Helios

17.05.21 22:06

First topic message reminder :

Helios

Średnich rozmiarów sowa towarzyszy Maghnusowi już od przeszło dekady, skrupulatnie i terminowo dostarczając listy. Helios bywa nadgorliwy, wpatrując się przenikliwie i pohukując ponaglająco na korespondentów niespieszących się z odpowiedzią, ale jak na dobrze wychowaną sowę przystało, nigdy nie pozwoli sobie nadużyć gościnności - po otrzymaniu listu natychmiast wyrusza w drogę.

wzór listu:

[bylobrzydkobedzieladnie]

23.06.21 15:16

Przeczytaj 28 XI '57

Szanowny Lordzie Bulstrode, czyżbym doczekała się tegoż zaszczytnego momentu, w którym to sława skłonna jest wyprzedzić mą skromną personę?

Imponuje mi nie jedynie lorda list, a gotowość z jaką pragnie lord przegnać ów wątpliwości. I nie zostaje mi nic ponad wdzięczne i radosne przyjęcie lorda prośby.

Traktować mam tę sposobność jako spotkanie prywatne czy też kryjące nutę biznesowych zażyłości?

Przybędę kwadrans przed wyznaczoną godziną.

Tatiana Dolohov

07.07.21 19:21

Ankieta Redakcja Czarownicy

Szanowny Lordzie Bulstrode, z racji przez ilość napływających do naszej redakcji sów z zapytaniem o ostatnie trendy lektur wśród szlachty - biegniemy z zapytaniem, aby dostarczyć te informacje naszym chętnie nas czytającym czarownicą!

Czym jest odpowiednia lektura dla duszy i umysłu w tych czasach? Wojna przebiega korzystnie dla czarodziejów i powinniśmy skupić się, aby nie mieszać naszej kultury z tą mugolską. Czym w wolnych chwilach raczą się czarodzieje szlachetnej krwi dla uraczenia swojej duszy i umysłu? Powieści fabularne, artykuły naukowe? Co jest klasyką ponad klasykami, bez których domowa biblioteczka czarodzieja nie powinna się obyć!

Wszelkie odpowiedzi zachęcamy do wysyłania z powrotem do naszej redakcji Czarownicy! Cały Londyn, ale i Wyspy Brytyjskie pragną usłyszeć o tym z pierwszej ręki!

Z wyrazami szacunku Redakcja "Czarownicy"

Odpowiedź można przesłać do Redakcji “Czarownicy”

09.07.21 11:45

Przeczytaj grudzień

Drogi Lordzie Bulstrode

dziękuję, panie, czuję się lepiej niż dobrze, choć zima zdecydowanie nie jest moją porą roku i tęsknię za ciepłem letnich wieczorów. Taki chłód nie sprzyja przygodom, choć kto wie? Może wody okażą się na tyle łaskawe, by pozwolić wypłynąć na nie dalej. Moja ciekawość nie gaśnie, wprost przeciwnie, za to Ciebie, lordzie, muszę poprosić jeszcze o odrobinę cierpliwości.

Przyznaję, że słyszałam o zimowym jarmarku i wzbudził moją ciekawość, nie miałam jednak jeszcze okazji, aby odwiedzić Londyn i przekonać się samej o magii jego atmosfery. Z pańskiego listu wnioskuję jednak, że warto - dlatego z przyjemnością przyjmę zaproszenie. Co ciekawe - odbywa się ponoć w magicznym porcie, czyż nie? Co za ciekawy zbieg okoliczności dla naszych morskich opowieści.

Wypłyńmy zatem w rejs i niech Neptun nam sprzyja!

Fantine C. Rosier

lady Kent

11.07.21 22:35

Przeczytaj Adalaide Nott

Lordzie Bulstrode,ufam, że ten list zastaje Cię w dobrym zdrowiu, a sprawy na Twych ziemiach mają się jak najlepiej i idą tylko ku świetności, w myśl przyświecającej nam wszystkim idei czystej krwi.

wieść, że od czasu przejęcia szefostwa nad Piórkiem Feniksa coraz częściej można spotkać Cię uśmiechniętego na salonach, to prawdziwy miód na moje serce. Zdumiewają mnie wieści o wieczorowych spektaklach, czy wybierzesz dla mnie coś ciekawego i prześlesz bilecik? Nie mogę się doczekać, by móc ujrzeć to, o czym słyszałam, na własne oczy.
Maghnusie, niech ta słodka chwila trwa wiecznie. To, co nas zespala, to najczystsza krew, w której pulsuje żywa magia. Zapraszam Cię więc serdecznie na tegoroczny Sabat w Hampton Court, na którym przywdziejemy maski, skrywając tożsamość i czerpiąc przyjemność z aury tajemnicy, która szczególnie przywodzi mi na myśl wasz szlachetny ród. Kto wie, Maghnusie, być może któraś z pięknych panien przykuje Twoje oko - jesteś atrakcyjnym mężczyzną. Mam na oku parę dam, które zamierzam podesłać Ci do tańca, ale ich tożsamości poznasz tylko wtedy, jeśli przekonasz je do ich wyjawienia.

Jak co roku, z najwyższą przyjemnością zapraszam na bal zimowy z okazji Nowego Roku. Sabat, jak w zeszłym roku, będzie balem maskowym. Niech zagra muzyka.

Z życzliwością,

lady Adalaide Nott

13.07.21 22:34

Przeczytaj grudzień

Drogi Lordzie Bulstrode

przyznaję, że ma lord rację. Święta Bożego Narodzenia to jedna z nielicznych zalet zimowego okresu, mogą nie mijać aż tak szybko, choć tęskno mi za latem - a jednocześnie zbliży nas to do wyjątkowego sabatu lady Nott. Tak sądzę.

Czy chciałby Pan zasugerować mi ten odpowiedni kurs?

Pańska siostra, lordzie, to niezwykła czarownica. Zawsze wpadają mi w oko jej kreacje, ma niezwykle dobry gust, nie wątpię zatem w rekomendacje lady Vivienne. O samym kuligu dowiaduję się z pańskiego listu, jeśli jednak będzie równie uroczy co ten, który miał miejsce gdy w zeszłym roku, latem, spadł śnieg - na pewno jest warto go sprawdzic.

Piąty grudnia, w okolicach południa, będzie idealną datą, panie. Nacieszmy się zimową aurą nim jeszcze nad Londynem zapadnie zmrok. Nie chciałabym niczego przegapić.

Do rychłego zobaczenia, lordzie Bulstrode.

Fantine C. Rosier

lady Kent

21.07.21 19:59

Przeczytaj Tristan C. Rosier

Maghnusie,rad jestem z Twojego towarzystwa przy Bramie Zdrajców. Kiedy krwawy świt wschodzi nad Wielką Brytanię tacy jak my - dziedziczący krew najczystszą - wzywani są, by chwycić za oręż. Wielu uchyla się dziś od męstwa, oddając cześć próżniactwu, ale Ty nie jesteś jednym z nich. Zewsząd doszły mnie wieści o Twoich licznych zasługach. Wiedz, że zostały dostrzeżone przez więcej niż jedną parę oczu.

Przesyłam Cię decyzję Śmierciożerców, to już czas, byś wykonał kolejny krok na ścieżce służby najpotężniejszemu czarodziejowi naszych czasów. Pozostań wierny, trwaj w nieustępliwości, a i On Cię dostrzeże.
T. C. Rosier

22.07.21 20:53

List dla Maghnusa Bulstroda

Drogi Maghnusie

Jak mijają Ci ostatnie tygodnie? Mam nadzieję, że czas przesilenia zimowego w Gerrards Cross upływa spokojnie, a Vivienne nie próbuję grać Ci na nosie. Już niedługo nastąpi nowy rok. Świat pędzi w dal, a czas ucieka nieuchwytnie.
Jak czuje się Laisrean? Przekaż mu, proszę, że jego ulubiona ciocia niedługo postara się go odwiedzić. Potrafi już czytać? Z przyjemnością sprezentowałabym mu kilka niezwykle pasjonujących lektur historycznych. Opowiadałeś mu już o kulturze halsztackiej? Jestem pewna, że zainteresują go wyroby z situle. Nie mogę się doczekać, aż sprezentuje mu kilka lektur na temat historii Celtów. Przekaż proszę Laisreanowi, że jego ulubiona ciocia postara się go odwiedzić w przyszłym miesiącu. Rzecz jasna mówię teraz o sobie.
Nie piszę jednak wyłącznie po to, aby wypytać o Twojego syna, bo przecież rzecz jasna, nie mogłabym zapomnieć o Tobie. Drogi kuzynie, wierzę, że przyszły rok będzie dla Ciebie spokojny, ale i obfity w sukcesy, nie tylko finansowe, czy biznesowe. Kiedy świat mknie do przodu, nie możemy zapominać o zadumie i pamięci o bliskich, to też chciałabym życzyć Ci wiele siły i odwagi, determinacji i cierpliwości. Wierzę, że już niedługo się spotkamy.

Pozdrawiam Cię serdecznie,

Aquila

26.07.21 17:20

21 grudnia 1957 sowa Poppy nadfrunęła z północy, niosąc ze sobą czerwoną kopertę ozdobioną woskową pieczęcią rodu Burke.

27.07.21 19:26

Przeczytaj 05.01.1958

Szanowny Lordzie Busltrode,

na początku mojego listu pragnę Pana najmocniej przeprosić, że zawracam Panu głowę, pragnę jednak zapewnić, że nie robiłabym tego, gdyby sprawa nie była poważna... Nie wiem co zrobić. W dniu dzisiejszym otrzymałam list od Ministerstwa Magii o konieczności stawienia się przed Komisją Wojskową w celu ocenienia moich umiejętności, które mogą przydać się na wojnie oraz koniecznym przeszkoleniu pielęgniarskim. Boję się, że może to oznaczać, że zostanę zmuszona do służby wojskowej, a... Nie będę mogła wtedy przecież wywiązywać się ze swoich obowiązków w Klubie. ~~Do tego bardzo się boję.~~ Niestawienie się przed Komisją grozi skazaniem na 3 lata w Tower.
Pomyślałam, że może Lord mógłby zrobić coś, by mi pomóc? Wiem, że proszę Lorda o wiele, lecz jestem w kropce.

Z wyrazami szacunku,

Demelza Fancourt

30.07.21 22:31

Przeczytaj Grudzień 1957

Drogi Maghnusie, Mam nadzieję, że kiedy otrzymasz ten list będziesz w trakcie delektowania się wyśmienitym trunkiem nie zaś w szaleńczym trybie pracy. Okres świąteczny to czas odpoczynku i wytchnienia. Ten jeden z nielicznych momentów kiedy możemy na chwilę się zatrzymać i złapać oddech, zastanowić się co robić dalej. Czas wojenny nie jest dla nikogo łaskaw i wiem jak ciężko działasz na rzecz tego aby przyszłość jawiła się w jaśniejszych barwach niż teraz. Liczę na to, że spędziłeś ten czas w otoczeniu bliskich i przyjaciół w poczuciu bezpieczeństwa i troski, tak bardzo potrzebnej nam wszystkim.
Za parę dni spotkamy się na sabacie, choć nie wiem czy będzie okazja wymienić parę słów dlatego już teraz chcę życzyć ci samych sukcesów w nadchodzącym roku, byś zrealizował wszystkie swoje ambitne plany i dalej się realizował w życiu zarówno zawodowym jak i prywatnym.
Do zobaczenia w niedalekiej przyszłości.

Pozdrawiam

Primrose Burke

06.08.21 22:25

وزير جلالة الملك Wyspa Man

Lordzie Bulstrode, Maghnusie, ufam, że pozostajesz w doskonałym zdrowiu i formie, a także, że nic nie dolega Twojemu ciału oraz umysłowi na tyle, byś nie był w stanie pełnić swoich obowiązków. Doszły mnie słuchy, że próbowałeś odwiedzić mnie w Świętym Mungu. Czy to prawda? Niestety w moim terminarzu nie znalazłem żadnej notatki o spotkaniu z Tobą? Czy na pewno byliśmy umówieni i ta informacja do mnie dotarła? Pragnę wiedzieć, by wszelka niesubordynacja została właściwie ukarana oraz zostały podjęte niezbędne środki ostrożności. Obaj dobrze wiemy, że buntownicy stojący za Longbottomem są zdolni do wszystkiego. Wystarczy przypomnieć sobie, co stało się w lipcu na Connaught Square.
Niemniej pozostaję zaintrygowany, dlaczego moja podwładna została zbesztana i potraktowana w tak nieuprzejmy sposób, kiedy tylko wypełniała swoje obowiązki. Nie mam najmniejszego pojęcia, co takiego wydarzyło się w szpitalu. Chętnie jednak dowiem się, co takiego zaszło oraz znajdę okazję, by zweryfikować Twój stan zdrowia. Z całą pewnością musiało zajść coś niespodziewanego, skoro żądałeś spotkania ze mną. Może w najbliższy piątek? Obiecuję zanotować sobie w terminarzu spotkanie z Tobą.

Z wyrazami szacunku

lord Zachary Shafiq

08.08.21 12:18

Przeczytaj Grudzień 1957

Drogi Maghnusie, Dziękuję za list. Zarówno ja, jak i mój mąż i dzieci mamy się dobrze, a akcja w Kumbrii się powiodła, potrzebujący czarodzieje otrzymali żywność, która być może osłodzi ich nadchodzące dni. To naprawdę smutne, że przez działania promugolskich buntowników tylu niewinnych ludzi cierpi, nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo, dopóki nie znalazłam się w domach tych rodzin. William zawsze powtarza, że jako najwyższa warstwa społeczeństwa powinniśmy nieść dobry przykład i inspirację. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku wszystko się jakoś ułoży i powróci spokój. Póki co cieszę się świątecznymi chwilami i staram się, by dzieci czuły się bezpieczne i szczęśliwe, otoczone rodzinnym ciepłem. Mam nadzieję, że nie zapamiętają niczego trudnego, co mogłoby rzutować na ich późniejsze życie, ale staramy się, by nie odczuły niedoborów żywności. Może nowe zabawki odwrócą uwagę od tego, że obiad nie będzie tak wykwintny jak kiedyś, zresztą na szczęście i tak są zbyt małe, by przykładać do tego większą wagę. Zresztą w porównaniu do niektórych rodzin Kumbrii, które odwiedziłam, i tak znajdujemy się w świetnej sytuacji i po odwiedzeniu tych ludzi jeszcze bardziej doceniam to, że urodziłam się jako lady. Mam nadzieję, że i u Ciebie i Twojej rodziny wszystko w porządku i spędzacie końcówkę roku w spokoju?
Na sabat oczywiście wybieram się wraz z Williamem, może przy odrobinie szczęścia uda nam się tam spotkać. Mój kolor włosów jest niestety dość charakterystyczny, więc może pomimo maski uda Ci się mnie rozpoznać. Ucieszyłabym się, gdyby udało nam się zamienić tam choć kilka zdań, ale jeśli się nie uda, to na wszelki wypadek również już teraz życzę Ci wszystkiego najlepszego na nadchodzący nowy rok. Oby był lepszy dla nas wszystkich. Cressida

08.08.21 23:03

Przeczytaj grudzień

Maghnusie,

dziękuję Ci za pamięć. Nie spodziewałam się, że będziesz o mnie pamiętał w tak rodzinnym okresie. Potrzebujesz czegoś?
Tak, muszę przyznać, że był to rok trudny i pełen wyzwań. Cieszę się jednak, że wielu sprostaliśmy i dowiedliśmy, że nie ma dla nas niemożliwego. Myślę jednak, że to jeszcze nie koniec, że nadchodzący rok może okazać się trudniejszy - mam jednak pewność, że sobie poradzimy. Dzięki Niemu.
Dobrze, że znalazłeś się pośród nas, Maghnusie. Obecność czarodziejów takich jak Ty przy naszym wspólnym stole napawa nadzieją, że zgnieciemy Zakon Feniksa szybciej, niż możemy przypuszczać. Przyjmij moje gratulacje, nie miałam jeszcze okazji, aby Ci ich złożyć. Obdarzenie większym zaufaniem Rycerzy Walpurgii to chyba najlepszy świąteczny prezent, czyż nie? Czegóż mogłabym Ci jeszcze życzyć - poza wytrwałością oraz pomyślnością w Nowym Roku.

PS. Tym prezentem zdobyłeś moje serce, Bulstrode. Widać wiesz, czego brakuje kobiecie. Twoje zdrowie.

-->

Sigrun

08.08.21 23:21

Przeczytaj grudzień 1957

Drogi lordzie Bulstrode,

bardzo dziękuję za Pański list. Czuję się nad wyraz dobrze, zarówno ja, jak i moja rodzina, dziękuję za troskę i mam nadzieję, że w Bulstrode Park atmosfera również jest radosna i magiczna - taka jak powinna w święta Bożego Narodzenia.
Proszę nie mieć sobie tego za złe, nie mógł Pan przecie wiedzieć, że tak to się skończy. Jestem pewna, że Pańskie intencje były dobre, dlatego nie żałuję przyjęcia zaproszenia - nie rozpamiętujmy jednak tego co nieprzyjemne. Zachowajmy w pamięci miłe chwile. Szczególnie, że grudzień tego roku chyba po prostu lubi krzyżować nasze plany, lordzie Bulstrode. Przykro czytać, że Levasseur utknął w Sztokholmie, będę jednak cierpliwa - bardzo chciałabym odwiedzić ten wernisaż. Styczeń nadejdzie prędzej, niż się spodziewamy.
Niezwykle miło jest mi czytać podobne życzenia, lordzie Bulstrode. Bardzo Panu za nie dziękuję i chciałabym również życzyć wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze, spełnienia wszystkich Pańskich marzeń, wytrwałości i pomyślności w tym, co Lord postanowi. Życzę Panu również wielu ekscytujących rejsów na nowych, nieznanych wodach i przygody, która zapadnie Panu w pamięć i ukoi głód nowego.
Życzę Panu także sokolego oka podczas zbliżającego się sabatu. Tak jak obiecałam, zarezerwowałam dla Pana walca, musi mnie Pan jednak odnaleźć - a to może nie być wcale takie proste.
Chciałabym jednocześnie Pana przeprosić, że tak długo czekał Pan na mą odpowiedź w sprawie obrazów dla Piórka Feniksa. Obawiam się jednak, po rozmowach z mym bratem i rodziną, że mógłby to nie być najlepszy pomysł. Chętnie jednak doradzę Panu i pomogę wybrać innego artystę, którego dzieła ozdobią Pański Klub. Czy takie rozwiązanie byłoby odpowiednie?
W ramach rekompensaty i przeprosin przesyłam Panu, na prywatny użytek, drobny prezent świąteczny. Jest to mój obraz - mam nadzieję, że przypadnie Panu do gustu, lordzie Bulstrode.

Z wyrazami szacunku,

Fantine C. Rosier
lady Kent

11.08.21 0:42

Przeczytaj Edgar Burke

Maghnusie Dziękuję za miłe słowa. Nie pozostaje mi nic innego jak wyrazić wdzięczność za pomoc w przeprowadzeniu czystek, które bez Twojej różdżki nie skończyłyby się tak pomyślnie. Mam w planach następne akcje, które jeszcze bardziej umocnią pozycję czarodziejów w Durham. Wierzę, że potoczą się równie sprawnie, co poprzednia.
Nie boję się o los Bedforshire, Northamptonshire i Hertfordshire. Nie kiedy wśród Bulstrode'ów znajduje się tak rozsądny czarodziej. Jestem przekonany, że z Twoją pomocą te piękne tereny jeszcze bardziej rozkwitną. Nie obawiaj się napisać do mnie z prośbą o wsparcie – Burke'owie zawsze staną po słuszniej stronie.

Ps. Oriana jest zachwycona podarowanymi książkami, najchętniej schowałaby się przed nami wszystkimi i spędziła całe dnie na czytaniu. Edgar Burke

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia