Cmentarz z kapliczką
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Cmentarz z kapliczką
Niewielki cmentarz z kapliczką, który znajduje się na obrzeżach Londynu, niedaleko Weltham Abbey. Zapadłe mogiły zdają się być od dawna nieodwiedzane. Porośnięte bluszczem i kwieciami ciągną się wzdłuż krętych kamiennych ścieżek, skrywając w sobie szczątki z dawna zapomnianych mugoli, czarodziejów i charłaków.
Cmentarz podupadł tuż po wojnie. Choć jeszcze przed kilku laty w kaplicy odbywały się nabożeństwa, dziś budynek jest opustoszały. Między ciężkimi drewnianymi ławkami hula wiatr.
Od czasu do czasu można jednak dostrzec, że w środku świeci się światło. Miejscowi czarodzieje powiadają, że to lokalne grupki wilkołaków urządziły tu sobie kryjówkę. Inni twierdzą natomiast, że to Garbata Greta, szalona wiedźma z Weltham Abbey. Jak jest naprawdę, nie wie nikt.
Cmentarz podupadł tuż po wojnie. Choć jeszcze przed kilku laty w kaplicy odbywały się nabożeństwa, dziś budynek jest opustoszały. Między ciężkimi drewnianymi ławkami hula wiatr.
Od czasu do czasu można jednak dostrzec, że w środku świeci się światło. Miejscowi czarodzieje powiadają, że to lokalne grupki wilkołaków urządziły tu sobie kryjówkę. Inni twierdzą natomiast, że to Garbata Greta, szalona wiedźma z Weltham Abbey. Jak jest naprawdę, nie wie nikt.
Właściwie nie do końca wierzył w to, że uda mu się rzucić Bombardę. Spojrzał w stronę Lucindy, jak gdyby szukał u niej potwierdzenia na to, co się stało. Huk był jednak prawdziwy.
Stracił podświetloną sylwetkę z oczu, ale teraz wiedział, gdzie szukać mężczyzny. Musiał działać dalej i to jak najszybciej. Poszedł za Lucindą lub jej klonem, a następnie wsiadł na swoją miotłę. Zamierzał dorwać przeciwnika jak najszybciej i to sobie powtarzał w myślach.
| Idę kratkę w górę i dołączam do klubu czarownic na miotle
Stracił podświetloną sylwetkę z oczu, ale teraz wiedział, gdzie szukać mężczyzny. Musiał działać dalej i to jak najszybciej. Poszedł za Lucindą lub jej klonem, a następnie wsiadł na swoją miotłę. Zamierzał dorwać przeciwnika jak najszybciej i to sobie powtarzał w myślach.
| Idę kratkę w górę i dołączam do klubu czarownic na miotle
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Lucinda usłyszała wydobywającą się ust Macmillana inkantacje. Silne zaklęcie pomknęło, aż za kaplicę, a chwile później ziemia pod ich nogami zaczęła drżeć. Jeszcze nie wiedzieli jak niszczący okaże się promień zaklęcia. Wcale nie dziwiła się swoim towarzyszom, że postanowili sięgnąć po tak silne zaklęcia. Irytacja sięgnęła zenitu, a i tak dopełnienie misji wydawało się być teraz wręcz nierealne.
Blondynka przeniosła spojrzenie na Anthonego, który postanowił zrezygnować z poruszania się pieszo i sięgnąć po miotłę. To dobry wybór. Przy ciągłym przemieszczaniu się przeciwników nie mieli innego wyboru. Lucinda szybkim ruchem odwróciła się do Zakonnika i ruszyła w jego stronę chcąc jak najszybciej zająć miejsce za nim. W takich sytuacjach żałowała, że nie przyłożyła się wcześniej do nauki latania. Docierając do Macmillana usadowiła się za nim.
/ruszam się kratkę w dół + wsiadam na miotłę
Blondynka przeniosła spojrzenie na Anthonego, który postanowił zrezygnować z poruszania się pieszo i sięgnąć po miotłę. To dobry wybór. Przy ciągłym przemieszczaniu się przeciwników nie mieli innego wyboru. Lucinda szybkim ruchem odwróciła się do Zakonnika i ruszyła w jego stronę chcąc jak najszybciej zająć miejsce za nim. W takich sytuacjach żałowała, że nie przyłożyła się wcześniej do nauki latania. Docierając do Macmillana usadowiła się za nim.
/ruszam się kratkę w dół + wsiadam na miotłę
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Billy znów skutecznie wycelował różdżką w Clauda, posyłając w jego stronę ognistą kulę. Anthony i Lucinda w tym samym momencie ruszyli w tym samym kierunku: z impetem wpadli na siebie wzajemnie, uderzając się przez przypadek kijem od miotły Macmillan próbując wsiąść na miotłę odtrącił jasnowłosą czarownicę - ta przewróciła się na ziemię, ale nic poważniejszego się jej nie stało. Obydwojgu Zakonnikom udało się w końcu wsiąść na miotłę i odbić od ziemi.
Mathieu próbował zakończyć działanie ruchomych piasków, otaczających z zewnątrz klatkę z magicznych więzów, ale zaklęcie nie przyniosło skutku. Claude obronił się przed lecącym w niego zaklęciem Regressio, w jego stronę mknął jednak kolejny promień.
Caelan zrezygnował z próby obrony przed skutkami eksplozji. Wybrał inne zaklęcie, jednak zanim różdżka zaczęła ciągnąć go w wybranym przez siebie kierunku, dosięgnęły go konsekwencje potężnego, obszarowego zaklęcia. Bombarda Maxima siała spustoszenie na cmentarzu; wybuch zniszczył nagrobki oraz część kaplicy, rozsiewając wokół siebie ciężkie kamienne odłamki, które uderzyły Goyle'a w plecy i głowę, mocno go poturbowując. Czarodziejowi zabrakło tchu, poczuł silny ból promieniujący z tyłu ciała: gdy różdżka doniosła go dalej, prawie opadł na ziemię, a w uszach nieprzyjemnie mu dzwoniło.
Północna część cmentarza była zasłana odrzuconymi płytami nagrobnymi, połamanymi krzyżami, resztkami kapliczek i ciężkimi głazami nagrobnymi. Róg kaplicy także został zniszczony, a cała konstrukcja wyraźnie się zachwiała. Część dachu zapadło się do środka.
|
Mathieu pozostaje pod wpływem połowicznie udanego Deserpes; ST rzucenia zaklęć na Mathieu spada o 5, niemożność wykonywania uników. Mathieu pozostaje pod wpływem zaklęcia Muscipulia.
W Clauda leci Ignitio Billy'ego.
Od tej kolejki proszę od dwie akcje z zaklęcia Mico opisane w jednym poście.
Pamiętajcie proszę o rzucaniu kością k8 na siłę zadawanych obrażeń oraz o poprawnym opisywaniu celu zaklęcia/przesyłaniu poprawnych mapek. Inaczej działania postaci będą uznawane za niebyłe.
Anthony, Billy - Magicus Extremos od Lucindy, +20 do rzutów, 2/3 tury
Billy'emu przysługuje inicjatywa.
MG prosi, by nie włazić i nie wlatywać sobie na głowy.
Bąblogłowa Mathieu 4/5
Circo Igni Anthony 3/3
Mathieu został uwięziony w polu zaklęcia Muscipulia
Casa Aranea 2/2, ST wyrwania się 106
Żywotność:
Mathieu 141/222 -15 do rzutu (10 psychiczne, cm, organus dolor; 14 aeris tłuczone; 19 abesio, cięte, rozszczepienie; 15 cięte rozszczepienie abesio; 20 dym circo igni)
Claude 150/206, -10 do rzutu; (24 tłuczone),51 10 (nieudane abesio, cięte), 16 (tłuczone, fontesio)
Caelan 148/240 -15 do rzutów (20 Lancea; 15 ukąszenia pająków Casa Aranea; 57 tłuczone Bombarda maxima Anthony'ego)
Tymczasowa mechanika poruszania się na miotle:
William w ciągu jednej tury może pokonać 5 kratek (nie wykonując żadnej dodatkowej akcji) ALBO 3 kratki i 1 akcję. Warunki poruszania się mogą zostać zmienione ze względu na pogodę, działania innych zaklęć, przeszkody itd.
Lucinda/Anthony, nie będący profesjonalnymi graczami w Quiddticha, w ciągu jednej tury mogą pokonać 3 kratki ALBO 1 kratkę i wykonać 1 akcję.
Bardzo proszę o nie wlatywanie w zajęte przez kogoś pola, tworzenie trójwymiarowych mapek jest obecnie poza możliwościami graficznymi psychicznymi MG.
Protecta: -10 do rzutów na CM na terenie cmentarza z kapliczką
Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.
Czas na odpis: 24h
Mathieu próbował zakończyć działanie ruchomych piasków, otaczających z zewnątrz klatkę z magicznych więzów, ale zaklęcie nie przyniosło skutku. Claude obronił się przed lecącym w niego zaklęciem Regressio, w jego stronę mknął jednak kolejny promień.
Caelan zrezygnował z próby obrony przed skutkami eksplozji. Wybrał inne zaklęcie, jednak zanim różdżka zaczęła ciągnąć go w wybranym przez siebie kierunku, dosięgnęły go konsekwencje potężnego, obszarowego zaklęcia. Bombarda Maxima siała spustoszenie na cmentarzu; wybuch zniszczył nagrobki oraz część kaplicy, rozsiewając wokół siebie ciężkie kamienne odłamki, które uderzyły Goyle'a w plecy i głowę, mocno go poturbowując. Czarodziejowi zabrakło tchu, poczuł silny ból promieniujący z tyłu ciała: gdy różdżka doniosła go dalej, prawie opadł na ziemię, a w uszach nieprzyjemnie mu dzwoniło.
Północna część cmentarza była zasłana odrzuconymi płytami nagrobnymi, połamanymi krzyżami, resztkami kapliczek i ciężkimi głazami nagrobnymi. Róg kaplicy także został zniszczony, a cała konstrukcja wyraźnie się zachwiała. Część dachu zapadło się do środka.
- MAPA:
Od teraz wysyłam mapki dla Rycerzy i dla Zakonu, nie dla pojedynczych osób. Obowiązują wskazania w poście w zakresie widoczności i proszę ich przestrzegać; próby dokładnych ataków w miejsc/osoby, których postaci nie widzą, nie będą uznawane.
MG przeprasza za braki programowe i mapkę w Paincie .
różowe/fioletowe kółka Lucinda: kolory zależne, nie wiadomo, które to iluzja
ciemnoniebieskie kółko Anthony
jasnoniebieskie kółko William/Billy
ciemnozielone kółko Caelan
jasnozielone kółko Mathieu
żółtozielone kółko Claude
czarne bohomazy (małe) - nagrobki, kamienne, nie można się za nimi ukryć na stojąco
czarne prostokąty (duże) - mauzeleum, kapliczki, altany; duże, można się za nimi ukryć na stojąco
szary prostokąt na środku - budynek głównej kaplicy
brązowe bohomazy - Orcumiano od Anthony'ego, dół głęboki na 4 metry
pomarańczowe bohomazy wokół Mathieu - Circo Ogni
żółtawe bohomazy w tym samym miejscu - Deserpes Anthony'ego, połowicznie udane
Anthony, tylko ty widzisz Caelana w tej turze, inni nie wiedzą, gdzie dokładnie się on znajduje
czarne kreski wokół Mathieu - Muscipulia
czerwona ośmiornica - epicentrum eksplozji; tym samym kolorem oznaczono odłamki nagrobków i kaplicy, które rozsiała po terenie eksplozja; nie można się po nich poruszać ani wygodnie ich ominąć
budynek głównej kaplicy jest na tyle wysoki, że zasłania sytuację ze wszystkich stron nawet dla osoby na miotle - CHYBA, że podkreśli się przelecenie wysoko w górę ponad wieżyczkami i kopułą (traktowane jako 1 cała miotlarska akcja)
widzicie się, jeśli znajdujecie się w linii prostej na mapie, bez przeszkód czy innych utrudnień; MG uczula, by nie wykorzystywać wiedzy nieznanej konkretnej postaci (np. sojusznik coś widzi, ty niekoniecznie)
|
Mathieu pozostaje pod wpływem połowicznie udanego Deserpes; ST rzucenia zaklęć na Mathieu spada o 5, niemożność wykonywania uników. Mathieu pozostaje pod wpływem zaklęcia Muscipulia.
W Clauda leci Ignitio Billy'ego.
Od tej kolejki proszę od dwie akcje z zaklęcia Mico opisane w jednym poście.
Pamiętajcie proszę o rzucaniu kością k8 na siłę zadawanych obrażeń oraz o poprawnym opisywaniu celu zaklęcia/przesyłaniu poprawnych mapek. Inaczej działania postaci będą uznawane za niebyłe.
Anthony, Billy - Magicus Extremos od Lucindy, +20 do rzutów, 2/3 tury
Billy'emu przysługuje inicjatywa.
MG prosi, by nie włazić i nie wlatywać sobie na głowy.
Bąblogłowa Mathieu 4/5
Circo Igni Anthony 3/3
Mathieu został uwięziony w polu zaklęcia Muscipulia
Casa Aranea 2/2, ST wyrwania się 106
Żywotność:
Mathieu 141/222 -15 do rzutu (10 psychiczne, cm, organus dolor; 14 aeris tłuczone; 19 abesio, cięte, rozszczepienie; 15 cięte rozszczepienie abesio; 20 dym circo igni)
Claude 150/206, -10 do rzutu; (24 tłuczone),
Caelan 148/240 -15 do rzutów (20 Lancea; 15 ukąszenia pająków Casa Aranea; 57 tłuczone Bombarda maxima Anthony'ego)
Tymczasowa mechanika poruszania się na miotle:
William w ciągu jednej tury może pokonać 5 kratek (nie wykonując żadnej dodatkowej akcji) ALBO 3 kratki i 1 akcję. Warunki poruszania się mogą zostać zmienione ze względu na pogodę, działania innych zaklęć, przeszkody itd.
Lucinda/Anthony, nie będący profesjonalnymi graczami w Quiddticha, w ciągu jednej tury mogą pokonać 3 kratki ALBO 1 kratkę i wykonać 1 akcję.
Bardzo proszę o nie wlatywanie w zajęte przez kogoś pola, tworzenie trójwymiarowych mapek jest obecnie poza możliwościami graficznymi psychicznymi MG.
Protecta: -10 do rzutów na CM na terenie cmentarza z kapliczką
Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.
Czas na odpis: 24h
Pomimo iż zaklęcie zdawało się mieć moc odpowiednią... znajdowało się poza zasięgiem przez przeklętą klatkę. Nie zostało mu nic innego jak próba pozbycia się cholernego więzienia, skoro nic innego nie działało. Pomijając już oczywiście fakt, że jak przez mgłę widział wybuch. Są plusy! Nic go nie dosięgało, był pozornie bezpieczny, ale nadal... nie czuł się zbyt komfortowo będąc czyimkolwiek więźniem. Był pieprzonym Lordem i to się zwyczajnie nie godziło. Koniec i kropka. Ech, żeby to tak jeszcze działało.
Finite Incantatem padło w jego myślach jak mantra, tym razem skupiając się na zdjęciu zaklęcia Muscipulia. To jak błędne koło, zapewne przez brak jego sił, ale skoro nie miał innego wyjścia... To musiał próbować. Aż pewnie padnie od kłębów dymu trawiących jego organizm, chyba, że ponownie uda mu się rzucić zaklęcie bąblogłowy. Na razie jednak nie martwił się o to, miał ważniejsze rzeczy na głowie. Skupienie było istotne, to też skupiał się na pozbyciu się więzienia.
Finite Incantatem padło w jego myślach jak mantra, tym razem skupiając się na zdjęciu zaklęcia Muscipulia. To jak błędne koło, zapewne przez brak jego sił, ale skoro nie miał innego wyjścia... To musiał próbować. Aż pewnie padnie od kłębów dymu trawiących jego organizm, chyba, że ponownie uda mu się rzucić zaklęcie bąblogłowy. Na razie jednak nie martwił się o to, miał ważniejsze rzeczy na głowie. Skupienie było istotne, to też skupiał się na pozbyciu się więzienia.
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
Chociaż znajdował się w powietrzu, nie mogąc tym samym fizycznie odczuć skutków rzuconego przez Anthony’ego zaklęcia, to niosący się po cmentarzu huk kazał mu instynktownie zacisnąć mocniej palce jednej ręki na trzonku miotły, podczas gdy wyrobiony latami unikania tłuczków odruch zmusił go do pochylenia się niżej. Odłamki kamieni przecięły powietrze, część dachu zapadła się do środka – sprawiając, że William poczuł wdzięczność, że ledwie chwilę wcześniej Anthony sprawdził teren pod kątem obecności innych osób, rzucając Homenum Revelio. Kaplica co prawda nie nadawała się już raczej do zamieszkania, ale prawdę mówiąc – nie nadawała się już do niego wcześniej, a oni mieli do zaoferowania wilkołakom inne, bezpieczniejsze kryjówki – z dala od ogarniętego wojną Londynu. A gdyby się uparli, żeby tu pozostać – miał zamiar zaoferować im pomoc w usunięciu szkód.
Póki co skupiał się jednak na paru najbliższych sekundach, bo przed sobą dostrzegł ruch – a w zasięgu jego wzroku pojawił się drugi mężczyzna. Zacisnął zęby, ruszając do przodu, różdżką kierując w jednego z przeciwników, znajdującego się bliżej (Claude). – Lancea – wypowiedział. Przesunął rękę, mierząc w drugiego (Caelana). – Obscuro – rzucił. Zdawał sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie przekroczył barierę, która mogła zapewnić mu niewidzialność, ale nie dbał już o to, czy go zobaczą. – Obaj są po tej stronie! – krzyknął jeszcze do Anthony'ego i Lucindy; musieli wiedzieć, gdzie się kierować.
| 1. akcja - 3 kratki w prawo-dół + zaklęcie; 2. akcja - zaklęcie
Póki co skupiał się jednak na paru najbliższych sekundach, bo przed sobą dostrzegł ruch – a w zasięgu jego wzroku pojawił się drugi mężczyzna. Zacisnął zęby, ruszając do przodu, różdżką kierując w jednego z przeciwników, znajdującego się bliżej (Claude). – Lancea – wypowiedział. Przesunął rękę, mierząc w drugiego (Caelana). – Obscuro – rzucił. Zdawał sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie przekroczył barierę, która mogła zapewnić mu niewidzialność, ale nie dbał już o to, czy go zobaczą. – Obaj są po tej stronie! – krzyknął jeszcze do Anthony'ego i Lucindy; musieli wiedzieć, gdzie się kierować.
| 1. akcja - 3 kratki w prawo-dół + zaklęcie; 2. akcja - zaklęcie
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'William Moore' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 33
--------------------------------
#2 'k100' : 94
#1 'k100' : 33
--------------------------------
#2 'k100' : 94
Ostatnie co zobaczył na tej stronie cmentarza były efekty jego niszczycielskiego zaklęcia. Gryzł samego siebie w myślach z jednym i tym samym pytaniem: czy aby na pewno dobrze zrobił? Z drugiej strony, nie mógł inaczej wykurzyć stamtąd przeciwników.
Na tę chwilę, poza leceniem na miotle w towarzystwie pięknej damy i dalszej kuzynki, nie był w stanie zrobić nic innego niż odpowiedzieć Billy’emu rykiem:
– LECIMY! TRZYMAJ SIĘ!
Zaraz jednak poczuł się dziwnie nieprzyjemnie… bo własny ryk przypomniał mu o wrzaskach Traversa podczas zjazdu i przeklętym wiośle.
Otrząsnął się szybko, obrócił się na miotle w drugą stronę i trochę powoli, ale jakby szybciej niż na nogach, zaczął lecieć w stronę swojego towarzysza-ex-Jastrzębia.
| Lecimy trzy kratki w dół
Na tę chwilę, poza leceniem na miotle w towarzystwie pięknej damy i dalszej kuzynki, nie był w stanie zrobić nic innego niż odpowiedzieć Billy’emu rykiem:
– LECIMY! TRZYMAJ SIĘ!
Zaraz jednak poczuł się dziwnie nieprzyjemnie… bo własny ryk przypomniał mu o wrzaskach Traversa podczas zjazdu i przeklętym wiośle.
Otrząsnął się szybko, obrócił się na miotle w drugą stronę i trochę powoli, ale jakby szybciej niż na nogach, zaczął lecieć w stronę swojego towarzysza-ex-Jastrzębia.
| Lecimy trzy kratki w dół
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Tarcza zalśniła przed Claudem opierając się rzuconemu w jego stronę urokowi. Ziemia zaś zadrżała niosąc za sobą huk potężnej eksplozji. Pył i odłamki kurzu znalazły sie w powietrzu. Cunnigham zadrżał z obawy o lorda Rosiera, lecz nie miał możliwości poświęcić mu teraz uwagi, spróbować odnaleźć w zdewastowanej powierzchni cmentarza jego sylwetki. Znów mknęło w jego kierunku zaklęcie - Protego!
The member 'Claude Cunningham' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 5
'k100' : 5
Łudził się, że bezzwłocznie rzucone zaklęcie uchroni go przed skutkami potężnego uroku. Niestety, coś poszło nie tak. Różdżka pociągnęła go w wybranym kierunku, przy okazji oberwał jednak kamieniami, fragmentami nagrobków, innymi elementami zdemolowanego krajobrazu. Potrzebował krótkiej chwili, by zrozumieć, gdzie się znajduje, gdzie są przeciwnicy; na szczęście obok miał Claude'a. Kiedy już z trudem zebrał się z podłoża, obejrzał się przez ramię w kierunku budowli, która również znalazła się w zasięgu Bombardy. Część dachu zapadła się do środka, róg kaplicy został wysadzony w powietrze. Tylko tego im brakowało. Syknął cicho, robiąc krok w stronę Cunninghama; miał w sobie wiele woli walki, musieli wytrzymać jeszcze chwilę, dwie. Sięgnął do nakładki na pas, odnajdując tam odpowiedni eliksir i zamachnął się z zamiarem rzucenia go w wybranym kierunku.
| idę 1 kratkę w dolne lewo + detale w PW do MG
| idę 1 kratkę w dolne lewo + detale w PW do MG
paint me as a villain
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 84
'k100' : 84
W takich sytuacjach zawsze należało działać szybko. Minuty decydowały o tym jak się wszystko rozwinie. Lucinda wiedziała, że przeciwnicy przemieszczają się z miejsca na miejsce celowo. Rozpraszają się chcąc na nich wpłynąć. Może zniechęcić. Blondynka wykorzystała okazję by zabrać się z Macmillanem. Nie wiedziała jak szybko potrafi latać, wiedziała jednak, że będzie to o wiele szybsze niżeli przemieszczanie się pieszo, a nie chciała ryzykować rozszczepieniem.
Wszystko zadziało się tak szybko, że blondynka potknęła się i przewróciła. Pełna gracja. Szybko jednak się ogarnęła i usiadła za Anthonym. Kiedy wzbili się w powietrze zaczęła się rozglądać chcąc dostrzec swoich przeciwników. Byli wciąż za daleko.
Wszystko zadziało się tak szybko, że blondynka potknęła się i przewróciła. Pełna gracja. Szybko jednak się ogarnęła i usiadła za Anthonym. Kiedy wzbili się w powietrze zaczęła się rozglądać chcąc dostrzec swoich przeciwników. Byli wciąż za daleko.
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Billy pochylił się nad miotłą i przeleciał dalej za bok kaplicy, wyciągając przed siebie różdżkę. Wprawa, jaką uzyskał podczas treningów, pozwalała mu czuć się w tej pozycji pewnie, a dzięki zaklęciu wzmacniającemu udało mu się pokonać pewne przeciwności. Obydwa rzucone przez niego zaklęcia pomknęły ku celom, czarodziej wleciał jednak w pole działania zaklęcia Circo Igni. Znajdował się na wysokości, płomienie i dym nie dosięgały go aż tak, ale mimo to poczuł potężne dławienie w gardle, a szare kłęby zaczęły wlatywać mu do nosa i ust, podrażaniając je i zmuszając do kaszlu.
Anthony wraz z dwiema Lucindami ruszyli przed siebie; poruszali się znacznie wolniej, siedzieli na miotle we dwoje (a właściwie troje), Macmillan nie miał też wprawy wytrawnego sportowca. Słyszeli jednak głos Billy'ego i jego inkantacje.
Mathieu dalej próbował oswobodzić się z klatki, bezskutecznie. Czarodziej wyczuwał, że ochrona Bąblogłowy powoli się kończy.
Claude nie zdołał obronić się przed Ignitio. Potężna kula ognia uderzyła go w pierś, przypalając przód eleganckiej, choć nieco już pobrudzonej, szaty. Poczuł mocny, piekący ból rozlewający się po klatce piersiowej.
Caelan zdecydował się na skorzystanie z jednego z eliksirów; szybko sięgnął do pasa i wyciągnął wybrany przez siebie specyfik, po czym z całych sił zamachnął się i wyrzucił fiolkę w powietrze - ta rozpędziła się i pomknęła w wybranym kierunku, odbijając słabo księżycowy blask. Była widoczna dla Billy'ego - a Billy był widoczny dla Caealana i Claude'a, wylatując poza zasięg zaklęcia.
|
W Clauda leci Lancea Billy'ego.
W Caelana leci silne Obscuro Billy'ego.
Caealan rzucił fiolką eliksiru (na mapce niebieska kropeczka, w rzeczywistości jest dużo miejsca); fiolka leci w danej trajektorii do wybranego celu, jeszcze nie uderzyła w ziemię.
Mathieu pozostaje pod wpływem połowicznie udanego Deserpes; ST rzucenia zaklęć na Mathieu spada o 5, niemożność wykonywania uników. Mathieu pozostaje pod wpływem zaklęcia Muscipulia.
Pamiętajcie proszę o rzucaniu kością k8 na siłę zadawanych obrażeń oraz o poprawnym opisywaniu celu zaklęcia/przesyłaniu poprawnych mapek. Inaczej działania postaci będą uznawane za niebyłe.
Anthony, Billy - Magicus Extremos od Lucindy, +20 do rzutów, 3/3 tury
Bąblogłowa Mathieu 5/5
Circo Igni Anthony 3/3
Mathieu został uwięziony w polu zaklęcia Muscipulia
Casa Aranea 2/2, ST wyrwania się 106
Żywotność:
Mathieu 141/222 -15 do rzutu (10 psychiczne, cm, organus dolor; 14 aeris tłuczone; 19 abesio, cięte, rozszczepienie; 15 cięte rozszczepienie abesio; 20 dym circo igni)
Claude 124/206, -20 do rzutu; (24 tłuczone),51 10 (nieudane abesio, cięte), 16 (tłuczone, fontesio), 26 oparzenia Ignitio)
Caelan 148/240 -15 do rzutów (20 Lancea; 15 ukąszenia pająków Casa Aranea; 57 tłuczone Bombarda maxima Anthony'ego)
Billy 230/240, (10 obrażenia od Circo igni, połowiczne ze względu na unoszenie się)
Tymczasowa mechanika poruszania się na miotle:
William w ciągu jednej tury może pokonać 5 kratek (nie wykonując żadnej dodatkowej akcji) ALBO 3 kratki i 1 akcję. Warunki poruszania się mogą zostać zmienione ze względu na pogodę, działania innych zaklęć, przeszkody itd.
Lucinda/Anthony, nie będący profesjonalnymi graczami w Quiddticha, w ciągu jednej tury mogą pokonać 3 kratki ALBO 1 kratkę i wykonać 1 akcję.
Bardzo proszę o nie wlatywanie w zajęte przez kogoś pola, tworzenie trójwymiarowych mapek jest obecnie poza możliwościami graficznymi psychicznymi MG.
Protecta: -10 do rzutów na CM na terenie cmentarza z kapliczką
Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.
MG przeprasza za opóźnienia wynikające z nieobecności
był edit o 09:48: dodanie postów Rycerzy z innego tematu, dodanie ostatniego zdania w części fabularnej posta
Czas na odpis: 24h
Anthony wraz z dwiema Lucindami ruszyli przed siebie; poruszali się znacznie wolniej, siedzieli na miotle we dwoje (a właściwie troje), Macmillan nie miał też wprawy wytrawnego sportowca. Słyszeli jednak głos Billy'ego i jego inkantacje.
Mathieu dalej próbował oswobodzić się z klatki, bezskutecznie. Czarodziej wyczuwał, że ochrona Bąblogłowy powoli się kończy.
Claude nie zdołał obronić się przed Ignitio. Potężna kula ognia uderzyła go w pierś, przypalając przód eleganckiej, choć nieco już pobrudzonej, szaty. Poczuł mocny, piekący ból rozlewający się po klatce piersiowej.
Caelan zdecydował się na skorzystanie z jednego z eliksirów; szybko sięgnął do pasa i wyciągnął wybrany przez siebie specyfik, po czym z całych sił zamachnął się i wyrzucił fiolkę w powietrze - ta rozpędziła się i pomknęła w wybranym kierunku, odbijając słabo księżycowy blask. Była widoczna dla Billy'ego - a Billy był widoczny dla Caealana i Claude'a, wylatując poza zasięg zaklęcia.
- MAPA:
Od teraz wysyłam mapki dla Rycerzy i dla Zakonu, nie dla pojedynczych osób. Obowiązują wskazania w poście w zakresie widoczności i proszę ich przestrzegać; próby dokładnych ataków w miejsc/osoby, których postaci nie widzą, nie będą uznawane.
MG przeprasza za braki programowe i mapkę w Paincie .
różowe/fioletowe kółka Lucinda: kolory zależne, nie wiadomo, które to iluzja
ciemnoniebieskie kółko Anthony
UWAGA tymczasowo różowoniebieskie kółko to Anthony i dwie Lucindy na miotle
jasnoniebieskie kółko William/Billy
ciemnozielone kółko Caelan
jasnozielone kółko Mathieu
żółtozielone kółko Claude
czarne bohomazy (małe) - nagrobki, kamienne, nie można się za nimi ukryć na stojąco
czarne prostokąty (duże) - mauzeleum, kapliczki, altany; duże, można się za nimi ukryć na stojąco
szary prostokąt na środku - budynek głównej kaplicy
brązowe bohomazy - Orcumiano od Anthony'ego, dół głęboki na 4 metry
pomarańczowe bohomazy wokół Mathieu - Circo Ogni
żółtawe bohomazy w tym samym miejscu - Deserpes Anthony'ego, połowicznie udane
Anthony, tylko ty widzisz Caelana w tej turze, inni nie wiedzą, gdzie dokładnie się on znajduje
czarne kreski wokół Mathieu - Muscipulia
czerwona ośmiornica - epicentrum eksplozji; tym samym kolorem oznaczono odłamki nagrobków i kaplicy, które rozsiała po terenie eksplozja; nie można się po nich poruszać ani wygodnie ich ominąć
budynek głównej kaplicy jest na tyle wysoki, że zasłania sytuację ze wszystkich stron nawet dla osoby na miotle - CHYBA, że podkreśli się przelecenie wysoko w górę ponad wieżyczkami i kopułą (traktowane jako 1 cała miotlarska akcja)
widzicie się, jeśli znajdujecie się w linii prostej na mapie, bez przeszkód czy innych utrudnień; MG uczula, by nie wykorzystywać wiedzy nieznanej konkretnej postaci (np. sojusznik coś widzi, ty niekoniecznie)
|
W Clauda leci Lancea Billy'ego.
W Caelana leci silne Obscuro Billy'ego.
Caealan rzucił fiolką eliksiru (na mapce niebieska kropeczka, w rzeczywistości jest dużo miejsca); fiolka leci w danej trajektorii do wybranego celu, jeszcze nie uderzyła w ziemię.
Mathieu pozostaje pod wpływem połowicznie udanego Deserpes; ST rzucenia zaklęć na Mathieu spada o 5, niemożność wykonywania uników. Mathieu pozostaje pod wpływem zaklęcia Muscipulia.
Pamiętajcie proszę o rzucaniu kością k8 na siłę zadawanych obrażeń oraz o poprawnym opisywaniu celu zaklęcia/przesyłaniu poprawnych mapek. Inaczej działania postaci będą uznawane za niebyłe.
Anthony, Billy - Magicus Extremos od Lucindy, +20 do rzutów, 3/3 tury
Bąblogłowa Mathieu 5/5
Circo Igni Anthony 3/3
Mathieu został uwięziony w polu zaklęcia Muscipulia
Casa Aranea 2/2, ST wyrwania się 106
Żywotność:
Mathieu 141/222 -15 do rzutu (10 psychiczne, cm, organus dolor; 14 aeris tłuczone; 19 abesio, cięte, rozszczepienie; 15 cięte rozszczepienie abesio; 20 dym circo igni)
Claude 124/206, -20 do rzutu; (24 tłuczone),
Caelan 148/240 -15 do rzutów (20 Lancea; 15 ukąszenia pająków Casa Aranea; 57 tłuczone Bombarda maxima Anthony'ego)
Billy 230/240, (10 obrażenia od Circo igni, połowiczne ze względu na unoszenie się)
Tymczasowa mechanika poruszania się na miotle:
William w ciągu jednej tury może pokonać 5 kratek (nie wykonując żadnej dodatkowej akcji) ALBO 3 kratki i 1 akcję. Warunki poruszania się mogą zostać zmienione ze względu na pogodę, działania innych zaklęć, przeszkody itd.
Lucinda/Anthony, nie będący profesjonalnymi graczami w Quiddticha, w ciągu jednej tury mogą pokonać 3 kratki ALBO 1 kratkę i wykonać 1 akcję.
Bardzo proszę o nie wlatywanie w zajęte przez kogoś pola, tworzenie trójwymiarowych mapek jest obecnie poza możliwościami graficznymi psychicznymi MG.
Protecta: -10 do rzutów na CM na terenie cmentarza z kapliczką
Rycerze Walpurgii odpisują w tym temacie.
Zakon Feniksa odpisuje w tym temacie.
MG przeprasza za opóźnienia wynikające z nieobecności
był edit o 09:48: dodanie postów Rycerzy z innego tematu, dodanie ostatniego zdania w części fabularnej posta
Czas na odpis: 24h
Rzucił się do przodu, celnie posyłając w przeciwników dwa zaklęcia - miał nadzieję, że zajmą ich na wystarczająco długo, by Anthony i Lucinda zdążyli do niego dotrzeć - nie przewidział jednak komplikacji związanych ze znalezieniem się ponad płomieniami; wydawało mu się, że w powietrzu był bezpieczny, ale srogo się pomylił: dym na moment zasłonił mu pole widzenia, wdarł się do gardła. Zakaszlał, ramieniem instynktownie zasłaniając usta i nos, a miotłę zmuszając, by zabrała go dalej, poza zasięg ognistego kręgu. W samą porę, żeby dostrzec mknącą w jego stronę fiolkę z eliksirem. - Szlag - mruknął pod nosem; nie miał pojęcia, co znajdowało się wewnątrz naczynia, ale podejrzewał, że nie był to skrzący się pyłek elfów; odruchy zadziałały pierwsze, był szukającym - pochylił się więc nad trzonkiem miotły, rzucając się w stronę drobnego przedmiotu. Znajdującego się zbyt daleko, by był w stanie tak po prostu sięgnąć ku niemu ręką. - Accio! - wykrzyknął więc, wyciągając różdżkę i kierując ją w stronę fiolki, chcąc przyciągnąć ją do siebie, nim uderzy w ziemię; gdyby zmierzała w jego stronę, złapałby ją bez trudu. - Uw-w-ważajcie, czymś w nas rzucili! - krzyknął jeszcze, chcąc ostrzec Anthony'ego i Lucindę, by w razie jego niepowodzenia byli gotowi.
| 3 kratki w prawo-dół + zaklęcie; siła rzutu Caelana: 84+2*7-15 = 83; stata Billy'ego 25+20=45; muszę wyrzucić 38
| 3 kratki w prawo-dół + zaklęcie; siła rzutu Caelana: 84+2*7-15 = 83; stata Billy'ego 25+20=45; muszę wyrzucić 38
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Cmentarz z kapliczką
Szybka odpowiedź