Wydarzenia


Ekipa forum
Syreni obraz
AutorWiadomość
Syreni obraz [odnośnik]06.09.16 22:30
First topic message reminder :

Syreni obraz

Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora, i smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny, w noc ciemną i złą nam będzie się śnił... Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover i znów noc w kubryku wśród legend i bajd...

W tawernie już od wejścia czuć przejmujący swąd nade wszystko męskiego potu, a w drugiej kolejności - męskiego moczu. Silny zapach alkoholi drażniąco przesyca powietrze, skądinąd wyczuć można również nuty aromatów zgniłych ryb. Huk pijackich przyśpiewek dominuje nad wszechobecnym gwarem - prawie nie słychać przechwalającego się przy szynku mężczyzny, który opowiada o swojej ostatniej batalii, w której rzekomo wypatroszył morskiego smoka, mało kto zwraca uwagę na marynarzy tłukących się po mordach po przeciwległej ścianie. Zrezygnowany barman dekadencko przeciera brudną szklankę brudną szmatą, spode łba łypiąc na drzwi, które właśnie otworzyłeś...

Możliwość gry w czarodziejskie oczko, darta, kościanego pokera
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 20:27, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Syreni obraz - Page 13 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Syreni obraz [odnośnik]29.08.22 13:05
The member 'Timothee Lestrange' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Syreni obraz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Syreni obraz [odnośnik]30.08.22 19:02
-Ażesz się uparł na ten ser. - i niby to Ull był tutaj ten głodny, który chciał tosta, tak? Timothee wyraźnie nie mógł teraz przestać myśleć o serze! Na wspomnienie o jakimś norweskim wymyśle, Borgin przyjął minę człowieka, który po raz pierwszy słyszy teorię złożonej transmutacji. Co ten ładny pan w ogóle do niego rozmawiał...
- Sam jesteś... produkt seropodobny.. - blondynowi natomiast włączyły się chyba przytyki na poziomie "twoja stara" czy innego "chyba ty". Nie potrafił jednak tego powiedzieć bez parsknięcia śmiechem; nie był aż tak pijany, żeby ta obelga miała chociażby ziarno sensu. Nie miało mieć. Ty były tylko słowa rzucone w eter. Prawdę mówiąc, cały ten wykład o serze sprawił, że Ull miał jedynie większą ochotę na tosty..
Samo zachwyt wywołany odgadnięciem o jakim stworzeniu mówił kolega, szybko zniknął, kiedy zobaczył swoją kartę. W sumie, nie miał się nawet o co zirytować; palce mu się nie zrosły w płetwy, piórek też nie widział, a z całą resztą mógł żyć. Karniaki wchodziły rzeczywiście trochę zbyt łatwo; już, już miał wychylić swój kieliszek po raz trzeci, kiedy Tymek nakazał mu się małpować.. Zapomniał na śmierć o tych przyśpiewkach. Gapił się więc na niego, grzecznie bawiąc się w lustro, z miną która bardziej by pasowała do bardzo skomplikowanej rozgrywki szachowej, niż manewrowania w powietrzu kieliszkiem. Bardzo się skupiał. Bardzo! Cholera wie, czy na powtarzaniu, czy może na tym, żeby nie wylać zawartości.
- Nie wiem zupełnie co ty mówiłeś, istnieje szansa, że oni też nie. - rzucił z rozbawieniem, bo skoro nie wiadomo było, co jakiś dzieciak mówi w twojej obecności.. To zawsze istniała szansa, że obraża ci matkę, tak? No tak. Ull nie potrafił nie zauważyć serduszka z dumnym napisem "Mum" na ramieniu jednego z przemiłych panów, więc, kto wie, może tamten wziął to personalnie?
Komenda padła; zmiana lokalu była wskazana i, mimo, że Borgin nie miał pojęcia, czy do jakiegoś innego wpuściliby ich z kradzionymi kieliszkami i własnym alkoholem.. To zawsze można było spróbować, nie?

Koniec x2!
Ull Borgin
Ull Borgin
Zawód : czeladnik w sklepie jubilerskim
Wiek : 18
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
...
OPCM : 4 + 2
UROKI : 3 + 1
ALCHEMIA : 12
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : 0 + 2
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11345-ull-borgin#349094 https://www.morsmordre.net/t11349-ratatoskr#349245 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f419-smiertelny-nokturn-10 https://www.morsmordre.net/t11357-skrytka-bankowa-nr-2479#349774 https://www.morsmordre.net/t11351-ull-borgin#349264
Re: Syreni obraz [odnośnik]27.06.24 1:52
20.09.1958
Leżała na ławie, z nogami przerzuconymi gdzieś pomiędzy rzeczami, tak że niknęły gdzieś spoza jej własnego spojrzenia, wybiegając gdzieś w ciemność spoza pomarańczowego płomienia lampy zawieszonej gdzieś nad jej głową. Od czasu do czasu powietrze przecinała jeszcze mgiełka wypalanego przez nią papierosa, a chociaż noc była jeszcze młoda, póki co przyglądała się raczej innym grom i spojrzeniom, które czasem wędrowało w jej kierunku aby jednak szybko powrócić do gry która pochłaniała wystarczająco dużo uwagi. Rdzawe włosy zlewały się z lawy, również niknąc w ciemnościach, a niebieskie tęczówki wydawały się nieco leniwie rozglądać po okolicy, w rzeczywistości jednak trzymała się na baczności. Przyszła tu odpocząć i nie spodziewała się, aby ktokolwiek zwrócił na nią większą uwagę, mimo wszystko jednak nie chciała skończyć w gorszej sytuacji, niż w której tu przyszła. W stanie miała jednak nadzieję wyjść gorszym, bo nie po to zamierzała zamówić trochę partii alkoholu aby jednak upić się trochę.
Noc jednak miała mieć dla niej niespodziankę, a przynajmniej taką w postaci znajomej sylwetki, która mignęła jej tuż obok miejsca w którym leżała. Mrużąc lekko oczy, uniosła się nieco aby przyjrzeć się dokładniej, zaraz jednak przesuwając się w pełni do pozycji siedzącej.
- Fernsby. – Miała nadzieję, że ją usłyszał. Głos miała donośny, a i marynarzom przydawało się dobrze słyszeć, ale kto wie, czy nie był umówiony już z kimś, czy może jednak przechodził przez miejsce w swoim zamyśleniu. Mimo wszystko postanowiła zaryzykować – nudziła się póki co, nie zamierzała więc rezygnować z możliwości rozrywki jeżeli ta się jej nadarzała. Uniosła dłoń, pozwalając rękawowi zsunąć się z jej nadgarstka kiedy w jej dłoni błysnęła talia kart leżąca obok. Spojrzenie wbiła w Kennetha. Czy ostatnie ich spotkanie sprawiało, że lekko zapiekły ją policzki, czy jednak wypite do tej pory kieliszki podrzędnego mocno piwa.
- Chodź, zagraj ze mną. Co chciałbyś dziś przegrać w zakładzie, Fernsby? – Odważne słowa jak na kogoś, kto kartami zajmował się raczej od wielkiego dzwonu, ale zaryzykować była gotowa. Co miałby jej zabrać, czego oddać by nie mogła? No dobrze, może dom, ale w zamian co mógłby jej podarować co miałoby jakąkolwiek równą wartość. Miejsce jeszcze stało, jakimś cudem uchowało się wśród tych wszystkich meteorytów, a gdyby zapytał, czy mógłby się tam wprowadzić, pewnie by się zgodziła. Ale na pewno nie chciał.
- Co mnie ominęło w twoim życiu? – Nie byli najlepszymi kumplami, którzy o wszystkim wiedzieć musieli, ale lubiła go na tyle, że czuła, że wypadało zapytać.


So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0

ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t10111-thalia-wellers#306486 https://www.morsmordre.net/t10173-kymopoleia#308971 https://www.morsmordre.net/t12384-thalia-wellers#381174 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t10167-skrytka-bankowa-nr-2284#308735 https://www.morsmordre.net/t10164-thalia-wellers#308697
Re: Syreni obraz [odnośnik]27.06.24 16:56
Udało mu się dotrzeć do informacji jaką łajbą pływał Cook. Zdobycie tej wiedzy kosztowało go wiele nocy picia, grania w kości i szwędania się po zatęchłych uliczkach portowych. Opłaciło się, a to oznaczało, że mógł zacząć planować całą akcję pojmania zdrajcy i oddania w ręce Kapitana Traversa.
Ścigał już wielu, ale Cook był innym, znał Kennetha, wiedział jakie ten stosuje metody więc Pierwszy musiał myśleć nieszablonowo. Wyjść poza swój standardowy schemat działań, aby zaskoczyć Cooka - to był teraz jego cel.
Uznał dzisiaj, że musi się napić, odpocząć, złapać myśl nim zabierze się za kolejne planowanie.
Parszywy stał, jeszcze bardziej plugawy niż ostatnio, jeszcze bardziej zapadnięty w sobie, jeszcze bardziej zakurzony. Była w tym jakaś pociecha, poczucie dziwnej stabilności w tym zakichanym życiu.
Ostatnie wydarzenia nie napawały go optymizmem, szlag by to wszystko trafił. Działania przy punktach pomocowych, wydrenowały go ze wszystkich sił. Widok paniki, braku przygotowania utwierdziły go w jego postawie życiowej.
Głos znajomy przebił się przez ścianę ponurych myśli. Odwrócił głowę, by spojrzeć w jasne, niebieskie oczy. Usta wykrzywił uśmiech.
-Proszę, proszę, Wellers. - Odezwał się po chwili ciszy i podszedł bliżej zerkając na karty w kobiecej dłoni. -Papierów nie postawię. - Odpowiedział z rozbawieniem w głosie i przysiadł się do stolika jaki zajmowała. Zdawało mu się, że ostatnie spotkanie było wieki temu, jakby za innego życia. -Nic, co by mogło być zaskoczeniem. - Odparł na zadane pytanie, a potem gestem dłoni wskazał stolik i dwa piwa. Nie musiał krzyczeć, każdy znał tu język gestów. Teraz wystarczyło jedynie poczekać, aż zamówienie do nich trafi. -Gdzie ciebie wywiało? - Jakoś nie miał ochoty gadać o tym, że kolejna chciała go wrobić w dzieciaka oraz, że Brzask został przerobiony na wykałaczki tej tragicznej nocy. Marzył o wyruszeniu znów w morze, o tym, aby pruć przez fale i zostawić ten zatęchły port za sobą. Wziął od niej karty i zaczął tasować. Pamiętał jak pomagali dzieciakom, jak prawie spalili kurczaka - to były dobre wspomnienia, do których mógł się uśmiechać.


I'm dishonest...
...and a dishonest man you can always trust to be dishonest. Honestly. It's the honest ones you want to watch out for, because you can never predict when they're going to do something incredibly... stupid.
Kenneth Fernsby
Kenneth Fernsby
Zawód : Marynarz, przemytnik
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.
OPCM : 15 +3
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t10073-kenneth-fernsby https://www.morsmordre.net/t10121-nereus#306722 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f380-dzielnica-portowa-horn-link-way-3 https://www.morsmordre.net/t10123-skrytka-bankowa-nr-2283#306724 https://www.morsmordre.net/t10127-kenneth-fernsby
Re: Syreni obraz [odnośnik]15.08.24 22:42
Nie wiedziała, co powinna dokładnie czuć na to spotkanie, czy zastanawiać się, jak powinna podchodzić do tego spotkania – wiedząc, przez co przeszedł świat, czy teraz miała wypytywać go, przez co przeszedł? Mało kto pojawiał się w tym miejscu na rozmowę o ciężkich życiowych wydarzeniach, tylko potencjalnych interesach i potencjalnej szansie na wlania w siebie jak największej ilości alkoholu. To też właśnie uskuteczniała w tym momencie, chociaż musiała przyznać, że usłyszenie plotek i informacji z okolicy również mogło wydawać się pewnym pozytywem. Lubiła wiedzieć, o czym plotkują inni. Przeważnie dlatego, że było to dla niej ciekawsze niż jej własne życie.
- Frensby. Jakoś mnie nie dziwi, że w tym parszywym świecie pełnym problemów jakoś się trzymasz. – Przytyk przytykiem, jednak nie kryło się za tym wielkie zrozumienie. Widziała nie jeden raz, jak ludzie z podobnego stanu jakoś się trzymali, przyzwyczajeni do tego, że każdy kolejny dzień był kolejną bitwą o przetrwanie. Nawet wielkie katastrofy nie były w stanie tego zmienić.
- Możesz postawić nawet następną kolejkę jeżeli to sprawi, że chociaż przez chwilę będę mogła spróbować wytrzeć tobą podłogę w grze. – Wyciągnęła w jego stronę jeszcze dwa papierosy, towar jak zawsze deficytowy i bolesny, jeżeli nie dało się po niego sięgnąć. Spojrzała jeszcze leniwie, jak tasuje karty, szybko jednak rezygnując z dokładnego śledzenia jego ruchów. Nie obchodziło jej nawet, czy zamierzał oszukiwać.
Gdzie ciebie wywiało?
Proste pytanie, które wydawało się jednak sprawiać więcej problemów niż by tego chciała. Czy potrzebowała teraz wylać z siebie wszystko? Szybkie ściśnięcie w gardle podpowiedziało jej, że nie, i to nie dlatego, że była w towarzystwie Kennetha. A może właśnie dlatego, że była w jego towarzystwie, i dlatego, że udawało im się udawać, że świat się nigdy nie zmieniał i że mogli siedzieć tutaj, popijać piwo i udawać, że przez chwilę popieprzenie świata ograniczało się do niewielkiej sytuacji.
- Uziemiło mnie. Więc powiedzmy, że wywiało mnie nie tam, gdzie powinnam być. – Jeżeli ktoś to zrozumie, to na pewno on, nie przez wielką empatię, ale bo wiedział, jak to jest nie móc ruszyć w podróż na morze, nie ważne, jak ciężka by ona nie była.
- Wpakowałeś się w coś dziwnego od kiedy nie próbowałeś ofukać mi kota, czy może jednak ustawiłeś się wygodnie i postanowiłeś, że pływanie nie jest już dla ciebie? – Coś sprawiało, że chciała, aby źle mu się działo, a jednocześnie pesymizm podpowiadał, że nie dane mu było skończyć tak dobrze, jak żadnemu z nich.


So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0

ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t10111-thalia-wellers#306486 https://www.morsmordre.net/t10173-kymopoleia#308971 https://www.morsmordre.net/t12384-thalia-wellers#381174 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t10167-skrytka-bankowa-nr-2284#308735 https://www.morsmordre.net/t10164-thalia-wellers#308697
Re: Syreni obraz [odnośnik]23.08.24 20:34
Wyszczerzył zęby w bezczelnym uśmiechu, a potem odebrał od barmana dwa kufle piwa, które postawił przed sobą na wysłużonym blacie. Rozsiadając się przy stole nie wyglądał na człowieka, który przyszedł załatwiać interesy. Zdecydowanie zaliczał się do grupy, która miała zamiar dzisiaj pić.
-Problemy to moja specjalność. - Odparł niezrażony przytykiem. Prawdą było, że w chaosie o wiele lepiej funkcjonował, co było dość dziwne kiedy na statku musiał panować porządek i była określona hierarchia. Takie już było jego parszywe życie. Prywatnie wielki sztorm, kiedy na służbie porządek i dyscyplina. Sięgnął po darowanego papierosa samemu zapewniając ogień. Zaciągnął się mocno używką. Chwilę trwał w milczeniu nim podjął dalszą rozmowę.
-Niech i tak będzie. - Odparł niezrażony propozycją jaka właśnie padła. Karty sprawnie tasowane śmigały w długich palcach kiedy od niechcenia je przekładał. Lata praktyki i wiele przegranych oraz wygranych. Dostrzegł chwilowe zawahanie, którego nie skomentował, choć rozumiał. Niby się znali, ale nie wiedzieli o sobie nic. Nigdy nie rozmawiali o tym czym się kierują w życiu, co ich napędza, gdzie teraz leży ich lojalność. Spotykali się przypadkowo, raz na jakiś czas, wpadając w kłopoty lub rozmawiając na bezpieczne tematy, w których nie musieli obawiać się, że ta płytka znajomość zostanie naruszona. Udawanie było prostsze i w tym wypadku pożądane bardziej niż szczerość i otwartość w swoich deklaracjach. Nim rozdał karty pociągnął solidny łyk z kufla, a potem karty zaczęły układać się w małe stosy przed nimi. -To uziemiło nas obydwoje. - Skrzywił usta w koślawym i pełnym cierpkości uśmiechu. Sięgnął po swoje karty, zerknął na układ figur oraz kolorów nie zdradzając się ani jednym gestem co o nich uważał. Spojrzał znad nich na Thalię. -Aż tak źle mi życzysz? - Zaśmiał się, choć w głosie dało się wyrzuć ostrzejszą nutę, jakby uderzyła w jakiś punkt, którego nie chciał odsłaniać. -Nie licząc syren, które gotowe były mi wyrwać serce, przemytników, którzy psują moje interesy, to nic ciekawego. Dzień jak co dzień. Piwo nadal rozcieńczają wodą. - Mruknął wskazując na swój kufel.


I'm dishonest...
...and a dishonest man you can always trust to be dishonest. Honestly. It's the honest ones you want to watch out for, because you can never predict when they're going to do something incredibly... stupid.
Kenneth Fernsby
Kenneth Fernsby
Zawód : Marynarz, przemytnik
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.
OPCM : 15 +3
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t10073-kenneth-fernsby https://www.morsmordre.net/t10121-nereus#306722 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f380-dzielnica-portowa-horn-link-way-3 https://www.morsmordre.net/t10123-skrytka-bankowa-nr-2283#306724 https://www.morsmordre.net/t10127-kenneth-fernsby

Strona 13 z 13 Previous  1, 2, 3 ... 11, 12, 13

Syreni obraz
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach