Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Gaius
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Gaius
Podstarzała i nieco złośliwa, ale bardzo skuteczna i zabiegana sowa. Pomimo stażu spędzonego z Corneliusem, nadal jest szybki i energetyczny - w przeciwnym wypadku, Sallow już dawno wymieniłby go na lepszy model.
Przeczytaj NADAWCA
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI PODPIS
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://imgur.com/Nlc1dkb.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
Słowa palą,
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
Ostatnio zmieniony przez Cornelius Sallow dnia 11.02.23 22:18, w całości zmieniany 1 raz
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Komisja Rejestracji Różdżek
Szanowny Panie Sallow, w imieniu Szefa Komisji Rejestracji Różdżek, chciałabym podziękować za zgłoszenie i zapewnić, że Komisja, w porozumieniu z Magiczną Policją, niezwłocznie zajmie się sprawą kradzieży rzeczonej różdżki (13 cali, lipa srebrzysta, szpon hipogryfa). Jeśli uda nam się cokolwiek w Pana sprawie ustalić, poinformuję Pana o tym osobiście.
Z poważaniem, Gladys Umbridge
Z poważaniem, Gladys Umbridge
Komisja Rejestracji Różdżek
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Brytyjskie Ministerstwo Magii
Przeczytaj
Panie Sallow, dziękuję za troskę, moja okolica jest dość spokojna. Z pewnością rozumie Pan, że składanie fałszywych donosów żeby uchronić się przed interwencją policji, którą w poprzednim liście mi Pan zagroził, mijałoby się z celem i nie byłoby dla Ministerstwa nazbyt przydatne. Najpewniej wcale nie pomogłoby też w toczonych działaniach wojennych.
Niedługo mam rocznicę ślubu. Moja żona chciałaby upiec ciasto, do czego potrzebuje cukru i kakao, napilibyśmy się też dobrego wina. Uwielbia konfiturę malinową. To bardzo uprzejme z Pana strony, że oferuje Pan podobne produkty.
Dziękuję ze zwrot mojej różdżki.
Niedługo mam rocznicę ślubu. Moja żona chciałaby upiec ciasto, do czego potrzebuje cukru i kakao, napilibyśmy się też dobrego wina. Uwielbia konfiturę malinową. To bardzo uprzejme z Pana strony, że oferuje Pan podobne produkty.
Dziękuję ze zwrot mojej różdżki.
5 listopada
Panie Sallow, Dziękuję za pańską wiadomość i za wzięcie udziału we wspomnianej interwencji. Już skontaktowałem się z panem Montague, by poznać więcej szczegółów, a także personalia rozpoznanych i zatrzymanych wczoraj osobników – nawet nie wie pan, jakim żalem napawa mnie wieść, że nawet mimo wykorzystania przeciwko jednemu z wywrotowców daru legilimencji, nie odnalazł pan w jego wspomnieniach nic godnego uwagi. Może potrzebowałby pan jedynie więcej czasu ze wspomnianym czarodziejem, by wyciągnąć z niego coś, co mogłoby okazać się naprawdę przydatne? To samo zresztą dotyczy pozostałych, którzy zostali rozpoznani jako osoby, które wciąż nie potrafią podporządkować się nowemu porządkowi, a które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa całej czarodziejskiej społeczności.
Czy mógłby mi pan zdradzić, dlaczego to akurat pan wybrał się wczoraj do Parszywego Pasażera, by towarzyszyć funkcjonariuszom Magicznej Policji?
Cieszy mnie, że efekty naszych starań są już widoczne, przed nami jednak daleka droga, by wyplenić wszelkie chwasty. Liczę na pańską pełną współpracę, panie Sallow.
Z wyrazami szacunku
Caelan Goyle
Zarządca portu
Czy mógłby mi pan zdradzić, dlaczego to akurat pan wybrał się wczoraj do Parszywego Pasażera, by towarzyszyć funkcjonariuszom Magicznej Policji?
Cieszy mnie, że efekty naszych starań są już widoczne, przed nami jednak daleka droga, by wyplenić wszelkie chwasty. Liczę na pańską pełną współpracę, panie Sallow.
Z wyrazami szacunku
Caelan Goyle
Zarządca portu
paint me as a villain
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 11 listopada
Dzisiaj, zaledwie przed godziną, na skwerku, niedaleko Dworca King Cross, zaczepił mnie chłopak. Na pierwszy rzut oka miał on ledwo dwadzieścia lat i nie wyglądał na osobę, którą mogłabym kiedykolwiek wcześniej poznać. Prosił mnie o pomoc w wydostaniu panny Lovegood z Tower, co było kompletnym absurdem.
Potem zaś wypowiadał się nieprzychylnie na Pana temat. Mogę rzec więcej... Panie Sallow, on oskarżył Pana o atak na pannę Lovegood, wspominał o tawernie, w której ta rozpowiadała o tym na lewo i prawo. Nie mam pojęcia, jaka to tawerna, jednak nie byłabym tak przejęta, gdyby to była sprawa, którą można by było zamieść pod dywan... Ten chłopak śmiał twierdzić, że z pomocą Lovegood szpiegował Pan moją rodzinę. Te oskarżenia są absolutnie absurdalne, wręcz gorączkowo śmieszne, jednak takie słowa przeciwko Panu, Panie Sallow, który tak wiele pracy wkłada w pracę nad naszym nowym, lepszym światem, są skandaliczne.
Policja oraz moja ochrona udała się za nim w pościg, nie jestem jednak jeszcze pewna jego efektów. Poinformuję Pana listownie, ale jeśli ma Pan na to czas, proszę odwiedzić nas na Grimmauld Place 12. Nie muszę oczywiście prosić o dyskrecję, jestem pewna, że wie pan, że wolałabym by to zostało między Panem, a moim rodem.
Szanowny Panie Sallow
piszę ten list, będąc dalej w głębokim szoku i nerwach. Do mojego domu musiała odprowadzić mnie policja, dla mojego własnego bezpieczeństwa. Panie Sallow, proszę mi wierzyć, że słowa, które zaraz tu spiszę, dla mnie również brzmią wręcz surrealistycznie. Każde z nich to jednak prawda.Dzisiaj, zaledwie przed godziną, na skwerku, niedaleko Dworca King Cross, zaczepił mnie chłopak. Na pierwszy rzut oka miał on ledwo dwadzieścia lat i nie wyglądał na osobę, którą mogłabym kiedykolwiek wcześniej poznać. Prosił mnie o pomoc w wydostaniu panny Lovegood z Tower, co było kompletnym absurdem.
Potem zaś wypowiadał się nieprzychylnie na Pana temat. Mogę rzec więcej... Panie Sallow, on oskarżył Pana o atak na pannę Lovegood, wspominał o tawernie, w której ta rozpowiadała o tym na lewo i prawo. Nie mam pojęcia, jaka to tawerna, jednak nie byłabym tak przejęta, gdyby to była sprawa, którą można by było zamieść pod dywan... Ten chłopak śmiał twierdzić, że z pomocą Lovegood szpiegował Pan moją rodzinę. Te oskarżenia są absolutnie absurdalne, wręcz gorączkowo śmieszne, jednak takie słowa przeciwko Panu, Panie Sallow, który tak wiele pracy wkłada w pracę nad naszym nowym, lepszym światem, są skandaliczne.
Policja oraz moja ochrona udała się za nim w pościg, nie jestem jednak jeszcze pewna jego efektów. Poinformuję Pana listownie, ale jeśli ma Pan na to czas, proszę odwiedzić nas na Grimmauld Place 12. Nie muszę oczywiście prosić o dyskrecję, jestem pewna, że wie pan, że wolałabym by to zostało między Panem, a moim rodem.
lady Aquila Black
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 21 października 1957
Szanowny Panie Sallow, Chciałbym zwrócić się z pewną sprawą, gdyż wiele dobrego słyszałem o Panu z ust mojego ojca - lorda nestora Polluxa Blacka oraz siostry lady Aquili. Otóż w ramach swoich badań zajmuje się kwestiami tego, jak działają ludzkie umysły, dlatego potrzebowałbym konsultacji u osoby, rozumiejącej zawiłości ludzkiej psychiki i doskonale znającej się na psychologii tłumu. Powiem szczerze, że jest Pan pierwszą, o której pomyślałem, w momencie zderzenia się z pewnym... dość interesującym zagadnieniem.
Dlatego, jeśli znalazłby Pan dla mnie czas - rozumiem że jest Pan wyjątkowo zapracowanym czarodziejem - bardzo chciałbym się spotkać. Przyznam, że sprawy, które chciałbym poruszyć, lepiej jest omawiać osobiście.
Pozdrawaim serdecznie
Dlatego, jeśli znalazłby Pan dla mnie czas - rozumiem że jest Pan wyjątkowo zapracowanym czarodziejem - bardzo chciałbym się spotkać. Przyznam, że sprawy, które chciałbym poruszyć, lepiej jest omawiać osobiście.
Pozdrawaim serdecznie
Lord Rigel Black
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Przeczytaj
grudzień
grudzień
Corneliusie, będę potrzebowała Twoich umiejętności. Na horyzoncie pojawił się ktoś, kto zagraża wartościom cennym dla Czarnego Pana - i dla każdego rozsądnego czarodzieja. Pozbędę się go, ale muszę odnaleźć miejsce, w którym się ukrywa. Wiem, kto posiada informację o miejscu jego pobytu. Wierzę, że wyciągniesz je bez większego problemu, oszczędzając mi przy tym bałaganu.
Staw się równo o piętnastej przy studni na rynku w Towtown, w Yorkshire, w nadchodzący wtorek. Nie muszę dodawać, że nie przyjmuję odmowy?
Ubierz się elegancko.
Deirdre
Staw się równo o piętnastej przy studni na rynku w Towtown, w Yorkshire, w nadchodzący wtorek. Nie muszę dodawać, że nie przyjmuję odmowy?
Ubierz się elegancko.
Deirdre
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj chyba cię porąbało to nie jest policja, to są dzikie psy, które dawno straciły rozum niech ten gość pamięta, jeszcze mnie sobie przypomni
zaczynam rozumieć mamę, ona też nie chciała mieć z tobą nic wspólnego. jesteś gnojem. skończonym gnojem bez sumienia. nie miałeś prawa mu tego robić. za co ukarałeś Celine, odrzuciła cię? Przecież wiem, że nie byłaby w stanie zrobić ci żadnej krzywdy, ty skończona gnido, to tylko młoda i niewinna dziewczyna, którą skazałeś na katusze w zapyziałym pierdlu ZA NIC.
Nic wtedy nie piłem, ale pewnie byłeś zbyt zajęty, żeby to odnotować. ale wiesz co? pewnego dnia mnie zauważysz
zaczynam rozumieć mamę, ona też nie chciała mieć z tobą nic wspólnego. jesteś gnojem. skończonym gnojem bez sumienia. nie miałeś prawa mu tego robić. za co ukarałeś Celine, odrzuciła cię? Przecież wiem, że nie byłaby w stanie zrobić ci żadnej krzywdy, ty skończona gnido, to tylko młoda i niewinna dziewczyna, którą skazałeś na katusze w zapyziałym pierdlu ZA NIC.
NIC
Nic wtedy nie piłem, ale pewnie byłeś zbyt zajęty, żeby to odnotować. ale wiesz co? pewnego dnia mnie zauważysz
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj
W sytuacji bez wyjścia jest moja przyjaciółka, ale ty jesteś mocny tylko w gębie - przecież wiem, że nie zamierzasz nic zrobić. jesteś kłamcą jak oni wszyscy. ona nie zrobiła nic złego. znałem ją i o niej nie zapomnę. ZNAM ją i o niej nie zapomnę. sprawiedliwość i prawda znajdą drogę, wyjdzie stamtąd. nie miała rodziny, była sama - nie może odpowiadać za ludzi, z którymi od dawna nie ma kontaktu. a teraz sama jest i będzie, przez ciebie. brzydzę się tobą. dziwię się, jak możesz spojrzeć w lustro bez tego obrzydzenia.
możesz?
ty nigdy nie byłeś młody, urodziłeś się stary i zgorzkniały
nigdy nie byłeś wart mamy i jej uczuć
a te twoje mandarynki możesz sobie wsadzić sam-wiesz-gdzie, niczego od ciebie nie chcę
możesz?
ty nigdy nie byłeś młody, urodziłeś się stary i zgorzkniały
nigdy nie byłeś wart mamy i jej uczuć
a te twoje mandarynki możesz sobie wsadzić sam-wiesz-gdzie, niczego od ciebie nie chcę
sowa zwróciła dwie mandarynki
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj koniec listopada 1957
Drogi Wuju, Nie obawiaj się o moją kreację, będzie stosowna i adekwatna do naszego statusu społecznego. Wierzę, że będziesz zadowolony. Sugerowałam się gustem oraz kreacjami mojej uroczej kuzynki lady Aquili, gdyż sama niestety nie bywam na bieżąco z modą. Wierzę, że to zapewni Ci spokój duszy, względem mej prezencji.
Wuju, proszę, nie wysyłaj nam więcej obitych i starych owoców. Nie wiem, którz Ci je podarował i nie pojmuję również tego nietaktu z Twojej strony. Podarki takie jak owoce winny być świeże, jędrne i soczyste. Wybacz mi, Wuju, ale nie mam zamiaru błaźnić siebie samej, a także Ciebie przed mym kochanym ojcem, oferując mu te... cóż, specjały. Miast tego wysyłam Ci pomarańczę, abyś mógł skosztować czegoś lepszego, wierzę, że zauważysz różnicę w stanie owoców. To ulubiony gatunek ojca.
Smacznego!
Wuju, proszę, nie wysyłaj nam więcej obitych i starych owoców. Nie wiem, którz Ci je podarował i nie pojmuję również tego nietaktu z Twojej strony. Podarki takie jak owoce winny być świeże, jędrne i soczyste. Wybacz mi, Wuju, ale nie mam zamiaru błaźnić siebie samej, a także Ciebie przed mym kochanym ojcem, oferując mu te... cóż, specjały. Miast tego wysyłam Ci pomarańczę, abyś mógł skosztować czegoś lepszego, wierzę, że zauważysz różnicę w stanie owoców. To ulubiony gatunek ojca.
Smacznego!
Serdecznie całuję,
Forsythia
| May przynosi świeżą i soczystą pomarańczę, owiniętą aksamitnym błękitnym materiałem przewiązanym ozdobną wstążką.
Przeczytaj 10 listopada
Doprawdy nie mogę sobie wyobrazić, co stałoby się, gdyby nie fakt, że był Pan w pogotowiu i to już ponad miesiąc temu. Mogę bez zawahania się powiedzieć, że jestem Panu wdzięczna za ten mężny czyn, który ochronił mnie i moją rodzinę.
Niezwykle cieszę się, że doszedł Pan do pełni zdrowia. Ja jak najbardziej mam na to siłę, mam jej wręcz więcej niż kiedykolwiek wcześniej, jeśli mam być szczera. Pracę nad książką zaczęłam, jednak w chwili obecnej przyświeca mi również inny cel, który stanowi priorytet. Jestem w trakcie organizacji ogromnej akcji charytatywnej, w której wspiera mnie lady doyenne Evandrą Rosier oraz lady Primrose Burke. Zaangażowane są również inne kobiety z szanowanych rodów, a samą inaugurację planujemy na 20 grudnia. Proszę radzić mi, w jakiej części Londynu najlepiej jest ją wykonać? Jestem pewna, że oprócz niezwykle ważnej pomocy biedniejszym warstwom społecznym, jesteśmy w stanie również zrealizować program, dzięki któremu nawet wątpiące osoby, pozbędą się zawahań w naszej sprawie.
Szanowny Panie Sallow
Ma Pan oczywiście rację. Wróg wciąż czuwa. Jak chociażby sytuacja z początku października... Z pewnością pan słyszał, gdy został nam wysłany kłamliwy artykuł pełen oszczerstw na temat mojego bohatersko zmarłego brata, Alpharda. Doprawdy nie mogę sobie wyobrazić, co stałoby się, gdyby nie fakt, że był Pan w pogotowiu i to już ponad miesiąc temu. Mogę bez zawahania się powiedzieć, że jestem Panu wdzięczna za ten mężny czyn, który ochronił mnie i moją rodzinę.
Niezwykle cieszę się, że doszedł Pan do pełni zdrowia. Ja jak najbardziej mam na to siłę, mam jej wręcz więcej niż kiedykolwiek wcześniej, jeśli mam być szczera. Pracę nad książką zaczęłam, jednak w chwili obecnej przyświeca mi również inny cel, który stanowi priorytet. Jestem w trakcie organizacji ogromnej akcji charytatywnej, w której wspiera mnie lady doyenne Evandrą Rosier oraz lady Primrose Burke. Zaangażowane są również inne kobiety z szanowanych rodów, a samą inaugurację planujemy na 20 grudnia. Proszę radzić mi, w jakiej części Londynu najlepiej jest ją wykonać? Jestem pewna, że oprócz niezwykle ważnej pomocy biedniejszym warstwom społecznym, jesteśmy w stanie również zrealizować program, dzięki któremu nawet wątpiące osoby, pozbędą się zawahań w naszej sprawie.
lady Aquila Black
Do listu zostało dołączone małe pudełko obwiązane wstążką w kolorze błękitu pruskiego, z której zwisał bilecik z dopiskiem "Dziękuję". Po otworzeniu puzderka dostrzec można było w nim srebrne spinki do krawata i mankietów z wygrawerowanym florystycznym motywem.
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 22 Października 1957
Szanowny Panie Sallow! Dziękuję za zaproszenie i za czas, który jest Pan gotów mi poświęcić.
Sprawa jest dość nietypowa, dlatego też, nie ukrywam, swobodniej bym się czuł bez obcych uszu w okolicy.
Zjawię się u Pana w sobotę.
Z wyrazami szacunku
Sprawa jest dość nietypowa, dlatego też, nie ukrywam, swobodniej bym się czuł bez obcych uszu w okolicy.
Zjawię się u Pana w sobotę.
Z wyrazami szacunku
Lord Rigel Black
HOW MUCH CAN YOU TAKE BEFORE YOU SNAP?
Rigel Black
Zawód : Stażysta w Departamencie Tajemnic, naukowiec
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wszystko to co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Wilkołak
Nieaktywni
Przeczytaj M. I. Bulstrode
Dziękuję za pańskie zainteresowanie, szczęśliwie dopisuje mi zarówno zdrowie, jak i nienaganne samopoczucie - ufam, że i pan ma się dobrze. Jak zwykle - zdobyte przez pana informacje mają moją niepodzielną uwagę, proszę się nie obawiać.
Ciekawa decyzja, faktycznie, by para pracowników Ministerstwa przeprowadzała się nie tak dawno daleko poza miasto. Znam doskonale miejscowość, w której ulokowane jest ich nowe domostwo, nie jest to popularna sypialnia Londyńczyków.
Naturalnie wesprę pana w tej wizycie swoim towarzystwem, by odpowiednio przywitać nowych mieszkańców moich ziem. Dołączy do nas dwójka ludzi spośród zatrudnionych do strzeżenia Bulstrode Park w tych niespokojnych czasach.
Na kiedy planuje pan swą wizytę?
Szanowny Panie Sallow,
Dziękuję za pańskie zainteresowanie, szczęśliwie dopisuje mi zarówno zdrowie, jak i nienaganne samopoczucie - ufam, że i pan ma się dobrze. Jak zwykle - zdobyte przez pana informacje mają moją niepodzielną uwagę, proszę się nie obawiać.
Ciekawa decyzja, faktycznie, by para pracowników Ministerstwa przeprowadzała się nie tak dawno daleko poza miasto. Znam doskonale miejscowość, w której ulokowane jest ich nowe domostwo, nie jest to popularna sypialnia Londyńczyków.
Naturalnie wesprę pana w tej wizycie swoim towarzystwem, by odpowiednio przywitać nowych mieszkańców moich ziem. Dołączy do nas dwójka ludzi spośród zatrudnionych do strzeżenia Bulstrode Park w tych niespokojnych czasach.
Na kiedy planuje pan swą wizytę?
Z poważaniem,
lord Maghnus Bulstrode
Maghnus Bulstrode
Zawód : badacz starożytnych run, były łamacz klątw, cień i ciężka ręka w Piórku Feniksa
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
gore and glory
go hand in hand
go hand in hand
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 10 listopada
Jeśli zaś chodzi o akcję charytatywną. Rzeczywiście, ministerialne wsparcie jak najbardziej będzie przydatne, wraz z promocją w gazetach. Artykuł w Walczącym Magu oraz Czarownicy, mógłby okazać się iście pomocny, najlepiej również na kilka dni przed samą akcją, dzięki czemu informacja o niej trafiłaby do potrzebujących. Panie Sallow, nikt tak dobrze jak Pan nie zdaje sobie sprawy z możliwości płynących z podobnych akcji, zwłaszcza na terenie całego kraju. Ufam więc Pana osądowi i na miejsce wydawania jedzenia wybierzemy Connaught Square. Mój szanowny Pan Ojciec obiecał zapewnienie ochrony na ten czas, ale to od Pana potrzebuję pomocy względem dobrego odbioru wydarzenia. Rada jestem, że mam w Panu przyjaciela, który wspiera podobne wydarzenia.
Absolutnie nie zależy mi na promocji mej osoby oraz zbliżającej się książki, ale na pewno sam Pan przyzna, że to dobra okazja, aby przypomnieć ludności, kto o nich dba, a kto doprowadza do ich upadku. Równocześnie zachęcam Pana do przekazania części żywności na ten cel. Wsparcie od samego Rzecznika Ministerstwa Magii byłoby dla mnie szczególnie ważne.
Panie Sallow
Oczywiście. Nie spodziewałam się, że ta informacja mogłaby do Pana nie dotrzeć. Proszę zgłosić się do mojego brata, Cygnusa. On z pewnością rozszerzy temat. Jestem pewna, że Ministerstwo doskonale sobie radzi z wyplewianiem wszelkiego rodzaju kłamstw, a ja sama jestem szczęśliwa, że mogę dołożyć do tego również swój czas i energię. Jeśli zaś chodzi o akcję charytatywną. Rzeczywiście, ministerialne wsparcie jak najbardziej będzie przydatne, wraz z promocją w gazetach. Artykuł w Walczącym Magu oraz Czarownicy, mógłby okazać się iście pomocny, najlepiej również na kilka dni przed samą akcją, dzięki czemu informacja o niej trafiłaby do potrzebujących. Panie Sallow, nikt tak dobrze jak Pan nie zdaje sobie sprawy z możliwości płynących z podobnych akcji, zwłaszcza na terenie całego kraju. Ufam więc Pana osądowi i na miejsce wydawania jedzenia wybierzemy Connaught Square. Mój szanowny Pan Ojciec obiecał zapewnienie ochrony na ten czas, ale to od Pana potrzebuję pomocy względem dobrego odbioru wydarzenia. Rada jestem, że mam w Panu przyjaciela, który wspiera podobne wydarzenia.
Absolutnie nie zależy mi na promocji mej osoby oraz zbliżającej się książki, ale na pewno sam Pan przyzna, że to dobra okazja, aby przypomnieć ludności, kto o nich dba, a kto doprowadza do ich upadku. Równocześnie zachęcam Pana do przekazania części żywności na ten cel. Wsparcie od samego Rzecznika Ministerstwa Magii byłoby dla mnie szczególnie ważne.
lady Aquila Black
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Listopad 1957
Chłopcze, Corneliusie, pragnę ci przypomnieć, iż dojrzałość - przynajmniej w świetle prawa - uzyskałeś w roku 1930, szukanie więc poklasku oraz pochwał u swojego ojca nie przystoi osobie w twoim wieku. Podobnie jak nieumiejętność kierowania własnym życiem, która zmusza do przejmowania rzekomych marzeń, zamiast wykrzesania z siebie odrobiny chęci do stworzenia własnych. Jednakowoż podobne działania wymagają inwencji oraz talentu innego, niż wywoływanie łez w oczach swojej matki, tak też doskonale rozumiem twój przekaz.
Dziękuję za życzenia, a także zaproszenie, lecz jak wiesz, ilość lat nagromadzonych na barkach sprawia, że nawet rodzic świadomy jest swojej śmiertelności, ostatnią dekadę pragnę więc spędzić u boku twej pani matki, celebrując wspólnie każdą minioną chwilę. Twoją hojną ofertę również jestem zmuszony odrzucić, jedyne czego brakuje tej rodzinie, to duma, którą można odczuwać, patrząc na plon z zasianych ziaren. Mimo wszystko, życzę ci przyjemnego wieczoru. sir Tiberius Sallow
Dziękuję za życzenia, a także zaproszenie, lecz jak wiesz, ilość lat nagromadzonych na barkach sprawia, że nawet rodzic świadomy jest swojej śmiertelności, ostatnią dekadę pragnę więc spędzić u boku twej pani matki, celebrując wspólnie każdą minioną chwilę. Twoją hojną ofertę również jestem zmuszony odrzucić, jedyne czego brakuje tej rodzinie, to duma, którą można odczuwać, patrząc na plon z zasianych ziaren. Mimo wszystko, życzę ci przyjemnego wieczoru. sir Tiberius Sallow
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj m
Zanim przejdziemy do rzeczy, wyjaśnijmy sobie jedno: nic ci do moich zaręczyn. To moje życie i moja sprawa, nie było cię w nim wystarczająco długo, byś nie miał żadnego prawa się w nie wtrącać. Nagle zacząłeś - i nagle wszystko się sypie, sprawia ci to jakąś frajdę? W dupie mam twoje nazwisko, nie używam go od dawna i nie zamierzam tego robić.
Frances to moja była, do teraz nie wiedziałem, że oprócz licznych jej wad była też szalona. Nie wiem, co wam nazmyślała, ale trochę mnie dziwi, że Ministerstwo wzięło ten donos na poważnie, jeżeli okraszyła go opowieścią o związku bez szczęśliwego zakończenia. Nie pracuje tam już nikt, kto na serio podchodzi do swoich obowiązków? Albo ktoś, kto, nie wiem, chociaż udaje profesjonalistę? Laska ściemnia, widocznie jednak jej żal, że się rozstaliśmy, skoro zdążyła opowiedzieć ci o naszym związku.
Przypuszczam, że jeśli zechcesz zaaranżować mój powrót do więzienia to to zrobisz niezależnie od rojeń mojej eks-dziewczyny, bo jesteś popieprzonym sadystą. Poważnie potrzebujesz wymówki, i to tak głupiej? Nie możesz być ze mną szczery chociaż przez chwilę? Wolałbym, żebyś powiedział wprost, że cię to bawi.
Nie obchodzi mnie szacunek rodziny Sallow, to nie jest moja rodzina. Więzy krwi to trochę za mało, żebym zmienił zdanie, ale pewnie ktoś taki jak Ty nie bardzo jest w stanie sobie wyobrazić, że może istnieje coś więcej. Nie znam żadnych rodzinnych wartości, które istniałyby w rodzinie Sallow, ale gdybym miał jej coś na ten temat powiedzieć, powiedziałbym, że we krwi mają dawać robić się w konia pięknym dziewczynom. Wyszeptała ci ten donos do ucha, że wziąłeś go na serio? Żałosne, jesteś na to za stary. Poprowadź mnie na szafot, bo moja eks tego żąda, bardzo proszę. A potem jeszcze raz zdziw się, że ktoś krytykuje Ministerstwo Magii, gdzie urzędnicy zamiast mózgiem myślą tym, co mają między nogami.
Zapytaj ją o dowód, nie dostaniesz go.
Coś mi się obiło o uszy, że pomaga mugolakom się ukryć, ale to nic pewnego. Nie mam z tym nic wspólnego i nie chcę mieć.
Frances to moja była, do teraz nie wiedziałem, że oprócz licznych jej wad była też szalona. Nie wiem, co wam nazmyślała, ale trochę mnie dziwi, że Ministerstwo wzięło ten donos na poważnie, jeżeli okraszyła go opowieścią o związku bez szczęśliwego zakończenia. Nie pracuje tam już nikt, kto na serio podchodzi do swoich obowiązków? Albo ktoś, kto, nie wiem, chociaż udaje profesjonalistę? Laska ściemnia, widocznie jednak jej żal, że się rozstaliśmy, skoro zdążyła opowiedzieć ci o naszym związku.
Przypuszczam, że jeśli zechcesz zaaranżować mój powrót do więzienia to to zrobisz niezależnie od rojeń mojej eks-dziewczyny, bo jesteś popieprzonym sadystą. Poważnie potrzebujesz wymówki, i to tak głupiej? Nie możesz być ze mną szczery chociaż przez chwilę? Wolałbym, żebyś powiedział wprost, że cię to bawi.
Nie obchodzi mnie szacunek rodziny Sallow, to nie jest moja rodzina. Więzy krwi to trochę za mało, żebym zmienił zdanie, ale pewnie ktoś taki jak Ty nie bardzo jest w stanie sobie wyobrazić, że może istnieje coś więcej. Nie znam żadnych rodzinnych wartości, które istniałyby w rodzinie Sallow, ale gdybym miał jej coś na ten temat powiedzieć, powiedziałbym, że we krwi mają dawać robić się w konia pięknym dziewczynom. Wyszeptała ci ten donos do ucha, że wziąłeś go na serio? Żałosne, jesteś na to za stary. Poprowadź mnie na szafot, bo moja eks tego żąda, bardzo proszę. A potem jeszcze raz zdziw się, że ktoś krytykuje Ministerstwo Magii, gdzie urzędnicy zamiast mózgiem myślą tym, co mają między nogami.
Zapytaj ją o dowód, nie dostaniesz go.
Coś mi się obiło o uszy, że pomaga mugolakom się ukryć, ale to nic pewnego. Nie mam z tym nic wspólnego i nie chcę mieć.
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Gaius
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy