Irina, Elvira vs Drew vs Konstantyn
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Irina Macnair, Elvira Multon, Konstantyn Kalashnikov, Drew Macnair
Włamanie do Domu Pogrzebowego, które zapoczątkowało pojedynek.
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
Trupie opary spowijające kostnice gęstniały z każdym padającym słowem. Martwy nędzarz przebierał grubymi nogami, nie odrywając od niej czarnego spojrzenia. Rozlazłe usta wyginały się w przebiegły uśmiech. Nadchodził chaos.
- Coś ty do mnie powiedział? - szepnęła, oddychając coraz szybciej, głębiej. Blade policzki spowił rumieniec złości. - Co w ciebie dzisiaj wstąpiło? Ktoś ci różdżkę do dupy wsadził? - Nic nie miało sensu, rzeczywistość sypała się niczym sen. Dlaczego oczerniał Irinę? Dlaczego kazał im wyjść? - Możesz mnie wynieść - odpowiedziała, uśmiechając się ostro. A potem posypały się zaklęcia. Instynktownie próbowała osłonić się rękami, przyległa do Iriny. Wyciągnęła różdżkę, obróciła ją w palcach, w myślach powtarzając dziesiątki czarnomagicznych inkantacji. Ale tym razem, nie wiedząc jakie dopadło go szaleństwo, nie mogła się przemóc, by uczynić mu krzywdę. Nie jemu. - Lapifors! - krzyknęła, celując w Drew.
165/215 (-20 Betula, -30 psychiczne), -10 do kości
- Coś ty do mnie powiedział? - szepnęła, oddychając coraz szybciej, głębiej. Blade policzki spowił rumieniec złości. - Co w ciebie dzisiaj wstąpiło? Ktoś ci różdżkę do dupy wsadził? - Nic nie miało sensu, rzeczywistość sypała się niczym sen. Dlaczego oczerniał Irinę? Dlaczego kazał im wyjść? - Możesz mnie wynieść - odpowiedziała, uśmiechając się ostro. A potem posypały się zaklęcia. Instynktownie próbowała osłonić się rękami, przyległa do Iriny. Wyciągnęła różdżkę, obróciła ją w palcach, w myślach powtarzając dziesiątki czarnomagicznych inkantacji. Ale tym razem, nie wiedząc jakie dopadło go szaleństwo, nie mogła się przemóc, by uczynić mu krzywdę. Nie jemu. - Lapifors! - krzyknęła, celując w Drew.
165/215 (-20 Betula, -30 psychiczne), -10 do kości
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 5
'k100' : 5
Jej magia zawiodła, a wkrótce potem wydarzyło się kilka rzeczy. Gdy łykała złość związaną z bezczelnymi pyskówkami bratanka i jawnym łgarstwem, ten wzniósł różdżkę, ale tym razem nie po to, by zadać cios złodziejowi. Tym razem wypuścił ostrze w stronę ich wszystkich. Cokolwiek w niego wstąpiło, Irina czuła, że nie był sobą. Zupełnie jakby coś od środka przez cały czas go rozjuszało. Nie miał prawa na nią bluźnić, nie miał prawa jej atakować. Pożałuje tej zniewagi. O dziwo, pomógł im nieznajomy, broniąc kobiet natychmiast przed bolesnym zaklęciem. Ono jednak nie ustanie tak szybko. A Drew? Jego należało czym prędzej powstrzymać. Co za idiota. Ją, ją chciał wypraszać z własnego domu. Mrok całkiem go odurzył. Kątem oka zerknęła na przyciskającą się do niej Multon. Wobec takiej siły mogły być zupełnie bezbronne, choć ten dzieciak radził sobie naprawdę dobrze. Może im się jeszcze przydać. – Regressio! – warknęła w stronę Drew, bo kiedy był szczeniakiem, nie sprawiał aż takich problemów. Może należało do tego wrócić.
Irina Macnair
Zawód : Właścicielka domu pogrzebowego
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Ty się boisz śmierci, a ja nazywam ją przyjaciółką. Ja nią jestem.
OPCM : 15 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 22 +6
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Irina Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 94
'k100' : 94
Obserwowałem, co czynił Rosjanin i prawie zaśmiałem się w głos. Skakał jak pieprzona gąska i unikał wszelkich zaklęć tudzież ciosów Elviry. Ja nie miałem tyle szczęścia, kiedy wylała mi ognistą wprost na twarz. Obronił obie panie przed nożami, ale ja nie zamierzałem odpuszczać; zbyt mało emocji, adrenaliny, potrzebowałem więcej niczym cholerny ćpun wróżkowego pyłu. -Subtelna i wyszczekana, jak zawsze. Krojąc cię na kawałki zacznę od języka- odparłem pewnym tonem, po czym przeniosłem wzrok na Irinę, która podniosła rękawice. Zamierzała walczyć - i dobrze. -Protego Maxima- wypowiedziałem ignorując swą marną pozycję przeciw trzem czarodziejom. Nie obchodziła mnie ich przewaga.
| 215 - 15 (połowicznie udane) = 200
| 215 - 15 (połowicznie udane) = 200
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 38
'k100' : 38
Sytuacja zaczynała robić się bardziej niż dziwna, a ja nie miałem zamiaru pozostawiać biernym, przez cały czas próbowałem zrozumieć, co działo się z mężczyzną, który w szale zaatakował już nie tylko mnie, ale również swoje towarzyszki. Nie zależało mu na nich? Czy to faktycznie mógł być właściciel, a ja obrałem zły cel? Nie było zbyt dużo czasu na zastanawianie się nad faktami dokonanymi, kiedy noże świdrowały powietrze. Skupiłem się na obronie nie tylko siebie, ale również kobiet, które ewidentnie były przerażone. Gęsia skórka obejmująca całe moje ciało podpowiadała mi, że ja również nie byłem w przedniej kondycji. Ciotka Zlata, z pewnością urwałaby mi łeb, sam miałem ochotę to sobie zrobić, ale ta kostnica...
- Protego Maxima - spróbowałem ponownie, rzucając zaklęcie przed dwie przytulone postacie, co pozwoliłoby zaklęciu objąć również mnie. One starały się jakoś okiełznać mężczyznę, choć jego wzrok nie wskazywał, aby cokolwiek miało zostać ugaszone, ja zwyczajnie ratowałem skórę.
| Żywotność 201/206 (–5 Organus dolor, Locomotor Mortis - jedna noga)
| Protego Maxima, ST 75-14=61
- Protego Maxima - spróbowałem ponownie, rzucając zaklęcie przed dwie przytulone postacie, co pozwoliłoby zaklęciu objąć również mnie. One starały się jakoś okiełznać mężczyznę, choć jego wzrok nie wskazywał, aby cokolwiek miało zostać ugaszone, ja zwyczajnie ratowałem skórę.
| Żywotność 201/206 (–5 Organus dolor, Locomotor Mortis - jedna noga)
| Protego Maxima, ST 75-14=61
The member 'Konstantyn Kalashnikov' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 7
'k100' : 7
Jej ręce drżały, nie mogła skupić się na rzucanych zaklęciach, więc żadna wiązka nie opuściła sosnowej różdżki. Noże wokół nich wirowały z niebywałą prędkością, zamykając całą trójkę w szczelnym kokonie - lecz nawet on nie był wystarczającą przeszkodą dla rozpadającego się trupa, którego chrapliwy śmiech zlewał się z rzucanymi na wiatr słowami Drew.
- Zacznij od ręki. Lewej - szepnęła zbyt cicho, aby mógł to usłyszeć ktokolwiek poza Iriną i obcym, a potem dodała głośniej. - Zwariowałeś. Będziesz mi za ten pieprzony cyrk winny cały wagon Ognistej. Pullus!
165/215 (-20 Betula, -30 psychiczne), -10 do kości
- Zacznij od ręki. Lewej - szepnęła zbyt cicho, aby mógł to usłyszeć ktokolwiek poza Iriną i obcym, a potem dodała głośniej. - Zwariowałeś. Będziesz mi za ten pieprzony cyrk winny cały wagon Ognistej. Pullus!
165/215 (-20 Betula, -30 psychiczne), -10 do kości
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
Zacisnęła mocno zęby, gdy jego tarcza wchłonęła jej mocne zaklęcie. Wiedziała, że był silny i najpewniej będą się musieli jeszcze trochę zabawić. Wierzyła jednak, że w końcu uda jej się usadzić go w kącie. Co za parszywiec. – Jak śmiesz, Drew!? – zawołała wściekle. Gdzieś w międzyczasie przyuważyła niepewny błysk przy obronie nieznajomego. Formuła Multon również nie miała nic wspólnego z obroną. Dziewczyna jednak tkwiła przy niej dość blisko. Pociągnęła na siebie dzieciaka i uniosła wysoko różdżkę. – Protego maxima!
Kiedy zaś zbudzi się, odkryje, jak wielkiej zbrodni dopuścił się, wyciągając różdżkę przeciwko niej.
Kiedy zaś zbudzi się, odkryje, jak wielkiej zbrodni dopuścił się, wyciągając różdżkę przeciwko niej.
Irina Macnair
Zawód : Właścicielka domu pogrzebowego
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Ty się boisz śmierci, a ja nazywam ją przyjaciółką. Ja nią jestem.
OPCM : 15 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 22 +6
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Irina Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 19
'k100' : 19
Tarcza obroniła mnie przed paskudnym zaklęciem, którego szczerze nienawidziłem. Uśmiechnąłem się kąśliwie, różdżka sama paliła się do ataku. Jeśli sądzili, że mam dość to byli w błędzie - ja dopiero rozkręcałem się. -Petrificus Totalus- wypowiedziałem kierując wężowe drewno na Irinę, ona irytowała mnie najbardziej. Nic jej nie odpowiedziałem, nie było sensu wchodzić w żadną dyskusję. W końcu zaczęło się coś dziać.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 50
--------------------------------
#2 'k8' : 5, 4, 4, 2, 4, 2, 3
#1 'k100' : 50
--------------------------------
#2 'k8' : 5, 4, 4, 2, 4, 2, 3
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Irina, Elvira vs Drew vs Konstantyn
Szybka odpowiedź