Kymopoleia
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Kymopoleia
[bylobrzydkobedzieladnie]
Orlica, którą kiedyś udało się Thalii odebrać nieuczciwemu sprzedawcy ptaków. Z początku Kymopoleia była bardzo nieufna, później jednak przekonała się do swojej nowej "właścicielki" - na tyle, że mimo sporego charakteru, nie jest uszczypliwa w stronę Thalii. Chętnie rozprostowuje skrzydła gdy tylko stawiają stopy na lądzie, wybierając się na długie wycieczki. Imię otrzymała po córce Posejdona, bogini gwałtownych sztormów - nadał je grecki znajomy Thalii z którym uratowała orlicę z marnych warunków. Orlica szybko stała się statkowym ptakiem, przechodząc na własność Hansa, potem zaś ponownie trafiła do rąk Thalii.
- Kod listu:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://cdn.discordapp.com/attachments/825155726246543372/863013307764834314/unknown.png');background-size: cover;"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> Thalia<!--
--></span></span></div></div></div></div>
[bylobrzydkobedzieladnie]
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Ostatnio zmieniony przez Thalia Wellers dnia 27.01.22 9:31, w całości zmieniany 12 razy
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
26 stycznia Yvette
Thalia, Nie dręcz siebie o coś co nawet jeszcze nie miało miejsca i możliwe, że nigdy nie
będzie mieć, a jeśli faktycznie do tego dojdzie to tak, uważam, że obrona własna, bądź czyjaś jest usprawiedliwieniem.
Nikt nie jest w stanie zapewnić im bezpieczeństwa, ale chciałabym chociaż żeby mieli dach nad głową. To jest najważniejsze. Pracę w razie konieczności będą w stanie sami znaleźć, może nawet prędzej tam niż w Londynie. Zbiorę tych, którym mogę zaufać, albo mają u mnie dług wdzięczności i się wszystkiego dowiem. W głównej mierze byliby to pewnie ludzie, którzy pracowali w przetwórniach, albo na statkach i ich rodziny. O ile ktokolwiek mnie posłucha. Ludzie tutaj są dumni i uparci. Boją się ryzyka, bo to dla nich gra o wszystko, albo nic. Są zmęczeni, źli, głodni i zdesperowani, a ja nie mogę im niczego obiecać. Widzieli jednak to co ja. Większość z nich trafiła choć raz do Tower. Wiedzą, że port jest stracony, ale nie chcą tego jeszcze przyznać na głos.
Dziękuję. Za wszystko Thalia. Twoje słowa wiele dla mnie znaczą i naprawdę biorę je sobie do serca. Postaram się. Obecnie głównie skupiam się na tym co jest tu i teraz wciąż rozpamiętując przeszłość, ale zacznę myśleć o przyszłości. Może jakaś jest? Jakaś na pewno. Ale może jakaś dla mnie? Inna. Bardziej kolorowa. Z kimś u boku, albo z dzieckiem trzymającym mnie za rękę? Chciałabym, żeby tak było.
Możesz odwiedzać Vincenta. Panna Tonks nie ma prawa Ci tego zabronić. Tylko daruj sobie może to bieganie nago po łąkach. Jesteś jego przyjaciółką. Powinna to respektować, po prostu w danym momencie nie była do końca tego oraz całej sytuacji świadoma. A jeśli faktycznie jest taka zaborcza i będzie w przyszłości robić tobie, bądź mi jakiekolwiek problemy, to poważnie zacznę się o Vinniego martwić.
Co zrobił? Nie przejmuj się. Zaraz do niego napiszę co myślę na temat jego "dbania o siebie".
Marzyło mi się to, wiesz? Ogródek, warzywniak, kilka kurek. Nigdy nie miałam czegoś takiego. Miałam ogród, ale nigdy o niego sama nie dbałam. Chciałabym się nauczyć. Ubrudzić dłonie w ziemi, patrzeć na kwitnące kwiaty, zbierać jajka, z których przyrządzałabym ciasta, robić przetwory z własnych warzyw i owoców.
Zacznijmy od tego, że wszystko w nadmiernych ilościach jest złe. Eliksiry też mogą uzależniać. W przypadku eliksiru słodkiego snu, po długim, regularnym czasie stosowania może pojawić się otępienie. To nie jest rozwiązanie permanentne. Nie każde kadzidła uzależniają. Kadzidło słodkiego snu, czy cierpiącej duszy są całkowicie bezpieczne. Najlepiej zagospodaruj sobie na to jakąś spokojną przestrzeń. Zamknij okna, oczywiście. Połóż się, odpręż, wypal kadzidło do końca. Nie pij alkoholu. W przypadku kadzidła ciepiącej duszy duch nie może wejść w obszar okadzony, a jeśli się pojawi, musi natychmiast odejść.
Ściskam, Yv
będzie mieć, a jeśli faktycznie do tego dojdzie to tak, uważam, że obrona własna, bądź czyjaś jest usprawiedliwieniem.
Nikt nie jest w stanie zapewnić im bezpieczeństwa, ale chciałabym chociaż żeby mieli dach nad głową. To jest najważniejsze. Pracę w razie konieczności będą w stanie sami znaleźć, może nawet prędzej tam niż w Londynie. Zbiorę tych, którym mogę zaufać, albo mają u mnie dług wdzięczności i się wszystkiego dowiem. W głównej mierze byliby to pewnie ludzie, którzy pracowali w przetwórniach, albo na statkach i ich rodziny. O ile ktokolwiek mnie posłucha. Ludzie tutaj są dumni i uparci. Boją się ryzyka, bo to dla nich gra o wszystko, albo nic. Są zmęczeni, źli, głodni i zdesperowani, a ja nie mogę im niczego obiecać. Widzieli jednak to co ja. Większość z nich trafiła choć raz do Tower. Wiedzą, że port jest stracony, ale nie chcą tego jeszcze przyznać na głos.
Dziękuję. Za wszystko Thalia. Twoje słowa wiele dla mnie znaczą i naprawdę biorę je sobie do serca. Postaram się. Obecnie głównie skupiam się na tym co jest tu i teraz wciąż rozpamiętując przeszłość, ale zacznę myśleć o przyszłości. Może jakaś jest? Jakaś na pewno. Ale może jakaś dla mnie? Inna. Bardziej kolorowa. Z kimś u boku, albo z dzieckiem trzymającym mnie za rękę? Chciałabym, żeby tak było.
Możesz odwiedzać Vincenta. Panna Tonks nie ma prawa Ci tego zabronić. Tylko daruj sobie może to bieganie nago po łąkach. Jesteś jego przyjaciółką. Powinna to respektować, po prostu w danym momencie nie była do końca tego oraz całej sytuacji świadoma. A jeśli faktycznie jest taka zaborcza i będzie w przyszłości robić tobie, bądź mi jakiekolwiek problemy, to poważnie zacznę się o Vinniego martwić.
Co zrobił? Nie przejmuj się. Zaraz do niego napiszę co myślę na temat jego "dbania o siebie".
Marzyło mi się to, wiesz? Ogródek, warzywniak, kilka kurek. Nigdy nie miałam czegoś takiego. Miałam ogród, ale nigdy o niego sama nie dbałam. Chciałabym się nauczyć. Ubrudzić dłonie w ziemi, patrzeć na kwitnące kwiaty, zbierać jajka, z których przyrządzałabym ciasta, robić przetwory z własnych warzyw i owoców.
Zacznijmy od tego, że wszystko w nadmiernych ilościach jest złe. Eliksiry też mogą uzależniać. W przypadku eliksiru słodkiego snu, po długim, regularnym czasie stosowania może pojawić się otępienie. To nie jest rozwiązanie permanentne. Nie każde kadzidła uzależniają. Kadzidło słodkiego snu, czy cierpiącej duszy są całkowicie bezpieczne. Najlepiej zagospodaruj sobie na to jakąś spokojną przestrzeń. Zamknij okna, oczywiście. Połóż się, odpręż, wypal kadzidło do końca. Nie pij alkoholu. W przypadku kadzidła ciepiącej duszy duch nie może wejść w obszar okadzony, a jeśli się pojawi, musi natychmiast odejść.
Ściskam, Yv
You can't choose what stays
and what fades away.
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj S.
Mewo,
w takim razie wykazujesz się hipokryzją. Sama wspominasz nazwisko i dodajesz do imienia niepotrzebne wstawki, a jak pisałaś - tak łatwo o przechwycenie. Chociaż mniemam, że nie aż tak łatwo.
Nieważne. Nie moja rolą jest cię w tym pouczać, ale trzymaj się faktów zamiast wymyślać do tego teorie.
Nie wnikam. Nie pytam. To nie moja sprawa, przynajmniej, dopóki nie jest powiązana działaniami, którymi będę przeciwny. Jestem szorstki w tym co przekazuję, ale nie próbuj nadwyrężać mojej cierpliwości. Tym bardziej, że będzie nam się zdarzyło widywać w różnych okolicznościach. Do tej pory nie zawiodłaś mojego zaufania i wolałbym utrzymać ten stan.
W porządku.
Wskazane zabezpieczenia są w moim zasięgu, więc nie będzie z tym problemu. Wymagają jednak sporo czasu i energii. Postaram się to sensownie rozłożyć.
Po 14 będzie w porządku, byle przed końcem miesiąca. Mogę wtedy być bardziej zajęty.
Układ mi pasuje. I niezależnie od tonu tego listu, dobrze że mogę wam pomóc.
w takim razie wykazujesz się hipokryzją. Sama wspominasz nazwisko i dodajesz do imienia niepotrzebne wstawki, a jak pisałaś - tak łatwo o przechwycenie. Chociaż mniemam, że nie aż tak łatwo.
Nieważne. Nie moja rolą jest cię w tym pouczać, ale trzymaj się faktów zamiast wymyślać do tego teorie.
Nie wnikam. Nie pytam. To nie moja sprawa, przynajmniej, dopóki nie jest powiązana działaniami, którymi będę przeciwny. Jestem szorstki w tym co przekazuję, ale nie próbuj nadwyrężać mojej cierpliwości. Tym bardziej, że będzie nam się zdarzyło widywać w różnych okolicznościach. Do tej pory nie zawiodłaś mojego zaufania i wolałbym utrzymać ten stan.
W porządku.
Wskazane zabezpieczenia są w moim zasięgu, więc nie będzie z tym problemu. Wymagają jednak sporo czasu i energii. Postaram się to sensownie rozłożyć.
Po 14 będzie w porządku, byle przed końcem miesiąca. Mogę wtedy być bardziej zajęty.
Układ mi pasuje. I niezależnie od tonu tego listu, dobrze że mogę wam pomóc.
S.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Przeczytaj 31 I 1958
Thalia, nie ma o czym mówić - dobrze jest czasem mieć w lataniu towarzystwo, jeśli kiedykolwiek jeszcze potrzebowałabyś transportu, nie wahaj się napisać.
Oczywiście, że to nie byłby problem - bardzo chętnie Cię ugościmy, Silly na pewno będzie zachwycony, Amelia zresztą też - mam nadzieję, że nie zamęczy Cię pytaniami o opowieści z podróży. Kiedy chcesz przyjechać? Jeśli dasz mi znać wcześniej, to wszystko przygotuję, no i pokażę Ci, jak się do nas dostać.
Nie wiem, jak mam Ci dziękować za to wszystko - ubrania bardzo się nam przydadzą, większość pasuje - reszta powinna być dobra na lato albo jesień, jak Amelia jeszcze trochę podrośnie. Pieniądze za nie przesyłam razem z listem - czy tyle wystarczy? Jeśli nie, różnicę wyrównam, kiedy się już u nas pojawisz.
Uważaj na siebie,
Oczywiście, że to nie byłby problem - bardzo chętnie Cię ugościmy, Silly na pewno będzie zachwycony, Amelia zresztą też - mam nadzieję, że nie zamęczy Cię pytaniami o opowieści z podróży. Kiedy chcesz przyjechać? Jeśli dasz mi znać wcześniej, to wszystko przygotuję, no i pokażę Ci, jak się do nas dostać.
Nie wiem, jak mam Ci dziękować za to wszystko - ubrania bardzo się nam przydadzą, większość pasuje - reszta powinna być dobra na lato albo jesień, jak Amelia jeszcze trochę podrośnie. Pieniądze za nie przesyłam razem z listem - czy tyle wystarczy? Jeśli nie, różnicę wyrównam, kiedy się już u nas pojawisz.
Uważaj na siebie,
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj Harold Longbottom
Wellers, Twoje podziękowania są zbędne - zwrócenie uwagi na skuteczność Twoich działań nie miało być pochlebstwem sugerującym, że powinnaś od tej pory osiąść na laurach, gdyż o tym, ile pozostało nam do zrobienia, przypominać mi nie musisz. Zapoznawszy się z Twoimi osiągnięciami uznałem, że jesteś gotowa zaangażować się bardziej, oraz że możemy powierzyć Ci zadania wymagające większego zaufania. Żałuję jednak, że się myliłem.
Jeśli obserwacja działań Zakonu Feniksa doprowadziła Cię do wniosku, że jego członkowie za nic mają sobie pomoc zwykłym ludziom, to znaczy, że albo nie obserwowałaś ich wystarczająco uważnie, albo wystarczająco długo. Czarodzieje i czarownice stojący w szeregach stworzonych przez Albusa Dumbledore'a niejednokrotnie poświęcali własne życie próbując zapewnić je tym, którzy przed wrogiem nie byli w stanie obronić się sami - nie dla poklasku ani chwały, a w imię tych samych ideałów, które Ty lekką ręką odrzucasz, stawiając się jednocześnie ponad nimi. Pisząc, że pomoc zwykłym ludziom stoi w sprzeczności z działaniami Zakonu Feniksa, obrażasz pamięć tych, którzy poświęcili wszystko, broniąc bezpieczeństwa Oazy; ratując niemagicznych z Londynu, czy zwyczajnie starając się ich zjednoczyć; niosąc pomoc uchodźcom z wrogich hrabstw, przemycając lekarstwa, żywność, wiadomości. Obrażasz też tych, którzy dla dobra zwykłych ludzi ryzykują dzisiaj, każdego dnia, robiąc to dobrowolnie i udowadniając, że zasłużyli na powierzone im zaufanie.
Jeśli cel, jaki przyświeca Zakonowi Feniksa, budzi w Tobie wątpliwości, działaj jak dotychczas. Kiedy będziesz gotowa na odrzucenie własnej arogancji i zrozumienie, o co właściwie walczymy, wrócimy do tego tematu. H. Longbottom
Jeśli obserwacja działań Zakonu Feniksa doprowadziła Cię do wniosku, że jego członkowie za nic mają sobie pomoc zwykłym ludziom, to znaczy, że albo nie obserwowałaś ich wystarczająco uważnie, albo wystarczająco długo. Czarodzieje i czarownice stojący w szeregach stworzonych przez Albusa Dumbledore'a niejednokrotnie poświęcali własne życie próbując zapewnić je tym, którzy przed wrogiem nie byli w stanie obronić się sami - nie dla poklasku ani chwały, a w imię tych samych ideałów, które Ty lekką ręką odrzucasz, stawiając się jednocześnie ponad nimi. Pisząc, że pomoc zwykłym ludziom stoi w sprzeczności z działaniami Zakonu Feniksa, obrażasz pamięć tych, którzy poświęcili wszystko, broniąc bezpieczeństwa Oazy; ratując niemagicznych z Londynu, czy zwyczajnie starając się ich zjednoczyć; niosąc pomoc uchodźcom z wrogich hrabstw, przemycając lekarstwa, żywność, wiadomości. Obrażasz też tych, którzy dla dobra zwykłych ludzi ryzykują dzisiaj, każdego dnia, robiąc to dobrowolnie i udowadniając, że zasłużyli na powierzone im zaufanie.
Jeśli cel, jaki przyświeca Zakonowi Feniksa, budzi w Tobie wątpliwości, działaj jak dotychczas. Kiedy będziesz gotowa na odrzucenie własnej arogancji i zrozumienie, o co właściwie walczymy, wrócimy do tego tematu. H. Longbottom
Harold Longbottom
Zawód : Prawowity minister i przywódca rebelii
Wiek : 58
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Konta specjalne
27 stycznia Yvette
Thalia, Znajdź proszę też czas na zadbanie o siebie. Uważaj na siebie i jeśli będziesz potrzebować jakiekolwiek pomocy pisz od razu, a zjawię się niezwłocznie.
Już za późno, ale nie martw się nie wspomniałam, że to ty mi o tym napisałaś, choć w sumie to nie wiem kto by inny mógł. Wybacz. Martwię się o was. Ty i Vincent cały czas gdzieś działacie, coś robicie i to na pierwszym froncie, kiedy ja jestem pozostawiona z tyłu. Nie żebym się pchała do przodu z moimi umiejętnościami. Mam na myśli to, że kiedy wy walczycie, ryzykujecie, ja zostaję i jedyne co mi pozostaje o zamartwianie się o was. Vincentem się nie przejmuj. Jeśli ma mieć do kogoś pretensje, to niech ma je do mnie.
Oczywiście, że nie myślę, że biegasz nago. Bo nie biegasz? Zostawmy to już. Nieważne co myśli sobie panna Tonks. Ważne jest to, że razem z Vincentem nie mieliście, nie macie... Nieważne. A spodziewasz się kogokolwiek zastać kąpiącego się w mojej łazience? Bo ja na pewno nie.
Bo szkodzi... a u pani Skamander i ja się zjawię, żeby pomóc w przygotowaniach, to może się zobaczymy wcześniej,
Całuję, Yv
Już za późno, ale nie martw się nie wspomniałam, że to ty mi o tym napisałaś, choć w sumie to nie wiem kto by inny mógł. Wybacz. Martwię się o was. Ty i Vincent cały czas gdzieś działacie, coś robicie i to na pierwszym froncie, kiedy ja jestem pozostawiona z tyłu. Nie żebym się pchała do przodu z moimi umiejętnościami. Mam na myśli to, że kiedy wy walczycie, ryzykujecie, ja zostaję i jedyne co mi pozostaje o zamartwianie się o was. Vincentem się nie przejmuj. Jeśli ma mieć do kogoś pretensje, to niech ma je do mnie.
Oczywiście, że nie myślę, że biegasz nago. Bo nie biegasz? Zostawmy to już. Nieważne co myśli sobie panna Tonks. Ważne jest to, że razem z Vincentem nie mieliście, nie macie... Nieważne. A spodziewasz się kogokolwiek zastać kąpiącego się w mojej łazience? Bo ja na pewno nie.
Bo szkodzi... a u pani Skamander i ja się zjawię, żeby pomóc w przygotowaniach, to może się zobaczymy wcześniej,
Całuję, Yv
You can't choose what stays
and what fades away.
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Luty 1958
Thalio! Proponujesz zapasy z Wierzbą Bijącą? Zdradź szczegóły i zabieramy się do działania! H.Grey
Zły pomysł?Nie ma czegoś takiego jak zły pomysł, tylko złe wykonanie go
Herbert Grey
Zawód : Botanik, podróżnik, awanturnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Podróżowanie to nie jest coś, do czego się nadajesz. To coś, co robisz. Jak oddychanie
OPCM : 18 +2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2 +1
TRANSMUTACJA : 15 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj Luty 1958
Thalio! Nigdy nie odmawiam wchodzeniu oknem zamiast drzwiami, wychodzeniu też. Tym bardziej chętnie będę służył tobie swoją wiedzą na temat "kłaków natury", co jest całkiem trafnym określeniem wobec Vellus Naturae, zwanej Włosennicą. Podaj miejsce i 12 lutego możesz być pewna mojego przybycia. H.Grey
Zły pomysł?Nie ma czegoś takiego jak zły pomysł, tylko złe wykonanie go
Herbert Grey
Zawód : Botanik, podróżnik, awanturnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Podróżowanie to nie jest coś, do czego się nadajesz. To coś, co robisz. Jak oddychanie
OPCM : 18 +2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2 +1
TRANSMUTACJA : 15 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj 9 lutego
Chochliku U mnie wszystko w porządku. Staram się nie pakować w kłopoty, jeśli rozumiesz co mam na myśli, a wiem, że rozumiesz.
Zawsze możesz na mnie liczyć. Jestem tu dla ciebie. Jeśli potrzebujesz kiedykolwiek porozmawiać, wygadać się albo po prostu dać komuś w pysk (bez konsekwencji), możesz do mnie zawsze walić jak w dym.
Dla mnie wszystkie te twoje cechy charakteru są urocze.
Dzięki, w razie czego będę się do ciebie zgłaszał.
Nie daj im się tam.
Zawsze możesz na mnie liczyć.
Dzięki, w razie czego będę się do ciebie zgłaszał.
Nie daj im się tam.
Gabriel
Between life and death
you will find your true self, you will know what you are and what you never expected to be
Gabriel Tonks
Zawód : Szpieg
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony - no nie powiedziałbym.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 15.02
T, Wiem, że bywasz w całym kraju - słyszałaś te pogłoski, które niosą się na zachodzie? Że pewien człowiek ciężko zachorował i w jego miejscu pojawił się sobowtór?
Masz dużo znajomych w portach, nie? Może niech te historie poniosą się dalej? Jest kilka miejsc, które powinny to usłyszeć, jak sądzisz? Podbudujemy ducha ludzi, a paru może wkurzymy. Zgarnij kogoś o ciętym języku (i silnej pięści albo mocnej różdżce) do pomocy, nigdy nie wiadomo, na kogo się wpadnie. Ja za parę dni idę na wycieczkę z przyjaciółmi, też pogadam z kim trzeba.
Spal ten list.Twój szczur portowy
Masz dużo znajomych w portach, nie? Może niech te historie poniosą się dalej? Jest kilka miejsc, które powinny to usłyszeć, jak sądzisz? Podbudujemy ducha ludzi, a paru może wkurzymy. Zgarnij kogoś o ciętym języku (i silnej pięści albo mocnej różdżce) do pomocy, nigdy nie wiadomo, na kogo się wpadnie. Ja za parę dni idę na wycieczkę z przyjaciółmi, też pogadam z kim trzeba.
Spal ten list.Twój szczur portowy
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Gabriel
Thalio, Znasz mnie już na tyle, aby doskonale wiedzieć, że nie przestraszą mnie opowieści o duchach. Więc proszę cię, nawet nie implikuj mi tutaj, że przez to co właśnie się dowiedziałem kiedykolwiek będę chciał ograniczyć kontakt. Nie ma siły na ziemi, która by mnie do takiej rzeczy.
A ten, który ci to zrobił...oj, jak go dorwę w swoje łapy to mu do dupy nakopie i bratków nasadzę, łeb mu urwę przy samej dupie i jeszcze wiele takich barwnych opisów mógłbym znaleźć, co z nim zrobię.
Nikt, ale to nikt, a już na pewno nie ty, nie zasługuje na takie traktowanie.
Jedyne co mnie pociesza to to, że Tobie jakoś z tym lepiej. Domyślam się, że nie łatwo jest się do czegoś takiego przyzwyczaić. Ale ty jesteś silna i wiem, że z całą pewnością dajesz sobie z tym rade.
Pamiętaj, gdybyś tylko potrzebowała, a nawet miała po prostu taką zachciankę, JESTEM TUTAJ!
P.S. Przekaże wstążkę Kerry, z pewnością będzie zadowolona.
A ten, który ci to zrobił...oj, jak go dorwę w swoje łapy to mu do dupy nakopie i bratków nasadzę, łeb mu urwę przy samej dupie i jeszcze wiele takich barwnych opisów mógłbym znaleźć, co z nim zrobię.
Nikt, ale to nikt, a już na pewno nie ty, nie zasługuje na takie traktowanie.
Jedyne co mnie pociesza to to, że Tobie jakoś z tym lepiej. Domyślam się, że nie łatwo jest się do czegoś takiego przyzwyczaić. Ale ty jesteś silna i wiem, że z całą pewnością dajesz sobie z tym rade.
Pamiętaj, gdybyś tylko potrzebowała, a nawet miała po prostu taką zachciankę, JESTEM TUTAJ!
P.S. Przekaże wstążkę Kerry, z pewnością będzie zadowolona.
Gabriel
Between life and death
you will find your true self, you will know what you are and what you never expected to be
Gabriel Tonks
Zawód : Szpieg
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony - no nie powiedziałbym.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Car, co za miła niespodzianka po latach, dostać ostrzeżenie od Ciebie, ale trochę się spóźniłaś. Słyszałem już wcześniej, to trzeci punkt w tym miesiącu. Ktoś uparcie sprzedaje kolejne i musi mu się to cholernie opłacać. Niedługo nie będzie już żadnego dogodnego miejsca przerzutu. Może to czas się przebranżowić?
Specyficznymi. Ładnie ujęte i racja, byłem. W sumie nadal jestem.
Ktokolwiek to jest, ufasz mu?
Specyficznymi. Ładnie ujęte i racja, byłem. W sumie nadal jestem.
Ktokolwiek to jest, ufasz mu?
R.
W głębokich dolinach zbiera się cień.
Ma barwę nocy…
Ma barwę nocy…
lecz pachnie jak krew
Cillian Macnair
Zawód : Łowca magicznych stworzeń, szmugler
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Krok wstecz to nie zmiana.
Krok wstecz to krok wstecz
Krok wstecz to krok wstecz
OPCM : 20 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 11
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Przeczytaj
Proszę się nie martwić, nie przeszkadza Pani. Wieczór będzie odpowiedni. Rozumiem że wie Pani gdzie mnie szukać? Ollie M.
Ollie Marlowe
Zawód : uzdrowiciel i magipsychiatra w lecznicy
Wiek : 22
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 16.02
Wellers! Napiłaś się za mało albo za dużo, skoro piszesz taki list. Mam zatroszczyć się o twoje zapasy grogu? Zawsze wychodziłem z założenia, że nie masz z tym problemów. Najwidoczniej tak.
Chętnie zobaczę twoje próby łamania moich kości. Musiałabyś na samym początku zebrać się na odwagę, Wellers.
Chętnie bym przyniósł żarcie, ale skoro nie wiem gdzie, to chyba pójdę bezpośrednio do dzieciaków, bo nie chce biegać się mi się po całej Anglii i szukać domu kobiety, która nie wyłapała sygnałów. A mówią, że to mężczyźnie nie łapią ich w lot. Wellers ranisz moje morskie serce. Fernsby
Chętnie zobaczę twoje próby łamania moich kości. Musiałabyś na samym początku zebrać się na odwagę, Wellers.
Chętnie bym przyniósł żarcie, ale skoro nie wiem gdzie, to chyba pójdę bezpośrednio do dzieciaków, bo nie chce biegać się mi się po całej Anglii i szukać domu kobiety, która nie wyłapała sygnałów. A mówią, że to mężczyźnie nie łapią ich w lot. Wellers ranisz moje morskie serce. Fernsby
Kenneth Fernsby
Zawód : Marynarz, przemytnik
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.
OPCM : 15 +3
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Przeczytaj styczeń 1958
Thalio!
Także się cieszę, że u Ciebie wszystko w porządku i że zastałam Cię w zdrowiu, po treści listu bowiem wnioskuję, że żyjesz, a to sporo jak na czasy w których przyszło nam żyć.
Jakie dzieciaki, nikt o niczym mnie nie informował? Mogłabyś napisać coś więcej, jeśli już zarzucasz mi taką ignorancję? Będę musiała porozmawiać z dziadkiem na ten temat, a wolałabym mieć nieco więcej argumentów.
Jeśli chodzi zaś o mapę, przeszukałam bibliotekę, wydaje mi się, że znalazłam najdokładniejszą, jaka istnieje. Dołączam ją do listu. Mam nadzieję, że się przyda.
--> Prue
Także się cieszę, że u Ciebie wszystko w porządku i że zastałam Cię w zdrowiu, po treści listu bowiem wnioskuję, że żyjesz, a to sporo jak na czasy w których przyszło nam żyć.
Jakie dzieciaki, nikt o niczym mnie nie informował? Mogłabyś napisać coś więcej, jeśli już zarzucasz mi taką ignorancję? Będę musiała porozmawiać z dziadkiem na ten temat, a wolałabym mieć nieco więcej argumentów.
Jeśli chodzi zaś o mapę, przeszukałam bibliotekę, wydaje mi się, że znalazłam najdokładniejszą, jaka istnieje. Dołączam ją do listu. Mam nadzieję, że się przyda.
--> Prue
I am the storm and I am the wonder
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
Prudence Macmillan
Zawód : Specjalista ds. morskich organizmów
Wiek : 26/27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
With wild eyes, she welcomes you to the adventure.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj
Car, miałbym przyznać się do tęsknoty? Zapomnij. Wolałem poczekać, aż sama się złamiesz. Teraz brakuje tylko zaproszenia na drinka lub kilka, więc śmiało dziewczyno.
Po tylu podejrzanych akcjach, jakie zrobiłem dwa lata temu, nikogo nie zaskoczy kolejna dziwna ze zmianą branży.
Względem zaufania... i tak i nie. Próbowałaś kiedyś słabego towaru? Pewnie nie, więc uświadomię cię w jednym. Zaufanie jest przereklamowane w większości transakcji, ale nie w chwili, kiedy chcesz kupić coś naprawdę dobrego i to dla siebie, a nie by opchnąć jakiemuś frajerowi.
Sądząc po twojej reakcji, nie warto się interesować twoim kontaktem. Trochę szkoda.
Po tylu podejrzanych akcjach, jakie zrobiłem dwa lata temu, nikogo nie zaskoczy kolejna dziwna ze zmianą branży.
Względem zaufania... i tak i nie. Próbowałaś kiedyś słabego towaru? Pewnie nie, więc uświadomię cię w jednym. Zaufanie jest przereklamowane w większości transakcji, ale nie w chwili, kiedy chcesz kupić coś naprawdę dobrego i to dla siebie, a nie by opchnąć jakiemuś frajerowi.
Sądząc po twojej reakcji, nie warto się interesować twoim kontaktem. Trochę szkoda.
R.
W głębokich dolinach zbiera się cień.
Ma barwę nocy…
Ma barwę nocy…
lecz pachnie jak krew
Cillian Macnair
Zawód : Łowca magicznych stworzeń, szmugler
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Krok wstecz to nie zmiana.
Krok wstecz to krok wstecz
Krok wstecz to krok wstecz
OPCM : 20 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 11
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Kymopoleia
Szybka odpowiedź