę Twoją sugestię dopiero wtedy, gdy dziecko urodzi się k o l o r o w e.
Mylisz się - wyjątkowo - wiem już wszystko, co chciałem. Nie ukrywam się za zasłoną słów, to raczej domena Louvela, mnie natura obdarzyła hojniej w innych aspektach. Karcianego rewanżu nie odpuszczę, tak czy inaczej, dziękuję za wieści. Są znacznie bardziej interesujące niż się tego spodziewałem.
Nigdy nie obchodziło mnie zdanie tłuszczy, ale może tym sposobem przestanę sprawiać pierwsze wrażenie nieokrzesanego dzikusa. Cóż z tego, że trafne.
Liczę, że wkrótce znów utniemy sobie pogawędkę.
Magnus
Pęknięte narządy wewnętrzne nie potrzebują wiele, by odmówić współpracy, nawet mi, wielkiemu Rowle'owi. Ojciec raz w życiu się nie pomylił, nadając mi takie imię, sprawdź sobie, co oznacza. Kwestię omawiania mojej płodności zdaje się omówiliśmy przy kartach, chyba że to subtelna aluzja, bym zaczął podejrzewać żonę o nierząd. Daję jej dużo swobody, ale wciąż pozostaje na łańcuchu, rozważę Twoją sugestię dopiero wtedy, gdy dziecko urodzi się k o l o r o w e.
Mylisz się - wyjątkowo - wiem już wszystko, co chciałem. Nie ukrywam się za zasłoną słów, to raczej domena Louvela, mnie natura obdarzyła hojniej w innych aspektach. Karcianego rewanżu nie odpuszczę, tak czy inaczej, dziękuję za wieści. Są znacznie bardziej interesujące niż się tego spodziewałem.
Nigdy nie obchodziło mnie zdanie tłuszczy, ale może tym sposobem przestanę sprawiać pierwsze wrażenie nieokrzesanego dzikusa. Cóż z tego, że trafne.
Liczę, że wkrótce znów utniemy sobie pogawędkę.
Magnus
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Tristan C. Rosier
Ramsey,spotkanie nie przebiegło pomyślnie, asystent okazał się bezużyteczny. Znajduje się pod zaklęciem imperiusa, ale w Ministerstwie roi się od aurorów - zadbałem, żeby w razie zaistnienia podejrzeń, dyskretnie sam pozbył się problemu. Co istotne, podał mi listę nazwisk, z czego tylko część stanowi klientelę Wenus, a Borgia nie wie na ich temat nic ponadto, co już wiemy. Zostawiam ten temat Deirdre - niech spróbuje to załatwić.
Wszyscy współpracownicy Ministra o 18:15 nabywają ekwipunek i pozostawiają niepotrzebne rzeczy w szatni na końcu korytarza na VI piętrze. Jakkolwiek nie potoczy się przyszłość, wierzę, że nas tam zaprowadzisz - to najprawdopodobniej jedyne miejsce, w którym dyskretnie usuniemy z drogi nasze przeszkody, a Ty pośród nas najlepiej znasz zawiłe korytarze Ministerstwa. Mam nadzieję, że choć część z nich uda się wyeliminować dzień wcześniej w burdelu.
Ten człowiek miał spróbować zdobyć terminarz Ministra Magii - wciąż czekam na wieści. Pomyślnych wiatrów, kolej na Ciebie.
Tristan
Wszyscy współpracownicy Ministra o 18:15 nabywają ekwipunek i pozostawiają niepotrzebne rzeczy w szatni na końcu korytarza na VI piętrze. Jakkolwiek nie potoczy się przyszłość, wierzę, że nas tam zaprowadzisz - to najprawdopodobniej jedyne miejsce, w którym dyskretnie usuniemy z drogi nasze przeszkody, a Ty pośród nas najlepiej znasz zawiłe korytarze Ministerstwa. Mam nadzieję, że choć część z nich uda się wyeliminować dzień wcześniej w burdelu.
Ten człowiek miał spróbować zdobyć terminarz Ministra Magii - wciąż czekam na wieści. Pomyślnych wiatrów, kolej na Ciebie.
Tristan
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Ursus
Szybka odpowiedź