Wydarzenia


Ekipa forum
Brama
AutorWiadomość
Brama [odnośnik]20.09.20 21:10
First topic message reminder :

Brama

Niewielu zdawało sobie sprawę z istnienia wielkiej kamiennej bramy, która obłożona wieloma zabezpieczeniami chroniła wejście do Locus Nihil. Potężnego, magicznego artefaktu, na który przed wieloma latami odnalazły gobliny i które po tym, co wydarzyło się z całą rasą olbrzymów postanowiły na zawsze zamknąć znalezisko i skryć sekret przed czarodziejskim światem. Mawia się, że ci, którzy nałożyli zabezpieczenia zostali pozbawieni wspomnień, że rzeczywiście się tego podjęli. Wejście znajduje się głęboko, głęboko pod ziemią w miejscu skrytym za jedną z kamiennych ścian obleczonej iluzją. W przestrzennej, komnacie wyciosane zostały złote wrota, które ostrzegają w runicznym języku każdego, kto jest w stanie je zrozumieć. Napis na nich głosi: strzeżcie się wszyscy, którzy tu wejdziecie
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama - Page 27 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Brama [odnośnik]08.12.20 13:49
Nie przypominała sobie, aby Tristan polecił jej zdjąć klątwę, zresztą podczas zajmowania się zbrojami nie miała czasu, aby dokładnie się jej przyjrzeć i nią zająć, bo była zbyt zajęta najpierw wyczarowywaniem monet zgodnie z jego poleceniem, a następnie obroną przed mieczem zbroi oraz walką z nią. Klątwa nie była też istotna jeśli chodziło o umieszczanie na niej przedmiotów. Dopiero teraz, po odłożenia kamienia na wagę, mogła poświęcić chwilę, by odczytać runy dokładniej. Zaklęcie Hexa revelio powiedziałoby jej tylko, czy klątwa jest czy jej nie ma - a to już wiedziała. Wiedziała też, że klątwa jest związana z ogniem i służyła do umieszczania na przedmiotach, co zawężało wybór do dwóch znanych jej przekleństw. Żeby więc zidentyfikować, która z tych dwóch podejrzewanych przez nią klątw związanych z ogniem to była, znów przyjrzała się runom, próbując odczytać więcej informacji.

| wykorzystuję drugą akcję - chcę odczytać, jaka dokładnie klątwa jest nałożona na wagę
Lyanna Zabini
Lyanna Zabini
Zawód : łamaczka klątw i zaklinaczka
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5959-lyanna-zabini https://www.morsmordre.net/t5962-ceres https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f276-okolice-guildford-samotnia-nad-rzeka-wey https://www.morsmordre.net/t5963-skrytka-bankowa-nr-1488 https://www.morsmordre.net/t5964-lyanna-zabini
Re: Brama [odnośnik]08.12.20 13:49
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 38
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama [odnośnik]08.12.20 18:51
Dwie ostatnie świetliste smugi... i po fali ogłuszających łoskotów w końcu zapanowała błoga cisza. Craig nawet nie zdał sobie sprawy z tego że dyszał lekko - ból, strach, unikanie ogromnego miecza, który w wyniku serii niefortunnych zdarzeń mógłby przepołowić w pół, a także poroże uporczywie wyrastające z jego czaski, sprawiły że teraz, gdy zagrożenie minęło, Burke czuł się wypluty z sił. Dał sobie krótką chwilę na złapanie oddechu, zanim przeanalizował to, o czym poinformował go Rosier. Spojrzał na śmierciożercę, po chwili chowając różdżkę.
- Ja mam dwa. Jeden bursztynowy, który najprawdopodobniej jest przyczyną tego - machnął ze złością głową, mając na myśli swoje poroże. Czy była to zemsta tego pieprzonego jelenia za to, że Burke wcześniej obiecał mu zawieszenie jego łba nad kominkiem? Czy może po prostu kamień był przeklęty i obdarzał taką wątpliwej urody ozdobą każdego, kto go posiadał? Burke sięgnął do kieszeni, w której trzymał wspomniany kamień i pokazał go Tristanowi na wyciągniętej dłoni. - Drugi ma jakieś czerwone żyłki, Francis go zdobył. - podarował sobie póki co poinformowanie Rosiera, że ów kryształ został wyciągnięty z wnętrzności jego fałszywego brata-bliźniaka. No chyba że sam Lestrange będzie się chciał pochwalić.
Bursztynowy kamień schował ponownie do kieszeni. Jeśli posiadanie go skazywało na klątwę poroża, nie było potrzeby by zarażali się nią inni. Zamiast tego wyciągnął jedną z fiolek, które zagarnął jeszcze w Wywernie. Wiedział, ze wywar ze szczuroszczeta był eliksirem słabym i nie da sobie rady z ogromem ran, które odniósł w potyczce ze zbroją, ale przynajmniej odkazi ranę i może zatrzyma krwawienie. Zębami wyciągnął korek i krzywiąc się z bólu oblał sobie miejsce gdzie wcześniej trafiło go ostrze zbroi.
- Trafiliśmy na Cernunnosa, celtyckiego boga wojny, albo coś, co go udawało - zajęło mu chwilę przypomnienie sobie tego imienia, mitologia Celtycka nigdy nie należała do jego ulubionych - Sukinkot ma jakieś ciągoty do przebieranek, wlazł mi do głowy, zmienił w jelenia, później w węża, a potem nakazał całej naszej trójce zabawę w Ponurych Żniwiarzy. Z mrocznymi szatami, kosami, szkieletowymi końmi, widmowymi ogarami i polowaniem na dusze. A potem znaleźliśmy Francisa - bardzo pokrótce opisał Rosierowi ich przygodę. Theo i Caelan wykazali się podczas tej wyprawy, gdyby nie oni, Craig prawdopodobnie nadal tkwiłby niczym kłoda w jednej z pierwszych jaskiń. - Mówię ci, ubaw po pachy.

