Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Disco Inferius
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Uszu używaj częściej niż języka Quentin, jeden z największych pechowców forum, niepoprawny sztywniak, chłodny dosłownie oraz w przenośni, pesymista od urodzenia, zaciekły alchemik oraz smutny wewnętrznie człowiek.
▲ Matka z rodu Slughorn, powiązania rodzinne z Crouchami, Blackami, Nottami, Yaxley'ami i pewnie z masą innych rodów; brat Edgara oraz Wynonny
▲ Były Ślizgon (1939 - 1946)
▲ Członek Klubu Ślimaka w latach 1944-1946
▲ Alchemik z wykształcenia
▲ Pomaga w rodzinnym interesie nadzorując wyprawy po czarnomagiczne artefakty
▲ Czasem można go spotkać w sklepie na Nokturnie
▲ Żonaty z lady Bulstrode w latach ~1949 - 1954; małżeństwo zostało unieważnione z powodu braku potomka
▲ Lubi wysiłek fizyczny - polowania, szermierkę, chociaż trauma krwi ogranicza jego aktywność
▲ Nie pali, nie pije, nie ćpa, jest do bólu sztywny, nudny oraz zasadniczy - chociaż czasem zaskakuje!
Bo milczenie jest z ł o t e m
Edgar
Braci się nie traci
Wynonna
Klejnot maku
Craig
Włócznia ideałów
Rowan
Mak w przebraniu lilii
Libra
Czarny mak
Alastair
Makowy lew
Bernadette
Zduszony feminizm
Ziva
Korona z maków
Esmee&Alivia
Bliźniacze maki
Tobias
Mały wojownik
Darcy
Róża maków
Perseus
Prawie jak mak
A mowa s r e b r e m
Tristan
Strażnik róży
Daphne
Przyjaciel maków
Morgoth
Wnikliwa telepatia
Harriett
Oszałamiające eliksiry
Cassandra
Tango Notturno
Inara
Eliksirowa siostra
Lucinda
Zdeptane serce maku
Peony
Gładka współpraca
Elisabeth
Kroki do współpracy
Lupus
Znajomy uzdrowiciel
Cyneric
Rycerz
Apollinare
Rycerz
A krzyki p r o c h em
Marianna
Kość niezgody
Garrett
Kolebka nienawiści
Glaucus
Niezgodność charakterów
Asterion
Rodzinny dramat
W trakcie autoryzacji
Deirdre
Tekst
Matthew
Tekst
Ramsey
Tekst
Abraxas
Tekst
Percival
Tekst
Giovanna
Tekst
[bylobrzydkobedzieladnie]
▲ Matka z rodu Slughorn, powiązania rodzinne z Crouchami, Blackami, Nottami, Yaxley'ami i pewnie z masą innych rodów; brat Edgara oraz Wynonny
▲ Były Ślizgon (1939 - 1946)
▲ Członek Klubu Ślimaka w latach 1944-1946
▲ Alchemik z wykształcenia
▲ Pomaga w rodzinnym interesie nadzorując wyprawy po czarnomagiczne artefakty
▲ Czasem można go spotkać w sklepie na Nokturnie
▲ Żonaty z lady Bulstrode w latach ~1949 - 1954; małżeństwo zostało unieważnione z powodu braku potomka
▲ Lubi wysiłek fizyczny - polowania, szermierkę, chociaż trauma krwi ogranicza jego aktywność
▲ Nie pali, nie pije, nie ćpa, jest do bólu sztywny, nudny oraz zasadniczy - chociaż czasem zaskakuje!
Edgar
Braci się nie traci
Wynonna
Klejnot maku
Craig
Włócznia ideałów
Rowan
Mak w przebraniu lilii
Libra
Czarny mak
Alastair
Makowy lew
Bernadette
Zduszony feminizm
Ziva
Korona z maków
Esmee&Alivia
Bliźniacze maki
Tobias
Mały wojownik
Darcy
Róża maków
Perseus
Prawie jak mak
Tristan
Strażnik róży
Daphne
Przyjaciel maków
Morgoth
Wnikliwa telepatia
Harriett
Oszałamiające eliksiry
Cassandra
Tango Notturno
Inara
Eliksirowa siostra
Lucinda
Zdeptane serce maku
Peony
Gładka współpraca
Elisabeth
Kroki do współpracy
Lupus
Znajomy uzdrowiciel
Cyneric
Rycerz
Apollinare
Rycerz
Marianna
Kość niezgody
Garrett
Kolebka nienawiści
Glaucus
Niezgodność charakterów
Asterion
Rodzinny dramat
Deirdre
Tekst
Matthew
Tekst
Ramsey
Tekst
Abraxas
Tekst
Percival
Tekst
Giovanna
Tekst
[bylobrzydkobedzieladnie]
Milczenie, cisza grobowa, a jakże wymowna. Zdmuchnęła iskry złudzeń. Zostawiła tło straconych nadziei.
