Ursus
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Ursus
<
[bylobrzydkobedzieladnie]
Puchacz zwyczajny, u Ramseya bynajmniej nie dlatego, że niegdyś kojarzony był ze zwiastunem śmierci. Głupie mrzonki. Jest dużą sową, o rozpiętości skrzydeł sięgającej 1,7m, która potrafi do siebie zadbać i dostarczyć list nawet w najtrudniejszej sytuacji.
Często przy okazji dostarczania listów ma ze sobą mysz, którą zajmuje się w trakcie oczekiwania na odpowiedź. Niech więc Cię nie zdziwi, jeśli przyleci z listem i przekąską.
Często przy okazji dostarczania listów ma ze sobą mysz, którą zajmuje się w trakcie oczekiwania na odpowiedź. Niech więc Cię nie zdziwi, jeśli przyleci z listem i przekąską.
Przeczytaj NADAWCA
ADRESAT
TREŚĆ WIADOMOŚCI Ramsey Mulciber
[bylobrzydkobedzieladnie]
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ostatnio zmieniony przez Ramsey Mulciber dnia 04.04.23 12:13, w całości zmieniany 19 razy
Szach i mat.
Nigdy więcej nie pozwolę, by ktoś potraktował mnie jak trofeum, którym można się obnosić i z którym można zrobić wszystko, czego dusza zapragnie. Nawet jeśli oznacza to rzucenie kalkulacji w diabły.
Jeśli nie mogę dojść do czegoś sama, nie korzystając z rodzinnych koneksji, nie jestem wiele warta.
Gdzie Cię szukać, Ramsey? Mam dość tej gry pozorów.
Cassiopeia
Nigdy więcej nie pozwolę, by ktoś potraktował mnie jak trofeum, którym można się obnosić i z którym można zrobić wszystko, czego dusza zapragnie. Nawet jeśli oznacza to rzucenie kalkulacji w diabły.
Jeśli nie mogę dojść do czegoś sama, nie korzystając z rodzinnych koneksji, nie jestem wiele warta.
Gdzie Cię szukać, Ramsey? Mam dość tej gry pozorów.
Cassiopeia
Gość
Gość
Na tę jedną, jedyną noc w roku, zostanę Kopciuszkiem.
A później niech się dzieje co chce.
Cassiopeia
Gość
Gość
między 1 a 3 stycznia
Przeczytaj
Królu,
odnosząc się do wcześniej propozycji, którą mi Pan złożył, chciałabym z wyrazem czystego ubolewania wyrazić brak możliwości nadchodzącym spotkaniem. Jest to spowodwane kilkoma, ważnymi aspektami, które mają wpływ na moją codzienność. Nie jest to istotne, co się tak naprawdę dzieje, ale wiadomości, które napłynęły do mnie z końcem roku sprawiły, że winnam na trochę opuścić Londyn i poszukać odpowiedzi na nurtująca pytania już nie tylko moją osobę, ale też innych. Prosiłam Lorda Lestrange żebyście Panowie na siebie uważali. Jest to główna kwestia, która pozwoli mi nie martwić się zbytnio o Was i bez wyrzutów sumienia będę w stanie poświęcić się prywatnemu śledztwu, a także leczeniu, które jest w tej chwili dla mnie jedynym ratunkiem, bym nie odeszła z tego świata przed dwudziestymi piątymi urodzinami.
Ciągle Pan powtarzał, że mnie zna i wie o mnie niemal wszystko, ale ja butnie pokazywałam, że wcale tak nie jest i to chyba najodpowiedniejszy moment, by wydusić z siebie kilka słów, które pozwolą zrozumieć taką a nie inną decyzję.
Po niefortunnym i niezbyt przyjemnym zdarzeniu w Pańskim mieszkaniu, wylądowałam w szpitalu - jak Pan dobrze pamięta. Powód był dość oczywisty, choć wcale nie do końca. Dowiedziałam się, że cierpię na rzadką chorobę, która dotyka niewielu szlachetnie urodzonych. Czas mija nieubłaganie, a ja z dnia na dzień odczuwam dyskomfort, który płynie z tego defektu. Londyn, pomimo że jest przepełniony świetnymi magomedykami, nie posiada człowieka, któremu bezgranicznie ufam i wierzę, że jest w stanie powstrzymać rozwój choroby. Jest to kluczowe i pozwoli mi na swobodne poruszanie się po tym świecie - być może, jeszcze przez kilka lat. Nie mówiłam tego, ponieważ uznałam, że to nie jest właściwe, wszak zdążyłam zorientować się na tyle w Pana historii, że jest Pan zbyt zajętym i zaabsorbowanym człowiekiem, by zwracać uwagę na takie błachotki jak moje zdrowie. Troska, która natomiast od Pana biła w dworku moich rodziców mam nadzieję, że była prawdziwa, bo takiego Pana chcę pamiętać w trakcie nieobecności.
Ironią jest także to, że muszę mieć pewność, że nic Panu nie grozi, jak i zarówno lordom, którzy są dla mnie istotni - w pewien sposób. Wierzę, że zdrowy rozsądek króluje w Pańskim życiu i bez trudu uda się podjąć właściwe decyzje, bez ponoszenia konsekwencji. To jest ważne i proszę o tym pamiętać, gdyż zbliżają się trudne czasy, w których ważna jest dla mnie świadomość, że nic Wam nie grozi.
Wierzę, że nadchodzący rok będzie obfity w dobrodziejstwa, a moja nieobecność, która uargumentowana jest istotnym powodem nie jest problematyczna. Oczekuję także, że po moim powrocie do zdrowia, pewne sprawy zostaną wyjaśnione. Jeśli nie, to znaczy, że nie były na tyle istotne.
Piszę ten list głównie z szacunku do Pana osoby, gdyż od samego początku ceniłam Pana jako inteligentnego mężczyznę i zdolnego czarodzieja, choć zaklęciem Balneo sprawiłam, że byłeś przemoczony do suchej nitki. Ostatnimi czasy wychodziło mi tylko to zaklęcie, więc z takim talentem z czarnoksiężnikami z pewnością nie wygram. Koty jednak zawsze spadają na cztery łapy i mają dziewięć żyć - według mugolskich wierzeń; może i mnie Merlin obdarzył takimi mocami, bym nigdy nie wątpiła we własną siłę.
Ps. Wrócę w jednym kawałku, a przynajmniej w to chciałabym wierzyć i temu ufać.
Księżna
odnosząc się do wcześniej propozycji, którą mi Pan złożył, chciałabym z wyrazem czystego ubolewania wyrazić brak możliwości nadchodzącym spotkaniem. Jest to spowodwane kilkoma, ważnymi aspektami, które mają wpływ na moją codzienność. Nie jest to istotne, co się tak naprawdę dzieje, ale wiadomości, które napłynęły do mnie z końcem roku sprawiły, że winnam na trochę opuścić Londyn i poszukać odpowiedzi na nurtująca pytania już nie tylko moją osobę, ale też innych. Prosiłam Lorda Lestrange żebyście Panowie na siebie uważali. Jest to główna kwestia, która pozwoli mi nie martwić się zbytnio o Was i bez wyrzutów sumienia będę w stanie poświęcić się prywatnemu śledztwu, a także leczeniu, które jest w tej chwili dla mnie jedynym ratunkiem, bym nie odeszła z tego świata przed dwudziestymi piątymi urodzinami.
Ciągle Pan powtarzał, że mnie zna i wie o mnie niemal wszystko, ale ja butnie pokazywałam, że wcale tak nie jest i to chyba najodpowiedniejszy moment, by wydusić z siebie kilka słów, które pozwolą zrozumieć taką a nie inną decyzję.
Po niefortunnym i niezbyt przyjemnym zdarzeniu w Pańskim mieszkaniu, wylądowałam w szpitalu - jak Pan dobrze pamięta. Powód był dość oczywisty, choć wcale nie do końca. Dowiedziałam się, że cierpię na rzadką chorobę, która dotyka niewielu szlachetnie urodzonych. Czas mija nieubłaganie, a ja z dnia na dzień odczuwam dyskomfort, który płynie z tego defektu. Londyn, pomimo że jest przepełniony świetnymi magomedykami, nie posiada człowieka, któremu bezgranicznie ufam i wierzę, że jest w stanie powstrzymać rozwój choroby. Jest to kluczowe i pozwoli mi na swobodne poruszanie się po tym świecie - być może, jeszcze przez kilka lat. Nie mówiłam tego, ponieważ uznałam, że to nie jest właściwe, wszak zdążyłam zorientować się na tyle w Pana historii, że jest Pan zbyt zajętym i zaabsorbowanym człowiekiem, by zwracać uwagę na takie błachotki jak moje zdrowie. Troska, która natomiast od Pana biła w dworku moich rodziców mam nadzieję, że była prawdziwa, bo takiego Pana chcę pamiętać w trakcie nieobecności.
Ironią jest także to, że muszę mieć pewność, że nic Panu nie grozi, jak i zarówno lordom, którzy są dla mnie istotni - w pewien sposób. Wierzę, że zdrowy rozsądek króluje w Pańskim życiu i bez trudu uda się podjąć właściwe decyzje, bez ponoszenia konsekwencji. To jest ważne i proszę o tym pamiętać, gdyż zbliżają się trudne czasy, w których ważna jest dla mnie świadomość, że nic Wam nie grozi.
Wierzę, że nadchodzący rok będzie obfity w dobrodziejstwa, a moja nieobecność, która uargumentowana jest istotnym powodem nie jest problematyczna. Oczekuję także, że po moim powrocie do zdrowia, pewne sprawy zostaną wyjaśnione. Jeśli nie, to znaczy, że nie były na tyle istotne.
Piszę ten list głównie z szacunku do Pana osoby, gdyż od samego początku ceniłam Pana jako inteligentnego mężczyznę i zdolnego czarodzieja, choć zaklęciem Balneo sprawiłam, że byłeś przemoczony do suchej nitki. Ostatnimi czasy wychodziło mi tylko to zaklęcie, więc z takim talentem z czarnoksiężnikami z pewnością nie wygram. Koty jednak zawsze spadają na cztery łapy i mają dziewięć żyć - według mugolskich wierzeń; może i mnie Merlin obdarzył takimi mocami, bym nigdy nie wątpiła we własną siłę.
Ps. Wrócę w jednym kawałku, a przynajmniej w to chciałabym wierzyć i temu ufać.
Księżna
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj
Królu,
Możesz wyjechać ze mną, by mieć pewność, że nie oszukuję.
Nie chciałam Cię denerwować, złościć ani tym bardziej szokować tym wyznaniem. Zrobiłam to co podyktowało mi serce i sądziłam, że postępuję właściwie. Szczerość bywa iluzoryczna, ale nie tym razem.
Ja także żałuję, a rzadko się zdarza bym odczuwała dyskomfort płynący z własnych decyzji.
Miałeś znów wizję, która mnie dotyczyła? Dobrze zatem.
Jeżeli tylko masz takie życzenie, spełnie ję.
Podaj mi dogodny dla siebie termin, a ja wybiorę miejsce.
Księżna
Nie chciałam Cię denerwować, złościć ani tym bardziej szokować tym wyznaniem. Zrobiłam to co podyktowało mi serce i sądziłam, że postępuję właściwie. Szczerość bywa iluzoryczna, ale nie tym razem.
Ja także żałuję, a rzadko się zdarza bym odczuwała dyskomfort płynący z własnych decyzji.
Miałeś znów wizję, która mnie dotyczyła? Dobrze zatem.
Jeżeli tylko masz takie życzenie, spełnie ję.
Podaj mi dogodny dla siebie termin, a ja wybiorę miejsce.
Księżna
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj
Królu,
z racji, że 4 stycznia jest już za kilka godzin, to tak.
Proszę jednak o przybycie do Królewskiej Szkoły Baletowej, w której pracuje moja mama. Uprzedzałam ją, że może być Pan gościem i żeby nie utrudniali Panu wejścia do głównej sali.
Dziewczęta mają próbę, a z racji, że muzyk ma tymczasowe zwolnienie, to zostałam poproszona o pomoc w przygotowaniach do recitalu.
Wierzę, że to nie będzie problematyczne.
Księżna
z racji, że 4 stycznia jest już za kilka godzin, to tak.
Proszę jednak o przybycie do Królewskiej Szkoły Baletowej, w której pracuje moja mama. Uprzedzałam ją, że może być Pan gościem i żeby nie utrudniali Panu wejścia do głównej sali.
Dziewczęta mają próbę, a z racji, że muzyk ma tymczasowe zwolnienie, to zostałam poproszona o pomoc w przygotowaniach do recitalu.
Wierzę, że to nie będzie problematyczne.
Księżna
meet me with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Przeczytaj Barry
10.01.1956Mulciber,
mam towar do zbycia, akurat ten, w którym się lubujesz.
Zainteresowany?
Weasley
mam towar do zbycia, akurat ten, w którym się lubujesz.
Zainteresowany?
Weasley
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Barry
10.01.1956Ramsey,
prawda. Muszę zbyć z rąk wszelkie dowody. Może zjawię się u Ciebie?
Weasley
prawda. Muszę zbyć z rąk wszelkie dowody. Może zjawię się u Ciebie?
Weasley
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Barry
10.01.1956Ramsey,
lepiej by było, gdybym ci wszystko wyjaśnił. Co powiesz na jutro popołudniu u Ciebie?
Weasley
lepiej by było, gdybym ci wszystko wyjaśnił. Co powiesz na jutro popołudniu u Ciebie?
Weasley
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj
Ramsey
Spotkaj się ze mną.
Laidan
Spotkaj się ze mną.
Laidan
when your smile is so wide and your heels are so high you can't cry
Laidan Avery
Zawód : mecenas i krytyk sztuki
Wiek : 48 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
I wanna see this world, I wanna see it boil
I wanna burn the sky, I wanna burn the breeze
I wanna burn the sky, I wanna burn the breeze
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Barry
10.01.1956Ramsey,
nie mogę teraz chodzić na Nokturn. Moje nowe mieszkanie odpada. Inne miejsce.
Weasley
nie mogę teraz chodzić na Nokturn. Moje nowe mieszkanie odpada. Inne miejsce.
Weasley
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Barry
10.01.1956Ramsey,
jestem obserwowany.
Weasley
jestem obserwowany.
Weasley
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Barry
10.01.1956Ramsey,
domyślam się, lecz to nie jest tylko jedna rodzina. Z pewnością Nokturn odpada, jedynie to mogę teleportować się w pewne miejsce.
Proponuję humorzastą polanę.
Weasley
domyślam się, lecz to nie jest tylko jedna rodzina. Z pewnością Nokturn odpada, jedynie to mogę teleportować się w pewne miejsce.
Proponuję humorzastą polanę.
Weasley
Ostatnio zmieniony przez Barry Weasley dnia 29.07.16 14:04, w całości zmieniany 1 raz
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj
Ramsey
Pojutrze. W mojej pracowni.
Wiesz, gdzie mnie znaleźć.
Laidan
Pojutrze. W mojej pracowni.
Wiesz, gdzie mnie znaleźć.
Laidan
when your smile is so wide and your heels are so high you can't cry
Laidan Avery
Zawód : mecenas i krytyk sztuki
Wiek : 48 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
I wanna see this world, I wanna see it boil
I wanna burn the sky, I wanna burn the breeze
I wanna burn the sky, I wanna burn the breeze
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj sam wiesz, kto
RamseySpotkanie odbędzie się 27 lutego w Białej Wywernie.
Liczę, że się pojawisz.
Sam wiesz
Liczę, że się pojawisz.
Sam wiesz
Czarny Pan
Zawód : Czarnoksiężnik
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Ja, który zaszedłem dalej niż ktokolwiek inny na drodze do nieśmiertelności...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Konta specjalne
Przeczytaj Victoria Parkinson
Panie Mulciber,Pisze do Pana, ponieważ dotarła do mnie bardzo interesująca wiadomość. Członkowie mojego rodu ostatnio bardzo żywo dyskutują na temat prowadzonych przez, między innymi, Pana, badaniami nad zwierciadłem przyszłości. Tak widać, wieści bardzo szybko się roznoszą. Nie potrafili jednak udzielić mi wystarczających odpowiedzi, a wszystkie drogi prowadziły do Pana, dlatego zdecydowałam się napisać.
Ostatnio zaczęłam interesować się sztuką wytwarzania luster, chociaż moja profesja nie jest z tym w stu procentach związana, to jednak mam dostęp do rodzinnych ksiąg, starych ksiąg, które mogą zawierać cenne informacje na ich temat. Być może znalazłoby się coś, co pomogłoby w badaniach naukowych. Chciałabym wziąć w nich udział, byłaby to dla mnie idealna opcja rozwoju, a być może na coś bym się przydała. Nadmienię również, że z zawodu jestem alchemikiem.
Ostatnio zaczęłam interesować się sztuką wytwarzania luster, chociaż moja profesja nie jest z tym w stu procentach związana, to jednak mam dostęp do rodzinnych ksiąg, starych ksiąg, które mogą zawierać cenne informacje na ich temat. Być może znalazłoby się coś, co pomogłoby w badaniach naukowych. Chciałabym wziąć w nich udział, byłaby to dla mnie idealna opcja rozwoju, a być może na coś bym się przydała. Nadmienię również, że z zawodu jestem alchemikiem.
Liczę na Pańską szybką odpowiedź,
Lady Victoria ParkinsonCzas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Ursus
Szybka odpowiedź