używam Wywar ze szczuroszczeta


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Brama [odnośnik]08.12.20 19:00
Ściągnął brew, sięgając do kieszeni po własny kamień; był pewien, że to właśnie wokół jego kamienia krążyły czerwone żyły; był też pewien, że w przypowieści, którą usłyszeli, kamień tego typu był tylko jeden. Wyciągnął go w kierunku Craiga, tak, by widział go dobrze; obrócił się też w kierunku Francisa tak, by pozostali byli w stanie go dostrzec. W porównaniu z tym, o czym mówił Craig, być może zdobyciu ich kamienia nie towarzyszyły zbytnio podobne anomalie, ale wyraźnie czuł od niego moc, kiedy pochwycił go po raz pierwszy. Teraz - ta moc wydawała się podobna do pozostałych, a jednak kamień był przecież inny.
- Taki kamień? - zapytał, spoglądając na Francisa. Przecież Lestrange był przy tym, jak zdobywali pierwszy - co poszło nie tak? Czy kamień, który posiadał, był jednak bez znaczenia? - Pokaż go - zwrócił się do Craiga, chcąc porównać oba; może prawdziwy mieścił się dopiero na wadze. - Skąd go wziąłeś? - zostawili go samego, nie dziwiło, że odnaleźli go tam inni, ale puste pomieszczenie zdawało się nie kryć żadnych sekretów.
- Bóg - powtórzył po Craigu, nie bez zaskoczenia; nie potrafił zidentyfikować mocy, która za nimi podążała, nie dawała im ku temu żadnej podpowiedzi. Kazała mu przywołać się imieniem, którego wciąż nie znał. Ale przywołanie imienia istoty strzegącej innego kamienia mogło pomóc. - Z nami była kobieta, włada mocą szkarłatu. Wiecie, kim może być?

rzucam na historię magii czy znam innych celtyckich bogów i czy któryś z nich przypomina mi naszą

[poprawione za zgodą mg]



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n



Ostatnio zmieniony przez Tristan Rosier dnia 08.12.20 19:48, w całości zmieniany 1 raz
Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Brama - Page 27 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Brama [odnośnik]08.12.20 19:00
The member 'Tristan Rosier' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 26
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama - Page 27 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Brama [odnośnik]09.12.20 10:37
Cienkie szkło pękło z cichym trzaskiem, kiedy Craig wyrzucił na posadzkę pustą fiolkę po eliksirze. Najwyraźniej kwestia kamieni była bardziej skomplikowana niż im się początkowo wydawało. Cudownie. pewnym trudem Craig sięgnął do drugiej ze swoich kieszeni - wolał nie trzymać obu kryształów w jednej - i wyciągnął go, aby pokazać go Tristanowi. Sam wcześniej nie miał zbyt wiele czasu, aby się mu przyjrzeć. Po tym, jak zabrał go Francisowi, niemal od razu wrzucił go do kieszeni.
- Wygrzebał go z piersi twojego czarnomagicznego sobowtóra - odpowiedział za Francisa. Właściwie to było oczywiste, że magiczne siły, które działały tu, pod ziemią, wykorzystywały każdą nadarzającą się okazję, by utrudnić im drogę. Skoro mogły sięgać umysłów, mogły także znać sekrety i uczucia każdego z nich. Postawienie kogoś znajomego na ich drodze było banalną zagrywką. Postawienie towarzysza, z którym Lestrange został rozdzielony, było dużo bardziej pomysłowe. I potencjalnie zabójcze.
- Chyba musiałbyś podać chyba trochę więcej szczegółów, żebym mógł pomóc - nie mieli nawet pewności czy przeciwnik, na którego natknęła się grupa Tristana, także należy do mitologii celtów. Teraz jednak, gdy o tym pomyślał, miałoby to sens. Wszystkie kamienie dzieliły w końcu wspólną historię. No, będzie o czym opowiadać. Nie uwierzysz, kochanie, co mnie dziś spotkało w pracy! Rozmawiałem z celtyckim bogiem! Ba, próbował mnie kilka razy zabić!


