Just Tonks!
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Just Tonks
Don't worry mother, your daughter is a soldier
Family
kiedyś to uzupełnie
Just Tonks
Don't worry mother, your daughter is a soldier
Family
Gabriel Tonks Drugi z tej wesołej gromady, jakoś ze mną wytrzymuje. | Michael Tonks Najstarszy z nas. Trochę wyje podczas pełni |
kiedyś to uzupełnie
- stare:
mam żółtego garbusa, którego nie umiem naprawić . listy przynosi mi jastrząb . ratuję życia ludziom . lubię podrywać, chociaż nie umiem . nie umiem w związki . boję się zbiorników wodnych i burz . mam niepokolei w głowie . więcej tu!Hell yeah, baby!What if I'm wrong? what if I've lied?
What if I've dragged you here to my own dark night
And what if I know? what if I see?
There is a crack run right down the front of meWe are family, Get up everybody, singSister Sledge - We Are FamilyMichael Tonksoverprotective old manWell at least I got my friends
Like a lifeboat in the dark
Savin' me from the sharksAura Dione - FriendsMargaux Vancesuperhero team . best friend foreva
I don't allow myself to fall, but I fall every time that my heart's ever near yaGrace - Boys Boys BoysSamuel Skamanderwingman . Wish i knowno bedzie coś kiedyśGarrett WeasleyWarrior of the good . I like you!tutaj kiedyś będzie tekstCharlus Potterx . friendtutaj kiedyś będzie tekstDorea Pottersexy mama . shake that assI got a bottle of whatever, but it's getting us drunk
Singing: 'here’s to never growing up'Avril Lavigne - Here's To Never Growing UpDuncan Beckettmatchmaker . friendtutaj kiedyś bedzie tekstBarry Weasleythe snowman . friend, problablytutaj kiedyś będzie tekstPomona Sproutherbalist . we'll setutaj kiedyś będzie tekstLouis Bottmechanical student . lifesavertutaj kiedyś będzie tekstMathilda Wronskilady with the brush . we'll seetutaj kiedyś będzie tekstFlorean FortescueSweet sweet ice . we'll see
[bylobrzydkobedzieladnie][/b]
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Ostatnio zmieniony przez Justine Tonks dnia 18.08.19 22:45, w całości zmieniany 16 razy
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Pani Wrońska!
Ja ma prawie samych kolegów! Bo dziewczyny to tylko by się malowały i przeberały w sukienki, a z ekscytujących spraw to uznają, że wypicie herbaty malinowej jest szaleństwem na taką skalę, że aż trudno opisać to słowami. Pewnie nie wszystkie tak mają, ale większość to i tak mnie nie lubi, to jej chłopak, brat, znajomy mnie lubi. A ja jestem inna, bardziej bezpośrednia. Może mnie znasz przez jakiegoś swojego byłego. Ja rzadko byłam w związku, bardziej chwilowy romans, krótkie buzi buzi dla umilenia sobie czasu - nic stałego. Może do któregoś smalilam cholewki, bo nie wiedziałam, że zajęty przez ciebie i masz do mnie kosę, a ja nawet nie wiem, bo nawet cię nie znam.
Albo właśnie znam, bo z kimś byłaś, kto się ze mną szlajał nocami po zamku. I tylko mówiłaś, że mnie lubisz, a w nocy planowałaś, jak to zrobić, żeby mi włosy na łyso zgolić w ramach porachunku i nauczki. W sumie gdzie ten Florian, niech no powie, co on myśli i czuje.
Barry Bałwan
mi nie pomagał. A profesor S. tylko łapał na mnie krzywo, bo znów się spóźniłam na te, jego zdaniem, najważniejsze zajęcia. A ja po prostu zwyczajnie zaspałam, bo do późnej nocy siedziałam i gapiłam się na deszcz, albo na burzę, albo na płatki śniegu, a jak nie na to, to miałam inne zajęcie, z pewnością tak samo wciągające.
No i dokuczałeś mi ze wzrostem! Pewnie często coś mi zabierałeś, bo bawiło cię, jak skaczę i próbuję dosięgnąć, ale nie mogę. Może nawet Ci się trochę podobałam kiedyś. A może sama się do ciebie uśmiechnęłam i skradłam buziaka. Nic na serio, bo ja nie umiem w serio. Tylko tak na chwilę, dla zajęcia czasu.
A teraz zobaczę jakiś mizerny, ale nadal rudy, zobaczymy co będzie teraz.
Bocik
możesz mnie też na fabule wyciągnąć spod kół wielkiego rozpędzonego malucha, jak chcesz. A auto też mi możesz naprawić. Ale to nie od razu, to za chwil parę.
Ja ma prawie samych kolegów! Bo dziewczyny to tylko by się malowały i przeberały w sukienki, a z ekscytujących spraw to uznają, że wypicie herbaty malinowej jest szaleństwem na taką skalę, że aż trudno opisać to słowami. Pewnie nie wszystkie tak mają, ale większość to i tak mnie nie lubi, to jej chłopak, brat, znajomy mnie lubi. A ja jestem inna, bardziej bezpośrednia. Może mnie znasz przez jakiegoś swojego byłego. Ja rzadko byłam w związku, bardziej chwilowy romans, krótkie buzi buzi dla umilenia sobie czasu - nic stałego. Może do któregoś smalilam cholewki, bo nie wiedziałam, że zajęty przez ciebie i masz do mnie kosę, a ja nawet nie wiem, bo nawet cię nie znam.
Albo właśnie znam, bo z kimś byłaś, kto się ze mną szlajał nocami po zamku. I tylko mówiłaś, że mnie lubisz, a w nocy planowałaś, jak to zrobić, żeby mi włosy na łyso zgolić w ramach porachunku i nauczki. W sumie gdzie ten Florian, niech no powie, co on myśli i czuje.
Barry Bałwan
mi nie pomagał. A profesor S. tylko łapał na mnie krzywo, bo znów się spóźniłam na te, jego zdaniem, najważniejsze zajęcia. A ja po prostu zwyczajnie zaspałam, bo do późnej nocy siedziałam i gapiłam się na deszcz, albo na burzę, albo na płatki śniegu, a jak nie na to, to miałam inne zajęcie, z pewnością tak samo wciągające.
No i dokuczałeś mi ze wzrostem! Pewnie często coś mi zabierałeś, bo bawiło cię, jak skaczę i próbuję dosięgnąć, ale nie mogę. Może nawet Ci się trochę podobałam kiedyś. A może sama się do ciebie uśmiechnęłam i skradłam buziaka. Nic na serio, bo ja nie umiem w serio. Tylko tak na chwilę, dla zajęcia czasu.
A teraz zobaczę jakiś mizerny, ale nadal rudy, zobaczymy co będzie teraz.
Bocik
możesz mnie też na fabule wyciągnąć spod kół wielkiego rozpędzonego malucha, jak chcesz. A auto też mi możesz naprawić. Ale to nie od razu, to za chwil parę.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Popiszemy, zobaczymy, skrzacie
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
W sumie..to przychodzę się przywitać z moją skrzydłową
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Totalnie podrzucam Ci nowych kawalerów, i poza tym jesteś częścią mojego najradośniejszego skrawka wszechświata; nic dziwnego, że ludzie nie mogą nas znieść, kiedy jesteśmy gdzieś razem! Oprócz tego na pewno rozmawialiśmy do białego rana w Pokoju Wspólnym Ravenclawu i na pewno dostaliśmy kiedyś wspólny szlaban. Kochaj mnie, kiedyś Cię porwę na fabułę!
intertwined
I've pinned each and every hope on you
I hope that you don't bleed with me
Duncan Beckett
Zawód : pracownik Niewidzialnego Oddziału Zadaniowego
Wiek : 26 lat
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
spare me your judgements and spare me your dreams,
don't cover yourself with thistle and weeds
don't cover yourself with thistle and weeds
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Cześć!
Coś tu było o mnie czy mi się wydaje? Jak mi się wydaje to pomyślimy, ale pozytyw, prawda?
Ps. Louis uprzedził mnie z tym naprawianiem samochodu, ale jakby mu się nie udało, to też umiem w majsterkowanie!
Coś tu było o mnie czy mi się wydaje? Jak mi się wydaje to pomyślimy, ale pozytyw, prawda?
Ps. Louis uprzedził mnie z tym naprawianiem samochodu, ale jakby mu się nie udało, to też umiem w majsterkowanie!
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
my chyba mamy wszystko dogadane? ♡
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
znajdź dla mnie miejsce, piękna chcę coś bardzo pozytywnego!
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
SAMUELU JAK MIŁO :thug:
my wsio wiemy
Dunny!
Oczywiście, że rozmawialiśmy. O wszystkim. Może powiedziałam Ci nawet, że czasem gubię się w swojej głowie. Że za dużo wiem. Może sam domyślasz się, że to dlatego ciężko mi się skupić? Podświadomie nie chcę tego robić - boję się. Łatwiej jest nie myśleć, niż myśleć za dużo, czyż nie?
I zawsze wyciągałam cię z wyrka jak były burze. Albo sam złaziłeś do salonu, bo wiedziałeś, że tam będę. Już i bez nich nie mogłam spać. Co dopiero z nimi i moim strachem.
Z kawalerów zadowolona jestem, ale to tak bardziej na raz, może na dwa. Nie umiem w związki. W nich trzeba za mocno się otworzyć, a ja trzymam najwięcej siebie w sobie. Tylko nieliczni znają moje myśli i opinie - a to i tak tylko wierzchołek góry lodowej wniosków, przekonań i sekretów które piętrzą się w środku mnie.
ojacieFlorek!
Lodziarnie ty masz. A ja lubię w słodycze. Pewnie nie raz byłam u Ciebie po jedną kulkę, czy dwie. Może kiedyś wyszłam i nieuważnie dłonią machnęłam. I kulki spadły. A ja tak stałam nad nimi, z migoczącymi z przejęcia włosami i już prawie załzawionymi oczami, bo przecież to były moje ulubione czekoladowo-miętowe lody. A teraz co? Chodnik je dostał zamiast mnie i nawet nie raczył ich jeść!
No ze szkoły też się kojarzyć możemy. Ale to z zajęć bardziej. Ja latałam, broiłam, podrywałam i zaliczyłam szlaban chyba u każdego profesora Hogwartu. Niestety, medalu nikt mi za to nie dał.
Garrecik
wiemy wszystko wiemy. Cacy jest
Jamie Ben!
Chciałam powiedzieć Jamie, ale mi się zaraz z Grą o Tron skojarzyło, więc porzuciła ten pomysł tak szybko jak wpadł. Ja ci co prawda pw napisałam. Ale w sumie tak sobie myślę, że jak pozytywnego coś chcesz jeszcze, to ja lubiłam pokazywać ludziom jak się zwraca ślimaki. Tylko tym, którzy do mnie źle wołali (Skamander coś o tym wie ) Może też kiedyś oberwałeś? I co z tego że 4 lata starszy? No i ten, w szkole to pewnie nie padłeś ofiarą mojego (nie)dobrego podrywu, bo pewnie nawet jakbym na rzęsach stawała to dla Ciebie dzieciakiem tylko byłam. Na świeżo na fabułę bym poleciała, tak jak w pw wnioskowałam
Editeditachtung: a jak Ben potrzebuje się pośmiać, to polecam popatrzeć jak Tonks przez most przechodzi - gwarantowany ubaw po pachy.
Editeditachtungachtung: boże ale wielki jesteś. Mogłabym się na Ciebie wdrapywać tak jak King Kong na Empire State Building. I proszę bez skojarzeń. Tylko w celach badawczych bym to zrobiła, żeby sprawdzić jak świat z takiego pułapu wygląda. Przez was wielkoludy szyja mnie strasznie boli od ciągłego patrzenia w górę
Editeditachtungachtungachtung: twoim stalkerem też zostałam
my wsio wiemy
Dunny!
Oczywiście, że rozmawialiśmy. O wszystkim. Może powiedziałam Ci nawet, że czasem gubię się w swojej głowie. Że za dużo wiem. Może sam domyślasz się, że to dlatego ciężko mi się skupić? Podświadomie nie chcę tego robić - boję się. Łatwiej jest nie myśleć, niż myśleć za dużo, czyż nie?
I zawsze wyciągałam cię z wyrka jak były burze. Albo sam złaziłeś do salonu, bo wiedziałeś, że tam będę. Już i bez nich nie mogłam spać. Co dopiero z nimi i moim strachem.
Z kawalerów zadowolona jestem, ale to tak bardziej na raz, może na dwa. Nie umiem w związki. W nich trzeba za mocno się otworzyć, a ja trzymam najwięcej siebie w sobie. Tylko nieliczni znają moje myśli i opinie - a to i tak tylko wierzchołek góry lodowej wniosków, przekonań i sekretów które piętrzą się w środku mnie.
ojacieFlorek!
Lodziarnie ty masz. A ja lubię w słodycze. Pewnie nie raz byłam u Ciebie po jedną kulkę, czy dwie. Może kiedyś wyszłam i nieuważnie dłonią machnęłam. I kulki spadły. A ja tak stałam nad nimi, z migoczącymi z przejęcia włosami i już prawie załzawionymi oczami, bo przecież to były moje ulubione czekoladowo-miętowe lody. A teraz co? Chodnik je dostał zamiast mnie i nawet nie raczył ich jeść!
No ze szkoły też się kojarzyć możemy. Ale to z zajęć bardziej. Ja latałam, broiłam, podrywałam i zaliczyłam szlaban chyba u każdego profesora Hogwartu. Niestety, medalu nikt mi za to nie dał.
Garrecik
wiemy wszystko wiemy. Cacy jest
Chciałam powiedzieć Jamie, ale mi się zaraz z Grą o Tron skojarzyło, więc porzuciła ten pomysł tak szybko jak wpadł. Ja ci co prawda pw napisałam. Ale w sumie tak sobie myślę, że jak pozytywnego coś chcesz jeszcze, to ja lubiłam pokazywać ludziom jak się zwraca ślimaki. Tylko tym, którzy do mnie źle wołali (Skamander coś o tym wie ) Może też kiedyś oberwałeś? I co z tego że 4 lata starszy? No i ten, w szkole to pewnie nie padłeś ofiarą mojego (nie)dobrego podrywu, bo pewnie nawet jakbym na rzęsach stawała to dla Ciebie dzieciakiem tylko byłam. Na świeżo na fabułę bym poleciała, tak jak w pw wnioskowałam
Editeditachtung: a jak Ben potrzebuje się pośmiać, to polecam popatrzeć jak Tonks przez most przechodzi - gwarantowany ubaw po pachy.
Editeditachtungachtung: boże ale wielki jesteś. Mogłabym się na Ciebie wdrapywać tak jak King Kong na Empire State Building. I proszę bez skojarzeń. Tylko w celach badawczych bym to zrobiła, żeby sprawdzić jak świat z takiego pułapu wygląda. Przez was wielkoludy szyja mnie strasznie boli od ciągłego patrzenia w górę
Editeditachtungachtungachtung: twoim stalkerem też zostałam
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
jaaaaaa bardzo coś tu chcę! obydwoje lubimy rock'n'roll, często się spóźniamy i w ogóle jesteśmy wesołkami, więc no, dogadać się na sto pro dogadamy! tylko ta różnica wieku taka wielka 3 ale wiek to nie wszystko!
Every great wizard in history has started out as nothing more than what we are now, students.
If they can do it,
why not us?
If they can do it,
why not us?
Justine Tonks napisał:JamieBen!
Chciałam powiedzieć Jamie, ale mi się zaraz z Grą o Tron skojarzyło, więc porzuciła ten pomysł tak szybko jak wpadł. Ja ci co prawda pw napisałam. Ale w sumie tak sobie myślę, że jak pozytywnego coś chcesz jeszcze, to ja lubiłam pokazywać ludziom jak się zwraca ślimaki. Tylko tym, którzy do mnie źle wołali (Skamander coś o tym wie ) Może też kiedyś oberwałeś? I co z tego że 4 lata starszy? No i ten, w szkole to pewnie nie padłeś ofiarą mojego (nie)dobrego podrywu, bo pewnie nawet jakbym na rzęsach stawała to dla Ciebie dzieciakiem tylko byłam. Na świeżo na fabułę bym poleciała, tak jak w pw wnioskowałam
Editeditachtung: a jak Ben potrzebuje się pośmiać, to polecam popatrzeć jak Tonks przez most przechodzi - gwarantowany ubaw po pachy.
Editeditachtungachtung: boże ale wielki jesteś. Mogłabym się na Ciebie wdrapywać tak jak King Kong na Empire State Building. I proszę bez skojarzeń. Tylko w celach badawczych bym to zrobiła, żeby sprawdzić jak świat z takiego pułapu wygląda. Przez was wielkoludy szyja mnie strasznie boli od ciągłego patrzenia w górę
Editeditachtungachtungachtung: twoim stalkerem też zostałam
odpiszę tutaj, coby się nie rozdzielać na pw i tu 4 lata to w sumie sporo, ale nie aż tak dużo! myślę, że może ją kojarzyć ze szkoły jako małe, nieco irytujące, zwariowane dziewczątko. możemy też się zaczepić w ten oto sposób: mecz Kłidicza, jeden z pierwszych małej Tonks, Ben posyła w jej kierunku tłuczka, ojej, dziewczę spada dość widowiskowo na glebę. budzi się w skrzydle szpitalnym...a nad nią Benito inaczej pewnie nie zwróciłby uwagi na nią, ale pewnie było mu autentycznie przykro, że zwalił ją z miotły i to na początku kariery. mógł jej przynosić do skrzydła musy-świstusy a potem do końca roku szkolnego zbijać z nią pionę na korytarzach (musiał się schylać, ale to nic). po szkole pewnie urwał im się kontakt, ale chcę ponowne spotkanie! i no pewnie się i tak widujemy, mamy aż zbyt wielu wspólnych znajomych no i ratujesz ludzi! Bendżi pewnie był częstym gościem pogotowia i znów tam powróci, gdy już oberwie od kogoś w przystojną mordeczkę. także dajmy pozytyw, ciągnący się od czasów Hogwartu! co Ty na to?
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
O, niech tak będzie! I nie martw się, Florek na pewno dał ci wtedy jeszcze jedną kulkę <3 A co do szkoły to Florek raczej nie broił, ale kiedyś mogłaś go przypadkowo w coś wciągnąć i szlaban spędzaliście wspólnie. Florek był na ciebie zły i boczył się przez parę dni, ewentualnie tygodni, ale w końcu mu przeszło. No i nawiązując do twojej odpowiedzi dla Matyldy to właściwie po tym szlabanie mogliśmy częściej się spotykać, bo właściwie kto się czui ten się lubi no i o. I teraz już jesteśmy tacy dorośli, ale lubmy się nadal. <3
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Ej, Justynka, obie mamy jakiś problem z wodą i pracujemy w podobnych zawodach. Ba, obie nie znosimy swoich imion, to musi być zapowiedź super relacji
DANCE, ballerina, DANCE AND DO YOUR PIROUETTE
IN RHYTHM WITH YOUR ACHIN' HEART
DANCE, ballerina, DANCE YOU MUSTN'T ONCE FORGET
A DANCER HAS TO DANCE THE PART
IN RHYTHM WITH YOUR ACHIN' HEART
DANCE, ballerina, DANCE YOU MUSTN'T ONCE FORGET
A DANCER HAS TO DANCE THE PART
Cece Sykes
Zawód : uzdrowicielka, oddz. urazów magizoologicznych
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
CO ZE MNO
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Zdałam sobie sprawę z tego, że nie mamy żadnych relacji ani u jednej postaci ani u drugiej <3 myśle, że łatwiej będzie coś znaleźć dla Peony niż dla Lynn. Just zna się z siostrą Peony no i jeszcze Majkel z którym Peony tez się dobrze zna :D ale dla Lynn tez coś możemy znaleźć
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Cece! :aaaa:
Ja tu widzę mocny pozytyw! Pewnie poznałyśmy się bliżej gdy miałam jakiś nadprogramowy dyżur na pogotowiu, kiedy to nic się nie działo i szwendałam się z konta w kąt. Może akurat był niedobór na twoim oddziale i przysłali mnie do pomocy bo miałaś najazd sporej grupy ludzi którzy zostali pokąsani przez coś nidobrego/trującego.
Mogłaś mnie już z Hogwartu kojarzyć, chociażby dlatego, że grałam w drużynie Q. mojego domu. Pewnie zdarzyć się taż mogło tak, że komentator nazwał mnie Justine, więc bez ceregieli podleciałam do niego żeby mu z miotły zasadzić, albo rzuciłam w niego kaflem drąc się by tak do mnie nie mówił.
Lucy, Lucy, Lucy
co do panny Selwyn to nie bardzo wiem, bo w sumie z Hogwartu znać się możemy, bo jest tylko o rok młodsza, ale z drugiej strony to panna slachcianka i nie wiem jakie ma podejście do mugolaków. Znów z jeszcze trzeciej strony to w tym samym domu były więc chyba nie ma opcji, żeby się nie znały tym bardziej, że Tonks jest trudno przegapić. Zastanów się czy chcesz iść w pozytyw czy negatyw i będziemy dalej działać.
Zaś co do Peonki to jeden rocznik, więc pewnie znają się z zajęć. Może pomogłaś jej kiedyś w eliskirach, bo Just to konkretna noga z nich jest. Poza tym jesteś spokrewniona ze Skamanderem, a my po kilku przebojach zaczęliśmy się kumplować. Także szłabym tutaj chyba w pozytyw, no chyba że masz z Samem jakieś ciężkie relacje. Też pomyśl i daj znać!
Lisie
Oh mój piękny biedny lisie
Ze szkoły to chyba ciężko, bo Slyth no i Tonks pięć lat młodsza jest. Ale przeczytam sobie teraz Twoją kartę bo właśnie sobie kawę zrobiłam i stuknę Ci jakieś pw ładne, chyba że masz jakiś pomysł już w głowie to krzycz. Na Tonks mogłeś zwrócić uwagę bo w sumie już w czasach szkolnych nie potrafiła panować nad swoimi włosami. Może, mimo różnicy wieku, to ich jakoś do siebie zbliżyło?
Ja tu widzę mocny pozytyw! Pewnie poznałyśmy się bliżej gdy miałam jakiś nadprogramowy dyżur na pogotowiu, kiedy to nic się nie działo i szwendałam się z konta w kąt. Może akurat był niedobór na twoim oddziale i przysłali mnie do pomocy bo miałaś najazd sporej grupy ludzi którzy zostali pokąsani przez coś nidobrego/trującego.
Mogłaś mnie już z Hogwartu kojarzyć, chociażby dlatego, że grałam w drużynie Q. mojego domu. Pewnie zdarzyć się taż mogło tak, że komentator nazwał mnie Justine, więc bez ceregieli podleciałam do niego żeby mu z miotły zasadzić, albo rzuciłam w niego kaflem drąc się by tak do mnie nie mówił.
Lucy, Lucy, Lucy
co do panny Selwyn to nie bardzo wiem, bo w sumie z Hogwartu znać się możemy, bo jest tylko o rok młodsza, ale z drugiej strony to panna slachcianka i nie wiem jakie ma podejście do mugolaków. Znów z jeszcze trzeciej strony to w tym samym domu były więc chyba nie ma opcji, żeby się nie znały tym bardziej, że Tonks jest trudno przegapić. Zastanów się czy chcesz iść w pozytyw czy negatyw i będziemy dalej działać.
Zaś co do Peonki to jeden rocznik, więc pewnie znają się z zajęć. Może pomogłaś jej kiedyś w eliskirach, bo Just to konkretna noga z nich jest. Poza tym jesteś spokrewniona ze Skamanderem, a my po kilku przebojach zaczęliśmy się kumplować. Także szłabym tutaj chyba w pozytyw, no chyba że masz z Samem jakieś ciężkie relacje. Też pomyśl i daj znać!
Lisie
Oh mój piękny biedny lisie
Ze szkoły to chyba ciężko, bo Slyth no i Tonks pięć lat młodsza jest. Ale przeczytam sobie teraz Twoją kartę bo właśnie sobie kawę zrobiłam i stuknę Ci jakieś pw ładne, chyba że masz jakiś pomysł już w głowie to krzycz. Na Tonks mogłeś zwrócić uwagę bo w sumie już w czasach szkolnych nie potrafiła panować nad swoimi włosami. Może, mimo różnicy wieku, to ich jakoś do siebie zbliżyło?
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Just Tonks!
Szybka odpowiedź