Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Somerset :: Dolina Godryka
Leśny staw
AutorWiadomość
First topic message reminder :
[bylobrzydkobedzieladnie]
Leśny staw
Skryty za ścianą starych drzew staw, mimo że położony jest na uboczu Doliny Godryka, niemal przez cały rok tętni życiem, gromadząc wokół siebie młodzież nie tylko magiczną, ale i mugolską, często bawiącą się ramię w ramię, i zupełnie nie zwracającą uwagi na uprzedzenia. Wygodne, kamieniste dno oraz przejrzysta woda, niezawodnie zachęcają do spontanicznych kąpieli – zażywających jej śmiałków można spotkać tutaj od wczesnej wiosny do późnej jesieni, w większości niezrażonych niskimi temperaturami ani obecnością królujących tuż przy brzegu pijawek. Z kolei zimą, gdy woda zamarza, tworząc na jeziorze grubą pokrywę, cały staw zamienia się w lodowisko, funkcjonujące z powodzeniem przez kilka najmroźniejszych miesięcy: zarówno dzięki naturalnym warunkom, jak i dyskretnej pomocy magii.
W pobliżu wodnego zbiornika znajduje się również użytkowane regularnie obozowisko, na którym – wśród powalonych pni i zapewniających ustronność drzew – organizowane są liczne zabawy i ogniska; po drugiej stronie zlokalizowano niewielką stadninę koni, dzięki czemu wśród drzew spotkać można nieśmiałe sylwetki kudłoni. Magiczni strażnicy, ze względu na wrodzoną nieśmiałość, niezwykle rzadko zbliżają się do ludzi, ale czasami zdarza im się podchodzić do spokojnie zachowujących się wybrańców – zwłaszcza tych, z którymi udało im się zaprzyjaźnić.
W pobliżu wodnego zbiornika znajduje się również użytkowane regularnie obozowisko, na którym – wśród powalonych pni i zapewniających ustronność drzew – organizowane są liczne zabawy i ogniska; po drugiej stronie zlokalizowano niewielką stadninę koni, dzięki czemu wśród drzew spotkać można nieśmiałe sylwetki kudłoni. Magiczni strażnicy, ze względu na wrodzoną nieśmiałość, niezwykle rzadko zbliżają się do ludzi, ale czasami zdarza im się podchodzić do spokojnie zachowujących się wybrańców – zwłaszcza tych, z którymi udało im się zaprzyjaźnić.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 26.12.19 21:49, w całości zmieniany 4 razy
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 26
--------------------------------
#2 'k100' : 100
#1 'k100' : 26
--------------------------------
#2 'k100' : 100
To musiała być kwestia szczęścia, nie znała się za bardzo na jeździe na łyżwach. Wcale, byłoby chyba nawet lepszym określeniem, ale zamierzała spróbować, czy rozwinięta zwinność i sprawność podczas treningów pozwoli jej koordynować ruchy na lodzie. Ze zdziwieniem odkryła, że znalazła się prawie na przedzie nie zaliczając jeszcze upadku. Nie oglądała się za siebie, dostrzegając kolejną przeszkodę. Zacisnęła lekko usta.
- Caelum! - wypowiedziała, ciesząc się, że nie schowała jeszcze różdżki. Liczyła, że magia jej posłucha i tym razem.
1. szybkość
2. zaklęcie
- Caelum! - wypowiedziała, ciesząc się, że nie schowała jeszcze różdżki. Liczyła, że magia jej posłucha i tym razem.
1. szybkość
2. zaklęcie
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 71
--------------------------------
#2 'k100' : 86
#1 'k100' : 71
--------------------------------
#2 'k100' : 86
Jebłem to jebłem, ale się szybko pozbierałem, nie ma co drążyć tematu; żadna śnieżka nie sięgnęła celu, ale przed nami malowały się już kolejne przeszkody, tym razem w postaci silnego wiatru i tym razem zdecydowałem się jednak sięgnąć po różdżkę, nawet jeśli w czarach nigdy nie byłem choćby biegły. NO ALE, może szczęście będzie mi sprzyjać? Macham nadgarstkiem i inkantuję zaklęcie - Caelum - chcąc w ten sposób osłonić się przed zawieją.
The member 'Johnatan Bojczuk' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 67, 52
'k100' : 67, 52
Pęd zdobywany w trakcie jazdy – podczas każdego posunięcia łyżwą po lodzie, z każdym wyciągającym się do przodu mięśniem – rozwiewał włosy, mroził policzki, nos, dusił w płucach oddech przypominający rozmiękający lód, jakby tam gdzieś między tkankami walczyła zima z samym latem. Było jej zimno, ale tylko na zewnątrz, wewnątrz płonęła, jak gdyby ktoś właśnie rozpalił naraz kilkanaście zapałek i rzucił je na ułożony skrupulatnie stos drwa. Oddychała płytko, bo głębokie wdechy osiadały na płucach ostrymi soplami. Do uszu, białych i zamarzniętych, dotarł głos organizatorów. Kolejna przeszkoda. Jeszcze trochę, Ida, jeszcze kilka kroków.
Dystans dzielący ją od wichru, który miał zaburzyć jej stabilność, zmniejszał się z każdym ułamkiem sekundy, nie miała zbyt wiele czasu na decyzję. Wyjęła prędko różdżkę i wyciągnęła ją przed siebie, wypowiadając zaklęcie, mając nadzieję, że zrobiła to wyraźnie mimo niemal oblodzonych ust:
- Caelum!
Dystans dzielący ją od wichru, który miał zaburzyć jej stabilność, zmniejszał się z każdym ułamkiem sekundy, nie miała zbyt wiele czasu na decyzję. Wyjęła prędko różdżkę i wyciągnęła ją przed siebie, wypowiadając zaklęcie, mając nadzieję, że zrobiła to wyraźnie mimo niemal oblodzonych ust:
- Caelum!
breathe
then begin again
then begin again
The member 'Ida Lupin' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 78, 22
'k100' : 78, 22
Wiatr uderzył w nią z siłą, której się nie spodziewała – siły natury przecież bywały pozorne. Poczuła, jak mięśnie uginają się pod naporem powietrza i zaczyna zwalniać, a tak się to przecież skończyć nie mogło! Zasłoniła twarz jedną ręką i jeszcze raz machnęła różdżką w rytm inkantacji:
- Caelum!
- Caelum!
breathe
then begin again
then begin again
The member 'Ida Lupin' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 81, 36
'k100' : 81, 36
I znów poczuła na policzkach mrożący krew w żyłach powiew wiatru, prawie dostawał się do oczu, wdzierał do nosa, do ust.
– No dalej! – syknęła do swojej różdżki. To już nie była zabawa, to przerodziło się w coś osobistego. Jakby miała pokutować za Ginnie. – Caelum!
– No dalej! – syknęła do swojej różdżki. To już nie była zabawa, to przerodziło się w coś osobistego. Jakby miała pokutować za Ginnie. – Caelum!
breathe
then begin again
then begin again
The member 'Ida Lupin' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 77, 13
'k100' : 77, 13
Zmęczyła się tym wymachiwaniem różdżką, ale obiecała sobie, że się nie podda, jakby od tego zależało jej własne życie. Słyszała już tylko wiatr w uszach, żadnych głosów, żadnej muzyki dochodzącej ze sceny głównej.
- Caelum! - wypowiedziała inkantację, tym razem głośniej, z wyraźną nutą złości.
- Caelum! - wypowiedziała inkantację, tym razem głośniej, z wyraźną nutą złości.
breathe
then begin again
then begin again
The member 'Ida Lupin' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 30, 15
'k100' : 30, 15
Upadek zabolał – wiatr zawiał ją na lewe biodro, kość zapiekła przy stłuczeniu. Ida wiedziała, że straciła już zbyt wiele cennego czasu i że zaraz, albo i już teraz, ktoś ją wyprzedzi. Szybko wstała i spróbowała jeszcze raz. Ostatni, bo to było wyczerpujące.
– Caelum – zacisnęła mocno dłoń na różdżce.
– Caelum – zacisnęła mocno dłoń na różdżce.
breathe
then begin again
then begin again
The member 'Ida Lupin' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 2, 41
'k100' : 2, 41
Leśny staw
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Reszta świata :: Inne miejsca :: Anglia i Walia :: Somerset :: Dolina Godryka