Leonora
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Leonora
Biała gołębica, wykluta z jaja dojrzewającego w gnieździe zbudowanym na dachu jednego z drewnianych wozów karawany. Po roku odnalazła wóz w innym miejscu, by uwić na nim własne gniazdo, a kiedy familia się rozpadła została z Jamesem, towarzysząc mu w jego wędrówce.
Przeczytaj
DATA
ADRESAT
TREŚĆ James
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
Ostatnio zmieniony przez James Doe dnia 04.11.24 19:37, w całości zmieniany 8 razy
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Listopad
James, Wierzysz w horoskopy? Bo spotkałem takiego wróżbitę i okazało się, że one mogą być powiązane z runami imienia i numerologią liczb i to może mi się przydać do obliczeń naukowych i - w sumie nie pytaj czemu pytam - mamy jakiś kolegów, albo Ty miałeś w taborze, którzy mają/mieli imię na "A" i są spod mugolskiego znaku bliźniąt?
To bardzo ważne, może stworzę runiczny przełom! Stef
To bardzo ważne, może stworzę runiczny przełom! Stef
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Listopad
James, No jasne, że znam się na numerologii, jestem naukowcem! To dlatego przyjęli mnie do pracy w Gringottcie zresztą, runistów mają na pęczki, ale kogoś z moim unikatowym doświadczeniem i zestawem umiejętności to nie mają. Opowiedziałbym Ci więcej, ale to tajne, czym się tam zajmuję, więc na pewno nie będę o tym pisał w liście.
Czy ja Ci wyglądam na poetę? Przecież stąpam twardo po ziemi...
Znak bliźniąt mamy pomiędzy 20 maja i 20 czerwca! A co to za Alan? Jesteś pewien, że miał na imię Alan, a nie jakoś inaczej, Aidal albo Airan albo Allen na przykład? Bo chodzi o kogoś z taboru, a nie o nikogo z moich znajomych, nie?
Jego imię i znak zodiaku posłużą mi za królika doświadczalnego (nic się nie martw, to tylko runy, które zabezpieczają drzwi), a nie chcę nic źle wyliczyć.
Steff
Czy ja Ci wyglądam na poetę? Przecież stąpam twardo po ziemi...
Znak bliźniąt mamy pomiędzy 20 maja i 20 czerwca! A co to za Alan? Jesteś pewien, że miał na imię Alan, a nie jakoś inaczej, Aidal albo Airan albo Allen na przykład? Bo chodzi o kogoś z taboru, a nie o nikogo z moich znajomych, nie?
Jego imię i znak zodiaku posłużą mi za królika doświadczalnego (nic się nie martw, to tylko runy, które zabezpieczają drzwi), a nie chcę nic źle wyliczyć.
Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Listopad
Jimmy, Jeśli myślisz, że przy alkoholu wyciągniesz ze mnie coś na temat zabezpieczeń mojego własnego miejsca pracy to się mylisz - ale przecież jesteśmy umówieni, wpadam pojutrze!
Miałem napisać, że się mylisz, ale właśnie ułożyłem wiersz z run i jest WSPANIAŁY. Odczytałbym go Izie, ale trochę się boję, bo runy są magiczne i nieprzewidywalne, więc spaliłem go bez czytania na głos. Tragiczny jest los poety. Całe szczęście, że nie param się pisarstwem zawodowo, bo czułbym się niezrozumiały albo nie wiem, chciałbym uprawiać tą sztukę po swojemu, a publika żądałaby wierszy o krwi i dziewicach, bleeee.
Ach, jak Alan nie żyje tojuż nieważne bardzo mi przykro! Niestety nie nada się do eksperymentu, bo chciałem zakląć drzwi, które otworzy tylko ktoś o danym imieniu i spod danego znaku zodiaku, a koligacje mam akurat dla kogoś o znaku bliźniąt i imieniu na "A", no a nie użyję martwego testera. Kiedyś zrobię badania i zaklnę te drzwi porządnie i może sam zostaniesz moim królikiem doświadczalnym, ale na razie nie mam na to czasu. O to chodziło, zadowolony?
Steff
Miałem napisać, że się mylisz, ale właśnie ułożyłem wiersz z run i jest WSPANIAŁY. Odczytałbym go Izie, ale trochę się boję, bo runy są magiczne i nieprzewidywalne, więc spaliłem go bez czytania na głos. Tragiczny jest los poety. Całe szczęście, że nie param się pisarstwem zawodowo, bo czułbym się niezrozumiały albo nie wiem, chciałbym uprawiać tą sztukę po swojemu, a publika żądałaby wierszy o krwi i dziewicach, bleeee.
Ach, jak Alan nie żyje to
Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Listopad
Jimmy, Mało opowiadam o swojej pracy, bo jest tajna! Ale jak opowiadałem kiedyś o szkoleniu z bezpieczeństwa i wykładach o starożytnych runach w mojej poprzedniej pracy to o mało nie zasnąłeś. No, więc ta nowa praca jest taka sama, tylko czasem pracuje się jeszcze w terenie i można głupio zginąć jak się nie uważa, o czym gobliny nieustannie mi przypominają.
"Kolegujemy się?" Myślałem, że przyjaźnimy, jak bracia, wiesz. To znaczy, lepiej niż bracia, bo sam wiesz jaki jest Willric, ugh. Taki starszy brat mógłby na przykład Ci doradzić w wielu sprawach albo rzucić na Ciebie skutecznego Kameleona, albo pożyczyć armię szczurów (chwilowo jednoosobową), jakbyś spytał, wiesz.
Tak, jesteś baranem!
Tyle, że na tą koligację natrafiłem przypadkiem i jest skonstruowana dla bliźniaka o imieniu na "A", a nie barana o imieniu na "J", dlatego musiałbym zmienić wszystko podczas tygodni badań, a jak coś nie wyjdzie to jeszcze wysadziłbym Ci drzwi. Może najpierw spróbuję na swoich, ALE totalnie powinienem Ci zabezpieczyć drzwi jakoś szybko i to nie w przeciągu tygodni! Zanim zaczniemy pić, nałożę Ci Lepkie Ręce, Cave Inimicum i inne takie. Zmieściłaby Ci się gdzieś Duna???
Steff
"Kolegujemy się?" Myślałem, że przyjaźnimy, jak bracia, wiesz. To znaczy, lepiej niż bracia, bo sam wiesz jaki jest Willric, ugh. Taki starszy brat mógłby na przykład Ci doradzić w wielu sprawach albo rzucić na Ciebie skutecznego Kameleona, albo pożyczyć armię szczurów (chwilowo jednoosobową), jakbyś spytał, wiesz.
Tak, jesteś baranem!
Tyle, że na tą koligację natrafiłem przypadkiem i jest skonstruowana dla bliźniaka o imieniu na "A", a nie barana o imieniu na "J", dlatego musiałbym zmienić wszystko podczas tygodni badań, a jak coś nie wyjdzie to jeszcze wysadziłbym Ci drzwi. Może najpierw spróbuję na swoich, ALE totalnie powinienem Ci zabezpieczyć drzwi jakoś szybko i to nie w przeciągu tygodni! Zanim zaczniemy pić, nałożę Ci Lepkie Ręce, Cave Inimicum i inne takie. Zmieściłaby Ci się gdzieś Duna???
Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Celine Lovegood jest oszustką.
Nie rozmawiajmy o niej.
Nie rozmawiajmy o niej.
5 listopada Leonora wróciła do Ciebie z listem. W paczce przywiąznej do jej nóżki mogłeś znaleźć 300g wołowej szynki pieczonej w miodzie oraz 1 butelkę Portera Starego Sue.
(odpisane od zaopatrzenia Blacków)
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 2.11
Jimmy, Zabezpieczanie drzwi to poważny temat i - jak to - Ty tam nie masz jeszcze żadnych zabezpieczeń?! I jeszcze podpadłeś sąsiadom?!
Przychodzę dzisiaj po pracy zabezpieczyć Ci dom lepszymi sposobami i nawet nie próbuj protestować, bo jak się zwleka z takimi rzeczami to ludzie potem giną i nawet nie waż się z tego żartować.
A przy okazji mogę w y c i s z y ć Ci dom i sąsiedzi nie będą słyszeć Twojej muzyki. Żyj z nimi w zgodzie, bo jeszcze na Ciebie doniosą czy coś.
Szczury najbardziej lubią jedzenie i lubią dowcipy, albo tylko udają, że lubią. Tak czy siak, szczurzego się nie nauczysz. Pimpuś chyba lubi muzykę, bo polubił Marcela po jego występie i jak Marcel uratował mu życie od kota (którego sam na niego nasłał, niektóre szczury mają zbyt krótką pamięć), ale to jest wyjątkowo dziwny szczur i nie bierz z niego przykładu.
O reszcie pogadamy potem, bo za bardzo się gniewam za te drzwi.
PS: Jestem rakiem! Steff
Przychodzę dzisiaj po pracy zabezpieczyć Ci dom lepszymi sposobami i nawet nie próbuj protestować, bo jak się zwleka z takimi rzeczami to ludzie potem giną i nawet nie waż się z tego żartować.
A przy okazji mogę w y c i s z y ć Ci dom i sąsiedzi nie będą słyszeć Twojej muzyki. Żyj z nimi w zgodzie, bo jeszcze na Ciebie doniosą czy coś.
Szczury najbardziej lubią jedzenie i lubią dowcipy,
O reszcie pogadamy potem, bo za bardzo się gniewam za te drzwi.
PS: Jestem rakiem! Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Marcel
Jimmy, byłem na Grimmuald Place. Zabrałem ze śmietnika rzeczy Celiny, które zdążyli wyrzucić. Czekałem, aż ta suka opuści ich dom, żeby z nią porozmawiać, poprosić o łaskę dla Celine. Pamiętasz, jak o niej mówiła? Zawsze z oddaniem, z lojalnością, wierzyła w nią. Chyba do ostatniej chwili - myślisz, że to dlatego nie chciała uciekać? Myślała, że ta wiedźma jej pomoże. Wyciągnie ją stamtąd. Kiedy z nią porozmawiałem napuściła na mnie wściekłe psy. Tak po prostu, chciała, żebym też trafił za kratki. Dlaczego? Bo mogła. Bo jest chrzanioną córką bogatych rodziców, którzy wyrżnęli pół miasta po to tylko, żeby mogła spacerować nie niepokojona przez nikogo. Udało mi się uciec, chyba mnie nie szukają. Nie było ich na Arenie po wszystkim. Czy zapomnieli? Nie wiem. To śmieszne, że wystarczy, że wskaże mnie palcem, żeby policja pędziła za mną przez pół miasta. Na szczęście nie są zbyt szybcy.
Twoja siostra dla niej pracuje, James. Nie zastanawiałeś się, co będzie, jeśli potraktuje ją tak samo jak Celine? Kto zlecił aresztowanie Celine, ta wiedźma mogła przecież maczać w tym palce. Nie wierzysz chyba w tę bajkę o tym, że pobiłamojego tamtego faceta.
A teraz usłyszałem, że ta sama Aquila Black organizuje rozdanie żywności biedocie, okazując swoje szczerozłote serce. To za dużo, James. Ma nas za głupców, o ile w ogóle. Za robaki, które pełzają po tym mieście i nic nie znaczą. Głodne robaki. Może jesteśmy głodni, ale mamy swój rozum. Wszyscy w mieście się boją takich jak ona, próbuje to zmienić? Pokazać się od lepszej strony? Nie pozwolę na to. Nie po tym, co zrobiła Celine. Co zrobiła mi. Co może zrobić Sheili. Pomóż mi, Jimmy. Proszę. Porozmawiaj z ludźmi, których znasz. Opowiedz im prawdę o niej. O tym, kim jest i jaka jest i o tym, że niezależnie od tego, co robi i jaką maską aktualnie przybiera, przepełniona jest tylko pogardą. Gardzi tak samo mną, jak i Tobą i każdym jednym głodnym czarodziejem w tym mieście. Jej działania nie mają w sobie nic prawdziwego. Ludzie nie mogą być aż tak ślepi i dać się na to nabrać.
Zbiórka ma być na placu Connaught Square. Naprawdę trzeba czegokolwiek więcej, by wskazać, że ta panna dawno temu odleciała? Ciekawe, czy chociaż doczyszczą plamy krwi. Albo zasłonią je ładnym dywanem, bo przecież ludzie ulicy to przygłupy. Wszystko da się im wmówić tak po prostu. Marcel
Twoja siostra dla niej pracuje, James. Nie zastanawiałeś się, co będzie, jeśli potraktuje ją tak samo jak Celine? Kto zlecił aresztowanie Celine, ta wiedźma mogła przecież maczać w tym palce. Nie wierzysz chyba w tę bajkę o tym, że pobiła
A teraz usłyszałem, że ta sama Aquila Black organizuje rozdanie żywności biedocie, okazując swoje szczerozłote serce. To za dużo, James. Ma nas za głupców, o ile w ogóle. Za robaki, które pełzają po tym mieście i nic nie znaczą. Głodne robaki. Może jesteśmy głodni, ale mamy swój rozum. Wszyscy w mieście się boją takich jak ona, próbuje to zmienić? Pokazać się od lepszej strony? Nie pozwolę na to. Nie po tym, co zrobiła Celine. Co zrobiła mi. Co może zrobić Sheili. Pomóż mi, Jimmy. Proszę. Porozmawiaj z ludźmi, których znasz. Opowiedz im prawdę o niej. O tym, kim jest i jaka jest i o tym, że niezależnie od tego, co robi i jaką maską aktualnie przybiera, przepełniona jest tylko pogardą. Gardzi tak samo mną, jak i Tobą i każdym jednym głodnym czarodziejem w tym mieście. Jej działania nie mają w sobie nic prawdziwego. Ludzie nie mogą być aż tak ślepi i dać się na to nabrać.
Zbiórka ma być na placu Connaught Square. Naprawdę trzeba czegokolwiek więcej, by wskazać, że ta panna dawno temu odleciała? Ciekawe, czy chociaż doczyszczą plamy krwi. Albo zasłonią je ładnym dywanem, bo przecież ludzie ulicy to przygłupy. Wszystko da się im wmówić tak po prostu. Marcel
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj 28.11.57
Duży Znalazłem ją.
Mieszka i pracuje jako krawcowa w Camden Town, Iverness Street 10 - nie szukaj tam teraz, od 23 jest w Devon.
Słyszałem, że kręci się z jakąś rudowłosą nastolatką, która jest znana w okolicy, nietrudno będzie je tam znaleźć, popytaj w okolicznych gospodach Parku Narodowego Dartmoor.
Przepisz adresy i wskazówki.
Spal ten list.Mały J.
Mieszka i pracuje jako krawcowa w Camden Town, Iverness Street 10 - nie szukaj tam teraz, od 23 jest w Devon.
Słyszałem, że kręci się z jakąś rudowłosą nastolatką, która jest znana w okolicy, nietrudno będzie je tam znaleźć, popytaj w okolicznych gospodach Parku Narodowego Dartmoor.
Przepisz adresy i wskazówki.
Spal ten list.Mały J.
Przeczytaj Marcel
Jimmy, Ty barani łbie, nie mogłeś mi powiedzieć, że do niej napisałeś? Jakie podpadać, nie wiedziałem nawet, czy ta wiedźma wie, że Celine jest zamknięta - poszedłem jej o tym powiedzieć. Nie słyszałeś nigdy, jak o niej mówiła? Z nadzieją, z oddaniem, z lojalnością, nawet nie próbowała uciekać, bo do ostatniej chwili sądziła, że ta suka ją stamtąd wyciągnie. Co szkodziło spróbować? Ta panna jest niewiele starsza od nas, specjalnie czekałem na moment, w którym złapię ją sam, bez jej rodziny. Do głowy by mi nie przyszło, że policja zatańczy jak jej zagra. Zresztą, uważałem, żeby ich tam nie było. Wyrośli jak grzyby po deszczu, nie wiem jak i kiedy. Nieważne, gdybym mógł cofnąć czas, zrobiłbym to ponownie. Nie umiałbym sobie wybaczyć, że nie spróbowałem zrobić wszystkiego, co mogłem. Dobrze wiesz, że Celine nie zasłużyła na zimną celę, a już na pewno nie napadła i nie pobiła tego gościa.
Chrzań się, nigdzie nie uciekam. Nie szukali mnie na Arenie. Jak zaczną, wtedy będę myśleć, co dalej.
Myślisz, że on może znaczyć tyle, że ta panna nie mogła mu podskoczyć? Wiem, że to zły człowiek. James, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej. Naprawdę.
Mogą ją nawet oskubać do ostatniej kiełbasy - niech nie myślą, że dała im ją z dobroci serca. Niech nie próbują nabierać się na jej obłudę. Niech nie próbują marzyć, że zauważa ich istnienie, kiedy w rzeczywistości gardzi nimi wszystkimi. Nami wszystkimi. Głodni ludzie to źli ludzie. Jak myślisz, co ona próbuje osiągnąć? Po co to robi? Dobrze wiesz, że nie po to, żeby nakarmić głodujących, chce zyskać przychylność takich jak my. Ludzi ulicy. Ale nie zna ich języka i nie potrafi ich zrozumieć. Ale myśli, że jesteśmy tylko głupcami, którzy uznają, że przepychanie się po słoik marmolady między plamami po krwawych egzekucjach jest przyjemne. Myśli, że zyska sobie naszą wdzięczność. Że uznamy, że otworzyła na nas serce, że jej na nas zależy, że jest nasza dobrodziejką. Nie pozwolę na to, James. Nie po tym, co zrobiła. Co zrobiła Celine, co zrobiła mi. Wytrę jej tą obłudą gębę, jeśli będzie trzeba.
Trzymam Cię za słowo. Upewnimy się, co ulica na do powiedzenia. Marcel
Chrzań się, nigdzie nie uciekam. Nie szukali mnie na Arenie. Jak zaczną, wtedy będę myśleć, co dalej.
Myślisz, że on może znaczyć tyle, że ta panna nie mogła mu podskoczyć? Wiem, że to zły człowiek. James, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej. Naprawdę.
Mogą ją nawet oskubać do ostatniej kiełbasy - niech nie myślą, że dała im ją z dobroci serca. Niech nie próbują nabierać się na jej obłudę. Niech nie próbują marzyć, że zauważa ich istnienie, kiedy w rzeczywistości gardzi nimi wszystkimi. Nami wszystkimi. Głodni ludzie to źli ludzie. Jak myślisz, co ona próbuje osiągnąć? Po co to robi? Dobrze wiesz, że nie po to, żeby nakarmić głodujących, chce zyskać przychylność takich jak my. Ludzi ulicy. Ale nie zna ich języka i nie potrafi ich zrozumieć. Ale myśli, że jesteśmy tylko głupcami, którzy uznają, że przepychanie się po słoik marmolady między plamami po krwawych egzekucjach jest przyjemne. Myśli, że zyska sobie naszą wdzięczność. Że uznamy, że otworzyła na nas serce, że jej na nas zależy, że jest nasza dobrodziejką. Nie pozwolę na to, James. Nie po tym, co zrobiła. Co zrobiła Celine, co zrobiła mi. Wytrę jej tą obłudą gębę, jeśli będzie trzeba.
Trzymam Cię za słowo. Upewnimy się, co ulica na do powiedzenia. Marcel
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj 19 listopad
Szanowny Jamesie,
mam nadzieję, że miewasz się dobrze i w równie dobrym zdrowiu.
A skoro formalności już za nimi, pozwolę sobie niezwłocznie przejść do incydentu, która skłonił mnie do napisania właśnie tego listu.
Co prawda, poinformowałam już o zaistniałej sytuacji Sheile, ale na wypadek, gdy
Nieważne w wypadki. Ostatnio w Blackpool, podczas zbiórki odzieży, poznałam pewnego chłopaka. Nie będę streszczać Ci całości spotkania, ani tego dlaczego otrzymałam od niego list, bo to kompletnie nie Twoja sprawa. Ale chciałam, żebyś wiedział, że podpisując się pod wspomnianym listem podpisał się jako - James Doe.
Zapytałam jużtwojej sio nie przejdzie Sheilii, o zwyczaje panujące w Waszej kulturze, bo istnieje możliwość, że to niecodzienne dla mnie zjawisko jest codziennością dla was.
Oczywiście biorę pod uwagę możliwość, że po Devon, czy całej Anglii może chodzić więcej niż jeden James i więcej niż jeden Doe, a nawet więcej niż jeden James Doe, niemniej, postanowiłam że powinieneś wiedzieć.
Ktoś może ściągnąć Ci na głowę kłopoty podając się za Ciebie gdziekolwiek nie pójdzie i cokolwiek nie zrobi.
Nie martwię się - żeby była jasność. Jedynie spełniam swój obowiązek.
Z poważaniem,
mam nadzieję, że miewasz się dobrze i w równie dobrym zdrowiu.
A skoro formalności już za nimi, pozwolę sobie niezwłocznie przejść do incydentu, która skłonił mnie do napisania właśnie tego listu.
Co prawda, poinformowałam już o zaistniałej sytuacji Sheile, ale na wypadek
Nieważne w wypadki. Ostatnio w Blackpool, podczas zbiórki odzieży, poznałam pewnego chłopaka. Nie będę streszczać Ci całości spotkania, ani tego dlaczego otrzymałam od niego list, bo to kompletnie nie Twoja sprawa. Ale chciałam, żebyś wiedział, że podpisując się pod wspomnianym listem podpisał się jako - James Doe.
Zapytałam już
Oczywiście biorę pod uwagę możliwość, że po Devon, czy całej Anglii może chodzić więcej niż jeden James i więcej niż jeden Doe, a nawet więcej niż jeden James Doe, niemniej, postanowiłam że powinieneś wiedzieć.
Ktoś może ściągnąć Ci na głowę kłopoty podając się za Ciebie gdziekolwiek nie pójdzie i cokolwiek nie zrobi.
Nie martwię się - żeby była jasność. Jedynie spełniam swój obowiązek.
Z poważaniem,
Neala Weasley
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
5 stycznia 1958 r.(pieczęć Ministerstwa Magii)
Szanowny Panie,niniejszym zawiadamiam, iż kwalifikuje się Pan pod obowiązkowy pobór do ministerialnych służb magowojskowych. Na podstawie art. 14 Rozporządzenia Ministra Magii Cronusa Malfoya dot. Obowiązkowej Służby Magowojskowej Na Wypadek Szczególnego Zagrożenia Mugolskiego niniejszym wzywam Pana do stawiennictwa przed Komisją Magiwojskową nr 13 dnia 1 lutego 1958 r. o godzinie 5:30 rano, Sala Odpraw, II poziom Ministerstwa Magii, Londyn. Na Komisję należy zabrać zarejestrowaną różdżkę.
Na Komisji nastąpi ocena Pana przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji.
Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.
Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.
- Plato
Na Komisji nastąpi ocena Pana przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji.
Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.
Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.
- Plato
Mistrz gry skontaktuje się w sprawie terminu rozpoczęcia wątku - należy czekać na informację.
Przeczytaj 21 listopad
Szanowny Jamesie,
ten opis raczej nie powie Ci za wiele.
Był mniej więcej Twojego wzrostu. Miał ciemne - czarne albo brązowe ( w świetle lamp trudno było stwierdzić) włosy. Trudno mi powiedzieć coś więcej. Dużo mówił.
Oh, hm. Nie sądzę, żeby ta informacja była istotna, ale jeśli już musisz wiedzieć to zaoferował swoją pomoc przy przeniesieniu kocy. A potem zaprosił do tańca. Zgodziłam się, nie spodziewałam się jednak, że okazaną przychylność i gościnność odbierze jako pozwolenie na bezprawne składanie pocałunków w innym miejscu, nieźli wierzch dłoni.
Kiedy dowiedział się kim jestem, napisał do mnie list, próbując mnie przekupić. Nie wierzę, że uczyniłby to nie poznawszy mojego nazwiska.
Nie martwię się.
Zrobiłam po prostu to, co należało.
Nie wiem, jakie są wszystkie szlachcianki, bo wszystkich nigdy nie poznałam i poznawać nie zamierzam. Z większością dzielą mnie nie tylko poglądy, ale szanujemy też inne wartości. Nie mam czasu na
Są jednak kobiety wśród rodzin o szlachetnym nazwisku, które mają otwarte i prawdziwie szlachetne serca. Kiedy taką spotkasz z pewnością będziesz wiedział.
Dziękuję, wszystkich w Ottery trzyma się dobre zdrowie. Devon jednoczy się w obliczu kryzysu, co niezmiennie mnie raduje. Pracy do zrobienia pozostaje wiele, ale przed tą się nigdy nie wzbraniałam. Pomagam cioci przy koniach, ale obawiam się, że nie mam jeszcze odpowiedniej wiedzy i umiejętności, by móc odciążyć ją bardziej.
James, mam nadzieję, że wyniesiecie się z Lo
Gdybym mogła w czymś pomóc
Z poważaniem,
ten opis raczej nie powie Ci za wiele.
Był mniej więcej Twojego wzrostu. Miał ciemne - czarne albo brązowe ( w świetle lamp trudno było stwierdzić) włosy. Trudno mi powiedzieć coś więcej. Dużo mówił.
Oh, hm. Nie sądzę, żeby ta informacja była istotna, ale jeśli już musisz wiedzieć to zaoferował swoją pomoc przy przeniesieniu kocy. A potem zaprosił do tańca. Zgodziłam się, nie spodziewałam się jednak, że okazaną przychylność i gościnność odbierze jako pozwolenie na bezprawne składanie pocałunków w innym miejscu, nieźli wierzch dłoni.
Kiedy dowiedział się kim jestem, napisał do mnie list, próbując mnie przekupić. Nie wierzę, że uczyniłby to nie poznawszy mojego nazwiska.
Zrobiłam po prostu to, co należało.
Nie wiem, jakie są wszystkie szlachcianki, bo wszystkich nigdy nie poznałam i poznawać nie zamierzam. Z większością dzielą mnie nie tylko poglądy, ale szanujemy też inne wartości.
Są jednak kobiety wśród rodzin o szlachetnym nazwisku, które mają otwarte i prawdziwie szlachetne serca. Kiedy taką spotkasz z pewnością będziesz wiedział.
Dziękuję, wszystkich w Ottery trzyma się dobre zdrowie. Devon jednoczy się w obliczu kryzysu, co niezmiennie mnie raduje. Pracy do zrobienia pozostaje wiele, ale przed tą się nigdy nie wzbraniałam. Pomagam cioci przy koniach, ale obawiam się, że nie mam jeszcze odpowiedniej wiedzy i umiejętności, by móc odciążyć ją bardziej.
Z poważaniem,
Neala Weasley
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 21 listopad
Szanowny Jamesie,
ostrzegałam. Miał fryzurę podobną do twojej? Dużo mówił, naprawdę dużo. Komplementów. No lepiej ode mnie. Znaczy to nie trudne tańczyć lepiej ode mnie. Dał mi też radę po fakcie. I tytułował panienką. Jego ręce były większe, a skóra w ciemniejszym tonie niż moja. Świta Ci coś?
Nie było mi przykro, James. Byłam zła.Zresztą, co t Podeptałam go po palcach, mam nadzieję. Tego Jamesa, czy jak tam rzeczywiście ma na imię.
Wysłał mi słodką bułkę twierdząc, że zamiarem jego jest dokonać przeprosin. Ale jak mogłabym uznać ich prawdziwość, jeśli nie był Tobą, twierdząc, że Tobą jest? Chociaż teraz jak tak myślę, co jeśli to jakiś inny James Doe, a ja okazałam się okropnie okrutna w swoim osądzie?
Zawsze staram się robić to, co należy i co uważam za odpowiednie. Ty postępujesz inaczej?
Devon było szczęśliwe, mogąc ją gościć. Dziękuję.
ostrzegałam. Miał fryzurę podobną do twojej? Dużo mówił, naprawdę dużo. Komplementów. No lepiej ode mnie. Znaczy to nie trudne tańczyć lepiej ode mnie. Dał mi też radę po fakcie. I tytułował panienką. Jego ręce były większe, a skóra w ciemniejszym tonie niż moja. Świta Ci coś?
Nie było mi przykro, James. Byłam zła.
Wysłał mi słodką bułkę twierdząc, że zamiarem jego jest dokonać przeprosin. Ale jak mogłabym uznać ich prawdziwość, jeśli nie był Tobą, twierdząc, że Tobą jest? Chociaż teraz jak tak myślę, co jeśli to jakiś inny James Doe, a ja okazałam się okropnie okrutna w swoim osądzie?
Zawsze staram się robić to, co należy i co uważam za odpowiednie. Ty postępujesz inaczej?
Devon było szczęśliwe, mogąc ją gościć. Dziękuję.
Neala Weasley
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 22 listopad
Szanowny Jamesie,
jeśli miał, to ja jej nie widziałam.
Jest po fakcie? Tłumaczyłam Ci to już chyba.
Chcę. Prawdziwe.
Nie muszę Ci
W tym kontekście, James. Powątpiewam w szczerość jego przeprosin z dwóch faktów. Jednak nie jest tym, za kogo się podał prawda? Rozumiem, że w obecnych czasach, niektórzy muszą uważać bardziej niż inni. I potrafiłabym zaakceptować fakt, że nigdy nie poznam jego nazwiska. Przyjęłabym nawet wysłane przeprosiny, gdyby na końcu listu nie znajdowało się nazwisko, które nie należało do niego. A w komplecie z nim nie szło moje, którego nigdy nie podałam.
Wiem. Potrafię docenić niewiele, bo sama Ale nie potrafię zaakceptować takiego zachowania.
Klejnoty? Naprawdę t
Co to właści Zaraz
Nieważne, prześlij mi imię.
Proszę.
PS. nie pomyślałam wcześniej, ale jeśli jesteś nadal w mieście, to lepiej żeby nikt nie znalazł przy Tobie listów podpisanych przeze mnie. Może najlepiej je spal. Tak na wszelki wypadek. Wuja mówi, że ostrożności nigdy za wiele.
jeśli miał, to ja jej nie widziałam.
Jest po fakcie? Tłumaczyłam Ci to już chyba.
Chcę. Prawdziwe.
Wiem. Potrafię docenić niewiele
Klejnoty?
Nieważne, prześlij mi imię.
Proszę.
PS. nie pomyślałam wcześniej, ale jeśli jesteś nadal w mieście, to lepiej żeby nikt nie znalazł przy Tobie listów podpisanych przeze mnie. Może najlepiej je spal. Tak na wszelki wypadek. Wuja mówi, że ostrożności nigdy za wiele.
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 22 listopad
Szanowny Jamesie,
może jak się spotkamy wyjaśnię Ci to raz jeszcze - wiem, że wolisz słuchać niż czytać.
różnica, James. To nie kwestia jakie to nazwisko jest, czy podane prawdziwe, czy zmyślone całkiem, tylko skradzionej tożsamości. TWOJEJ, JAMES, najwyraźniej i bardzo prawdopodobnie.Ale może niepotrzebnie martw
Oczywiście, że li
Co Słucham?
Jak to należy?
Nie.
To nie zabawne James.
może jak się spotkamy wyjaśnię Ci to raz jeszcze - wiem, że wolisz słuchać niż czytać.
różnica, James. To nie kwestia jakie to nazwisko jest, czy podane prawdziwe, czy zmyślone całkiem, tylko skradzionej tożsamości. TWOJEJ, JAMES, najwyraźniej i bardzo prawdopodobnie.
Jak to należy?
Nie.
To nie zabawne James.
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Leonora
Szybka odpowiedź