Uważnie śledziła promień zaklęcia mknący prosto pod stopy Mulcibera. Nie zdołał się obonić, a w chwili, kiedy obserwowała jego upadek - gorąco wierzyła, że pewnego dnia będzie patrzeć na inny, dużo bardziej bolesny, bo ostateczny, nie na podeście areny pojedynków, a w prawdziwym życiu - na jej ustach zaigrał uśmieszek. Bardziej od obitych łokciu musiała zaboleć urażona duma. Nie udało mu się wyprowadzić ataku, Maxine nie traciła więc ani chwili.
- Bombarda maxima - zaryzykowała.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

... zaryzykowała i straciła. Dopiero zaczynali, nie rozgrzała się jeszcze, powiedzmy. Urok był zbyt słaby, zdecydowanie nieudany; odchrząknęła lekko, zmieniając decyzję. Musiała jak najszybciej go osłabić, w taki, czy inny sposób.
- Lamino.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 66

Organizatorzy klubu pojedynków zapewniali, że arena była zabezpieczona przed pojawianiem się anomalii, ale był pewien, że zaburzenia magii tak czy inaczej musiały na nich oddziaływać. Jego zaklęcie było niecelne, znów. Powinien ją zmieść z areny w jednej chwili, tymczasem różdżka odmawiała mu posłuszeństwa. W odwecie posłała w jego kierunku urok. Jego wybór świadczył o jej wielkiej determinacji i gniewie. Na moment spojrzał jej w oczy, a zaraz później wykonał ruch dłonią.
— Protego!

The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 61

Zaklęcie tarczy nie zawiodło tym razem. Błękitna poświata zmaterializowała się przed nim, osłaniając go przed skutkami lecących w jego kierunku noży. Następnym razem nie będzie miała tyle szczęścia, a urok zostanie odbity w jej kierunku. Jego twarz wciąż była pogodna, nie wyrażała niezadowolenia wcześniejszymi niepowodzeniami. Nie był też zdenerwowany. Musiał być cierpliwy, zbyt szybko — zbyt gwałtownie.
— Deprimo!

The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 32

Ostre noże zmaterializowały się w powietrzu, wystrzeliły w jego kierunku - i rozbiły się o silną tarczę. Szkoda. Powinny były wbić się w jego ciało, zadać ból, jaki on jej niegdyś zadał, a to i tak było nic. Wyczarowany podmuch wiatru był niecelny, chciała to wykorzystać.
- Bombarda maxima - spróbowała znowu.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 43

Znowu nic, jasna cholera. Zaklęcie było potężne, nie sięgała po niego często, wciąż się uczyła - ale tak bardzo chciała, aby powiodło się właśnie dziś i zmiotło Mulcibera z podestu. Pogodny, spokojny wyraz jego twarzy, który działał Maxine na nerwy.
- Commotio - jeśli nie wybuch, to niech popieszczą go ładunki elektryczne.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 51

195/215

Tym razem żadne z zaklęć przeciwniczki nie trafiło w niego, oba były niecelne — rozkojarzyła się, może za bardzo chciała się na nim odegrać. Widział w jej oczach żal za wszystko, czego w szkole z jego strony doświadczyła, a on pewnie nie pamiętał nawet o połowie tych rzeczy. Uniósł brew lekko, uśmiechnął się uprzejmie, jakby chciał jej w ten sposób powiedzieć: [i]nic się nie stało, Maxi, nic się nie martw".
—Caeruleusio.

The member 'Ramsey Mulciber' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 18

Zaraz za poprzednim urokiem puścił kolejny, nie patrząc czy pierwszy z nich był celny, czy nie. Machnął różdżką po raz kolejny próbując przewrócić ją za sprawką potężnego wiatru.
— Deprimo— powiedział, zaciskając palce na różdżce z wężowego drewna. Skoncentrował się na niej, utkwił w niej wzrok.