Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Bluszczyk
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Bluszczyk
[bylobrzydkobedzieladnie]
Buszczyk to niewielkiego rozmiaru płomykówka, która często pohukuje i próbuje przymilać się do osób, które lubi.
- Sowa:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.pinimg.com/564x/90/82/fa/9082fab7d7a0243095fa10653535e036.jpg');background-size: cover;"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> Sheila <!--
--></span></span></div></div></div></div>
- Wysłane listy do osiągnięcia:
1. List do Neali
2. List do Jaydena
3. List do Jaydena
4. List do Jaydena
5. List do Jamesa
6. List do (Steffka) Wilhelminy
7. List do Wilhelminy
8. List do Ronji
9. List do Marcela
10. List do Marcela
11. List do Marcela
12. List do Volansa
13. List do Marcela
14. List do Volansa
15. List do Marcela
16. List do Jaydena
17. List do Jaydena
18. List do Marcela
19. List do Neali
20. List do Neali
21. List do Marcela
22. List do Steffena
23. List do Aidana
24. List do Jamesa
25. List do Carringtona
26. List do Jaydena
27. List do Steffena
28. List do Neali
29. List do Castora
30. List do Yvette
31. List do Jaydena
32. List do Castora
33. List do Steffena
34. List do Neali
35. List do Yvette
36. List do Castora
37. List do Evelyn
38. List do Jaydena
39. List do Aidana
40. List do Evelyn
41. List do Evelyn
42. List do Castora
43. List do Jamesa
44. List do Zlaty
45. List do Kerstin
46. List do Zlaty
47. List do Evelyn
48. List do Steffena
49. List do Kerstin
50. List do Kerstin
51. List do Neali
52. List do Castora
53. List do Castora
54. List do Mare
55. List do Marcela
[bylobrzydkobedzieladnie]
Only those who are capable of silliness can be called truly intelligent.
Ostatnio zmieniony przez Sheila Doe dnia 07.04.22 1:56, w całości zmieniany 6 razy
Przeczytaj Marcel
Sheilo, nikt od Ciebie nie oczekuje, żebyś zajmowała się wszystkim - jestem pewien, że James pomoże... poczuć się Eve znowu jak przy rodzinie. Minęły dwa lata, to mnóstwo czasu, nawet jeśli mogło się wydawać, że nic się nie zmieniliśmy. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normalności. Takiej, na jaką pozwalają nam realia. Bądź silna, Sheilo, oni Cię teraz potrzebują, ale nie pomyśl też czasem o sobie.
Może odpoczniesz tutaj, chociaż na chwilę. Myślę, że możesz mieć rację, z pewnością brakuje mu towarzystwa, ale tak naprawdę jest smutny od kwietnia. Chyba za dużo słyszał. Wiedziałaś, że słonie są bardzo mądre? Ja czasem mam wrażenie, że rozumie z rzeczywistości więcej, niż niektórzy ludzie. Wiesz, myślę, że też są bardziej samotne niż my. Nie wiem, czy Ollie kiedykolwiek w życiu widział drugiego słonia. Pewnie jak był mały - ale czy coś z tego pamięta? Nie wiem, ile miał lat, kiedy zabrano go w niewolę.
Rozumiem, że się o niego martwisz, Sheilo, ale może też powinnaś mu bardziej zaufać? Przecież wiesz, że nigdy nie zrobiłby niczego, co mogłoby Cię skrzywdzić albo narazić, tym bardziej nie pozwoli nigdy, żebyście się rozstali ponownie. Celine dobrze wyrażała się o swojej pracodawczyni. Właściwie cały czas, bo do ostatniej chwili w nią wierzyła. Nie jestem pewien, czy wcześniej mieliśmy Ci do powiedzenia coś, co mogłoby Ci pomóc - nigdy nie zachęcałbym Cię do utrzymywania kontaktów z tą wiedźmą. Ostrzegałem Celine, ale mnie nie słuchała.
Dlaczego w ogóle się na to zgodziłaś? Mam nadzieję, że ta wiedźma po prostu o Tobie zapomni. Trzymaj ją na dystans, na tyle, na ile się da. Nie zbliżaj się do niej sama. A już na pewno nie rób tego bez potrzeby. Ja też się o Ciebie martwię. Musicie uważać na Thomasa, nie powinnaś dawać mu się zbywać w jego wymówkach. Nigdy nie wiesz, kiedy kolejny raz wplącze się w coś, z czego wyplątać się już nie da.
Jeśli chcesz kogoś winić o to, że James bawił się w tym czasie, to wiń mnie, bo najczęściej to ja go zaciągałem na potańcówki. Ale to nie znaczy wcale, że Was nie szukał, że nie próbował, że nie chciał kontaktu. To były dwa lata, Sheila, robił, co mógł. Czasami po prostu nie da się już zrobić więcej. Ostatecznie Cię znalazł, prawda?
Dziękuję. Naprawdę dziękuję. Marcel
Może odpoczniesz tutaj, chociaż na chwilę. Myślę, że możesz mieć rację, z pewnością brakuje mu towarzystwa, ale tak naprawdę jest smutny od kwietnia. Chyba za dużo słyszał. Wiedziałaś, że słonie są bardzo mądre? Ja czasem mam wrażenie, że rozumie z rzeczywistości więcej, niż niektórzy ludzie. Wiesz, myślę, że też są bardziej samotne niż my. Nie wiem, czy Ollie kiedykolwiek w życiu widział drugiego słonia. Pewnie jak był mały - ale czy coś z tego pamięta? Nie wiem, ile miał lat, kiedy zabrano go w niewolę.
Rozumiem, że się o niego martwisz, Sheilo, ale może też powinnaś mu bardziej zaufać? Przecież wiesz, że nigdy nie zrobiłby niczego, co mogłoby Cię skrzywdzić albo narazić, tym bardziej nie pozwoli nigdy, żebyście się rozstali ponownie. Celine dobrze wyrażała się o swojej pracodawczyni. Właściwie cały czas, bo do ostatniej chwili w nią wierzyła. Nie jestem pewien, czy wcześniej mieliśmy Ci do powiedzenia coś, co mogłoby Ci pomóc - nigdy nie zachęcałbym Cię do utrzymywania kontaktów z tą wiedźmą. Ostrzegałem Celine, ale mnie nie słuchała.
Dlaczego w ogóle się na to zgodziłaś? Mam nadzieję, że ta wiedźma po prostu o Tobie zapomni. Trzymaj ją na dystans, na tyle, na ile się da. Nie zbliżaj się do niej sama. A już na pewno nie rób tego bez potrzeby. Ja też się o Ciebie martwię. Musicie uważać na Thomasa, nie powinnaś dawać mu się zbywać w jego wymówkach. Nigdy nie wiesz, kiedy kolejny raz wplącze się w coś, z czego wyplątać się już nie da.
Jeśli chcesz kogoś winić o to, że James bawił się w tym czasie, to wiń mnie, bo najczęściej to ja go zaciągałem na potańcówki. Ale to nie znaczy wcale, że Was nie szukał, że nie próbował, że nie chciał kontaktu. To były dwa lata, Sheila, robił, co mógł. Czasami po prostu nie da się już zrobić więcej. Ostatecznie Cię znalazł, prawda?
Dziękuję. Naprawdę dziękuję. Marcel
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj 23.11.1957
Droga Sheilo,Dziękuję Ci za rychłą odpowiedź na mój list. Cieszy mnie to, że pozostajesz w dobrym zdrowiu.
Nie stanowi to dla mnie problemu, by w razie potrzeby pomóc kolejnej osobie. Zwłaszcza przyjaciółce mojego najmłodszego brata.
Dziękuję, że zgodziłaś. Najlepiej będzie, jak przyprowadzę Amelkę do pracowni, w której pracujesz. Nie posiadam szczegółowych informacji odnośnie jej wymiarów. Volans
Nie stanowi to dla mnie problemu, by w razie potrzeby pomóc kolejnej osobie. Zwłaszcza przyjaciółce mojego najmłodszego brata.
Dziękuję, że zgodziłaś. Najlepiej będzie, jak przyprowadzę Amelkę do pracowni, w której pracujesz. Nie posiadam szczegółowych informacji odnośnie jej wymiarów. Volans
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Marcel
Sheilo, masz całkowitą racje, to nie jest czas na czekanie - to jest czas na działanie. Cierpliwość prowadzi do gnuśności, a gnuśność do śmierci. Ale na wszystko należy spojrzeć z odpowiedniej perspektywy, chcesz najeść się raz, a potem umrzeć z głodu, czy przegłodować dotkliwsze czasy i dożyć dnia, w którym pojawi się nadzieja? Twoje plany muszą sięgać dalej, niż jutra.
Ollie jest wielki, ale bajki nie mówią o nich wszystkiego. Tylko wygląda na twardziela - w rzeczywistości jest bardzo wrażliwy. Zaskakująco łatwo jest go zranić, choć ta gruba skóra wydaje się tak silna. Ostatnio rozweselił się, kiedy ktoś mu zaśpiewał - może spróbujesz?
