Wydarzenia


Ekipa forum
Pojedynek na alkohol - 29.03.57
AutorWiadomość
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]24.02.20 13:37
First topic message reminder :

Sala Zabaw
Posiadłość Macmillanów, Sala Zabaw29.03.1957 r.
Marcella Figg, Keat Burroughs, Gabriel Tonks, Anthony Macmillan, Steffen Cattermole i Florean Fortescue spotkali się w Sali Zabaw, żeby uczcić powrót Gabriela Tonksa do żywych. Rozpoczynają nieoficjalny pojedynek na najbardziej trzeźwą osobę.

Szafka zniknięć


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]29.03.20 20:15
115/240 (48% Smile )

Robiło się coraz zabawniej. Alkohol wesoło hulał po moim organizmie, zapewne gwarantując mi tym samym kaca stulecia, ale tym będę się martwił dopiero jutro. Na razie naprawdę dobrze się bawiłem, może nawet zbyt dobrze. Chociaż każdy miał prawo do odpoczynku, prawda? A ja nie pamiętam kiedy ostatnio pozwoliłem sobie tak odpuścić, szczególnie po tym wszystkim co ostatnio mi się przydarzyło. Świat zaczynał mi wirować przed oczami, a nogi robiły się miększe. Nie mogłem się już zbyt dobrze skupić na prowadzonej rozmowie - coś o śmierci, coś o życiu, kto by miał siłę o tym dyskutować. - Anthony, nie masz myśl.... no, tego... myślosieni? Obejrzelibyśmy jak to wyglądało! - Klasnąłem rozradowany w dłonie, bo przecież taki seans oczami zwycięzcy to by było coś. Moja wersja na pewno nie byłaby taka ciekawa i w dodatku zakończyłaby się bolesnym uderzeniem ognia. Nuda.
- Gramy w nigdy nie - Odpowiedziałem Justine, mając nadzieję, że zna zasady. Ale na pewno zna, kto w to nie grał w Hogwarcie. - Anthony, cokolwiek, byle nie przymulało. Jakiś rock'n'roll? - Zaproponowałem, bo chciałem pobawić się, potańczyć, poskakać. Żadnych smutów, bo wyjdę.
- To teraz moja kolej? Nigdy nie... - zmarszczyłem mocno brwi, bo właśnie sobie uświadomiłem, że zrobiłem w życiu naprawdę dużo rzeczy. Obrabowałem bank, jeździłem na olbrzymie, walczyłem z inferiusami. - Wiecie, że kiedyś jeździłem na olbrzymie? Śmiesznie - parsknąłem śmiechem, na chwilę zapominając o grze. Mój mózg przypominał sobie o dziesiąte rzeczy na sekundę, ciężko mi było skupić myśli na czymś dłużej. - O, a pamiętasz jak wtedy wygraliście ten mecz i mieliśmy imprezę w pokoju wspólnym, ten co miałaś złamaną rękę, i... jak on miał, Finn? Finn z nami grał w butelkę i poszedł na błonia w samej bieliźnie i śpiewał trytonom pieśni? - To było genialne. Marcella musiała to pamiętać, przecież wszyscy wypominali to Finnowi do końca roku. O swoich przypałach z tamtego wieczora wolałem nie myśleć, chociaż chyba nie było ich wcale dużo i na pewno nie były tak poważne.
- A, teraz moja kolej? Dobra, dobra. Nigdy nie... Nigdy nie spałem z nikim w tym pomieszczeniu - poruszyłem zawadiacko brewkami, spoglądając na Gabriela, bo obiło mi się coś o uszy o jego randce z Marcellą. - Jak w Hogwarcie... - mruknąłem potem rozbawiony, odstawiając kieliszek na stoliczek, bo w pokoju wreszcie rozbrzmiała muzyka. - Gorgh! - Dodałem, bo właśnie tak gobliny życzyły sobie na zdrowie, po czym zacząłem tanecznym krokiem zmierzać na środek pokoju, po drodze łapiąc Marcellę za nadgarstek. Już wypadło mi z głowy, że przed chwilą zasadziłem na nią pułapkę w grze.


not a perfect soldier
but a good man

Florean Fortescue
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 F2XZyxO
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3393-florean-fortescue https://www.morsmordre.net/t3438-laverne#59673 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t4591-skrytka-bankowa-nr-854 https://www.morsmordre.net/t3439-florean-fortescue#59674
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]30.03.20 1:52
126/216

Był już coraz weselszy, ale nie odrywał wzroku od przyjaciół, szczerze ciekaw, czy piją za MIŁOŚĆ! Z coraz szerszym uśmiechem obserwował, jak przytykają kieliszki do gardeł, aż spojrzał zaalarmowany na Marcellę - dlaczego nie piła, czy była równie smutna jak szczurek, którego ukochana wychodzi za smoka? Pokręcił głową - nie, nie, dziś jest czas szczęścia, czas miłości, czas tańca...
-Zatańczmy! Kocham rock'and'rolla! - zaklaskał w dłonie i wskoczył na krzesło! Zachwiał się nieco, ale jakoś utrzymał równowagę.
-Wiecie co...hep! - czknął, ale na szczęście nie teleportacyjnie. -Kiedyś śniło mi się, że tańczę twista na Sabacie lady Nott i wszyscy klaszczą! Anthony, byłeś kiedyś na Sabacie? Co się tam tańczy? A zresztą, co tam! Nauczę was wszystkich twista! A Florean rock and rolla! - obwieścił triumfalnie, a potem zachwiał się raz jeszcze i przytomnie zeskoczył z krzesła. Może lepiej robić to na podłodze.
-Co to jest gorgh? Brzmi jak coś z Gringotta! Gorhhhhhgul gul gul! - spróbował powtórzyć toast Floreana i szybko opróżnił kieliszek, a potem sięgnął po ostrą papryczkę.
-Anthony, twój dom jest ma - gi - czny! - zaświergotał, zachwycony przystawkami, a potem rozkaszlał się i szybko sięgnął po coś do picia. Jakie to ostre! Zamarł z drugim kieliszkiem w ręku, gdy Florek obwieścił kolejne wyzwanie, a potem spojrzał bezradnie na Marcellę i zalał się rumieńcem (co prawda, był już zarumieniony, od pikantnej papryczki).
-Emm... - opróżnił szybko kieliszek. -Spałem kiedyś w domu u Marcelli, po tym jak oberwałem klątwą na misji! A wy, w czyich domach spaliście? No i... Anthony, czy możemy przespać się ewentualnie na podłodze, jakby... zrobiło się ciemno? Wtedy wszyscy będziemy pić, gdy Florean znowu rzuci takim hasłem! - zadumał się z niewinnością liliji, bo zupełnie nie wyczuł, jakiego rodzaju spanie ma pan Florean na myśli. Potem uśmiechnął się szerokim uśmiechem człowieka nieskalanego przez życie i w podskokach ruszył na parkiet za Marcellą i Florkiem!

1. normalnie
2. za spanie
obniżam jeden przedział przystawką!


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]30.03.20 1:52
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 17
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]30.03.20 1:53
Dorzucam za miłość bom lama?


intellectual, journalist
little spy

Steffen Cattermole
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7358-steffen-cattermole https://www.morsmordre.net/t7438-szczury-nie-potrzebuja-sow#203253 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f127-dolina-godryka-szczurza-jama https://www.morsmordre.net/t7471-skrytka-bankowa-nr-1777#204954 https://www.morsmordre.net/t7439-steffen-cattermole?highlight=steffen
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]30.03.20 1:53
The member 'Steffen Cattermole' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 17
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]30.03.20 9:46
181/246
shuffelin

Gdyby spojrzenie mogło zamienić go w lód, to chyba właśnie to by się stało, ale na szczęście Tonks grzecznie trzymała różdżkę w kieszeni i mroziła go tylko wzrokiem. - Czasem co? - zerknął na nią przelotnie, a kąciki ust wygięły się ku górze, kiedy zaczęła ściągać płaszcze z ramion. Więc zostaje.
- Czyli że całe swoje życie przeżyłeś jeszcze raz, choć jakby to przełożyć na nasze, to trwałoby to może jakiś kwadrans? - nie rozumiał, jak to możliwe, ale to nie on umarł i ożył.
- Kiedy? I które urodziny? - zwietrzył okazję, żeby nadrobić świętowanie urodzin Marcy, a przy okazji naściemniać jej, że jest taka tradycja, żeby w urodziny wypić tyle shotów, ile ma się lat.
Zerknął na stół przepełniony jakimiś dziwacznymi potrawami, ale na razie darował sobie ich jedzenie.
- Jeździłeś na olbrzymie? Jak? W sensie... jakim cudem? - teraz to mu zaimponował, posłuchałby tej historii. Polewał sobie właśnie Ognistej, kiedy Florek zarzucił swoim nigdy nie; drgnęła mu nieco ręka, rozlewając zawartość butelki. Rąbkiem koszuli zaczął pospiesznie wycierać blat, po czym sięgnął po faszerowaną ostro papryczkę, wpakowując ją sobie do gardła i udając, że przepija, wypił do dna, nie patrząc się na nikogo. - Piekielnie ostre - rzucił w końcu, po kilku chwilach, nie komentując w żaden sposób poprzedniego nigdy nie. W sumie nigdy nie spał w tym pomieszczeniu, mógł więc kombinować w tę stronę, ale... napił się, choć może tak, że nie wszyscy ogarną, że było to związane z grą.
Dobrze, że na tapecie był teraz taniec. Twist czy rock 'n roll, jemu było wszystko jedno, i tak tańcząc prezentował się zawsze, jakby dostał epilepsji. Niemniej, alkohol i muzyka to najlepsze połączenie, skinął głową na Tonks i Anthony'ego, a sam dołączył do chwiejącego się Stefka, który poruszył wątek spania w czyichś domach.
Obawiał się, że prędzej niż później to się i tak skończy spaniem na wycieraczce u Antka, bo w takim stanie, w jakim znalazła się już połowa osób w pomieszczeniu, to nigdzie nie zawędrują.
Ruszył na wyimaginowany parkiet wyginając (zbyt) śmiało ciało, starając się naśladować ruchy Florka i Stefa.



from underneath the rubble,
sing the rebel song
Keat Burroughs
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
I will survive, somehow I always do
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7770-keaton-burroughs https://www.morsmordre.net/t7784-sterta-nieprzeczytanych-listow#217101 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-oaza-chata-nr-69 https://www.morsmordre.net/t7785-skrytka-bankowa-nr-1866#217105 https://www.morsmordre.net/t7787-keaton-burroughs#217189
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]30.03.20 9:46
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 19, 55
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]07.04.20 23:36
- Czasem mam ochotę cię strzelić. Albo wyrwać ząb. - mruknęła do Keata, zerkając na niego.
Zdenerwowanie powoli z niej schodziło, ale zanim zeszło zdążyła jeszcze zmrozić wzrokiem tego i owego, głównie Gabriela i Keatona. I nie, wcale nie pomógł uścisk niedźwiedzia, który zaserwował jej brat i w którym na chwilę zginęła prawie całkowicie. Tylko ją rozdrażnił Odebrała szklankę spoglądając podejrzliwie na Keatona, ale nie potrafiąc rozczytać nic z jego spojrzenia odwróciła głowę w momencie w którym Gabby odbijał swoje szkło o jej. Zaraz uniosła brew do góry słuchając słów, padających z ust jej brata. Czuła się trochę zagubiona i zdecydowanie zbyt trzeźwa. Przesunęła spojrzenie na Anthony’ego. A później na Marcellę, opadła na najbliższe siedzenie zapadając się w nim bez mocy. Jeśli coś robiła, to będzie musiała się napić? Cóż, robiła wiele rzeczy. Zerknęła z powątpiewaniem na swój sok. Właściwie, mogła grać. Samym sokiem nie można było się przecież upić. Słowa wypowiedziane przez Figg dźwignęła jasne tęczówki ku górze. Zerknęła też na Floreana.
- Zaraz pomyślę, że próbujesz mnie upić sokiem. - spojrzała na nią mrużąc lekko oczy, odpowiadając na jej uśmiech, choć ten należący do niej był krótszy,  a potem znów spojrzała w kierunku Keatona. - Myślę, że nadążę. Robiłam - pije. - wzrok jednak dalej pozostawał na Burroughsie. Zmrużyła lekko oczy marszcząc nos. Uniosła szklankę i podstawiła ją pod nos, ale nie poczuła niczego nadzwyczajnego. - To tylko sok? - zapytała go chcąc się upewnić. Florean zdawał się gubić w opowiadanej historii - a może bardziej w trzymaniu się szyku. Kiedy jednak dotarł do swojego nigdy nie, Justine z trudem powstrzymała drgnięcie brwi. Na jej wargach zamajaczył uśmiech, kiedy kącik ust dźwignął się ku górze, a niebieskie tęczówki przesunęły się po zgromadzonych. Jednak to Steffen przechylający kieliszek sprawił, że jej brew drgnęła ku górze w zaskoczeniu. Zerknęła na Marcellę zastanawiając się jak, kie… ale nim kolejne pytania pojawiły się w głowie Steffen sam się wytłumaczył. Spojrzała na niego łagodnie urzeczona niewinnością. Dostrzegając kątem oka gwałtowniejsze ruchy Keatona. Zwróciła uwagę tam, patrząc na to, co kombinuje i to przedstawienie sprawiło, że uniosła dłoń, żeby zakryć nią usta. Nikt jednak nie zdawał się tego zauważać, bo chyba sam Florek nie do końca zdawał się interesować podbijając parkiet. Usadziła się wygodniej, właściwie rozłożyła, tak by spoglądać na to co wyczyniają. Bez skrępowania więc uniosła szklankę, żeby się napić, nie wypowiadając nawet słowa. Ot, zaschło jej w gardle, nic wielkiego.



The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 1
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3583-justine-just-tonks https://www.morsmordre.net/t3653-baron#66389 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f437-lancashire-forest-of-bowland-stocks-reservoir-gajowka https://www.morsmordre.net/t4284-skrytka-bankowa-nr-914#89080 https://www.morsmordre.net/t3701p15-just-tonks
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]07.04.20 23:37
a kostka x2



The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 1
Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3583-justine-just-tonks https://www.morsmordre.net/t3653-baron#66389 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f437-lancashire-forest-of-bowland-stocks-reservoir-gajowka https://www.morsmordre.net/t4284-skrytka-bankowa-nr-914#89080 https://www.morsmordre.net/t3701p15-just-tonks
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]07.04.20 23:37
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 44, 41
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]10.04.20 18:12
140/240

Jeżeli Keatowi miało to pomóc, to Gabriel też nie bardzo rozumiał na jakiej zasadzie to działało. Niby umarł i potem znowu żył, nie przypominając przy tym zombie, ale jednak nie był o wiele mądrzejszy w tej materii od nich. - No można to tak powiedzieć - zadumał się nad tym. Może kiedy będzie jeszcze opowiadał o tym co go spotkało, uda mu się lepiej ubrać w słowa powrót z krainy umarłych. Chociaż jak miał być szczery to chyba zaledwie udało mu się dotrzeć do granicy, z której go zawrócili.
Trochę (a tak naprawdę to bardzo) rozdziawił paszczę w zdumieniu, kiedy oznajmiono mu, że Florian jeździł kiedyś na olbrzymie. Nie wiedział jak to możliwe, ale zapewne musiało to być epickie uczucie. Aż klasnął w dłonie, a raczej chciał w nie klasnąć, ale zapomniał, że w jednej z nich cały czas trzymał szklankę, która obecnie była pusta. No nic, następnym razem pójdzie mu lepiej, był tego na sto procent pewny. A gdy Florian rzucił swoje nigdy nie, zmrużył delikatnie powieki i uważnie przyglądał się innym biesiadnikom. No co? Justie była w tym pomieszczeniu i to mogło oznaczać, że któryś z nich tknął jego młodszą siostrzyczkę. Mogła sobie być gwardzistką, ale Gabriel nadal był jej wkurzającym, starszym bratem, który spod byka musiał patrzyć na jej wszystkich kawalerów. Normalnie robił to Michael, ale czy był z nimi? No nie? Chyba nie tylko dla niego zdziwieniem był przechylający szklankę Steff. Ale potem wszystko wydało się jasne. - No wiesz, na przykład przez długi czas z Jusią w jednym domu spaliśmy - może troszkę żartował, ale przecież to było podyktowane niczym innym jak sympatią. Cóż, tańczyć to on nie potrafił za grosz. A kiedy podejmował heroiczną próbę podrygiwania w rytm muzyki to tak jakby każda część jego ciała stanowiła odrębny organizm z odrębnym i zupełnie różnym poczuciem rytmu. Dlatego na razie spasował. Może był pijany, ale nawet teraz spodziewał się, że jego wyczyny taneczne mogły skończyć się katastrofą. Napił się zatem, myśląc, że może tym razem powstrzyma czkawkę. Otóż, niestety nie. Ale przynajmniej teraz mógł posyłać podejrzliwe spojrzenia Keatowi i Justine.
Gabriel X. Tonks
Gabriel X. Tonks
Zawód : zagubiony w wojennej zawierusze
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I've got a message that you can't ignore
Maybe I'm just not the man I was before
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6145-gabriel-tonks https://www.morsmordre.net/t6193-gabrysiowe-listy https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f177-wybrzeze-exmoor-somerset-wrzosowa-przystan https://www.morsmordre.net/t6795-skrytka-bankowa-nr-1529 https://www.morsmordre.net/t6194-gabriel-tonks
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]10.04.20 18:12
The member 'Gabriel Tonks' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 66

--------------------------------

#2 'k3' : 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]13.04.20 15:18
WIECIE KTO SIĘ NAJBARDZIEJ UPIŁ?
Florean: 115/240 PŻ (48%)
Ja: 105-5-30/215 PŻ (48,8%)
Gabriel: 140-15=125/240 (52%)
Steffen:  126-5-5= 116/216 (53,7%)
Marcella: 165-5 = 160 (64%)
Keat: 181-5-15=161/246 (65,4%)
Justine: 240-10-10=220/240 (91.6%)

Szkoda – zauważył jedynie, kiedy Marcella stwierdziła, że już nie gra w Quidditcha. Było mu naprawdę przykro. Sam tęsknił za lataniem na miotle dla punktów. Gdyby nigdy nie zrezygnował ze sportu dla swojej matki, pewnie nie wpadłby w szpony alkoholizmu. A i może byłby choć trochę… wartościowy… to znaczy, mógłby przynajmniej nadawać się na bardzo niebezpieczne misje.
Nie miał też ochoty tańczyć, rozmyślając nad wszystkim i niczym nad kieliszkiem. Wsparł Justine przyjemnym uśmiechem, kiedy spojrzała w jego stronę. Pytanie Steffena sprawiło, że poczuł się trochę zakłopotany.
Dawno temu – odpowiedział mu. – Przed moim wyjazdem. Na ostatni nie dostałem zaproszenia, ale lady Nott stwierdziła… czekajcie… gdzieś tu mam swój zbiór listów… – zaczął wyjaśniać. Przeszukał swoje kieszenie, a dopiero sobie przypomniał, że przecież dzieci zbiły ramkę absurdalnego listu lady Nott: – Ach, no tak, on spłonął… uh… lady Nott ostatnio stwierdziła, że mam terrorystyczne zapędy i mnie nie zaprosi, pas joj majku zarđalom kašikom… – zaczął kląć w obcym języku, ale nie dokończył. Nie złościł się na jej decyzję, bo i tak by nie przyszedł, ale mogła chociażby oszczędzić swoje pióro i zwyczajnie nie próbować go denerwować, szczególnie że w liście powoływała się na dobro i spokój. Zapomniał, że pytanie dotyczyło typu tańców, a nie tego co sądził o lady Nott.
Zaprzeczył też gestem, że nie miał myślodsiewni. To znaczy, może miał ją sam nestor, ale on jej nie posiadał. Zaśmiał się jedynie na informację o tym, że Florian jeździł na olbrzymie.
Czuł, że był już całkiem pijany, a toast za miłość wyraźnie pogłębił jego stan. Zamiast jednak szaleć, wcinać się w rozmowy i wariować – siedział na sofie jak baranek i jedynie spoglądał w swoją pustą szklankę. Wypiłby coś jeszcze, o ile mógłby normalnie dojść potem do swojego pokoju, bez napotykania swojej matki. Zadziwił się jednak na dźwięk dzwoneczka i jedzenia. Ktoś o nich najwyraźniej pamiętał. Słysząc jednak toast Floreana w nie-wiadomo-jakim-języku, nalał sobie jeszcze whisky i wypił ją duszkiem.
Z nikim tutaj nie spał. W jakimkolwiek kontekście, dlatego napił się drugi raz, uważnie obserwując kto pije.
Mamy pokoje dla gości – odpowiedział na pytanie Steffena. – Byłoby niebezpiecznie wypuszczać was teraz do domów… – było niebezpiecznie, bo byli pijani i dlatego, że nie wiadomo było czy rezydencja była pod obserwacją.


Wracamy do głównego tematu: tutaj


Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 4d6424bb796c4f2e713915b83cd7690217932357
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5779-anthony-macmillan https://www.morsmordre.net/t5786-bato https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t5790-skrytka-bankowa-nr-1421 https://www.morsmordre.net/t5806-anthony-macmillan
Re: Pojedynek na alkohol - 29.03.57 [odnośnik]13.04.20 15:18
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 45, 79
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pojedynek na alkohol - 29.03.57 - Page 6 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Pojedynek na alkohol - 29.03.57
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach