Arena #07
Strona 1 z 21 • 1, 2, 3 ... 11 ... 21
AutorWiadomość
Arena #7
Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.
Asellus nawet nie wiedział po co mu udział w Klubu Pojedynków. Może chodziło tylko o rozrywkę? W końcu jego główną dziedziną magii, której używał była ta czarna, oficjalnie zakazana i niemożliwa do użycia podczas tego typu wydarzeń. Ale czasami przydawało się przypominanie sobie zaklęć, które w legalny sposób można używac na co dzień.
Gdy wkroczył na arenę siódmą jego oczom ukazał się Lorne Bulstrode. Ciekawe jak mu poszło przemienienie się ponownie w człowieka? Pewnie wspominałby ze śmiechem sytuacje z podziemi gdyby nie to, że sam tam prawie zginął. No i jego transmutacja też nie poszła w stu procentach wzorowo. Ale przecież nikt tego nie widział.
Asellus uśmiechnął się tylko na przywitanie do lorda Bulstrode'a. Nikt spoza Rycerzy nie wiedział o tym, że znali się ze swoich... zamiłowań. Tutaj tez nie powinni pokazywać wzajemnych relacji.
Gdy tylko oboje byli gotowi na pojedynek Asellus wyprostował się i zaczął zabawę.
- Confundus!
Gdy wkroczył na arenę siódmą jego oczom ukazał się Lorne Bulstrode. Ciekawe jak mu poszło przemienienie się ponownie w człowieka? Pewnie wspominałby ze śmiechem sytuacje z podziemi gdyby nie to, że sam tam prawie zginął. No i jego transmutacja też nie poszła w stu procentach wzorowo. Ale przecież nikt tego nie widział.
Asellus uśmiechnął się tylko na przywitanie do lorda Bulstrode'a. Nikt spoza Rycerzy nie wiedział o tym, że znali się ze swoich... zamiłowań. Tutaj tez nie powinni pokazywać wzajemnych relacji.
Gdy tylko oboje byli gotowi na pojedynek Asellus wyprostował się i zaczął zabawę.
- Confundus!
Asellus Black
Zawód : łowca wilkołaków
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Słońce świeci, ptaszek kwili
Może byśmy się zabili?
Może byśmy się zabili?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Asellus Black' has done the following action : rzut kością
'k100' : 29
'k100' : 29
Lorne wkroczył na arenę i ukłonił się należycie swemu przeciwnikowi. Zrobił to bardziej z przyzwyczajenia, bowiem nie przykładał zbyt dużej wagi do zasad zachowania się podczas pojedynków. Dlatego też nie uraziło go, iż Asellus nie zrewanżował się tym samym. Black zamiast tego uśmiechnął się. Lorne odpowiedział podobnie serdecznym uśmiechem i oczekiwał na atak. Nastąpił on bardzo szybko - zdecydowanie zbyt szybko, ponieważ okazał się nieudany. Zaklęcie poszybowało za bardzo na bok i rozprysnęło się w nicości, tak więc Lorne nie stracił pamięci. To śmieszne, bo i tak w każdej chwili mógł stanąć jak wryty i nie wiedzieć, co się dzieje. Asellus nie wiedział jednak, o chorobie Bulstroda.
- Impedimenta! - wycedził przez zęby w skupieniu, chcąc wykorzystać przewagę, jaka zrodziła się po nieudanej próbie Asellusa.
- Impedimenta! - wycedził przez zęby w skupieniu, chcąc wykorzystać przewagę, jaka zrodziła się po nieudanej próbie Asellusa.
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lorne Bulstrode' has done the following action : rzut kością
'k100' : 28
'k100' : 28
Ach, ręka mu zadrżała, tak więc drugie zaklęcie pojedynku na siódmej arenie nie powiodło się. Lorne zmarszczył brwi - ostatnio przegrał nielegalną potyczkę magiczną z Barrym Weasleyem. Zależało mu teraz na wygranej, kwestia dumy! Przez ułamek sekundy zastanowił się nad zaklęciem, musiał mieć na uwadze, że wiele z nich jest zabronionych.
- Fontesio! - niechże się kolega zmoczy, niech poczuje bolesną ulewę na swym policzku!
No, no, Lorne, chyba cię trochę poniosło.
- Fontesio! - niechże się kolega zmoczy, niech poczuje bolesną ulewę na swym policzku!
No, no, Lorne, chyba cię trochę poniosło.
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lorne Bulstrode' has done the following action : rzut kością
'k100' : 90
'k100' : 90
To, że nie udało mu się rzucić pierwszego zaklęcia przypomniało Asellusowi o tym jak próbował podjąć bezskuteczna walkę podczas Sabatu, gdzie uczestniczył w rozgrywkach gier karcianych. Podświadomie poprosił sam siebie, żeby nie upokorzyć się znowu w podobny sposób.
Na szczęście pierwszy odruch Lorne'a i jego zaklęcie nie zadziałało. Niestety przy drugim Asellus nie miał tyle szczęście i widząc, że jego zaklęcie ma doprowadzić do spowodowania wytrysku wody w jego stronę ten postanowił spróbować odskoczyć.
Na szczęście pierwszy odruch Lorne'a i jego zaklęcie nie zadziałało. Niestety przy drugim Asellus nie miał tyle szczęście i widząc, że jego zaklęcie ma doprowadzić do spowodowania wytrysku wody w jego stronę ten postanowił spróbować odskoczyć.
Asellus Black
Zawód : łowca wilkołaków
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Słońce świeci, ptaszek kwili
Może byśmy się zabili?
Może byśmy się zabili?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Asellus Black' has done the following action : rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
Czując jeszcze skutki urazu uda, których Asellus nabawił się w podziemiach nie udało mu się niestety uniknąć zaklęcia, które spowodowało, że odleciał kilka metrów w tył. Czując, że jego ubranie jest przemoczone tylko przeklnął pod nosem i podniósł się resztą sił, która mu pozostała.
Już lekko zły spojrzał tylko na Lorne'a i poczuł, że ta walka nie może się tak prędko skończyć. Wycelował różdżką w swojego przeciwnika i przelał na niego całą swoją złość.
- Immobulus!!!!!!
Już lekko zły spojrzał tylko na Lorne'a i poczuł, że ta walka nie może się tak prędko skończyć. Wycelował różdżką w swojego przeciwnika i przelał na niego całą swoją złość.
- Immobulus!!!!!!
Asellus Black
Zawód : łowca wilkołaków
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Słońce świeci, ptaszek kwili
Może byśmy się zabili?
Może byśmy się zabili?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Asellus Black' has done the following action : rzut kością
'k100' : 98
'k100' : 98
Co się wydarł! Lorne przyjął podniecenie przeciwnika z uśmiechem. Fajnie było obserwować determinację i błysk w oku - aż chce się w czymś takim brać udział. Magiczna energia leciała wprost ku niemu, dlatego naturalnym odruchem było odkrzyknięcie:
- Protego!
Fortuna kołem się toczy, prawda? Ech, może Asellus im głośniej krzyczy, tym lepiej inkantuje zaklęcia?
- Protego!
Fortuna kołem się toczy, prawda? Ech, może Asellus im głośniej krzyczy, tym lepiej inkantuje zaklęcia?
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lorne Bulstrode' has done the following action : rzut kością
'k100' : 1
'k100' : 1
Różdżka nie usłuchała. Fatalnie, doprawdy fatalnie! Lorne chciał jęknąć pełen zawodu, ale nie zdążył. Nie udało się wytworzyć tarczy, tak więc magiczna energia błyskawicznie przeniknęła przez jego ciało. Wszyyystko staaało się taaakie wolne! Dooobrze, że chooociaż myyyśli w jego głooowie mknęły podooobnym rytmem.
- Planta Doleto! - zawołał Bulstrode, a machnięcie różdżką było wolniutkie.
Jak każdy inny jego ruch.
- Planta Doleto! - zawołał Bulstrode, a machnięcie różdżką było wolniutkie.
Jak każdy inny jego ruch.
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Lorne Bulstrode' has done the following action : rzut kością
'k100' : 84
'k100' : 84
Strona 1 z 21 • 1, 2, 3 ... 11 ... 21
Arena #07
Szybka odpowiedź