Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Fumea
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Fumea
Sowa. Chwila, jaka sowa? Aaa, sowa!
No tak, ostatecznie zdecydowałem się na zakup własnej sowy, tuż przed wyjazdem do Stanów. I szczerze, to nie żałuję. Fumea jest sową bardzo energiczną i mądrą, która okazała się być idealnym kompanem dla mej niespokojniej duszy. Na dodatek też lubi ciastka.
No tak, ostatecznie zdecydowałem się na zakup własnej sowy, tuż przed wyjazdem do Stanów. I szczerze, to nie żałuję. Fumea jest sową bardzo energiczną i mądrą, która okazała się być idealnym kompanem dla mej niespokojniej duszy. Na dodatek też lubi ciastka.
- Wzór listu:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://i.imgur.com/j3EG7Vu.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> PODPIS <!--
--></span></span></div></div></div></div>
Ostatnio zmieniony przez Alexander Farley dnia 02.08.19 20:22, w całości zmieniany 7 razy
24 maj Just Tonks
Alex, Samuel nie żyje.
Dostałam przed chwilą informacje od Anthony’ego. Dostał list od jego siostry - Jude. Zaatakowali ich podczas ostatniej akcji. Sam miał kupić im czas, jednak Jude donosi, że kiedy widziała go ostatni raz był poważnie ranny. Innym udało się zbiec. Nie wiadomo dokładnie co zaszło, nie znaleźli ciała - walka miała miejsce na wybrzeżu.
Sowa Anthony’ego wraca z wysłanym do niego listem.
Dostałam przed chwilą informacje od Anthony’ego. Dostał list od jego siostry - Jude. Zaatakowali ich podczas ostatniej akcji. Sam miał kupić im czas, jednak Jude donosi, że kiedy widziała go ostatni raz był poważnie ranny. Innym udało się zbiec. Nie wiadomo dokładnie co zaszło, nie znaleźli ciała - walka miała miejsce na wybrzeżu.
Sowa Anthony’ego wraca z wysłanym do niego listem.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
10 kwietnia '57
Alexandrze,
Przepraszam za brak odpowiedzi przez te kilka dni. Miałam trochę na głowie w związku z przeprowadzką. Ale jutro mam czas, więc jeśli możesz daj mi znać czy będziesz w Kurniku czy w leczniczy jutro koło osiemnastej.
Marcella
Przepraszam za brak odpowiedzi przez te kilka dni. Miałam trochę na głowie w związku z przeprowadzką. Ale jutro mam czas, więc jeśli możesz daj mi znać czy będziesz w Kurniku czy w leczniczy jutro koło osiemnastej.
Marcella
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Przeczytaj Kerstin Tonks
Szanowny Panie Farley, Dziękuję za odpowiedź i za zaufanie. Niestety, moja wiedza w zakresie magomedycyny, a co za tym idzie także dawkowania eliksirów jest minimalna, zapewniam jednak, że szybko się uczę i z najwyższą chęcią nadrobię wszelkie braki. Ze swojej strony jestem w stanie zaoferować wiedzę zgromadzoną przez niemagicznych w takim zakresie, w jakim będzie ona przydatna. Cieszę się również z faktu, że nie będę jedyną mugolką w drużynie - dodaje mi to nadziei na sprawną adaptację. Z wyrazami szacunku, Kerstin Tonks
I show not your face but your heart's desire
17 maja '57
Alexandrze, Zdaję sobie sprawę, że to był stresujący czas dla nas wszystkich, jednak jest pewna sprawa, w której zarówno chciałabym poprosić Cię o radę oraz pewne przyzwolenie. Chciałabym, by mój brat i siostra nam pomagali. On jest numerologiem, jego wiedza może się przydać, zaś moja siostra ma wiele umiejętności oraz miejsce społeczne, które również może nam się przydać. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać.
Sądzę, że każda różdżka może przydać się w tym momencie. Chciałabym jednak spytać Cię o stanowisko, nim podejmę kroki.
Marcella
Sądzę, że każda różdżka może przydać się w tym momencie. Chciałabym jednak spytać Cię o stanowisko, nim podejmę kroki.
