Tyły posiadłości
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Tyły posiadłości
Tereny oddzielone od reprezentacyjnych ogrodów i pałacowych balkonów umiejscowione w tylnej części rezydencji lady Nott zachęcają świeżością powietrza - eleganckie zadbane ogrody ścieżką przechodzą tu duktem w gęstniejący las. Co się w nim kryje i jak daleko sięga, wie zapewne jedynie sama lady Nott. Są to obszary mniej okazałe, bardziej zaniedbane, gdzie goście przeważnie, poza sezonowymi polowaniami, raczej nie są wprowadzani. Ponoć łatwo tutaj zgubić drogę...
The member 'Cynthia Malfoy' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 2
'k100' : 2
Mógł się spodziewać, że nie uda mu się porozumieć ze stworzeniem, które przemawiało do niego w całkowicie obcym języku. I choć po gestykulacji również próbował wyłapać kontekst wypowiedzi, a najchętniej poznałby kierunek, w jakim to powóz powinien zmierzać, to jednak chaotyczne ruchy wyrzucanych na wszystkie strony rąk niezbyt mu w tym pomagały. Westchnął jedynie cicho, co może nie było zbyt eleganckie, ale te wszystkie starania okazywały się coraz bardziej wymagające. Damie również nie udało się nic zrozumieć, lecz należało docenić jej chęci, pierwszą część zadania wykonała bez cudzej pomocy. Black postanowił więc powstać z miejsca i znów spróbować przetestować swoją zwinność. Nie wiedział, ile razy powinien zapukać, dlatego postawił na instynktowne podejście, próbując swojego szczęścia.
| rzut na pukanie, nie piję
| rzut na pukanie, nie piję
Alphard Black
Zawód : specjalista ds. stosunków hiszpańsko-brytyjskich w Departamencie MWC
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
step between the having it all
and giving it up
and giving it up
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Alphard Black' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 49
--------------------------------
#2 'k3' : 3
#1 'k100' : 49
--------------------------------
#2 'k3' : 3
Miniaturowy goblin na jego dłoni cuchnął okropnie. Na swój sposób był nawet pod wrażeniem tego, jak gładko przychodziło organizatorowi tej atrakcji wytwarzanie takiego rodzaju sztuczek, choć w przypadku tej konkretnej mógł sobie darować efekty zapachowe. Z resztą żadne z nich nie odgadło, co próbowało przekazać stworzenie i równie szybko zniknęło.
Powóz pędził dalej, zabierając ich w coraz to dalszą podróż, zapewne coraz bliższą celu, po drodze tak wyboistej, że Shafiq zaczął odnosić wrażenie, jakoby to unikanie drogowych wertepów miało być kolejną zagadką. Na szczęście to coś zgoła innego nią było, jak się okazało. I w obu tych dziedzinach brakowało mu wiedzy bądź talentu, który niewątpliwie posiadała jedna z jego towarzyszek. Przez krótką chwilę pozostawał w oczywistym zauroczeniu dla wyśpiewanej przez nią arii, aż dotarło do niego, że w słowach piosenki tkwiła wskazówka, z której mieli skorzystać, toteż od razu zaczął przesuwać się w stronę szybki oddzielającej wnętrze powozu od woźnicy. Nie zamierzał zdeptać niczyich butów ani tym bardziej na kogoś wpaść, przemieszczał się więc powoli i ostrożnie, oczywiście na tyle, na ile pozwalały dość ograniczone wymiary karocy oraz fakt, że droga nie należała do równych. Przez chwilę potrzebował oprzeć się o ścianę, nim wreszcie pięścią zastukał tyle razy, ile padło w wyśpiewanej arii.
Stukam w szybkę tyle razy, ile było we wskazówce
Powóz pędził dalej, zabierając ich w coraz to dalszą podróż, zapewne coraz bliższą celu, po drodze tak wyboistej, że Shafiq zaczął odnosić wrażenie, jakoby to unikanie drogowych wertepów miało być kolejną zagadką. Na szczęście to coś zgoła innego nią było, jak się okazało. I w obu tych dziedzinach brakowało mu wiedzy bądź talentu, który niewątpliwie posiadała jedna z jego towarzyszek. Przez krótką chwilę pozostawał w oczywistym zauroczeniu dla wyśpiewanej przez nią arii, aż dotarło do niego, że w słowach piosenki tkwiła wskazówka, z której mieli skorzystać, toteż od razu zaczął przesuwać się w stronę szybki oddzielającej wnętrze powozu od woźnicy. Nie zamierzał zdeptać niczyich butów ani tym bardziej na kogoś wpaść, przemieszczał się więc powoli i ostrożnie, oczywiście na tyle, na ile pozwalały dość ograniczone wymiary karocy oraz fakt, że droga nie należała do równych. Przez chwilę potrzebował oprzeć się o ścianę, nim wreszcie pięścią zastukał tyle razy, ile padło w wyśpiewanej arii.
Stukam w szybkę tyle razy, ile było we wskazówce
Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about
I don't care about
the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 98
--------------------------------
#2 'k3' : 3
#1 'k100' : 98
--------------------------------
#2 'k3' : 3
Pasażerowie powozu I:
Swatuchna dalej z przejęciem wpatrywała się w prześliczną blondynkę. Przemawiała po francusku tak uroczo, że wielkie oczy skrzatki zalśniły wzruszeniem. - Och, droga lady, na pewno jest lady najpiękniejszą panną na tym Sabacie! - wyświergotała. - A patrząc po lorda posturze, to lord niczego sobie. Zresztą, najważniejsze jest to, co w sercu - przycisnęła rączki do zapadłej piersi i westchnęła, dalej wpatrując się w arystokratów tak, jakby oczekiwała nagłych zaręczyn lub chociaż intensywnego, salonowego flirtu, ignorując słowa o wróżbie zajętości.
Druga próba Cynthii okazała się udana - a na jej dłoni zmaterializowała się niewielka iluzja trytona. Stworzenie wyraźnie coś mówiło, starając się przekazać wskazówki. Niestety, ani lady ani lordowi nie udało się zrozumieć jej treści. Również próba zapukania nie okazała się sukcesem; powóz skręcił, ale w boczną aleję, pełną wertepów i nierówności.
Dalsza droga ciągnęła się po ścieżce, sanie wóz sunął, konie gnały, a przez szyby rozciągał się widok na okoliczne lasy. Wtem między wami, w powietrzu, zmaterializowała się bańka przypominająca mydlaną, na ściankach której czernią malowały się kształty. Przypominały nieco fusy, czy były wróżbą na Nowy Rok? Właściwe odczytanie omenu (ST 40, rzut na wróżbiarstwo, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu) sprawi, że ścianki bańki wzmocnią się, zajdą szklaną bielą, a sam przedmiot opadnie w dół. Jeśli ktokolwiek z was go podniesie, zorientuje się, że wewnątrz kuli coś się znajduje – pewnie podpowiedź. Zniszczenie kuli w sposób, który nie zniszczy przedmiotu w środku (ST 60, rzut na sprawność, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu) pozwoli wyciągnąć z niej rulonik, na którym opisana jest dalsza droga.
Pasażerowie powozu II:
Cressida bez jakiegokolwiek problemu wykazała się zadziwiającą wiedzą - jej towarzyszki mogły być pod wrażeniem wiedzy lady Fawley. Tak, miały do czynienia z goblinem! Niestety, próby porozumienia się z iluzją stworzenia spełzły na niczym. Na pewno dlatego, że wydawanie z siebie tak dziwnych odgłosów nie przystało nadobnym damom, a gardłowe dźwięki nie przechodziły przez wypielęgnowane, miękkie usteczka. Również żwawy skok Uny w kierunku szybki okazał się niefortunny - na szczęście szlachcianka urodziła się pod sprzyjającą gwiazdą i nie wywróciła się ani w żaden sposób nie nadwyrężyła swej opinii. Powóz pognał jednak w zupełnie inną od zamierzonej strony. Wypełniając się...muzyką.
Przed wami materializuje się niewielkie pudełko, które po odkryciu wieka okaże się pozytywką. Zacznie wygrywać melodię, którą z pewnością znacie – jej właściwe rozpoznanie (ST 40, rzut na wiedzę o muzyce, alkohol neutralny) pozwoli wam dołączyć do melodii głos i wyśpiewać arię (ST 40, rzut na śpiew, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu), dzięki czemu pozytywka wyśpiewa wam dalszą drogę.
Pasażerowie powozu III:
Elise zamieniła kulig w przepiękny występ - ani Zachary ani Melisande nie mogli pozostać obojętny na prezentowanie tak cudownych umiejętności wokalnych. Lady Nott nie tylko bezbłędnie rozpoznała melodię, ale dołączyła się do śpiewu, czarując swych towarzyszy wspaniałymi dźwiękami. Nie tylko poprawiającymi nastrój, ale pozwalającymi wybrać odpowiednią drogę. Lord Shafiq nie zachwiał się nawet na moment, powstając z siedziska, by przekazać wskazówki woźnicy. Uczynił to z gracją, utrzymując się na nogach pomimo szybkości pojazdu, co na pewno musiało spotkać się z aprobującymi spojrzeniami szlachcianek. Woźnica popędził konie a wszyscy w powozie mogli poczuć, że kulig przyśpiesza: przejażdżka stała się jeszcze przyjemniejsza.
Wnętrze wozu zdobiły gałązki ostrokrzewu, nieoczekiwanie jedna z nich wydłużyła się, wyciągając się gdzieś między was; mogliście dostrzec, że przy jej owocach coś pobłyskiwało – była to zapewne kolejna wskazówka. Sięgnięcie po nią wymagało albo zręczności (ST 40, rzut na zręczne ręce, każdy wypity kieliszek daje -5 do rzutu) albo samozaparcia i włożenia dłoni między kolce (ST 40, rzut na wytrzymałość fizyczną, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu). Odnaleziona odpowiedź nie będzie oczywista, na papierze wymaluje się rycina rośliny. Dość charakterystycznej, bo rosnącej wyłącznie na wschodzie, zachodzie lub północy. Postać, która połapie się w zagadce i poprawnie odgadnie roślinę (ST 40, rzut na zielarstwo, alkohol neutralny) będzie też w stanie wskazać dalszą drogę.
Szybkość powozów:
Powóz I: +, 0, 0, 0
Powóz II: 0, +, 0, 0
Powóz III: 0, 0, 0, +
Liczba plusów = liczba razy, gdy powóz pomknął w dobrą stronę, przyśpieszając kulig
Rzuty za Skrzatkę wykonuje MG - Swatuchna to NPC.
Na odpis macie czas do 17.12 do 19:00 - przed wami ostatnie chwile kuligu. W poście reagujecie na wylosowaną uprzednio sytuację, próbujecie pukać i ponownie jedna osoba z powozu losuje zdarzenie (k6). Pamiętajmy, że II etap każda postać może spróbować wykonać jeden raz.
Swatuchna dalej z przejęciem wpatrywała się w prześliczną blondynkę. Przemawiała po francusku tak uroczo, że wielkie oczy skrzatki zalśniły wzruszeniem. - Och, droga lady, na pewno jest lady najpiękniejszą panną na tym Sabacie! - wyświergotała. - A patrząc po lorda posturze, to lord niczego sobie. Zresztą, najważniejsze jest to, co w sercu - przycisnęła rączki do zapadłej piersi i westchnęła, dalej wpatrując się w arystokratów tak, jakby oczekiwała nagłych zaręczyn lub chociaż intensywnego, salonowego flirtu, ignorując słowa o wróżbie zajętości.
Druga próba Cynthii okazała się udana - a na jej dłoni zmaterializowała się niewielka iluzja trytona. Stworzenie wyraźnie coś mówiło, starając się przekazać wskazówki. Niestety, ani lady ani lordowi nie udało się zrozumieć jej treści. Również próba zapukania nie okazała się sukcesem; powóz skręcił, ale w boczną aleję, pełną wertepów i nierówności.
Dalsza droga ciągnęła się po ścieżce, sanie wóz sunął, konie gnały, a przez szyby rozciągał się widok na okoliczne lasy. Wtem między wami, w powietrzu, zmaterializowała się bańka przypominająca mydlaną, na ściankach której czernią malowały się kształty. Przypominały nieco fusy, czy były wróżbą na Nowy Rok? Właściwe odczytanie omenu (ST 40, rzut na wróżbiarstwo, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu) sprawi, że ścianki bańki wzmocnią się, zajdą szklaną bielą, a sam przedmiot opadnie w dół. Jeśli ktokolwiek z was go podniesie, zorientuje się, że wewnątrz kuli coś się znajduje – pewnie podpowiedź. Zniszczenie kuli w sposób, który nie zniszczy przedmiotu w środku (ST 60, rzut na sprawność, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu) pozwoli wyciągnąć z niej rulonik, na którym opisana jest dalsza droga.
Pasażerowie powozu II:
Cressida bez jakiegokolwiek problemu wykazała się zadziwiającą wiedzą - jej towarzyszki mogły być pod wrażeniem wiedzy lady Fawley. Tak, miały do czynienia z goblinem! Niestety, próby porozumienia się z iluzją stworzenia spełzły na niczym. Na pewno dlatego, że wydawanie z siebie tak dziwnych odgłosów nie przystało nadobnym damom, a gardłowe dźwięki nie przechodziły przez wypielęgnowane, miękkie usteczka. Również żwawy skok Uny w kierunku szybki okazał się niefortunny - na szczęście szlachcianka urodziła się pod sprzyjającą gwiazdą i nie wywróciła się ani w żaden sposób nie nadwyrężyła swej opinii. Powóz pognał jednak w zupełnie inną od zamierzonej strony. Wypełniając się...muzyką.
Przed wami materializuje się niewielkie pudełko, które po odkryciu wieka okaże się pozytywką. Zacznie wygrywać melodię, którą z pewnością znacie – jej właściwe rozpoznanie (ST 40, rzut na wiedzę o muzyce, alkohol neutralny) pozwoli wam dołączyć do melodii głos i wyśpiewać arię (ST 40, rzut na śpiew, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu), dzięki czemu pozytywka wyśpiewa wam dalszą drogę.
Pasażerowie powozu III:
Elise zamieniła kulig w przepiękny występ - ani Zachary ani Melisande nie mogli pozostać obojętny na prezentowanie tak cudownych umiejętności wokalnych. Lady Nott nie tylko bezbłędnie rozpoznała melodię, ale dołączyła się do śpiewu, czarując swych towarzyszy wspaniałymi dźwiękami. Nie tylko poprawiającymi nastrój, ale pozwalającymi wybrać odpowiednią drogę. Lord Shafiq nie zachwiał się nawet na moment, powstając z siedziska, by przekazać wskazówki woźnicy. Uczynił to z gracją, utrzymując się na nogach pomimo szybkości pojazdu, co na pewno musiało spotkać się z aprobującymi spojrzeniami szlachcianek. Woźnica popędził konie a wszyscy w powozie mogli poczuć, że kulig przyśpiesza: przejażdżka stała się jeszcze przyjemniejsza.
Wnętrze wozu zdobiły gałązki ostrokrzewu, nieoczekiwanie jedna z nich wydłużyła się, wyciągając się gdzieś między was; mogliście dostrzec, że przy jej owocach coś pobłyskiwało – była to zapewne kolejna wskazówka. Sięgnięcie po nią wymagało albo zręczności (ST 40, rzut na zręczne ręce, każdy wypity kieliszek daje -5 do rzutu) albo samozaparcia i włożenia dłoni między kolce (ST 40, rzut na wytrzymałość fizyczną, każdy wypity kieliszek daje +5 do rzutu). Odnaleziona odpowiedź nie będzie oczywista, na papierze wymaluje się rycina rośliny. Dość charakterystycznej, bo rosnącej wyłącznie na wschodzie, zachodzie lub północy. Postać, która połapie się w zagadce i poprawnie odgadnie roślinę (ST 40, rzut na zielarstwo, alkohol neutralny) będzie też w stanie wskazać dalszą drogę.
- powozy:
powóz I
1. Cynthia Malfoy +
2. Alphard Black +
3. Skrzatka Swatuchna
powóz II
1. Isabelle Carrow
2. Una Bulstrode
3. Cressida Fawley
powóz III
1. Elise Nott
2. Zachary Shafiq +
3. Melisande Rosier
Plusy oznaczają spożyte kieliszki magicznego alkoholu.
- ZASADY ZABAWY:
Ogólne zasady:
Powozem kieruje woźnica, ale postaci są zobowiązane dać mu wskazówkę, którą alejką pragną pomknąć za moment. Każdy wóz wystartuje z innego miejsca w lesie, więc nie będą podążać jeden za drugim – kilkoma okrężnymi drogami trafią na miejsce.
Z woźnicą postaci komunikować będą się następująco: jedno puknięcie w dzielącą ich szybkę to skręt w lewo, dwa puknięcia – jazda do przodu, trzy puknięcia – w prawo.
1, Z uwagi na prędkość wozu dostanie się do szyby bywa niekiedy trudne; postać, która puka, musi rzucić kością na zwinność (zwinność mnożymy x2) i przezwyciężyć ST w wysokości 50. Przy każdym rzucie na pukanie rzuca dodatkowo kością k3. W przypadku nieudanego testu na zwinność uznaje się, że postać zapukała tyle razy, ile wypadło na kości k3.
a) Postać pukająca opisuje, ile razy puka, przy czym w przypadku sukcesu pozostałych postaci, uznaje się, że puka właściwie i zgodnie z powziętymi informacjami.
b) W przypadku ich porażki MG losuje właściwą ilość pukania i porównuje z przyjętą przez zespół.
c) Jeśli nikt nie zapuka, wóz gna w tę stronę, w którą gnał wcześniej, a mistrz gry losuje, czy jest to strona właściwa.
2. Jako pierwsi na polanę, gdzie odbędzie się pokaz sztucznych ogni, dojedzie powóz, który najwięcej razy wybierze najszybszą drogę
3. W każdej turze w wozie pojawiają się kieliszki z rozgrzewającym rumem. Postać powinna podkreślić także poza częścią fabularną posta, czy korzysta z przepysznego napoju.
4. Każdy wóz (jedna postać z trójki), oprócz działania, rzuca jeszcze raz, kością k6 - na sytuację losową, która zostanie wyjawiona w następnej turze.
DODATKOWE:
- Można wykonać dodatkowy rzut na spostrzegawczość – przezwyciężenie ST 70 pozwala rozpoznać postać za maską (losujemy najwyżej raz na turę, wskazując jedną z postaci w wozie, na którą wykonywany jest rzut – można go ponawiać; rzutem na spostrzegawczość jest zawsze druga z wyrzuconych kośći).
- Każda postać w wozie wykonuje najwyżej jeden rzut (ew. spostrzegawczość jest traktowana jako drugi, dodatkowy rzut).
Podsumowując:
- Każdy powóz (jedna osoba z powozu) rzuca w turze kością k6.
- W każdej turze odnosicie się do wylosowanego zadania. Zadanie dzieli się na dwa etapy. Pierwszy etap, w razie niepowodzenia pierwszego rzutu, można spróbować wykonać PONOWNIE jeszcze jeden raz.
- Aby próbować etap drugi, należy wykonać poprawnie etap pierwszy.
- Każda z postaci w powozie może spróbować skierować woźnicę na szybszą drogę poprzez puknięcie: ST wynosi 50, rzucamy kością k100 (liczona jest zwinność). Dodatkowo postać rzuca kością k3.
Szybkość powozów:
Powóz I: +, 0, 0, 0
Powóz II: 0, +, 0, 0
Powóz III: 0, 0, 0, +
Liczba plusów = liczba razy, gdy powóz pomknął w dobrą stronę, przyśpieszając kulig
Rzuty za Skrzatkę wykonuje MG - Swatuchna to NPC.
Na odpis macie czas do 17.12 do 19:00 - przed wami ostatnie chwile kuligu. W poście reagujecie na wylosowaną uprzednio sytuację, próbujecie pukać i ponownie jedna osoba z powozu losuje zdarzenie (k6). Pamiętajmy, że II etap każda postać może spróbować wykonać jeden raz.
Poczuła, jak szarpnęło powozem ze zdwojoną siłą. Opadła na siedzenie z hukiem. Szczęśliwie, nic jej się nie stało, ale to tylko prowadziło do kolejnych pytań związanych z tym, czy woźnica chciał, żeby w ogóle przeżyły. Przez myśl przeszło jej, że może mieć konszachty z tymi, którzy sprawili problem w Stonehenge, ale to byłoby niemal samobójstwo. Nikt, kto cenił sobie zwycięstwo, nie narażałby się na gniew tylu szanowanych arystokratów, bez względu na pieniądze.
Złapała w końcu oddech, przygotowując się na kolejne niespodziewane zdarzenie. Tym zaś okazało się... Brzmienie jakiejś muzyki. Była ona oczywiście klasyczna, Una skądś ją kojarzyła. Nierzadko przecież tańczyła i ćwiczyła taniec. Pytanie tylko, jak ta melodia się nazywała?
Otworzyła powoli wieko, spoglądając milcząco na mechanizm. Te dźwięki były jej na pewno znane, była tego niemal pewna.
- Czy to... Aria Torreadora z Opery "Carmen"? - spytała niepewnie, próbując skupić się na wygrywanej przez pozytywkę melodii.
Swoją drogą, Una dalej była ciekawa, kim jest druga osoba z powozu. Może gdyby ukradkiem spróbowała uchwycić jakiś kluczowy element, mogłaby odgadnąć, kim jest...
| 1. rzucam na etap I, bo i tak wszystkie mamy pierwszy poziom
2. próbuję odgadnąć Cress
3. dalej nie piję
Złapała w końcu oddech, przygotowując się na kolejne niespodziewane zdarzenie. Tym zaś okazało się... Brzmienie jakiejś muzyki. Była ona oczywiście klasyczna, Una skądś ją kojarzyła. Nierzadko przecież tańczyła i ćwiczyła taniec. Pytanie tylko, jak ta melodia się nazywała?
Otworzyła powoli wieko, spoglądając milcząco na mechanizm. Te dźwięki były jej na pewno znane, była tego niemal pewna.
- Czy to... Aria Torreadora z Opery "Carmen"? - spytała niepewnie, próbując skupić się na wygrywanej przez pozytywkę melodii.
Swoją drogą, Una dalej była ciekawa, kim jest druga osoba z powozu. Może gdyby ukradkiem spróbowała uchwycić jakiś kluczowy element, mogłaby odgadnąć, kim jest...
| 1. rzucam na etap I, bo i tak wszystkie mamy pierwszy poziom
2. próbuję odgadnąć Cress
3. dalej nie piję
How long ago did I die?
Where was I buried?
The member 'Una Bulstrode' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 58
--------------------------------
#2 'k100' : 75
#1 'k100' : 58
--------------------------------
#2 'k100' : 75
Choć udało jej się rozpoznać istotę, to żadnej z nich nie udało się z nią porozumieć. Gdyby to był ptak to co innego, ale języka goblinów Cressida nie znała, nie umiała wydać z siebie tak brzydkich, skrzeczących odgłosów ani zrozumieć tego, co skrzeczała miniaturowa podobizna goblina. Powóz pognał znowu w prawdopodobnie niewłaściwą stronę, ale po chwili jego wnętrze wypełnił dźwięk muzyki, wydobywającej się z pozytywki, która zmaterializowała się przed nimi.
Pierwsza z dam podjęła się próby odgadnięcia melodii, ale Cressie czuła, że to nie wystarczy. Może powinny zrobić coś jeszcze? Nie znała co prawda żadnych jasnych instrukcji, więc może któraś powinna po prostu... zaśpiewać?
Młódka nie była może bardzo utalentowana w śpiewie, ale czasem śpiewała dla swoich dzieci. Jej głos, który wypełnił przestrzeń powozu, był całkiem ładny, delikatny i dziewczęcy. Starała się odśpiewać odpowiednią melodię, mając nadzieję, że zrobiła to w sposób właściwy i zadowalający.
| etap II, próbuję śpiewać (poziom I, +10), i zdarzenie losowe
Pierwsza z dam podjęła się próby odgadnięcia melodii, ale Cressie czuła, że to nie wystarczy. Może powinny zrobić coś jeszcze? Nie znała co prawda żadnych jasnych instrukcji, więc może któraś powinna po prostu... zaśpiewać?
Młódka nie była może bardzo utalentowana w śpiewie, ale czasem śpiewała dla swoich dzieci. Jej głos, który wypełnił przestrzeń powozu, był całkiem ładny, delikatny i dziewczęcy. Starała się odśpiewać odpowiednią melodię, mając nadzieję, że zrobiła to w sposób właściwy i zadowalający.
| etap II, próbuję śpiewać (poziom I, +10), i zdarzenie losowe
Wszyscy chcą rozumieć malarstwoDlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków?
Cressida Fawley
Zawód : Arystokratka, malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
To właśnie jest wspaniałe w malarstwie:
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
The member 'Cressida Fawley' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 23
--------------------------------
#2 'k6' : 2
#1 'k100' : 23
--------------------------------
#2 'k6' : 2
Chyba znów straciły panowanie nad kuligiem, ale przynajmniej nikt nie wypadł z powozu. Isabelle postanowiła poddać się wirowi wydarzeń, odprężyć i wreszcie napić szampana, który przyjemnie rozgrzewał jej podniebienie.
Jedna z dam odgadła melodię, a druga zaczęła śpiewać. Belle przymknęła oczy, rozkoszując się szampanem oraz muzyką, ale... czy jej się wydawało, czy śpiewająca lady wypadła z tonacji? Ojej!
Sama nie umiała śpiewać, ale postanowiła dodać towarzyszce odwagi i być może wyprowadzić ją z lekkiego fałszu. Szampan dodał jej odwagi, więc włączyła się do melodii.
etap II, śpiew 0 (-40), 1 szampan (+5)
Jedna z dam odgadła melodię, a druga zaczęła śpiewać. Belle przymknęła oczy, rozkoszując się szampanem oraz muzyką, ale... czy jej się wydawało, czy śpiewająca lady wypadła z tonacji? Ojej!
Sama nie umiała śpiewać, ale postanowiła dodać towarzyszce odwagi i być może wyprowadzić ją z lekkiego fałszu. Szampan dodał jej odwagi, więc włączyła się do melodii.
etap II, śpiew 0 (-40), 1 szampan (+5)
Stal hartuje się w ogniu
♪
♪
The member 'Isabelle Carrow' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 97
'k100' : 97
Z boku musiały wyglądać naprawdę zabawnie: trzy czarownice próbujące bezpiecznie dojechać do celu. Jedna ciężarna, druga ciągle chwiejąca się na nogach, a trzecia... A właśnie, kim była trzecia? Una miała silne przeczucie, że może to być Cressida, choć nie znała jej za dobrze.
Wstrzymała na chwilę oddech, gdy pierwsza próba śpiewu jednej z dam się nie udała. Szczęśliwie, z pomocą pospieszyła jej druga i po chwili miały już melodię ze słowami.
Odetchnęła zimnym powietrzem, po czym wstała. Zamierzała utrzymać się tym razem na nogach i wskazać woźnicy właściwy kierunek. Zapukała, mając nadzieję, że powóz zaraz nie szarpnie do tego stopnia, że szlachcianka wyląduje ostro na siedzeniu. Może więcej niż dwa razy podczas przejażdżki uda jej się być użyteczną.
| rzucam na powodzenie pukania, skoro nam się reszta udała
Wstrzymała na chwilę oddech, gdy pierwsza próba śpiewu jednej z dam się nie udała. Szczęśliwie, z pomocą pospieszyła jej druga i po chwili miały już melodię ze słowami.
Odetchnęła zimnym powietrzem, po czym wstała. Zamierzała utrzymać się tym razem na nogach i wskazać woźnicy właściwy kierunek. Zapukała, mając nadzieję, że powóz zaraz nie szarpnie do tego stopnia, że szlachcianka wyląduje ostro na siedzeniu. Może więcej niż dwa razy podczas przejażdżki uda jej się być użyteczną.
| rzucam na powodzenie pukania, skoro nam się reszta udała
How long ago did I die?
Where was I buried?
The member 'Una Bulstrode' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 98
'k100' : 98
Był pod wrażeniem samego siebie, że tak wprawnie dotarł do szybki będącej jedynym kontaktem z woźnicą i przekazał mu kierunek, którym mieli podążać. Właściwym, jeśli się nie mylił w tym, co wspólnie udało się wykonać w ciągu ostatnich kilku minut. Zadowolenie Zachary'ego było tym większe, że uszach wciąż jeszcze brzęczały mu słowa wyśpiewane przez towarzyszkę podróży. Czy naprawdę nie mógł przypomnieć sobie, kim owa dama była? Wprawdzie nigdy nie słyszał, jak którakolwiek z angielskich lady śpiewała, ale miał z nimi dostatecznie częsty kontakt w trakcie oficjalnych spotkań (prywatnych także) i powinien potrafić zidentyfikować ten głos. On sam pozostawał zagadką banalną – nie było drugiego takiego jak Shafiq. Nie tego wieczora, toteż tkwił w przekonaniu, że obie jego towarzyszki wiedziały, kto skrywał się za demoniczną maską dżinna.
Ponownie skupiając się na obserwacjach tej samej damy, został rozproszony przez kolejne wyzwanie. Gałązki ostrokrzewu zaczęły przyozdabiać wnętrze powozu, niemal niczym ostrzeżenie, by przytrzymać się czegoś i uniknąć ostrych kolców. Wtem jedna z gałązek zaczęła wić się między nimi, połyskując wskazówką, którą najwyraźniej należało pochwycić. Wpierw wyciągnął dłoń ostrożnie, lecz zdecydował się uniknąć gracji i świadomie zadać sobie bólu, dość bezpardonowo wpychając najpierw palce, później resztę dłoni między kolce. Zranienia tego rodzaju nie będą poważnymi; nigdy nie były, choć zawsze mogły pozostawić blizny będące wspomnieniem tego przyjemnego, arystokratycznego spędu.
1. Siłowo próbuję zdobyć wskazówkę + zdarzenie losowe
2. I raz jeszcze próbuję poznać Elise
Ponownie skupiając się na obserwacjach tej samej damy, został rozproszony przez kolejne wyzwanie. Gałązki ostrokrzewu zaczęły przyozdabiać wnętrze powozu, niemal niczym ostrzeżenie, by przytrzymać się czegoś i uniknąć ostrych kolców. Wtem jedna z gałązek zaczęła wić się między nimi, połyskując wskazówką, którą najwyraźniej należało pochwycić. Wpierw wyciągnął dłoń ostrożnie, lecz zdecydował się uniknąć gracji i świadomie zadać sobie bólu, dość bezpardonowo wpychając najpierw palce, później resztę dłoni między kolce. Zranienia tego rodzaju nie będą poważnymi; nigdy nie były, choć zawsze mogły pozostawić blizny będące wspomnieniem tego przyjemnego, arystokratycznego spędu.
1. Siłowo próbuję zdobyć wskazówkę + zdarzenie losowe
2. I raz jeszcze próbuję poznać Elise
Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about
I don't care about
the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Tyły posiadłości
Szybka odpowiedź