Wydarzenia


Ekipa forum
Dandelion
AutorWiadomość
Dandelion [odnośnik]16.01.21 15:01
First topic message reminder :




Dandelion

Losy Dziadka, poprzedniej sowy Celine, pozostają nieznane. Po uwolnieniu z Tower dziewczyna zaczęła korzystać z dobroci Dandelion, niedużej, młodej sowy o cichym i niekłopotliwym usposobieniu, która straciła poprzedniego właściciela podczas Bezksiężycowej Nocy. Szczęście w nieszczęściu - dla nich obu.


Nowa wiadomość Data
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI
Celine




[bylobrzydkobedzieladnie]


paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.


Ostatnio zmieniony przez Celine Lovegood dnia 11.02.23 20:42, w całości zmieniany 12 razy
Celine Lovegood
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9177-celine-lovegood#278139 https://www.morsmordre.net/t9212-dziadek#279452 https://www.morsmordre.net/t12088-celine-lovegood#372637 https://www.morsmordre.net/f393-somerset-dolina-godryka-dom-na-rozdrozu https://www.morsmordre.net/t9214-skrytka-bankowa-2148#279459 https://www.morsmordre.net/t9213-celine-lovegood#279455

Re: Dandelion [odnośnik]20.12.22 18:05
Przeczytaj H.V.
Celine, Dziękuję, że pomimo dnia pełnego wrażeń, znalazłaś czas, by napisać. Pamiętaj, że nawet jeśli nie masz chęci ani ochoty na list, pamiętnik - nawet kilka krótkich zdań - powinien pomóc Ci uporządkować emocje i myśli.

Festiwal Lata kontynuuje tradycje naszych przodków, święte tradycje. Nie chcę być nieracjonalny, ale w zeszłym roku się nie odbył, nie poprosiliśmy o dobre żniwa, a zima była najcięższą z tych, które pamiętam. Przyślę Ci kawę, jeśli uda się ją gdzieś dostać.

Cieszę się, że zostałaś tak ciepło przyjęta, że Twój pierwszy dzień był udany. Chętnie posłucham o tym więcej, jutro!

Ja [rozmazany atrament] zostałem magipsychiatrą dla takich chwil naprawdę się cieszę, Celine. Wybrałem tą karierę, bo chciałem zrozumieć siebie ludzi i nauczyć się pomagać. Wierz lub nie, ale nie każdemu przychodzi to naturalnie.
Poza tym, jeśli to faktycznie dar, to dary trzeba pielęgnować.
Tak jak talent do tańca, prawda?

Przyjdę - do zobaczenia, Celine!

Hector


We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.

Hector Vale
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight

OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t10855-hector-vale https://www.morsmordre.net/t10885-achilles#331700 https://www.morsmordre.net/t12123-hector-vale#373184 https://www.morsmordre.net/f389-walia-wybrzeze-rhyl-rhyl-coast-road-8 https://www.morsmordre.net/t10887-skrytka-bankowa-nr-2379#331777 https://www.morsmordre.net/t10886-hector-vale
Re: Dandelion [odnośnik]25.12.22 23:00
Przeczytaj24 maja 1958
Celine,
Nie mogę się doczekać, aż znów przyjdzie nam spędzać czas w ten sposób. Podobno czerwiec ma być szczególnie ciepły — to dobre wiadomości. Spodziewałem się, że po tak długiej zimie, jak ta tegoroczna może okazać się, że nie będziemy mogli długo cieszyć się czasem rozkwitu. Ale na całe szczęście wszystko powoli zaczyna malować się w żywych barwach. Co do słuchania ziemi — spróbujemy może tego razem? Na jednej z kwietnych łąk wokoło Doliny Godryka? Co ty na to? Nie znam języka wróżek, czy leśnych nimf, ale gdyby jakieś się przyplątały, jestem pewien, że byłabyś w stanie porozumiewać się z nimi, prawda?

Oj, Celine, kociołki nie gryzą. Gryzie natomiast jakaś książka od opieki nad magicznymi zwierzętami, ale nie pamiętam jej tytułu. Ma z boku wielkie zębiska, więc rozpoznasz ją od razu. Niemniej jednak, kociołki potrafią wybuchnąć, jeżeli nie są zrobione ze złota. Więc pod tym kątem radziłbym jednak uważać, zwłaszcza na włosy, brwi i rzęsy!! Ja szczęśliwie nigdy sobie nie zrobiłem podobnej krzywdy, ale jedna z moich koleżanek ze szkoły straciła tak połowę włosów i musiała pić eliksiry na ich porost. Dwa tygodnie chodziła z chustką na głowie, bo tak się wstydziła, biedaczka...

Masz rację. Zmieniło się wiele, ale o nic nie będę pytał, jeżeli obiecasz mi to samo. Na mały paluszek. Spróbujmy dać sobie kolejną szansę na poznanie. Ludzie mówią, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, ale intuicja podpowiada mi, że możemy być niezwykłymi szczęściarzami i zrobić to dwa razy. Z tego miejsca przysięgam, że postaram się zrobić na tobie jak najlepsze wrażenie.

Piknik brzmi idealnie! Wolny jestem praktycznie w każdy dzień, za wyjątkiem śród i czwartków — wtedy prowadzę inwentaryzację w sklepie i jestem niezwykle wręcz zmęczony, a nie chciałbym psuć ci humoru moim ustawicznym przysypianiem.
A i jeszcze jedno! Jeżeli potrzebowałabyś czegoś do naszego pikniku, daj mi, proszę, znać! Nie narzekam na szczególnie puste spiżarki.
Oliver




| do listu dołączony został niewielki, suszony kwiat niebieskiej hortensji


Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami.
Oliver Summers
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt.
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak

Zakon Feniksa
Zakon Feniksa
https://www.morsmordre.net/t9918-castor-sprout#299830 https://www.morsmordre.net/t9950-irys#300995 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f444-dolina-godryka-ksiezycowa-chatka https://www.morsmordre.net/t9952-skrytka-bankowa-nr-2255#301004 https://www.morsmordre.net/t9951-oliver-summers#300999
Re: Dandelion [odnośnik]26.12.22 17:59
Przeczytaj 25 czerwca 1958
Najdroższa Celinko,
przepraszam, że piszę ten list. Nie chcę Cię przestraszyć ani zmartwić. Już wszystko jest dobrze, ale...

Bardzo źle się czuję. Jestem bardzo zmęczona. Wczoraj wieczorem poszłam do pracy, miałam wrócić nad ranem, ale wróciłam dopiero teraz. Źle się dzieje, kochana Celinko. Jakaś pani wpadła do naszego rezerwatu. Nie wyglądała jak Angielka, miała skośne oczy, takie zupełnie czarne, jakby w ogóle nie miała źrenic, i żółtawą cerę, taką... Jakby niezdrową. Oliwkową? Ona... Ona zaatakowała Przebiśniega, najdroższa Celinko. Próbowałam wezwać pomoc, trochę wcześniej, ale powiedziała mi, że jeżeli spróbuję jeszcze raz, to mnie zabije.

Ja próbowałam zrobić wszystko, ale ona ugodziła Przebiśniega nożem. Trochę to trwało, nim udało się nam go opatrzeć, ale boję się, że będzie się już bał na zawsze. Ja się boję. Pani magiweterynarz mówiła, że nie będzie mu nic poważnego, ale ja się martwię... Co, jeżeli ktoś pomyśli, że zrobiłam to sama? Ta kobieta pojawiła się jakby w czarnej mgle i w tej mgle zniknęła... Czy to moja wyobraźnia? Czy ktoś może w to uwierzyć? Co ja zrobię, jak ktoś uzna, że to ja skrzywdziłam Przebiśniega? Wyrzucą mnie z pracy, jestem pewna...

Bardzo się boję, że ta pani mnie znajdzie. Mówiła, że niby jestem ładna i że się marnuję w rezerwacie, ale ja nie chcę, Celinko, ja nie chcę go stracić... Ale co jeżeli ona tam wróci? Była zainteresowana źrebiętami, one się same nie obronią...

Łuna i Iskierka są ze mną, dotrzymują mi towarzystwa, ale o nie też się boję...
Proszę, uważaj na siebie jeszcze bardziej niż zazwyczaj!!
Twoja,

Marysia




Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni.
Maria Multon
Maria Multon
Zawód : stażystka w rezerwacie jednorożców
Wiek : 19 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
You poor thing
sweet, mourning lamb
there's nothing you can do
OPCM : 12 +1
UROKI : 7 +4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarownica

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t11098-maria-multon#342086 https://www.morsmordre.net/t11145-gwiazdka#342865 https://www.morsmordre.net/t12111-maria-multon https://www.morsmordre.net/f417-gloucestershire-tewkesbury-okruszek https://www.morsmordre.net/t11142-skrytka-bankowa-nr-2427#342857 https://www.morsmordre.net/t11143-maria-multon#360683
Re: Dandelion [odnośnik]12.02.23 17:59
Przeczytaj 15 czerwca 1958
Najdroższa Celinko!
tak jak obiecywałam wtedy na targu - oto przygotowany przeze mnie fartuszek! Nie mogłam się powstrzymać przed dodaniem falbanek. Uważam, że bardzo pięknie będzie prezentował się, chociażby z białymi sukienkami, tak z długim, jak i krótkim rękawem, a w dodatku ten niebieski będzie bardzo ślicznie pasował do twoich oczu (albo oka, tego niebieskiego; co prawda nie potrzebujesz wiele, by wyglądać zjawiskowo, ale rozumiesz, mam nadzieję, co mam na myśli!).

Dla siebie przygotowałam taki sam, można powiedzieć, że bliźniaczy, jeżeli nie liczyć tego, że są z różnych tkanin. Łuna i Iskierka już się w nim zadomowiły (Łuna od razu zasnęła, gdy tylko położyłam ją w kieszeni, uważam więc, że musi być tam jej wygodnie, ciepło i miło), daj mi koniecznie znać, co o swojej nowej kieszonce uważa Sasanka. Jeżeli jej się nie spodoba, postaram się może wyłożyć kieszonkę jakimś miękkim materiałem?

Nie przejmuj się też rozmiarem! Fartuszek zmniejszyłam magicznie po to, by Gwiazdce wygodniej było go przenieść. Wystarczy zwykłe finite, aby powrócił do swoich wcześniejszych rozmiarów.

Ściskam i tęsknię!

Twoja,

Marysia


| Gwiazdka przyniosła ze sobą także niewielką paczuszkę, w której znajdował się magicznie pomniejszony błękitny fartuszek w białe chmurki z falbankami u dołu oraz kieszenią na wysokości serca (usztyty tutaj).


Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni.
Maria Multon
Maria Multon
Zawód : stażystka w rezerwacie jednorożców
Wiek : 19 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
You poor thing
sweet, mourning lamb
there's nothing you can do
OPCM : 12 +1
UROKI : 7 +4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarownica

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t11098-maria-multon#342086 https://www.morsmordre.net/t11145-gwiazdka#342865 https://www.morsmordre.net/t12111-maria-multon https://www.morsmordre.net/f417-gloucestershire-tewkesbury-okruszek https://www.morsmordre.net/t11142-skrytka-bankowa-nr-2427#342857 https://www.morsmordre.net/t11143-maria-multon#360683
Re: Dandelion [odnośnik]14.02.23 14:17
Dziś o poranku znalazłaś list i piękną, czerwoną różę. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałaś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący męskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałaś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.

Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.

Przeczytaj Moja Miłości
Najdroższy kwiecie, Kocham Cię! Wierzysz Mi?
Jak to mam powiedzieć Ci?
Czy wiesz? Czy rozumiesz?
Czy w ogóle Kochać umiesz?
Może umiesz! Może nie! Ale Mi bez Ciebie źle!
Ciągle myślę! Ciągle marzę!
Może kiedyś się odważę?
Może kiedyś powiem Tobie,
że bez Ciebie żyć nie mogę!
Tak nie mogę żyć naprawdę!
Może kiedyś na to wpadnę?
Jak mam wyznać Miłość Swą,
By nie była zwykłą grą? Tylko Twój
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dandelion - Page 5 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dandelion [odnośnik]14.02.23 23:34
Przeczytaj Ian Smith
Celine!
Głupio mi do Ciebie pisać w tej sprawie, ale chyba jesteś jedyną osobą, która mogłaby mi tutaj pomóc. Masz w sobie wrażliwość, zrozumienie i w ogóle wiesz jak myślą dziewczyny, no nie?
I tu właśnie leży mój problem, bo poznałem ostatnio taką bardzo fajną dziewczynę, której ze dwa razy pomogłem, sympatyczna, miła, ładna i w ogóle dobrze mi się z nią rozmawiało. Zaprosiła mnie ostatnio na swoje urodziny i planowałem przyjść i nawet chciałem spytać Cię czy ta muszla, którą znaleźliśmy wtedy w jeziorze pasowałaby na prezent, czy może jednak szukać czegoś innego, bo to nie będzie pasować, bo mówiłaś, że to pasuje dla każdej kobiety, a nie chcę, żeby pomyślała, że daję jej to dlatego, że pasuje każdej, tylko jej.
I to byłoby proste i całkiem łatwe do rozwiązania, gdyby nie to, że napisała do mnie list! Nie podpisała się wcale, ale tak przypuszczam, że to ona, no bo kto inny? Treść listu szła tak:
Mój bohaterze,
Miłość to piękne słowo,
Miłość to kochanie.
Lecz kochać kogoś
i powiedzieć mu o tym,
to trudne zadanie…

Mnie się wydaje, że to za wcześnie na takie wyznania, jak się z kimś ledwie dwa razy widziało, ale to ty jesteś tutaj lepsza w rozumieniu tego, co mówią i myślą dziewczyny. Czy powinienem jej coś odpisać? Czy może po prostu zaprosić na spotkanie? A co, jeśli to wcale nie ona i jak się odezwę do niej, to uzna, że jestem jakiś szalony i więcej nie będzie chciała ze mną rozmawiać? Nie chciałbym, żeby głupio z Nealą wyszło, bo bez sensu tak dziwnie znajomość kończyć, kiedy dopiero co się zaczyna.
Pomóż!
Ian

Ian Smith
Ian Smith
Zawód : stolarz, lotnik w oddziale łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
and the only solution
is to stand and fight
OPCM : 10 +2
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11168-ian-smith#343705 https://www.morsmordre.net/t11207-oisin#344724 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f422-irlandia-cork-maryborough-woods https://www.morsmordre.net/t11208-skrytka-bankowa-nr-2441#344725 https://www.morsmordre.net/t11209-ian-smith#344726
Re: Dandelion [odnośnik]15.02.23 12:58
Przeczytaj Ian Smith
Celine!
Ty jak coś powiesz, to głowa pęka! Mam teraz więcej wątpliwości, niż odpowiedzi, ale wydaje mi się, że jest to już nieco jaśniejsze... Piszesz, żeby nie unikać, ale wybadać? Nie mówić wprost, ale dookoła? Ja chyba nie jestem w to dobry, ale skoro tak twierdzisz, to spróbuję.
Nealę poznałem w lasach na północy Irlandii, a później u Macmillanów, gdzie mówiła o panu Anthonym, że jest jej kuzynem. Chyba lubi się obrażać, czasem przekręca to, co mówię, ale mnie to wcale nie przeszkadza. Lubię jak czerwienieje ze złośc Woli jeździć konno, niż latać na miotle, zbiera szlabany (choć twierdzi, że wcale nie za przygody) za kolorowe włosy (mówi, że rude jej się nie podobają i woli jasne, ale według mnie wygląda naprawdę pięknie) i bycie beznadziejną gospodynią (ale nie wiem dokładnie co to znaczy) i jest wielbicielką architektury. Chciała szukać ze mną testrali i choć nigdy do nich nie dotarliśmy, tak sama wyprawa była świetna. Jest odważna i niezależna, na pewno nie lubi, kiedy czegoś nie wie, a im dłużej o tym myślę, tym bardziej wątpię, że to ona wysłała mi list.
Może jednak lepiej odpuścić? Nie chcę się wygłupiać i zawracać jej głowy. Ognia się nie boję, ale tego prawdziwego, bo z metaforycznym to trochę mi nie po drodze...
Ian

Ian Smith
Ian Smith
Zawód : stolarz, lotnik w oddziale łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
and the only solution
is to stand and fight
OPCM : 10 +2
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11168-ian-smith#343705 https://www.morsmordre.net/t11207-oisin#344724 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f422-irlandia-cork-maryborough-woods https://www.morsmordre.net/t11208-skrytka-bankowa-nr-2441#344725 https://www.morsmordre.net/t11209-ian-smith#344726
Re: Dandelion [odnośnik]15.02.23 21:48


Przeczytaj po pewnym liście
Cellie!

Tragedia!!!!!!!!!!!!
PROBLEM STRASZNY.
Celina, wszechświat robi sobie ze mnie jakieś żarty okropne. Ja się staram wszystko zrobić, żeby nikt nie uznał, że ja jakaś latająca, czy zakochująca i co? I CO? List dostaje. MIŁOSNY. Musiałam coś zrobić nie tak całkiem bardzo! Ale starałam się wiesz, włosów nie kręcić na palcach, nie dotykać przypadkiem za bardzo i wszystko co mówiłaś mi wtedy jak spałyśmy razem.
A on…
A ON!!!! Ależ jestem wzburzona i przerażona zarazem jeszcze pisze Celine, że PO NOCACH SZLOCHA.
PRZEZE MNIE
P R Z E Z E M N I E
i że POMIMO TO i tak kocha. Mówiłam, wiedziałam. WIEDZIAŁAM. Że to problemy same z tą miłością.
A najgorsze, że ja nawet nie wiem kto to. Gdzie odwagi choć odrobina?! Jak mam teraz to w twarz z nim wziąć i sprostować?

Neala


list jest nadal przypalony ale tym razem o dziwo pełny!


she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
felix felicis
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t4071-neala-weasley https://www.morsmordre.net/t4260-victoria-sowa-brena-ale-tez-moja#87876 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f171-ottery-st-catchpole https://www.morsmordre.net/t9744-skrytka-bankowa-nr-1054#295656 https://www.morsmordre.net/t4240-neala-weasley#86909
Re: Dandelion [odnośnik]17.02.23 12:11
Przeczytaj Ian Smith
Celine!
Ja i wstydzić?! Dobre sobie, przecież ja się niczego nie wstydzę ani nie boję, nie mam pojęcia skąd Ci to w ogóle przyszło do głowy. No ale byłbym wdzięczny, jakbyś ją podpytała, ale nie mów, że cię o to prosiłem, bo będzie jeszcze dziwniej, niż na początku. O tym festiwalu też myślałem, myślisz, że będzie chciała się tam ze mną spotkać? Skoro się przyjaźnicie to na pewno wszystko o niej wiesz, nie wspominała ci o mnie nigdy wcześniej? Bo jeśli nie, to musi być naprawdę fatalna pomyłka, bo wy dziewczyny chyba o wszystkim ze sobą rozmawiacie, no nie?

Nic jej jeszcze nie pisałem - czy powinienem?! Czy nie pomyśli, że się narzucam?!

I zaraz, ale jak to dostałaś podobny list? To znaczy, wcale mnie to nie dziwi, że do ciebie piszą, to nic zaskakującego, że wpadasz innym w oko! Czy to jakiś zwyczaj, żeby w wakacje rozsyłać takie wiadomości? Czy się spóźniłem i powinienem szybko teraz napisać też?!
Odpisz szybko, bo nie wiem co robić!!
Ian




Ian Smith
Ian Smith
Zawód : stolarz, lotnik w oddziale łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
and the only solution
is to stand and fight
OPCM : 10 +2
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11168-ian-smith#343705 https://www.morsmordre.net/t11207-oisin#344724 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f422-irlandia-cork-maryborough-woods https://www.morsmordre.net/t11208-skrytka-bankowa-nr-2441#344725 https://www.morsmordre.net/t11209-ian-smith#344726
Re: Dandelion [odnośnik]20.02.23 14:20
Yvette BaudelaireLipiec
Mon rayon de soleil, Jak się miewasz? Wszystko u Ciebie i u Elrica w porządku? Martwię się. Tyle się teraz dzieje. Macie nudności? Zawroty głowy? Problemy ze wzrokiem? Snem? Odwiedzę Was niedługo. Mam coś dla Ciebie.

O komecie wiesz na pewno. Ciężko było ją przeoczyć. W Horyzontach pisali, aby zasłaniać okna i ryglować drzwi. Proszę, gdy będzie blisko na niebie postaraj się nie wychodzić z domu. Jak Twoja ostatnia wizyta u Hectora? Planujesz już z jakich kwiatów zrobisz wianek na Festiwal Lata?

Tęsknię, kocham i ściskam,
Yvette


You can't choose what stays
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9187-yvette-baudelaire#278366 https://www.morsmordre.net/t9245-antares#281195 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t9249-skrytka-bankowa-nr-2149 https://www.morsmordre.net/t9254-yvette-baudelaire#281466
Re: Dandelion [odnośnik]07.03.23 19:39
Yvette BaudelaireLipiec
Mon mésange rusé,Subtelność zawsze była moją mocną stroną. Cieszę się, że swym zatroskaniem przywołałam uśmiech na Twojej ślicznej twarzy. Jeśli coś niepokojącego by się działo daj mi proszę od razu znać. Zjawię się natychmiast. Uważaj na siebie, wysypiaj się, pij dużo płynów, nie opuszczaj posiłków.

O mnie się nie martw. Szczerze mówiąc, to prócz bólu głowy, może problemów ze snem, nieszczególnie odczułam wpływ komety. O ile ona była faktycznie temu winna. Dzieje się wiele i po prostu ciężko jest za tym wszystkim nadążyć. Cieszę się, że u Was wszystko w porządku. Twój list mnie uspokoił.

Rzucanie wianków już chyba nie jest dla mnie Celine. Zostawię tą zabawę dla młodych panien - takich jak ty. Z chęcią Ci jednak pomogę, choć nie miałam okazji pleść wianka już od lat. Mam kwiaty też w ogrodzie. Astry, cynie, niecierpek, dalie, mieczyki. Przyniosę bukiet to może któreś z kwiatów Ci się spodoba i je wykorzystasz?

Myślę tak szybko jak chwytam za pióro. Cieszę się, że mu zaufałaś, a nawet polubiłaś. Miałam nadzieję, że rozmowy z nim pomogą. Czasem łatwiej jest się otworzyć przed obcą osobą. Nie masz za co mi dziękować, możesz być jednak wdzięczna samej sobie. Jestem z Ciebie dumna i ty też powinnaś.

Dziękuję za twą troskę, Celine. Naprawdę. Hector to mój przyjaciel, którego bardzo sobie cenię. Na pewno świetnie razem byśmy się bawili, ale nie wydaje mi się, że tak jak na to liczysz. Każde bicie mojego serca należy do Ciebie i chłopca, który jest teraz we Francji. Niech tak zostanie, bo serce mam tylko jedno.

Gdybym nie wiedziała lepiej to pomyślałabym, że nie chcesz pójść ze mną na Festiwal. Jakiś młodzieniec zapatruje się na wyłowienie Twojego wianka, a ja o tym nie wiem?
Yvette


You can't choose what stays
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9187-yvette-baudelaire#278366 https://www.morsmordre.net/t9245-antares#281195 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t9249-skrytka-bankowa-nr-2149 https://www.morsmordre.net/t9254-yvette-baudelaire#281466
Re: Dandelion [odnośnik]14.03.23 10:03
Yvette BaudelaireLipiec
Ma petite fleur,jeśli to właśnie czujesz czytając je nigdy niczym nie czułam się bardziej zaszczycona.
A ja cieszę się, że mam Ciebie. Nawet nie masz pojęcia jak wiele słodyczy wniosłaś do mojego życia, Celine. Nie ma w tym nic okropnego, czy samolubnego. Szczere uczucia nigdy takie nie są. Obawiałam się, że po tym wszystkim nie będę zdolna znów kogoś pokochać. Nie chciałam tego, a jednak się stało. Nic przez ostatnie lata nie przyszło mi tak łatwo, a to wszystko dzięki Tobie.
Obiecuję. Pasowałby wam koniec tygodnia? Chciałabym również porozmawiać z Elricem.
Faktycznie nie miałam jeszcze okazji jej poznać. Może i to obrzydliwe, ale nie zaszkodzi.

Słodziutka moja. Na sobie nieszczególnie, ale masaże faktycznie pomagają. Oddam Ci me skronie jeśli Ty dasz mi się uczesać. Już dawno tego nie robiłam.
Nie jest jeszcze tak źle, a jeśli będzie to poradzę sobie eliksirami. Naprawdę dbam o siebie Celine. Przemęczona nikomu nie pomogę.

Choć ciężko mi w to uwierzyć, to wciąż dziękuję. Dla mnie również to wiele znaczy.

Mogę powiedzieć "nie" teraz i później jeśli tylko wolisz. Naprawdę lubię Hectora. To dobry mężczyzna, dobry człowiek, przyjaciel. Jest mi bliski, ale nie w taki sposób. Zresztą, to niestosowne. Nie tak dawno skończył żałobę. Możliwe, że dalej ją przechodzi. Wiem, że Twoje intencję są czyste i że chcesz mojego szczęścia, ale nie tędy droga.

Bzdura. Gdy chłopcy zobaczą kto go rzucił na pewno od razu wskoczą do wody. A Marcel? Odzywał się do Ciebie ostatnio? Pisał? Może wpadł z wizytą? Jest dzielny, prawda? Dobry, zaradny, przystojny... Może spotkacie się podczas Festiwalu?
Jeśli wianek będzie delikatny to nie powinien zginąć pośród innych roślin. Dobrze panno Lovegood. W takim razie będę musiała Cię poprosić o pomoc w zrobieniu go.

W takim razie postanowione! Idziemy razem. No chyba, że Ty wolisz jednak iść z kimś innym?

PS To cudownie Celine! Nawet nie wiesz jak się cieszę. Potrzebujesz czegoś? Stroju? Puent? To naprawdę wspaniała wiadomość. Możesz robić znów to co kochasz. Nigdy tam nie byłam, ale teraz liczę na zaproszenie.

Kocham i ściskam,
Yvette


You can't choose what stays
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9187-yvette-baudelaire#278366 https://www.morsmordre.net/t9245-antares#281195 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t9249-skrytka-bankowa-nr-2149 https://www.morsmordre.net/t9254-yvette-baudelaire#281466
Re: Dandelion [odnośnik]15.03.23 15:23
Yvette BaudelaireLipiec
Ma douce danseuse,tak długo jak mamy siebie.
Z płonącymi płucami jeszcze się nie spotkałam, ale Tobie dałabym się wyściskać choćbym cała miała stanąć w ogniu.
W takim razie jesteśmy umówione. Przynieść coś? Może zjawię się wcześniej i pomogę?

Nie wiem czy sama potrafię! Nie miałam szczególnie okazji na kimś potrenować. Nauczymy się razem, choć na moich włosach będzie Ci na pewno trudniej.

Jestem pewna. Cokolwiek miałaś na myśli przez skrytą i namiętną miłość.
Tak się nie stanie, ponieważ to Ty jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie. Choć mam nadzieję, że ktoś doceni więcej niż tylko Twoją niezaprzeczalną urodę. Tego Ci życzę. Nie. Jestem przekonana, że tak się stanie. O ile, oczywiście, już się nie stało.
O niczym nie wiesz, bo nikogo takiego nie spotkałam.

Ja? Kota? W żadnym wypadku. Pytam tak po prostu. Przyjaźnicie się w końcu, czyż nie? A może to skryta i namiętna miłość? Powinnam do niego napisać i zapytać czy się wybiera?

Oczywiście, że chciałabym przyjść. Tak dawno nie widziałam jak tańczysz. A teraz jestem jeszcze bardziej ciekawa zobaczyć się w nowym tanecznym wydaniu. Z chęcią poznałabym też panią Stebbing skoro tak ciepło o niej piszesz.
Naprawdę cieszę się Celine, że czujesz się już lepiej, że robisz to co kochasz. Wiedziałam, że dasz sobie radę. Teraz będzie już tylko lepiej. Zobaczysz.

Całuję, Yvette


You can't choose what stays
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9187-yvette-baudelaire#278366 https://www.morsmordre.net/t9245-antares#281195 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t9249-skrytka-bankowa-nr-2149 https://www.morsmordre.net/t9254-yvette-baudelaire#281466
Re: Dandelion [odnośnik]19.03.23 19:09
Yvette BaudelaireLipiec
Mon petit lapin,Herbaty niestety nie mam, ale przyniosę zioła z ogródka. Przyniosę też przyprawy i coś jeszcze, ale niech to będzie niespodzianka.

