The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 45

-CO TO DLA NAS, PANIE WRIGHT - odkrzykuję, bo nie jestem pewny, jak mnie słychać z tej wymaganej pojedynkowej odległości. Siedem lat nauki w Hogwarcie ogarnąłem w dziewięćdziesiąt sześć miesięcy (hehe, nic to nie dało), więc pół roku obrzucania się mniej lub bardziej udanymi czarami? Pestka.
-Francis Lestrange, wielki fan - wypalam, marząc o potrząśnięciu dłonią Josepha. Poddałbym się, gdybym mógł to zrobić w tej chwili - i gdybym w ten sposób nie zrobił mu afrontu.
-Everte Stati - atakuję Wrighta, postępując krok do przodu - serio, to dla mnie zaszczyt. Najbliżej widziałem pana z pierwszego rzędu na meczu przeciwko Osom z Wimburne w zeszłym sezonie. Tego, na którym Fenwick wyrżnął głową w słupek jednej z bramek, a kibice wyszli na boisko - och, jakże miło wspomina się te zamieszki. Teraz nic, tylko czekać, aż odwołają rozgrywki. Durna ta wojna.

The member 'Francis Lestrange' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 86

Różdżka mnie nie zawodzi - czyżbym się rozkręcał?
-Glacius - podążam za ciosem, dźgając różdżką, jakbym w ręce trzymał szpadę, a nie kawał drewna. Dobrze, że żaden Ollivander nie czyta w moich myślach, bo gotów by się obrazić razem z całą rodzinką. Sza.
-Jak już się z tym uporamy, ma pan ochotę skoczyć na jednego? Albo dwa, coby też było na drugą nogę? - pytam chytrze, już w myślach robiąc nam wspólne wejście, które później zawiśnie na ścianie sław w Wenus.

The member 'Francis Lestrange' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

182 (-10)

Coraz bardziej podobał mu się ten gość, naprawdę! Joe uśmiechnął się szeroko na ten entuzjazm.
Lestrange... o proszę, to się nie spodziewał, że ma takich fanów.
- Och, cała przyjemność po mojej stronie - odpowiedział zupełnie szczerze. Niby lord z raczej konserwatywnego rodu... tak się przynajmniej Joeyowi wydawało, a naprawdę przyjemny typ. I do tego fan! Joe uwielbiał swoich fanów. W końcu to dla nich grał.
- O tak! Doskonale pamiętam ten mecz - Joe parsknął śmiechem na owo wspomnienie. - Protego Maxima.
A więc faktycznie miał do czynienia z fanem, pan Lestrange nie kłamał.
- Proszę, mów mi Joe, nie przesadzajmy z tym "panowaniem" - dodał jeszcze lekko.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 5

139 (-20)

Genialnie, nie dość, że tarcza ponownie go zawiodła, to został wyrzucony w powietrze i malowniczo trzepnięty o pokrytą lodem powierzchnię.
Stęknął głucho kompletnie obolały, ale uskarżać się nie zamierzał, w końcu to pojedynek. Jeden wdech, zebranie się w sobie i znów stał wyprostowany i gotowy do ataku... czy tam rozmowy, wszystko jedno. Nie takie upadki zaliczał na meczach.
- A, jasne, dla fanów zawsze znajdę czas - uśmiechnął się niczym niezrażony, po czym wycelował różdżką we Francisa... a właściwie w jego stopy.
- Planta Doleto. Whisky brzmi dobrze, co ty na to?

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 7

157/215 -10

Albo prezentuję się jak rasowy wojownik, albo kompletna fujara. Nic pomiędzy, no istna farsa. Oba moje zaklęcia się udają i z całkiem sporawą mocą lecą sobie wesoło w Jospeha, czyniąc mu umiarkowaną krzywdę. Pewnie obije sobie pośladki, ot, raczej nic specjalnego.
-W takim razie, jestem Franc - odwdzięczam się tym przejściem na "ty", pochwaliłbym się tym mamie, ale ona pewnie stwierdzi, że kompletnie upadłem na głowę, albo że ten pojedynek zablokował mi myślenie.
-Scabbio - deklamuję poważnie - a potem wypuścili te fajerwerki Selwynów i musieliście przerwać mecz. I znicz gdzieś prysnął w międzyczasie. Przez trzy dni nie było mnie w pracy, jak wróciłem po grze, to myślałem, że moja wspólniczka mnie udusi - wspominam to z rozrzewnieniem, ach, piękne czasy.

The member 'Francis Lestrange' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 2

Już sam nie wiem, co mam myśleć, bo to ewidentnie coś jest na rzeczy. Z różdżką wszystko w porządku, pucuję ją codziennie zanim pójdę spać, zauważyłbym problem i strzelanie iskrami, więc...? Jakieś sugestie?
-Glacius - stawiam na to, co poprzednio mi wyszło. Jak się nie uda, będzie wstyd - naprawdę? To nie jest upierdliwe? - pytam, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, jak taka gwiazda może sobie normalnie chodzić po ulicy - pannom też nie odmawiasz, co? - uśmiecham się chytrze - whisky brzmi dobrze, o ile leżakuje co najmniej dwadzieścia lat w wilgotnej piwnicy u Szkota, co ma trzech synów i jedną córkę - gadam coś trzy po trzy, nadymając się, jak to szlachcice mają w zwyczaju. Nie znam się na whisky, piję, bo mocno trzepie.

The member 'Francis Lestrange' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 83

139 (-20) ST 55

Jedno zaklęcie mu nie wychodzi, ale drugie już tak i podłoga pod stopami Josepha zamarzła jednolitą taflą.
Nie bronił się tym razem, postanowił ustać na nogach. Łyżwiarstwa wciąż nie opanował, ale może się uda nie upaść na tyłek.
- Ale mam nadzieję, że mimo żądnej zemsty wspólniczki, na meczu bawiłeś się dobrze...? - zagadnął w międzyczasie.

The member 'Joseph Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 27