V - O. Bott i P. Pomfrey
AutorWiadomość
Wartość żywotności Olivera: 234
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 190-211 |
71-80% | brak | -10 | 166-189 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 143-165 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 119-142 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz i kontratak | -30 | 96-118 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 73-95 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 49-72 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, odskoki w walce wręcz | -60 | 26-48 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2-25 |
0 | Utrata przytomności |
Wartość żywotności Poppy: 204
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 198-178 |
71-80% | brak | -10 | 177-156 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 155-134 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 133-112 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz i kontratak | -30 | 111-90 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 89-68 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 67-46 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, odskoki w walce wręcz | -60 | 45-24 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 23-2 |
0 | Utrata przytomności |
I show not your face but your heart's desire
Dzień po mej okropnej porażce i dzień po doprowadzeniu mnie przez magomedyków do stanu używalności - znów pojawiłem się w Domu Pojedynków. Jak głupek, masochista, który nie wie kiedy się poddać? Sam nie wiedziałem jak to określić. I chyba nie chciałem. Uparty, zbyt pewny siebie, zbyt dumny? A może jednak czerpałem radość z ostatniego pojedynku, choć go przegrałem? Jakąś na pewno, choć wszystkie inne opcje były równie prawdopodobne.
Teraz pojawiłem się tu znów, ciekaw jak przebiegnie kolejny pojedynek. Nieco podbudowany i nieco (być może) zbyt pewny siebie przez fakt, że tym razem moim przeciwnikiem miała być kobieta. A w dodatku osoba, którą znałem. Leżąc na łóżku i czekając na uzdrowicieli rozmyślałem o tym co miało nadejść, zastanawiając się czy powinienem dać jej fory. Ostatecznie po prostu stanąłem w odpowiednim pomieszczeniu, wcześniej odkładając płaszcz i przyglądając się różdżce, która poprzedniego dnia tyle razy mnie zawiodła. Coś było z nią nie tak? A może to moje umiejętności się pogorszyły? I czemu do diabła nie sprawdziłem tego wcześniej?
Stanąłem przed moją przeciwniczką, uśmiechając się do niej lekko, może z pobłażaniem, pewnością siebie, a może po prostu - dla przywitania jej? Uniosłem różdżkę. Przez chwilę się zawahałem, ale już po chwili machnąłem różdżką. Pojedynki to pojedynki. Wiedziała na co się pisze przychodząc tu.
- Silencio. - Wiedziony doświadczeniem z poprzedniego pojedynku postanowiłem zacząć właśnie od tego zaklęcia.
Teraz pojawiłem się tu znów, ciekaw jak przebiegnie kolejny pojedynek. Nieco podbudowany i nieco (być może) zbyt pewny siebie przez fakt, że tym razem moim przeciwnikiem miała być kobieta. A w dodatku osoba, którą znałem. Leżąc na łóżku i czekając na uzdrowicieli rozmyślałem o tym co miało nadejść, zastanawiając się czy powinienem dać jej fory. Ostatecznie po prostu stanąłem w odpowiednim pomieszczeniu, wcześniej odkładając płaszcz i przyglądając się różdżce, która poprzedniego dnia tyle razy mnie zawiodła. Coś było z nią nie tak? A może to moje umiejętności się pogorszyły? I czemu do diabła nie sprawdziłem tego wcześniej?
Stanąłem przed moją przeciwniczką, uśmiechając się do niej lekko, może z pobłażaniem, pewnością siebie, a może po prostu - dla przywitania jej? Uniosłem różdżkę. Przez chwilę się zawahałem, ale już po chwili machnąłem różdżką. Pojedynki to pojedynki. Wiedziała na co się pisze przychodząc tu.
- Silencio. - Wiedziony doświadczeniem z poprzedniego pojedynku postanowiłem zacząć właśnie od tego zaklęcia.
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Oliver Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 43
'k100' : 43
Po raz pierwszy stanęła na tym podeście. Sama nie wiedziała co ją podkusiło, by zgłosić się do Domu Pojedynków. Miała wszak dość na głowie, lecz ostatnie wydarzenia utwierdziły ją w przekonaniu, iż winna była szlifować swoje umiejętności w dziedzinie obrony przed czarną magią i zaklęć. Na ten moment nie miała czym się chwalić, a Zakon nie potrzebował wyłącznie medyków, choć wiedziała, że i oni są ważni. Panna Pomfrey jednak pragnęła przydać się na coś więcej, niźli stanie z boku, dlatego znalazła się w tym miejscu.
Nie sądziła jednak, że pierwszym jej przeciwnikiem będzie Bott. Odwzajemniła uśmiech, przywykła do jego nieco pobłażliwych spojrzeń. Zdawało mu się, że to on wie o życiu od niej więcej, lecz zazwyczaj to ona się o niego troszczyła - lecz nie zwykła wyprowadzać go z błędu.
Jego uciszający urok poszybował gdzieś na bok, mogła więc zaatakować.
-Silencio! - może jej się uda go uciszyć?
Nie sądziła jednak, że pierwszym jej przeciwnikiem będzie Bott. Odwzajemniła uśmiech, przywykła do jego nieco pobłażliwych spojrzeń. Zdawało mu się, że to on wie o życiu od niej więcej, lecz zazwyczaj to ona się o niego troszczyła - lecz nie zwykła wyprowadzać go z błędu.
Jego uciszający urok poszybował gdzieś na bok, mogła więc zaatakować.
-Silencio! - może jej się uda go uciszyć?
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
The member 'Poppy Pomfrey' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 48
'k100' : 48
Różdżka nie usłuchała Poppy, a ona zarumieniła się lekko. Pierwsza jej szansa i już najadła się wstydu. Nieco inaczej to sobie wyobrażała. Zaczęła się zastanawiać, czy chaos wziął we władanie magię także i tutaj i z tego powodu różdżki nie słuchały swoich właścicieli, a zaklęcia nie były czarodziejom posłuszne. Nie było jednak czasu na rozważania, bo miala jeszcze jedną szansę.
-Silencio!
-Silencio!
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
The member 'Poppy Pomfrey' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 19
'k100' : 19
Była zaskoczona, widziałem to. Uśmiech na mojej twarzy tylko się poszerzył, gdy przenikałem ją uśmiechem, pełen rozbawienia, ale i z tym charakterystycznym dla mnie łobuzerskim błyskiem czającym się gdzieś w kącikach oczu. Będzie zabawa, Poppy. Chciałem jej to powiedzieć, chciałem ją podrażnić, pożartować, rzucić coś totalnie w moim stylu - ale nie wypadało. Zamiast tego popatrzyłem z pewnym niezadowoleniem jak promień magii przemknął niedaleko niej, ale nadal na tyle daleko, że nie miał szans w nią trafić. Nie poczułem satysfakcji, gdy jej również się nie udało. Ani za pierwszym, ani za drugim razem. Często zachowywałem się jak dupek, ale jednak szanowałem tych, którzy mnie karmili. Wyśmianie jej za nieudane zaklęcie tuż po tym jak moje również nie wyszło byłoby czystą hipokryzją.
- Silencio. - Stwierdziłem, że spróbuję jeszcze raz. Byłem raczej upartym typem.
- Silencio. - Stwierdziłem, że spróbuję jeszcze raz. Byłem raczej upartym typem.
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Oliver Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 75
'k100' : 75
Wzrokiem śledziłem tor lotu magii, która wyleciała z mojej różdżki. Zadziwiająco pewna, zadziwiająco stabilna w obliczu ostatnich anomalii i nieposłuszeństwa, które wielokrotnie okazywała. Nie mogłem być pewien, że magia trafi tam, gdzie trafić miała. Mogłem tylko przypuszczać, na oko stwierdzając, że czerwony snop skoncentrowanej magii leci tam, gdzie lecieć powinien - prosto w stronę Poppy. Nie czekałem, nie zastanawiałem się. Odruchowo wręcz poruszyłem nadgarstkiem, gdy z mojego gardła wyleciała inkantacja rzucanego właśnie zaklęcia. W głowie miałem tylko jedno ,,ostatnia kanapka była niesmaczna", trza sie zemścić:
- Glacius! - Może to przesada, ale to był dom pojedynku. Powinnaś o tym pamiętać, Poppy.
- Glacius! - Może to przesada, ale to był dom pojedynku. Powinnaś o tym pamiętać, Poppy.
Oliver Bott
Zawód : Złodziej i oszust do wynajęcia
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Bo większość ludzi to durnie. Więc trzeba to wykorzystać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
The member 'Oliver Bott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 49
'k100' : 49
184/204, -5
Zawstydziła się znacznie, gdy nie wyszedł żaden z jej uroków, a na policzki wstąpił rumieniec. Co za wstyd! A niech to. Była skrępowana zwłaszcza tym, że nie wyszło jej o przy Olivierze. W końcu to ona zwykła go pouczać i prawić mu morały, a okazała się taka nieudolna w czarowaniu. Nie chciała przegrać swojego pierwszego pojedynku, lecz obawiała się, że ma znacznie mniejsze szanse. Bott był w tym dużo bardziej doświadczony - ku jej nieszczęściu i niezadowoleniu. Wolałaby, by zajął się czymś pożytecznym.
-Protego! - powiedziała z mocą. W tym samym czasie zaklęcie Glaucius zamroziło podest pod jej stopami, a Poppy wywinęła zjawiskowego fikołka, obijając przy tym łokcie.
Zawstydziła się znacznie, gdy nie wyszedł żaden z jej uroków, a na policzki wstąpił rumieniec. Co za wstyd! A niech to. Była skrępowana zwłaszcza tym, że nie wyszło jej o przy Olivierze. W końcu to ona zwykła go pouczać i prawić mu morały, a okazała się taka nieudolna w czarowaniu. Nie chciała przegrać swojego pierwszego pojedynku, lecz obawiała się, że ma znacznie mniejsze szanse. Bott był w tym dużo bardziej doświadczony - ku jej nieszczęściu i niezadowoleniu. Wolałaby, by zajął się czymś pożytecznym.
-Protego! - powiedziała z mocą. W tym samym czasie zaklęcie Glaucius zamroziło podest pod jej stopami, a Poppy wywinęła zjawiskowego fikołka, obijając przy tym łokcie.
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
The member 'Poppy Pomfrey' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 60
'k100' : 60
184/204, -5
Zmaterializowała się przedeń tarcza, która uchroniła Poppy przed uciszeniem. Nie była potężna, lecz wchłonęła w siebie urok, podczas gdy pielęgniarka zajęta była dźwignięciem się z podłogi. Łokcie bolały, lecz ani myślała się poddać, ha! Wtedy Bott nie dałby jej żyć, a na to nie zamierzała pozwolić. Tarcza zniknęła, a Poppy uniosła różdżkę i wyrzekła pewnie:
-Everte Stati!
Zmaterializowała się przedeń tarcza, która uchroniła Poppy przed uciszeniem. Nie była potężna, lecz wchłonęła w siebie urok, podczas gdy pielęgniarka zajęta była dźwignięciem się z podłogi. Łokcie bolały, lecz ani myślała się poddać, ha! Wtedy Bott nie dałby jej żyć, a na to nie zamierzała pozwolić. Tarcza zniknęła, a Poppy uniosła różdżkę i wyrzekła pewnie:
-Everte Stati!
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
The member 'Poppy Pomfrey' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 23
'k100' : 23
V - O. Bott i P. Pomfrey
Szybka odpowiedź