Wątpię w to, że będzie zadowolony. Może niech jednak odpocznie w spokoju po całym dniu pracy? Chociaż zapytać nigdy nie zaszkodzi.

Nie tylko romantycznie, a tak jak powinno być. Tylko wartościowy mężczyzna zobaczy więcej niż Twoje piękno, a na innego nie zasługujesz. Wszystko przyjdzie w swoim czasie. Może nawet w momencie kiedy najmniej będziesz się tego spodziewać.
Tak. Nigdy nie wątpiłam w miłość męża. Kochaliśmy się tak jak potrafiliśmy, choć Tobie życzyłabym czegoś więcej niż to co miałam ja. Nie było w tym romantyzmu jaki nasuwać się może na myśl.

Droczę się tylko z tobą. Zresztą, tak samo jak Ty ze mną, moja droga. Nie martw się. Nie napiszę do niego, a jak już to nie w tej sprawie. Nie narobię Ci wstydu. Byłam kiedyś w Twoim wieku i spłonęłabym z zażenowania, gdyby ktoś mi coś takiego zrobił. Dobrze. Marcel to TYLKO Twój kolega. Można to jednak zawsze zmienić, ale ja tak TYLKO o tym piszę.

Kocham Cię i nie mogę się doczekać kiedy znów się zobaczymy,
Yvette


You can't choose what stays
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9187-yvette-baudelaire#278366 https://www.morsmordre.net/t9245-antares#281195 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f350-walia-llyn-trawsfynydd-syrenia-laguna https://www.morsmordre.net/t9249-skrytka-bankowa-nr-2149 https://www.morsmordre.net/t9254-yvette-baudelaire#281466
Re: Dandelion [odnośnik]24.03.23 8:40
Przeczytaj lipiec 1958
Celine!
myślę, że plan rozumiem, wydaje się być prosty, wykonalny, no i ze względnie niskim ryzykiem. Zresztą skoro piszesz, że nie ma co przesadzać i rzucać się na głęboką wodę, to przecież nie wyskoczę z niczym głupim, a już na pewno z jakąś dozgonną miłością, co to, to nie!
Z tym Quidditchem, to chyba trochę nad wyrost, nie? Mnie wspomniała, że od mioteł, to zdecydowanie konie, jakby latanie to miała głęboko w poważaniu. Według mnie, to jeszcze na żadnej dobrej przejażdżce nie była, żeby takie porównanie sobie wyrobić, ale może po prostu boi się latać i nie chce się przyznać? Dużo osób tak gada, coby się nie wygłupić, także spokojnie, tego też wyciągać na wierzch przecież nie będę.

Bardzo mi przykro, Celine, z tą koleżanką z zespołu. Ja tam sądzę, że nawet jeśli ten konkretny list był dowcipem, to absolutnie nie wątpię, że niejedno serce zdążyłaś już rozpalić i są chłopacy, którzy tylko czekają, aż zwrócisz na nich uwagę!
Tak w ogóle, to im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonany, że ten mój, to też był żart. Ale do Neali i tak się zwrócę, bo w sumie miła jest i w ogóle wydaje mi się, że moglibyśmy się dogadać, jakby jednak trochę odpuściła z tej swojej gardy i pozwoliła się polubić.

A z tym wstydem, to spokojnie też, ja się tym tak już nie przejmuję, bo to bzdura jest. Każdy się czasem boi czy wstydzi, to żaden powód do złości, smutku czy innych przeprosin.
Dzięki wielkie za pomoc z tym wszystkim, teraz już wiem co mam zrobić. Jesteś najlepsza!
Ian

Ian Smith
Ian Smith
Zawód : stolarz, lotnik w oddziale łączności "Sowa"
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
and the only solution
is to stand and fight
OPCM : 10 +2
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +1
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 16
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11168-ian-smith#343705 https://www.morsmordre.net/t11207-oisin#344724 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f422-irlandia-cork-maryborough-woods https://www.morsmordre.net/t11208-skrytka-bankowa-nr-2441#344725 https://www.morsmordre.net/t11209-ian-smith#344726

Strona 5 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Dandelion
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach