The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 79

Pojedynek póki co szedł po ich myśli. Skoki adrenaliny działały zresztą motywująco, chociaż to jak często Beckett walczył w ostatnim czasie byłoby jeszcze rok temu zupełnie nie do pomyślenia. No cóż. Takie czasy.
- Vitreusso - rzucił trudny czar, ale przypływ sił, który poczuł dzięki Figg, tylko motywował do działania. To mogła być ich jedyna szansa by tego olbrzyma chociaż trochę powstrzymać.

The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 97

Kobieta nadal pozostawała niewidoczna, o jej obecności na polanie nie świadczyło dosłownie nic, a przynajmniej zajęci ferworem walki czarodzieje nie zwrócili uwagi na zniekształcone punkty w otoczeniu. W mig przy boku czarodziejki pojawiła się jej iluzja, a ze strony czarodzieja wiązka zaklęcia poleciała prosto w olbrzyma, przelatując ponad pół metra od głowy mugolki z jej prawej strony.
Przerażona nie była w stanie pojąć, kim są ludzie, jednak paniczny strach otępiał umysł na tyle, by poddawała się swoim nogom, nawet nie oglądając się na chwilę w tył. Niezauważalnie zbliżyła się do dwójki zaangażowanych w walkę czarodziejów, dysząc chrapliwie przez nos. Chciała uciec im za plecy, a może po prostu w nich wlecieć...nikt tego nie wiedział, a nawet nie widział! Jeszcze trochę i znajdzie się w bezpieczeństwie. Nie zwracała uwagi na patyki i krzyki, najważniejsza była ucieczka.
Olbrzym zdawał się na chwilę zamrzeć, żeby zaraz ryknąć w kierunku dwójki, a nawet już trójki czarodziejów. Byli jego wrogami i jedyne co było mu potrzebne, to wyrwanie się z pułapki, którą małe chwasty zastawiły! Nie miał pojęcia, co działo się z jego cielskiem, dlaczego odmawiało współpracy, a już w szczególności nie miał pojęcia, że zamiast swojego typowej olbrzymom skóry posiada o wiele delikatniejszy budulec.

| Olbrzym 295/300 (-5 psychiczne, -300/300 Vitrusso) - Rebus calceamenta [przytwierdzony do ziemi], Impedimenta  [spowolnienie, 1 akcja na 2 tury]
| Mugolka 105/130 (-5 psychiczne) [bazowe 110/130] - Kameleon 3/5

| Stevie +20 do rzutów (Magicus Extremos = 39/2=19,5^)
| Marcella, iluzja siebie-zdublowane ofensywy przy każdym zaklęciu (Speculio 79+36=115, ST 95)

Marcella wytężyła wzrok, by w końcu dostrzec kobietę - poprzednie zaklęcia były dosyć wymagające, na tyle, by musiała się na nich bardziej skupić, ale przy następnym nie było już tak trudno - w cielsko olbrzyma łatwo było trafić.
- Conjunctivitis! - rzuciła.

| 1. kość Conjunctivitis
2. kość pasywnie na spostrzegawczość - poziom II

The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 26

--------------------------------

#2 'k8' : 2, 8, 4, 7, 1, 2

--------------------------------

#3 'k100' : 99

Chociaż wszystko póki co zdawało się iść po ich myśli, do pokonania tej bestii była jeszcze daleka droga. Stevie, gdyby znalazł się tam sam, byłby zupełnie przerażony. Teraz był przerażony tylko na pół. Obok była Figg.
- Widzisz ją? - zmrużył oczy, ale nie skupiał się na poszukiwaniu wzrokiem kobiety, która i tak była przecież niewidzialna przez wpływ Kameleona. Liczył tylko, że biegnie w ich kierunku i zaraz schowa się za jego plecami. - Duna! - krzyknął celując w sam środek powierzchni pomiędzy stopami olbrzyma.

The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 83

--------------------------------

#2 'k6' : 6

--------------------------------

#3 'k8' : 4, 3, 6, 4

Pomimo przywołanej iluzji żadne zaklęcie nie wydobyło się z różdżki rozdwojonej Marcelli, jednak zdołała zauważyć kątem oka pewną nieprawidłowość w otoczeniu gdzieś po swojej prawej stronie. Przebłysk falującego powietrza był równie szybki, co mrugnięcie oczami, jednak był to pewien trop, gdzie przez chwilę znajdowała się kobieta.
Mugolka zatracona w panicznej ucieczce nie zwracała uwagi na czarodziejów i ich magiczne różdżki, z których wylatywały dziwaczne strumienie światła. Pędząc bez zastanowienia, nie zdążyła zauważyć, że znajdowała się już bardzo blisko rzucającego zaklęcie mężczyzny. Niczym przestraszona biegła, nie zauważając, że praktycznie znajduje się na linii zaklęcia magicznego. Magiczny impuls wydobył się z różdżki Steviego, niemalże dotykając uciekającą kobietę. Duna była szybsza, zarówno w prędkości, jak i samym efekcie!
Momentalnie zaraz po dotknięciu wskazanej przez czarodzieja powierzchni trawę przykryły magiczne ziarenka, które zaczęły wchłaniać przytwierdzonego do ziemi olbrzyma. Przerażający ryk wyrwał się z jego gardzieli, a wzrok szaleńczo szukał jakiegoś wyjścia z opresji, w którą wpakowała go dwójka małych człowieczków.

| Olbrzym 295/300 (-5 psychiczne, -300/300 Vitrusso) - Rebus calceamenta [przytwierdzony do ziemi], Impedimenta  [spowolnienie, 1 akcja na 2 tury], Duna 1/3
| Mugolka 105/130 (-5 psychiczne) [bazowe 110/130] - Kameleon 4/5

| Stevie +20 do rzutów (Magicus Extremos = 39/2=19,5^)
| Marcella, iluzja siebie-zdublowane ofensywy przy każdym zaklęciu (Speculio 79+36=115)

- Tak, jest tuż obok! Schowaj się szybko, za nami! - Krzyknęła, a obie jej wersje spoglądały na biegnącą kobietę. Musiała się skryć, by mogła być już w pełni bezpieczna. - Conjunctivitis! - Powtórzyła zaklęcie, wskazując na olbrzyma.

The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 31

--------------------------------

#2 'k8' : 7, 8, 5, 7, 7, 8

Tuż obok? Znaczy gdzie? Stevie przez chwilę rozproszył się, ale na szczęście Duna podziałała tak,  jak powinna i olbrzym tonął teraz w ruchomych piaskach. Nie był mistrzem uroków, właściwie na tym jego rola mogłaby się zakończyć, ale nie zamierzał poprzestawać.
- Pomogę Ci, poczekaj - powiedział szybko i odwrócił się do Marcelli wskazując różdżką na nią. - Sonorus - wypowiedział miękko, by dodać jej pewności siebie. Jeśli korzystała z zaklęć werbalnych to niech sonorus doda jej kopa.

The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 36

Wciąż niewidzialna kobieta usłuchała się Marcelli, choć pewnie powodem był jej strach, przez który nie widziała synchronicznie reagujących czarownic. Za jej plecami słychać było potworne dźwięki ryków olbrzyma, który był wciągany przez ruchome piaski. Ekspresowo działające zaklęcie wciągnęło już połowę tułowia stworzenia, sięgając coraz wyżej i wyżej, a on wiedziony instynktem próbował odepchnąć piasek jak najdalej siebie. Jego ruchy były spowolnione, jednak uparcie wiosłował dłońmi w gestach czystej paniki.
Zaklęcie Marcelli ponownie nie ujrzało światła dziennego, z kolei Stevie pomyślnie skierował różdżkę na czarownicę i posłał w jej kierunku czar wzmacniający. Momentalnie jasnowłosa mogła poczuć delikatne, wręcz sekundowe mrowienie w gardle.

| Olbrzym 295/300 (-5 psychiczne, -300/300 Vitrusso) - Rebus calceamenta [przytwierdzony do ziemi], Impedimenta  [spowolnienie, 1 akcja na 2 tury], Duna 2/3
| Mugolka 105/130 (-5 psychiczne) [bazowe 110/130] - Kameleon 5/5

| Marcella, iluzja siebie-zdublowane ofensywy przy każdym zaklęciu (Speculio 79+36=115), +5 zaklęcia werbalne 1/3 (Sonorus)

Sytuacja olbrzyma nie wyglądała dobrze - z kolei ich coraz lepiej. O ile zaklęcie, które chciała rzucić w końcu zacznie trafiać w tego ogromnego potwora. Tak, potwora, bo właśnie tym stał się w oczach Figg, gdy podniósł swoją paszczę na zjedzenie biednej kobiety. Gdyby nie to, nazywałaby go o wiele łagodniej.
- Dziękuję. - rzuciła mężczyźnie stojącemu obok i znów wycelowała w olbrzyma. - Conjunctivitis!