Marcella
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Przeczytaj Lucinda
18 maja
18 maja
Alex, dlaczego nie wspomniałeś jakie to wspaniałe uczucie pozbyć się tego szlacheckiego ciężaru z własnych ramion?
No może znam kilka wspanialszych, ale czy to dziwne, że w końcu poczułam ulgę?
Lynn
No może znam kilka wspanialszych, ale czy to dziwne, że w końcu poczułam ulgę?
Lynn
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Osiemnastego maja wczesnym wieczorem przy Alexandrze pojawił się patronus. Wesoły średniej wielkości kundel zaczął skakać dookoła młodego mężczyzny i czasem na niego, żywo merdając ogonem, niż przemówił głosem znanego mu cukiernika.Policja była w Ruderze. Ewakuowaliśmy się, wszyscy cali. Uważaj.
Link do kości: klik
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Lucinda
Alex, to nie jest tak, żebym była jakoś niezwykle zaskoczona. Od początku zdawałam sobie sprawę z tego, że finalnie tak właśnie się to skończy. Nie przeszkadza mi to, Alex. Dobrze sam wiesz jakie są początki, ale z drugiej strony czy mój początek nie miał miejsca lata temu? Wraz z moją przeprowadzką na Pokątną? Mam wrażenie, że to jedynie formalność.
Ona pogrzebała całe dziedzictwo rodu. Nie chce myśleć co będzie z resztą rodziny, gdy to wszystko się skończy. Patrząc na podejmowane przez nią kroki to za kilka lat nikt nie będzie chciał słyszeć o nazwisku Selwyn. Ja czy Ty... to jak pozbycie się namolnej muchy sprzed nosa. Jeśli nie potrafimy się dostosować to znaczy, że jesteśmy niebezpieczni, a ona nie pozwoli sobie na stratę kontroli. Przynajmniej pozornie.
Odwiedzę Was. Tylko mam dzisiaj jedną ważną rzecz do zrobienia. Opowiem o wszystkim.
Lucy
Ona pogrzebała całe dziedzictwo rodu. Nie chce myśleć co będzie z resztą rodziny, gdy to wszystko się skończy. Patrząc na podejmowane przez nią kroki to za kilka lat nikt nie będzie chciał słyszeć o nazwisku Selwyn. Ja czy Ty... to jak pozbycie się namolnej muchy sprzed nosa. Jeśli nie potrafimy się dostosować to znaczy, że jesteśmy niebezpieczni, a ona nie pozwoli sobie na stratę kontroli. Przynajmniej pozornie.
Odwiedzę Was. Tylko mam dzisiaj jedną ważną rzecz do zrobienia. Opowiem o wszystkim.
Lucy
Ignis non exstinguitur igneThat is our great glory, and our great tragedy
Lucinda Hensley
Zawód : łamacz klątw i uroków & poszukiwacz artefaktów
Wiek : 28
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Zaręczona
hope for the best, but prepare for the worst
OPCM : 44 +1
UROKI : 30 +7
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 2
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Po otwarciu koperty w pomieszczeniu rozległ się donośny krzyk Samanthy Bott.
Na koniec koperta rozejrzała się po pomieszczeniu i wyskoczyła z okna, w międzyczasie rozszarpując się na strzępy.
Przeczytaj Samantha Bott
ALEX?! WŁAŚNIE PATRZĘ NA TWÓJ LIST GOŃCZY. PIĘĆ TYSIĘCY GALEONÓW? NIEBEZPIECZNY? POSZUKIWANY ŻYWY LUB MARTWY?! DLACZEGO PATRZĘ NA TWÓJ LIST GOŃCZY? TO NIE MIAŁO PRAWA SIĘ WYDARZYĆ! SŁYSZYSZ MNIE? MOŻESZ BYĆ PEWNY, ŻE JAK JUŻ CIĘ ZNAJDĘ, LIST GOŃCZY BĘDZIE TWOIM NAJMNIEJSZYM ZMARTWIENIEM! DLATEGO MASZ SIĘ GDZIEŚ SCHOWAĆ, ROZUMIESZ? NIE WIEM CO TAKIEGO ZROBILIŚCIE, ALE TY I BERTIE JESTEŚCIE SIEBIE WARCI! JESTEM WŚCIEKŁA! JESTEM TAKA WŚCIEKŁA! NAWET NIE PRÓBUJ SIĘ TŁUMACZYĆ!
Na koniec koperta rozejrzała się po pomieszczeniu i wyskoczyła z okna, w międzyczasie rozszarpując się na strzępy.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Just Tonks
Alex, Nie wiem, co dzieje się z Foxem. Brendan jeszcze się nie odezwał.
To… właściwie jest bardzo dobry pomysł. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, jak to działa? Ile czasu zajmuje zrobienie czegoś takiego?
Umówiłam się już z Benem, sprawdzimy to.
To… właściwie jest bardzo dobry pomysł. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, jak to działa? Ile czasu zajmuje zrobienie czegoś takiego?
Umówiłam się już z Benem, sprawdzimy to.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj Just Tonks
Alex, jasne, dam znać jeśli się czegoś dowiemy.
A ty może spróbuj się zorientować ile tej krwi jest potrzebne. To w sumie dobry pomysł, żeby jakoś się zabezpieczyć na przyszłość.
A ty może spróbuj się zorientować ile tej krwi jest potrzebne. To w sumie dobry pomysł, żeby jakoś się zabezpieczyć na przyszłość.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj 18.05.1956r
BB No hej,
była tu wczoraj. Ciężko było, ale przetrwałem.
Dzięki za ostrzeżenie.
Bert
była tu wczoraj. Ciężko było, ale przetrwałem.
Dzięki za ostrzeżenie.
Bert
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
K.R. 16 IV
Zawiadamiam, że przed kilkoma godzinami Cedric Dearborn został wciągnięty przez mnie w nasze szeregi. Wiele szczegółów mu zdradziłem, lecz nie te najbardziej wrażliwe. To człowiek, który zna się na walce, auror, ma więc odpowiednią wiedzą na temat walki z czarną magią i solidne doświadczenie w tym obszarze. Zadeklarował pomoc przy budowie Oazy i gotowość do walki w Londynie i poza nim. Ręczę za niego, będę miał na niego oko. Choć nie posiada żadnych specjalnych talentów, nadrabia to gorliwością. Jest w pełni zdrów, ma wprawne oko i zna się dość dobrze na runach. Kieran
We can make it out alive under cover of the night; Trees are burning, ravens fly, smoke is filling up the sky,
WE ARE RUNNING OUT OF TIME
Kieran Rineheart
Zawód : Rebeliant, auror
Wiek : 54
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I pochwalam tajń życia w pieśni
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem
i wprawny w cierpieniu.
OPCM : 40 +5
UROKI : 30 +5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 20 +3
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
25 maja '57
Alexandrze, Niedługo wybieramy się do Norfolk z Bertie'm, a słyszałam, że masz dla mnie o tym pewne informacje. Byłabym wdzięczna, gdybyś chciał mi je przekazać.
Marcella
Marcella
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Przeczytaj 24 IV 1957
Szanowny Panie Doktorze, najmocniej przepraszam za opóźnienie w uiszczeniu opłaty - czasy w istocie są ciężkie, w przeciwieństwie do mojej sakiewki; postaram się jednak uregulować płatność jak najszybciej. Z uwagi na trudną sytuację, nie mam możliwości dostarczenia pieniędzy osobiście, prześlę je jednak przez zaufanego posłańca.
/treść ukryta:
Alexandrze,
przez moment myślałem, że naprawdę piszesz w sprawie zamówienia smoczego łajna, i zacząłem się zastanawiać, jak Ci dyplomatycznie odmówić. Cieszę się, że nie muszę tego robić.
Jeżeli postanowiliście wybrać się do Sherwood, to musicie zdawać sobie sprawę z tego, że poruszanie się po lesie bez przewodnika nie będzie proste (zaproponowałabym swoje towarzystwo, ale obawiam się, że moja rodzina zdołała już w jakiś sposób nastawić leśnych strażników przeciwko mnie); w każdym razie - wiem, że zabrzmi to jak banał, ale bądźcie ostrożni. Drzemiąca pomiędzy drzewami magia niezbyt chętnie przyjmuje osoby z zewnątrz, niebezpieczeństwa musicie więc spodziewać się wszędzie - nawet ze strony rosnących tam drzew. W żadnym wypadku nie nawiązujcie też kontaktu z driadami.
Do listu dołączam mapę okolicy, którą pozwoliłem sobie uzupełnić; zaznaczyłem tam też miejsce, w którym najbezpieczniej będzie Wam wejść do lasu - próbujcie od północy, tamte tereny odwiedzane są przez Nottów wyjątkowo rzadko. Trasa, którą narysowałem, powinna doprowadzić Was prosto do miejsca, którego szukacie, ale miejcie na uwadze, że po raz ostatni byłem tam prawie rok temu - od tego czasu wiele mogło się zmienić. Zabierzcie ze sobą kompas lub pilnujcie kierunków zaklęciem, korony drzew często rosną tam na tyle gęsto, że kompletnie zasłaniają niebo. Im bliżej środka lasu, tym ogólnie będzie ciemniej i bardziej duszno, do samego serca słońce niemal wcale nie dociera - więc jeśli zobaczycie niższe, skarłowaciałe i powykręcane drzewa, to możecie być pewni, że jesteście na dobrej drodze. Starajcie się unikać rozjaśniania ciemności magią, tamtejszej faunie zdarza się źle na to reagować; jeżeli będziecie potrzebowali źródła światła, lepszą opcją będzie lampa.
Jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości, które mógłbym rozwiać, nie wahaj się napisać.
Z wyrazami szacunku,
Skruszony Notariusz
Skruszony Notariusz
/treść ukryta:
Alexandrze,
przez moment myślałem, że naprawdę piszesz w sprawie zamówienia smoczego łajna, i zacząłem się zastanawiać, jak Ci dyplomatycznie odmówić. Cieszę się, że nie muszę tego robić.
Jeżeli postanowiliście wybrać się do Sherwood, to musicie zdawać sobie sprawę z tego, że poruszanie się po lesie bez przewodnika nie będzie proste (zaproponowałabym swoje towarzystwo, ale obawiam się, że moja rodzina zdołała już w jakiś sposób nastawić leśnych strażników przeciwko mnie); w każdym razie - wiem, że zabrzmi to jak banał, ale bądźcie ostrożni. Drzemiąca pomiędzy drzewami magia niezbyt chętnie przyjmuje osoby z zewnątrz, niebezpieczeństwa musicie więc spodziewać się wszędzie - nawet ze strony rosnących tam drzew. W żadnym wypadku nie nawiązujcie też kontaktu z driadami.
Do listu dołączam mapę okolicy, którą pozwoliłem sobie uzupełnić; zaznaczyłem tam też miejsce, w którym najbezpieczniej będzie Wam wejść do lasu - próbujcie od północy, tamte tereny odwiedzane są przez Nottów wyjątkowo rzadko. Trasa, którą narysowałem, powinna doprowadzić Was prosto do miejsca, którego szukacie, ale miejcie na uwadze, że po raz ostatni byłem tam prawie rok temu - od tego czasu wiele mogło się zmienić. Zabierzcie ze sobą kompas lub pilnujcie kierunków zaklęciem, korony drzew często rosną tam na tyle gęsto, że kompletnie zasłaniają niebo. Im bliżej środka lasu, tym ogólnie będzie ciemniej i bardziej duszno, do samego serca słońce niemal wcale nie dociera - więc jeśli zobaczycie niższe, skarłowaciałe i powykręcane drzewa, to możecie być pewni, że jesteście na dobrej drodze. Starajcie się unikać rozjaśniania ciemności magią, tamtejszej faunie zdarza się źle na to reagować; jeżeli będziecie potrzebowali źródła światła, lepszą opcją będzie lampa.
Jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości, które mógłbym rozwiać, nie wahaj się napisać.
Powodzenia,
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Przeczytaj 5 VII 1957
Alexandrze, nawet nie wiesz, jak dobrze jest czytać te słowa. Stawię się niezawodnie - i obiecuję nigdy więcej nie wystawiać Waszego zaufania na próbę.
PS. Na pewno zapytam.
PS. Na pewno zapytam.
Do rychłego zobaczenia,
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Fumea
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy