Mnie natchnęło tak a propos eliksirów. Pierwsza propozycja - tak jak kiedyś, dawno temu, za czasów Garretta [*] proponowałam temat z giełdą wymiany elków i ingrediencji. Przydałoby się coś takiego. Wiem, że większość się wymienia podczas spotkania organizacji, ale skoro teraz miesiące będą łączone, to np. we wrześniu dokonamy handlu, a w październiku jest już problem. Można byłoby w tym temacie prosić o zapotrzebowanie na dany składnik, pisać, jakie nowe elki ma się w posiadaniu i robić ogłoszenia typu wymienię na... i może jakiś inny alchemik jak będzie w posiadaniu danego składnika to się odezwie. Bo też nie samą organizacją człowiek żyje, np. eliksiry Rue czy brzemienności (wiem, ładne zestawienie) mogłyby chciały nabyć panie nie będące w Rycerzach/Zakonie lub alchemik niezrzeszony chętnie wykonałby jakieś zleconko. Pisanie do wszystkich może być kłopotliwe i o ile organizacja w Rycerzach jest całkiem spoko (bo jesteśmy my z Valkiem + chwilowo nieobecna Eir), to w Zakonie tych alchemików zrobiło się całkiem sporo i pewnie trudniej to im ogarnąć w te 5 czy ile osób. No ale to takie moje spojrzenie na to, może trzeba robić biuletyny w prywatnych wiadomościach, nie wiem

Druga to... kupno ingrediencji za punkty majętności. Wiem, że w założeniu ceny miały być wyższe niż te za PD, ale zwróćcie uwagę, że i tak są drogie. Niektóre to więcej niż miesięczna (a nawet i dwumiesięczna) pensja! O ile taki bogaty Quenio sobie fundnie ten jeden czy dwa tańsze składniki, o tyle taka biedna Pomka to ma problem. Wiem, że są te losowania raz na okres fabularny, ale znów, są łączone dwa miesiące i jak rozdasz elki już na początku, to potem ciężko jest coś zrobić bez składników. Może warto byłoby się zastanowić nad możliwością dodatkowych postów pracowych/wątków pracowych, bez możliwości ich dodania w poczet osiągnięć czy innych bonusów, dawałyby same dodatkowe PM. Tylko wiem, tu się rodzi taki problem, że trzeba to będzie sprawdzać, więc potrzebna byłaby dodatkowa osoba co się zajmuje tylko tym, więc przyznaję, że to takie bardziej zwrócenie uwagi na daną rzecz niż propozycja. Może ktoś miałby jakiś lepszy pomysł na tę bolączkę. Może wtedy losowanie co miesiąc, nie co okres fabularny?? Dunno

Chodzi Ci o temat, w którym będzie można ogłosić, że chce się oddać ingrediencje? Ich rozdanie i tak musi się odbyć w pełnym wątku - więc chodzi o temat, który ma służyć jedynie informacji?

Pomona może sobie losować trzy ingrediencje na miesiąc, w związku z jej biegłością zielarstwa z tego losowania może mieć trzy najdroższe ingrediencje roślinne. Z tego może otrzymać aż trzy rodzaje eliksirów, po kilka fiolek każdego. Pytanie: ile z tych eliksirów w ciągu miesiąca zużyje? Czy naprawdę zużycie tych eliksirów jest tak duże, że potrzebujemy więcej losowań? Czy jeśli tych losowań będzie więcej - nie zdarzy się, że każda postać będzie miała w ekwipunku po pięć felixów (wiem, każdy by chciał, ale gwarantuję, że kiedy każdy będzie miał w kieszeni po pięć felixów, te eliksiry przestaną sprawiać frajdę)? Eliksiry są drogie nie bez powodu, są też silne - i ich użycie musi być w pewien sposób limitowane. Wydaje mi się, że i tak produkowane jest ich znacznie więcej, niż używane.

Pomona może zarobić w jednym miesiącu do 280 PM, a poza zasięgiem tej kwoty jest tylko jedna ingrediencja. Za tę kwotę można też kupić przynajmniej pięć najtańszych.

Chcę się ustosunkować do nowego ogłoszenia. Być może trochę ponarzekać. Być może trochę rzucić światłem na to jak bezsensowna jest zmiana i uzależnianie statystyki odporności psychicznej od nadmiaru wydanych BP. Ale po kolei. Zacznę od:

Morsmorde napisał:Sam fakt uzyskania wysokiego bonusu u postaci świeżej, dopiero co stworzonej, zyskany kosztem niczego, też wydawał się nieco kontrowersyjny.

ಠ_ಠ Na tej zasadzie działają wszystkie biegłości? Jak ktoś sobie wybierze wysoki poziom wytrzymałości fizycznej która na start może dać +60/100 do żywotności co jest ogromnym procentem bazowej. Też może wydawać się to kontrowersyjne. Tak jak biegłość astronomii której najwyższy poziom postaci świeżej pozwala na ważenie eliksiru szczęścia? Każda biegłość wybrana na start przez świeżego gracza jako główna daje mu kontrowersyjne bonusy w porównaniu do postaci które tego bonusu nie mają więc idąc tym tropem, żeby motywy tej zmiany były logiczne powinny się również przełożyć na inne biegłości.

Ale to powyższe to tak mimo chodem. Chcę zwrócić uwagę na to jak mocno zaburza to balas postaci świeżych, a nawet ze stażem w porównaniu do postaci które grają od samego początku. To jest jakaś masakra. Rozumiem, że być może przyświecało wam jakieś, no nie wiem, danie do zrozumienia "że na start nie może być letko, hehe" ale w sytuacji w której gracz grając 2-3 lata będzie dalej z wartością statystyki tkwił w lesie pomimo iż jej istotność, która nie została zmniejszona, choć niby w ogłoszeniu wam na tym zależało. Każdy gracz "świeży" chcący uczestniczyć w fabule będzie dążył na początku do usensownienia swoich statystyk. Oczywistym będzie że rozwój biegłości będzie uzależniony od przyrostu pb ze wsiąkiewek wynoszący 2 na miesiąc fabulany i to będzie główny motor rozwoju tej biegłości no chyba że stary gracz ma już wymaksowane statystyki (40-50 punktów w jakiejś dziedzinie) i teraz się nudzi i nie ma na co wydawać pd więc będzie je cisnął w pb które są tańsze i szybko jeszcze mocniej pogłębi przepaść. W ogóle nie chcę nawet wiedzieć kto był genialnym pomysłowdawcą uzależnienia wartości pb od wydanych ponad stan pb. To miernik tak sztuczny i tak zaburzający balans że przed napisaniem tego musiałam popełnić trzy okrążenia po pokoju. Ja wiem, ja wiem - faza testów ale na Boga, kto normalny taką mechanikę w ogóle chce testować!? Dysproporcja jest zbyt duża jeżeli zmiany wartości w "zaklęciach" zostały już dokonane, a nie tylko nowi gracze (do roku), lecz wyjadacze (do 2 lat) mają w większości biorąc pod uwagę średnią statystykę graczy rzucających uroki oraz to na kogo mogą padać to mają 30% wybudzenia się z zaklęć x.x mechanika okropnie premiuje stare wygi i to jeszcze tym że brana jest pod uwagę statystyka organizacji (z jakiej paki ona wpływa na odporność psychiczną?)

Chcecie zmniejszyć ważność statystyki odporności psychicznej to manipulujcie jej wartością ale nie manipulując zmianą sposobu jej naliczania i to jeszcze wymyślając taki tragiczny system. Właściwie jeszcze lepiej - skoro jest wybierana przez graczy często w sztuczny sposób byle mieć, jeżeli jest istotna to należy zastanowić się dlaczego tak się dzieje. A dzieje się tak przez mechanikę "wybudzania się" z zaklęć i właściwie należało by sie zastanowić tutaj, jak to rozwiązać i jaką zmianę należałoby wprowadzić w spicie zaklęć, a nie biegłościach bo to tylko leczenie objawów,a nie przyczyny x.x

Uf, tyle ಠ_ಠ
Nie oczekuję i nie chcę odpowiedzi. Zostawiam to tu do przemyślenia "góry"

Nie twierdzimy, że przyjęte przez nas rozwiązanie jest najlepszym, jakie można przyjąć. Nie mamy jednak pomysłu na lepsze - i jesteśmy na taki otwarte. Owszem, zmiana systemu wybudzania osiągnęłaby tożsamy skutek - jednak na taki na ten moment nikt nie miał pomysłu.

Nie można porównywać odporności psychicznej do innych biegłości: brak tej jednej jedynej oznacza świadome samobójstwo postaci.

Odporność wciąż u świeżej postaci może być wysoka - na start można mieć aż 15 nadmiarowych punktów biegłości, co daje nieco więcej niż dawny II poziom. Nie jest to zbyt opłacalny biznes, ale tym sposobem faktycznie można zdobyć odporność kosztem czegoś. Nie jak dotąd - kosztem kłamstwa lub fortepianu, które, umówmy się, fajnie kreują postać i mogą się okazać przydatne do eventu, ale w walce z graczem są i będą bezużyteczne.

Popieram propozycję Adriena odnośnie głębokiego przemyślenia wprowadzonych zmian. Na forum istnieje spoko mechanika, ale mors pozostaje w dalszym ciągu forum literackim, na którym kreacja postaci powinna mieć znaczenie. W tym momencie moja postać osiemnastoletniej śpiewaczki mogłaby mieć wyższy bonus odporności psychicznej niż postać aurora, który powstał miesiąc temu - idę o zakład, że nie o takie zróżnicowanie chodziło administracji. Nie oszukujmy się, zapewne nikt nie poświęci statystyk kosztem biegłości.

Adrien napisał:Chcecie zmniejszyć ważność statystyki odporności psychicznej to manipulujcie jej wartością ale nie manipulując zmianą sposobu jej naliczania i to jeszcze wymyślając taki tragiczny system. Właściwie jeszcze lepiej - skoro jest wybierana przez graczy często w sztuczny sposób byle mieć, jeżeli jest istotna to należy zastanowić się dlaczego tak się dzieje. A dzieje się tak przez mechanikę "wybudzania się" z zaklęć i właściwie należało by sie zastanowić tutaj, jak to rozwiązać i jaką zmianę należałoby wprowadzić w spicie zaklęć, a nie biegłościach bo to tylko leczenie objawów,a nie przyczyny

^ This.

Ponawiam swoją odpowiedź, nie neguję stwierdzenia Adriena, jednak żaden z wpisów nie zawiera konstruktywnej propozycji.

Totalnie popieram to co zostało napisane przez Adriena i Marine, ten nowy system nie naprawi niczego, a wprowadzi beznadziejny chaos. Jak Marina napisała, teraz tancerz czy śpiewak czy ktokolwiek może mieć lepszą biegłość od aurora, co jest delikatnie mówiąc bezsensowne. I tak był pewien problem z tym, że tyle samo mieli do rozdania Ci w wieku 18 i 40 lat, gdzie przecież 40-letnia postać powinna mieć możliwość dużo większego rozwinięcia postaci, ale to da się zrozumieć zapobieganiem powstawania Marry Sue, ale to co teraz próbujecie wprowadzić pozbawi sensu wszystko do granic możliwości, zdecydowanie należałoby to przemyśleć i nie działać na zasadzie rower mi nie pasuje, więc wezmę rozpadającego się składaka i będę udawać, że jest ok.

Moją propozycją jest dokładne zapoznanie się ze zmianami i podanie alternatywnej propozycji. Dla przypomnienia, temat temu właśnie służy, a nie prowadzeniu dyskusji. I nie, nie chodzi mi o propozycje pt. "zróbcie coś innego".

Jaki jest więc sens wprowadzania zmiany, jeśli nie ma się pewności, że jest najlepsza i nie pcha forum do tyłu, zamiast do przodu? Konstruktywną propozycją jest wycofanie się z wprowadzonych zmian, gdyż poprzedni system miał z pewnością o wiele więcej sensu, niż obecny.

Uzależnianie biegłości od stażu gry jest strasznie słabe, zwłaszcza w obliczu tego, jakie to ma znaczenie w walce. Wychodzi na to, że bardziej odporna psychicznie może być szlachcianka malarka, która ciśnie po 9 wątków na miesiąc o bywaniu na balach i tańczeniu, od trzech lat, niż półroczny auror, chociaż mógłby wydać PB, aby jego odporność psychiczna miała sens. Robienie mechaniki pod elitarne grono wyexpionych postaci nie jest dobre, działa zniechęcająco i bardzo źle wygląda z boku. Na ten moment mówi to nowym graczom tyle: nie bawiłeś się z nami od początku, więc nie po bawisz się wcale.
Plus nie ma odpowiedzi na pytanie jaki ma związek poziom organizacji z odpornością psychiczną?

Właściwie to podpisuję się po prostu pod wszystkim co napisał Adrien.

Wycofanie niepotrzebnych zmian jest już propozycją samą w sobie i rozwiązaniem sprawy. Po prostu. Argumenty zostały podane i wystarczy się tylko wczytać, a nie scrollować wypowiedzi zainteresowanych tym tematem autorów

I dodatkowe pytanie - gdzie mamy w takim razie prowadzić dyskusję? Tematu dyskusje nie ma, a nigdzie indziej nie możemy się wypowiedzieć.

Proponuję uspokoić nerwy i zastanowić się nad tym na spokojnie, proponując konstruktywne rozwiązanie zamienne. Nie, stare niestety nie było lepsze, ale dlaczego argumenty już padły podobnie jak od drugiej strony. Możemy poszukać kompromisu, jednak do tego trzeba troszkę dobrej woli - zamiast głoszonych roszczeń.

Fabuła oscyluje wobec konfliktu pomiędzy dwoma organizacjami, siłą rzeczy te postaci są mocniej premiowane i nie widzę w tym nic zdrożnego. Powtarzam, chętnie przyjmiemy inną propozycję, ale robienie awantury dla samej awantury nieco mija się z celem i raczej to takie sytuacje cofają forum, nie próby zmian.

O zmianach dyskusję prowadzić można, warto jednak wcześniej odetchnąć i zastanowić się, czy naprawdę warto pisać wiadomości w emocjach - czy może jednak lepiej ochłonąć i zastanowić się nad tym na zimno. Serio, nikt Wam nie próbuje zrobić krzywdy i sztuczne budowanie wojennej atmosfery nie jest myślę potrzebne.

Czy mechanika wybudzania naprawdę musi być powiązana z biegłością odporności psychicznej? Bo, jeżeli dobrze wszystko zrozumiałam, to właśnie to stanowi problem. Czy to byłoby stratne i mniej wydajne, gdyby odporność psychiczna stanęła na równi z biegłościami takimi jak kłamstwo, czy spostrzegawczość i stanowiła raczej fabularną podstawę do gier z Mistrzem Gry, by postać wedle swojej biegłości w tej dziedzinie była uznana za odporniejszą mentalnie, a więc mniej podatną na sytuacje stresowe, makabryczne obrazy etc.? Coś podobnego jak jest w przypadku biegłości kłamstwa, gdzie na tej podstawie uznaje się postać za bardziej zdolną w tej dziedzinie.
Oddzielna mechanika wybudzania się z zaklęć mogłaby się opierać na przykład na ST OPCM, wieku postaci i nie wiem, czemukolwiek jeszcze, co na logikę by na to wpływało, i w tej sytuacji mogłaby rzeczywiście stanowić tę kumulację kilku czynników?
Dodatkowe mechaniki to oczywiście zawsze dodatkowa praca, ale czy to nie rozwiązałoby problemu;

mechanika forum przypisuje tej biegłości bardzo rozległą rolę - przez co też biegłość ta na tle pozostałych nie była równoważna

Wszyscy w temacie wypowiadają się spokojnie, więc warto by było ograniczyć podobne zabiegi retoryczne i sprowadzać wszystkich, którzy się ze zmianami nie zgadzają do zgrai awanturników i sprowadzania wszystkich argumentów do robienia awantury dla samej awantury. Ja tu awantury nigdzie nie widzę, a jedynie dyskusję i żal nad tym, że wprowadzono zmianę, która mechanikę cofa, zamiast rozwijać. Czy każda dyskusja jest wypowiedzeniem wojny? Otóż nie.

Poprzedni system opierał rozdanie punktów według kreacji postaci. Inwestowanie w odporność psychiczną i tak było pod kontrolą administracji, bo przecież każdy rozwój musi być zaakceptowany przez przydzieloną do tego osobę. Zmiany, które sensu w waszych oczach nie miały, nie były przepuszczane. Nie rozumiem więc skąd nagle narodził się problem.

Postaci zaangażowane w główny konflikt mają już bonusy za poziomy organizacji. Poziom odporności psychicznej wciąż nie ma z tym związku. Postać neutralna może mieć ku temu dużo większe predyspozycje i powody, a jest na tym stratna, bo nie jest w organizacji.

Ja mimo wszystko napiszę, że zgadzam się z poprzednikami i szczególnie razi mnie to, że po zmianie statystyka odporności psychicznej naprawdę nijak się ma do zawodu, historii czy ogółem doświadczenia życiowego postaci i nie jest fair wobec nowych graczy.

I osobiście odniosłam wrażenie, że nikt tu nie próbuje wprowadzić wojennej atmosfery ani nie pisze w porywie emocji; po prostu wielu osobom rzuciły się w oczy wady nowej zmiany i dajemy o tym znać, zanim ta zmiana realnie wpłynie na fabułę, dlatego byłabym za tym, żeby póki co się z nią wstrzymać.

Elviro, tak, generalnie podobne rozwiązanie zamknęłoby tę dyskusję. Niestety, połączenie tego z OPCM nie wchodzi w grę ze względu na to, że OPCM jest silne samo w sobie - a wtedy stanie się jeszcze silniejsze (i wszystkie głosy, że Zakon ma lepiej, odżyją ponownie). Myślałyśmy faktycznie nad uczynieniem z odporności kolejnej statystyki, jednak ostatecznie nie wydało nam się to przekonującym pomysłem - wbicie wyższej wartości wymagałoby wówczas znacznie większego nakładu, niż w obecnym systemie.