Fitzroy
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Fitzroy
FitzRoy to dumny Puchacz, którego Prim otrzymała w dniu jedenastych urodzin. Zawsze siedzi z poważną miną jakby chciał powiedzieć, że jest ponad tym co się wokół niego dzieje. Jednak nigdy nie zawiódł Prim i często bywał powiernikiem jej zmartwień. Miewa swoje humory i przed wysłaniem listu oczekuje małego głaskania. Gdy czegoś potrzebuje wydaje różne dźwięki i prostuje skrzydła, wtedy wiadomo, że należy mu poświęcić chwilę uwagi.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/564x/42/32/cc/4232ccd4a3ceb1f297c73fcd64363ed9.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> Grudzień 1957 <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> Droga lady Calypso Carrow, <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> Z ogromną przyjemnością przyjmuję zaproszenie Twoje oraz lady doyenne Carrow. Przyznam, że jedną z moich ulubionych aktywności sportowych jest jazda konna. Wzgórza Durham są wspaniałym miejscem do dzikich przejażdżek. Wobec tego, czy dzień dziesiąty grudnia mogę pozwolić sobie na zajęcie Twojej uwagi.
Pozdrawiam,
<!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="primrosediv">Lady Primrose Burke</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'Really Distinct';src:url(https://dl.dropbox.com/s/u56yc6onfq7yexw/AsmelinaHarley.ttf?dl=0) format('truetype');} .primrosediv {font-size: 28px; font-family: 'Really Distinct'} </style>
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Ostatnio zmieniony przez Primrose Burke dnia 22.06.21 22:26, w całości zmieniany 4 razy
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj styczeń 1958
Najdroższa Prim, bardzo cieszy mnie Twój list i świadomość, że pomimo odległości nasza więź wciąż pozostaje silna i nieprzerwana. Miewam się dobrze, od dnia naszego ostatniego spotkania nadal staram się dążyć do wytyczonych wcześniej celów, a jakie zdradziłam Ci już tamtego dnia.
Gratuluję dołączenia do sojuszników Rycerzy Walpurgii! Wcale nie dziwi mnie ten awans, uważam że jest w pełni zasłużony. Rozumiem, że chcesz podążać wyznaczoną przez rodzinę ścieżką, pytanie jak Ty się z tym czujesz?
Evan jest wciąż zbyt młody, by spędzać z nim wiele czasu - zwłaszcza teraz, zimą, gdzie spacery mogą być uciążliwe. Wiem, że zaczyna już stawiać pierwsze kroki, lecz nie mam wielkiego doświadczenia w kwestii wychowywania tak małych dzieci. Już nie mogę się doczekać, aż będzie można z nim normalnie porozmawiać. Czy Orianie długo to zajęło? Jesteś odpowiedzialną i zdolną młodą damą, nic dziwnego, że stajesz się wzorem do naśladowania, jestem przekonana, że Oriana wyciągnie z Twojego wpływu wszystko to, co najlepsze.
Miałam niedawno przyjemność spotkać się ponownie z madame Mericourt. Czy wspomniałam już, że rozmawiałyśmy jeszcze w grudniu, gdy część tajemnic wyszła na jaw? Wciąż pozostaje między nami sporo niejasności, lecz odnoszę wrażenie, że udało nam się zawiązać pewną nić porozumienia, którą chcę zacieśnić. Nie jestem wciąż pewna czy to dobry pomysł, ale ma ona w sobie coś, co nie pozwala mi zrezygnować z pragnienia bliższego poznania - co Ty o tym sądzisz?
Twoja
Gratuluję dołączenia do sojuszników Rycerzy Walpurgii! Wcale nie dziwi mnie ten awans, uważam że jest w pełni zasłużony. Rozumiem, że chcesz podążać wyznaczoną przez rodzinę ścieżką, pytanie jak Ty się z tym czujesz?
Evan jest wciąż zbyt młody, by spędzać z nim wiele czasu - zwłaszcza teraz, zimą, gdzie spacery mogą być uciążliwe. Wiem, że zaczyna już stawiać pierwsze kroki, lecz nie mam wielkiego doświadczenia w kwestii wychowywania tak małych dzieci. Już nie mogę się doczekać, aż będzie można z nim normalnie porozmawiać. Czy Orianie długo to zajęło? Jesteś odpowiedzialną i zdolną młodą damą, nic dziwnego, że stajesz się wzorem do naśladowania, jestem przekonana, że Oriana wyciągnie z Twojego wpływu wszystko to, co najlepsze.
Miałam niedawno przyjemność spotkać się ponownie z madame Mericourt. Czy wspomniałam już, że rozmawiałyśmy jeszcze w grudniu, gdy część tajemnic wyszła na jaw? Wciąż pozostaje między nami sporo niejasności, lecz odnoszę wrażenie, że udało nam się zawiązać pewną nić porozumienia, którą chcę zacieśnić. Nie jestem wciąż pewna czy to dobry pomysł, ale ma ona w sobie coś, co nie pozwala mi zrezygnować z pragnienia bliższego poznania - co Ty o tym sądzisz?
Twoja
Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Odetta Parkinson
Droga Primrose!
Dziękuję!
Talizman który otrzymałam od Ciebie jest niesamowity i przepiękny! Jestem pewna, że niejednokrotnie przyda m się we wszystkich moich działaniach. Nie wiem nawet jak Ci dziękować. Żaden ze mnie wielki wynalazca, ale jeżeli byś potrzebowała dobrego stroju z domu mody, albo być może jakiegoś eliksiru, daj mi znać niezwłocznie.
Jeszcze raz, dziękuję.
Odetta
Dziękuję!
Talizman który otrzymałam od Ciebie jest niesamowity i przepiękny! Jestem pewna, że niejednokrotnie przyda m się we wszystkich moich działaniach. Nie wiem nawet jak Ci dziękować. Żaden ze mnie wielki wynalazca, ale jeżeli byś potrzebowała dobrego stroju z domu mody, albo być może jakiegoś eliksiru, daj mi znać niezwłocznie.
Jeszcze raz, dziękuję.
Odetta
Odetta Parkinson
Zawód : ambasadorka Domu Mody Parkinson, alchemiczka
Wiek : 23 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
It’s a game of war
death, love
And sacrifice
death, love
And sacrifice
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj styczeń 1958
Droga Primrose, w żadnym wypadku nie demonizujesz swojej sytuacji, a wyłącznie starasz się podejść do niej ze zwyczajowym dla siebie rozsądkiem i sceptycyzmem. To naturalne, że masz wątpliwości i nie chcesz, by cokolwiek Ci umknęło. Chciałabym móc zagwarantować, że przyszłość malować się będzie wyłącznie w ciepłych barwach, lecz dobrze wiesz, że byłoby to daleko idącym, czczym życzeniem. Nadchodzące dni obfitować będą w trudności, ale posiadasz w sobie siłę, która pozwoli Ci je przezwyciężyć.
Upór ojca i nieustępliwość matki, brzmią rzeczywiście jak trudne połączenie dla małego dziecka, jak i pełniących nad nim pieczę opiekunek. Przyznaję, że nieco obawiam się jaki będzie Evan, ale i spoglądam na niego z pewną nadzieją. Dziś obdarował mnie pięknym uśmiechem, który kruszył moje serce tak czystą, beztroską radością.
Nie wiem cóż odpowiedzieć Ci na pytanie o odczucia. Sama madame jest czarownicą, z którą chętnie zapoznałabym się bliżej, tak jak i Tobie polecam zamienić z nią choć kilka słów. Jestem pewna, że przypadniecie sobie do gustu. Istota naszych rozmów jest tajemnicą i chciałabym, by nią pozostała. Nie widzę powodu, dla którego miałabym dzielić się tym z Nim, skoro sam nie zadał sobie trudu, by mnie uprzedzić. Było to z początku przykre, jak sama zauważyłaś, lecz nie zamierzam pogrążać się w rozpaczy. Jest wiele tematów, jakie chciałabym zgłębiać i to im pragnę się poświęcić - z Nim, albo bez Niego.
Kochająca
Upór ojca i nieustępliwość matki, brzmią rzeczywiście jak trudne połączenie dla małego dziecka, jak i pełniących nad nim pieczę opiekunek. Przyznaję, że nieco obawiam się jaki będzie Evan, ale i spoglądam na niego z pewną nadzieją. Dziś obdarował mnie pięknym uśmiechem, który kruszył moje serce tak czystą, beztroską radością.
Nie wiem cóż odpowiedzieć Ci na pytanie o odczucia. Sama madame jest czarownicą, z którą chętnie zapoznałabym się bliżej, tak jak i Tobie polecam zamienić z nią choć kilka słów. Jestem pewna, że przypadniecie sobie do gustu. Istota naszych rozmów jest tajemnicą i chciałabym, by nią pozostała. Nie widzę powodu, dla którego miałabym dzielić się tym z Nim, skoro sam nie zadał sobie trudu, by mnie uprzedzić. Było to z początku przykre, jak sama zauważyłaś, lecz nie zamierzam pogrążać się w rozpaczy. Jest wiele tematów, jakie chciałabym zgłębiać i to im pragnę się poświęcić - z Nim, albo bez Niego.
Kochająca
Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj luty 1958
Droga Prim, coraz lepiej rozumiem dlaczego wywarty na mnie nacisk przybrał obecną formę. Nie ze wszystkim się zgadzam, lecz staram się szukać okazji do wykorzystania tego na własny sposób. Patrzę przed siebie z optymizmem, bo choć wiem, że przyszłość będzie trudna, to także nie chcę marnować więcej czasu na stanie na uboczu.
Nie chcę planować żadnych walk, obierać stron; nie gdy chodzi o moją rodzinę. Mimo tych licznych wątpliwości czuję pewien spokój. Odnoszę też wrażenie, że od tamtego listopadowego dnia nieco lepiej nam się układa. Przez moment walczyłam z własną dumą, przyznaję, lecz nie pozwoliłam sobie poddać się jej. Cieszy mnie, że także dostrzegasz czar, który ją otacza. Rozumiesz więc pewnie dlaczego ulegam pokusie, by ją bliżej poznać - tylko czy na pewno jest to dobry pomysł?
Twoja
Nie chcę planować żadnych walk, obierać stron; nie gdy chodzi o moją rodzinę. Mimo tych licznych wątpliwości czuję pewien spokój. Odnoszę też wrażenie, że od tamtego listopadowego dnia nieco lepiej nam się układa. Przez moment walczyłam z własną dumą, przyznaję, lecz nie pozwoliłam sobie poddać się jej. Cieszy mnie, że także dostrzegasz czar, który ją otacza. Rozumiesz więc pewnie dlaczego ulegam pokusie, by ją bliżej poznać - tylko czy na pewno jest to dobry pomysł?
Twoja
Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
وزير جلالة الملك Wyspa Man
Szanowna lady Burke, Przyjmij, proszę, moje najszczersze podziękowania za Twój list oraz troskę. Moi krewni miewają się doskonale, choć, jak zapewne rozumiesz, w obecnych nastrojach rzadko pozwalają sobie na opuszczanie posiadłości. Bezpieczeństwo przyświeca nam wszystkim w pierwszej kolejności i z taką oto myślą kreślę te słowa, że i Ty także, droga lady, uważasz na siebie w tych niebezpiecznych czasach.
Muszę szczerze przyznać, że motywy Twojej prośby są dla mnie niemałym zaskoczeniem. Pozytywnym rzecz jasna! Nie mogę wyjść z prawdziwego podziwu dla Twojego zaangażowania w wiedzę, która dla większości czarodziejów i czarownic pozostaje tajemnicą, tym bardziej dla dam, które poświęcają się szlacheckim obowiązkom z równie wielkim zaangażowaniem. Wyrażam ogromną nadzieję, iż Twoje działania pośród towarzystwa nie ucierpią poprzez dodatkowe nauki.
Szczerze doceniam Twoją szczerą chęć niesienia pomocy. Tak szczytny cel oraz wspieranie Ministerstwa wymaga ogromu wysiłku, ale jestem bezgranicznie pewien, że sobie z tym poradzisz, lady Primrose. Wciąż mam w pamięci nasze spotkanie na jarmarku i wiedziony tym wspomnieniem nie mogę uczynić inaczej, niż wesprzeć Twoje wysiłki w dążeniu do godnego reprezentowania naszego elitarnego grona. Aby rozbudzić i przygotować Cię z tej bardziej teoretycznej strony, przesyłam jeden z moich ulubionych atlasów, z których uczyłem się jeszcze w Kairze. Oczywiście jest zapisany w języku arabskim, ale przygotowałem wszelkie niezbędne tłumaczenia. Mam nadzieję, że lektura umili Tobie czas w oczekiwaniu na praktyczne zajęcia oraz zrodzi pytania pozwalające poszerzyć to, czego dowiesz się z książek.
W ciągu najbliższych kilku prześlę kolejną sowę z możliwymi terminami spotkań, lady. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby uczynić nasze spotkanie atrakcyjnym dla młodej adeptki sztuk leczniczych.
Muszę szczerze przyznać, że motywy Twojej prośby są dla mnie niemałym zaskoczeniem. Pozytywnym rzecz jasna! Nie mogę wyjść z prawdziwego podziwu dla Twojego zaangażowania w wiedzę, która dla większości czarodziejów i czarownic pozostaje tajemnicą, tym bardziej dla dam, które poświęcają się szlacheckim obowiązkom z równie wielkim zaangażowaniem. Wyrażam ogromną nadzieję, iż Twoje działania pośród towarzystwa nie ucierpią poprzez dodatkowe nauki.
Szczerze doceniam Twoją szczerą chęć niesienia pomocy. Tak szczytny cel oraz wspieranie Ministerstwa wymaga ogromu wysiłku, ale jestem bezgranicznie pewien, że sobie z tym poradzisz, lady Primrose. Wciąż mam w pamięci nasze spotkanie na jarmarku i wiedziony tym wspomnieniem nie mogę uczynić inaczej, niż wesprzeć Twoje wysiłki w dążeniu do godnego reprezentowania naszego elitarnego grona. Aby rozbudzić i przygotować Cię z tej bardziej teoretycznej strony, przesyłam jeden z moich ulubionych atlasów, z których uczyłem się jeszcze w Kairze. Oczywiście jest zapisany w języku arabskim, ale przygotowałem wszelkie niezbędne tłumaczenia. Mam nadzieję, że lektura umili Tobie czas w oczekiwaniu na praktyczne zajęcia oraz zrodzi pytania pozwalające poszerzyć to, czego dowiesz się z książek.
W ciągu najbliższych kilku prześlę kolejną sowę z możliwymi terminami spotkań, lady. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby uczynić nasze spotkanie atrakcyjnym dla młodej adeptki sztuk leczniczych.
Z wyrazami szacunku,
Zachary Shafiq Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about
I don't care about
the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 28 lutego 1958
Za kilka minut wyruszam do Paryża, gdzie ponownie oddam się pracy, ponownie zapomnę o wszystkim, co w sobie duszę. Znasz mnie lepiej niż moja siostra, wiem, że wiesz, że tego potrzebuję, a jednak...Czemu w tym wszystkim czuję, że robię źle?
To oczywiście nie jest pożegnanie! Możesz odwiedzić mnie, gdy tylko będziesz mieć na to ochotę i oczywiście pisać do mnie listy! Postanowiłam być niezależna, tata obiecał, że mi w tym pomoże.
Przesyłam ci ampułkę najwyższej jakości krwi mugolskiej dziewicy, ale nie uważam, że potrzebujesz jej dla swojej urody. Jestem najmądrzejszą i najbardziej kreatywną osobą, jaką znam. Wierzę, że uczynisz z nią coś pięknego. Dołączam też moje skromne wsparcie na Twoje badania.
Opiekuj się Evandrą i Rigelem, proszę. Ty jedyna, zaraz obok mnie oczywiście, jesteś tu rozsądna.
Kochana Primrose,
mówią, że istnieje wiele rodzajów tortur, ale tęsknota jest tą najsilniejszą. Z pewnością się o tym przekonam. Za kilka minut wyruszam do Paryża, gdzie ponownie oddam się pracy, ponownie zapomnę o wszystkim, co w sobie duszę. Znasz mnie lepiej niż moja siostra, wiem, że wiesz, że tego potrzebuję, a jednak...
To oczywiście nie jest pożegnanie! Możesz odwiedzić mnie, gdy tylko będziesz mieć na to ochotę i oczywiście pisać do mnie listy! Postanowiłam być niezależna, tata obiecał, że mi w tym pomoże.
Przesyłam ci ampułkę najwyższej jakości krwi mugolskiej dziewicy, ale nie uważam, że potrzebujesz jej dla swojej urody. Jestem najmądrzejszą i najbardziej kreatywną osobą, jaką znam. Wierzę, że uczynisz z nią coś pięknego. Dołączam też moje skromne wsparcie na Twoje badania.
Opiekuj się Evandrą i Rigelem, proszę. Ty jedyna, zaraz obok mnie oczywiście, jesteś tu rozsądna.
Twoja Aquila
do listu dołączona została ampułka krwi oraz sakwa z 220 sztukami monet
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 20 Lutego 1958
Droga Primrose! Jak się czujesz? Czy wszystko u Ciebie i twojej rodziny w porządku?
Cały czas myślę o tym, co wydarzyło się podczas sympozjum i bardzo mnie to martwi. To, co się dzieje, nie jest ani normalne, ani też... prawdopodobnie bezpieczne. Nie wiem, już co o tym wszystkim myśleć.
Chciałbym też prosić cię od drobną pomoc. Uznałem w końcu, że potrzebuję zająć się dziedziną magii, której nigdy nie lubiłem, ale czasy są trudne i dobrze jest mieć asa w rękawie, szczególnie kiedy... prawdopodobnie będę gdzieś na froncie. Proszę, czy mogłabyś stworzyć talizman, który pomógłby mi się skupić na tworzeniu świstoklików?
Odwdzięczę się lekcjami z numerologii albo astronomii, jeśli będziesz chciała.
Ściskam mocno
Cały czas myślę o tym, co wydarzyło się podczas sympozjum i bardzo mnie to martwi. To, co się dzieje, nie jest ani normalne, ani też... prawdopodobnie bezpieczne. Nie wiem, już co o tym wszystkim myśleć.
Chciałbym też prosić cię od drobną pomoc. Uznałem w końcu, że potrzebuję zająć się dziedziną magii, której nigdy nie lubiłem, ale czasy są trudne i dobrze jest mieć asa w rękawie, szczególnie kiedy... prawdopodobnie będę gdzieś na froncie. Proszę, czy mogłabyś stworzyć talizman, który pomógłby mi się skupić na tworzeniu świstoklików?
Odwdzięczę się lekcjami z numerologii albo astronomii, jeśli będziesz chciała.
Ściskam mocno
Rigel
|do listu został dołączony niewielki pakunek z cynkiem i mokaitem
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Przeczytaj Tristan C. Rosier
Lady Burke,niezmiernie przyjemnie jest czytać każdy list służący poparciu wspólnej sprawy. Straszliwą trwogę i ponury niepokój budzi rzeczywistość, w której tak wielu czarodziejów wciąż lekceważy mugolskie zagrożenie. Zawstydzacie, lady, zhańbionych tchórzostwem mężczyzn, których obecność w naszym stanie budzi wstyd i we mnie. Przynosicie Edgarowi dumę. Unikalne zdolności alchemiczne, które posiadacie, najmocniej przydadzą się na wezwanie, gdy nie odmówicie pomocy żadnemu z naszych ludzi.
Jest jeszcze jedno miejsce, w którym możecie przynieść pomoc. Nie jest tajemnicą, że ogarnięte chaosem ziemie musza znaleźć się czym prędzej pod panowaniem Czarnego Pana - każdy dzień, w którym tamtejszy lud znajduje się poza kontrolą, osłabia naszą pozycje. Aby dotrzeć do serca tego miejsca, należy dotrzeć do tych, którzy w samym sercu tętnią życiem. Pozostawieni na pastwę bandytów, złodziei, buntowników i rebeliantów szukają ochrony, którą muszą otrzymać. W Coventry, w Warwickshire, na obrzeżach miasta znajduje się magiczny przytułek dla ubogich, który wiele znaczy dla potrzebujących mieszkańców tych okolic. Zajmijcie się tymi, którzy są najniżej, by mogli zrozumieć, w którą stronę powinni patrzeć na tych, którzy są najwyżej. Jestem pewien, że drogę do ich serc znacie najlepiej - ponoć leży to w duszy dobrze wychowanej damy. Sądzę, że sama obecność może przynieść nieco ciepła, jednak doniosłość wizyty odbije się echem dopiero wówczas, gdy podejmiecie ku temu odpowiednie środki.
W tej historii tkwi jednak istotniejszego: niepokoje trawiące te tereny nie pozostają bez wpływu na ludność, ubogich przybywa, a schronisko nie jest w stanie pomieścić wszystkich. Ponoć pod budynkiem wije się przedziwny podziemny labirynt, którego zagadki aktualnym zarządcom nie udało się rozwikłać. Pokryte pismem runicznym mury kryją sekrety uniemożliwiające ich całkowitą eksploatację. Ściany znikają, ukryte przejścia umykają przed ludzkim okiem, zagubione koty wracają po tygodniach, szczęśliwie żywe - nie czai się tam większe zagrożenie, zachowanie tamtejszej architektury przypomina ponoć raczej zachowanie złośliwego, choć nieco dziecinnego i prymitywnego poltergeista. Znacie się na tym, lady Burke, sądzę, że możecie pomóc w tłumaczeniach wskazówek, które mogą zdradzić klucz do okiełznania tego miejsca. Wykorzystane tam pismo jest stare i nieoczywiste, może wymagać dłuższych studiów, doszły mnie jednak słuchy o ostrości Waszego umysłu. Uporządkowane pomieszczenia będzie można zagospodarować - i w tym tamtejszym przyda się wsparcie. Proszę kierować się rozsądkiem, serce bywa słabością. Oddaję tę sprawę w Wasze ręce, lady Burke, wierząc, że doprowadzicie ją do końca z powodzeniem. Proszę mi udowodnić, że się nie mylę - i że każdy aspekt tego problemu zostanie potraktowany z należytą powagą.
Na terenie przytułku należy zachować szczególną ostrożność: chodzą słuchy, że pod tym bezpiecznym dachem, wśród zranionych przez los, mogą przebywać ukrywające się osoby mugolskiego urodzenia. Niech to będzie przestrogą, proszę się trzymać blisko naszych ludzi.
sir T. C. Rosier
Lord Kentu
Jest jeszcze jedno miejsce, w którym możecie przynieść pomoc. Nie jest tajemnicą, że ogarnięte chaosem ziemie musza znaleźć się czym prędzej pod panowaniem Czarnego Pana - każdy dzień, w którym tamtejszy lud znajduje się poza kontrolą, osłabia naszą pozycje. Aby dotrzeć do serca tego miejsca, należy dotrzeć do tych, którzy w samym sercu tętnią życiem. Pozostawieni na pastwę bandytów, złodziei, buntowników i rebeliantów szukają ochrony, którą muszą otrzymać. W Coventry, w Warwickshire, na obrzeżach miasta znajduje się magiczny przytułek dla ubogich, który wiele znaczy dla potrzebujących mieszkańców tych okolic. Zajmijcie się tymi, którzy są najniżej, by mogli zrozumieć, w którą stronę powinni patrzeć na tych, którzy są najwyżej. Jestem pewien, że drogę do ich serc znacie najlepiej - ponoć leży to w duszy dobrze wychowanej damy. Sądzę, że sama obecność może przynieść nieco ciepła, jednak doniosłość wizyty odbije się echem dopiero wówczas, gdy podejmiecie ku temu odpowiednie środki.
W tej historii tkwi jednak istotniejszego: niepokoje trawiące te tereny nie pozostają bez wpływu na ludność, ubogich przybywa, a schronisko nie jest w stanie pomieścić wszystkich. Ponoć pod budynkiem wije się przedziwny podziemny labirynt, którego zagadki aktualnym zarządcom nie udało się rozwikłać. Pokryte pismem runicznym mury kryją sekrety uniemożliwiające ich całkowitą eksploatację. Ściany znikają, ukryte przejścia umykają przed ludzkim okiem, zagubione koty wracają po tygodniach, szczęśliwie żywe - nie czai się tam większe zagrożenie, zachowanie tamtejszej architektury przypomina ponoć raczej zachowanie złośliwego, choć nieco dziecinnego i prymitywnego poltergeista. Znacie się na tym, lady Burke, sądzę, że możecie pomóc w tłumaczeniach wskazówek, które mogą zdradzić klucz do okiełznania tego miejsca. Wykorzystane tam pismo jest stare i nieoczywiste, może wymagać dłuższych studiów, doszły mnie jednak słuchy o ostrości Waszego umysłu. Uporządkowane pomieszczenia będzie można zagospodarować - i w tym tamtejszym przyda się wsparcie. Proszę kierować się rozsądkiem, serce bywa słabością. Oddaję tę sprawę w Wasze ręce, lady Burke, wierząc, że doprowadzicie ją do końca z powodzeniem. Proszę mi udowodnić, że się nie mylę - i że każdy aspekt tego problemu zostanie potraktowany z należytą powagą.
Na terenie przytułku należy zachować szczególną ostrożność: chodzą słuchy, że pod tym bezpiecznym dachem, wśród zranionych przez los, mogą przebywać ukrywające się osoby mugolskiego urodzenia. Niech to będzie przestrogą, proszę się trzymać blisko naszych ludzi.
sir T. C. Rosier
Lord Kentu
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Czarownica redakcja
Szanowna Lady Burke, nieskorzystanie z zaproszenia z rąk samej lady Burke byłoby bardziej niż niewybaczalne! To ogromny zaszczyt dla Czarownicy, aby mieć okazję do zdania relacji członkom naszego magicznego społeczeństwa z działań podejmowanych przez nasze niedoścignione wzorce! Każda młoda czarownica powinna na lady Burke spoglądać z podziwem i dążyć do takiej dobroci względem innych jaką wykazuje się lady - pierw wspaniałomyślne rozdawanie żywności w naszej pięknej stolicy, a teraz pomoc potrzebującym w innych hrabstwach!
Reporter z naszej redakcji pojawi się na miejscu, dbając o to, aby Londyn i cała Anglia usłyszała o inspirujących działaniach i wielkich sercach zaangażowanych w akcję.
Z wyrazami szacunku Redakcja "Czarownicy"
Reporter z naszej redakcji pojawi się na miejscu, dbając o to, aby Londyn i cała Anglia usłyszała o inspirujących działaniach i wielkich sercach zaangażowanych w akcję.
Z wyrazami szacunku Redakcja "Czarownicy"
Walczący Mag redakcja
Szanowna Lady Burke, otrzymane przez lady zaproszenie do Warwickshire naszej redakcji z pewnością jest czymś, czemu nie moglibyśmy odmówić.
Działania wojenne prowadzone w naszym kraju dla bezpieczeństwa społeczeństwa magicznego są niezwykle ważnym tematem, lecz równie i pomoc w czasach wojny tym w potrzebie. Czarodzieje powinni wiedzieć, że nie tylko najważniejsi w naszym kraju podejmują działania, aby zapewnić im ochronę przed mugolami, ale również że nasze społeczeństwo nie jest ślepe na tych w potrzebie.
Wyślemy reportera Walczącego Maga, abyśmy mogli przyczynić się do głoszenia w Anglii ideałów, które przyświecają naszym najznamienitszym rodom.
Z wyrazami szacunku Redakcja "Walczącego Maga"
Działania wojenne prowadzone w naszym kraju dla bezpieczeństwa społeczeństwa magicznego są niezwykle ważnym tematem, lecz równie i pomoc w czasach wojny tym w potrzebie. Czarodzieje powinni wiedzieć, że nie tylko najważniejsi w naszym kraju podejmują działania, aby zapewnić im ochronę przed mugolami, ale również że nasze społeczeństwo nie jest ślepe na tych w potrzebie.
Wyślemy reportera Walczącego Maga, abyśmy mogli przyczynić się do głoszenia w Anglii ideałów, które przyświecają naszym najznamienitszym rodom.
Z wyrazami szacunku Redakcja "Walczącego Maga"
Mistrzem Gry będzie Thomas. Z zapytaniami i wątpliwościami zapraszam do kontaktu!
Przeczytaj 16 lutego
powinienem był nakreślić kilka słów pierwszy i przeprosić za swoje zachowanie podczas naukowego sympozjum. Przyznaję, zatrzymały mnie jednak sprawy związane z rozwiązaniem tego problemu wraz z ministerialnymi specjalistami. Okazałem Ci brak szacunku, wybacz mi proszę tę niedyspozycję.
Dziękuję za zainteresowanie moim zdrowiem i zrozumienie trudnej sytuacji. Jednocześnie zwracam się z prośbą, droga lady Burke. Otrzymałem miedź i lapis lazuli, wiem, że są to ingrediencje, które mogą zostać wykorzystane we właściwy sposób, lecz mnie brak wiedzy jak można to spożytkować. Wierzę, że zrobisz z nich właściwy użytek.
Droga lady Burke,
powinienem był nakreślić kilka słów pierwszy i przeprosić za swoje zachowanie podczas naukowego sympozjum. Przyznaję, zatrzymały mnie jednak sprawy związane z rozwiązaniem tego problemu wraz z ministerialnymi specjalistami. Okazałem Ci brak szacunku, wybacz mi proszę tę niedyspozycję.
Dziękuję za zainteresowanie moim zdrowiem i zrozumienie trudnej sytuacji. Jednocześnie zwracam się z prośbą, droga lady Burke. Otrzymałem miedź i lapis lazuli, wiem, że są to ingrediencje, które mogą zostać wykorzystane we właściwy sposób, lecz mnie brak wiedzy jak można to spożytkować. Wierzę, że zrobisz z nich właściwy użytek.
Ramsey
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj luty
Lady Burke,jeszcze raz chciałabym podziękować za inspirującą rozmowę, jaką miałyśmy ostatnio przyjemność toczyć w La Fantasmagorii. Mam nadzieję, że czekająca nas współpraca okaże się niezmiernie owocna dla obydwu stron, a wydarzenie, które lady pragnie zorganizować, przyćmi wszystko, co do tej pory widział Londyn.
Dziś piszę jednak do lady w innej sprawie. Reputacja lady jest nienaganna a wieść o lady talencie w dziedzinie magii zaklętej w talizmanach dotarła także i do mnie. Pragnęłabym więc zamówić u lady pewien amulet: zależy mi na naszyjniku, który zapewni mi zdrowie, siły życiowe, wytrzymałość fizyczną i psychiczną. Nie znam się na tej dziedzinie magii, zaufam więc profesjonalistce. W paczce przekazuję niezbędne materiały. Gdyby potrzebowała lady jeszcze czegoś, proszę pisać, zdobędę to - choćby i spod ziemi.
Z wyrazami szacunku
madame Mericourt
Dziś piszę jednak do lady w innej sprawie. Reputacja lady jest nienaganna a wieść o lady talencie w dziedzinie magii zaklętej w talizmanach dotarła także i do mnie. Pragnęłabym więc zamówić u lady pewien amulet: zależy mi na naszyjniku, który zapewni mi zdrowie, siły życiowe, wytrzymałość fizyczną i psychiczną. Nie znam się na tej dziedzinie magii, zaufam więc profesjonalistce. W paczce przekazuję niezbędne materiały. Gdyby potrzebowała lady jeszcze czegoś, proszę pisać, zdobędę to - choćby i spod ziemi.
Z wyrazami szacunku
madame Mericourt
w paczuszce znajdują się pieczołowicie zapakowane ołów i smocza kość
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj 17 Lutego 1958
Droga Prim! Jak się miewasz? Czy wszystko w porządku? Piszę do Ciebie w... dość nietypowej sprawie, z którą nie wiem, co robić.
Po sympozjum naukowym skontaktowałem się z panem Mulciberem, by zaproponować swoją pomoc w sprawie wiadomej. W odpowiedzi dostałem dosyć jasny znak, że nie powinienem się w to mieszać (pan Mulciber zaprzeczył, by coś nietypowego działo się z nim podczas sympozjum), a każde poruszenie tego tematu będzie karane (na przykład w postaci zrobienia przez noc szczegółowego raportu i dostarczenie go na rano).
Nie wiem, co o tej całej sytuacji myśleć. Trudno jest udawać, że nic się nie stało, kiedy w moim otoczeniu znajduje się człowiek, który ewidentnie cierpi. Na dodatek tego typu... dość odbiegające od normy zachowanie, może stać się skazą na jego reputacji. A to by przecież była katastrofa!
Z niecierpliwością czekam na twoją odpowiedź.
Ściskam serdecznie
Po sympozjum naukowym skontaktowałem się z panem Mulciberem, by zaproponować swoją pomoc w sprawie wiadomej. W odpowiedzi dostałem dosyć jasny znak, że nie powinienem się w to mieszać (pan Mulciber zaprzeczył, by coś nietypowego działo się z nim podczas sympozjum), a każde poruszenie tego tematu będzie karane (na przykład w postaci zrobienia przez noc szczegółowego raportu i dostarczenie go na rano).
Nie wiem, co o tej całej sytuacji myśleć. Trudno jest udawać, że nic się nie stało, kiedy w moim otoczeniu znajduje się człowiek, który ewidentnie cierpi. Na dodatek tego typu... dość odbiegające od normy zachowanie, może stać się skazą na jego reputacji. A to by przecież była katastrofa!
Z niecierpliwością czekam na twoją odpowiedź.
Ściskam serdecznie
Rigel
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Przeczytaj Marzec 1958
Szanowna lady Burke, wystosowując list do osoby tak wielkiego formatu oraz o talencie, o którym wieści rozchodzą się szybko i szeroko, nie sposób nie czuć się delikatnie zagubionym. Mam zatem nadzieję, że wybaczy mi lady ewentualną zuchwałość poczynionej w tej korespondencji prośby, a także że mój list zastanie lady nie tylko w dobrym zdrowiu, ale i humorze. Nie miałyśmy jeszcze okazji na spotkanie i zamienienie ze sobą kilku słów, lecz wierzę gorąco, że to jedynie kwestia czasu.
Tak jak wspomniałam, wieści o talencie, który przejawia Pani w tworzeniu talizmanów, dotarły także do kręgów artystycznych. Wspomnieć jednak muszę, że tak artyści, jak i rzemieślnicy oraz naukowcy mają ze sobą zaskakująco wiele wspólnego — z własnych obserwacji powiedzieć mogę, że pasja, z jaką oddajemy się naszym tworom, jest szczególnie silną formą wyrażania siebie przez magię. W związku z tym, słysząc, że istnieje talizman, który — według nazwy run — ma wspomagać przychylność muz względem artysty, wiedziałam, że nie mogę przejść obok tej informacji obojętnie. Czy byłaby lady w stanie poświęcić choć chwilę na przygotowanie takiego talizmanu na zamówienie? Udało mi się uzyskać nawet dwa kamienie, sprzedający zapewniał, że posłużą stworzeniu takiego talizmanu, załączam je do listu. Zależałoby mi na formie broszki, lecz jeżeli wygodniej byłoby lady przygotować go w innej — będę równie wdzięczna i zobowiązana.
Gdyby zechciała lady kiedyś doświadczyć koncertu na najwyższym światowym poziomie, proszę o mnie pamiętać. Z przyjemnością zaaranżuję dla lady odpowiednie widowisko, wraz z wyjątkową oprawą.
Z wyrazami szacunku Valerie Vanity
Tak jak wspomniałam, wieści o talencie, który przejawia Pani w tworzeniu talizmanów, dotarły także do kręgów artystycznych. Wspomnieć jednak muszę, że tak artyści, jak i rzemieślnicy oraz naukowcy mają ze sobą zaskakująco wiele wspólnego — z własnych obserwacji powiedzieć mogę, że pasja, z jaką oddajemy się naszym tworom, jest szczególnie silną formą wyrażania siebie przez magię. W związku z tym, słysząc, że istnieje talizman, który — według nazwy run — ma wspomagać przychylność muz względem artysty, wiedziałam, że nie mogę przejść obok tej informacji obojętnie. Czy byłaby lady w stanie poświęcić choć chwilę na przygotowanie takiego talizmanu na zamówienie? Udało mi się uzyskać nawet dwa kamienie, sprzedający zapewniał, że posłużą stworzeniu takiego talizmanu, załączam je do listu. Zależałoby mi na formie broszki, lecz jeżeli wygodniej byłoby lady przygotować go w innej — będę równie wdzięczna i zobowiązana.
Gdyby zechciała lady kiedyś doświadczyć koncertu na najwyższym światowym poziomie, proszę o mnie pamiętać. Z przyjemnością zaaranżuję dla lady odpowiednie widowisko, wraz z wyjątkową oprawą.
Z wyrazami szacunku Valerie Vanity
| do listu dołączono labradoryt i cynk
tradition honor excellence
Valerie Sallow
Zawód : Celebrytka, śpiewaczka
Wiek : 30 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
sharpen your senses
and turn the knife
i know those
party games too
and turn the knife
i know those
party games too
OPCM : 5 +1
UROKI : 7 +4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0 +3
ZWINNOŚĆ : 16 +3
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj luty
Lady Burke,dziękuję za tak szybką realizację zamówienia - jestem przyjemnie zaskoczona nie tylko terminem, ale przede wszystkim jakością lady dzieła. Amulet jest...wyjątkowy, od momentu dotknięcia go czuję, że drzemie w nim silna magia wzmaniająca, a jego piękno tworzy wręcz widoczną aurę. Ma lady niezwykły, niepowtarzalny talent: opinie o lady zdolnościach nie są ani odrobinę przesadzone, ba, według mnie, wszelkie zachwyty nie są wystarczające, by opisać lady uzdolnienia oraz kunszt wykonania talizmanu.
Jeszcze raz dziękuję, lady Burke.
Z wyrazami szacunku
madame Mericourt
Jeszcze raz dziękuję, lady Burke.
Z wyrazami szacunku
madame Mericourt
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Fitzroy
Szybka odpowiedź