Pierwsze z zaklęć wydobyło się na wiosenną powierzchnię. Sprytne, zwodnicze, gdyby nie zdołał się obronić miałby nie lada kłopoty. Spoglądał na przeciwnika przenikliwe, czekając na efekt zaklęcia. Nic się nie stało, postanowił rozpocząć swój ruch od czegoś prostszego, rozgrzewającego różdżkę oraz nadgarstek. - Aeris! - krzyknął wykonując odpowiedni ruch.

The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 50

- Jeżeli, któryś z nas będzie chciał przerwać, niech daje znać. Nie możemy dopuścić do tego, że się pozabijamy. - rzucił żartobliwie myśląc nad kolejną inkantacją. Wpadł też na pewien pomysł: - Jest coś, co chciałbyś poćwiczyć? Ewentualnie znasz jakieś zaklęcia, które mogą okazać się przydatne? Interesuje mnie głównie magia obronna. - doprecyzował chcąc przemienić spotkanie w trening i prawdziwą wymianę doświadczeń. Na razie musieli wkręcić się w ferwor walki. - Fontesio. - rzucił, gdyż właśnie to zaklęcie wpadło mu do głowy. Kolega nie mógł mieć mu za złe darmowego prysznica.

The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 89

Stanąwszy naprzeciwko Vincenta zaciskałem już palce na różdżce, gotów do rozpoczęcia treningu, czując lekkie podekscytowanie, które zawsze towarzyszyło rywalizacji w Klubie Pojedynków. Tym razem nie ograniczała nas konkretna lista zaklęć, ale i warunki były inne - niekontrolowane i niebezpieczne. Zaufanego uzdrowiciela mieliśmy w wiosce, Vincent jednak miał słuszność, dlatego skinąłem głową, gdy zaproponował, byśmy nie wahali się zaproponować przerwania pojedynku, jeśli zabrniemy za daleko.
- Protego maxima - zawołałem, bo Rineheart zaczął z wysokiego C.

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

Zaklęcia Rinehearta były silne, ale zdołałem się uchronić przed jego skutkami. Mocna tarcza osłoniła mnie przed wiejącym wiatrem, który położył trawę wokół mnie i nie przepuścił strumienia wody jaki wystrzelił z ziemi nieopodal.
- Commotio - zawołałem, chcąc od razu wyprowadzić atak.

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 40

--------------------------------

#2 'k8' : 3, 6, 7, 6, 4

Musieli zagrzać się do walki, poczuć jak silne strużki magii przepływają przez ich ciała. Pojedynek przybrał formę treningu, lecz żaden z nich nie zamierzał odpuszczać. Rineheart pragnął wykorzystać aurorskie doświadczenie kompana i dowiedzieć się czegoś nowego, podłapać jakieś nowe, bojowe, lub obronne inkantacje mogące przydać się na polu bitwy. Dlatego też od razu zapytał: - Jakiego zaklęcia najczęściej używacie podczas pościgu, które twoim zdaniem wydaje się najskuteczniejsze? - zaczął zaciekawiony chcąc podkręcić umiejętności defensywne i ofensywne. Jako przyszły, czynny czynny członek krwawej wojny, szukał każdej sposobności, aby powiększyć arsenał umiejętności. Wypowiedziane zaklęcia wydobyły się na powierzchnie z dziwną lekkością. Nadgarstek zadrżał trzymając głogowe drewno. Przeciwnik wyczarował potężną tarczę, a ciemnowłosy zawtórował z uznaniem: - Nieźle! - niestety kolejna, atakująca akcja chybiła go o kilka centymetrów. Promień światła przeleciał w okolicy prawego ucha wzburzając majowe powietrze. Odetchnął z ulgą i zaatakował: - Casa Aranea! - wypowiedział dźwięcznie.

The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 25

--------------------------------

#2 'k8' : 6, 3, 1, 7, 8

Coś poszło nie tak, czuł to. Zbyt gwałtowne machnięcie bronią, a może zbyt mało skupienia przez piękne tereny malowniczej wioski? Nabrał rześkiego powietrza i strzepał nadgarstki. Nie mógł tak łatwo się poddawać, a tym bardziej ulegać niepotrzebnej presji. Miał przed sobą godnego przeciwnika. Odczekał chwilę próbując nieco innej inkantacji: - Caeruleusio!

The member 'Vincent Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 84

--------------------------------

#2 'k8' : 5, 7, 2, 5, 2

Przetrwałem wyczerpujący kurs aurorski, który miał mnie przygotować do takiej walki - ale czy naprawdę można było się na to w pełni przygotować? Nawet kilka lat pracy jako auror nie dawały mi właściwie takiej pewności, że sobie poradzę, że mogę temu sprostać. Wróg był potężny, silny, władał nieczystymi mocami, które nierzadko dawały mu przewagę. Czułem, że nieustannie muszę pracować nad sobą, by móc mu się sprzeciwić.
- Najczęściej sięgam po Petrificus Totalus i Regressio - odpowiedziałem Vincentowi, nie tłumacząc dokładniej działania tych zaklęć, pewien, że je zna. Zajmował się wszak łamaniem klątw, które nieodłącznie wiązały się z białą magią.
Prąd, jakim chciałem Rinehearta potraktować, poszybował gdzieś w bok, przez co z łatwością się przed nim uchylił. Odpowiedział mi silnym zaklęciem.
- Protego maxima - zawołałem.

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 88