Wydarzenia


Ekipa forum
Pojedynek na alkohol - 29.03.57
AutorWiadomość
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]24.02.20 13:37
First topic message reminder :

Sala Zabaw
Posiadłość Macmillanów, Sala Zabaw29.03.1957 r.
Marcella Figg, Keat Burroughs, Gabriel Tonks, Anthony Macmillan, Steffen Cattermole i Florean Fortescue spotkali się w Sali Zabaw, żeby uczcić powrót Gabriela Tonksa do żywych. Rozpoczynają nieoficjalny pojedynek na najbardziej trzeźwą osobę.

Szafka zniknięć


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 14:49
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 49
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 14:59
no, i zgodnie z zasadami jeszcze raz :wink:



from underneath the rubble,
sing the rebel song
Keat Burroughs
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
I will survive, somehow I always do
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7770-keaton-burroughs https://www.morsmordre.net/t7784-sterta-nieprzeczytanych-listow#217101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-oaza-chata-nr-69 https://www.morsmordre.net/t7785-skrytka-bankowa-nr-1866#217105 https://www.morsmordre.net/t7787-keaton-burroughs#217189
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 14:59
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 67
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 19:47
-10 pż (25+5-10)
186/216


-Florean ma rację! - nadął się Steffen, ucieszony, że pan Florean (jakże meldoyjnie brzmiało jego imię w jego ustach, jak dobrze, że przeszli na ty!) poparł jego poglądy miotlarskie i kolorystyczne. To jednak łebski człowiek był! I nawet podobał mu się brokat!
-No jasne że pięknie! I nie ma za co, naprawdę! - ucieszył się, podpierając twarz na dłoniach i rozmarzonym wzrokiem obserwując brokatowych Marcellę i Keata.
-Wyglądasz jak wróżka! - skwitował, spoglądając z rozmarzeniem na pannę Figg. Pięknie wyglądałaby przy panu Floreanie. Albo panu Gabrielu. Albo panu Anthonym, ale on był zaręczony. Albo przy... nie, Keaton nie miał w sobie tyle je ne sais quoi, z całym szacunkiem dla kolegi.
Zadarł dumnie głowę do góry, nalewając sobie kolejny kielieszek wina.
-No ba, ty spełniasz swoje marzenia ze smokami, Keat, to ja spełnię swoje! Widzisz, Anthony... możemy być na ty?... Zdobyłem teraz dużo... zakulisowego doświadczenia, którym może zaimponuję goblinom! Znaczy, nie powiem im że się włamywałem, ale powiem, że ich system siaaaadł haha! A myślicie, że jakbym zaprojektował dla nich nowe zabezpieczenia to mógłbym zostawić w nich furtkę dla siebie i Zakonu? - zadumał się, bo pojęcie lojalności wobec pracodawcy było mu obce. Pojęcie skromności też, bo musiałby się podszkolić z numerologii żeby cokolwiek projektować.
Potem wyprostował się dumnie, spoglądając na Keata z litościwą wyższością. Uwielbiał swojego przyjaciela całym sercem, ale nie miał pojęcia, jak mógł być bratem Frances. Ona, ze swoją niewymuszoną acz wyrafinowaną elegancją, na pewno wiedziała, czym jest ecru!
-Ecru jest jak kremowy, ale nie jest kremowym. Wpada trochę w odcień beżu, albo, jak mawiają Francuzi, niewybielonego lnu. - wyjaśnił cierpliwie i jakże klarownie. Nabrał dziwnej ochoty na wysłanie do Frances naglącego listu, aby wyjaśniła to jeszcze lepiej, ale chyba nie wypadało dyktować wyjca przy gościach.
-Za najlepszych - acz nieco daltonistycznych -przyjaciół!!! - wypalił, bo Zakon znacząco dopomógł jego życiu towarzyskiemu.
Wlepił w Keata na powrót zszokowane spojrzenie, słuchając o smokach z fascynacją (jemu wcale nie miał za złe wymądrzania się, choć powinien!) i o jednorożcach ze zgrozą.
-Ty okrutniku! Polować? Zresztą, nie mógłbyś użyć zmieniacza czasu, bo to szalenie ryzykowne, jakbyś zobaczył samego siebie to mógłbyś oszaleć i zabić którąś ze swoich kopii. A potem spłoszyłbyś motyla, którego trzepot skrzydeł wywołałby trzęsienie ziemi w Japonii, czytałem, że tak to działa. - wzdrygnął się, usiłując skondensować pewną książkę w jednym, podchmielonym zdaniu.
-Zresztą, jednorożce dopuszczają do siebie tylko dziewice... zaraz... kto z was podszedł do jednorożca? - zapytał z chytrym uśmiechem. Powinni byli wziąć mnie! Ale najwyraźniej mieli jeszcze jakąś niewinność na podorędziu. -Just czy Jamie?! To dlatego ich z nami nie ma?! - wybąkał, rojąc sobie nieokreśloną analogię między cnotą a pijaństwem.

Potem otworzyły się drzwi, a Steffen poderwał się, chociaż nie otrzeźwiał. Nie w pełni.
-P...p...p....panie...lordzie...n...nestorze... - wybąkał, kłaniając się w pas i lękając reprymendy. Nic takiego się jednak nie stało, a lord Sorphon nazwał ich przyjaciółmi i wypił z nimi kolejkę! Steffen z wrażenia sięgnął znów po ognistą, a w jego oczach stanęły łzy wzruszenia.
-To zaszczyt. - wyszeptał do czcigodnego lorda, a gdy ten wyszedł, opadł na krzesło, oszołomiony. Otarł łzy, zawieszając się na chwilę i powracając do skupienia tylko przy regułach gry.
-Znam tą grę! I... ojej. - westchnął, wspominając trolla z historii magii. -Nigdy nie spałaś na historii magii?
Czas się napić!

znowu zmieniam na ognistą


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 19:47
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 45

--------------------------------

#2 'k100' : 82
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 21:37
żywotność; 240 - 20 - 30 = 190

Po pewnym czasie już nawet przestał się starać połapać w dyskusji na temat smoka znajdującego się w podziemiach banku, a raczej na temat koloru jego łuski (bo chyba smoki miały łuski, prawda, jak dinozaury) a potem koloru płomienia. PŁOMIENIA?! Od tego wszystkiego głowa rozbolała go jeszcze bardziej. Poza tym, kiedy tylko przez jego gardło przelała się bursztynowa ognista, Gabriel poczuł się dziwnie, co pewnie odmalowało się wyraźnie na jego twarzy. Przez chwilę myślał, że przez to się może skrzywił i stąd pytanie Anthony'ego. - Wszystko - zapowietrzył się, a jego rozpoczęte zdanie przerwało głośnie czknięcie - w porządku! - zapewnił lorda, uśmiechając się niemrawo, jakby to miało przekonać go, że faktycznie wszystko jest w jak najlepszym początku. Naprawdę, ta czkawka wytrąciła go jeszcze bardziej i już nie wiedział jakim cudem od jednorożców przeszli do smoków. Jedyne co je łączyło - a przynajmniej z tego co pamiętał z zajęć w szkole - to i jednorożce i niektóre smoki były białe i w sumie ingrediencje były dosyć cenne. Ale poza tym nie znajdował żadnych połączeń, dlatego nie rozumiał skąd zeszli na ten temat. Dopiero później ogarnął, że to pewnie kolejne przygody drugiej z grup; bo jego zaburzona spostrzegawczość pozwoliła mu się domyślić, że grupy musiałby być przynajmniej dwie. Ocknął się dopiero na pytanie Keata. - Just raczej nie przyjdzie. Powiedzmy, że inaczej zaopatrujemy się na to, czy moja sytuacja pozwala mi na alkohol - zaczął, a że już nieco ognista zaczęła działać, to Tonks był w coraz lepszym nastroju i zapominał o bólu głowy. - Stwierdzili, że jak umarłem to niby nie mogę pić. Prawdę mówiąc, nie wiem co to zmienia - rzucił w sumie nie do końca zdając sobie sprawę z tego, że nie każdemu musiał się udzielić jego wisielczy humor.
Wtedy okazało się, że będą mieli jeszcze jednego gościa i to nie byle jakiego. Żwawy, starszy pan wszedł do środka. Gabriel ukłonił się, bo w sumie nie wiedział co miał począć w obecności lorda nestora i nie wiedzieć czemu to właśnie Steffen okazał się dla niego najlepszym wzorem do naśladowania w tej kwestii. Uniósł szklankę i przechylił szklankę po raz kolejny. Kolejka z nestorem, teraz można umierać, pomyślał. A potem pan nestor ich opuścił. - Zdrowie gospodarza, chodź zniknął - zanucił, fałszując przyśpiewkę kuzyna z Kornwalii, kiedy napełniał sobie szkło ognistą, bo w końcu Marcy zaproponowała grę. Szybko jednak zorientował się, że pytanie było nietrafione bo jeżeli dobrze ogarniał zasady gry - a jeżeli niech nikt się nie czepia bo niedawno zmartwychwstał - to trudno.


Ostatnio zmieniony przez Gabriel Tonks dnia 27.02.20 21:38, w całości zmieniany 1 raz
Gabriel X. Tonks
Gabriel X. Tonks
Zawód : zagubiony w wojennej zawierusze
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I've got a message that you can't ignore
Maybe I'm just not the man I was before
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6145-gabriel-tonks https://www.morsmordre.net/t6193-gabrysiowe-listy https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f177-wybrzeze-exmoor-somerset-wrzosowa-przystan https://www.morsmordre.net/t6795-skrytka-bankowa-nr-1529 https://www.morsmordre.net/t6194-gabriel-tonks
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]27.02.20 21:37
The member 'Gabriel Tonks' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 11

--------------------------------

#2 'k3' : 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 10:40
225/240

- Przejechaliśmy przez Wodospad Złodzieja, wtedy włączyły się zabezpieczenia i wypadliśmy z torów. Jakoś nam się udało wyjść z tego cało. Jak już Marcy wspomniała, mieliśmy szczęście - posłałem jej porozumiewawcze spojrzenie, nie wgłębiając się już bardziej w temat. Rozmowa o smokach, miotłach i kolorach nabrała rozpędu. Nie byłem pewny czy to dobrze. Szczególnie kiedy zerknąłem w stronę Gabriela, który został zepchnięty na bok przez nasze ożywione rozmowy. - Olbrzymów? Ale jak to... - nic z tego nie rozumiałem, ale zarówno Keat jak i Anthony nie sprawiali wrażenia szczególnie rozmownych jeżeli chodzi o ich misję, więc postanowiłem nie ciągnąć tematu. Zwróciłem się za to w stronę Gabriela. - My tu gadu gadu, a przecież to Gabriel ma pewnie dla nas najciekawsze opowieści. Powiedz, jak to jest... ożyć? - spojrzałem na niego z ciekawością. Na pewno musiał się spodziewać, że to pytanie prędzej czy później padnie. Nie doczekałem się jednak odpowiedzi, bo nagle drzwi otworzył się na oścież, a ja aż podskoczyłem z wrażenia. Poczułem się jak dziecko przyłapane na gorącym uczynku, ale trochę się uspokoiłem, kiedy zobaczyłem poczciwą twarz któregoś z lordów Macmillanów. Nie, moment, czy to był nestor? - Slainte - powtórzyłem radośnie, unosząc razem z nim kieliszek, chociaż nawet nie wiedziałem co to słowo znaczy. - Dziękujemy! - Powiedziałem kiedy życzył nam dobrej zabawy. Odprowadziłem go wzorkiem, coraz bardziej zachwycony tym spotkaniem. - Łał - mruknąłem z niedowierzaniem zanim znowu udało mi się wejść w rozmowę.
- Nawet ja dostałem trolla - zdziwiłem się, spoglądając na Marcelę. Wydawało mi się, że każdemu kiedyś powinęła się noga. - Z historii magii - westchnąłem, a to wspomnienie wciąż wywoływało we mnie smutek i zdenerwowanie. Cały czas uważałem, że moja odpowiedź na zadane pytanie była prawidłowa i wyczerpująca.
- Ja bym powiedział, że właśnie teraz możesz wszystko. Druga szansa, nowy ty. Carpie diem! - Pocieszyłem Gabriela, chociaż rozumiałem troskę jego siostry, pewnie zachowywałbym się na jej miejscu tak samo. - Zdrowie gospodarza!


not a perfect soldier
but a good man

Florean Fortescue
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 F2XZyxO
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3393-florean-fortescue https://www.morsmordre.net/t3438-laverne#59673 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t4591-skrytka-bankowa-nr-854 https://www.morsmordre.net/t3439-florean-fortescue#59674
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 10:40
The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 35, 63
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 14:24
205/215 PŻ, bo magicznie otrzeźwiałem

Czuł wdzięczność względem Marcelli za wyjaśnienie pozostałym tej delikatnej kwestii generalizowania mioteł… no i oczywiście smoków. Głównie jednak był jej wdzięczny za pierwszą część, która wiązała się przecież ściśle z jego rodem. Na smokach niestety się nie znał, a sam ten fakt podkreślała wiedza, którą obecnie wyjawiał Burroughs. Potrafił rozróżnić kilka najbardziej znanych, ale… mimo wszystko nie był w tej kwestii kimś równie doświadczonym, jak zapewne Keaton (co wnioskował z jego wcześniejszej i obecnej wypowiedzi).
Anthony nie był pewien czy żałował, że nie wkradł się do banku. Nie potrafił ani kraść, ani kłamać, nie byłby więc odpowiednią osobą do tego zadania. A jednak, teraz miał wrażenie, że trochę tego żałował, tak samo jak Keat.
Nie mam pojęcia – dodał, nawiązując do mechanizmu zmieniacza czasu, bo sam nie wiedział jak on do końca działał.
Potem dopytywał się o starania Steffena względem zatrudnienia w Banku. Kiwnął jedynie głową na wytłumaczenie Marcelli, Floriana jak i samego pana Cattermole. Teraz rozumiał właściwie dlaczego zostali wykolejeni w trakcie drogi do skrytki. Kiwnął też w ramach zgody, żeby przeszli na „ty”. Byli przecież w Zakonie, a Anthony nie należał do nadętych szlachciców.
Może jednak nie będziecie mieć problemów – odpowiedział z głęboką nadzieją w głosie mając na myśli konsekwencje ich zadania. Może i było to włamanie i kradzież, ale dla wyższych celów, których efekty widzieli obecnie na własne oczy. – Co do lasu… Ministerstwo przyszło tam tylko ze względu na olbrzymy. Centaury jednak zareagowały w porę, a przez to stały się celem. Było tam… całkiem gęsto od przydupasów Malfoya. – Dodał więcej szczegółów, a zaraz zamierzał odpowiedzieć na pytanie Steffena dotyczące jednorożca. – Jamie, a potem Keaton. – On nie próbował, choć chciał podejść. Technicznie mógłby… tak przynajmniej podejrzewał. Szczególnie, że żył w „czystości” przez tych trzydzieści jeden lat. Miał jednak na dłoniach zbyt wiele krwi, nawet jeżeli była to w znacznej części krew zdrajców i zwolenników Malfoya oraz Voldemorta. Kiedy jednak usłyszał pytanie dotyczące tytułu pogromcy, na jego twarzy momentalnie pojawił się szeroki uśmiech, ale i odrobina zawstydzenia. – Wiklinowego Maga – sprostował kompana. Tak, był tą osobą. Na informację Gabriela dlaczego jedna z dwóch nieobecnych czarownic nie przyszły jedynie się uśmiechnął.
Martwią się, to dlatego – stwierdził jedynie. Nie dziwił się, że jego rodzina zwyczajnie się o niego bała.
I wtedy niespodziewanie drzwi się otworzyły. Miał wrażenie, że był bliski zawału, bo serce na moment mu stanęło w miejscu. Dobrze znał kto tak otwierał drzwi, ale wciąż miał problem z zachowaniem spokoju przy tym wyjątkowo spontanicznym wejściu. Nie mylił się, w drzwiach pojawiła się mu dobrze znana sylwetka starszego czarodzieja, który budził wśród wielu postrach, a wśród niego samego ogromny szacunek. Sam jednak (jak zawsze) niemalże podskoczył na sofie, a ręka mu się zatrząsnęła ze strachu i zaskoczenia. Miał wrażenie, że nagłe pojawienie się lorda Sorphona, a w szczególności jego spojrzenie sprawiło, że część efektów whisky zniknęły.
Lordzie nestorze… – zaczął, nie wiedząc czy powinien wciąż siedzieć czy może wstać. Nie wiedział co powiedzieć. Wciąż był pod wrażeniem typowego dla Sorphona wejścia. Nie wiedział też czego powinien oczekiwać… Może nagany? Na całe szczęście, był to dzień dobroci nestora. Uśmiechnął się, kiedy staruszek podniósł kieliszek i wzniósł toast. – Na zdrowie – dodał, ale po angielsku, po czym napił się ze swojego kieliszka whisky. Dobrze, że jego rodzina miała tak dobrego i poczciwego nestora, a inne rody mogły tylko zazdrościć. I całe szczęście, że ten nie postanowił spędzać z nim całego wieczoru.
Zabawa w „nigdy nie” wydała mu się ciekawa, choć bał się tak właściwie tego o co pozostali będą pytać. Pierwsze pytanie z kolei sprawiło, że natychmiast sięgnął po drugi kieliszek. Pamiętał doskonale swojego pierwszego trolla z wróżbiarstwa za to, że zaczął śmiać się z tego, co zobaczył wśród fusów i z zielarstwa, zanim Eileen nie zaczęła dawać mu korepetycji. Słysząc, że Florian dostał z kolei trolla z historii magii uśmiechnął się szeroko.


Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 4d6424bb796c4f2e713915b83cd7690217932357
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5779-anthony-macmillan https://www.morsmordre.net/t5786-bato https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t5790-skrytka-bankowa-nr-1421 https://www.morsmordre.net/t5806-anthony-macmillan
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 14:24
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 59, 97
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 15:01
| ż: 200

Nadal trudno jej przechodziło przez myśl, że Ministerstwo posuwało się już do takich zagrań. To zwiastowało naprawdę nieprzyjemne wydarzenia, jednak na razie nie miała zamiaru się tym zadręczać. Jeśli było tak, jak mówili, zapewne dzisiaj jest ich ostatnia okazja, żeby rozluźnić się bez oddechu wojny na karku. - Ale macie fajnie. Mogliście skopać tyłek szujom Malfoya. - Mruknęła. Fajnie tak by było im pokazać gdzie raki zimują, bo od gadania przygłupów na komendzie czasami jej się słabo robiło i miała ochotę strzelić im w twarz i powiedzieć, żeby się zamknęli, ale no cóż, nie mogła. No przynajmniej do teraz, bo w Ministerstwie jej raczej nie uświadczą. Oj na pewno nie. - Nie myślmy na razie o tym. Pewnie coś szykują, ale po co się zadręczać w taki miły wieczór? - spytała, opierając się przy tym jedną ręką o stół. W sumie jednorożca też chciałaby zobaczyć, ale zapewne nie będzie już nigdy miała takiej możliwości. A nawet jak zobaczy, to na pewno nie pogłaszcze. Szkoda. - Zaraz... Keat? - spytała zaskoczona tym, co powiedział Antek, a później przeniosła spojrzenie na pana Burroughs, unosząc przy tym brew w dziwnym spojrzeniu. Czy przypadkiem jednorożce nie pozwalają do siebie podejść tylko czystym osobom... Najczęściej kobietom. I na pewno nie zada tego pytania, bo byłoby wybitnie nie na miejscu, ale czy właśnie odkryli, że łobuziak, huncwot, nicpoń Keat tak naprawdę... Nie miał okazji dotykać kobiety? Zacisnęła usta, próbując z całej siły powstrzymać złośliwe chlapnięcie śmiechu. Nie chciała nikogo urazić, to przecież decyzja, którą podejmuje się samemu!
Za to kiedy Gabriel się odezwał, wtedy już się cicho zaśmiała. Ona też nie wiedziała, co to mogło zmieniać. Uniosła ponownie kieliszek i wypiła kolejkę, ale już poza grą. Tak, żeby trzymać tempo. Ale cieszyła się, że skosiła właściwie wszystkich. Prawie! - Jak to? - spytała Floreana, kiedy powiedział o Trollu z Historii Magii... - Czy przypadkiem... Nie zdawałeś z tego OWuTeMów? - spytała zaskoczona. Teraz to musiał opowiedzieć tę historię, zdecydowanie!


nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Marcella Figg
Marcella Figg
Zawód : Rebeliantka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
porysował czas ramiona
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6925-marcella-figg#181615 https://www.morsmordre.net/t6971-arkady#183169 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f104-szkocja-kres-w-john-o-groats https://www.morsmordre.net/t6991-skrytka-nr-1723#183527 https://www.morsmordre.net/t6972-marcella-figg#183216
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 15:01
The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 98
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 17:38
RANKING NIETRZEŹWOŚCI
nigdy nie - tura pierwsza

1. 186/216 - Stefcio
2. 190/240 - Gabs
3. 200/250 - Marcy
4. 205/215 - Tonik
5. 225/240 - Florek
6. 231/246 - Keat


ZACZYNAMY TURĘ DRUGĄ
pż - 206/246

- Od razu zadbaj też o to, żeby gobliny przestały wykorzystywać smoki jako rodzaj zabezpieczenia - rzucił do Steffa, przy okazji dochodząc do wniosku, że w sumie widzi go w tej roli. To znaczy jako szalonego naukowca pracującego w podziemiach banku. Bo oczywiście z pewnością tak właśnie ta praca by wyglądała. - Szczury mogłyby ci zdać raport, w jaki sposób włamywaczom udaje się przedrzeć przez wszystko, czym dysponują gobliny, jeśli już jakiś szaleniec się na to porywa - miałby drugiego asa w rękawie.
- A, niewybielony len, no to już mi mówi wszystko - Stefek powinien do tego podejść tak, jakby ślepemu kolory tłumaczył, nic z tej definicji nie zrozumiał, poza tym, że ecru jest jak kremowy, ale jednak nie jest jak kremowy.
- Ale chyba nie zobaczyłbym samego siebie, jeśli tamten ja zostałby w banku, chociażby - z tym smokiem o kolorze bliżej niezidentyfikowanym - tylko moment, jakbym został w tym banku, to zniknąłbym z teraźniejszości - geniusz, iluminacja na miarę Orderu Merlina - i byłbym tam zamiast tu? - niech mu to ktoś rozrysuje. - Jakiego motyla? I dlaczego w Japonii? - ile Steff już wypił? Co on w ogóle bredził?
- Wcale że nie! - no znowu się musi wtrącić, ale nie będzie pozwalał na to, żeby takie mity krążyły cały czas. - Ja na przykład - zaczął, urywając w połowie, bo deklarowanie, że prawiczkiem przestał być ładnych kilka lat temu, może jednak zostawi sobie na inną okazję. Na przykład taką, która nie zaistnieje nigdy. - Nie wiadomo, jak to jest z tym dziewictwem, możliwe, że chodzi o czystość intencji - dodał już po chwili, nie odnosząc się już do tego, o co mu chodziło przed chwilą.
- Nie słyszałem, żeby uzdrowiciele odradzali picie po ożyciu... - wyszczerzył się do Gabriela, pozwalając sobie na więcej bezczelności, bo poprzedni komentarz w tym stylu chyba go tylko rozbawił. - Właśnie, opowiadaj, jak to jest - zawtórował Florkowi, bo sam też chciałby się z pierwszej ręki dowiedzieć, jak to jest umrzeć.
- No ja - zerknął na Figg, nie do końca rozumiejąc, skąd to zdziwienie, a potem... ach, znowu ta kwestia. Paskudny uśmiech pojawił się na jego twarzy; o czym teraz myślisz, Marc? - Skąd to zdziwienie? - dopytał niewinnym tonem.
- A, no to Wiklinowego Maga, kimkolwiek on jest - blisko był, choć nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak bardzo. Ta kupa słomy to chyba tak duża jak olbrzym była. - Jak się z nim walczy? To normalny pojedynek na zaklęcia? - dopytał, a potem pomyślał sobie, że chyba już wie, co może powiedzieć, żeby wszyscy, nawet Figg, sięgnęli po kieliszek. - Nigdy nie brałem udziału w Festiwalu Lata - roześmiał się, podsuwając w ich stronę butelkę - no już, do dna!



from underneath the rubble,
sing the rebel song
Keat Burroughs
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
I will survive, somehow I always do
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7770-keaton-burroughs https://www.morsmordre.net/t7784-sterta-nieprzeczytanych-listow#217101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-oaza-chata-nr-69 https://www.morsmordre.net/t7785-skrytka-bankowa-nr-1866#217105 https://www.morsmordre.net/t7787-keaton-burroughs#217189
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]28.02.20 17:38
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 70
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 3 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pojedynek na alkohol - 29.03.57
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach