The member 'Mia Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 74

216-40=176 | Kara -10

Nie mogła nie zauważyć, że w tym pojedynku zdecydowanie lepiej idzie jej atak. Jeśli miała być szczera, nie dziwiło ją to zupełnie - zawsze chętniej uczyła się zaklęć niż obrony przed czarną magią. Być może ten pojedynek miał być jasną i trudną do zanegowania wskazówką, w którą stronę powinna ruszyć ze swoim rozwojem. Świat był pełen niespodzianek, szczególnie teraz, kiedy na świecie było pełno anomalii. Nawet w zaciszu własnej lodziarni Florence nie mogła się czuć w stu procentach bezpieczna - jak to pokazały ostatnie wydarzenia.
Jej zaklęcie pomknęło ku przeciwniczce i sięgnęło celu, jednak radość Florence nie trwała długo. Znów przyszła kolej na ćwiczenia z obrony. I to nie przed jakim zaklęciem!
- Protego! - rzuciła szybko, z wyraźnym strachem w głosie.

The member 'Florence Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 56

216-40=176 | Kara -10

Już zamykała oczy, gotowa na ból towarzyszący pocięciu jej skóry przez ostrze sztylety. Przepływ magii przez jej różdżkę był tak ledwo wyczuwalny, że nie miała pewności, czy jej tarcza zadziałała. Kiedy jednak ból nie nadszedł, a Florence poczuła jedynie lekki powiew na twarzy, odetchnęła z wyraźną ulgą. Już zaczęła się zastanawiać, czy zupełnie zatraciła umiejętność obrony! I chociaż ta tarcza była słaba, wytrzymała napór zaklęcia jej rywalki. Wystarczyło.
W tych zaledwie dwóch pojedynkach, które do tej pory rozegrała, Florence nie miała jeszcze do czynienia z tak opanowanym przeciwnikiem. Zdecydowanie powinna się od takich uczyć.
- Lapifors! - rzuciła, machając odpowiednio różdżką. Florence miała nadzieję nieco zmącić ten niezmącony spokój Mii.

176-50=126 | kara -20

The member 'Florence Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 28

Ciepło magii otuliło jej dłoń, a tuz przed nią zmaterializowała się sieć ostrych noży, które pognały do celu, nie zatrzymując się przed lekką poświatą, otaczającą kobietę. Noże przebiły się przez tarcze i uderzyły w ciało, rozcinając skórę i znacząc szkarłatem cięte ślady. Mia przechyliła głowę w jakiś sposób wyobrażając sobie ból, który - nie z własnej woli - przyjęła Florenece. O wiele słabsza, nie była w stanie użyć zaklęcia, z którym Mia wcale nie chciała się spotykać - Jęzlep - za przykładem przeciwniczki, sięgnęła do nieczęsto przypominanej jej dziedziny magii.

The member 'Mia Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 65

Moc użyczyła swego jestestwa i jasna smuga pomknęła do celu. Mia nie planowała czekać. Odchyliła się lekko i za pierwszym, posłała (albo miała taką nadzieję, że pośle) drugi czar - Caeruleusio - ten sam chłód, który uderzył w ciało Mii, miała nadzieję, dotknie przeciwniczki. Nawet z daleka widziała krwawe ślady na jej ciele. Jak często Mulciber zmagała się z podobnymi ranami? Daleko poza areną, zostawiona pod Nokturnowym rynsztokiem, modląc się, by jednak nie obudziła się znowu?

The member 'Mia Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

hp 126/216 | kara -20

Ból był okropny, temu chyba nikt nie mógł zaprzeczyć. Z jej ust wyrwał się krzyk, chociaż próbowała go powstrzymać. Zdecydowanie trafiła na przeciwnika zbyt mocnego dla siebie, ale czego się mogła spodziewać. Przecież szczęście początkującego musiało się kiedyś wyczerpać, a w pojedynkach brali udział czarodzieje zdecydowanie lepiej wytrenowani niż byle właścicielka lodziarni.
- Protego... - spróbowała nieco płaczliwie, chcąc obronić się chociaż przed jęzlepem. Caeruleusio wydawało się zbyt potężne, by była w stanie go uniknąć.

The member 'Florence Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 79

101/216 | kara -30

Musiała zacisnąć zęby z całych sił, kiedy przeraźliwe zimno podrażniło rany zadane jej od poprzednich zaklęć Mii. Nie było już mowy o zachowaniu spokoju, Florence miała ochotę uciec stamtąd prędko. Jednocześnie jednak nieco bolała ją też duma - stąd też kobieta nie skapitulowała od razu. Musiała chociaż odegrać się jednym zaklęciem. Takim, żeby sięgnęło rywalki i również dało jej posmakować magii Fortescue. Musiała sobie sama udowodnić, że jej pierwsze - i prawdopodobnie ostatnie - zwycięstwo w klubie pojedynków nie było tylko kwestią szczęścia.
- Adiposio...

The member 'Florence Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 7

Odległy głos próbował wmówić, że Mia powinna wykazać się litością. Powinno być jej szkoda przeciwniczki? Tylko czemu? Każdy kto zapisywał się na pojedynkowe spotkanie, musiał wiedzieć, na co się pisze. To nie była radosna rozgrywka wymiany razów do pierwszej krwi. Mimo logicznej argumentacji, Mia zmarszczyła brwi, gdy rozległ się kobiecy krzyk. Coś poruszyło sie niespokojnie w piersi Mii, ale tylko pokręciła głową. Mulciber nie krzyczała. zagryzała zęby do krwi, ale nie krzyczała. Wolała stracić przytomność. Nie znała innej metody i chociaż rozumiała, że nie każdy był przyzwyczajony do bólu, nie pojmowała obecności osób, które wiedząc o zagrożeniu, na ten ból się pisały. ŻMia. Tak o niej mówili - Aeris - machnęła różdżką wykonując jeden ze znajomych, wyuczonych gestów.

The member 'Mia Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 4