I powiedziała więcej niż słowa.
I powiedziała więcej niż słowa.
Ostatnio zmieniony przez Quentin Burke dnia 01.04.17 23:55, w całości zmieniany 22 razy
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
PRZYBYŁAM.
#święto #fanfary #cosiędzieje #wowow #szampansięleje #paniewwenustańczą #wszyscysięcieszą
dobra, wstęp za nami, przechodzimy do rzeczy!
piękna nienawiść, jestem za (<3); ale niech to będzie taka nienawiść ze smakiem! jesteśmy, mimo wszystko, szlachcicami, więc mięsem rzucać nikt nie będzie, sztylety w plecy wbijać możemy tylko czasem (bo wiadomo: Merlin, honor, ojczyzna; trzeba być fair czy coś), ALE wszystko można ładnie rozwinąć i zaraz do tego dojdę, tylko potruchtam najpierw chronologicznie.
Garrett jest kucharsko-eliksirową łamagą, więc jeżeli kiedyś warzyli wspólnie eliksir (może już na samym początku drogi edukacji? ), mógł pomylić olejek różany z kolcami róży (zdarza się nawet najlepszym,więc najgorszym też może), pokrzywę z lubczykiem czy inną krew dziewicy z krwią smoka, co doprowadziło wywar do wybuchu prosto w twarz. im obu. czy to nie brzmi jak geneza najpiękniejszej nienawiści na całych Wyspach?
dziecięce pojedynki (Garry eliksiry wysadzał, ale w zaklęciach wymiatał i wymiata dalej, strzeż się, Burke ), krzywe spojrzenia, kąśliwe komentarze - jestem na tak jak najbardziej i jeszcze bardziej! co więcej, przeolbrzymim marzeniem Garretta było dostanie się na kurs aurorski, ale żeby mógł to osiągnąć, musiał zdać owutemy z eliksirów na Powyżej Oczekiwań (śmiech na sali). a że był zdesperowany, w skali od jeden do dziesięć męczył Slughorna na zapłacę własnym pierworodnymMargo, nie czytaj, więc poczciwy nauczyciel zrobił wszystko, by Garry'emu pomóc. a może w tę pomoc zaangażował właśnie Quentina, nie zdając sobie sprawy z konfliktu chłopców?
a im dalej, tym ciekawiej Burke'owie i ich sklep kryją się całkiem dobrze ze swoją działalnością (i choć wszyscy o niej wiedzą, nikt im nie potrafi tego udowodnić), w związku z czym raczej pozostają poza zasięgiem Biura Aurorów (gdyby było inaczej, wszyscy gnilibyście w Azkabanie, ale nie bój się, I TAK ZGNIJECIE), aaale Garry bez większych problemów mógłby przetransportować do mało komfortowej celi jakiegoś pracownika sklepu. może ważnego dostawcę czarnomagicznych artefaktów - tak ważnego, że gdy zniknął, boleśnie odbiło się to na gospodarce sklepu? Garrett może nie szczędzić Quentinowi aluzji, że o wszystkim wie - o działalności sklepu, o nakładaniu klątw, o gronie klientów i o wszystkich brzydkich rzeczach. może też wyraźnie starać się zrobić coś w tym kierunku i kto wie, być może nawet mu się uda coś zdziałać!
#święto #fanfary #cosiędzieje #wowow #szampansięleje #paniewwenustańczą #wszyscysięcieszą
dobra, wstęp za nami, przechodzimy do rzeczy!
piękna nienawiść, jestem za (<3); ale niech to będzie taka nienawiść ze smakiem! jesteśmy, mimo wszystko, szlachcicami, więc mięsem rzucać nikt nie będzie, sztylety w plecy wbijać możemy tylko czasem (bo wiadomo: Merlin, honor, ojczyzna; trzeba być fair czy coś), ALE wszystko można ładnie rozwinąć i zaraz do tego dojdę, tylko potruchtam najpierw chronologicznie.
Garrett jest kucharsko-eliksirową łamagą, więc jeżeli kiedyś warzyli wspólnie eliksir (może już na samym początku drogi edukacji? ), mógł pomylić olejek różany z kolcami róży (zdarza się nawet najlepszym,
dziecięce pojedynki (Garry eliksiry wysadzał, ale w zaklęciach wymiatał i wymiata dalej, strzeż się, Burke ), krzywe spojrzenia, kąśliwe komentarze - jestem na tak jak najbardziej i jeszcze bardziej! co więcej, przeolbrzymim marzeniem Garretta było dostanie się na kurs aurorski, ale żeby mógł to osiągnąć, musiał zdać owutemy z eliksirów na Powyżej Oczekiwań (śmiech na sali). a że był zdesperowany, w skali od jeden do dziesięć męczył Slughorna na zapłacę własnym pierworodnym
a im dalej, tym ciekawiej Burke'owie i ich sklep kryją się całkiem dobrze ze swoją działalnością (i choć wszyscy o niej wiedzą, nikt im nie potrafi tego udowodnić), w związku z czym raczej pozostają poza zasięgiem Biura Aurorów (gdyby było inaczej, wszyscy gnilibyście w Azkabanie, ale nie bój się, I TAK ZGNIJECIE), aaale Garry bez większych problemów mógłby przetransportować do mało komfortowej celi jakiegoś pracownika sklepu. może ważnego dostawcę czarnomagicznych artefaktów - tak ważnego, że gdy zniknął, boleśnie odbiło się to na gospodarce sklepu? Garrett może nie szczędzić Quentinowi aluzji, że o wszystkim wie - o działalności sklepu, o nakładaniu klątw, o gronie klientów i o wszystkich brzydkich rzeczach. może też wyraźnie starać się zrobić coś w tym kierunku i kto wie, być może nawet mu się uda coś zdziałać!
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Tak, to wszystko wygląda bardzo dobrze W takim razie skoro mają szkolny pojedynek za sobą, który najpewniej wygrał Weasley, co tylko pięknie dołożyłoby cegiełkę do wielkiego muru nienawiści A kiedy nauczyciel wymyślił pomoc Garrettowi, Quentin specjalnie mówił mu źle i ich współpraca szybko się zakończyła. Reszta też wszystko bardzo fajnie, rezygnujemy z fałszywych, anonimowych oskarżeń pod adresem Weasley'a u jego pracodawcy (muszę się upewnić)? I chyba nie ma tu już nic do dodania
PS Wy zgnijecie, pod ziemią
PS Wy zgnijecie, pod ziemią
Milczenie, cisza grobowa, a jakże wymowna. Zdmuchnęła iskry złudzeń. Zostawiła tło straconych nadziei.
I powiedziała więcej niż słowa.
I powiedziała więcej niż słowa.
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Jeszcze raz przestudiowałam twoją kartę i myślę, że Lisa z pewnością chciałaby mieć twoją postać za sojusznika, chociażby ze względu na twoje umiejętności - ona sama wciąż doskonali się w zakresie Czarnej Magii, eliksiry to nie jest jej bajka jak na razie. Dążenia mężczyzny do stworzenia inferiusów są interesujące. Po za tym w jakiś sposób łączy ich nienawiść do brudnej krwi... Tylko jak by to zacząć... Ogólnie nie musimy zaczynać od samych podstaw, lecz trzeba mieć jakąś podstawę...
Ale tak, Lisa bywając na Nokturnie, również zaglądała do Borgina & Burke'a.
W sumie to zastanawiam się też nad Sabatem albo spotkaniem na salonach, chociaż twój z tego co czytałam stroni od takich przyjemności...
Ale tak, Lisa bywając na Nokturnie, również zaglądała do Borgina & Burke'a.
W sumie to zastanawiam się też nad Sabatem albo spotkaniem na salonach, chociaż twój z tego co czytałam stroni od takich przyjemności...
A little learning is a dangerous thing...
Po szkole był tylko na tym pierwszym Sabacie, potem kilka lat nie uczęszczał. Ostatnio z kolei od kilku lat bywał, gdyż tego chciała jego była żona. Ona jest z rodu Bulstrode, którzy są w pozytywnych relacjach z Parkinsonami, może właśnie przez nią Elisabeth poznała Quentina? Mogła jej też opowiadać o zamiłowaniu męża do eliksirów, a Parkinson słysząc nazwisko Burke uznała, że najpewniej ma coś wspólnego ze sklepem na Nokturnie. I mogli tam się raz czy dwa spotkać nawiązując relację. Nie celowałabym w nic zażyłego, gdyż raczej nie mieli ku temu okazji, Burke nie bratałby się od razu z członkiem wrogiego rodu, nie mniej lekki pozytyw by się nadał. Z czasem mogą przenieść swoją relację na podatniejszy grunt, a kto wie, w przyszłości może nawet zawierzyłby Elisabeth informacje o inferiusach
Milczenie, cisza grobowa, a jakże wymowna. Zdmuchnęła iskry złudzeń. Zostawiła tło straconych nadziei.
I powiedziała więcej niż słowa.
I powiedziała więcej niż słowa.
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
ooo, wiedziałam, że któryś aspekt relacji pominęłam! co do tych fałszywych oskarżeń - szefa Biura Aurorów mamy chyba (chyba?) na tyle kumatego i znającego swoich pracowników, że nie przejąłby się szczególnie fałszywymi oskarżeniami i Garrett nie miałby w związku z tym problemów zagrażających karierze, ale zawsze możesz próbować mi zaszkodzić, Burke
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Miałam zostawić serduszko, to zostawiam <3
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Panie Burke, przemyślał już pan moją propozycję?
No, I am not Prince Hamlet, nor was meant to be
Garrett, no i ok My z Inarą wiemy, a do Asteriona poszła wiadomość :aaaa:
Milczenie, cisza grobowa, a jakże wymowna. Zdmuchnęła iskry złudzeń. Zostawiła tło straconych nadziei.
I powiedziała więcej niż słowa.
I powiedziała więcej niż słowa.
Quentin Burke
Zawód : alchemik, ale pomaga u Borgina & Burke'a
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Unikaj milczenia
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
z którego zbyt często korzystasz
ono może rozwiązać ci język.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Nie zauważyłam odpowiedzi...
Myślę, że to świetny pomysł na relację. Zróbmy tak.
A co do samego wątku... Może zrobimy im już coś po nawiązaniu tej nikłej relacji? Lepiej jest mi jednak pisać, gdy postacie się znają.
Myślę, że to świetny pomysł na relację. Zróbmy tak.
A co do samego wątku... Może zrobimy im już coś po nawiązaniu tej nikłej relacji? Lepiej jest mi jednak pisać, gdy postacie się znają.
A little learning is a dangerous thing...
No siemka. Jako, że jestem Twoją chyba jedyną (?) bratową, a rodzina ponad wszystko, to chciałabym coś w miarę możliwości pozytywnego/neutralnego. Zważywszy na to, że Quentin zbyt wylewny nie jest, to nie będę oczekiwać cudów. Możemy być na zwykłej stopie rodzinnej - akceptujemy się, widujemy na rodzinnych kolacjach, ale nie jest to nic szałowego?
So when you're restless, I will calm the ocean for you
In your sorrow, I will dry your tears
When you need me,
I will be the love beside you☙ ❧
In your sorrow, I will dry your tears
When you need me,
I will be the love beside you☙ ❧
Ziva Burke
Zawód : Badacz Historii Magii i autorka podręczników szkolnych
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Sen
jest chwilowym złudzeniem
bo on podaruje Ci władzę, a Ty bez litości
na tronie we krwi odnajdziesz się.
jest chwilowym złudzeniem
bo on podaruje Ci władzę, a Ty bez litości
na tronie we krwi odnajdziesz się.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Witam kuzyna Nie podlega wątpliwością, że musimy się znać tym bardziej, iż jesteśmy w tym samym wieku i mamy wspólne korzenie. Taki sam sposób wychowania, ten sam dom, podobne charaktery. Relacje jakie chcesz, możemy coś wymyślić wspólnie Przydałby mi się też zaznajomiony alchemik.
Anguis in herba
But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
wołano, więc przybywam, ale nie do końca wiem, gdzie możemy się zaczepić znacie się z Asterionem, ale jeszcze nie paraduję z pierścionkiem zaręczynowym na palcu, więc ta płaszczyzna pozostaje na przyszłość, a obecnie...Quentin pojawia się w Wenus? bo tylko to przychodzi mi do głowy! chyba, że masz inne pomysły <3
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Quentin
Weź mi daj jakiś piękny negatyw czy coś w tym stylu, tak po znajomości
Weź mi daj jakiś piękny negatyw czy coś w tym stylu, tak po znajomości
Gość
Gość
Jesteśmy alchemikami i kuzynami, interesujemy się czarną magią, a dodatkowo w przyszłości zostanę lady Burke - hejcimy się czy wręcz przeciwnie?
Gość
Gość
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Disco Inferius
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania