Myszka

08.05.19 3:20

First topic message reminder :

Płomyczek

Malutka i przyjazna sówka, która nie je szczurów...
Odkąd Steffen dowiedział się o źródle klątwy nałożonej na jego znajomego (lipiec 1957), nie otwiera od razu listów od nieznajomych lub dalszych znajomych i popadł w zawodową paranoję rzucania Hexa Revelio.

Przeczytaj DATA

ADRESACIE TREŚĆ S.C.

Spoiler:

15.04.22 1:30

Przeczytaj 1 kwietnia 1958

Steff, wróciłam z wyprawy, więc na nowo jestem w kraju. Jeżeli byś mnie jakkolwiek potrzebował, daj znać. Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku. Trzymaj się! T.W.

Do listu dołączono książkę dotyczącą dawnego odczytu run skandynawskich

07.05.22 12:37

3 kwietnia

Steffenie, przecież dobrze wiesz, że zupełnie nie znam się na runach i klątwach! Skąd mogłem mieć pewność, że magia i tak nie znajdzie sposobu, żeby nachodził mnie mój własny duch? Następnym razem tak nie żartuj, bo zejdę na zawał!
Sam nie wiem czy to propaganda. Po części na pewno, bo ja żyję – odzywałem się do kilku innych osób i one też mają się dobrze, ale z drugiej strony nie mamy żadnych wieści od Charlene. A Bertie ostatnio do mnie wraca coraz częściej. Myślałem, że z czasem zacznie mi go mniej brakować, ale odnoszę wrażenie, że jest zupełnie na odwrót. Też tak masz?
Żyje mi się całkiem dobrze jak na obecne warunki, ale trochę już jestem zmęczony tym miejscem. Będę kombinować się stamtąd wyprowadzić, ale pewnie zajmie mi to trochę czasu. Za to bardzo chętne odwiedzę Was w Dolinie! Muszę Ci oddać książki i chętnie pożyczę jeszcze jakieś nowe. Poza tym my nigdy nie możemy się nagadać, zauważyłeś? A ja mam ochotę pogadać, listy to zbyt ograniczone medium.
Coś tam słyszałem o tych żyłach, ale brakuje mi takiej wiedzy... Wiesz, o ziemi. Spróbuję trochę o tym poczytać, może uda mi się czegoś dowiedzieć, wtedy przekopię Ci ogródek.
Bardzo Ci dziękuję za opisy tych klątw! Nie jestem specjalistą, nie wiem o którą dokładnie może chodzić, ale tak z obserwacji wydaje mi się, że to będzie Klątwa Oka. To wszystko brzmi trochę niepokojąco... Czy taka osoba dochodzi potem do siebie czy to szaleństwo z nią... no, zostaje? Podejrzewam, że moja bliska znajoma cierpi na którąś z tych klątw. Dlatego tak, potrzebuję Twojej pomocy. Muszę z nią najpierw o tym porozmawiać, ale jak już wszystko ustalę, znalazłbyś czas, żeby to złamać?

Dzięki Ci wielkie! Florean

09.06.22 0:32

Przeczytaj

Steff,

Thomas powiedział mi, że wspominałeś o tym, że dom, w którym mieszkamy nie jest bezpieczny. Dlaczego? Co jest w nim takiego, że może nam grozić niebezpieczeństwo? I dlaczego zdjąłeś te zabezpieczenia, które przygotowałeś na sylwestra, na brodę Merlina, stary, mieszkamy tu, potrzebujemy ich! Dlaczego one nie mogą działać? Możesz je przywrócić?

Jim

08.08.22 21:45

15 maja Tonks

Cattermole, słyszałam, że je masz.
Potrzebuję jednego
Byle nie pod czyjś dom.

Myszka - Page 13 J-tonks

09.08.22 11:58

Przeczytaj16 maja

S.,

Wyjechał? Dawno nie miałem z nim kontaktu, myślałem, że zapomniał o tych rzeczach... Miałem się do niego przypomnieć, bo wtedy, kiedy odbieraliśmy rzeczy w Ptasim Radiu, dał mi też trochę eliksirów, myślałem, że może świstokliki zamieszały się gdzieś między fiolkami, ale tak nie było. W każdym razie dobrze, że się znalazły i wielkie dzięki, że mi je odesłałeś!
Jak ktoś z naszych będzie potrzebował jakiegoś, to dam im znać, żeby zgłaszali się do ciebie, dobra?

Trzymaj się.

C.

21.08.22 0:23

Przeczytaj Marcel

Steff próbowałeś kiedyś zamienić sobie głowę w dynię, taką wielką, a potem wbiegnąć w ścianę i sprawdzić, co się stanie? Jak myślisz, pęknie, czy się odbije? Może sprawdzisz? Marcel

01.10.22 16:42

Przeczytaj 31.05

Steffen, Znowu obiecałeś, że wrócisz na kolację i znowu tej obietnicy nie dotrzymałeś.
Wiem, że będziesz miał jakąś piękną wymówkę, ale czasem zastanawiam się, czy Twoje ratowanie świata to nie wymówka do spędzania czasu z kolegami.
Od dawna zastanawiam się też, czy nie... pospieszyliśmy się. Z tym wszystkim.
Próbowałam z Tobą o tym porozmawiać, ale nigdy Cię nie było.
Ja już nie dam rady, Steff. W tej Dolinie, w tym kraju, zamartwiając się o Ciebie i o siebie.
Przepraszam.
Zapomnij o mnie. A gdy wojna się skończy, wszyscy też zapomną i ułożymy sobie wszystko na nowo.
Płynę do Francji z Julienne i Mayą, mieszka tam ich brat, Jules. Przyjmie nas i pamiętam go z dawnych lat, jest bardzo miły. Po prostu nie mogę się dłużej dusić.

Nie szukaj mnie.

02.10.22 21:24

Przeczytaj

Steff,

Julesa, tego parszywego gnoja z krzywym nosem, wymuskanym fryzem, jedną brwią falującą jak ocean podczas sztormu i uśmiechem przypominającym szwajcarski ser? Nie pamiętam za dobrze, a co?
Nie mam pojęcia, one mają dobry gust, popatrz na mnie. A co cię tak wzięło na wspominki? Nadepnął ci na odcisk? Mam go poszukać?

Jim

02.10.22 21:30

Przeczytaj

Steff,

a zabrała w ogóle swoje rzeczy, czy wzięła tylko jedną parę majtek i wyniosła się do przyjaciółki wiedząc, że zaraz po nią polecisz? Skoro ci napisała, że nie chce, żebyś jej szukał to pewnie znaczy, że już na ciebie gdzieś czeka a każda minuta zwłoki będzie kolejną sekwencją wyszukanych zwrotów w twoją stronę. Baby takie są. Pokłóciliście się?

Jim

02.10.22 21:30

Przeczytaj Marcel

Steff, wiesz, nie koczuję codziennie na przepływające statki, ale jeśli trzeba Ci czegoś konkretnego, mogę się rozejrzeć. To nie będzie trudne. Podrzuć mi nazwisko, sprawdzę to. Marcel

02.10.22 21:37

1 czerwca 1958Poranek

Steff,

Jasne, że mam. Podrzucić ci do domu? Dziś otwieram sklep później, będę miał chwilę czasu.
Do jakiego portu chcesz iść? Nasi ludzie znają bezpieczne, nie narażaj się.

Cas

02.10.22 21:37

Przeczytaj Marcel

Steff Steffen, ona nie wypłynęła z Londynu. Nie ma dokumentów, jej rodzina szuka jej po całym kraju, pamiętasz? Jeśli wypłynęła stąd - to całkowicie incognito. Nie będzie wpisana jako Cattermole.

Co się stało, Steff? Dlaczego popłynęła? Wysłałeś ją do Francji? Ktoś jej szukał? Marcel

03.10.22 8:44

Przeczytaj Lucinda Hensley, 13 czerwca 1958

Steff, mam nadzieje, że Sennett zastał Cię w zdrowiu. Piszę do Ciebie z prośbą o pomoc. Na początku czerwca zaczęłam tracić smak, a teraz pogorszył mi się również węch. Podejrzewam, że wróciłam z Oazy z przekleństwem. Biorąc pod uwagę objawy, moje samopoczucie i to co stało się w Oazie myślę, że to klątwa żywego trupa. Poinformowałam o swoich objawach również Samuela i Billego. Czy moglibyśmy się spotkać? Sama niestety nie jestem w stanie sobie z tym poradzić.

Lucinda

04.10.22 21:58

Przeczytaj Lucinda Hensley

Steff, słuch i wzrok zdaje się być wciąż dobry, ale nie wiem jak silna jest ta klątwa i jak szybko będzie postępować. Powinna w pełni rozwinąć się w ciągu miesiąca. Najbardziej boję się o moje umiejętności magiczne, bo one również ucierpiały przez brak zmysłów. Pomogę jak będę mogła. Spotkajmy się w południe.

A i.... bardzo Ci dziękuję.

Lucinda

25.10.22 22:58

Przeczytaj Skamander,

Steffen,
zakładam, że nie zaskoczę cię swoją wiadomością. Lucinda pisała, że jesteś już wtajemniczony w wydarzenia i naszą przeklętą sytuację.
Co mogę zrobić? Czy powinienem coś przygotować przed spotkaniem?
I przede wszystkim, kiedy i gdzie mam się stawić?
Niestety łamanie klątw jest mi obce, znam zaledwie podstawy słuszne dla pełnionej profesji.

I dziękuję. Już teraz.

Samuel

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia