Wydarzenia


Ekipa forum
Czarodziejski wąwóz
AutorWiadomość
Czarodziejski wąwóz [odnośnik]12.11.18 10:27
First topic message reminder :

Czarodziejski wąwóz

W pewnym zakątku zamglonego lasu znajduje się wąska ścieżka - odnajdzie ją tylko ktoś niezwykle spostrzegawczy. Ścieżynka zdaje się wydeptana setką bosych nóżek, prowadzi też w dół, w gęste krzewiny, za którymi rozciąga się widok na zadrzewiony wąwóz. Jego ściany są niezwykle strome, do wąwozu można zejść wyłącznie tą jedną drogą, a i ona nie należy do łatwych.
Dno wąwozu wysypane jest kamieniami, większymi i mniejszymi: pulsują one dziwną energią, są przez cały rok ciepłe, nie zalega tu więc śnieg, a strome nawisy wąwozu nie pozwalają dotrzeć tutaj zawiejom. Dzięki magicznej specyfice tego miejsca przez cały rok w wąwozie panuje wiosna: rosną tutaj zielone kwiaty, płożą się świeże pędy, a spomiędzy kamieni wyrastają ciepłolubne rośliny. Choć panuje tu duchota, to miejsce jest wyjątkowe i, jak powiadają, przeklęte. Gdzieniegdzie na kamykach lśni zaschnięta krew a na ścianach wąwozu tkwią drewniane drzazgi. Ta anomalia przyrodnicza przyciąga wielu badaczy oraz miłośników flory - bowiem zwierzęta omijają to miejsce z daleka, nie sposób ujrzeć tu nawet gryzonia czy ptaka.
Miejsce odkryte przez uczestników eventu Noc - październik 1956
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]19.01.19 22:48
Coś poszło nie tak. Barwna smuga, która wydobyła się z końca jej różdżki, miała niewłaściwy kolor, a na dodatek nie wyrządziła Bertiemu żadnej krzywdy, co wywołało w Łobuzie gniew. Tilda rzuciła chłopcu szybkie spojrzenie, usiłując zignorować jego pełen wyrzutu okrzyk, choć zdawała sobie sprawę z tego, że jeśli znów spróbuje złamać zasady, spotka się z czymś dużo gorszym niż gniewne pokrzykiwanie.
Nie miała jednak czasu, by roztrząsać tę kwestię, bo już w następnej chwili na jej oczach stało się coś dziwnego - stojący nieopodal Bertie znalazł się kilka metrów dalej razem z Justine, najwidoczniej ratując ją od zaklęcia Mulcibera. Tilda przeczuwała, że i to nie spotka się z aprobatą jasnowłosego chłopca, a jego pełne nienawiści słowa i rozjuszona twarz tylko potwierdziły te przypuszczenia.
Nie tylko on był żądny krwi – całe to miejsce zdawało się aż pulsować mroczną energią i domagać pożywienia. Siła ta wzbudzała w Tildzie grozę, lecz w dalszym ciągu usiłowała zachować trzeźwy umysł i nie poddać się panice. Wciąż nie chciała krzywdzić mężczyzny, ale jeśli jedyną alternatywą była obiecana przez dzieci kara, musiała pokonać wewnętrzny opór i zdobyć się rzucenie kolejnego zaklęcia.
Bertie znajdował się teraz w znacznie większej odległości od niej, dlatego szybko zmieniła pozycję i uniosła różdżkę, gotowa do ataku. Widziała, że od strony szalonej kobiety mknęło już zaklęcie, ale miała nadzieję, że jeśli ona sama użyje czaru, który znacznie wykraczał poziomem zaawansowania poza jej umiejętności, magia znów jej nie posłucha.
- Fulgoro – powiedziała z bijącym szybko sercem, celując w Botta.

przesuwam się o jedną kratkę na południowy wschód (trochę za Ramseyem)


You have witchcraftin your lips



Tilda Fancourt
Tilda Fancourt
Zawód : hoduję pająki
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna


the good ones always seem to break


OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3972-tilda-fancourt https://www.morsmordre.net/t3987-arachne https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f149-redwood-avenue-17-3 https://www.morsmordre.net/t4010-skrytka-bankowa-nr-1022 https://www.morsmordre.net/t6385-tilda-fancourt#162295
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]19.01.19 22:48
The member 'Tilda Fancourt' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 44

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Czarodziejski wąwóz - Page 13 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]20.01.19 19:51
Udało jej się skupić na sobie jego uwagę, zresztą nie tylko jego. Dzieci, które nie zajmowały się martwym ciałem, również patrzyły na nią. Chłopiec przekrzywił głowę, jakby zastawiając się, czy należy jej się odpowiedź. W końcu z jego słów padła nazwa. Obserwowała jak przez jego twarz przetaczają się emocje. Skinęła głową.
- Mnie niektórzy nazywają Brudną. - odpowiedziała w jego kierunku, przybierając na usta uśmiech. - Przyjaciele mówią do mnie Tonks. - wątpiła, by robiło to dla niego różnice, ale możliwe, tylko możliwe, że złapanie z nim nici porozumienia mogło im potem pomóc. Mogło - ale wcale nie musiało. Jej słowa zdawały się działać. Przyśpiewka o Bertiem sprawiła, że coś ścisnęło ją w żołądku.
- Widziałam klucz w tamtym domu. - powiedziała wskazując dłonią w kierunku z którego przyszła. W domu Lydii. Zmarszczyła lekko brwi. - A może da się ją otworzyć zaklęciem? - zapytała, przecież klucz nie był jednym sposobem na otwieranie zamków. Choć znów w obliczu anomalii wiele mogło się zdarzyć. Mnogość emocji, tych złych, które odbijały się na jego twarzy zadziwiała ją. Słowa Botta prawie zadrgały jej brwią. Udało jej się jednak powstrzymać gest. Warto było spróbować, choć wątpiła, by dzieciom - tym konkretnym - spodobały się śnieżki, czy jeże. I miała rację, ta wizja zdawała się ich dodatkowo zezłościć. Dopiero gdy zaczął mówić o bliźnie na ręce jej plecy się spięły. Nie odwróciła się w jego kierunku i musiała pohamować krzywy uśmiech. Sama się tak ozdobiła, ale Bertie nie mógł tego wiedzieć.
Z jego przemowy wyrwał ją nieśmiały głos. Spojrzała w dół, na dziewczynkę, która znalazła się obok niej. Przez chwilę patrzyła na nią, by zaraz zrobić krok w jej kierunku i kucnąć przed nią.
- Oczywiście, kochanie. Służą do zabawy a wy ją kochacie mocniej ode mnie. - odpowiedziała jej, posyłając ku niej uśmiech. Ile mogła mieć lat? Co tutaj się stało? Serce ścisnęło się jej nieprzyjemnie. Podniosła się na nogi. - Ale najpierw muszę przeżyć, no nie? - zapytała jej, przybierając na usta szelmowski uśmiech, przełożyła na chwilę różdżkę do lewej dłoni, i położyła dłoń na jej głowę, by lekko potargać jej włosy. Oddaliła się, by wrócić na swoje wcześniejsze miejsce.
Wybranie Alix sprawiło, że usłyszała pierwszą dobrą wiadomość, ale nadal pozostawała Tilda, wątpiła by Bertie miał zamiar ją skrzywdzić. Jednak co, jeśli tylko to mogło pozwolić im iść dalej?
Gdy umilkł głos zabrał Mulciber. Oczywiście, że postanowił odwrócić kota ogonem. Zacisnęła wargi mocno z całej siły. Jednak nie próbowała się obronić przed jego słowami. Prychnęła pod nosem na kolejne, ranny i słaby. Dobre sobie. Zwróciła w jego kierunku spojrzenie, nie wyglądał na takiego. Dopiero kolejne słowa sprawiły, że serce zatrzymało jej się na kilka sekund. Słowa które wypowiadał brzmiały, jakby doskonale wiedział, co planowali. Jakby wiedział, kto znajduje się pod opieką Bathildy Bagshot. Jednocześnie przeniósł się też na liczbę mnogą.
- Czarna Magia sprawiła, że oszalałeś do reszty. - mruknęła bez mrugnięcia okiem, poprawiła uścisk na różdżce. - Jacy my, Mulciber? - zapytała mrużąc lekko oczy, cofnęła się kawałek. Nie znała Alix, a Bertiego udawała, że nie zna. Mówił o nich czy o czymś innym. Wiedziała, że oboje myślą o tym samym, o wzajemnej eliminacji. Nie spodziewała się jednak, że zaatakuje zanim Łobuz wyjaśni zasady. Rozstawiła się mocniej na nogach. Unosiła już dłoń, gdy nagle znalazła się w innym miejscu. Niewiele dalej od miejsca w którym była, jednak zaklęcie Mulcibera minęło ją, a obok znajdował się Bott. Spojrzała na niego, zacisnęła wargi, jednocześnie wdzięczna, jednak w jej oczach skrywała się obawa, co już po chwili potwierdziły słowa Łobuza. Jego cichy głos dotarł do jej uszu. Zerknęła w kierunku ogniska. Czy było to możliwe? Jeśli pomimo tak potężnego czaru nadal działał, musiał sam posiadać właściwości. Czy znaczył się anomalią, która to umożliwiła? Ruszyła w kierunku ogniska, powoli, jednocześnie mierząc w Ramseya.
- Grajcie według zasad. - powiedziała do nich, spoglądając na Tildę i Bertiego, nie miała na razie jeszcze pomysłu. Nie wiedziała, co powinni zrobić, żeby nie zabić się wzajemnie. Choć wiedziała, że jednej osobie to sprawi więcej niż radość. Oszukiwanie mogło nie okazać się najlepszym wyjściem, czego właśnie dała wyraz kobieta, rzucająca czarnomagiczne zaklęcie.
- Łobuz! - krzyknęła nie odwracając w jego kierunku spojrzenia, uważnie mierzyła Mulcibera. - Mówiłeś, że musi się polać krew. A czy jeśli rozleję własną, to uspokoi to kopułę? - zapytała przesuwając się jeszcze kawałek w jego kierunku. Nie odrywała jednak wzroku od Mulcibera, jedynie zerknęła w kierunku ognia.
- Lamino Glacio! - wybrała w końcu, kierując swoją różdżkę w jego kierunku. Liczyła na to, że zaklęcie się powiedzie, chociaż szczęście nie miało w zwyczaju się jej trzymać.

| ST Lamino Glaci -10, Zakonowe sprawy



The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Czarodziejski wąwóz - Page 13 1
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3583-justine-just-tonks https://www.morsmordre.net/t3653-baron#66389 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f437-lancashire-forest-of-bowland-stocks-reservoir-gajowka https://www.morsmordre.net/t4284-skrytka-bankowa-nr-914#89080 https://www.morsmordre.net/t3701p15-just-tonks
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]20.01.19 19:51
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 99

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Czarodziejski wąwóz - Page 13 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]20.01.19 20:11
Udało się, wiedziała że tak i to niewyobrażalnie dobrze. Ciepło rozgrzało się pod jej palcami, gdy trudne i mocne zaklęcie pomknęło w kierunku Mulcibera. Biała, osikowa różdżka zadrżała lekko od ilości magii. Ruszyła powoli dalej, w górę w kierunku ogniska nadal mierząc w niego różdżką. Zmarszczyła brwi. Czy powinna zaatakować ponownie? Gdyby uroki go dosięgły dałoby to jej znaczącą przewagę, jeśli jednak znów użyje mgły, straci drugi atak który może spożytkować inaczej. Choćby na wzmocnienie siebie. Skinęła do siebie głową. Tak, podjęcia leczenia zdawała się rozsądniejsze niż wkładanie energii w kolejny atak.
- Episkey Maxima. - szepnęła, wybierając przytykając różdżkę do swojego boku, który obiła, gdy spadała z góry. wzmocnie mogło im pomóc później. Nie mogli się poddać. A jednocześnie musieli spełnić żądania dzieci.

| idę kratkę w górę, w poprzednim poście też szłam tylko nie zaznaczyłam na dole - w kierunku ogniska



The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Czarodziejski wąwóz - Page 13 1
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3583-justine-just-tonks https://www.morsmordre.net/t3653-baron#66389 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f437-lancashire-forest-of-bowland-stocks-reservoir-gajowka https://www.morsmordre.net/t4284-skrytka-bankowa-nr-914#89080 https://www.morsmordre.net/t3701p15-just-tonks
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]20.01.19 20:11
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 36

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Czarodziejski wąwóz - Page 13 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]20.01.19 20:20
Nie myliła się. Choć jej umiejętności w dziedzinie uroków nie były najgorsze, nie mogła nazwać ich wybitnymi, dlatego nie zdziwiła się, gdy różdżka odmówiła jej współpracy. Nie oznaczało to jednak, że mogła odetchnąć z ulgą – obserwujące ich dzieci wciąż domagały się krwi, a jej marny, zupełnie bezkrwawy popis niewątpliwie miał je rozczarować.
Musiała więc ponowić próbę – grać według ich zasad, a jednocześnie szukać alternatywnego rozwiązania, choć żadne nie przychodziło jej do głowy. Kątem oka obserwowała zmagania Tonks, która najwidoczniej przyjęła podobną taktykę, dlatego z pewnym oporem uniosła znów różdżkę, mierząc w stojącego w oddali Bertiego.
- Fulgoro – spróbowała jeszcze raz, spodziewając się podobnego efektu.


You have witchcraftin your lips



Tilda Fancourt
Tilda Fancourt
Zawód : hoduję pająki
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna


the good ones always seem to break


OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3972-tilda-fancourt https://www.morsmordre.net/t3987-arachne https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f149-redwood-avenue-17-3 https://www.morsmordre.net/t4010-skrytka-bankowa-nr-1022 https://www.morsmordre.net/t6385-tilda-fancourt#162295
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]20.01.19 20:20
The member 'Tilda Fancourt' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 82

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Czarodziejski wąwóz - Page 13 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]21.01.19 8:02
Spojrzał na chłopca, który im przewodził obojętnie, bez wyrazu, emocji, nawet zainteresowania. Jego stalowe oczy skierowane były ku dzieciom, ku temu jednemu, który przemawiał w imieniu wszystkich.
— Zwykły płomień ich nie zniszczy, ale znam magiczne sztuczki, które sobie i z tym poradzą — zapewnił go troskliwym tonem, jakby był poruszony słowami i żalem płynącymi ze strony chłopca. Jego wyraz twarzy też się zmienił — na rozczulony, przygnębiony i cierpiący. Nie sprawiało mu to wiele trudu — nie przesadzał jednak, nie popadał w skrajny dramatyzm. Słysząc pytanie szlamy, spojrzał leniwie w jej kierunku. Uniósł wysoko jedną brew słysząc jej powątpiewający ton. Naprawdę była tak głupia?
— Doprawdy? — spytał Tonks, przenosząc wzrok z niej na Botta. Na jego twarzy zatańczył cień uśmiechu, ale tylko cień. Nie mówił nic więcej, na wszystko była odpowiednia pora, właściwy czas. Czas — miał się zatrzymać. Jego zaklęcie pomknęło w stronę Tonks, Tilda machnęła różdżką, a nieznajomy półnagi mężczyzna... Inkantacja była mu doskonale znana. Potężne, wymagające wielu umiejętności zaklęcie musiało być poza jego zasięgiem. Ale już samo wypowiedzenie go sprawiło, że ciemne, gęste brwi ściągnęły się ku sobie. A po chwili wszystko się zmieniło. Ledwie mrugnął, choć przecież czynił to rzadko. Tonks znajdowała się w zupełnie innym miejscu, podobnie jak on. A więc postanowił ją uratować. I dzięki temu przypomniał sobie skąd zna tą twarz.
Dobrze rzucone zaklęcie przez Tonks nie pozwoliło mu na zbyt długie koncentrowanie się na swoim przeciwniku. Nie zamierzał ryzykować. Zamierzał zmienić się w kłąb czarnego dymu, by uniknąć lecącego w jego kierunku uroku.



pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Ramsey Mulciber
Ramsey Mulciber
Zawód : Niewymowny, namiestnik Warwickshire
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
My name is Death
and the end is here
OPCM : 40
UROKI : 20 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5 +3
Genetyka : Jasnowidz
Czarodziejski wąwóz - Page 13 966c10c89e0184b0eef076dce7f1f36cfb5daf71
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t2225-ramsey-mulciber https://www.morsmordre.net/t2290-ursus#34823 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f440-warwickshire-warwick-niedzwiedzia-jama https://www.morsmordre.net/t2922-skrytka-bankowa-nr-624#47539 https://www.morsmordre.net/t2326-ramsey-mulciber
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]21.01.19 8:02
The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 87
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]21.01.19 23:22
Usłyszał zaklęcie wymawiane przez swoją przeciwniczkę, zaklęcie które znał doskonale - niesamowicie skomplikowane, jednak niosące olbrzymie obrażenia gdyby został trafiony. Czar jednak kobiecie nie udał się dwa razy. Spojrzał w kierunku Justine i jej przeciwnika, postanowił że musi dostać się bliżej ogniska, nie chcąc jednak znów rozjuszać cholernych dzieciaków celował wciąż różdżką w kierunku Tildy, obserwował jej ruchy idąc do przodu. Kiedy drugi raz spróbowała wykonać skomplikowany czar, on starał się przesunąć w jej kierunku.


w tej kolejce tylko idę w stronę ogniska dwie kratki



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]21.01.19 23:29
Zastanawiał się, co może zrobić. Czy krew na prawdę nie jest tym, czego tutaj trzeba. Z drugiej strony nie był w stanie zaatakować tej kobiety silnym, brutalnym zaklęciem. Nie mógłby jej poświęcić, a wiedział że wszyscy będą potrzebowali siły jeśli mają wydostać się z tego koszmaru cało. Muszą coś wymyślić i może nawet miał jakiś pomysł, żeby go jednak wypełnić zdecydowanie potrzebował czasu.
- Adiposio.
Zdecydował się w końcu na czar nie chcąc ściągać sobie na głowę kolejnego ataku psycholki. Zacisnął mocno palce na różdżce i jak mało kiedy, wcale nie liczył na to że jego czar się uda, jednocześnie że znajdzie jakąś podpowiedź, pomysł na to jak uspokoić tę cholerną anomalię. W głowie wciąż obijała mu się jedna, ważna myśl - gdzieś tu jest Anastasia którą musi znaleźć. Znów ruszył do przodu, w stronę ogniska.


znów kratka do przodu



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]21.01.19 23:29
The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 53

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Czarodziejski wąwóz - Page 13 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]22.01.19 2:34
Idiotka, cholerny, zakuty łeb.
Przeklina, rzuca w myślach wiązankami, których żadna syrenka z pięknej Wyspy Wight nie powinna nigdy poznać. To miało zadziałać – wszak Lestrange mówiła sensownie, przedstawiła swoje racje z sensem i odpowiednim, emocjonalnym wydźwiękiem. Co tamta ma do stracenia?!
Coś ma. Ale Alix zamiast współczuć i spróbować zrozumieć, łypie na nią groźnie, wręcz łajdcacko i niechętnie daje się przez nią prowadzić.
Kotłuje się w niej gama emocji niezwykle intensywnych – od gniewu, do przerażenia, po przedziwny ból rozchodzący się falami w okolicy klatki piersiowej. Opowieści dzieci, tak bardzo skażone złem, bólem i cierpieniem brzmią wręcz niedorzecznie, ale czy powinna właściwie kwestionować ich prawdziwość? Jeśli naprawdę zostały skrzywdzone, to ich motywacje, chęć przelania krwi na nich, na dorosłych, jest więcej niż makabryczna. A co z pozostałościami ludzkiego ciała i grupką, która się nim zajada?
Powoli staje się niewrażliwa na szok - jeszcze niedawno zemdlała, przełykała gorączkowo treści żołądkowe podchodzące do gardła. Ale teraz dochodzi do kresu, tej granicy osłupienia i niedowierzania, która zaczyna zerować dotąd targające nią nastroje.
Zdezorientowaną półwilę otacza wianuszek drobnych dziewczynek; krocząc do podestu rzuca spojrzenie w kierunku Tiny oraz Tildy; wzrokiem prześlizgując po półnagim mężczyźnie, twarzy nieco znajomej. Jest po ich stronie, nie Mulcibera, a myśl o dodatkowej, przyjaznej osobie, dodaje Alix otuchy. Potrzebuje jej - ma być  bowiem sędzią podczas walk na arenie, na ziemi domagającej się krwi.
Nie, może być. Wcale jej tego nie obiecano.
Jak ma z nimi rozmawiać?
– Przepraszam – kaja się, otwierając szeroko jasne oczy i patrząc na chłopca, Łobuza, jednym ze swoich sarnich spojrzeń – przestraszyłam się tej kobiety. Nie jestem zbyt odważna, a ona tak mocno ciągnęła za moje włosy!
Pogładziła potarganą, poklejoną gdzieniegdzie krwią, powierzchnię włosów i marszczy czoło. Nie będzie przecież rozmawiać z nimi jak z dorosłymi - ale nie przybiera również żadnego dziecinnego, prześmiewczego tonu. Mają jej zaufać.
Zerka w dół, ku otaczającym ją dziewczynkom, ale nie zatrzymuje się tylko na nich. Odpręża dotąd napięte mięśnie twarzy, zastygłe w grymasie bólu i gniewu; teraz przybiera łagodne oblicze. To czarujące i wdzięczne. Nawet jeśli jest żywym trupem, może na chwilę udawać piękną czarodziejkę z krwią wilii w żyłach. Wszak nią jest.
– Obiecuję nie złamać już żadnych zasad! Z nich wszystkich to ja jestem najsprawiedliwsza. Was nie okłamałam! Poza tym... mogę wam pomóc w otworzeniu tej skrzyni. To wcale nie jest trudne.
Ogląda buźki blisko znajdujących się dzieci, szukając w nich... wsparcia i poparcia?
Stara się mówić pewnie i przekonująco; tak jakby faktycznie miała plan na skrzynię. Wie, że jest ważna i że jej zawartość może skrywać w sobie zarówno elementy ich wybawienia, jak i zagłady. Coś nad nimi pulsuje, krąży i tylko czeka na wybuch - nawet nieświadoma i nieobeznana w anomaliach lady Lestrange, jest świadoma, że nachodzi coś groźnego. Groźniejszego niż wszystko co do tej pory spotkała.
Jest niespokojna. Obserwuje groźną inkantację czarnoksiężnika, szybującą w stronę Tiny, ale zamiast uderzyć w kobietę, chybia i oddala się gdzieś w pustą przestrzeń. Znajomy jej chłopak, podejrzewa że ze szkolnych korytarzy, przenosi się z kobietą kilkanaście metrów dalej, na co Alix reaguje odetchnięciem ulgi. Które szybko, pod presją zreflektowania się i grania swojej roli, zamienia w jęk dezaprobaty.

|rzut na retorykę (poziom III)



Change in the air
And they'll hide everywhere. And no one knows who's in control


Alix Lestrange
Alix Lestrange
Zawód : Salonowa mądrala i tłumaczka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
"Lecz nie! To tylko maska, sztuki podstęp nowy -
Ta twarz, co wyszukanym uśmiechem porywa.
Oto ściągnięte bólem straszliwym oblicze,
Oto prawdziwa głowa i oto twarz żywa
Za rysy tamtej maski kryje się zwodnicze.
Biedna wielka Piękności! Łkanie piersi twojej. "
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Czarodziejski wąwóz - Page 13 5c8e360beef9b333e33e9e19bb3f481b
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6354-alix-e-lestrange#160659 https://www.morsmordre.net/t6410-daphne#163152 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t6431-alix-lestrange#164054
Re: Czarodziejski wąwóz [odnośnik]22.01.19 2:34
The member 'Alix Lestrange' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 26
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Czarodziejski wąwóz - Page 13 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 13 z 21 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 17 ... 21  Next

Czarodziejski wąwóz
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach