First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Moje zaklęcie dosięgnęło czarodzieja - jego obrona okazała się nieskuteczna. Zaraz też podest u jego stóp zdał się falować, przeistaczając się w ruchome piaski. Trzeba było przyznać, że transmutacja była niezwykle widowiskowa na pojedynkach.
Chociaż unieruchomiony, mój przeciwnik nadal był groźny. Przekonałem się o tym, kiedy przeszedł do kontrataku. Uroki szły mu zdecydowanie lepiej niźli obrona przed czarną magią.
- Protego! - uniosłem ze świstem różdżkę.

The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 4

| 201, brak

Niestety - dosięgnął mnie silny podmuch wiatru, który pchnął mnie na plecy. Z głuchym łoskotem uderzyłem o drewniane deski. Zassałem powietrze przez zęby generując syczący dźwięk, jednak podźwignąłem się z podestu i znów ustawiłem w pozycji bojowej. Miałem ułatwione zadanie, wycelowanie w przeciwnika powinno pójść teraz zdecydowanie łatwiej.
- Lamino Glacio - wymówiłem inkantację, pamiętając jak zakończył się mój poprzedni pojedynek. Było to bolesne, jednak niezwykle skuteczne zaklęcie.

| -10 do ST dzięki Deserpes

The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

Potężne zaklęcie pomknęło w jego stronę. Musiał się bronić. A jednak szczerze wątpił w powodzenie tego zdarzenia. Nie posiadał jednak żadnej obiecującej i zakładającej większe prawdopodobieństwo ruchu, który umożliwił by mu uniknięcie ataku.
- Protego! - wybrał więc, spodziewając się niewiele

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 10

114/219, -20
Nie udało się, ostre sople wbiły się w jego plecy raniąc dotkliwie całe ciało. Zacisnął wargi w złości. Dłoń poprawiła uchwyt na różdżce. Nie zamierzał poddawać walki.
- Caeruleusio. - wybrał kolejny z uroków.

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 54

Dobrze rzucone zaklęcie pomknęło w kierunku mojego przeciwnika. Jego obrona była nieskuteczna, toteż po chwili mogłam ujrzeć, jak ostre sople wbijają się w jego plecy. Patrzyłem jednak na to zdarzenie dziwnie obojętny. Przypomniałem sobie ból, jaki powodowało zaklęcie, jednak nie było mi ani trochę żal mężczyzny. Może dlatego, że wiedziałem iż nic mu nie będzie. A może po prostu ilość brutalności w otaczającym mnie świecie zaczynała sprawiać, że wszystko zacząłem rozważać w innych kategoriach. To był w końcu tyko Klub Pojedynków, nikt nikogo nie chciał tu trwałe okaleczyć lub zabić - nie to co poza nim.
- Commotio - wypowiedziałem kolejną inkantację, kiedy atak czarodzieja naprzeciwko się nie powiódł.

The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 75

Kolejne zaklęcie poszybowało w kierunku czarodzieja, z którym przyszło mi się dziś mierzyć. Wydawało się, że jestem na wygranej pozycji, mogłem więc spróbować rzucić jakieś zaklęcie, które zapewniłoby mi lepszą punktację w Klubie. Miałem za sobą jedną przegraną, ale wciąż mogłem nadrobić stratę.
- Lapifors - świst różdżki przeciął powietrze, kiedy po raz kolejny sięgnąłem po zaklęcie transmutacyjne.

The member 'Alexander Selwyn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 46

114/219, -20

Zaklęcie leciało w moją stronę. Szczerze jednak wątpiłem, że powiedzie mi się przeciwstawienie ataku dlatego mruknąłem bez wiary.
- Protego. - nie licząc na nic.

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 49

86/219, -40

Nie udało sie, zaklęcie uderzyło w Apo przynosząc kolejne obrażenia. Zdecydowanie nie był to jego dzień na pojedynkowanie się. Po dobrym początku można było zauważyć jedynie formę spadkową.
- Rictusempra. - wybrał, nie licząc na nic.