TRENING - 5 luty 1957
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
Jackie i Just postanawiają poćwiczyć trochę. Ponoć o ciało trzeba dbać. Czas sprawdzić, kto padnie pierwszy.
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
| 214/214
To miał być lekki trening, nie walka na śmierć i życie, ale o cokolwiek by nie walczyły, musiały się starać. Po to właśnie były ćwiczenia, żeby rozwinąć umiejętności, ożywić zastane mięśnie, udowodnić sobie, że ciało wciąż jest sprawne.
- Potrzebujemy własnego miejsce. I chcemy pomóc ludziom - mówiła ciszej, w razie, gdyby ktoś podsłuchiwał. - Nikt nie będzie szukał zranionych w środku lasu. Całkiem niedaleko jest jezioro. Latem zrobimy tam ognisko. Co ty na to?
Wyprowadziła cios, ale rozkojarzona Just zamiast spróbować uniknąć, przyjęła go na siebie. cios wyszedł jej całkiem mocny. Pewnie dlatego, że atakowała pierwsza i uderzyła z całą mocą.
- O kim ty mówisz? Kto miałby ci kazać wrócić? Sam? - spytała wprost, tak. Miały nie mieć przed sobą tajemnic. Choć Jackie w tych sprawach była zagorzałą hipokrytką. Wolała słuchać sekretów innych, niż opowiadać o własnych.
Jak tylko zobaczyła zamach Just, skoczyła do tyłu, usiłując uniknąć pięści.
| odskok, st 30 (chyba??)
To miał być lekki trening, nie walka na śmierć i życie, ale o cokolwiek by nie walczyły, musiały się starać. Po to właśnie były ćwiczenia, żeby rozwinąć umiejętności, ożywić zastane mięśnie, udowodnić sobie, że ciało wciąż jest sprawne.
- Potrzebujemy własnego miejsce. I chcemy pomóc ludziom - mówiła ciszej, w razie, gdyby ktoś podsłuchiwał. - Nikt nie będzie szukał zranionych w środku lasu. Całkiem niedaleko jest jezioro. Latem zrobimy tam ognisko. Co ty na to?
Wyprowadziła cios, ale rozkojarzona Just zamiast spróbować uniknąć, przyjęła go na siebie. cios wyszedł jej całkiem mocny. Pewnie dlatego, że atakowała pierwsza i uderzyła z całą mocą.
- O kim ty mówisz? Kto miałby ci kazać wrócić? Sam? - spytała wprost, tak. Miały nie mieć przed sobą tajemnic. Choć Jackie w tych sprawach była zagorzałą hipokrytką. Wolała słuchać sekretów innych, niż opowiadać o własnych.
Jak tylko zobaczyła zamach Just, skoczyła do tyłu, usiłując uniknąć pięści.
| odskok, st 30 (chyba??)
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 28
'k100' : 28
| 214/214
Odskoczyła do tyłu - udało jej się uniknąć kolejnych siniaków. Czuła walące pod piersią serce, ale raczej było to wywołane ekscytacją, nie zmęczeniem czy strachem o życie. Znały się, ba, przyjaźniły się i to sprawiało, że ten zwyczajny trening był doskonałą okazją zacieśniania więzów.
- Trzymaj gardę, Just. Czasami może zdarzyć się tak, że ty i twój wróg zostaniecie rozbrojeni, a wtedy będziesz musiała radzić sobie pięściami. Nie jestem najlepszym przykładem używania siły swoich mięśni, wiele mi brakuje do... - Brena, tak na przykład. Przełknęła jego imię. - Do bardziej doświadczonych aurorów. Ale różne sytuacje się zdarzają.
Tym razem spróbowała ją kopnąć w lewe kolano.
| lekki cios w lewe kolano (31-59)
Odskoczyła do tyłu - udało jej się uniknąć kolejnych siniaków. Czuła walące pod piersią serce, ale raczej było to wywołane ekscytacją, nie zmęczeniem czy strachem o życie. Znały się, ba, przyjaźniły się i to sprawiało, że ten zwyczajny trening był doskonałą okazją zacieśniania więzów.
- Trzymaj gardę, Just. Czasami może zdarzyć się tak, że ty i twój wróg zostaniecie rozbrojeni, a wtedy będziesz musiała radzić sobie pięściami. Nie jestem najlepszym przykładem używania siły swoich mięśni, wiele mi brakuje do... - Brena, tak na przykład. Przełknęła jego imię. - Do bardziej doświadczonych aurorów. Ale różne sytuacje się zdarzają.
Tym razem spróbowała ją kopnąć w lewe kolano.
| lekki cios w lewe kolano (31-59)
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 81
'k100' : 81
232/240
Wszystko się rozchodziło ostatnio. Rozchodziło i Just nie potrafiła dokładnie zrozumieć dlaczego.
- Nie wiem. Nic już w sumie nie wiem. - odpowiedziała szczerze przyjaciółce. Jej nagły atak zaskoczył ją. Ale nie zmieniało to faktu, że naprawdę nie wiedziała. Nie miała pojęcie jakie kroki podjąć dalej. Pewna była tylko walka. Dała się zaskoczyć. Twarz zapiekła. Przez chwilę milczała. Nie poruszała tego tematu. Po tym, jak Kieran zapewnił, że może się u nich zatrzymać w razie potrzeby zwyczajnie to zrobiła. Nie mówiąc o powodach - a może zwyczajnie nie chcąc do nich wracać.
- Tak. - powiedziała po prostu, sznurując usta. Ale miały ćwiczyć, nie gadać. Rzuciła się wiec do ataku którego Jackie uniknęła. Teraz to ona musiała spróbować odskoczyć.
Robię odskok ST 85
Wszystko się rozchodziło ostatnio. Rozchodziło i Just nie potrafiła dokładnie zrozumieć dlaczego.
- Nie wiem. Nic już w sumie nie wiem. - odpowiedziała szczerze przyjaciółce. Jej nagły atak zaskoczył ją. Ale nie zmieniało to faktu, że naprawdę nie wiedziała. Nie miała pojęcie jakie kroki podjąć dalej. Pewna była tylko walka. Dała się zaskoczyć. Twarz zapiekła. Przez chwilę milczała. Nie poruszała tego tematu. Po tym, jak Kieran zapewnił, że może się u nich zatrzymać w razie potrzeby zwyczajnie to zrobiła. Nie mówiąc o powodach - a może zwyczajnie nie chcąc do nich wracać.
- Tak. - powiedziała po prostu, sznurując usta. Ale miały ćwiczyć, nie gadać. Rzuciła się wiec do ataku którego Jackie uniknęła. Teraz to ona musiała spróbować odskoczyć.
Robię odskok ST 85
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 53
'k100' : 53
224/240
Nie udało się cios dotarł do lewej nogi. Cofnęła się czując jak oddech jej przyśpiesza. Nie chodziło o to, że się bała. Chodziło o to, że wiedziała, że musi być pewna własnych umiejętności. Lepiej było ćwiczyć z przyjaciółmi, niż walczyć o życie z wrogami. Chociaż Brendan pokonał ją ze śmieszną łatwością.
Skinęła głową, zmarszczka weszła na jej czoło. Ale brwi uniosły się, gdy Jackie zawiesiła się w środku zdania. Zmrużyła lekko oczy.
- Miałaś na myśli kogoś konkretnego. - wytknęła jej spokojnie, nie mając pojęcia. Ruszyła do kolejnego ataku. Nie mogła niezmiennie dawać się okładać. Wyprowadziła atak wyważony w kierunku jej klatki piersiowej.
wyważony cios, klatka piersiowa St 60-79
Nie udało się cios dotarł do lewej nogi. Cofnęła się czując jak oddech jej przyśpiesza. Nie chodziło o to, że się bała. Chodziło o to, że wiedziała, że musi być pewna własnych umiejętności. Lepiej było ćwiczyć z przyjaciółmi, niż walczyć o życie z wrogami. Chociaż Brendan pokonał ją ze śmieszną łatwością.
Skinęła głową, zmarszczka weszła na jej czoło. Ale brwi uniosły się, gdy Jackie zawiesiła się w środku zdania. Zmrużyła lekko oczy.
- Miałaś na myśli kogoś konkretnego. - wytknęła jej spokojnie, nie mając pojęcia. Ruszyła do kolejnego ataku. Nie mogła niezmiennie dawać się okładać. Wyprowadziła atak wyważony w kierunku jej klatki piersiowej.
wyważony cios, klatka piersiowa St 60-79
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 54
'k100' : 54
| 214/214
Chwilowa przewaga wcale ją do siebie nie przekonywała. Za każdym razem, gdy doznawała ukłucia radości z powodu każdego małego zwycięstwa, przychodziło rozczarowanie. A ona nie cierpiała czuć się rozczarowana, więc dawkowała emocje. Tak jak uczył ja ojciec.
- Ależ on ci leży na wątrobie - westchnęła, widząc, jak Just nie udaje się uniknąć jej ciosu. - Czemu nie chcesz mu dać spokoju?
Zobaczyła jej cios, ale nie chciała czynić sobie tej walki łatwiejszej. Spróbowała zablokować atak.
| st bloku 10
Chwilowa przewaga wcale ją do siebie nie przekonywała. Za każdym razem, gdy doznawała ukłucia radości z powodu każdego małego zwycięstwa, przychodziło rozczarowanie. A ona nie cierpiała czuć się rozczarowana, więc dawkowała emocje. Tak jak uczył ja ojciec.
- Ależ on ci leży na wątrobie - westchnęła, widząc, jak Just nie udaje się uniknąć jej ciosu. - Czemu nie chcesz mu dać spokoju?
Zobaczyła jej cios, ale nie chciała czynić sobie tej walki łatwiejszej. Spróbowała zablokować atak.
| st bloku 10
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k10' : 10
'k10' : 10
| 207/214
Cios został zablokowany, ale poczuła na sobie siłę uderzenia, którą włożyła w niego Just. Poczuła, jak stopa prześlizguje się na starych panelach nieco do tyłu.
- Zostańmy przy ogólnikach - odparła, oddając jej pięknym za nadobne i atakując pięścią lewą stronę brzucha.
| lekki cios w brzuch (31-59)
Cios został zablokowany, ale poczuła na sobie siłę uderzenia, którą włożyła w niego Just. Poczuła, jak stopa prześlizguje się na starych panelach nieco do tyłu.
- Zostańmy przy ogólnikach - odparła, oddając jej pięknym za nadobne i atakując pięścią lewą stronę brzucha.
| lekki cios w brzuch (31-59)
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
The member 'Jackie Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
Zaatakowała. Trening i dodatkowa rozmowa wcale nie były łatwe w tym samym czasie. Ich zdania zaczynały robić się coraz krótsze. Łypnęła na Jackie na jej słowa i westchnięcie. Odwróciła na chwilę wzrok a potem zaatakowała widząc skuteczny Blok Jackie.
- Dałam mu spokój. - odpowiedziała w końcu, czekając na jej atak. Dała, prowizoryczny. Wyniosła się, jak chciał. Ale wzrok uciekał w jego kierunku. A kanapki niezmiennie lądowały w jego szafce. - Tylko sobie nie potrafię dać. - przyznała postanawiając tym razem spróbować zablokować jej cios.
Robię blok, ST 4
- Dałam mu spokój. - odpowiedziała w końcu, czekając na jej atak. Dała, prowizoryczny. Wyniosła się, jak chciał. Ale wzrok uciekał w jego kierunku. A kanapki niezmiennie lądowały w jego szafce. - Tylko sobie nie potrafię dać. - przyznała postanawiając tym razem spróbować zablokować jej cios.
Robię blok, ST 4
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k10' : 9
'k10' : 9
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
TRENING - 5 luty 1957
Szybka odpowiedź