Zerknęła niepewnie na marny efekt swoich transmutacyjnych prób - ledwo zdołał dotrzeć na drugą stronę areny, nie mówiąc już o ewentualności trafienia w przeciwnika. Przemknął prawie niezauważony, dlatego już szykowała różdżkę do obrony przed zaklęciami Louvela - jedno z nich zdawało się stanowić jakieś zagrożenie, ale tym razem postanowiła uniknąć go bez użycia tarczy. To, że wyszła poprzednim razem, nie znaczyło, że teraz sytuacja miała się powtórzyć. Spróbowała więc uchylić się i udaremnić urokowi odrzut do tyłu.

The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

Promień wyminął ją, nie wracała jednak na swoje miejsce, zamiast tego od razu unosząc różdżkę do góry. Mimo wszystko Rowle sprawiał wrażenie bardziej obeznanego z pojedynkami i przeczuwała - choć nie dała się jeszcze zranić - że im szybciej utrudni mu zadanie, tym lepiej. Nie zastanawiała się długo nad inkantacją - Silencio! - spróbowała, licząc na to, że sprawdzi się lepiej niż Jęzlep.

The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 6

Everte Stati powiodło się, nie przynosząc Louvelowi już więcej wstydu. Niestety siła uroku pozostawała wiele do życzenia, ponieważ niewielki promień pędził ku rywalce ze zdecydowanie mniejszą prędkością. Umknęła mu, co w ogóle nie było trudne, chociaż bez wątpienia nadszarpnęło pewność siebie Lou. Spiął się w sobie, gotując się do obrony, lecz w porę zorientował się, że nie ma przed czym ani uciekać, ani wyczarowywać tarczy. To zapaliło w nim nową nadzieję.
- Commotio - powiedział jak najstaranniej, co jednakże było trudne w starciu z jego twardym, wręcz kanciastym tonem oraz naleciałościami z języka norweskiego. Nigdy nie zdołał ich wyplewić ze swojej mowy, lecz wcale się tym nie przejmował. Nie wstydził się swojego dziedzictwa. I teraz wolałby nie wstydzić się swojego braku umiejętności.

The member 'Louvel Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 5

Niestety powinien oblać się ogromnym rumieńcem, ponieważ jego zaklęcie wydobyło z siebie ledwie iskry na końcu różdżki. Zmarszczył gniewnie brwi nie rozumiejąc powodu, dla którego magia go opuściła. Na początku szło mu przecież naprawdę nieźle, teraz sprawiał wrażenie niedouczonego, nieumiejętnego młokosa. Przestąpił znów do przodu rozmyślając nad swoim kolejnym ruchem. Wszystko działo się zbyt szybko, w tempie trudnym do wyłapania, lecz naprawdę się starał. Może to właśnie to było jego zgubą.
- Aeris - rzucił tym razem, z nieprzerwaną nadzieją na sukces. Skoro można wyczerpać limit szczęścia, najprawdopodobniej można również wyczerpać limit pecha. Louvel w to mocno wierzył lub zwyczajnie tak było mu wygodniej. Zresztą źle czułby się ze świadomością sromotnej klęski, nawet jeżeli jego obecność w tym miejscu miała niemal wyłącznie podłoże badawcze.

The member 'Louvel Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 74

Skrzywiła się lekko, niezadowolona z efektów własnych zaklęć ofensywnych. Pal licho niecelność, miały w sobie tak znikomą moc, że aż zerknęła krytycznie na różdżkę, to w niej upatrując przyczyn. Jakby miało to coś zmienić. Mina pełna konsternacji zmieniła się nieznacznie na widok zaklęcia. W pamięci zapisała sobie, by poćwiczyć koncentrację, w tym momencie nie było z nią najlepiej.
- Protego - spróbowała w ostatniej chwili, gorączkowo wykonując gest różdżką.

The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 78

Świetnie, skoro już wykazywała się lepszą niż zwykle umiejętnością rozbijania zaklęć w proch, może byłaby w stanie strzelić podobnie skutecznym zaklęciem? Pokrzepiła się w myślach, dopingując bez słów, kiedy unosiła różdżkę i wybierała jedno z zaklęć.
- Planta Doleto - płoń, lordzie Rowle. Płońcie wszyscy, nie oszczędzajcie się.

The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 32

Silny podmuch wiatru pomknął w kierunku Yvette, co Lou przyjął z zadowoleniem. Na pewno większym niż nieudane zaklęcie porażające ofiarę prądem, które było paskudnym niewypałem. Obrona przed obszarowym zaklęciem była trudna, a jego przeciwniczce niewiele do tej obrony brakowało. Niestety, chociaż dla niego to akurat dobrze, nie udało jej się, co przyjął niejako z ulgą. Ponownie uniósł różdżkę gotowy do natychmiastowej obrony, lecz kolejny urok przemknął obok niego. Zaczęło go ciekawić czy to wszystko jest wynikiem pecha czy mimo wszystko nie przygotowali się do tego starcia należycie.
- Deprimo - wypowiedział dokładnie, wykonał również płynny, chociaż szybki ruch nadgarstkiem. Skoro wiatr go nie zawiódł, postanowił kolejny raz zwrócić się o pomoc do tego żywiołu. Nie było to w żadnym razie gwarancją sukcesu, lecz musiał spróbować. Szczęście w nieszczęściu, że mógł próbować zaatakować po raz drugi.

The member 'Louvel Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 36

Było dość blisko, lecz niewystarczająco. Promień śmignął gdzieś nad ramieniem kobiety rozbijając się o ścianę za nią. Louvel syknął głucho oraz zmarszczył niezadowolony brwi. Poczuł się trochę jak kaleka nieumiejący czarować, lecz nie było teraz czasu na ckliwości czy załamywanie rąk. Ponownie przestąpił do przodu, ugiął nogi i spróbował po raz kolejny zaatakować.
- Slugulus Erecto - rzucił tym razem, machnął odpowiednio różdżką tym razem wierząc, że przyniesie to odpowiedni efekt. Oczywiście, że każdy lubił wygrywać i chociaż nie zależało mu na tym za bardzo, to wolał przedstawiać się jako zdolny czarodziej, nie byle nieumiejętny przeciwnik. Dlatego w duchu miał nadzieję, żeby tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. Nazywał się Rowle, nie mógł znieść kompromitacji, nawet jeżeli miałaby ona istnieć tylko w jego głowie.