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Brama [odnośnik]09.12.20 11:49
(mam pozwolenie od MG na dyskutowanie
czasowo tuż przed wyczarowaniem nieudanej tarczy


W chwili oddechu, chwytam urywek dyskusji, między Craigiem a Tristanem. Uhu, robi mi się gorąco i to jeszcze bardziej, niż wówczas, gdy staję oko w oko z zakutym w pancerz rycerzem, żądnym mojej krwi. Żadna różnica?
-Nie, nie, to wcale nie było tak - zaperzam się, rzucając mordercze spojrzenie Craigowi. Co on niby, co to za podjebywanie? - ta kobieta zaprowadziła mnie do jakiejś komnaty i powiedziała, że nie przejdę dalej, jeżeli nie dokonam wyboru. I wtedy pojawiłeś się ty i druga dziewczyna - urywam, bo całkiem bezpieczny, to ja w tej chwili nie jestem, żeby wdawać się w tak gorące sprzeczki - ty miałeś być obowiązkiem, a ona szczęściem. Wybrałem ciebie, a ona mnie zaatakowała i powiedziała, że to nie wystarczy i że muszę cię zabić albo wrócić, skąd przyszedłem. No i wtedy cię trochę poturbowałem, znaczy, iluzję, co wyglądała, jak ty - dookreślam, bo tak czy siak, to nie brzmi dobrze - poszedłem za obowiązkiem, zdobyłem kamień, a jak już go wyciągnąłem - wzdrygam się, bo to naprawdę było obrzydliwe - on mi go zabrał - parskam, wrogo mierząc Burke'a niezadowolonym spojrzeniem. Nie chciał rączek ubrudzić, ale do święcenia triumfów, to pierwszy - ak właśnie było - dodaję z mocą, ale oho, tu kolejny miecz na mnie leci, przez te pogaduszki to odniosłem wrażenie, że jestem na jakiejś herbatce.


Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Morgan Szalbierz
Morgan Szalbierz
Zawód : staram się
Wiek : 32
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler
I Tend The Light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Duch
Brama - Page 27 0a8b1-img_1302
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7974-francis-m-lestrange https://www.morsmordre.net/t8044-don-juan https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t7980-skrytka-bankowa-nr-1928 https://www.morsmordre.net/t8093-fransua-lestrange
Re: Brama [odnośnik]09.12.20 21:29
Ściągnął brew, badawczo przyglądając się Craigowi; w pierwszej chwili pomyślał, że może to moce tego miejsca zaczęły z nim igrać, że może otaczający go rycerze nie byli wcale prawdziwi, że towarzysząca im demonica wróciła, by... by wlaściwie co? pobojowisko wydawało się prawdziwe, tak jak prawdziwie poruszała się szala - na przechylenie której zostało im czekać w niepewności. Pokręcił głową, nie wiedzieli o demonicy nic więcej: towarzyszyła im, pętała Francisa, Lyannę, po prawdzie nie zrobiła wiele nadto.
Zogniskował spojrzenie na Lestrange'u, powoli trawiąc jego słowa; brzmiały zgoła odmiennie od tego, o czym mówił Burke.
- Wybierając między obowiązkiem a szczęściem - zabiłeś obowiązek - Ściągnął brew, patrząc na niego jak na idiotę. Czy to możliwe, że naprawdę sądził, że wybór polegał na zabiciu tego, czemu zamierzał się oddać? Nie był pewien, czy potrafił rozpoznać po jego twarzy, mimice, gestach. Nie bardzo rozumiał, dlaczego nikt nie reagował. Nie rozumiał też, czym miała być próba Francisa. Zresztą, czy w ogóle stał przed nim prawdziwy Francis? Prawie poszczał się na widok ściętych buntowników na placu egzekucyjnym -  bez trudu zabił jego podobiznę - i jeszcze jej pogrzebał we flakach? Nie doceniał tego człowieka? Mylnie go lekceważył? Czy był bardziej oślizgły, niż mu się dotąd wydawało - czy potrafił wyprowadzić w pole jego? - I dostałeś to - przeniósł spojrzenie na kamień, który trzymał w ręku Craig. Chyba mu nie ufał - ale wyciągnięty wcześniej kamień winien dać się porównać z tym, który trzymał Burke.



the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n

Tristan Rosier
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Brama - Page 27 0a7fa580d649138e3b463d11570b940cc13967a2
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t633-tristan-rosier#1815 https://www.morsmordre.net/t639-vespasien https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f97-dover-upper-rd-13 https://www.morsmordre.net/t2784-skrytka-bankowa-nr-96 https://www.morsmordre.net/t977p15-tristan-rosier
Re: Brama [odnośnik]10.12.20 1:57
Francis nie obronił się przed ostatnim ciosem, który wyprowadziła czarna zbroja, zanim dotarł do niej atak rozbijający pancerz. Ciemne ostrze wbiło się w jego lewe przedramię. Ból rozlał się po ciele, nieprzyjemny, trudny do zniesienia. Lyanna przyglądająca się runom rozumiała, że prawdopodobnie klątwa może okazać się Klątwą Wiecznego Płomienia. Tristan był pewien, że poroże na głowie Craiga jest jednakie z tymi, który na swoich łbach mają jelenie. Burke w tym czasie skorzystał z wywaru ze szczuroszczeta wylewając go na ranę zadaną przez ostrze. Poczuł szczypanie, kiedy rana odkażała się, a na jej powierzchni na chwilę powstała piana. Magia zatamowała krwawienie i zasklepiła ranę - jednak nie do końca. Tristan miał fakty, a może przypuszczenia, które był w stanie połączyć z odpowiednią nazwą jeśli kiedyś ją usłyszał. Poszukiwanie bez obranego celu nie było w stanie przynieść żadnych konkretnych odpowiedzi. Przez głowę przebiegły imiona - Badb, Carman, Hellawes, Macha, Morrigan,  Nemain - czasem będące przedmiotem kultu mugoli, jedynie mitami, czasem historia czarodziei miała dla nich inne odzwierciedlenie.
Mimo bólu Francis był w stanie użyć zaklęcia i przetransportować kamień na szalę. Kolejny dołożyła na nią Lyanna. Wtedy mechanizm przesunął się dalej, skrywając zapełnioną szalę pod konstrukcją, wyciągając na wierzch tą, znajdującą się po przeciwległej stronie. Na niej znajdował się rubinowy kamień, wiele większy od mniejszych znajdujących się po przeciwległej stronie, zarówno Craig jak i Tristan zdali sobie sprawę, że szare kamienie przetykane czerwonymi żyłkami które posiadali były do siebie podobne, tak samo jak nie można było odmówić im podobieństwa od tych, które leżały już na szali. Różniły je zazwyczaj kształty, od każdych czuli specyficzną moc, jednak nie tak mocną, jak od tego co znajdowało się na drugiej szalce. Od razu oboje byli pewni, że to jest to czego poszukiwali - siła i moc, trudna do okiełznania, burzliwa, czarnomagiczna. I kiedy szalka znalazła się w górze, ściana przy której znajdował się blok zaczęła się przesuwać wokół własnej osi otwierając kolejny korytarz.  Czuliście, za nim siłę - tą samą co od początku, tą która was przyciągała, która chciała byście do niej dotarli. Wiedzieliście, że znajdujecie się już blisko. Wszyscy to czuliście. Cel znajdował się już niedaleko. Lyanna zgodnie z poleceniem pozbyła się klątwy z kamiennego bloku i wagi. Kamień po sprawdzeniu okazał się nie posiadać żadnej klątwy.

| czas na odpis: 11.12 23:59
określcie tylko kto bierze kamień.
następne posty piszecie tutaj.

oczywiście, znaleźliście czerwony kamień, wybaczcie błąd

działające:
Magicus Extremoss (Tristan) +20 2/3

użycia mgły
Craig - 2

Żywotność:
Tristan 160/220 -10 (-60 kłute, trzy ślady na plecach)
Lyanna 159/202 -10 (10 psychiczne, 5 obita kostka, 8028 cięte lewy bark)
Francis 111/215 -29, (-20 kłute lewa ręka, 15 psychiczne; 8069 cięte lewy bark)
Craig 163/248; -15  (15 psychiczne, 60, cztery szramy na lewej ręce, dodatkowe złamania; 4010 cięte lewy bark)
Caelan 167/240; -15 (15 psychiczne, 28 rany szarpane - pociągła na piersi i lewej ręce, 30 tłuczone kostka, pachwina, tył głowy, 30 cięte - lewy bark utrudniający poruszanie ręką (wyleczone)
Theodore 210/220 (10, obity bark)


Ekwipunek:
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brama - Page 27 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 27 z 27 Previous  1 ... 15 ... 25, 26, 27

Brama
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach