Walka o kuchnię 11 IV 1957
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Mickleham, Old London Rd. 1
Niedaleko domu Michaela 11 IV 1957
Justine Tonks, Michael Tonks, Vincent Rineheart
Justine zajęła się porządkami, jednak te niekoniecznie przypadły do gustu jej bratu. Stawka jest wielka - kto wygra pojedynek, ten wygra kuchnię. Vincent pomaga gospodarzowi, Justyna broni nowego porządku sama.
Szafka zniknięć
Justine Tonks, Michael Tonks, Vincent Rineheart
Justine zajęła się porządkami, jednak te niekoniecznie przypadły do gustu jej bratu. Stawka jest wielka - kto wygra pojedynek, ten wygra kuchnię. Vincent pomaga gospodarzowi, Justyna broni nowego porządku sama.
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 87
'k100' : 87
107/202, kara -30, odniesione obrażenia - 95
Zmotywowany wyczynami Vincenta, przywołał w sobie na tyle sił, by wyczarować pajęczynę i celnie posłać ją prosto pod nogi Just.
-Lancea! - kontynuował.
Zmotywowany wyczynami Vincenta, przywołał w sobie na tyle sił, by wyczarować pajęczynę i celnie posłać ją prosto pod nogi Just.
-Lancea! - kontynuował.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 55
'k100' : 55
152/240; (71 tłuczone, 24 rozczepienie) ; -20 Venenifer Captiona 2/3 zaklęcia --> łączna moc max 88/250
Wywróciła oczami. Zaraz jednak odwróciła się za siebie spoglądając na rośliny, a później zerknęła na brata. Wzięła cicho wdech w płuca, licząc na to, że bariera, która utworzyła wokół siebie nie pozwoli by cokolwiek do niej dotarło i miała rację. Gałęzie wbiły się w barierę wracając do pierwotnego stanu, a pajęczyna rozłożyła się przed nią, nie zahaczając o jej nogi. Sięgnęła do nakładki na pas i wyciągnęła z niej fiolkę eliksiru, których przechyliła posyłając uśmiech w kierunku brata.
pije eliksir używam: Eliksir wiggenowy (stat. 29)
Wywróciła oczami. Zaraz jednak odwróciła się za siebie spoglądając na rośliny, a później zerknęła na brata. Wzięła cicho wdech w płuca, licząc na to, że bariera, która utworzyła wokół siebie nie pozwoli by cokolwiek do niej dotarło i miała rację. Gałęzie wbiły się w barierę wracając do pierwotnego stanu, a pajęczyna rozłożyła się przed nią, nie zahaczając o jej nogi. Sięgnęła do nakładki na pas i wyciągnęła z niej fiolkę eliksiru, których przechyliła posyłając uśmiech w kierunku brata.
pije eliksir używam: Eliksir wiggenowy (stat. 29)
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
240/240; (71 tłuczone, 24 rozczepienie) ; Venenifer Captiona 2/3 zaklęcia --> łączna moc max 88/250
Poczuła jak obrażenia tłuczone i rany od rozszczepień zasklepiają się a ona odzyskuje utracone siły. Reflexio nadal działało na Vincencie, ale to urok, który dostała. Dlatego wcześniej wstrzymała różdżkę wiedząc, że gdyby uleczyła siebie przy pomocy zaklęcia, uleczyłaby też jego.
- No dobrze. - powiedziała nie spoglądając na Vincenta, uwagę poświęcając bratu. - Aeris! - wybrała kierując różdżkę na Michaela.
Poczuła jak obrażenia tłuczone i rany od rozszczepień zasklepiają się a ona odzyskuje utracone siły. Reflexio nadal działało na Vincencie, ale to urok, który dostała. Dlatego wcześniej wstrzymała różdżkę wiedząc, że gdyby uleczyła siebie przy pomocy zaklęcia, uleczyłaby też jego.
- No dobrze. - powiedziała nie spoglądając na Vincenta, uwagę poświęcając bratu. - Aeris! - wybrała kierując różdżkę na Michaela.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 92
'k100' : 92
105/200, kara -30, odniesione obrażenia - 95
I choć pochwała ze strony gospodarza sprawiła, iż uśmiechnął się pod nosem, euforia natychmiast opadła, widząc jak gałęzie, którymi kieruje, nie przebijają bariery. Pozostawała czuła na wszystko, bez względu na zaklęcia, przedmioty, czy otaczającą naturę. Westchnął, z żalem spoglądał na gałęzie cofające się w głąb lasu; powracające do pierwotnej formy. Opuścił ręce luźno i spoważniał. Po raz pierwszy do wielu kolejek, poczuł jak słabnie. Chęć walki znika z każdą sekundą, a humor ulatuje w przestworza. Przypomniał sobie jak to jest, gdy ambicja bierze górą nad zamiarami, a także umiejętnościami. Pragnienie bycia najlepszym była dla niego zgubna. Zawsze tak było. Wahał się przed wykrzyknięciem wersu to koniec, poddaje się, tłumacząc, że przecież walczą o coś absurdalnego. Z drugiej strony, jakby to wyglądało? Z jakiej strony by się pokazał? Pokręcił głową rozganiając myśli. Parszywy nastrój nie znikał z jego twarzy, gdy kierował różdżkę w jej stronę: - Lancea! - w stronę tarczy.
[bylobrzydkobedzieladnie]
I choć pochwała ze strony gospodarza sprawiła, iż uśmiechnął się pod nosem, euforia natychmiast opadła, widząc jak gałęzie, którymi kieruje, nie przebijają bariery. Pozostawała czuła na wszystko, bez względu na zaklęcia, przedmioty, czy otaczającą naturę. Westchnął, z żalem spoglądał na gałęzie cofające się w głąb lasu; powracające do pierwotnej formy. Opuścił ręce luźno i spoważniał. Po raz pierwszy do wielu kolejek, poczuł jak słabnie. Chęć walki znika z każdą sekundą, a humor ulatuje w przestworza. Przypomniał sobie jak to jest, gdy ambicja bierze górą nad zamiarami, a także umiejętnościami. Pragnienie bycia najlepszym była dla niego zgubna. Zawsze tak było. Wahał się przed wykrzyknięciem wersu to koniec, poddaje się, tłumacząc, że przecież walczą o coś absurdalnego. Z drugiej strony, jakby to wyglądało? Z jakiej strony by się pokazał? Pokręcił głową rozganiając myśli. Parszywy nastrój nie znikał z jego twarzy, gdy kierował różdżkę w jej stronę: - Lancea! - w stronę tarczy.
[bylobrzydkobedzieladnie]
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Ostatnio zmieniony przez Vincent Rineheart dnia 26.04.20 21:03, w całości zmieniany 1 raz
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 79
'k100' : 79
105/200, kara -30, odniesione obrażenia - 95
Udało się, urok mknął we właściwą stronę zapewne rozbijając się na gładkiej powłoce. Czy zdoła ją osłabić? Zmienił pozycję we własnym obrębie, nie robiąc żadnego, znaczącego kroku. Nabrał powietrza i wypowiedział ponownie, bez emocji: - Caeruleusio.
Udało się, urok mknął we właściwą stronę zapewne rozbijając się na gładkiej powłoce. Czy zdoła ją osłabić? Zmienił pozycję we własnym obrębie, nie robiąc żadnego, znaczącego kroku. Nabrał powietrza i wypowiedział ponownie, bez emocji: - Caeruleusio.
My biggest fear is that eventually you will see me, that way I will see
myself
Vincent Rineheart
Zawód : łamacz klątw, zielarz, dostawca roślinnych ingrediencji, rebeliant
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Za czyim słowem podążył tak czule, że się odważył na tę
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
podróż groźną, rzucił wyzwanie wzburzonemu morzu?
OPCM : 30
UROKI : 31 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 36
'k100' : 36
107/202, kara -20, odniesione obrażenia - 95
-Tylko nie mów, że wzięłaś te eliksiry z kuchni i spiżarni, o które walczymy! - westchnął z rezygnacją Mike, widząc jak Justine znowu wspomaga się jakąś mieszanką. Oboje (może poza Vincentem) wiedzieli, że żartował. Starszy Tonks nigdy nie pasjonował się ani leczeniem ani alchemią, więc w jego zapasach można było znaleźć jedynie Auxlik i składniki na eliksir tojadowy, wszystko inne przywiozła ze sobą Just.
Ech.
Spojrzał z rozczarowaniem jak bariera odbija i rośliny i pajęczynę, ale znał przecież to zaklęcie, wiedział, że nie utrzyma się wiecznie.
-Nasze uroki rozwalą tą barierę! Spokojnie, Rineheart! - zerknął na markotną minę towarzysza, a potem uniósł różdżkę.
-Everte Stati! - wykrzyknął, celując w Just.
Jego optymizm był nieco udawany na potrzeby Vincenta - wiedział, że oboje są już osłabieni i w głębi duszy zastanawiał się, czy kuchnia jest tego warta. Nie znosił jednak przegrywać, nie z młodszą siostrą!
-Tylko nie mów, że wzięłaś te eliksiry z kuchni i spiżarni, o które walczymy! - westchnął z rezygnacją Mike, widząc jak Justine znowu wspomaga się jakąś mieszanką. Oboje (może poza Vincentem) wiedzieli, że żartował. Starszy Tonks nigdy nie pasjonował się ani leczeniem ani alchemią, więc w jego zapasach można było znaleźć jedynie Auxlik i składniki na eliksir tojadowy, wszystko inne przywiozła ze sobą Just.
Ech.
Spojrzał z rozczarowaniem jak bariera odbija i rośliny i pajęczynę, ale znał przecież to zaklęcie, wiedział, że nie utrzyma się wiecznie.
-Nasze uroki rozwalą tą barierę! Spokojnie, Rineheart! - zerknął na markotną minę towarzysza, a potem uniósł różdżkę.
-Everte Stati! - wykrzyknął, celując w Just.
Jego optymizm był nieco udawany na potrzeby Vincenta - wiedział, że oboje są już osłabieni i w głębi duszy zastanawiał się, czy kuchnia jest tego warta. Nie znosił jednak przegrywać, nie z młodszą siostrą!
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 98
'k100' : 98
79/202, kara -40, odniesione obrażenia - 123
Zdecydował się atakować zamiast bronić, bo do końca nie wierzył, że uda mu się przywołać tarczę odpowiednio silną by zatrzymać potężne Aeris. Miotnięty na ziemię, pożałował, bo zabolało. Może powinien był wybrać defensywę?
-Jinx! - westchnął z rezygnacją, czując, że walka jest teraz w rękach Vincenta...
Zdecydował się atakować zamiast bronić, bo do końca nie wierzył, że uda mu się przywołać tarczę odpowiednio silną by zatrzymać potężne Aeris. Miotnięty na ziemię, pożałował, bo zabolało. Może powinien był wybrać defensywę?
-Jinx! - westchnął z rezygnacją, czując, że walka jest teraz w rękach Vincenta...
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 12
'k100' : 12
240/240; (71 tłuczone, 24 rozczepienie) ; Venenifer Captiona 2/3 zaklęcia --> łączna moc max 88/250
Zaklęcie pomknęło w stronę jej brata z dużą mocą. Wiedziała też, że baiera jeszcze chwilę wytrzyma. Wywróciła oczami na słowa Michaela.
- Nikt nie mówił, że nie można. - odpyskowała, kiedy zaklęcia pomknęły w jej stronę, odwróciła się w stronę Vincenta.
- Protego! - zażądała od razu, licząc, że tarcza pojawi się przed nią i pochłonie ten atak.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Walka o kuchnię 11 IV 1957
Szybka odpowiedź