Crimson Street
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Crimson Street
Londyńska Crimson Street nie wygląda zachęcająco. Ulica leżąca nieopodal cmentarza, otoczona gęstymi zabudowaniami i magazynami odstrasza potencjalnych spacerowiczów stertami śmieci zalegającymi po kątach, powybijanymi oknami i odrapanymi ścianami w większości opuszczonych domów, a także panującymi tu zazwyczaj mgłami, które tworzą atmosferę grozy. W powietrzu unosi się intensywny odór stęchlizny, a kilka starych dachówek spadło na brukowaną ulicę, roztrzaskując się z hukiem. Zewsząd słychać straszliwe zawodzenie głodnych kotów mieszające się z szumem wody - zardzewiałe rynny popękały i zwisają teraz żałośnie z dachów, rozbryzgując dookoła wodospady deszczu. Crimson Street sprawia wrażenie wymarłej i opuszczonej.
The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 16
'k100' : 16
Jej zaklęcie się nie powiodło — być może z braku umiejętności, może ze stresu, który nagle zalał ją jak zimna woda balneo, kiedy zdała sobie sprawę z zagrożenia, jakie pojawiło się na horyzoncie. Dostrzegła sylwetkę postaci, która zmaterializowała się przed nimi tuż po chwili — postać, która z pewnością padła ofiarą rzuconego przez pana Rinehearta zaklęcia i którą ona wcześniej charakteryzowała jako powiązaną z czarną magią. Wiedziała już, że to nie przelewki, że to nie przypadek. Spojrzała na mężczyznę, kiedy się odezwał, zaciskając różdżkę — drzwi; tak. Ich głównym celem było ochronić człowieka, który się tu ukrywał. A jeśli ich wszystkich było więcej? Jeśli starali się do niego dotrzeć innymi drogami? Musieli być szybsi.
—Alohomora!— wyrecytowała płynnie, celując w drzwi kamienicy, licząc, że ustąpią pod naporem zaklęcia i wpuszczą ich do środka.
—Alohomora!— wyrecytowała płynnie, celując w drzwi kamienicy, licząc, że ustąpią pod naporem zaklęcia i wpuszczą ich do środka.
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 42
'k100' : 42
Udało się. Zrozumiał to już w chwili, gdy różdżka wyraźnie szarpnęła w górę i moment później stał kawałek od dziury w ziemi. Zerknął za siebie krótko, nim skierował spojrzenie w stronę kamienicy. Dostrzegł trzy postaci, będące już zdecydowani zbyt blisko wejścia. Ktoś z nich był odpowiedzialny za zaklęcie rzucone przed chwilą, a za które z chęcią zemściłby się. Z większą pewnością już zacisnął palce na kawałku drewna, które dziś wydawało się bardziej kapryśne niż kiedykolwiek. Cokolwiek miało się zaraz wydarzyć, musiał ich tutaj przytrzymać i liczyć, że Drew ma więcej szczęścia. Mężczyzna musiał znaleźć Arauda, aby sprawdzić ile z tego, co mówiono o Francuzie, było prawdą. Najważniejsze jednak, żeby kwestia bariery językowej, była pierwszym i ostatnim kłamstwem.
- Casa Aranea – wypowiedział, celując w drzwi kamienicy, przy których stały nadal zbyt niewyraźne postaci.
- Casa Aranea – wypowiedział, celując w drzwi kamienicy, przy których stały nadal zbyt niewyraźne postaci.
Hesperos Crouch
Zawód : znawca prawa międzynarodowego, tłumacz
Wiek : 38 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Jeśli twoje marzenia zaczynają się nagle spełniać, strzeż się.
Bo wkrótce czeka cię bolesne rozczarowanie.
Bo wkrótce czeka cię bolesne rozczarowanie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Hesperos Crouch' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 27
'k100' : 27
Warknął pod nosem, gdy jego ruch okazał się nieskuteczny - wciąż czuł paskudny ucisk pod stopami, który zatrzymał go w swych sidłach na dłużej. Oby nie na dobre. Coraz to nowsze inkantacje również docierały jego uszu, myślał o towarzyszu, którzy pozostał sam na sam z wrogiem, jednakże cel był ważniejszy i obydwoje mieli tego świadomość. Musiał powstrzymać ich dłużej niżeli wcześniej zamierzali - nie przypuścili w swym planie większych utrudnień, a tym bardziej tych podobnych temu, w które właśnie wpadł. Czarodziej przewodzący, a być może jedynie pomagający rebeliantom okazał się ostrożny i kupił sobie czas; parszywe kilkanaście minut mogące przenieść szalę zwycięstwa na jego stronę - nie mogli na to pozwolić.
Ponownie postarał się oswobodzić z piasków i liczył, że tym razem skutecznie. Silna wola go cechowała i tym razem stanowiła jego - oby nie ostatnią - deskę ratunku. Dawaj stary pomyślał pragnął zaczerpnąć trunku z piersiówki, takowy zawsze dodawał mu nie tylko energii, ale i pewności siebie.
Ponownie postarał się oswobodzić z piasków i liczył, że tym razem skutecznie. Silna wola go cechowała i tym razem stanowiła jego - oby nie ostatnią - deskę ratunku. Dawaj stary pomyślał pragnął zaczerpnąć trunku z piersiówki, takowy zawsze dodawał mu nie tylko energii, ale i pewności siebie.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 62
'k100' : 62
Jak przystało na doświadczonego aurora, Kieran nie zawahał się ani chwili. Zgodnie z powierzoną mu rolą, błyskawicznie podjął decyzję o ataku dostrzeżonego w oddali celu - iluzja Rinehearta wykonała zaś dokładnie te same ruchy co mężczyzna, poruszając różdżką i chcąc cisnąć w przeciwnika zaklęcie ofensywne. Tym razem jednak to Kieran padł ofiarą kapryśnej magii - jego zaklęcie nie przyniosło rezultatów. Nic się nie wydarzyło.
Hannah przystąpiła do wykonania wydanego jej polecenia bez chwili zwłoki. Osłaniana przez aurora wymierzyła własną różdżkę w drzwi, wypowiadając zaklęcie otwierające. Zarówno zakonnicy jak i Hesperos mogli usłyszeć głośny szczęk zamka. Drzwi z cichym, krótkim skrzypnięciem odrobinkę się uchyliły. Przez szparę widać było jednak tylko ciemność.
Stojący nadal nieopodal dziury Hesperos ponownie sięgnął po własną magię, podejmując próbę unieruchomienia przeciwników w pajęczej sieci - niestety, po raz kolejny jego wysiłki okazały się bezowocne.
Dużo lepiej powiodło się Drew. Mężczyzna zdwoił wysiłki, dzięki czemu udało mu się wygrzebać z piaskowej pułapki. Gdy tym razem stanął nogami na podłodze, były to faktycznie nadgryzione zębem czasu drewniane deski. Ruchome piaski jednak nie zniknęły - jeden nieostrożny ruch i gotowe były znów wciągnąć każdego, kto by w nie wdepnął.
Działające zaklęcia:
Duna
Salvio Hexia
Protecta
Wszyscy -10 do rzutów na czarną magię
Użycie mgły:
Drew: 1/3
Uznawane określenia słowne używane do poruszania się:
góra
dół
do góry po skosie w lewo
do góry po skosie w prawo
na dół po skosie w lewo
na dół po skosie w prawo
Obowiązuje mechanika poruszania się. Zmianę położenia należy umieścić w dopisku poza treścią fabularną posta, wraz z ilością kratek, o którą postać w danym kierunku się przemieszcza (przykład: Przemieszczam się o jedną kratkę na dół po skosie w lewo i dwie kratki w lewo). Inne określenia, takie jak do przodu oraz do tyłu, nie będą uznawane.
Kolejność odpisów:
Rycerze (24h), Zakon (24h)
Hannah przystąpiła do wykonania wydanego jej polecenia bez chwili zwłoki. Osłaniana przez aurora wymierzyła własną różdżkę w drzwi, wypowiadając zaklęcie otwierające. Zarówno zakonnicy jak i Hesperos mogli usłyszeć głośny szczęk zamka. Drzwi z cichym, krótkim skrzypnięciem odrobinkę się uchyliły. Przez szparę widać było jednak tylko ciemność.
Stojący nadal nieopodal dziury Hesperos ponownie sięgnął po własną magię, podejmując próbę unieruchomienia przeciwników w pajęczej sieci - niestety, po raz kolejny jego wysiłki okazały się bezowocne.
Dużo lepiej powiodło się Drew. Mężczyzna zdwoił wysiłki, dzięki czemu udało mu się wygrzebać z piaskowej pułapki. Gdy tym razem stanął nogami na podłodze, były to faktycznie nadgryzione zębem czasu drewniane deski. Ruchome piaski jednak nie zniknęły - jeden nieostrożny ruch i gotowe były znów wciągnąć każdego, kto by w nie wdepnął.
Działające zaklęcia:
Duna
Salvio Hexia
Protecta
Wszyscy -10 do rzutów na czarną magię
Użycie mgły:
Drew: 1/3
Uznawane określenia słowne używane do poruszania się:
góra
dół
do góry po skosie w lewo
do góry po skosie w prawo
na dół po skosie w lewo
na dół po skosie w prawo
Obowiązuje mechanika poruszania się. Zmianę położenia należy umieścić w dopisku poza treścią fabularną posta, wraz z ilością kratek, o którą postać w danym kierunku się przemieszcza (przykład: Przemieszczam się o jedną kratkę na dół po skosie w lewo i dwie kratki w lewo). Inne określenia, takie jak do przodu oraz do tyłu, nie będą uznawane.
Kolejność odpisów:
Rycerze (24h), Zakon (24h)
- MAPA:
Ponieważ jeden z oponentów obszedł barierę z boku, Hannah i Kieran są ponownie widoczni na mapie.
Jasnoniebieska kropka H - Hannah
Ciemnoniebieska kropka K - Kieran
Biała kropa IK - iluzja Kierana
Janozielona kropka C - Hesperos
Różowe pola - salvio hexia
Brązowe pola - dziura po orcumiano
Głębokość dziury należy liczyć jako 6 kratek mapy.
- ŻYWOTNOŚĆ:
- Kieran: 244/244
Hannah: 222/222
Drew: 215/215
Hesperos: 193/213 | Obrażenia: 20 (tłuczone)
- EKWIPUNEK:
- Kieran: różdżka, miotła (zwykła)
- eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 23, moc = 106)
- eliksir ochrony (1 porcja, stat. 23, moc = 117)
- wywar wzmacniający (1 porcja, stat. 20),
- eliksir znieczulający (1 porcja, stat. 20)
Hannah: różdżka, miotła, podręczne narzędzia ślusarskie, kryształ
- eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 28),
- ? eliksir lodowego płaszcza (1 porcja, stat. 28)
Drew: różdżka
- eliksir niezłomności (1 porcja, stat. 17),
-kameleon (1 porcje, stat. 22, moc 116),
- smocza łza (1 porcja, stat. 29, moc +5)
Hesperos: różdżka
- wieczny płomień (1 porcje, stat. 29, moc +10)
Odetchnął z ulgą, gdy w końcu udało mu się wydostać z paskudnych piasków. Nie było czasu do stracenia; słyszał dochodzące z zewnątrz dźwięki, wiedział, iż pozostawił Heseprosa samego na polu bitwy, jednakże priorytetem było dotrzeć do celu. Sojusznik musiał jeszcze trochę wytrwać, wykazać się znacznie większym umiejętnościami niżeli na co dzień – wróg zawsze był niebezpieczny, szczególnie jeśli miał liczebną przewagę.
Szatyn rozejrzał się szybko dookoła siebie i nie dostrzegł niczego wartego uwagi. Musiał czym prędzej opuścić pomieszczenie i odnaleźć Francuza byle tylko ten nie zdążył zbiec tudzież zaskoczyć go kolejnymi pułapkami. Zacisnąwszy w dłoni wężowe drewno zbliżył się do drzwi, a następnie chwycił dłonią za klamkę. -Alohomora- mruknął nie wiedząc, czy czar będzie potrzebny, jednakże chciał czym prędzej wydostać się na zewnątrz. Ponadto jego uszu doszła wyraźna inkantacja i szczęknięcie drzwi - wiedział, co to oznaczało.
|info o poruszeniu się u mg
Szatyn rozejrzał się szybko dookoła siebie i nie dostrzegł niczego wartego uwagi. Musiał czym prędzej opuścić pomieszczenie i odnaleźć Francuza byle tylko ten nie zdążył zbiec tudzież zaskoczyć go kolejnymi pułapkami. Zacisnąwszy w dłoni wężowe drewno zbliżył się do drzwi, a następnie chwycił dłonią za klamkę. -Alohomora- mruknął nie wiedząc, czy czar będzie potrzebny, jednakże chciał czym prędzej wydostać się na zewnątrz. Ponadto jego uszu doszła wyraźna inkantacja i szczęknięcie drzwi - wiedział, co to oznaczało.
|info o poruszeniu się u mg
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 22
'k100' : 22
Usłyszał szczęk zamka, który ustąpił pod wpływem zaklęcia, nie blokując już wejścia do środka. Dźwięk na ulicy, gdzie poza nimi nie było nikogo, wydawał się nienaturalnie głośny.
Niepodważalnym faktem było, że zdecydowanie szło im to za łatwo, a utrudnianie z jego strony, lepiej pozostawić bez komentarza. Magia nie chciała współpracować z Nim, mimo coraz wyraźniejszego zdeterminowania, aby zatrzymać ich na zewnątrz obojętnie jakim sposobem i nie marnując przy tym cennego czasu na pomyłki. Dlatego wybrał już następne zaklęcie, które mogło okazać się skuteczniejsze, dając efekt, jakiego potrzebował w tej chwili. Przesunął się o krok, by znaleźć się bliżej Nich i wykonując już płynny ruch ręką, w której trzymał różdżkę.
- Expulso – wypowiedział, celując między postaci, które pozostawały nadal w zasięgu wzroku i licząc, że dzięki temu odsunie ich znacznie od wejścia. Natrętna myśl, aby zdobyć trochę czasu dla kompana, zmuszała do sięgania po zaklęcia, nawet jeśli nie działały one tak, jak powinny.
| przemieszczam się o kratkę do góry
Niepodważalnym faktem było, że zdecydowanie szło im to za łatwo, a utrudnianie z jego strony, lepiej pozostawić bez komentarza. Magia nie chciała współpracować z Nim, mimo coraz wyraźniejszego zdeterminowania, aby zatrzymać ich na zewnątrz obojętnie jakim sposobem i nie marnując przy tym cennego czasu na pomyłki. Dlatego wybrał już następne zaklęcie, które mogło okazać się skuteczniejsze, dając efekt, jakiego potrzebował w tej chwili. Przesunął się o krok, by znaleźć się bliżej Nich i wykonując już płynny ruch ręką, w której trzymał różdżkę.
- Expulso – wypowiedział, celując między postaci, które pozostawały nadal w zasięgu wzroku i licząc, że dzięki temu odsunie ich znacznie od wejścia. Natrętna myśl, aby zdobyć trochę czasu dla kompana, zmuszała do sięgania po zaklęcia, nawet jeśli nie działały one tak, jak powinny.
| przemieszczam się o kratkę do góry
Hesperos Crouch
Zawód : znawca prawa międzynarodowego, tłumacz
Wiek : 38 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Jeśli twoje marzenia zaczynają się nagle spełniać, strzeż się.
Bo wkrótce czeka cię bolesne rozczarowanie.
Bo wkrótce czeka cię bolesne rozczarowanie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Hesperos Crouch' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 98
'k100' : 98
Drzwi nie stawiły większego oporu przed mocą rzuconego przez Wright zaklęcia. Poczynili ważny krok w dostaniu się do środka budynku, jednak wciąż napotykali przeszkodę w postaci niezidentyfikowanego czarodzieja. Temu udało się wyprowadzić atak i zaskakujące wydawało się to, że nie sięgnął jeszcze po plugawą gałąź magii. Rineheart zareagował natychmiast. Wyciągnął przed siebie różdżkę i wykonał odpowiedni znak w powietrzu, aby ochronić siebie i towarzyszkę. – Protego Maxima – wyrzekł odpowiednią inkantację.
We can make it out alive under cover of the night; Trees are burning, ravens fly, smoke is filling up the sky,
WE ARE RUNNING OUT OF TIME
Kieran Rineheart
Zawód : Rebeliant, auror
Wiek : 54
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I pochwalam tajń życia w pieśni
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
OPCM : 40 +5
UROKI : 30 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 81
'k100' : 81
Szczęk otwieranego zamka w drzwiach przyprawił ją o szybsze bicie serca. Zacisnęła dłoń mocniej na swojej różdżce, ale w tym czasie usłyszała inkantację zaklęcia, które mogło zmienić wszystko w tej chwili. Pan Rineheart zareagował jednak błyskawicznie, wypowiadając inkantację tarczy, która mogła uchronić go a może nawet ich przed mknącemu ku nim urokowi.
— Mico— wypowiedziała nagle, wierząc, że jej próba się powiedzie. Musieli czym prędzej dostać się do mężczyzny, po którego tu przyszli, wyciągnąć go stąd, przynajmniej oodciąagnac od zagrożonej strefy. Nie wiedziała, czy czarodziej, który im wszedł w drogę był tu sam, ale musieli być przygotowani na rozmaite ewentualności. Nie zastanawiając się też zbyt długo, pchnęła otwarte drzwi i przekroczyła próg, nie wchodząc głębiej w pomieszczenie. Wiedziała, że może być nafaszerowane pułapkami, że nie jest bezpiecznie. — Może powinnismy go ostrzec?— spytała aurora w tej samej chwili.
| Wchodzę do środka to chyba kratka w prawo
— Mico— wypowiedziała nagle, wierząc, że jej próba się powiedzie. Musieli czym prędzej dostać się do mężczyzny, po którego tu przyszli, wyciągnąć go stąd, przynajmniej oodciąagnac od zagrożonej strefy. Nie wiedziała, czy czarodziej, który im wszedł w drogę był tu sam, ale musieli być przygotowani na rozmaite ewentualności. Nie zastanawiając się też zbyt długo, pchnęła otwarte drzwi i przekroczyła próg, nie wchodząc głębiej w pomieszczenie. Wiedziała, że może być nafaszerowane pułapkami, że nie jest bezpiecznie. — Może powinnismy go ostrzec?— spytała aurora w tej samej chwili.
| Wchodzę do środka to chyba kratka w prawo
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Crimson Street
Szybka odpowiedź