The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 20

--------------------------------

#2 'k100' : 57

Marcel 200/241; kara -5 (41 - odmrożenia)
Reggie 163/219; kara -10 (20 - psychiczne, 15 - kąsane, 12 - tłuczone)
Królik 1, 2 - uśpiony

Króliki - nie atakują

Krwiożercze króliki mają unikają zaklęć (bonus +25) i atakują stadnie co drugą turę, zawsze z sukcesem na zmianę atakami: podgryzanie kostek (zadają 5 obrażeń kłutych za każdego królika), kop z wyskoku w dowolną część ciała (zadaje 3 obrażenia za każdego królika) i paniczny bieg między nogami (ST zachowania równowagi wynosi w sumie 40, upadek zadaje 15 obrażeń łącznie). Króliki będą Cię atakować tak długo dopóki nie zostaną unicestwione.

- Masz lepszy pomysł? - zapytał, kiedy jego zaklęcie po raz kolejny chybiło. - To tylko króliki! - Co mogło pójśc nie tak? Co w ogole szło nie tak, zastanawiał się nad tym, kiedy trzy króliki z wyskoku pchnęły Regiego silnymi tylnym nogami; gość naprawdę nie miał podejścia do zwierząt - one go nienawidziły.
- Animal somni! - spróbował jeszcze raz

1, zaklęcie, 2. inicjatywa

The member 'Marcelius Sallow' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 11

--------------------------------

#2 'k100' : 54

- Deserpes - rzucił ponownie, starając się opanować jakoś tik złości, który nie wróżył niczego dobrego. Kolejne zaklęcie mogło być gorsze, ZDECYDOWANIE gorsze. Jeszcze tego mu brakowało, żeby jakiś szczyl mówił, co jest pięć...a może właśnie powinien?

| Reggie, Deserpes ST 60-13+10=57
| Królik, unik przed Animal somni Marcela ST 54+5-5-25=29

The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 59

--------------------------------

#2 'k100' : 51

Marcel 200/241; kara -5 (41 - odmrożenia)
Reggie 163/219; kara -10 (20 - psychiczne, 15 - kąsane, 12 - tłuczone)
Królik 1, 2 - uśpiony

Króliki - unikają deserpes (unik o 1 pole - jeden królik zostanie w piaskach ,dwa mogą próbować uciec)

Krwiożercze króliki mają unikają zaklęć (bonus +25) i atakują stadnie co drugą turę, zawsze z sukcesem na zmianę atakami: podgryzanie kostek (zadają 5 obrażeń kłutych za każdego królika), kop z wyskoku w dowolną część ciała (zadaje 3 obrażenia za każdego królika) i paniczny bieg między nogami (ST zachowania równowagi wynosi w sumie 40, upadek zadaje 15 obrażeń łącznie). Króliki będą Cię atakować tak długo dopóki nie zostaną unicestwione.

Zaklęcie Reggiego miało szansę je unieruchomić, jego towarzysz coś umilkł, ale Marcel skoncentrował się na zającach: ponowił inkantacje, kierując rózdżkę na zwierzę znajdujące się pośrodku lepkich piasków:
- Animal somni!

The member 'Marcelius Sallow' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 25, 14

--------------------------------

#2 'k100' : 49

Złość ewidentnie dawała mu dodatkową siłę, ponieważ zaklęcie wystrzeliło, blokując jednego królika, a reszta? Marcel próbował zająć się tym stojącym w miejscu, więc on wziął się za resztę!
- Petrificus Totalus! – zawyrokował, celując w królika próbującego uciec przed sidłami Deserpes.

| Reggie, Petrificus Totalus (na królika uciekającego od piasków) ST 75-21+10=64
| Króliki, uniki przed Deserpes ST 59+5-5-25=34
| Królik, unik przed Animal Somni ST 49+5-5-25=24

The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 5

--------------------------------

#2 'k100' : 70, 92

--------------------------------

#3 'k100' : 58

Marcel 200/241; kara -5 (41 - odmrożenia)
Reggie 163/219; kara -10 (20 - psychiczne, 15 - kąsane, 12 - tłuczone)
Królik 1, 2 - uśpiony
Królik 3, 4 - utkwiony - nie może unikać
Królik 5 - przebiega pod nogami Reggiego (ST zachowania równowagi wynosi 40)

ja rzucałam na uniki przed deserpes, ale tylko dla dwóch królików - powinno być dla 3, więc bierzemy 2 kostki z mojego posta i 1 kostkę z posta reggiego, uniki są:
50, 39, 95 vs 62  - co oznacza, że 2 króliki utknęły w piaskach i nie mogą już wykonywać uników

Krwiożercze króliki mają unikają zaklęć (bonus +25) i atakują stadnie co drugą turę, zawsze z sukcesem na zmianę atakami: podgryzanie kostek (zadają 5 obrażeń kłutych za każdego królika), kop z wyskoku w dowolną część ciała (zadaje 3 obrażenia za każdego królika) i paniczny bieg między nogami (ST zachowania równowagi wynosi w sumie 40, upadek zadaje 15 obrażeń łącznie). Króliki będą Cię atakować tak długo dopóki nie zostaną unicestwione.

Króliki próbowały rozpiechnąć się przed promieniem Reggiego, ale bezskutecznie; umknął tylko jeden, łapki pozostałych przykleiły się do lepkich piasków, grzęznąć w nich rozpaczliwie. Teraz - teraz musiał zdołać je trafić.
- Animal somni! - przywołał inkatację, celując w jednego z unieruchomionych stworzonek.

The member 'Marcelius Sallow' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 1

Dwa króliki, które ugrzęzły w ruchomych piaskach, nie wyglądały na zadowolone z tego stanu rzeczy: piszcząc rozpaczliwie, szamotały się na wszystkie strony, starając się za wszelką cenę uwolnić z unieruchamiającej je pułapki. Dramatyczne piski wdzierały się do uszu Marceliusa, niemożliwe do zignorowania, i być może dlatego, gdy skierował różdżkę na jedno ze stworzonek, ręka zadrżała mu gwałtownie, a magia, zamiast ukształtować się w wiązkę czaru, rozgrzała się pod jego palcami, wspinając wzdłuż dłoni, nadgarstka, ramienia, a wreszcie wnikając w klatkę piersiową czarodzieja. Nim Marcelius zdążyłby zrobić cokolwiek, poczuł nagłą senność - jego powieki stały się niemożliwie ciężkie, a otaczające go dźwięki ucichły, zupełnie jakby ktoś wypchał mu uszy miękką watą. Gdy następnym razem mrugnął, już nie otworzył oczu - zamiast tego zapadając w krótki, ale bardzo dziwny sen, w którym znalazł się na zalanej słońcem łące. Wiatr szumiał, poruszając wysoką trawą, a wszędzie wokół niego kicały radośnie króliki we wszystkich kolorach tęczy. Zapomniał, że jeszcze przed chwilą znajdował się w środku walki; wydawało mu się, że spędził na łące całe przedpołudnie, i już miał właśnie wracać do domu, gdy na jego bucie przysiadł jeden z królików. Stworzonko błysnęło na niego czerwonymi ślepiami, a sekundę później dołączyło do niego kolejne, i następne; wszystkie króliki jak jeden mąż ruszyły w stronę Marceliusa, zachowując się coraz agresywniej, wspinając się po jego nogawkach, obsiadając ramiona, ciągnąc w dół. Tonął w króliczym puchu, poruszające się szybko wąsy łaskotały go w policzki, ostre pazurki przesuwały się po skórze, wreszcie - nie zdołał już dłużej utrzymać się na nogach, wywrócił się razem z królikami, prosto w trawę...
...ale zamiast na ziemi, wylądował na posadzce, budząc się gwałtownie i jeszcze przez chwilę nie rozumiejąc, co właściwie się stało. Chociaż w jego umyśle sen trwał co najmniej kilka dobrych minut, w rzeczywistości stracił kontakt z rzeczywistością jedynie na parę sekund - wystarczających do osunięcia się na kolana i uderzenie twardo o podłogę.

Marcelius, ze względu na oszołomienie, otrzymujesz karę -10 do następnego rzutu. Dodatkowo przez cały następny fabularny tydzień, w dowolnym momencie rozgrywanych wątków, rzucasz kością k3. Przy wyrzuceniu na kości 1 oczka, zapadasz w niespodziewaną, kilkusekundową drzemkę, w trakcie której znów śnisz o łące i królikach.

Mistrz gry nie kontynuuje rozgrywki.

Nie miał pojęcia, co się działo z Marcelem, który niesiony jakimś szlachetnym poczuciem zamachnął się jakoś tak...inaczej? Holender go wie, ale coś ewidentnie poszło nie tak, bo kiedy Weasley rzucał kolejnego petryfikusa na królika, zauważył mdlejącą postać Marcela.
- Petrificus Totalus! - krzyknął w stronę jedynego królika, który zdołał uniknąć piasków. Zaraz jednak odwrócił się w stronę młodszego chłopaka, żeby w dwóch, szybkich krokach podejść do niego w celu sprawdzenia pulsu. Jeszcze tego mu brakowało, żeby młodziak zszedł w trakcie pojedynku z puchatymi królikami! Meave chyba go zabije...MERLINIE, CO TO ZA TRAGICZNY DZIEŃ!
- Marcel! Marcel do cholery, nie schodź mi tutaj! - próbował dotknąć go gdzieś na szyi, żeby coś wyczuć. Lizz kiedyś go przecież uczyła, wystarczyło tylko sprawdzić jakiś puls, ale cholera wie gdzie tego pulsa szukać! Pamiętał coś o szyi, ale przód-tył, a może to ta gula? Trzeba było ją nacisnąć? Sonfundowany szukał palcem jakiegoś miejsca, gdzie sprawdzi, czy chłopaczyna oddycha, co z tego, że klatka się unosiła, przecież mógł nie żyć, tak?

| Reggie, Petrificus Totalus (na królika poza piaskami) ST 75-21+10=64

The member 'Reggie Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 79

Marcel 200/241; kara -5 (41 - odmrożenia)
Reggie 163/219; kara -10 (20 - psychiczne, 15 - kąsane, 12 - tłuczone)
Królik 1, 2 - uśpiony
Królik 3, 4 - utkwiony - nie może unikać
Królik 5 - nie atakuje
Marcel dodatkowe -10 bo jest śpiący

Krwiożercze króliki mają unikają zaklęć (bonus +25) i atakują stadnie co drugą turę, zawsze z sukcesem na zmianę atakami: podgryzanie kostek (zadają 5 obrażeń kłutych za każdego królika), kop z wyskoku w dowolną część ciała (zadaje 3 obrażenia za każdego królika) i paniczny bieg między nogami (ST zachowania równowagi wynosi w sumie 40, upadek zadaje 15 obrażeń łącznie). Króliki będą Cię atakować tak długo dopóki nie zostaną unicestwione.

To było zbyt brutalne - króliki niczemu to nie zawiniły, a trzaskanie w nimi zaklęciami chwila po chwili tylko je stresowało; przeszło mu przez myśl, że może już bardziej humanitarnie byłoby im od razu przetrącić karki niż straszyć je tyle czasu świstami i błyskami, ale na rozsądne myśli było już dalece za późno; jego ręka zadrżała na widok umęczonych królików, nie do końca pojął, co właściwie zrobił, kiedy.. zatoczył się z nogi na nogę, z trudem powstrzymując ziewnięcie; nie wychwycił chwili, w której opadł na podłogę, teleportując się do rześkiego lasu pełnego... pełnego królików... puchatych, uroczych, kolorowych królików; krwawa zemsta, jakiej zapragnęły, przyśpieszyła jego oddech - dobrze, że i tak nie było go na to stać, bo przez rok nie wziąłby do ust mięsa królika. Dajcie mi spokój, chciał wykrzyczeć, zepchnąć je z siebie, uciec, ale tylko szamotał się na ziemi.
I czuł wyraźnie, królika, który błądził mu po szyi, grdyce, zatrzymując się na niej niebezpiecznie. Gwałtowne przebudzenie pozwoliło mu ujrzeć twarz nachylającego się nad nim Reggiego, ale umysł pomyślał wolniej, niż zadziałał; wypchnął w jego stronę pięść, walcząc o życie - nie mógł tutaj umrzeć, pod królicza lawiną dobierającą się do jego szyi!

łagodny cios w nos reggiego (-15 razem)







przepraszam..............