First topic message reminder :

Relacje





[bylobrzydkobedzieladnie]

będę darmozjadem i pozwole Ci coś wymyślić, piękna <3

Ja tu paczę!

Szkoda :<. W sumie to potrzebuję dla Lyry jakichś przyjaciółek w zbliżonym wieku, ale jak na złość wszędzie wadzą te relacje rodowe... Ale niech tak będzie .
A z Luną... Ona w sumie jest dosyć specyficzna, ale raczej nie zwraca jakiejś wielkiej uwagi na stosunki rodowe, raczej prędzej byłaby skłonna szufladkować ludzi na podstawie inteligencji i osiągnięć, nie statusu krwi, jeśli już, ale mogły się poznać w szkole. Ale jej rodzina pewnie jest bardziej szanowana; matka Ollivander, ojciec jest bratem byłego już ministra magii, więc mogą znać Nottów.

Możemy spróbować z Luną, bo z Lyrą raczej nie będę mieć pozytywnych stosunków. Chcę się trzymać opisów rodziny choć trochę.

będę darmozjadem i pozwole Ci coś wymyślić, piękna <3

Och, Ty! :malpka: Tak damie kazać myśleć?! No cóż mogę dużo powiedzieć - jesteś przyjacielem mojego brata, a więc z pewnością znasz i mnie, skoro bywałeś czasem u niego, u nas w domu rodzinnym, lub na balach Nottów (a wierzę, że bywałeś). Z pewnością Izka kręciła się gdzieś w pobliżu, zagadała, uśmiechnęła się, porozmawiała. Może nawet czasem fantazjowała sobie o tym, że mógłbyś być jej księciem na koniu (jak to ma zwyczaj robić z większością przystojnych panów), lecz nigdy, oczywiście, nie powiedziała o tym ani tobie, ani Nico. :malpka:

Ja tu paczę!

Och, nie podglądaj braciszku!

Moja Droga Artystko <3
Stawiałam myślę - na coś, co się rozwija teraz. Inary długo w Londynie nie było, więc ich relacja będzie teraz łatwiejsza do zbliżenia - wcześniej, jako młodsza, zapewne inaczej na wszystko patrzyłaś, ale teraz to co nas łączy *i szlachectwo i zamiłowanie artystyczne, na pewno pomoże! Szkoda, że się za późno obejrzałam, to być przyszła ze mną na wieczorek poetycki do Darcy...ale nadrobimy! Najwyżej twego brata zmol...ładnie poproszę, żebyś zagrała na jakimś przyjęciu, gdzie będzie Inarka <3

Witam bliską kuzynkę musimy mieć coś określone choćby przez wzgląd na to, że nasi rodzice byli rodzeństwem - dogadane z twoim bratem, nie masz nic przeciw, prawda? C:

Poza tym jesteśmy w podobnym wieku. Myślę, że w grę wchodzi znajomość za młodu i z czasów Hogwartu, przy czym ta część gdy lady Nott nie gardziła mugolakami najpewniej pozostawiła  drobny niesmak mimo zmian Ems wciąż może patrzeć przez ten pryzmat. Nie myślę tu o jakimś negatywie tylko o podejściu, że twoja młoda dama musi zostać wciąż lepiej wyszkolona  <3 za to ten motyw o pragnieniu miłości na pewno może być przyjmowany z poblażającym uśmiechem, lecz gdzieś tam z jakimś... hm... ukłuciem lekkiej zazdrości? no dobra nie jestem najlepsza w określaniu :malpka:

Jeśli masz jakieś inne wizje/propozycje, to jestem otwarta

Inara Carrow napisał:Moja Droga Artystko <3
Stawiałam myślę - na coś, co się rozwija teraz. Inary długo w Londynie nie było, więc ich relacja będzie teraz łatwiejsza do zbliżenia - wcześniej, jako młodsza, zapewne inaczej na wszystko patrzyłaś, ale teraz to co nas łączy *i szlachectwo i zamiłowanie artystyczne, na pewno pomoże! Szkoda, że się za późno obejrzałam, to być przyszła ze mną na wieczorek poetycki do Darcy...ale nadrobimy! Najwyżej twego brata zmol...ładnie poproszę, żebyś zagrała na jakimś przyjęciu, gdzie będzie Inarka <3

Może być! Może iść w stronę przyjaźni, w sumie to Izka nie ma jeszcze żadnych przyjaciółek (tj nie ustalałam z nikim czegoś takiego). Na pewno będzie patrzyła na Inkę nieco z podziwem, bo alchemia to dla niej czarna magia. Plus Inarka jest starsza. Będzie się cieszyła faktem, że zainteresowała starszą koleżankę swoją grą. Na wieczorku mogą sobie trochę pogadać i można kiedyś osobną fabułę zrobić :>

Witam bliską kuzynkę musimy mieć coś określone choćby przez wzgląd na to, że nasi rodzice byli rodzeństwem - dogadane z twoim bratem, nie masz nic przeciw, prawda? C:

Poza tym jesteśmy w podobnym wieku. Myślę, że w grę wchodzi znajomość za młodu i z czasów Hogwartu, przy czym ta część gdy lady Nott nie gardziła mugolakami najpewniej pozostawiła drobny Sad mimo zmian Ems wciąż może patrzeć przez ten pryzmat. Nie myślę tu o jakimś negatywie tylko o podejściu, że twoja młoda dama musi zostać wciąż lepiej wyszkolona <3 za to ten motyw o pragnieniu miłości na pewno może być przyjmowany z poblażającym uśmiechem, lecz gdzieś tam z jakimś... hm... ukłuciem lekkiej zazdrości? no dobra nie jestem najlepsza w określaniu

Jeśli masz jakieś inne wizje/propozycje, to jestem otwarta

Hm, a więc Izka może nie przepadać za Emery, ale nie będzie tego okazywać. Zawsze mogła czuć się lekko przydeptywana przez jej obcasik. Czuła, że Emery patrzy na nią z pobłażaniem, niczym na gówniarę i strasznie jej się to nie podobało. Powoli może zacząć się buntować i pokazywać pazurki :>

A może chcesz stracić ze mną dziewictwo?
Ale poza tym to mogę zaproponować tylko serdeczną nienawiść i obietnicę, że postaram się nie topić Cię przy każdej możliwej okazji (ze względu na Nikosia, bo jednak go lubię i pewnie byłoby mu wtedy przykro ).

Colin Fawley napisał:A może chcesz stracić ze mną dziewictwo?
Ale poza tym to mogę zaproponować tylko serdeczną nienawiść i obietnicę, że postaram się nie topić Cię przy każdej możliwej okazji (ze względu na Nikosia, bo jednak go lubię i pewnie byłoby mu wtedy przykro ).

Podziękuję, wujaszku Izka może być nieświadoma twojej niechęci, bo może pałać do Ciebie sympatią ze względu na fakt, że jesteś właścicielem jej ulubionej księgarni. Może myśleć, że po prostu jesteś trochę takim typem opryskliwego człowieka, ale może chcieć to zmienić i sie milić do Ciebie, zaczepiać zawsze, gdy widzi Cię w Esach Floresach :> Co Ty na to? :>

Ja się tu miałem pojawić, z tego co pamiętam

Zaraz poślę PW i tam obgadamy szczegóły

Chcę kopię PW

Cassiusie, jaką tragedią? ;-;

{No komputer się zepsuł }

Boże, nie strasz. Aż zaczęłam eventy przeszukiwać ;-;
Ale ogólnie to jesteśmy kuzynostwem. Jesteś "trosiu" starszy, ale może mieliśmy jakieś fajne relacje w dzieciństwie, hm? :>