Przyglądał się uważnie poczynaniom Hani z niejasną ulgą. Walczyła. I szczerze miał nadzieję, że jedno z jej zaklęć uderzy w niego. Nie był masochista, by cieszyć się z bólu, ale nachodziła go myśl, że chciał po prostu poczuć coś więcej niż szerząca się w nim pustkę. Możliwe, że była to jedynie chwila, że odsunięte na bok emocje wrócą. Teraz jednak zmierzył się ze wzrokiem kobiety - Protego - nie zniżał się do prób odpuszczania. Znając Hannah pewnie wściekłaby się jeszcze bardziej. Ładnie się wściekała.

The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 60

Światło. Błysk. magia zadziałała i najmniejsze draśnięcie nie dotknęło aurora, a ostre cięcia pozostały jedynie w sferze wyobrażenia. Wzruszył ramionami, jakby gestem chciał przekazać przeciwniczce, że wale nie chciał. Nie daj się ponosić tak łatwo emocjom. Walcz, ale myśl. Odpuść Hannah uczuciom - zdawało się mówić spojrzenie i rozchylone wargi, gotowe do wyrzucenia inkantacji - Petrificus Totalus - zamykać się jednak nie myślał i nie planował. Właściwe milczenie było dobre, ale nie podczas walki. Złoty środek? Tak to się gdzieś nazywało.

The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 13

179/215 (-5)

Trudno jej było zachować spokój i opanowanie, kiedy każdy jej atak spotykał się ze skuteczną obroną Skamandera. Zaciskała zęby, zgrzytała nimi i nerwowo przestępowała z miejsca na miejsce, czując jak dzierżąca różdżkę dłoń się poci z nerwów. Pojedyncze kosmyki włosów opadały jej na twarz co chwilę odgarniała je do tyłu, nie spuszczając ze Skamandera uważnego spojrzenia. Patrzyła mu prosto w oczy — dumnie i pewnie, nieustępliwie. Nie zamierzała po prostu się poddać, odpuścić, choć zmęczenie dawało się we znaki. Jego tarcza ochroniła go przed jej zaklęciami, ale nie powiodło mu się kolejne zaklęcie. Wystartowała więc próbą ataku od razu.
— Deprimo!— krzyknęła odważnie.

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 8

179/215 (-5)

Brak efektów zestresował ją jeszcze bardziej. Spięła się, czując rosnącą wewnątrz panikę — nie udało jej się, nie wydarzyło się nic, jej różdżka nawet nie zalśniła słabym światłem. Przełknęła ślinę, ale nie poddawała się. Stanęła szerzej i stabilniej na nogach, zacisnęła mocniej palce na cienkim drewnie.
[b]— Commotio!— wypowiedziała, próbując wykonać przy tym poprawny ruch nadgarstkiem. Patrzyła wprost na Samuela, prosto w niego kierowała swoją moc, wierząc, że się uda.

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 50

Jeszcze dwa miesiące wcześniej, Samuel podchodziłby do każdego pojedynku z większą werwą, zapałem, który wpisywał się w jego charakter z naturalnością młodzika. I gdyby spojrzał na siebie z wcześniejszej perspektywy, zapewne nie uwierzyłby w zmiany, które mogły tak głęboko zajść. Ta sama żywotność, płomień? dostrzegał w spojrzeniu Hani. Ile miała przejść, by pozostał tam ten sam popiół, który pozostał w sercu aurora? - Lamino - dwa zaklęcia kobiety nie doszły celu i atak wrócił w jego dłonie. Co miało jednak z tego wyjść?

The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 82

Ciepło rozgrzanej różdżki przemknęło po wiodącej dłoni aurora, gdy magia skumulowała się i rażąco jasnym skupiskiem uformowała się w sieć noży, które pomknęły w stronę przeciwniczki. Bolesna smuga, która bez mocnej tarczy, miała rozlać na skórze Hannah sieć krwawych cięć. Coś powinno buntować się w Skamanderze, ale emocje drgały, jakby w oddali, przychodząc dopiero po fakcie - Ignitio - nawet jeśli pierwsze zaklęcie pognało do celu, zasady wymagały ataku raz jeszcze.

The member 'Samuel Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 11

Dopiero zaczynała swoją przygodę z klubem pojedynków, z otwartą walką, starciami — być może nie tylko na deskach areny. Była zdeterminowana, aby wygrać, choć zmęczenie dawało jej się już we znaki. Gdy zaklęcie Samuela poleciało w jej kierunku, zacisnęła zęby, a palce ciaśniej oplotła wokół różdżki. Wiedziała, co musi zrobić — nie wiedziała tylko, czy da radę.
— Protego maxima!— wykrzyczała głośno i zdecydowanie.

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 57

129/215 (-20)

Kolejne lamino ugodziło w nią z olbrzymią siłą. Magiczne sztylety poleciały w jej kierunku, ponownie raniąc dotkliwie jej ciało. Rozcięły ubranie, a także skórę, z której znów zaczęła sączyć się krwista posoka. Zachwiała się na nogach, ból był przeogromny. Jęk wydostający się z gardła zatrzymała w ustach, nie pozwalając mu się wydostać na zewnątrz. Nie miała mu tego za złe, wiedziała, że dokładnie takich samych zaklęć się chwytała, próbując zwyciężyć. Jednocześnie zdawała sobie sprawę, że walczy z aurorem i choć ogromnego ducha walki czeka ją wiele ćwiczeń i treningów, może nawet z samym Samuelem, nim będzie mogła się z nim ponownie zmierzyć.
Przezwyciężając ból, wyciągnęła różdżkę przed siebie:
—Planta Doleto!