Fitzroy
Strona 16 z 17 • 1 ... 9 ... 15, 16, 17
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Fitzroy
FitzRoy to dumny Puchacz, którego Prim otrzymała w dniu jedenastych urodzin. Zawsze siedzi z poważną miną jakby chciał powiedzieć, że jest ponad tym co się wokół niego dzieje. Jednak nigdy nie zawiódł Prim i często bywał powiernikiem jej zmartwień. Miewa swoje humory i przed wysłaniem listu oczekuje małego głaskania. Gdy czegoś potrzebuje wydaje różne dźwięki i prostuje skrzydła, wtedy wiadomo, że należy mu poświęcić chwilę uwagi.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/564x/42/32/cc/4232ccd4a3ceb1f297c73fcd64363ed9.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> Grudzień 1957 <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> Droga lady Calypso Carrow, <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> Z ogromną przyjemnością przyjmuję zaproszenie Twoje oraz lady doyenne Carrow. Przyznam, że jedną z moich ulubionych aktywności sportowych jest jazda konna. Wzgórza Durham są wspaniałym miejscem do dzikich przejażdżek. Wobec tego, czy dzień dziesiąty grudnia mogę pozwolić sobie na zajęcie Twojej uwagi.
Pozdrawiam,
<!--
--><span class="podpis"><!--
--><div class="primrosediv">Lady Primrose Burke</div><!--
--></span></span></div></div></div></div>
<style>@font-face {font-family:'Really Distinct';src:url(https://dl.dropbox.com/s/u56yc6onfq7yexw/AsmelinaHarley.ttf?dl=0) format('truetype');} .primrosediv {font-size: 28px; font-family: 'Really Distinct'} </style>
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Ostatnio zmieniony przez Primrose Burke dnia 22.06.21 22:26, w całości zmieniany 4 razy
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj koniec sierpnia
Primrose,mam nadzieję, że koszmar z połowy sierpnia złagodniał chóć odrobinę i obszedł się z Tobą i ziemiami Durham w miarę łagodnie.
Podejrzewam, że wiesz, w jakiej sprawie do Ciebie piszę. W obliczu aktualnej sytuacji prace nad spektaklem, wieńczącym przygotowane przez Ciebie regionalne celebracje, ulegną zapewne wydłużeniu. Przerwy w łańcuchu dostaw, śmierć kluczowych artystów i zniszczone budynki to tylko niektóre z problemów, które stają nam na drodze. Londyn - na razie - jest względnie bezpieczny, możemy więc kontynuować pracę nad finisażem, jeśli wyrazisz taką wolę. Nie ukrywam, że należałoby poważnie zmienić wydźwięk widowiska, a część środków przeznaczyć szczególnie na działalność charytatywną na obszarach szczególnie zniszczonych.
Będę wdzięczna za Twoją opinię i informacje dotyczące naszej dalszej współpracy.
madame Mericourt
Podejrzewam, że wiesz, w jakiej sprawie do Ciebie piszę. W obliczu aktualnej sytuacji prace nad spektaklem, wieńczącym przygotowane przez Ciebie regionalne celebracje, ulegną zapewne wydłużeniu. Przerwy w łańcuchu dostaw, śmierć kluczowych artystów i zniszczone budynki to tylko niektóre z problemów, które stają nam na drodze. Londyn - na razie - jest względnie bezpieczny, możemy więc kontynuować pracę nad finisażem, jeśli wyrazisz taką wolę. Nie ukrywam, że należałoby poważnie zmienić wydźwięk widowiska, a część środków przeznaczyć szczególnie na działalność charytatywną na obszarach szczególnie zniszczonych.
Będę wdzięczna za Twoją opinię i informacje dotyczące naszej dalszej współpracy.
madame Mericourt
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Melisande Travers sierpień 1958
Primrose, cóż, trudno byłoby nie stwierdzić, że czas od zawsze dziwną miał zależność; potrafi przecież pędzić niestrudzony, albo lewniwie posuwać się do przodu - choć w obu przypadkach odmierza jednakową swoją miarę. Jedno jednak od zawsze było pewne - jak bardzo byśmy nie chcieli nigdy nie staje i nie daje się cofnąć. Jesteśmy żywi - a to jest najważniejsze. Liczę, że Ty i Twoi bliscy trzymacie się życia równie mocno.
Jeszcze nie wszystkie wieści są w zasięgu naszych dłoni; spadający na Brytanię deszcz zniszczył wioski i odebrał życia na wszystkich terenach. Rozległe pożary uczyniły to samo. Pył zniszczył plony o którym ludziom w czasie wojny już było ciężko. Doszło do podtopień. Choć przyznać muszę, że wodny gajezry są dla mnie nowością. Zmobilizowaliśmy się wszyscy i szybko, jako władcy musimy nadać ton i nie pozwolić na rozszerzenie paniki - oraz zminimalizowanie strat. Sama z pewnością to rozumiesz. Na ten moment nie umiem wskazać dokładnego miejsca, ale twą hojną propozycję będę mieć w pamięci.
Zachwianie? Przyznam, że ta część Twojego listu wzbudziła we mnie zaciekawienie. Co prawda niewiele wiem o niej samej ale teoria magii nie jest mi całkiem obca. Dokonaliście już pomiarów na terenach które są tym dotknięte? Jakie są objawy tych zakłóceń? Anomalie skonstruowane były z czarnej magii z tego co zdołałam zrozumieć i zasłyszeć. Bazowałowały na niej. Czy zakłócenia też są wywoływane właśnie przez nią?
Oh, wybacz ilość pytań, ale trudno nie zerknąć w stronę zastanawiających rzeczy głębiej, gdybyście i wy potrzebowali wsparcia, wiesz jak mnie znaleźć,
Melisande
Jeszcze nie wszystkie wieści są w zasięgu naszych dłoni; spadający na Brytanię deszcz zniszczył wioski i odebrał życia na wszystkich terenach. Rozległe pożary uczyniły to samo. Pył zniszczył plony o którym ludziom w czasie wojny już było ciężko. Doszło do podtopień. Choć przyznać muszę, że wodny gajezry są dla mnie nowością. Zmobilizowaliśmy się wszyscy i szybko, jako władcy musimy nadać ton i nie pozwolić na rozszerzenie paniki - oraz zminimalizowanie strat. Sama z pewnością to rozumiesz. Na ten moment nie umiem wskazać dokładnego miejsca, ale twą hojną propozycję będę mieć w pamięci.
Zachwianie? Przyznam, że ta część Twojego listu wzbudziła we mnie zaciekawienie. Co prawda niewiele wiem o niej samej ale teoria magii nie jest mi całkiem obca. Dokonaliście już pomiarów na terenach które są tym dotknięte? Jakie są objawy tych zakłóceń? Anomalie skonstruowane były z czarnej magii z tego co zdołałam zrozumieć i zasłyszeć. Bazowałowały na niej. Czy zakłócenia też są wywoływane właśnie przez nią?
Oh, wybacz ilość pytań, ale trudno nie zerknąć w stronę zastanawiających rzeczy głębiej, gdybyście i wy potrzebowali wsparcia, wiesz jak mnie znaleźć,
Melisande
I've heard allegations 'bout your reputation
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
Melisande Travers
Zawód : badacz; behawiorysta smoków; początkujący twórca świstoklików
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I do not chase. I conquer.
You will crumble for me
like a Rome.
You will crumble for me
like a Rome.
OPCM : 10
UROKI : 0 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 10 +7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 19
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj sierpień
Primrose,zwłoka jest jak najbardziej zrozumiała, to, co się teraz dzieje, pochłania cały czas i uwagę każdego rozsądnego czarodzieja. Mam nadzieję, że z każdym dniem ziemie Durham są bezpieczniejsze a rodowi Burke'ów nic nie grozi.
Będę szczera, Primrose. Choć naprawdę chciałabym doprowadzić finał Twojej artystycznej inicjatywy do końca, to okoliczności sprzyjają beztroskiej celebracji różnorodności hrabstw coraz mniej. Sugerowałabym wygaszenie projektu i proponowałabym by jego zasoby - ludzie i finansowe - przeznaczyć na pomoc charytatywną w najbardziej potrzebujących miejscach. Taką zmianę decyzji można ujmująco przedstawić w mediach, gdybyś potrzebowała w tym pomocy, na pewno uzyskasz ją od Corneliusa Sallowa.
Jeśli jednak postanowisz kontynuować pracę nad finisażem - możesz liczyć na wsparcie La Fantasmagorii, choć w ograniczonym - z wiadomych względów - zakresie.
Z wyrazami szacunku
madame Mericourt
Będę szczera, Primrose. Choć naprawdę chciałabym doprowadzić finał Twojej artystycznej inicjatywy do końca, to okoliczności sprzyjają beztroskiej celebracji różnorodności hrabstw coraz mniej. Sugerowałabym wygaszenie projektu i proponowałabym by jego zasoby - ludzie i finansowe - przeznaczyć na pomoc charytatywną w najbardziej potrzebujących miejscach. Taką zmianę decyzji można ujmująco przedstawić w mediach, gdybyś potrzebowała w tym pomocy, na pewno uzyskasz ją od Corneliusa Sallowa.
Jeśli jednak postanowisz kontynuować pracę nad finisażem - możesz liczyć na wsparcie La Fantasmagorii, choć w ograniczonym - z wiadomych względów - zakresie.
Z wyrazami szacunku
madame Mericourt
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj
W kwestii przedmiotów całkowicie zdam się na ciebie, lady Burke. Z przyjemnością pojawię się na Alei Śmiertelnego Nokturnu w celu omówienia szczegółów i dokonania ostatecznego wyboru. Proszę mnie wyczekiwać w drugiej połowie sierpnia w godzinach otwarcia sklepu.
Lady Burke,
rad jestem czytając takie wieści. Miejmy nadzieję, że zgromadzone informacje z Beamish Town uda się ułożyć w sensowną całość, a to, co dzieje się dookoła przestanie zatruwać nasze myśli. W kwestii przedmiotów całkowicie zdam się na ciebie, lady Burke. Z przyjemnością pojawię się na Alei Śmiertelnego Nokturnu w celu omówienia szczegółów i dokonania ostatecznego wyboru. Proszę mnie wyczekiwać w drugiej połowie sierpnia w godzinach otwarcia sklepu.
Ramsey Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Odbierz list 4.08
Primrose, rychło w czas odpisuję na Twój list, jednak mam nadzieję, iż nie uznasz tego za ujmę. Aura festiwalu była dość... gorąca i pochłaniająca, zatem dopiero dziś dotarłem do Suffolk.
Rad jestem, że równie pochlebne słowa dotarły, aż do Durham. Chciałbym, choć nie mogę, pozostawić tych pochwał wyłącznie dla siebie, bowiem powierzyłem całą organizację mej ciotce. Najwyraźniej wzięła sobie do serca to zadanie i potraktowała priorytetowo, co przez wzgląd na jej zaangażowanie nie powinno być to dla mnie szczególnym zaskoczeniem. Najwyraźniej ma smykałkę nie tylko do interesów, ale i hucznych zabaw.
Myślę, że - jeśli jeszcze nie miałyście okazji - powinnyście się poznać. Miałybyście wiele wspólnych tematów.
Abstrahując już od kwestii jarmarków liczę, że Twój nastrój jest tylko lepszy.
ps. tak samo jak pewność siebie.
Rad jestem, że równie pochlebne słowa dotarły, aż do Durham. Chciałbym, choć nie mogę, pozostawić tych pochwał wyłącznie dla siebie, bowiem powierzyłem całą organizację mej ciotce. Najwyraźniej wzięła sobie do serca to zadanie i potraktowała priorytetowo, co przez wzgląd na jej zaangażowanie nie powinno być to dla mnie szczególnym zaskoczeniem. Najwyraźniej ma smykałkę nie tylko do interesów, ale i hucznych zabaw.
Myślę, że - jeśli jeszcze nie miałyście okazji - powinnyście się poznać. Miałybyście wiele wspólnych tematów.
Abstrahując już od kwestii jarmarków liczę, że Twój nastrój jest tylko lepszy.
ps. tak samo jak pewność siebie.
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Przeczytaj wrzesień 1958
Primrose, ostatnie kataklizmy nikogo nie oszczędzają. Château Rose stoi, wszyscy jesteśmy cali i nikt nie ucierpiał. Względnie, ponieważ borykamy się z niezwykle trudną kwestią. Od czasu sypiących się z nieba gwiazd, nikt na terenie naszego pałacu nie jest w stanie korzystać z magii. Nie działają proste zaklęcia, nasz też pozbawiony jest mocy, nawet iskry w mych dłoniach nie chcą zapłonąć żywym ogniem. Niesie to jednak jedną pociechę, ustąpiły wszelkie objawy serpentyny. Jest to mała pociecha, ponieważ nie wiem, co stanie się z dzieckiem. To największe, co mnie trapi.
Potwór w grocie? Brzmi to przerażająco. Skąd przypuszczenia, że to miejsce stanowiło czyjeś więzienie? Czy to stworzenie nadal tam jest, czy zostało wypuszczone na wolność? A może istniało tam kiedyś i znaleźliście już szczątki? Przyznam, że temat ten jest niepokojący, więc tym chętniej pomogę Wam z rozwikłaniem tej sprawy. Z trytonami komunikuję się od wczesnych lat dziecięcych, więc rozmowa nie będzie stanowić problemu. Nie znam jednak tych, które żyją w okolicy Durham, więc może być ciężko zdobyć ich zaufanie. Mam jednak nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie i dojdziemy do tego kto i dlaczego pojmał to stworzenie.
Ściskam gorąco,
Potwór w grocie? Brzmi to przerażająco. Skąd przypuszczenia, że to miejsce stanowiło czyjeś więzienie? Czy to stworzenie nadal tam jest, czy zostało wypuszczone na wolność? A może istniało tam kiedyś i znaleźliście już szczątki? Przyznam, że temat ten jest niepokojący, więc tym chętniej pomogę Wam z rozwikłaniem tej sprawy. Z trytonami komunikuję się od wczesnych lat dziecięcych, więc rozmowa nie będzie stanowić problemu. Nie znam jednak tych, które żyją w okolicy Durham, więc może być ciężko zdobyć ich zaufanie. Mam jednak nadzieję, że wszystko pójdzie pomyślnie i dojdziemy do tego kto i dlaczego pojmał to stworzenie.
Ściskam gorąco,
Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Irina Macnair
Szanowna Lady Burke, spieszę z wieścią, że nasza rodzina przetrwała trudne dni, pozostajemy zdrowi, choć zdecydowanie zaniepokojeni makabrą, która w ciasnych ramionach ścisnęła kraj. Aura śmierci na dobre zagnieździła się na naszych ziemiach, lecz jej morderczy plon nie zdołał dosięgnąć moich bliskich. Z pomiędzy Twych słów wydobywam podobną, niosącą pocieszenie wiadomość, że i ród Burke zdołał przetrwać trapiące godziny chaosu. Pozostaję wdzięczna za Twe zainteresowanie i niezmiennie rada na każdą pozytywną pogłoskę.
Spływające raporty nie pozwalają mi łudzić się, iż piętno tragedii chociażby częściowo ominęło ziemie Suffolk. Przerażające donosy docierają ze wszystkich odmętów naszej krainy. Zdaje się, że podzielamy podobny pogląd na sprawę - gorsze od samej gwiezdnej nocy zdają się być jej z wolna dobijające skutki. Wiele czasu minie, nim zdołamy podnieść się po tym upadku. Poległych istnień jednak nie da się uratować - odeszły zwabione śmiertelnym szeptem.
Dziękuję, lady Burke, za Twą deklarację. W obliczu tak wszechobecnego kataklizmu nasza jedność pozostaje cennym skarbem. Podejrzewam, że gdy nadejście właściwa pora i dokładnie będziemy znali obraz tragedii, a przy tym i nasze potrzeby, ośmielę się skierować prośbę do lordów Durham. Gdyby jednak moja rodzina mogła jakkolwiek pomóc Tobie i Twoim mieszkańcom, pozostaję oddanym sługą.
Dziś towarzyszymy zmarłym w ich ostatnim pochodzie, jutro odbudujemy domy, osuszymy ziemię i przywrócimy dawny ład.
Irina Macnair
Spływające raporty nie pozwalają mi łudzić się, iż piętno tragedii chociażby częściowo ominęło ziemie Suffolk. Przerażające donosy docierają ze wszystkich odmętów naszej krainy. Zdaje się, że podzielamy podobny pogląd na sprawę - gorsze od samej gwiezdnej nocy zdają się być jej z wolna dobijające skutki. Wiele czasu minie, nim zdołamy podnieść się po tym upadku. Poległych istnień jednak nie da się uratować - odeszły zwabione śmiertelnym szeptem.
Dziękuję, lady Burke, za Twą deklarację. W obliczu tak wszechobecnego kataklizmu nasza jedność pozostaje cennym skarbem. Podejrzewam, że gdy nadejście właściwa pora i dokładnie będziemy znali obraz tragedii, a przy tym i nasze potrzeby, ośmielę się skierować prośbę do lordów Durham. Gdyby jednak moja rodzina mogła jakkolwiek pomóc Tobie i Twoim mieszkańcom, pozostaję oddanym sługą.
Dziś towarzyszymy zmarłym w ich ostatnim pochodzie, jutro odbudujemy domy, osuszymy ziemię i przywrócimy dawny ład.
Irina Macnair
Irina Macnair
Zawód : Właścicielka domu pogrzebowego
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Ty się boisz śmierci, a ja nazywam ją przyjaciółką. Ja nią jestem.
OPCM : 15 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 22 +6
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj wrzesień 1958
Kochana Primrose, to niepokojące, że podobne przypadki znajdują się w różnych częściach kraju, a jednocześnie odrobinę pocieszające, że nie jesteśmy w tym sami. Gdy tylko odnajdziecie wraz z Melisande rozwiązanie, spiesz mi z odpowiedzią! Moja szwagierka jest wielce utalentowaną czarownicą i jestem pewna, że wspólnie znajdziecie sposób, aby problemu się pozbyć, a przynajmniej dogłębnie zbadać.
Czuję się doskonale, jak nigdy zresztą. Mogę odetchnąć pełną piersią i nie łapię zadyszki podczas tańca. Nadal przyjmuję swoje mieszanki ziołowe, dla czystego bezpieczeństwa, ale moje ciało wcale się tego nie domaga. Gdyby istniał sposób, aby pozostawić te skutki uboczne przy jednoczesnym powrocie mocy, wcale bym nie narzekała.
Twój opis nie kieruje moich myśli dalej, jak do syren, których hipnotyczny śpiew potrafi ściągnąć na człowieka zgubę. Tylko dlaczego ktoś mógłby chcieć je zamykać w więzieniu? Czyżby tak bardzo bano się trytonów, że zdecydowano je pojmać? W takim wypadku żadne z przedstawicieli gatunku nie będą chciały z nami rozmawiać, więc szczerze wierzę, że się mylę i powód jest zupełnie inny. Póki co staraj się tam nie zbliżać, poproś innych o fotografie potrzebnych run — nie ma co obawiać się zdjęć, są znacznie prostsze w wykonaniu od obrazów.
Podtrzymuję swoją wolę pomocy w tym przedsięwzięciu. Chętnie przybędę do Durham w nadchodzących dniach.
Twoja
Czuję się doskonale, jak nigdy zresztą. Mogę odetchnąć pełną piersią i nie łapię zadyszki podczas tańca. Nadal przyjmuję swoje mieszanki ziołowe, dla czystego bezpieczeństwa, ale moje ciało wcale się tego nie domaga. Gdyby istniał sposób, aby pozostawić te skutki uboczne przy jednoczesnym powrocie mocy, wcale bym nie narzekała.
Twój opis nie kieruje moich myśli dalej, jak do syren, których hipnotyczny śpiew potrafi ściągnąć na człowieka zgubę. Tylko dlaczego ktoś mógłby chcieć je zamykać w więzieniu? Czyżby tak bardzo bano się trytonów, że zdecydowano je pojmać? W takim wypadku żadne z przedstawicieli gatunku nie będą chciały z nami rozmawiać, więc szczerze wierzę, że się mylę i powód jest zupełnie inny. Póki co staraj się tam nie zbliżać, poproś innych o fotografie potrzebnych run — nie ma co obawiać się zdjęć, są znacznie prostsze w wykonaniu od obrazów.
Podtrzymuję swoją wolę pomocy w tym przedsięwzięciu. Chętnie przybędę do Durham w nadchodzących dniach.
Twoja
Evandra
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Irina Macnair
Szanowna Lady Burke, w ślad za naszą niedawną korespondencją pragnę raz jeszcze poprosić o podjęcie próby wykonania czarodziejskiej broszy. Pokładam zaufanie w Twych zdolnościach, lady Burke, i głęboko wierzę, że tym razem magia okaże się mniej kapryśna, a wszelkie trudności ustąpią wobec Twych talentów. Udało mi się ponownie zgromadzić składniki, nie zmieniam swych preferencji w żadnym względzie.
Pozostaję obowiązana.
Irina Macnair
Pozostaję obowiązana.
Z wyrazami szacunku,
Irina Macnair
Do listu dołączono szczyptę siarki, kość słoniową oraz broszę w kształcie śmiertelnego symbolu - gałęzi cyprysowej wraz z owocem.
Irina Macnair
Zawód : Właścicielka domu pogrzebowego
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Ty się boisz śmierci, a ja nazywam ją przyjaciółką. Ja nią jestem.
OPCM : 15 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 22 +6
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj
Droga Primrose Chciałabym odpowiedzieć na Twój list inaczej, niestety miniona noc przyniosła do naszego domu śmierć. Odeszła moja droga matka, dożyła jednak sędziwego wieku i jestem pewna, że we śnie ostatecznym odnajdzie ukojenie. Szczęśliwie, śmierć w kataklizmie jest przynajmniej śmiercią szybszą, niż ta, którą niesie zmagająca do łoża choroba. Ufam, że dla Was Noc Tysiąca Gwiazd okazała się łaskawszą.
Zniszczenia w całym kraju są ogromne. Bądź silna. Musi być trudno patrzeć, jak płonie Twój dom, ale nie możemy pozwolić sobie na to, by te straszliwe wieści całkiem nami zawładnęły. Powstaniemy, silne i wyprostowane, mimo wszystkiego, co upadło i mimo wszystkiego, co jeszcze upadnie.
Mogę przygotować dla Ciebie eliksiry, ale trzeba Ci wiedzieć, że najzdrowszą drogą do spokojnego snu jest stawić czoło swoim lękom. Cieniste istoty nie opuszczą nas tak łatwo, już dawno stały się częścią naszej codzienności. Zdobądź władzę nad tym, co rządzi dziś Tobą. Znajdujesz się pod ochroną Rycerzy Walpurgii, cienie nie mogą uczynić Ci krzywdy. Cassandra Mulciber
Zniszczenia w całym kraju są ogromne. Bądź silna. Musi być trudno patrzeć, jak płonie Twój dom, ale nie możemy pozwolić sobie na to, by te straszliwe wieści całkiem nami zawładnęły. Powstaniemy, silne i wyprostowane, mimo wszystkiego, co upadło i mimo wszystkiego, co jeszcze upadnie.
Mogę przygotować dla Ciebie eliksiry, ale trzeba Ci wiedzieć, że najzdrowszą drogą do spokojnego snu jest stawić czoło swoim lękom. Cieniste istoty nie opuszczą nas tak łatwo, już dawno stały się częścią naszej codzienności. Zdobądź władzę nad tym, co rządzi dziś Tobą. Znajdujesz się pod ochroną Rycerzy Walpurgii, cienie nie mogą uczynić Ci krzywdy. Cassandra Mulciber
bo ty jesteś
prządką
prządką
14.09.1958
Szanowna Panno Burke,
Ministerstwo Magii zwraca się w sprawie pilnego wstawiennictwa w gmachu Ministerstwa Magii w Londynie dnia 18 września 1958 roku, celem przydziału do wsparcia punktu pomocowego, który mierzy się ze skutkami kataklizmu jaki dotknął nasz kraj.
Twoje wsparcie będzie miało kluczowe znaczenie dla skuteczności działań ratunkowych i odbudowy społeczności.
W przypadku niemożności wzięcia udziału w działaniach pomocy, prosimy o niezwłoczne poinformowanie nas o przyczynach oraz ewentualnych alternatywnych formach pomocy, jakie możesz zaoferować.
Chcielibyśmy podkreślić, że brak stawiennictwa, bez uprzedniej informacji, grozi przymusowym doprowadzeniem. Wierzymy, że jako członek naszej magicznej społeczności, będziesz gotowa podjąć wyzwanie i włączyć się w pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w obliczu trudności.
Ministerstwo Magii zwraca się w sprawie pilnego wstawiennictwa w gmachu Ministerstwa Magii w Londynie dnia 18 września 1958 roku, celem przydziału do wsparcia punktu pomocowego, który mierzy się ze skutkami kataklizmu jaki dotknął nasz kraj.
Twoje wsparcie będzie miało kluczowe znaczenie dla skuteczności działań ratunkowych i odbudowy społeczności.
W przypadku niemożności wzięcia udziału w działaniach pomocy, prosimy o niezwłoczne poinformowanie nas o przyczynach oraz ewentualnych alternatywnych formach pomocy, jakie możesz zaoferować.
Chcielibyśmy podkreślić, że brak stawiennictwa, bez uprzedniej informacji, grozi przymusowym doprowadzeniem. Wierzymy, że jako członek naszej magicznej społeczności, będziesz gotowa podjąć wyzwanie i włączyć się w pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w obliczu trudności.
Z wyrazami szacunku,
Szefowa Zaopatrzenia Ministerstwa Magii
Priscilla CuthbertSzefowa Zaopatrzenia Ministerstwa Magii
Przeczytaj List dostarczył Nuntius
Bartemius, ja i nasze siostry, wszyscy jesteśmy bezpieczni. Londyn ucierpiał, w sporym stopniu, wieści z Surrey i Middlesexu wciąż spływają, lecz nic nie wskazuje na to, aby mogły one kogokolwiek podnieść na duchu. Na pewno nie mnie, ale staram się dbać o mój nastrój i zdrowie.
Czuję się, jakbym znów miała dwanaście lat i zwracała się do Ciebie o pomoc. Potrzebuję kierunku, Primmy. Wierzę, że dzielące nas lata uzbroiły cię w doświadczenie krytycznie potrzebne w tego typu sytuacjach. Mnie nie miały okazji. Wierzę, że zrozumiesz moje intencje, szczerość pragnienia wykwitłego w sercu i przelanego na papier.
Spotkajmy się, proszę, gdy tylko będziesz miała choć jedną wolną chwilę.
Tęsknię,
Najdroższa Primmy
przebacz mi, proszę, nagłość tego listu, lecz okoliczności towarzyszące jego kreśleniu nie są sprzyjające, jak zresztą sama widzisz. Pragnę jedynie upewnić się, że Tobie, szanownej ciotce oraz wszystkim bliskim nie stała się krzywda, a nawet jeżeli, nie ta z gatunku nieodwracalnych. Jeżeli jest nawet mikra możliwość pomocy, skreśl, proszę kilka słów. Postaram się zrobić, co w mojej mocy.Bartemius, ja i nasze siostry, wszyscy jesteśmy bezpieczni. Londyn ucierpiał, w sporym stopniu, wieści z Surrey i Middlesexu wciąż spływają, lecz nic nie wskazuje na to, aby mogły one kogokolwiek podnieść na duchu. Na pewno nie mnie, ale staram się dbać o mój nastrój i zdrowie.
Czuję się, jakbym znów miała dwanaście lat i zwracała się do Ciebie o pomoc. Potrzebuję kierunku, Primmy. Wierzę, że dzielące nas lata uzbroiły cię w doświadczenie krytycznie potrzebne w tego typu sytuacjach. Mnie nie miały okazji. Wierzę, że zrozumiesz moje intencje, szczerość pragnienia wykwitłego w sercu i przelanego na papier.
Spotkajmy się, proszę, gdy tylko będziesz miała choć jedną wolną chwilę.
Tęsknię,
Twoja Hypatia
These things that you're after, they can't be controlled.
This beast that you're after will eat you alive
And spit out your bones
This beast that you're after will eat you alive
And spit out your bones
Hypatia Crouch
Zawód : debiutantka
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
divinity will stain your fingers and mouth like a pomegranate. it will swallow you whole and spit you out,
wine-dark and wanting.
wine-dark and wanting.
OPCM : 5 +2
UROKI : 5
ALCHEMIA : 2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2
CZARNA MAGIA : 2 +3
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Jasnowidz
Neutralni
Przeczytaj Sierpień
Droga Primrose, nie będę rozwodzić się nad tym jak wielką nadzieję żywię, że popioły pozostawiły Cię bezpieczną i zdrową. Nikt bezpieczny nie jest i nie będzie, ale wiem przynajmniej, że przetrwałaś - i za to jestem wdzięczna bogom. Ja również przetrwałam, choć ledwie.
Rozumiesz jednak pewnie równie dobrze jak ja, że nie ma czasu na pielęgnowanie ran. Wkrótce udaję się do Appleby pomagać tamtejszym ofiarom, najpierw jednak chciałam się z Tobą skonsultować - jesteś wszak wprawioną alchemiczką. Jakie środki, eliksiry, mikstury lub sole byłyby w stanie wybudzić śniących z najgłębszego, indukowanego magią snu? Przy założeniu, że nie zadziała Rennervate ani żadne zewnętrzne bodźce. A może istnieją talizmany lub runy przywracające świadomość? Nie zakładam, że nie zdziałam niczego własnymi rękoma, lecz wolę być gotowa na każdą ewentualność. Być może zadziała Wiggen? Nie jestem całkiem pewna, ale wolałabym mieć go pod ręką.
Jeżeli masz go na stanie lub byłabyś jeszcze w stanie uwarzyć miksturę, która przychodzi Ci na myśl, proszę, przekaż je Xavierowi nim wyruszy, bo będzie mi towarzyszył. Wszystkim nam zależy na czasie, mieszkańcy pomrą jeśli się nie obudzą, a wraz z nimi, może, skarbnica wiedzy tamtejszych zasobów mineralnych i ziół. Piszę do Ciebie osobiście, gdyż głęboko ufam Twojemu trzeźwemu spojrzeniu i talentowi.
Spotkam się z Tobą, gdy tylko będę mogła. Być może między jednym kryzysem a drugim znajdziemy chwilę na rozmowę.
Rozumiesz jednak pewnie równie dobrze jak ja, że nie ma czasu na pielęgnowanie ran. Wkrótce udaję się do Appleby pomagać tamtejszym ofiarom, najpierw jednak chciałam się z Tobą skonsultować - jesteś wszak wprawioną alchemiczką. Jakie środki, eliksiry, mikstury lub sole byłyby w stanie wybudzić śniących z najgłębszego, indukowanego magią snu? Przy założeniu, że nie zadziała Rennervate ani żadne zewnętrzne bodźce. A może istnieją talizmany lub runy przywracające świadomość? Nie zakładam, że nie zdziałam niczego własnymi rękoma, lecz wolę być gotowa na każdą ewentualność. Być może zadziała Wiggen? Nie jestem całkiem pewna, ale wolałabym mieć go pod ręką.
Jeżeli masz go na stanie lub byłabyś jeszcze w stanie uwarzyć miksturę, która przychodzi Ci na myśl, proszę, przekaż je Xavierowi nim wyruszy, bo będzie mi towarzyszył. Wszystkim nam zależy na czasie, mieszkańcy pomrą jeśli się nie obudzą, a wraz z nimi, może, skarbnica wiedzy tamtejszych zasobów mineralnych i ziół. Piszę do Ciebie osobiście, gdyż głęboko ufam Twojemu trzeźwemu spojrzeniu i talentowi.
Spotkam się z Tobą, gdy tylko będę mogła. Być może między jednym kryzysem a drugim znajdziemy chwilę na rozmowę.
Twoja,
Elvira
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przeczytaj Początek września
Droga Primrose, mam nadzieję, że przebaczysz mi, że od tak długiego czasu milczałam. Nie będę się zasłaniać natłokiem obowiązków czy przytłaczającym stanem naszej smutnej, brytyjskiej rzeczywistości - bo i najtrudniejszym dla mnie do przeskoczenia było moje własne potłuczone serce. Jestem świadoma, że wszyscy wiedzą, że straciłam dziecko. Pragnęłam uniknąć tych spojrzeń i kondolencji, a może nawet zarzutów. Łoże porodowe to prawdziwe pole bitwy, nie mniej straszne niż ta wojna, a ja odniosłam porażkę. Niemniej jednak wrócę tam raczej prędzej niż później. Może tym razem będę przygotowana lepiej.
Wiesz z pewnością, że mam tendencję do rozwlekania się gdy tylko wezmę pióro do ręki, lecz nie chcę mówić wyłącznie o sobie. Jestem zainteresowana tym jak upłynęły Ci ostatnie miesiące; zalękniona, że mogły przynieść ból i stratę, bo wszak przyniosły je tak wielu. To jest chyba najważniejszy powód, dla którego poczułam potrzebę sięgnięcia po pergamin. Choć moja sympatia pozostaje żywa, a sentyment niezmienny, czuję, że w godzinie próby bardziej niż kiedykolwiek świta mi potrzeba odnawiania dawnych więzi.
Pamiętasz może jeszcze jak uczyłyśmy się wspólnie, gdy mnie czekały egzaminy końcowe a Ciebie piątoroczne? Nigdy nie udałoby mi się tak dobrze uwarzyć tamtego eliksiru ochrony, gdyby nie Twoje cenne spostrzeżenia i wskazówki. Liczę, że ciepło wspominasz również moje ubarwione opowieści o najprostszych nawet historycznych zdarzeniach. Dzisiaj obie jesteśmy starsze i stawka jest znacznie wyższa niż stopnie na dyplomie. Czy byłabyś chętna wypić ze mną herbatę? Zawsze jesteś mile widziana w Bealieu, przyjmij więc moje osobiste zaproszenie.
Wiesz z pewnością, że mam tendencję do rozwlekania się gdy tylko wezmę pióro do ręki, lecz nie chcę mówić wyłącznie o sobie. Jestem zainteresowana tym jak upłynęły Ci ostatnie miesiące; zalękniona, że mogły przynieść ból i stratę, bo wszak przyniosły je tak wielu. To jest chyba najważniejszy powód, dla którego poczułam potrzebę sięgnięcia po pergamin. Choć moja sympatia pozostaje żywa, a sentyment niezmienny, czuję, że w godzinie próby bardziej niż kiedykolwiek świta mi potrzeba odnawiania dawnych więzi.
Pamiętasz może jeszcze jak uczyłyśmy się wspólnie, gdy mnie czekały egzaminy końcowe a Ciebie piątoroczne? Nigdy nie udałoby mi się tak dobrze uwarzyć tamtego eliksiru ochrony, gdyby nie Twoje cenne spostrzeżenia i wskazówki. Liczę, że ciepło wspominasz również moje ubarwione opowieści o najprostszych nawet historycznych zdarzeniach. Dzisiaj obie jesteśmy starsze i stawka jest znacznie wyższa niż stopnie na dyplomie. Czy byłabyś chętna wypić ze mną herbatę? Zawsze jesteś mile widziana w Bealieu, przyjmij więc moje osobiste zaproszenie.
Z nadzieją i sympatią,
Magdalene Selwyn woman
Nie widziałam cię już od miesiąca
I nic, jestem może bledsza
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca
Lecz widać można żyć bez powietrza
Przeczytaj Sierpień
Droga Primrose, dziękuję za prędką odpowiedź; cieszy mnie, że mimo przeciwności losu wciąż dajemy sobie radę. Nie jestem natomiast pewna, czy będzie czas na pisanie run i ich aktywację; liczy się każdy dzień, każda godzina, inaczej miasto wymrze. Jeżeli jednak wszystkie nasze środki zawiodą, będę o tym pamiętać. Twoje porady nigdy jeszcze nie przyniosły mi zawodu. Nadal pamiętam naszą rozmowę.
Do tego listu przekazuję też parę porcji kory Wiggenu z moich osobistych zapasów. Jego ceny rosną zatrważająco. Z tego co wiem wiele drzew na południu wymarło po deszczu meteorów.
Do tego listu przekazuję też parę porcji kory Wiggenu z moich osobistych zapasów. Jego ceny rosną zatrważająco. Z tego co wiem wiele drzew na południu wymarło po deszczu meteorów.
Z pozdrowieniami,
Elvira
Przekazuję Primrose korę drzewa Wiggen
[bylobrzydkobedzieladnie]you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Strona 16 z 17 • 1 ... 9 ... 15, 16, 17
Fitzroy
Szybka odpowiedź