Tor przeszkód
Strona 2 z 18 • 1, 2, 3 ... 10 ... 18
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Tor przeszkód
Zarówno mistrzowie piruetów na lodowej tafli jak i zwykli sympatycy niewyczynowego łyżwiarstwa mogą sprawdzić swoje umiejętności na torze przeszkód. Niedługo po północy zaczyna się bowiem wyścig będący już od dawna noworoczną tradycją w Dolinie Godryka. Mimo że każdy może wziąć w nim udział, konkurs nie należy do najprostszych - uczestnicy muszą wykazać się nie tylko zwinnością oraz szybkością, ale też stalowymi nerwami i refleksem. Każdego roku organizatorzy wymyślają coraz niebezpieczniejsze przeszkody i utrudnienia; kto wie, jakie atrakcje przygotowali na dziś?
Dużo się działo. I w zasadzie nie wiedziałem, co bawiło mnie najbardziej. Fakt, że lepiłem bałwana z przypadkowymi ludźmi, spontaniczny ślub Franka i Teddy, czy może przemówienie pani minister? Cóż za wieczór pełen wrażeń, naokoło śnieg, a w Dolinie Godryka chyba jeszcze nigdy nie było tak gorąco! Aż dziwne, że pod wpływem atmosfery nadal dzielnie utrzymywał się na powierzchni ziemi.
I jak ja tu mogłem się tu teraz skupiać na łyżwach? Mimowolnie próbowałem wyławiać spojrzenia pozostałych zakonników, choć noworoczne przyjęcie chyba nie było najlepszym miejscem do dyskusji.
Zasznurowałem łyżwy i powoli udałem się w miejsce startu, licząc na to, że rywalizacja chociaż na chwilę zatrzyma szaleńczą galopadę myśli, które pulsowały mi pod czaszką, jakby chciały ją rozerwać. Wśród gromady znajomych twarzy dość szybko dostrzegłem filigranowe panaceum o nazwisku Fortescue, które wyjątkowo nie zarażało otoczenia swoim pozytywnym nastrojem. Wszystko wskazywało na to, że noworoczne przemówienie odebrało energię nie tylko mnie. Lisia natura nie pozwalała mi pozostać na ten fakt obojętnym - dwa odepchnięcia wystarczyły, bym znalazł się tuż za plecami niczego nieświadomej Florence.
- Przekonajmy się, czy lód faktycznie jest twoim żywiołem. - Powiedziałem, nachylając się nad jej uchem, i choć przez moje oblicze przemknął niemal szelmowski uśmiech, Florka nie mogła go zobaczyć.
I jak ja tu mogłem się tu teraz skupiać na łyżwach? Mimowolnie próbowałem wyławiać spojrzenia pozostałych zakonników, choć noworoczne przyjęcie chyba nie było najlepszym miejscem do dyskusji.
Zasznurowałem łyżwy i powoli udałem się w miejsce startu, licząc na to, że rywalizacja chociaż na chwilę zatrzyma szaleńczą galopadę myśli, które pulsowały mi pod czaszką, jakby chciały ją rozerwać. Wśród gromady znajomych twarzy dość szybko dostrzegłem filigranowe panaceum o nazwisku Fortescue, które wyjątkowo nie zarażało otoczenia swoim pozytywnym nastrojem. Wszystko wskazywało na to, że noworoczne przemówienie odebrało energię nie tylko mnie. Lisia natura nie pozwalała mi pozostać na ten fakt obojętnym - dwa odepchnięcia wystarczyły, bym znalazł się tuż za plecami niczego nieświadomej Florence.
- Przekonajmy się, czy lód faktycznie jest twoim żywiołem. - Powiedziałem, nachylając się nad jej uchem, i choć przez moje oblicze przemknął niemal szelmowski uśmiech, Florka nie mogła go zobaczyć.
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Cassian jeszcze czuł na sobie skutki rzuconego na niego zaklęcia. Skrzywiony i niepocieszony, nawet pomimo prób Minnie postawienia go na duchu, stanął na starcie. Ściągnął razem barki, psiocząc coś na te kurewskie sukinsyny, co to go zwinęły i upokorzyły zupełnie bez powodu. Nie żeby nie był przyzwyczajony do upodleń, ale wolał je sobie zadawać zasłużenie. Czuł, jakby tym razem nie miał na to wystarczająco dużego wpływu. Rozkojarzony i zeźlony prychał pod nosem, mamrocząc jak chory psychicznie i rzucając ludziom złe spojrzenia. Tak długo, jak długo nie zauważył, gdzieś na tym samym poziomie blond czupryny. Panience McGonagall jego mina rozjuszonego psidwaka mogłaby nie przypaść do gustu, dlatego zasępił się, niczym najczystszy lelek wrożebnik. Nawet był tak samo uciążliwy jak one o tej porze roku. Wbrew temu, chociaż przygotowany do konkurencji jazdy na łyżwach. Nie wiedział co dostawali w nagrodę Ci, którzy ukończą go pomyślnie, ale sama możliwość utarcia komuś nosa - pewnemu rudzielcowi, albo brodaczowi, sprawiała mu wystarczająco dużo satysfakcji. Nie nazwałby tego szczęściem, ale drobną przyjemnością na tym kurewskim padole zwanym życiem.
I don't want to understand this horror
Everybody ends up here in bottles
There's a weight in your eyes
I can't admit
Everybody ends up here in bottles
Cassian Morisson
Zawód : UZDROWICIEL ODDZ. URAZÓW POZAKLĘCIOWYCH
Wiek : 33 LATA
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Wdowiec
I will not budge for no man’s pleasure, I
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Wszyscy zawodnicy po założeniu wypożyczonych łyżew stanęli na linii startu, oczekując na sygnał rozpoczęcia wyścigu. Na pewno niepokój budził fakt, że nikt nie wiedział, jakich utrudnień można spodziewać się na torze; każdego roku organizatorzy zawodów przygotowują dla uczestników inne, często niespodziewane i dość niebezpieczne przeszkody.
W końcu sędzia z widocznym ociąganiem uniósł różdżkę, a następnie głośno policzył od trzech wspak. Wtedy z końca jego różdżki wystrzelił snop wielobarwnych iskier, a zawodnicy w te pędy ruszyli z miejsca. Póki co mieli do pokonania wyłącznie prosty odcinek na gładkiej tafli lodowiska, lecz należy być przygotowanym na wszystko.
ST pierwszego etapu wynosi 20.
| Na odpis macie 48 godzin. Jeżeli wszyscy odpiszą, następna kolejka ruszy wcześniej. Wszystkim uczestnikom życzępołamanych nóg samych krytycznych sukcesów, a w razie wątpliwości - pytajcie śmiało!
Dla spóźnialskich: zasady wyścigu znajdziecie tutaj.
W końcu sędzia z widocznym ociąganiem uniósł różdżkę, a następnie głośno policzył od trzech wspak. Wtedy z końca jego różdżki wystrzelił snop wielobarwnych iskier, a zawodnicy w te pędy ruszyli z miejsca. Póki co mieli do pokonania wyłącznie prosty odcinek na gładkiej tafli lodowiska, lecz należy być przygotowanym na wszystko.
ST pierwszego etapu wynosi 20.
| Na odpis macie 48 godzin. Jeżeli wszyscy odpiszą, następna kolejka ruszy wcześniej. Wszystkim uczestnikom życzę
Dla spóźnialskich: zasady wyścigu znajdziecie tutaj.
Sędzia wystrzelił, a zawodnicy ruszyli przed siebie jak zawodowi tancerze; Minerwa nie chciała pozostać w tyle i odepchnęła się metalem łyżew co sił, ruszając przed siebie, starając się nie dać zdekoncentrować snopowi iskier wydobywającemu się z różdżki sędziego. Patrz przed siebie, Minnie, broda wysoko, plecy prosto - i nogi: pewnie! Gładki odcinek rysował się przed nimi łatwo, łagodnie, choć czarownica była przekonana, ze to tylko zachęta na dobry początek. Później będzie trudniej - bez wątpienia, trudniej i ciekawiej. Noga za nogą, co sił, byle nie zostać w tyle; do przodu i choćby na złamanie karku!
Kto pierwszy został królem? A kto chciał zostać bogiem? Kto pierwszy był człowiekiem? Kto będzie nim
ostatni?
ostatni?
The member 'Minnie McGonagall' has done the following action : rzut kością
'k100' : 24
'k100' : 24
Przed rozpoczęciem wyścigu Luna ustawiła się już na linii startu, przygotowując się i starając się odegnać wszystkie niepotrzebne myśli, które mogłyby jej tylko przeszkodzić. Spojrzała jeszcze po twarzach innych uczestników, z których część widziała już na konkursie lepienia bałwanów. A później, gdy rozległ się odpowiedni sygnał, odepchnęła się łyżwami i zaczęła sunąć po tafli, mając nadzieję, że nie wywróci się ani nie zderzy z kimś innym.
The member 'Luna Spencer-Moon' has done the following action : rzut kością
'k100' : 54
'k100' : 54
- To prawda, ktoś był na tyle szalenie romantyczny by porwać się na coś takiego. - Odpowiedziałam Melce, w międzyczasie witając się z moją słodką półwilą, która zdążyła już gdzieś zgubić mandragorę.
Na środek tafli wyszedł mężczyzna, by po chwili unieść różdżkę i dać znać, że oficjalnie skończył się czas rozmów a rozpoczął czas wyścigu.
- Połamania nóg,moje drogie. - Zażartowałam, ruszając przed siebie.
Na środek tafli wyszedł mężczyzna, by po chwili unieść różdżkę i dać znać, że oficjalnie skończył się czas rozmów a rozpoczął czas wyścigu.
- Połamania nóg,moje drogie. - Zażartowałam, ruszając przed siebie.
Gość
Gość
The member 'Louise de Voyer' has done the following action : rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
Gdy tylko rozbrzmiał sygnał, odepchnęła się od lodowej powierzchni, zastanawiając się przelotnie, kiedy po raz ostatni miała łyżwy na nogach; pamiętała pełną wywrotek naukę jazdy na nierównej powierzchni zamarzniętej sadzawki w Beauxbatons i właściwie od czasów skończenia szkoły, nie miała zbyt wielu okazji do szlifowania stylu. Ale przecież nie o to chodziło i wygrana nie interesowała jej specjalnie, kiedy pokonywała pierwsze metry trasy, póki co niezbyt trudnej i skomplikowanej. I całe szczęście – zazwyczaj potrzebowała chwili, żeby wprawić ciało w odpowiedni rytm i złapać równowagę.
sorrow weighs my shoulders down
and trouble haunts my mind
but I know the present will not last
and tomorrow will be kinder
and trouble haunts my mind
but I know the present will not last
and tomorrow will be kinder
Margaux Vance
Zawód : starszy ratownik magicznego pogotowia ratunkowego
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
all those layers
of silence
upon silence
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
The member 'Margaux Vance' has done the following action : rzut kością
'k100' : 72
'k100' : 72
W lekkim zwolnieniu dostrzegł, jak sędzia najpierw odlicza, potem używa różdżki w sygnale startu. Gdzieś na dnie świadomości sprawdzał (paranoicznie), czy przypadkiem nie padnie zupełnie inny czar, który rzuci wszystkich na kolana (bynajmniej nie w lodowym tańcu), ale nic podobnego się nie stało. Uczestniczy wyrwali do przodu, przypominając Skamanderowi, ze i on posiada na swoich stopach łyżwy i podobno - kiedyś - całkiem nieźle sobie na nich radził. Hogwarcie lata prawdopodobnie nie oszczędziły nikogo, gdy zimową porą ścigali się na jeziorku obok zamku, przyprawiając o zawrót głowy niejednego nauczyciela. Dlatego teraz odepchnął się od linii startu, powoli rozpędzając się po lodowej tafli, która aktualnie - stanowiła niemal równiutka przestrzeń, kuszącą niebezpiecznie - do wyciągnięcia większej prędkości. Musiał tylko złapać rytm i..przestać taksować przestrzeń w poszukiwaniu zagrożenia.
To przecież tylko zabawa.
Zagrożeń szukaj w pracy Skamander.
Chyba.
To przecież tylko zabawa.
Zagrożeń szukaj w pracy Skamander.
Chyba.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Ostatnio zmieniony przez Samuel Skamander dnia 07.07.16 0:27, w całości zmieniany 1 raz
The member 'Samuel Skamander' has done the following action : rzut kością
'k100' : 5
'k100' : 5
Nic nie mogę poradzić na budzącą się w moich żyłach adrenalinę. Wszystko inne zaczyna się rozmazywać w powstającym w mojej głowie pędzie za wygraną. Zawsze tak jest. Dokładnie jak na misji, inne rzeczy na chwilę przestają się liczyć, a ja skupiam się na konkretnym celu. Nie wiem czy uda mi się wygrać. Ten wyścig jest znany z tych wszystkich niespodziewanych zwrotu akcji i szczerze będę zadowolony, jeśli nie złamię sobie żadnej kończyny. Odliczanie wprawiło mnie w niecierpliwość, więc, gdy wreszcie możemy ruszać wyrywam do przodu z całą nagromadzoną w sobie energią. Lód przede mną jest nieskazitelnie gładki, ale chyba ktoś zaliczył pierwszy upadek. Och, czyż to nie najdroższy Skamander? Będziemy mieli się z czego śmiać w biurze. O ile ja się nie przewrócę, gdy będę go omijać.
Thank you, I'll say goodbye now though its the end of the world, don't blame yourself and if its true, I will surround you and give life to a world thats our own
Crispin Russell
Zawód : Auror, opiekun testrali
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
sometimes we deliberately step into those traps
I was born in mine; I don't mind it anymore
oh, but you should, you should mind it
I do, but I say I don't
I was born in mine; I don't mind it anymore
oh, but you should, you should mind it
I do, but I say I don't
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Crispin Russell' has done the following action : rzut kością
'k100' : 23
'k100' : 23
Strona 2 z 18 • 1, 2, 3 ... 10 ... 18
Tor przeszkód
Szybka odpowiedź