Leonora
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Leonora
Biała gołębica, wykluta z jaja dojrzewającego w gnieździe zbudowanym na dachu jednego z drewnianych wozów karawany. Po roku odnalazła wóz w innym miejscu, by uwić na nim własne gniazdo, a kiedy familia się rozpadła została z Jamesem, towarzysząc mu w jego wędrówce.
Przeczytaj
DATA
ADRESAT
TREŚĆ James
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
Ostatnio zmieniony przez James Doe dnia 04.11.24 19:37, w całości zmieniany 8 razy
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
12.04.58 r. Marcel
Jim, jak się trzymacie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Szkoda, że
Masz dziś urodziny, stary byku. Sam wiesz, czego najbardziej chcesz, a ja właśnie tego chcę dla ciebie. W normalnych czasach życzy się zdrowia i spełnienia marzeń, dziś jedno i drugie nie ma sensu. Bądź bezpieczny, Jim, ty i reszta. Daj znać, jak będziesz miał chwile gdzieś wyskoczyć, opijemy to.
Mam coś dla ciebie. Kiedy pewnego dnia wrócicie na drogę, może wam się przyda. Nie wskazuje północy. Wskazuje bezpieczny kierunek. M.
Masz dziś urodziny, stary byku. Sam wiesz, czego najbardziej chcesz, a ja właśnie tego chcę dla ciebie. W normalnych czasach życzy się zdrowia i spełnienia marzeń, dziś jedno i drugie nie ma sensu. Bądź bezpieczny, Jim, ty i reszta. Daj znać, jak będziesz miał chwile gdzieś wyskoczyć, opijemy to.
Mam coś dla ciebie. Kiedy pewnego dnia wrócicie na drogę, może wam się przyda. Nie wskazuje północy. Wskazuje bezpieczny kierunek. M.
W list zawinięty był poszarzały miedziany magiczny kompas.
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Nowa wiadomość 12.04.1958
Jimmy, Jest tyle rzeczy, które chciałabym Ci powiedzieć, tyle rzeczy, o które chciałabym zapytać... Ale dziś żadna z nich nie jest ważna. To Twój dzień i mam nadzieję, że przyniesie Ci dużo szczęścia - podobno uśmiech w urodziny przesyca przeznaczenie na cały następny rok i gwarantuje radosne dni.
Życzę Ci właśnie tego, Jimmy. Żebyś znów uśmiechnął się jak kiedyś, gdy wszystko... Było normalniejsze. Niech uśmiech dotrze też do Twoich oczu. Niech będzie szczery, wzbudzony spełnieniem najskrytszych snów, pełnych nadziei i ciepła.
Prezent - którego, mam nadzieję, Dandelion nie zgubiła po drodze - to metaforyczny talizman. Mały amulecik, który zaklina w sobie melodię dawnych dni; teraz jest cicha, ale wierzę, że pewnego dnia znów wybrzmi jak kiedyś, zachwycająco. Pamiętam ją, Jimmy. Zamykam oczy i słyszę dźwięk Twoich skrzypiec. Byliśmy wtedy szczęśliwsi, więc niech pamięć tamtych dni będzie Ci bliska. Pewnego dnia znów zaświeci słońce, tak mówiłeś. Zaświeci dla Ciebie.
Całuję,
Życzę Ci właśnie tego, Jimmy. Żebyś znów uśmiechnął się jak kiedyś, gdy wszystko... Było normalniejsze. Niech uśmiech dotrze też do Twoich oczu. Niech będzie szczery, wzbudzony spełnieniem najskrytszych snów, pełnych nadziei i ciepła.
Prezent - którego, mam nadzieję, Dandelion nie zgubiła po drodze - to metaforyczny talizman. Mały amulecik, który zaklina w sobie melodię dawnych dni; teraz jest cicha, ale wierzę, że pewnego dnia znów wybrzmi jak kiedyś, zachwycająco. Pamiętam ją, Jimmy. Zamykam oczy i słyszę dźwięk Twoich skrzypiec. Byliśmy wtedy szczęśliwsi, więc niech pamięć tamtych dni będzie Ci bliska. Pewnego dnia znów zaświeci słońce, tak mówiłeś. Zaświeci dla Ciebie.
Całuję,
Celine
| do nóżki Dandelion został przywiązany mały pakunek opakowany w kremowy papier, w środku którego znajdował się nieduży miedziany breloczek w kształcie skrzypiec |
paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Nad ranem James przed wejściem do pokoju mógł znaleźć paczkę z rękawiczkami, płaszczem, butami i sakiewką
Przeczytaj 12 marca
Jimmy, chciałam Ci zostawić wszystko, zanim wybierzesz się do pracy, a wiem, że masz teraz dużo na głowie.
Wiem, że robisz wszystko aby jednak jakoś związać nam koniec z końcem i mam nadzieję, że jakoś umiem ci to okazać. Mówiłeś, że nie jesteś wzorem, ale dla mnie zawsze będziesz takim, za którym chciałabym podążać. Bo jesteś moim najukochańszym bratem, którego nie chcę porzucić i na którym mi zależy. I nawet jeżeli niewiele umiem, to zawsze będę twoją siostrą.
A w dniu twoich urodzin chcę ci życzyć, abyś z Eve miał jeszcze wiele szczęśliwych sił, aby twoje dziecko rosło zdrowe, a żebyś ostatecznie jeszcze poczuł wiatr we włosach kiedy razem będziemy zmierzać w podróż, jak to robiliśmy od dawna. Sheila
Wiem, że robisz wszystko aby jednak jakoś związać nam koniec z końcem i mam nadzieję, że jakoś umiem ci to okazać. Mówiłeś, że nie jesteś wzorem, ale dla mnie zawsze będziesz takim, za którym chciałabym podążać. Bo jesteś moim najukochańszym bratem, którego nie chcę porzucić i na którym mi zależy. I nawet jeżeli niewiele umiem, to zawsze będę twoją siostrą.
A w dniu twoich urodzin chcę ci życzyć, abyś z Eve miał jeszcze wiele szczęśliwych sił, aby twoje dziecko rosło zdrowe, a żebyś ostatecznie jeszcze poczuł wiatr we włosach kiedy razem będziemy zmierzać w podróż, jak to robiliśmy od dawna. Sheila
Only those who are capable of silliness can be called truly intelligent.
Przeczytaj 12.04.1958
Jimmy. Wszystkiego najlepszego, kochanie. Mam nadzieję, że wszystko, co złe już za Tobą, a to, co przed Tobą to każde większe i mniejsze wydarzenia, których nigdy nie pożałujesz, a wspominać je będziesz z uśmiechem. Przez dwa lata, gdy byliśmy osobno, co roku pisałam życzenia i wysyłałam z nimi Ravena, nawet jeśli wiedziałam, że kruk cię nie odnajdzie. A teraz mając cię blisko pierwszy raz nie wiem, czego tak naprawdę ci życzyć. Jeśli masz jakieś marzenie lub pragniesz czegoś ponad wszystko, chcę i życzę, żeby tak się stało. Zasługujesz na to, by było lepiej, by znów cieszyć się z codzienności i błahych rzeczy.
Los bywa jednak przewrotny, o czym dobrze wiesz, dlatego czasami warto mieć w ciemności sprzymierzeńca. A kiedy nie możesz liczyć na nią, stwórz sobie mrok, który cię ukryje przed światem. Przedmiot w paczce może pomoże ci w tym. Widziałam, co to maleństwo potrafi i jak przydaje się w niespodziewanych momentach. Liczę, że nie będziesz musiał korzystać z wygaszacza z konieczności, a własnej chęci.
Za to czekoladowa żaba, mam nadzieję, osłodzi ci ten dzień bardziej.
Los bywa jednak przewrotny, o czym dobrze wiesz, dlatego czasami warto mieć w ciemności sprzymierzeńca. A kiedy nie możesz liczyć na nią, stwórz sobie mrok, który cię ukryje przed światem. Przedmiot w paczce może pomoże ci w tym. Widziałam, co to maleństwo potrafi i jak przydaje się w niespodziewanych momentach. Liczę, że nie będziesz musiał korzystać z wygaszacza z konieczności, a własnej chęci.
Za to czekoladowa żaba, mam nadzieję, osłodzi ci ten dzień bardziej.
Tylko twoja,
Eve
Eve
późnym wieczorem list wraz z niedużą paczuszką leżał na stole w kuchni
[bylobrzydkobedzieladnie]
Learn your place in someone's life,
so you don't overplay your part
Eve Doe
Zawód : Tancerka, złodziejka, młoda mama
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Start where you are.
Use what you have.
Do what you can.
Use what you have.
Do what you can.
OPCM : 5
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +3
TRANSMUTACJA : 15+5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarownica
Neutralni
Przeczytaj 1.06 o świcie
Jim, Czy Eve kiedyś
Czy jakby kobieta
Czy
Czy pamiętasz Julesa z Hogwartu? To chyba był Ślizgon.
Czy zdaniem dziewczyn on byłby przystojny? Steff
Czy jakby kobieta
Czy
Czy pamiętasz Julesa z Hogwartu? To chyba był Ślizgon.
Czy zdaniem dziewczyn on byłby przystojny? Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 1.06
Jim, Moja żona pojechała z nim mieszkać we Francji i mam jej nie szukać, tak napisała.
Co to w ogóle znaczy? Steff
Co to w ogóle znaczy? Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 1.06
Jim, To lecę do portu, ale Marcel pewnie będzie tam pierwszy, bo nie umiem dobrze biegać, o ile już wrócił z... nieważne. Wzięła wszystko, ale zostawiła obrączkę i pierścionek.
Nie pokłóciliście się, napisała mi, że spędzam za dużo czasu w... pracy. S.C.
Nie pokłóciliście się, napisała mi, że spędzam za dużo czasu w... pracy. S.C.
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj M.
Jim, przepraszam, ale nie. Nie mam teraz czasu, zaraz wylatuję do Doliny, ale... Jim, Steff nas chyba potrzebuje. I to już. Teraz. Pogadamy potem, dobra? Trzeba... Nie jestem pewien, co się wydarzyło, ale chyba musimy się nim dzisiaj zająć. Marcel
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj poranek w czerwcową niedzielę*
Oh, na Merlina, nie mogłam czekać do jutra. Przepraszam, Przepraszam, Przepraszam, że przeszkadzam Ci w wolny dzień. I że aż tyle mi to zajęło (mam nadzieję, że nie pomyślałeś że zapomniałam, ale chciałam być pewna na pewno). Wszystko już wydaje mi się że wiem i przyszło i chciałam, żebyś miał je, dostał, od razu. Wiem że piszę jak chaos, ale za chwilę muszę się zbierać do wuja Alberta i Walt już czeka, żeby mi… nieważne, nieważne, nieważne, bo brzmienie pozytywnych wieści zawsze radośnie mnie nastraja.
Pamiętasz, jak rozmawialiśmy w Sidmouth o… no wiesz.
W KAŻDYM RAZIE.
Korespondowałam trochę z panią Doretheą, poczytałam i podpytałam na stażu. Pani Dorothea zgodziła się je obejrzeć (opisałam jej tylko co, jak zapyta dlaczego to sam wymyślasz odpowiedź), pomyślałam - jeśli nie masz nic przeciwko - że ten jeden raz - jeden jedyny(obiecuję) - zrobiłabym z Ciebie swoją wymówkę. Pamiętasz? Pani Dorothea mieszka w okolicy Blackpool. Moglibyśmy tego dnia zadbać o Twoje ciało i moją duszę. Wujkowi i cioci powiemy tylko pół prawdy, dobrze? Nie będzie Ci to przeszkadzało? Będę Twoją dłużniczką. Spełnię jedną Twoją prośbę, tylko bez przesady, dobra? Znaczy nie musisz odpisywać, porozmawiamy jutro, po prostu słowa mi się same piszą.
W paczce jest glina, zawinęłam ją w skrawki materiału, żeby nie brudziła za mocno rąk. I trochę sznurków. Ale podobno masa solna też byłaby odpowiednia. Ogólnie z tego co rozumiem, chodzi o wzmocnienie mięśni przez napór - siłę przeciwstawną i ogólny ruch. Nie rozpisuję się na ten temat, bo wiem, że nie lubisz czytać. Więc, jak będziesz miał chwilę, to możesz je pouciskać. Nie przesadzaj dobrze? Wiem, że jesteś silny, ale to nie musi ( a właściwie to nawet czytałam, że nie powinno) być z całej siły jakby twoje życie od tego zależało. Ale dostatecznie mocno. Hm… na przykład na tyle, że poczułabym na ręce gdybyś palce zacisnął wokół mojego nadgarstka. Rozumiesz? Pamiętaj - na wszystko trzeba czasu, a pani Dorothea obiecała powiedzieć więcej, kiedy je obejrzy.
PS. CIASTO też się ugniata, może randka w kuchni to nie taki zły pomysł? Dwa w jednym. Sheila lubi gotować, może Eve też? Moglibyście miło spędzić czas. Znaczy, na randce z Eve. Z Sheilą tak po prostu. Albo w trójkę? Zawsze na koniec możesz zostać bałwanem.
PS2. Chociaż do tego ludziom czasem nie trzeba mąki nawet.
PS3. Potrzebujecie mąki? Mogłabym załatwić trochę.
PS4. JEŚLI coś upieczesz, to chcę spróbować!!!
PS5. Miłego dnia! To już ostatni, naprawdę. Idę.
PS6. Jednak nie, to dobry dzień więc musimy dojść do dobrej liczby. Furia spaliła tylko pół listu kiedy ostatnio ją wysłałam w trasę! Ah, a jeśli glina przyschnie podlej ją wodą.
PS7 Ostatnią wiadomość znajdziesz na tym, co wspólne. Już milknę. Naprawdę.
Jimmy!
Oh, na Merlina, nie mogłam czekać do jutra. Przepraszam, Przepraszam, Przepraszam, że przeszkadzam Ci w wolny dzień. I że aż tyle mi to zajęło (mam nadzieję, że nie pomyślałeś że zapomniałam, ale chciałam być pewna na pewno). Wszystko już wydaje mi się że wiem i przyszło i chciałam, żebyś miał je, dostał, od razu. Wiem że piszę jak chaos, ale za chwilę muszę się zbierać do wuja Alberta i Walt już czeka, żeby mi… nieważne, nieważne, nieważne, bo brzmienie pozytywnych wieści zawsze radośnie mnie nastraja.
Pamiętasz, jak rozmawialiśmy w Sidmouth o… no wiesz.
W KAŻDYM RAZIE.
Korespondowałam trochę z panią Doretheą, poczytałam i podpytałam na stażu. Pani Dorothea zgodziła się je obejrzeć (opisałam jej tylko co, jak zapyta dlaczego to sam wymyślasz odpowiedź), pomyślałam - jeśli nie masz nic przeciwko - że ten jeden raz - jeden jedyny(obiecuję) - zrobiłabym z Ciebie swoją wymówkę. Pamiętasz? Pani Dorothea mieszka w okolicy Blackpool. Moglibyśmy tego dnia zadbać o Twoje ciało i moją duszę. Wujkowi i cioci powiemy tylko pół prawdy, dobrze? Nie będzie Ci to przeszkadzało? Będę Twoją dłużniczką. Spełnię jedną Twoją prośbę, tylko bez przesady, dobra? Znaczy nie musisz odpisywać, porozmawiamy jutro, po prostu słowa mi się same piszą.
W paczce jest glina, zawinęłam ją w skrawki materiału, żeby nie brudziła za mocno rąk. I trochę sznurków. Ale podobno masa solna też byłaby odpowiednia. Ogólnie z tego co rozumiem, chodzi o wzmocnienie mięśni przez napór - siłę przeciwstawną i ogólny ruch. Nie rozpisuję się na ten temat, bo wiem, że nie lubisz czytać. Więc, jak będziesz miał chwilę, to możesz je pouciskać. Nie przesadzaj dobrze? Wiem, że jesteś silny, ale to nie musi ( a właściwie to nawet czytałam, że nie powinno) być z całej siły jakby twoje życie od tego zależało. Ale dostatecznie mocno. Hm… na przykład na tyle, że poczułabym na ręce gdybyś palce zacisnął wokół mojego nadgarstka. Rozumiesz? Pamiętaj - na wszystko trzeba czasu, a pani Dorothea obiecała powiedzieć więcej, kiedy je obejrzy.
PS. CIASTO też się ugniata, może randka w kuchni to nie taki zły pomysł? Dwa w jednym. Sheila lubi gotować, może Eve też? Moglibyście miło spędzić czas. Znaczy, na randce z Eve. Z Sheilą tak po prostu. Albo w trójkę? Zawsze na koniec możesz zostać bałwanem.
PS2. Chociaż do tego ludziom czasem nie trzeba mąki nawet.
PS3. Potrzebujecie mąki? Mogłabym załatwić trochę.
PS4. JEŚLI coś upieczesz, to chcę spróbować!!!
PS5. Miłego dnia! To już ostatni, naprawdę. Idę.
PS6. Jednak nie, to dobry dzień więc musimy dojść do dobrej liczby. Furia spaliła tylko pół listu kiedy ostatnio ją wysłałam w trasę! Ah, a jeśli glina przyschnie podlej ją wodą.
PS7 Ostatnią wiadomość znajdziesz na tym, co wspólne. Już milknę. Naprawdę.
Neala
do listu dołączona jest paczka w której znajduje się dwa mieszczące się w dłoniach zawiniątka złożenie z materiału i gliny, estetycznie przewiązane sznurkiem.
ostatnia wiadomość znajduje się na wstążce, mówi: uśmiechnij się
zniknie wieczorem jak Nela wyczyści ją po powrocie
* która chcesz, byle przed eventem
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Steff nie pamięta, że wysłał ten list
Przeczytaj 12.06
JIMMMMY BRAHU Jestem na potańcwcefwe znaczy każę Mszce wysłać ten list jak już będę w domu, ale tu jest tyle rozkrzajonych rozżarzonych rozkjarzonych dziewczyn i chłopaków że hej, pewnie wszyscy są bogaci skoro są w Londynie, szkoda że nie bwasz już w Londynie bo można by ich wszystkich okraść, tak to się robi? nastraszyć i wpuścić tam dużo myszy.
Nnnawidzę kobiet, Jimmy. Szczczrz z ciebie że masz Eve i że ona nie kłamie jak cała reszta.S
Nnnawidzę kobiet, Jimmy. Szczczrz z ciebie że masz Eve i że ona nie kłamie jak cała reszta.S
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Dziś o poranku znalazłeś list z drobnym bukiecikiem kwiatków. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałeś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący damskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałeś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Przeczytaj Moja miłości
Mój bohaterze, Nie wiem, dlaczego Cię kocham,
Nie wiem, dlaczego Cię lubię,
Lecz wiem - kiedy Ciebie nie widzę,
Zaraz w swych myślach się gubię!
Jesteś pierwszym chłopakiem,
Który mnie oczarował,
Jesteś jednym, jedynym,
Który mi serce zrabował. Tylko Twoja
Nie wiem, dlaczego Cię lubię,
Lecz wiem - kiedy Ciebie nie widzę,
Zaraz w swych myślach się gubię!
Jesteś pierwszym chłopakiem,
Który mnie oczarował,
Jesteś jednym, jedynym,
Który mi serce zrabował. Tylko Twoja
PrzeczytajDobę po otrzymaniu pewnego listu
Jim, Pomocy! Ty znasz się na dziewczynach. Marcela nawet nie pytam, bo szkoda gadać. Bo dostałem taki dziwny list. Najpierw myślałem, że to od mojej żony, ale potem jakoś mi przeszło i analizuję i analizuję i to nie ten charakter pisma i ona w ogóle nie pisałaby w ten sposób. Powiedz mi proszę, czy to jakiś głupi dowcip czy flirt?
Ja nie flirtowałem ostatnio z nikim, kto znałby moje nazwiskochyba że z lady Travers.
Bo się boję że dowcip. Rzucałem Specialis Revelio i różne takie, ale ten list wydaje się najzwyklejszy. Przepiszę go tutaj, starannie:
Dla ciebie zrobię wszystko
Moja kochana Myszko
Oddam Ci cały mój świat
Bo jesteś tego wart.
Nigdy tak mocno nie kochałam
Nigdy się tak nikim nie przejmowałam
Teraz dotknęła mnie kropla prawdziwej miłości
To uczucie nadal w moim sercu gość.
A ty jesteś przyczyną tej radości.
Co to w ogóle znaczy? Nigdy nie rozumiałem poezji, a Ty rozumiesz piosenki, to trochę jak poezja. Czemu ktoś nazwałby mnie Myszką, nie wiedząc o... no wiesz? I jaka kropla? Czy jakaś dziewczyna coś wypiła, przy mnie? Ja naprawdę nie wiem, o kogo może chodzić. Parę tygodni temu pomyślałbym, że to dowcip i wysłał Tobie i Marcelowi wyjca, ale nie bylibyście tak podli aby wysyłać mi wierszyki po odejściu Belli i nie wiem kto by był.Może Tomek po tym, jak umówiłem go z Finley?
To może to jest prawdziwy list? Ale nie wiem od kogo!!! Dostałem też z tym kryształ, taki biały.
Co robić, stary?
Steff
Ja nie flirtowałem ostatnio z nikim, kto znałby moje nazwisko
Bo się boję że dowcip. Rzucałem Specialis Revelio i różne takie, ale ten list wydaje się najzwyklejszy. Przepiszę go tutaj, starannie:
Dla ciebie zrobię wszystko
Moja kochana Myszko
Oddam Ci cały mój świat
Bo jesteś tego wart.
Nigdy tak mocno nie kochałam
Nigdy się tak nikim nie przejmowałam
Teraz dotknęła mnie kropla prawdziwej miłości
To uczucie nadal w moim sercu gość.
A ty jesteś przyczyną tej radości.
Co to w ogóle znaczy? Nigdy nie rozumiałem poezji, a Ty rozumiesz piosenki, to trochę jak poezja. Czemu ktoś nazwałby mnie Myszką, nie wiedząc o... no wiesz? I jaka kropla? Czy jakaś dziewczyna coś wypiła, przy mnie? Ja naprawdę nie wiem, o kogo może chodzić. Parę tygodni temu pomyślałbym, że to dowcip i wysłał Tobie i Marcelowi wyjca, ale nie bylibyście tak podli aby wysyłać mi wierszyki po odejściu Belli i nie wiem kto by był.
To może to jest prawdziwy list? Ale nie wiem od kogo!!! Dostałem też z tym kryształ, taki biały.
Co robić, stary?
Steff
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj6 lipca 1958
Głupio między nami wyszło i chciałbym oficjalnie napisać, że nic do ciebie nie mam. Jesteś naprawdę spoko kumplem. To z Eve to było zupełne nieporozumienie. Nie jest nawet w moim typie (ale jest ładna i masz oko do lasek). Żony, dziewczyny, czy sympatie kumpli są nietykalne.
Wybacz też te wszystkie szlabany, które dawałem ci w szkole. To nie tak, że szczególnie chciałem, po prostu musiałem. Jak nie ja to ktoś inny.
Ale, że obydwaj już jesteśmy dorośli, chcę ci zaproponować sztamę. Taką zupełnie oficjalną.
Na dowód dobrych intencji wysyłam ci tytoń (podobno całkiem niezły, ma starczyć na pięćdziesiąt fajek) i taki mały podarek. Noś przy sobie i nie zdejmuj przez najbliższy miesiąc, bo to talizman, który będzie ci pomagał w bójkach, jakbyś jakieś miał mieć. Mocniejsze ciosy gwarantowane, ale jeżeli talizman się złączy z twoją magią to i ciebie będzie mniej bolało, jak ktoś ci przywali. Czasy nie są ciekawe i każda pomoc się przyda.
Naprawdę bardzo głupio wyszło, ale równy gość z Ciebie. Jakbyś czegoś jeszcze potrzebował, to wal jak w dym.
Jim,
nie będę owijał w bawełnę. Głupio między nami wyszło i chciałbym oficjalnie napisać, że nic do ciebie nie mam. Jesteś naprawdę spoko kumplem. To z Eve to było zupełne nieporozumienie. Nie jest nawet w moim typie (ale jest ładna i masz oko do lasek). Żony, dziewczyny, czy sympatie kumpli są nietykalne.
Wybacz też te wszystkie szlabany, które dawałem ci w szkole. To nie tak, że szczególnie chciałem, po prostu musiałem. Jak nie ja to ktoś inny.
Ale, że obydwaj już jesteśmy dorośli, chcę ci zaproponować sztamę. Taką zupełnie oficjalną.
Na dowód dobrych intencji wysyłam ci tytoń (podobno całkiem niezły, ma starczyć na pięćdziesiąt fajek) i taki mały podarek. Noś przy sobie i nie zdejmuj przez najbliższy miesiąc, bo to talizman, który będzie ci pomagał w bójkach, jakbyś jakieś miał mieć. Mocniejsze ciosy gwarantowane, ale jeżeli talizman się złączy z twoją magią to i ciebie będzie mniej bolało, jak ktoś ci przywali. Czasy nie są ciekawe i każda pomoc się przyda.
Naprawdę bardzo głupio wyszło, ale równy gość z Ciebie. Jakbyś czegoś jeszcze potrzebował, to wal jak w dym.
Castor
| do listu dołączony był srebrny łańcuszek z medalikiem będącym talizmanem z runą chamskiej bójki oraz woreczek z 50g tytoniu średniej jakości
Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami. |
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
Przeczytaj Nela
wybacz, że przerywam ale mam dwa ważne pytania, odpisz tutaj od razu.
1. Czy zdarzało ci się szlochać po nocach ostatnio?
2. Czy gdyby ci się zdarzało to byś mi powiedział?
potrzebuje to do rozwiązania pewnej sprawy, dziękuję!
nie jesteś
Jim!
wybacz, że przerywam ale mam dwa ważne pytania, odpisz tutaj od razu.
1. Czy zdarzało ci się szlochać po nocach ostatnio?
2. Czy gdyby ci się zdarzało to byś mi powiedział?
potrzebuje to do rozwiązania pewnej sprawy, dziękuję!
Nela
Victoria poza pergaminem przyniosła ze sobą ołówek
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Leonora
Szybka odpowiedź