Czy jeśli James opowie Ci o swoich koszmarach, czy wtedy poczuje się lepiej on czy Ty? Jeśli zależy Ci na nim, Sheilo, powinnaś chyba uszanować jego milczenie i wspierać go tak, jak potrafisz... i tak jak Ci na to pozwala.
Niektórzy są naiwni, ona była. Ale naiwność jest cechą niewinnych. Nie pozwolimy tej wiedźmie położyć na Tobie rąk - o to się nie bój. Zawiodłem raz, nie zawiodę drugi. Tylko obiecaj, że mi po prostu zaufasz, jeśli zrobi się bardziej nerwowo.
Wiesz, że nie do końca to rozumiem - jestem jednym z obcych. Ale skoro taboru już nie ma, czy nie warto wyciągnąć dłoń do innych? To, z czym się wychowaliście, pozostanie z wami już na zawsze, ale ten most został za wami spalony. Dosłownie. Żeby przejść drogę należy najpierw przestać oglądać się za siebie, choć to niełatwe. Chyba czuję się podobnie od pewnego czasu. Nie zrozum mnie źle, James nigdy nie przestał się za Wami oglądać, nawet jeśli zmuszałem go, żeby trochę się rozerwał. Ale wtedy wciąż próbował pochwycić duchy przeszłości. Teraz, kiedy wszyscy jesteście razem, możecie wreszcie spojrzeć przed siebie. Porozmawiam z Thomasem, znajdzie pracę.
Zawsze możesz odwiedzić Yvette, to za rogiem Belly Street. Możesz jej zaufać, powiedz jej, że James to Twój brat, nie weźmie od Ciebie dużo pieniędzy. Albo powołaj się na mnie, jeśli wolisz pozostać anonimowa. Mam nadzieję, że to nic poważnego?
Nic mi nie grozi, Sheila. Po prostu tam nie idź. Dobrze zrobiłaś, że ją spaliłaś. Marcel
Ollie jest wielki, ale bajki nie mówią o nich wszystkiego. Tylko wygląda na twardziela - w rzeczywistości jest bardzo wrażliwy. Zaskakująco łatwo jest go zranić, choć ta gruba skóra wydaje się tak silna. Ostatnio rozweselił się, kiedy ktoś mu zaśpiewał - może spróbujesz?
Czy jeśli James opowie Ci o swoich koszmarach, czy wtedy poczuje się lepiej on czy Ty? Jeśli zależy Ci na nim, Sheilo, powinnaś chyba uszanować jego milczenie i wspierać go tak, jak potrafisz... i tak jak Ci na to pozwala.
Niektórzy są naiwni, ona była. Ale naiwność jest cechą niewinnych. Nie pozwolimy tej wiedźmie położyć na Tobie rąk - o to się nie bój. Zawiodłem raz, nie zawiodę drugi. Tylko obiecaj, że mi po prostu zaufasz, jeśli zrobi się bardziej nerwowo.
Wiesz, że nie do końca to rozumiem - jestem jednym z obcych. Ale skoro taboru już nie ma, czy nie warto wyciągnąć dłoń do innych? To, z czym się wychowaliście, pozostanie z wami już na zawsze, ale ten most został za wami spalony. Dosłownie. Żeby przejść drogę należy najpierw przestać oglądać się za siebie, choć to niełatwe. Chyba czuję się podobnie od pewnego czasu. Nie zrozum mnie źle, James nigdy nie przestał się za Wami oglądać, nawet jeśli zmuszałem go, żeby trochę się rozerwał. Ale wtedy wciąż próbował pochwycić duchy przeszłości. Teraz, kiedy wszyscy jesteście razem, możecie wreszcie spojrzeć przed siebie. Porozmawiam z Thomasem, znajdzie pracę.
Zawsze możesz odwiedzić Yvette, to za rogiem Belly Street. Możesz jej zaufać, powiedz jej, że James to Twój brat, nie weźmie od Ciebie dużo pieniędzy. Albo powołaj się na mnie, jeśli wolisz pozostać anonimowa. Mam nadzieję, że to nic poważnego?
Nic mi nie grozi, Sheila. Po prostu tam nie idź. Dobrze zrobiłaś, że ją spaliłaś. Marcel
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj 23.11.1957
Sheilo,Londyn nie wchodzi w grę. Nie zapuszczam się tam odkąd to miasto stało jeszcze bardziej nieprzyjazne dla mugoli. Nie naraziłbym bratanicy na niebezpieczeństwo. Dobrze więc, zabiorę Amelkę do Doliny. Mi na pewno. Zapytam jeszcze brata, czy nie ma czegoś zaplanowanego na ten dzień dla siebie i córki. Wezmę to pod uwagę. W miarę możliwości postaram się dopasować do twojego grafiku.
Ty również.
Volans
Ty również.
Volans
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
☆Jayden Vane
Ostatnio wspominałaś, że nie masz miodu. Wybacz, że tak mało, ale nie mogłem kupić nigdzie większego słoika. I trochę pomarańczy. Pomyślałem o Tobie i nie mogłem przejść obojętnie. Są zmniejszone zaklęciem. Łatwo je zdejmiesz - zawsze wzorowo radziłaś sobie z transmutacją. Chciałem Ci też sprezentować jakieś materiały, żebyś uszyła sobie z nich sukienkę, ale... Nie znam się na tym. Pokierujesz mnie, czego Ci potrzeba? Lub może wolisz coś gotowego? To byłby mój prezent dla Ciebie na Święta.
Jeśli masz braci pod ręką, uściskaj ich ode mnie. Ja aktualnie nie jestem w stanie. Chyba dopiero zaczynam pojmować, jak trudne potrafią być relacje między mężczyznami. Mam nadzieję, że rozumiesz.
Pozdrów też Marsa. Oby sprawował się wzorowo!
Sheila,
Za kilka dni będą Święta. Nie wiem, jak je spędzasz i z kim, ale jeśli potrzebujesz czegoś, czegokolwiek, wiesz, gdzie mnie znaleźć. Nigdzie się nie wybieram. Nie musisz mi się tłumaczyć, nie musimy rozmawiać - wolna sypialnia i ciepłe łóżko zawsze będzie na Ciebie czekać, gdy zajdzie taka potrzeba. Wydaje mi się, że wszystko jest zimne i smutne w ostatnim czasie. Nie wiem, czy u Ciebie też tak jest i czy też odczuwasz aktualną sytuację podobnie - mam nadzieję, że nie. Liczę, że tak nie jest i że razem z braćmi potraficie cieszyć się własnym towarzystwem. Spotkanie Jamesa nie było takie, jakie sobie wyobrażałem i przez to nie potrafiłem znaleźć czy w ogóle wyrazić swoich emocji. Jeśli w jakiś sposób odebrałaś to jako chłód, wybacz. Wciąż staram się dojść do ładu po tym wszystkim, co się działo w ostatnich miesiącach. To nie jest takie proste. Ostatnio wspominałaś, że nie masz miodu. Wybacz, że tak mało, ale nie mogłem kupić nigdzie większego słoika. I trochę pomarańczy. Pomyślałem o Tobie i nie mogłem przejść obojętnie. Są zmniejszone zaklęciem. Łatwo je zdejmiesz - zawsze wzorowo radziłaś sobie z transmutacją. Chciałem Ci też sprezentować jakieś materiały, żebyś uszyła sobie z nich sukienkę, ale... Nie znam się na tym. Pokierujesz mnie, czego Ci potrzeba? Lub może wolisz coś gotowego? To byłby mój prezent dla Ciebie na Święta.
Jeśli masz braci pod ręką, uściskaj ich ode mnie. Ja aktualnie nie jestem w stanie. Chyba dopiero zaczynam pojmować, jak trudne potrafią być relacje między mężczyznami. Mam nadzieję, że rozumiesz.
Pozdrów też Marsa. Oby sprawował się wzorowo!
Do napisania,
Jayden
Jayden
steve niósł zmniejszone zaklęciem pomarańcze 0,5 kg, ser biały 300g, kaszanka 1kg i miód 0,5 l (1 słój)
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
☆Jayden Vane
Kupiłem więc trzy wstążki. Kobieta w sklepie mówiła, że są teraz bardzo popularne i młode czarownice chętnie się nimi zachwycają. Nie wysyłam ich wraz z listem - wszystko dotrze w swoim czasie. Nalegam jednak, abyś jeszcze raz przemyślała sprawę z sukienką. I nie przejmuj się nami. Niczego nie potrzebujemy - jeśli chcesz okazać swoje wsparcie, odwiedź nas, gdy będziesz mogła. Nie chcę też Cię obarczać żadnymi wydatkami. Jeśli po nie sięgniesz, będziesz musiała liczyć się ze zwrotem finansów z mojej strony. Czasy są nazbyt wątpliwe, a Twoja pozycja nazbyt krucha, abym Cię narażał na zbędne wydatki.
Miło mi to słyszeć. Karm go dobrze. Nie zauważysz, a urośnie i zostanie dorosłym psem. Wkrótce przyślę Ci pieniądze na jego utrzymanie.
Sheila,
Oddałbym wszystko, aby móc ponownie spotkać się z moją żoną - nieważne, ile czasu by minęło i jak bardzo na nowo musielibyśmy się poznawać. Jesteście rodziną, a rodzina nie odwraca się od siebie. Daj im czas. Daj sobie czas. Kupiłem więc trzy wstążki. Kobieta w sklepie mówiła, że są teraz bardzo popularne i młode czarownice chętnie się nimi zachwycają. Nie wysyłam ich wraz z listem - wszystko dotrze w swoim czasie. Nalegam jednak, abyś jeszcze raz przemyślała sprawę z sukienką. I nie przejmuj się nami. Niczego nie potrzebujemy - jeśli chcesz okazać swoje wsparcie, odwiedź nas, gdy będziesz mogła. Nie chcę też Cię obarczać żadnymi wydatkami. Jeśli po nie sięgniesz, będziesz musiała liczyć się ze zwrotem finansów z mojej strony. Czasy są nazbyt wątpliwe, a Twoja pozycja nazbyt krucha, abym Cię narażał na zbędne wydatki.
Miło mi to słyszeć. Karm go dobrze. Nie zauważysz, a urośnie i zostanie dorosłym psem. Wkrótce przyślę Ci pieniądze na jego utrzymanie.
Jayden
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Marcel
Sheilo może masz rację, może niektórym ludziom to wystarcza - żyć jak zwierzęta, w cieniu opasłych świń rządzących tym światem, ale to nie znaczy, że takie życie jest tym, na co sobie zasłużyli. Tylko próbując sięgnąć po więcej mogą więcej otrzymać. Od jednej zupy ich troski nie znikną, od jednej zupy nie najedzą się na cały miesiąc, to nie duma jest tutaj problemem a egoizm i myślenie o zaspokajaniu tylko własnych potrzeb, tu i teraz. Tymczasem nie chodzi o jedną czy dwie osoby, o jedno czy dwoje głodnych dzieci, a o pogrążony w głodzie i niedostatku kraj, który bezczynność i godzenie się z takimi warunkami niszczy jeszcze bardziej. Zadaj sobie pytanie, czy chcesz egzystować na spalonej ziemi, czy spojrzeć w nadzieją coś, co może wrócić dawny świat: ten pełen kolorów, barw i uśmiechów. Nigdy za tym nie tęsknisz? Marzenia nie ziszczą się, jeśli im w tym nikt nie pomoże.
Słonie są bardzo mądre, sama zobaczysz. Pogłaszczesz go i przywitasz się z nim. To trochę jak z psem, tylko spokojniejszym i dużo większym.
Widzisz, wydaje mi się, że każdy przeżywa pewne rzeczy inaczej i każdy... ma w związku z tym inne potrzeby. Jeśli James nie chce rozmawiać, to po co chcesz go do tego zmuszać? Komu to pomoże, jemu czy Tobie? Po prostu przy nim bądź, bądź taka jaka jesteś, bo taka jesteś wspaniała. I taka dasz mu najwięcej. Nie naciskaj na niego, jeśli będzie chciał, otworzy się sam. Właściwie to nie wiem, od czego ma się rodzinę ale wydaje mi się, że to jak z przyjaciółmi.
Sheila, nawet nie żartuj w ten sposób. James Ci ufa i ja też Ci ufam. Wiem, że nigdy byś nikomu nie wysłała żadnych informacji i, proszę, nie mów, że mogłoby być inaczej. Naprawdę sądzisz, że chciałbym Was rozdzielić? Po co? Sheila, co się z Tobą działo, kiedy Cię nie było? Jestem tym samym człowiekiem, którego pamiętasz. Przykro mi, jeśli obawiasz się, że mógłbym chcieć Wam zaszkodzić.
Pochodzimy z różnych światów, ale wygląda na to, że Ciebie siłą wciągnięto do mojego. Może czas spróbować się do niego dostosować? Taboru już nie ma. To pewnie trudne wyjść z tego po latach, ale tylko bez balastu będziesz mogła pójść dalej do przodu. W moim życiu nigdy nie było żadnych zasad, a jednak jeszcze nie umarłem. Może powinnaś zrobić coś szalonego, żeby odrzucić troski? Pomyślę nad tym, kiedy się spotkamy.
Dużo zdrowia, Sheilo. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Marcel
Słonie są bardzo mądre, sama zobaczysz. Pogłaszczesz go i przywitasz się z nim. To trochę jak z psem, tylko spokojniejszym i dużo większym.
Widzisz, wydaje mi się, że każdy przeżywa pewne rzeczy inaczej i każdy... ma w związku z tym inne potrzeby. Jeśli James nie chce rozmawiać, to po co chcesz go do tego zmuszać? Komu to pomoże, jemu czy Tobie? Po prostu przy nim bądź, bądź taka jaka jesteś, bo taka jesteś wspaniała. I taka dasz mu najwięcej. Nie naciskaj na niego, jeśli będzie chciał, otworzy się sam. Właściwie to nie wiem, od czego ma się rodzinę ale wydaje mi się, że to jak z przyjaciółmi.
Sheila, nawet nie żartuj w ten sposób. James Ci ufa i ja też Ci ufam. Wiem, że nigdy byś nikomu nie wysłała żadnych informacji i, proszę, nie mów, że mogłoby być inaczej. Naprawdę sądzisz, że chciałbym Was rozdzielić? Po co? Sheila, co się z Tobą działo, kiedy Cię nie było? Jestem tym samym człowiekiem, którego pamiętasz. Przykro mi, jeśli obawiasz się, że mógłbym chcieć Wam zaszkodzić.
Pochodzimy z różnych światów, ale wygląda na to, że Ciebie siłą wciągnięto do mojego. Może czas spróbować się do niego dostosować? Taboru już nie ma. To pewnie trudne wyjść z tego po latach, ale tylko bez balastu będziesz mogła pójść dalej do przodu. W moim życiu nigdy nie było żadnych zasad, a jednak jeszcze nie umarłem. Może powinnaś zrobić coś szalonego, żeby odrzucić troski? Pomyślę nad tym, kiedy się spotkamy.
Dużo zdrowia, Sheilo. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Marcel
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Przeczytaj 19 listopad
She,
dziwna sprawa wiesz?
Znaczy, no jeszcze nie wiesz, ale zaraz Ci wszystko napiszę.
Sprawy całej właściwie opisywać nie ma co, jak to ja - niby nic źle pójść nie może i nagle albo się oświadczają, albo pocałunki znienacka składają. Nie zrozumiem ich nigdy - chłopaków w sensie.
Ale chodzi o to, że ten jeden konkretny, napisał mi list z przeprosinami, ale tak naprawdę toprzekups.. Nieważne, nieistotne, niezwiązane ze sprawą z którą piszę.
No list jak list, lepsze są i gorsze. Ale nie sam list, a to jak się podpisał mnie zdziwiło.
JAMES DOE.
I teraz tak Sheila. Ja się na tej waszej kulturze cygańskiej nie znam za dużo - tyle ile mi powiedziałaś - i w sumie jednego Jamesa i do tego Doe jak się okazało nie tak dawno już poznałam.Co wcale nie by
Czy wy jakiś zwyczaj macie, że imię z ojca na synów przechodzi? To możliwe? W sensie, żeby to jakiś Twój krewny był czy coś. Masz jeszcze jakiegoś brataktóry okaże się ? Znaczy, kłamać mógł przecież, pełno wokół kłamców. Ile Jamesów Doe może chodzić po Devon?
Jak nie masz, tej tradycji czy braci więcej to się nie przejmuj. Weź to może za informacje, że ktoś się posługuje tymi danymi i może mu powiedz? Jamesowi w sensie. Chyba zrobić nic z tym nie zrobi, ale… właściwie nie wiem, świadomość niewiele da.
Mam nadzieję, że trzymacie się razem i wszystko jest dobrze.
Pozdrów s
dziwna sprawa wiesz?
Znaczy, no jeszcze nie wiesz, ale zaraz Ci wszystko napiszę.
Sprawy całej właściwie opisywać nie ma co, jak to ja - niby nic źle pójść nie może i nagle albo się oświadczają, albo pocałunki znienacka składają. Nie zrozumiem ich nigdy - chłopaków w sensie.
Ale chodzi o to, że ten jeden konkretny, napisał mi list z przeprosinami, ale tak naprawdę to
No list jak list, lepsze są i gorsze. Ale nie sam list, a to jak się podpisał mnie zdziwiło.
JAMES DOE.
I teraz tak Sheila. Ja się na tej waszej kulturze cygańskiej nie znam za dużo - tyle ile mi powiedziałaś - i w sumie jednego Jamesa i do tego Doe jak się okazało nie tak dawno już poznałam.
Czy wy jakiś zwyczaj macie, że imię z ojca na synów przechodzi? To możliwe? W sensie, żeby to jakiś Twój krewny był czy coś. Masz jeszcze jakiegoś brata
Jak nie masz, tej tradycji czy braci więcej to się nie przejmuj. Weź to może za informacje, że ktoś się posługuje tymi danymi i może mu powiedz? Jamesowi w sensie. Chyba zrobić nic z tym nie zrobi, ale… właściwie nie wiem, świadomość niewiele da.
Mam nadzieję, że trzymacie się razem i wszystko jest dobrze.
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
5 stycznia 1958 r.(pieczęć Ministerstwa Magii)
Szanowna Panno,niniejszym zawiadamiam, iż została Panna wybrana, by zostać objęta obowiązkowym poborem do ministerialnych służb magowojskowych. Na podstawie art. 14 Rozporządzenia Ministra Magii Cronusa Malfoya dot. Obowiązkowej Służby Magowojskowej Na Wypadek Szczególnego Zagrożenia Mugolskiego niniejszym wzywam Pannę do stawiennictwa przed Komisją Magiwojskową nr 13 dnia 1 lutego 1958 r. o godzinie 5:30 rano, Sala Odpraw, II poziom Ministerstwa Magii, Londyn. Na Komisję należy zabrać zarejestrowaną różdżkę.
Na Komisji nastąpi ocena Panny przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji. Zostanie Panna poddana przeszkoleniu pielęgniarskiemu.
Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.
Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.
- Plato
Na Komisji nastąpi ocena Panny przydatności do służby na wypadek konieczności powołania rezerw przeciwko wzmożonej mugolskiej agresji. Zostanie Panna poddana przeszkoleniu pielęgniarskiemu.
Stawiennictwo jest obowiązkowe. Pouczam, iż za niestawiennictwo i niedopilnowanie obowiązku magowojskowego zgodnie z w/w rozporządzeniem czarodziejowi grozi kara do 3 lat pobytu w Tower of London.
Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.
- Plato
Mistrz gry skontaktuje się w sprawie terminu rozpoczęcia wątku - należy czekać na informację.
Przeczytaj 20 listopad
She,
nie jestem pewna, She, co do tego uczenia się ciosów. Szczerze wątpie, że jakiś ode mnie mógłby kogoś rzeczywiście zaboleć - kogoś, poza mną. Ale no, podeptałam go po stopach? To się liczy?
Lepiej czuję się wiesz, z moją różdżką. Niż z myślą, że miałabym kogoś
Oh, hm. Cieszę się She! Że razem jesteście znów. Wiedziałam i prosiłam gwiazdy, żeby pomogły wam sie znów spotkać.
Ale myślisz, że to możliwe jest? W sensie, no Devon to spore hrabstwo. Jakie jest prawdopodobieństwo, że to naprawdę, naprawdę był on?
Cóż, Jamesróżny inny się zdaje, chyba. Bardziej.. Mniej… Fryzurę mieli podobną nawet.
Oh, do niego też napisałam. Jamesa znaczy.
I może nie pierz jeszcze nikogo? Ostatnio wyszło, że prawie przeze mnie na brata klątwy chciałaś rzucać.
nie jestem pewna, She, co do tego uczenia się ciosów. Szczerze wątpie, że jakiś ode mnie mógłby kogoś rzeczywiście zaboleć - kogoś, poza mną. Ale no, podeptałam go po stopach? To się liczy?
Lepiej czuję się wiesz, z moją różdżką. Niż z myślą, że miałabym kogoś
Oh, hm. Cieszę się She! Że razem jesteście znów. Wiedziałam i prosiłam gwiazdy, żeby pomogły wam sie znów spotkać.
Ale myślisz, że to możliwe jest? W sensie, no Devon to spore hrabstwo. Jakie jest prawdopodobieństwo, że to naprawdę, naprawdę był on?
Cóż, James
Oh, do niego też napisałam. Jamesa znaczy.
I może nie pierz jeszcze nikogo? Ostatnio wyszło, że prawie przeze mnie na brata klątwy chciałaś rzucać.
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
☆Jayden Vane
Może chciałabyś mi towarzyszyć? Przyda mi się tam asystent i ktoś zaufany w jednej osobie. Jesteś spostrzegawczą czarownicą — na pewno wiele się nauczysz i wyciągniesz coś dla siebie nawet jeżeli astronomia nie gra w Twoim życiu pierwszych skrzypiec. Oboje potrzebujemy też chwili oderwania się od aktualnych zmartwień, a druga taka okazja może się nie pojawić.
Wyjeżdżam 15 stycznia, a powrót zaplanowany jest po uroczystym zakończeniu 23 stycznia. Przemyśl to, zastanów się i gdy będziesz gotowa, będę czekał.
Mam nadzieję, że miło spędziłaś święta i Nowy Rok będzie dla Ciebie owocny jedynie w dobre zdarzenia.
Sheilo,
Zostałem zaproszony na XX Konferencję Magiastronomiczną w Genewie. Przyznaję, że sytuacja w kraju czy moje obowiązki nie zachęcają do jego opuszczenia, jednak po przemyśleniu tej decyzji uznałem, iż jest to zbyt ważne, aby zatrzymywać się przez własne obawy. Okazałbym się hipokrytą, który pieje nad istotą nauki, a zaprzepaszcza tak istotne wydarzenie. Może chciałabyś mi towarzyszyć? Przyda mi się tam asystent i ktoś zaufany w jednej osobie. Jesteś spostrzegawczą czarownicą — na pewno wiele się nauczysz i wyciągniesz coś dla siebie nawet jeżeli astronomia nie gra w Twoim życiu pierwszych skrzypiec. Oboje potrzebujemy też chwili oderwania się od aktualnych zmartwień, a druga taka okazja może się nie pojawić.
Wyjeżdżam 15 stycznia, a powrót zaplanowany jest po uroczystym zakończeniu 23 stycznia. Przemyśl to, zastanów się i gdy będziesz gotowa, będę czekał.
Mam nadzieję, że miło spędziłaś święta i Nowy Rok będzie dla Ciebie owocny jedynie w dobre zdarzenia.
Pozdrawiam,
Jayden
Jayden
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
She,
nie wygłupiaj się, przyjdę po ciebie. Nigdzie się nie wybieraj, masz na mnie czekać. Jim
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Paprotko 23.12
Dziękuję, że jesteś przy nas i o nas dbasz. Przepraszam za wszystkie zmartwienia, których z Jamesem ci przysparzamy i obiecuję, że się poprawimy - a na pewno spróbujemy nad tym popracować. Cieszę się, że was odnalazłem. Nie mówię tego często, a powinienem - kocham cię, siostrzyczko. Wiem, że zima nie jest dla nas łatwa, ale mam nadzieję, że ten wianek przyniesie choć na moment uśmiech na twoją twarz w trakcie mroźnego grudnia i przez styczeń.
Miałem wręczyć ci go dopiero jutro, ale nie mogłem się doczekać.
W końcu będzie lepiej.
Do zobaczenia wieczorem, Tommy
Miałem wręczyć ci go dopiero jutro, ale nie mogłem się doczekać.
W końcu będzie lepiej.
Do zobaczenia wieczorem, Tommy
Wianek z liścikiem zatytułowanym "Paprotka" zostawiony na stoliku w pokoju dziennym
Przeczytaj Aidan
SheMam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku? Bracia nie wchodzą Ci za bardzo na głowę? Moi czasem po niej skaczą. Wesołych Świąt Sheila! Nie wiedziałem za bardzo co Ci dać. Chciałem, żeby nie tylko Ci się to spodobało, ale żebyś miała też z tego jakiś pożytek. Moja mama miała podobny. Mam nadzieję, że Ci się przyda.
Uściskaj proszę ode mnie Marsa! Nie mogę się doczekać sylwestra by znów móc Cię zobaczyć.
Twój,
Aidan
Uściskaj proszę ode mnie Marsa! Nie mogę się doczekać sylwestra by znów móc Cię zobaczyć.
Twój,
Aidan
Bazyl prócz listu doręczył także pakunek. W środku Sheila mogła znaleźć ręcznie zrobiony, drewniany organizer na nicie i igły. To jednak jego zdobione, rzeźbione wieko przykuwało uwagę. W jego centrum widniała cygańska tancerka z długą, rozwianą spódnicą, a wokół niej przeplatały się ze sobą liście paproci.
The power of touch, a smile, a kind word, a listening ear, an honest compliment or the smallest act of caring, all of which have the potential to
turn the life around
turn the life around
Aidan Moore
Zawód : Prace dorywcze
Wiek : 18
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
The only way to deal with
an unfree world is to become
so absolutely free that your very existence is an act of rebellion.
an unfree world is to become
so absolutely free that your very existence is an act of rebellion.
OPCM : 8 +2
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 7 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 13
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 24.12.1957
SheiloLiczne obowiązki nie pozwoliły mi na to bym mógł przekazać Tobie listę swoich ulubionych autorów. Dzisiaj chciałbym polecić Wyspa doktora Moreau H. G. Wellsa.
Książka opowiada o losach ocalałego z katastrofy statku rozbitka, który trafia na wyspę zamieszkaną przez tytułowego doktora Moreau. Jeśli czytałaś to pożyczę Ci inną książkę.
Postanowiłem też podarować Tobie skromny prezent na święta. Ufam, że przypadnie Tobie do gustu. Volans
Książka opowiada o losach ocalałego z katastrofy statku rozbitka, który trafia na wyspę zamieszkaną przez tytułowego doktora Moreau. Jeśli czytałaś to pożyczę Ci inną książkę.
Postanowiłem też podarować Tobie skromny prezent na święta. Ufam, że przypadnie Tobie do gustu. Volans
List zawiera książkę oraz zapakowaną w papier drewnianą szkatułkę
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Bluszczyk
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy