Wydarzenia


Ekipa forum
Główna ulica
AutorWiadomość
Główna ulica [odnośnik]02.12.12 0:17
First topic message reminder :

Główna ulica

Ulica Pokątna zmieniła się. Kolorowe, błyszczące witryny, które przedstawiały księgi zaklęć, składniki eliksirów i kociołki, były niewidoczne, ukryte pod przyklejonymi na nich wielkimi ministerialnymi plakatami. Większość tych posępnych fioletowych afiszy z zasadami bezpieczeństwa była powiększoną wersją broszur, które rozsyłano latem, a inne przedstawiały ruszające się czarno-białe fotografie znanych przestępców przebywających na wolności. Kilka witryn było zabitych deskami, w tym ta należąca do Lodziarni Floriana Fortescue. Z drugiej strony ulicy rozstawiono wiele podniszczonych straganów. Najbliższy, stojący przed księgarnią "Esy i Floresy", pod pasiastą, poplamioną markizą miał kartonowy szyld przypięty z przodu:

AMULETY
Skuteczne przeciw wilkołakom, dementorom i Inferiusom

Zaniedbany, mały czarodziej potrząsał naręczami srebrnych symboli na łańcuszkach i kiwał w stronę przechodniów. Zauważył, że wielu mijających ich ludzi ma udręczone, niespokojne spojrzenie i nikt nie zatrzymuje się, by porozmawiać. Sprzedawcy trzymali się razem, w swoich zżytych grupach, zajmując się własnymi sprawami. Nie widać było, by ktokolwiek robił zakupy samotnie.
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Główna ulica [odnośnik]19.10.16 12:30
Ani Majesty, ani Wynonna nie mogły mieć pewności, czy zamiar realizowany przez dziwną czarownicę był prawdziwy. Dopiero wraz z końcem ruchu różdżką z jej końca wystrzelił snop iskier, który przemknął między szlachciankami, trafiając w kogoś z podburzonego tłumu, jednocześnie wywołując jeszcze więcej zamieszania niż przed chwilą. Wypadek ten przyniósł jednak odrobinę wiedzy. Majesty, gdy tylko Wynonna zmusiła ją do uniknięcia zaklęcia, dostrzegła w oddali, w głębi ponurej, bocznej uliczki, niewielkie schodki wraz z uchylonymi drzwiami prawdopodobnie prowadzącymi do piwnicy. Czyżby to właśnie tam mogły się ukryć i przeczekać zamieszanie? A może powinny podjąć inne działania?
Śmiałe pokazanie przez Raidena legitymacji wywołało jeszcze większe poruszenie. Krzykacz był nieco zaskoczony tym, co się właśnie stało. Błysk rzuconego zaklęcia przestraszył go na tyle, by pobiegł w stronę ponurej uliczki. Nie było jednak czasu na zastanawianie się. Ktoś taki powinien stanąć przed prawym osądem, lecz rozpoczęcie pościgu za nim oznaczało pozostawienie Victorii i Marcela na pastwę spanikowanego tłumu, który napierał na nich coraz mocniej, zmuszając do mimowolnego poruszania się za krzykaczem. Całą trójką zostali zepchnięci na margines w chwili, gdy w uliczce pojawiły się kolejne zakapturzone postaci. Nie teleportowali się, nie skorzystali z żadnej magii. Czyżby mieszkali w okolicy? Czy przebywali w tłumie przez cały ten czas, a oni nie zdołali ich dostrzec pogrążeni we własnych problemach? Jednakże, co ważniejsze, co to wszystko miało znaczyć?!
Harriett w oczach mężczyzny trzymającego chłopca wyglądała wyjątkowo bezbronnie. Ani jej okrzyk, ani wyciągnięta różdżka nie zrobiły na nim większego wrażenia. Wprawdzie skupiły jego uwagę na tyle, by chłopiec zdążył się wyrwać i wbiec między wąską szczelinę między budynkami po drugiej stronie bocznej uliczki. Wyglądał stamtąd, wyciągał się i obserwował Harriett, jakby wciąż oczekiwał od niej obiecanej pomocy. Tylko co miała zrobić? Rowan stała z boku i jako jedyna była bezpieczna. Czyżby dostała szansę zostania kimś więcej w oczach Ministerstwa?

| Mistrz Gry bardzo przeprasza za opóźnienie eventu i informuje, że edytowanie postów jest, zgodnie z regulaminem (VI.9), zabronione. Takie posty uważa się za niebyłe. Co zaś się tyczy obecnej sytuacji, rzucacie kością k100 na podejmowaną przez was akcję.
Na odpis macie 72h.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]20.10.16 13:52
Marcel ewidentnie wolałby znajdować się teraz zupełnie gdzie indziej: zewsząd nacierali na niego zupełnie obcy ludzi (i o nieokreślonym statusie krwi, fujfujfuj), zmuszając, do wykonywania kolejnych, mimowolnych kroków. Czuł się jak marionetka, poruszana ruchami lalkarza i pozbawiona mocy decyzyjnej. Intuicja podpowiadała mu, że na tym się jednak nie skończy - nie wiedział jednak, jak fatalne skutki może przynieść owo zamieszanie. Na razie skupił się na tym, aby nie rozdzielono go z Victorią. Był za nią odpowiedzialny, nawet jeśli nie w sensie praktycznym, to tak się czuł i nie wybaczyłby sobie, gdyby jego kuzynce stała się krzywda. W ogóle nie uważał siebie za bohatera, ale dla niej musiał wykazać choć minimalne znamiona odwagi.
Gdy mężczyzna, który nagle wpadł pomiędzy nich błysnął policyjną odznaką i wygłosił krótkie, lecz stanowcze przemówienie, Parkinson odetchnął z ulgą. Myślał, że nagle wszystko się skończy - równie szybko, jak się zaczęło - ale jak się okazało, owo wystąpienie jedynie pogorszyło sytuację. Marce zupełnie nic nie rozumiał, a w głowie pojawiały mu się wyłącznie alarmowe syreny, wibrujące głośnym dźwiękiem, nakazującym bezwarunkową ostrożność. Tłum nadal nie wyglądał na zbyt przyjaźnie nastawiony, podżegacz zaś gdzieś czmychnął - co najgorsze, uliczka, którą podążył wyglądała na jedyną możliwą drogę ucieczki. Najwyraźniej mieli dwa wyjścia: dać się zadusić przez dziką gawiedź, żądającą arystokratycznej krwi (mało im po tym sabacie?) lub pognać za prowodyrem całego zajścia. Stanęli przed decyzją porównywalną do wyboru śmierci. Powieszenie, czy utopienie? Nie, Marcel nie lubił takich dylematów. Stanowczo wolał się zastanawiać, czy zjeść na śniadanie naleśniki czy rogaliki.
I może w amoku odpłynąłby do krainy cudownych słodkości, lecz nagle jego wzrok wychwycił w tłumie kilka niepokojących sylwetek. Wysokich, zakapturzonych. Z pewnością wcześniej ich tam nie było.
-Ożesz kur... - jęknął, z przerażeniem wpatrując się w zamaskowane postacie, stojące pośród tłumu "cywilów". Było to co najmniej podejrzane i Marce miał okropnie złe przeczucia względem tych dziwaków. Nawet czarodzieje nie potrafili pojawiać się znikąd w ułamku sekundy, nie korzystając z teleportacji. Parkinson mocniej zacisnął dłoń na nadgarstku Victorii i zdołał wyszeptać jej do ucha: biegniemy. Szarpnął ją za rękę, po czym puścił się pędem w jednym możliwym kierunku ucieczki, licząc, że nikt nie stanie im na drodze.
Marcel Parkinson
Marcel Parkinson
Zawód : Doradca wizerunkowy "he he"
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Na górze wino
na dole dwa
jestem przystojny
soł chapeau bas
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3606-marcel-parkinson https://www.morsmordre.net/t3826-eros https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f107-egerton-crescent-44 https://www.morsmordre.net/t3989-skrytka-bankowa-nr-916#77266 https://www.morsmordre.net/t3988-pan-ladny
Re: Główna ulica [odnośnik]20.10.16 13:52
The member 'Marcel Parkinson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 52
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]20.10.16 18:08
Niestety nie udało mi się wyciągnąć Marcela z tłumu. Z każdą chwilą miałam wrażenie, że to wszystko zmierza w coraz to gorszą stronę. Wszyscy mnie popychali, zrobiło się jakieś dziwne zamieszanie, a ja nawet nie byłam w stanie stwierdzić dlaczego. I nawet pokazanie legitymacji przez funkcjonariusza Ministerialnego Stróża Prawa absolutnie nie poprawiło naszej sytuacji, a może nawet pogorszyło. Mogłabym przysiąść, jak odetchnął z ulgą Marcel, chociaż daleko było nam jeszcze do bezpieczeństwa.
Harmider na ulicy nagle jeszcze bardziej się powiększył, krzykacz, który tak poruszył tłum nagle zaczął uciekać. A owy tłum zaczął nas spychać w tamtą stronę, zaraz za nim. Wtem ujrzałam, tak jak zapewne moi towarzysze, zakapturzone osoby, które stały w tłumie. Wystraszyłam się strasznie, przeczuwając, że nie przyszli tutaj, aby rozpędzić tłum. Nawet nie byłam w stanie stwierdzić kiedy oni się tu pojawili, bo mogłabym przysiąść, że zanim to wszystko się zaczęło ich tu wcale nie było.
Patrzyłam na nich wystraszona. Miałam wrażenie, że to jakiś głupi sen, nocny koszmar z którego zaraz się obudzę. Nigdy nie brałam w czymś takim udziału, więc to chyba było oczywiste, że nie miałam pojęcia co się dzieje. Zaraz też zaczęły w mojej głowie pojawiać się okropne myśli. Co jeśli są to osoby, które będą chcieli zrobić nam krzywdę? Co jeśli krzykacz był z nimi w zmowie i miał ściągnąć kilkoro szlachciców, a potem zwiać? Co jeśli to ludzie od Grindenwalda? Liliana mówiła, że to zabójstwo w sylwestra mogło być atakiem z jego strony. Co jeśli właśnie planował kolejny atak? A ja miałam stać się jego ofiarą?
Prawdopodobnie gdyby nie Marcel, to stałabym jak wryta, ewentualnie ruszałabym się popychana przez tłum, bojąc się spuścić te zakapturzone osoby ze wzroku, żeby przypadkiem nie zniknęli. Wtedy na pewno zaczęłabym bać się jeszcze bardziej.
Obejrzałam się jeszcze raz i pobiegłam za Marcelem. Chciałam znaleźć się jak najdalej tylko mogłam. Nie byłam przyzwyczajona do takich sytuacji i nie byłam też stworzona do tego, aby brać w czymś takim udział. Moim miejscem była moja pracownia i sale balowe, a ja powinnam tam stać odziana w przepiękną suknię i zachwycać wszystkich swoją obecnością. A nie uciekać, w dodatku nie wiadomo gdzie i właściwie nie wiadomo przed kim.



Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze

Victoria Parkinson
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3354-victoria-parkinson https://www.morsmordre.net/t3379-harkan#57453 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f110-gloucestershire-cotswolds-hills-posiadlosc-parkinsonow https://www.morsmordre.net/t3442-skrytka-bankowa-nr-842 https://www.morsmordre.net/t3380-victoria-parkinson#57455
Re: Główna ulica [odnośnik]20.10.16 18:08
The member 'Victoria Parkinson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 12
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]21.10.16 10:07
Majesty nie mogła wyjść ze zdumienia, że ktoś jednak odważył się rzucić zaklęcie wbrew powszechnemu zakazowi. Pchnięta przez Wynonnę zdołała jeszcze na krótką chwilę odwrócić głowę i spojrzeć, którego nieszczęśnika trafił czar skierowany w ich stronę. Tak właściwie, interesowało ją jedynie to, czy był to ktoś kogo znała - a że okazało się szczęśliwie inaczej, a cała sytuacja trwała z ułamek sekundy, wróciła do poprzedniej czynności jaką była ucieczka. Takie... Dbanie o innych, ale bez przesady - klasycznie dla szlachty, która przede wszystkim musi zająć się sobą.
I wtedy zobaczyła to, czego szukała. Jedyną możliwością ukrycia się okazała się otwarta piwnica w bocznej ulicy, w tej chwili wzbudzająca jeszcze mniejsze zaufanie niż sam Śmiertelny Nokturn. Carrow miała tylko nadzieję, że jeśli razem z Wynonną pobiegną w tamtą stronę, ktokolwiek zainteresuje się tym paskudnym babsztylem, który pozwolił sobie rzucać zaklęcia na Pokątnej i to w stronę szlachetnie urodzonych dam - i nie będą musiały obawiać się... Pościgu?...
W głowie miała tysiące scenariuszy, które kategorycznie zabraniały jej wchodzić do przypadkowo otwartej piwnicy. Takie miejsca były tłem najstraszniejszych historii, jakie Carrow słyszała od starszych braci, ale tym razem - zupełnie nie wiedząc czemu - miała wrażenie, że innego wyjścia nie ma... Przynajmniej ona sama nie widziała lepszego rozwiązania bez użycia różdżek.
- Tylko się nie zatrzymuj - mruknęła dość głośno do Wynonny, wykorzystując fakt, że odgłosy paniki z tłumu zagłuszały w znacznym stopniu zwykłą komunikację. Pociągnęła przyjaciółkę za ramię, wskazując jej kierunek ucieczki i mając w duchu nadzieję, że zauważy to samo, co ona. Wiedziała, że gdyby Wynonna miała lepszy plan, z pewnością by się nim podzieliła i będąc całkowicie szczerym... Pragnęła tego w tej sytuacji bardziej, niż całej stadniny latających kucyków i wszystkich wygranych zawodów razem wziętych.


Like how a single word can make a heart open
i might only have one match
but I can make an explosion
Majesty Carrow
Majesty Carrow
Zawód : Jeździec zawodowy, instruktor jazdy konnej
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Come back from the future
For we didn't fall
Can the broken sky unleash
One more sunrise for the dawn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3556-w-budowie-majesty-carrow#62807 https://www.morsmordre.net/t3651-cayenne#66372 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f126-north-yorkshire-dwor-carrowow https://www.morsmordre.net/t3994-majesty-carrow
Re: Główna ulica [odnośnik]21.10.16 10:07
The member 'Majesty Carrow' has done the following action : rzut kością


'k100' : 15
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 0:49
Raiden chwilowo nie miał pojęcia, co się działo. Skądś wyleciało zaklęcie, krzyki rozległy się wśród tłumu, a krzykacz postanowił zacząć uciekać. Naturalnym odruchem było pobiegnięcie za nim, chociaż w ułamku sekundy Carter dostrzegł kątem oka nieznajome sylwetki w kapturach. Zmarszczył brwi, zatrzymując się na jedno uderzenie serca. Nie była to dobra decyzja, bo spanikowany tłum zepchnął go i dwójkę szlacheckich dzieci do bocznej uliczki. Poruszenie jakie nastąpiło na Ulicy Pokątnej zupełnie odbiegało od wyobrażenia spokojnego magicznego centrum. Zapewne nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. I kim do cholery byli ci dziwacy? Przypominali mu członków Ku Klux Klanu, których kiedyś widział w Ameryce. I tamci i ci tutaj nie wzbudzali żadnych pozytywnych uczuć. Co tu się działo?! W pewnym sensie żałował, że nie był w domu z Artis. Że stał się częścią tego cyrku, ale od razu ta myśl wyparowała mu z głowy. Był policjantem i właśnie takie sytuacje były jego pracą.
Nie miał wyjścia. Tłum napierał, a on nie mógł już wrócić. A przynajmniej wizja przepychania się przez spanikowanych ludzi wydawała mu się głupia i bezsensowna. Nie teraz, gdy dodatkowo wśród cywili pojawiły się te kaptury. Nie poradziłby sobie z nimi w pojedynkę. Bo to że nie mieli dobrych zamiarów, w jakimś sensie podpowiadała mu podświadomość. Odwrócił się i pobiegł za uciekającym mężczyzną.


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 0:49
The member 'Raiden Carter' has done the following action : rzut kością


'k100' : 26
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 1:14
Zakupy. Po raz kolejny dzisiaj Wynonna je przeklęła. Po to tylko by potem raz jeszcze to zrobić. A potem zauważyć że czarownica naprawdę ma w zamiarze rzucenie zaklęcia. Odepchnęła Majesty i sama padła na ziemię nawet nie odwracając spojrzenie w stronę tłumu.
Zaklęła, bo po raz pierwszy ona - Wynonna Burke nie była pewna co robić. Dłoń znów zacisnęła się na różdżce i zawładnęła nią nieprzemożona chęć by kompletnie unieruchomić czarownicę. Jednocześnie zdrowy rozsądek i poszanowanie do prawa powstrzymywało ją przed rzuceniem jakiegokolwiek zaklęcia. Zrobił się jeszcze większy raban - spowodowany rzuconym zaklęciem.
Dosłyszała słowa Majesty i ruszyła za nią dopiero po chwili dostrzegając miejsce do którego zmierzały. Nie było to najlepsze wyjście z sytuacji - piwnice zazwyczaj miały jedno i to samo wejście i wyjście. Ale lepsze to niż pozostanie na ulicy na której nie działo się ciekawie i nie zapowiadało się na to, że ciekawie dziać się będzie.
Tylko jedna żółta alarmowa lampka zapaliła jej się w głowie gdy szła w ślad za przyjaciółką po drodze próbując znaleźć inne wyjścia. Nie wpadła jednak na nic. Nie pozostało więc jednak nic innego jak udać się do piwnicy, tam ochłoną i spróbować wrócić do domu.


You say

"I can fix the broken in your heart You're worth saving darling".
But I don't know why you're shooting in the dark I got faith in nothing.


Wynonna Burke
Wynonna Burke
Zawód : Łowca rzadkich ingrediencj, ex alchemik
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Im difficult, but I promise
I'm worth it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Snow Queen
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3517-wynonna-persephone-burke https://www.morsmordre.net/t3530-tryton#61808 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t3531-wynonna-burke#61812
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 1:14
The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością


'k100' : 65
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 8:47
Zdziwiona kontem oka zauważyła rzucane zaklęcie uderzające w podburzony tłum. Próbowała jak mogła wypatrzeć w tłumie Raidena, zresztą tak samo jak krzykacza, ale nie mogła znaleźć ani jednego ani drugiego. To nie wróżyło niczego dobrego. Na domiar złego w tłumie zamiast tamtej dwójki zobaczyła kolejne zakapturzone postaci. Spięła się czując chłodny podmuch wiatru. Słyszała wręcz jak trybiki w jej głowie zaczynały działać łącząc fakty. Muszą stąd jak najszybciej uciec, ale nie zostawi przecież Lady Lovegood, chłopca i jego matkę na pastwę losu.
Zacisnęła zęby i spojrzała na postać stojącą przed nią nie mówiąc nawet słowa. Starała się być jak najbardziej spokojna. Jeśli mężczyzna zauważy, strach, bądź że jest spanikowana to jedynie co osiągnie to jego zlekceważenie.
Szybkim krokiem wyrwała się do przodu aby stanąć między mężczyzną, a szczeliną w której ukrył się chłopiec. Teraz liczyła jedynie na to, że napastnik w tej sytuacji poczuję się choć trochę osaczony. Gdyby mogła tylko wyciągnąć różdżkę... jeśli dojdzie do szarpaniny za żadne skarby z nim nie wygra. Nie zrobi jednak tego, jedynie w ostateczności po nią sięgnie. Łamanie dekretów nie było jej marzeniem, zresztą wokół jest i tak wystarczająco dużo zamieszania. Dopóki on wygląda w miarę bezbronnie, ona też będzie.


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Główna ulica - Page 11 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 8:47
The member 'Rowan Yaxley' has done the following action : rzut kością


'k100' : 36
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 19:50
Może należało się pogodzić z faktem, że Lovegood nigdy nie jawiła się na osobę wzbudzającą postrach, niezależnie od tego jak groźnie marszczyła jasne brwi i ile determinacji wpakowywała w każdą sylabę wylatującą z jej ust. Rzadkie momenty, w których złość zalewała jej drobne ciało gorącą falą, a ona sama traciła nad sobą panowanie w sposób charakterystyczny dla nosicielek genu wili, nie kontrolując w żaden sposób płomieni wydobywających się z jej dłoni, zawsze okazywały się być niesamowitym zaskoczeniem - zarówno dla otoczenia, jak i dla niej samej. Żałowała ogromnie, że ta paląca złość nie pojawiała się na zawołanie, kiedy mogłaby się okazać przydatna. Mierzyła różdżką w mężczyznę, który traktował ją tak poważnie, że równie dobrze mógłby wybuchnąć gromkim śmiechem. Szczęściem w nieszczęściu było to, że chłopiec zdołał się wyrwać i schować, lecz atmosfera tężała z każdą sekundą, a napięcie dosłownie wisiało w powietrzu. Szlachcianka ruszyła w kierunku szczeliny, najwyraźniej mając zamiar zablokować napastnikowi dojście do dziecka. Tylko czy zostanie żywą tarczą było dobrym pomysłem, skoro nikt nie mógł przewidzieć następnego ruchu zakapturzonego mężczyzny?
- Petrificus Totalus! - wypowiedziała inkantację, decydując się ostatecznie na niepoprzestawanie na półśrodkach i stwierdzając, że przecież działa w obronie własnej i dwóch innych osób, że impas należy zakończyć i to zakończyć z jak najlepszymi dla nich szansami, że zamieszanie na ulicy głównej odwróci uwagę ewentualnych służb porządkowych, które w całym absurdzie kierujących nimi zasadami mogliby zwrócić uwagę na rzucane zaklęcie, a nie zastraszającego niewinnych ludzi mężczyznę. A nawet jeśli, z jakiś powodów wolała tłumaczyć się z łamania ministerialnego dekretu niż biernie czekać na nienadchodzącą pomoc i być skazaną na łaskę lub niełaskę obcego.


I'm just gonna keep callin' your name
until you come back home

Harriett Lovegood
Harriett Lovegood
Zawód : spadająca gwiazda, ponurak
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
stars kiss my palms and whisper ‘take care my love,
all bright things must burn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
the show must go wrong
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1388-harriett-lovegood#11320 https://www.morsmordre.net/t1508-alfons#13822 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f170-canterbury-honey-hill https://www.morsmordre.net/t2776-skrytka-bankowa-nr-394#44885 https://www.morsmordre.net/t1818-harriett-lovegood#23281
Re: Główna ulica [odnośnik]22.10.16 19:50
The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością


'k100' : 75
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 11 z 39 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 25 ... 39  Next

Główna ulica
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach