[Misja] 5.04.958, Przytułek
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Przytułek dla ubogich w Coventry
Coventry, Warwickshire 5.04.1958
Primrose Burke, Xabier Burke, Elvira Multon, Drew Macnair, Deirdre Mericourt
Szafka zniknięć
Primrose Burke, Xabier Burke, Elvira Multon, Drew Macnair, Deirdre Mericourt
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
Ostatnio zmieniony przez Ain Eingarp dnia 24.05.22 11:12, w całości zmieniany 1 raz
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'Cienie' : 24
'Cienie' : 24
Magia zakpiła sobie z Elviry chaotyczną pomyłką, nadal pozostawała jednak poza zasięgiem walczących, skupionych na piekielnych ostrzach wyczarowanych przez Drew. Zaklęcia świszczały i błyszczały w wąskiej przestrzeni, sama odsunęła się nieco, instynktownie, ponieważ sam widok rozmywających się przed oczami ostrzy posłał dreszcz wzdłuż dawno zaleczonych blizn.
W pierwszej sekundzie poczuła strach. W drugiej płomienną wściekłość.
- Igne Inferiori - powiedziała, cedząc słowa i celując w jednego z mężczyzn (Putnam), skazując go na straty. W kolejnego natomiast wycelowała z innym zamiarem. - Lapifors - bo przynajmniej jeden musiał wyjść z pojedynku żywy.
1. Igne inferiori
2. Lapifors
W pierwszej sekundzie poczuła strach. W drugiej płomienną wściekłość.
- Igne Inferiori - powiedziała, cedząc słowa i celując w jednego z mężczyzn (Putnam), skazując go na straty. W kolejnego natomiast wycelowała z innym zamiarem. - Lapifors - bo przynajmniej jeden musiał wyjść z pojedynku żywy.
1. Igne inferiori
2. Lapifors
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 55
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 7, 2
--------------------------------
#3 'Cienie' : 21
--------------------------------
#4 'k10' : 6
--------------------------------
#5 'k100' : 30
#1 'k100' : 55
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 7, 2
--------------------------------
#3 'Cienie' : 21
--------------------------------
#4 'k10' : 6
--------------------------------
#5 'k100' : 30
Korytarz wypełnił się inkantacjami, pokrzykiwaniami i błyskami zaklęć; Deirdre zacisnęła usta, zaklęcie okazało się nie do końca udane, do tego, odbito je w jej stronę. Wykorzystała zdolność czarnej mgły, dematerializując się, zanim odbite zaklęcie uderzyłoby w nią; mroczna chmura pokmnęła w bok i do przodu, znów pojawiła się dopiero przy ścianie, nie chcąc wejść w promień krzyżujących się zaklęć. Później - zwróciła różdzkę w stronę stojącego najbliżej Tolana. - Sectusempra - powtórzyła nieustępliwie, z mocą, chcąc, by gardło mężczyzny w końcu rozplatało się na dwoje.
1 mgła
2 sectusempra
1 mgła
2 sectusempra
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
The member 'Deirdre Mericourt' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 81
--------------------------------
#2 'k100' : 56
--------------------------------
#3 'k10' : 4
--------------------------------
#4 'k8' : 4, 6, 1, 3, 2, 7, 6, 3, 1, 4, 1, 1, 3, 1, 8, 4, 2, 5, 1, 6, 2
#1 'k100' : 81
--------------------------------
#2 'k100' : 56
--------------------------------
#3 'k10' : 4
--------------------------------
#4 'k8' : 4, 6, 1, 3, 2, 7, 6, 3, 1, 4, 1, 1, 3, 1, 8, 4, 2, 5, 1, 6, 2
Primrose trenowała użycie zaklęć, raz zdarzyło się jej walczyć, ale było to jedynie raz. Należała do teoretyków i właśnie jej wiedza oraz umiejętności zostały wystawione na próbę. Zarządca Tremblay wiedząc, że ma mało do stracenia uznał, że atak na nią będzie dobrym wyjściem. Różane drewno zacisnęła w dłoni aby unieść różdżkę celem obrony swojej osoby. Nie mogła liczyć, że ktoś przybiegnie jej na pomoc. Musiała działać.
-Protego! - Zawołała chcąc przywołać ochronną tarczę, ale nie mogła na tym poprzestać.-Caeruleusio!
|1)Protego, st.55, I, + 5opcm
|2)Caeruleusio, st.60, I, +6 uroki
3)2k8
-Protego! - Zawołała chcąc przywołać ochronną tarczę, ale nie mogła na tym poprzestać.-Caeruleusio!
|1)Protego, st.55, I, + 5opcm
|2)Caeruleusio, st.60, I, +6 uroki
3)2k8
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Primrose Burke' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 58
--------------------------------
#2 'k100' : 80
--------------------------------
#3 'k8' : 8, 4
#1 'k100' : 58
--------------------------------
#2 'k100' : 80
--------------------------------
#3 'k8' : 8, 4
Naturalnie, że był niezadowolony widząc, że magia tym razem mu sie posłużyła. Nie miał jednak najmniejszego zamiaru się poddawać. Mieli tu walkę do wygrania, nie było opcji aby ponieśli porażkę.
Widząc, że żadne zaklęcie nie leci w jego stronę miał zamiar zaatakować przeciwników, którzy pojawili się w piwnicy, jednak kątem oka zauważył jak zarządca podnosi różdżkę na jego kuzynkę. Zaklął pod nosem wyrzucając sobie, że kiedy zabierał różdżkę żonie, mógł również i jemu.
Nie zamierzał jednak tolerować tego, że ktoś atakuje Prim. Nawet jeśli kuzynka pięknie się obroniła, nie było opcji, że się wycofa.
- Larynx depopulo - wypowiedział wyraźnie pierwsze zaklęcie zaciskając palce na drewnie, a po chwili padła z jego ust kolejna inkantacja - Locuste!
1. Larynx depopulo
2. 4k8
3. Locuste
4. 2k10
5. Cienie
Widząc, że żadne zaklęcie nie leci w jego stronę miał zamiar zaatakować przeciwników, którzy pojawili się w piwnicy, jednak kątem oka zauważył jak zarządca podnosi różdżkę na jego kuzynkę. Zaklął pod nosem wyrzucając sobie, że kiedy zabierał różdżkę żonie, mógł również i jemu.
Nie zamierzał jednak tolerować tego, że ktoś atakuje Prim. Nawet jeśli kuzynka pięknie się obroniła, nie było opcji, że się wycofa.
- Larynx depopulo - wypowiedział wyraźnie pierwsze zaklęcie zaciskając palce na drewnie, a po chwili padła z jego ust kolejna inkantacja - Locuste!
1. Larynx depopulo
2. 4k8
3. Locuste
4. 2k10
5. Cienie
Xavier Burke
Zawód : artefakciarz, menager Palarni Opium
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
I know what you are doing in the dark, I know what your greatest desires are
OPCM : 10 +2
UROKI : 11 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 18 +2
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Czarodziej
Rycerze Walpurgii
The member 'Xavier Burke' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 43
--------------------------------
#2 'k8' : 8, 5, 2, 4
--------------------------------
#3 'k100' : 65
--------------------------------
#4 'k10' : 7, 3
--------------------------------
#5 'Cienie' : 2
#1 'k100' : 43
--------------------------------
#2 'k8' : 8, 5, 2, 4
--------------------------------
#3 'k100' : 65
--------------------------------
#4 'k10' : 7, 3
--------------------------------
#5 'Cienie' : 2
Rzuty
Kości 1 i 2 - Tolan Darby contra Deirdre
1)Protego Maxima, st. 75, II + 20 opcm
2)Atak: Drętwota, st. 75, II, + 15U
Kości 3 i 4,5 - Putnam Fricker contra Elvira
3)Ignitio, st.70, II, +10 uroki
4)Expelliarmus, st.65, II, + 15 opcm
5)2k8 na obrażenia z Ignitio
Kości 6,7,8 i 9 - Boniface Bodge contra Drew
6)Protego Horribilis, st.90, III, +15 opcm
7)Deprimo, st.70, II, +20 U
8)4k8 na obrażenia zadane przez Deprimo
9)Cienie
Kości 10,11 - Aaron Tremblay contra Primrose i Xavier
10)Protego, st.55, I, + 10 opcm
11)Protego, st.55, I, + 10 opcm
Kości 1 i 2 - Tolan Darby contra Deirdre
1)Protego Maxima, st. 75, II + 20 opcm
2)Atak: Drętwota, st. 75, II, + 15U
Kości 3 i 4,5 - Putnam Fricker contra Elvira
3)Ignitio, st.70, II, +10 uroki
4)Expelliarmus, st.65, II, + 15 opcm
5)2k8 na obrażenia z Ignitio
Kości 6,7,8 i 9 - Boniface Bodge contra Drew
6)Protego Horribilis, st.90, III, +15 opcm
7)Deprimo, st.70, II, +20 U
8)4k8 na obrażenia zadane przez Deprimo
9)Cienie
Kości 10,11 - Aaron Tremblay contra Primrose i Xavier
10)Protego, st.55, I, + 10 opcm
11)Protego, st.55, I, + 10 opcm
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 98
--------------------------------
#2 'k100' : 47
--------------------------------
#3 'k100' : 42
--------------------------------
#4 'k100' : 17
--------------------------------
#5 'k8' : 8, 6
--------------------------------
#6 'k100' : 34
--------------------------------
#7 'k100' : 9
--------------------------------
#8 'k8' : 4, 5, 7, 2
--------------------------------
#9 'Cienie' : 6
--------------------------------
#10 'k100' : 100
--------------------------------
#11 'k100' : 15
#1 'k100' : 98
--------------------------------
#2 'k100' : 47
--------------------------------
#3 'k100' : 42
--------------------------------
#4 'k100' : 17
--------------------------------
#5 'k8' : 8, 6
--------------------------------
#6 'k100' : 34
--------------------------------
#7 'k100' : 9
--------------------------------
#8 'k8' : 4, 5, 7, 2
--------------------------------
#9 'Cienie' : 6
--------------------------------
#10 'k100' : 100
--------------------------------
#11 'k100' : 15
Tolan Darby
HP 115, EM 34 - 20 opcm, 15 uroki, 5 cm
Putnam Fricker
HP 110, EM 29 - 15 opcm, 10 uroki, 5 transmutacja
Boniface Bodge
HP 80, EM 30 - 15 opcm, 20 uroki, 10 transmutacja
Aaron Tremblay
HP 130, EM 41 - 10 opcm, 10 uroki
|Deirdre
Tolan Darby
HP 115, EM 34 - 20 opcm, 15 uroki, 5 cm
Deirdre zamieniła się w złowieszczą mgłę, która utrudniała jej zlokalizowanie i jednocześnie ułatwiała atak w Tolana, ale ten miał w sobie silny instynkt przetrwania. Słysząc kolejne mroczne zaklęcie, uniósł wysoko swoją różdżkę wołając głośno - Protego Maxima!
Tarcza zalśniła przed nim sprawnie chroniąc go przed zaklęciem. Ba! Udało mu się nawet trochę je odbić w stronę czarownicy, ale nie na tyle aby musiała się bronić przed własnym zaklęciem. Niestety czarna magia w pewnym momencie domagała się zapłaty, nawet od tak wprawnej osoby w jej władaniu jak Deirdre. Czas na chwilę zwolniło, a kobiecie zdawało się, że ochronna tarcza przed Tolanem rozkłada się niczym parasol, dostrzegła rozbłysk ochrony, ale charakterystyczny dźwięk docierał dopiero po paru sekundach, na domiar złego doszło jeszcze nieznośne drapanie w gardle, gdy mężczyzna wycelował w ciemnowłosą różdżką ze słowami - Drętwota! - Jednakże nic się nie stało. Magia zawiodła.
|Dei, twój przeciwnik odbił twój atak, ale nie udało mu się zaatakować ciebie. Masz 2 akcje.
Dei - em 46/50
|Elvira
Putnam Fricker
HP 110, EM 29 - 15 opcm, 10 uroki, 5 transmutacja
Magia nie była po stronie Elviry, jakby stare zabezpieczenia nadal na nią działały, a może to emocje sprawiły, że czarownica nie była wstanie na tyle się skupić aby zadziałać skutecznie? Choć sięgnęła po czarną magię, ta tym razem nie poprosiła o zapłatę za swoją moc.
Jednak nie tylko ona miała problem. Fricker musiał unikać Drew, który nadal napierał na niego i towarzysza. Uskoczył w bok widząc kątem oka, że blondwłosa kobieta właśnie mierzy w niego różdżką. Kumpel musiał radzić sobie sam. Putnam wykrzyknął najpierw -Ignio - ale małe iskierki kpiły z niego, co sprawiło, że mężczyzna zacisnął mocniej szczęki i prawie wysyczał kolejne zaklęcie - Expelliarmus - Różdżka nie została wyrwana z jej dłoni, a przeciwnik zrozumiał, że właśnie magia go zawiodła.
|Elvira, twój przeciwnik nie dał rady cię zaatakować. Masz 2 akcje.
Elvira - em 43/50
|Drew
Boniface Bodge
HP 0, EM 30 - 15 opcm, 20 uroki, 10 transmutacja
HP - 86 (tłuczone), postać umiera
Boniface musiał zmierzyć się z własnym koszmarem. Do tej pory nie miał okazji walczyć z kimś tak silnym i pełnym krwiożerczej pasji. Nie sądził, że realnie spotka się ze śmiercią, a teraz właśnie tak było. Zaklęcie wymierzone w śmierciożercę ten odbił z łatwością, jakby odrzucał piłkę, bez wysiłku. Co było przerażające gdy zobaczył z jaką siłą pofalowała tarcza stworzona z protego. Tym bardziej kiedy jego zaklęcie, wypowiedziane z mocą całych płuc, nie zadziałało.
-Protego Horribilis - Mogło go uratować, mogło sprawić, że uda mu się uciec albo chociaż złapać oddech. Tak się jednak nie stało. Przeraźliwy krzyk niczym u rannego zwierza rozdarło powietrze. Na pewno wszyscy w budynku słyszeli, że właśnie doszło do walki i to takiej na śmierć i życie. Zaklęcie trafiło mężczyznę prosto w pierś, łamiąc wszystkie żebra i mostek, a to sprawiło, że nie mógł złapać powietrza w płuca, które przebite przez kości nie mogły pracować. Piana na ustach świadczyła o powiększającej się odmie, a czarodziej złapał się ranną dłonią za pierś walcząc o oddech, ale śmierć już zaglądała mu w oczy, a za nią stał Śmierciożerca, który właśnie odbierał mu ostatnie tchnienie. W ostatnim odruchu walki chciał jeszcze zadać cios. Ciche “Deprimo” opuściło jego usta wraz z ostatnim tchnieniem życia, po czym ciało padło wraz z głuchym rzężeniem.
|Drew twój przeciwnik się nie obronił, a twoje zaklęcie sprawiło, że umarł przed tobą, jego zaklęcie zaś nie podziałało. Masz 2 akcje.
Drew - em: 44/50
|Primrose i Xavier
Aaron Tremblay
HP 110, EM 41 - 10 opcm, 10 uroki
(-20/tura, kąsane)
Tremblayowi mogło się wydawać, że zaatakowanie lady Burke da mu czas, ba sprawi, że reszta zastanowi się czy warto walczyć, zdawała mu się najsłabszym ogniwem. Zaskoczenie odmalowało się na jego twarzy kiedy młoda czarownica odbiła sprawnie jego zaklęcie i następnie zaatakowała zamiast uciekać. Poczuł jak stróżka potu spływa mu po skroni, gdy czarownica całkiem sprawnie posłała w jego stronę zaklęcie.
-Potego! - Mocna tarcza odbiła zaklęcie i posłała je w stronę Primrose. Kobieta mogła dostrzec jak jej własny atak może dosięgnąć teraz ją. Tremblay uśmiechnął się z satysfakcją i przekonany, że może powtórzyć ten sukces chciał utworzyć kolejną tarczę przed zaklęciem Xaviera. Pierwsze mu nie wyszło, przez co czuł, że jest sam to ma większą siłę niż rodzina Burke. Zawiódł się, bowiem obrona nie zadziała, a on po chwili zorientował się, że otoczyła go chmara szarańczy. Ciemna chmura owadów atakowała zaciekle gryząc, szczypiąc, kąsając całe ciało mężczyzny, starając się wedrzeć nosem, ustami i uszami do jego wnętrza. Mężczyzna krzyknął przerażony, z wściekłością machając rękami by choć na chwilę pozbyć się owadów.
|Primrose, wróg obronił się przed twoim atakiem. Przed odbitym zaklęciem zawsze chroni zwykłe udane protego lub udany unik o ST równym ST zaklęcia. Masz 2 akcje.
|Xavier, wróg nie odbił twojego ataku, otrzymał obrażenia. Masz 2 akcje.
Xavier -em 44/50
Primrose - em 46/50
HP 115, EM 34 - 20 opcm, 15 uroki, 5 cm
Putnam Fricker
HP 110, EM 29 - 15 opcm, 10 uroki, 5 transmutacja
Boniface Bodge
HP 80, EM 30 - 15 opcm, 20 uroki, 10 transmutacja
Aaron Tremblay
HP 130, EM 41 - 10 opcm, 10 uroki
|Deirdre
Tolan Darby
HP 115, EM 34 - 20 opcm, 15 uroki, 5 cm
Deirdre zamieniła się w złowieszczą mgłę, która utrudniała jej zlokalizowanie i jednocześnie ułatwiała atak w Tolana, ale ten miał w sobie silny instynkt przetrwania. Słysząc kolejne mroczne zaklęcie, uniósł wysoko swoją różdżkę wołając głośno - Protego Maxima!
Tarcza zalśniła przed nim sprawnie chroniąc go przed zaklęciem. Ba! Udało mu się nawet trochę je odbić w stronę czarownicy, ale nie na tyle aby musiała się bronić przed własnym zaklęciem. Niestety czarna magia w pewnym momencie domagała się zapłaty, nawet od tak wprawnej osoby w jej władaniu jak Deirdre. Czas na chwilę zwolniło, a kobiecie zdawało się, że ochronna tarcza przed Tolanem rozkłada się niczym parasol, dostrzegła rozbłysk ochrony, ale charakterystyczny dźwięk docierał dopiero po paru sekundach, na domiar złego doszło jeszcze nieznośne drapanie w gardle, gdy mężczyzna wycelował w ciemnowłosą różdżką ze słowami - Drętwota! - Jednakże nic się nie stało. Magia zawiodła.
|Dei, twój przeciwnik odbił twój atak, ale nie udało mu się zaatakować ciebie. Masz 2 akcje.
Dei - em 46/50
|Elvira
Putnam Fricker
HP 110, EM 29 - 15 opcm, 10 uroki, 5 transmutacja
Magia nie była po stronie Elviry, jakby stare zabezpieczenia nadal na nią działały, a może to emocje sprawiły, że czarownica nie była wstanie na tyle się skupić aby zadziałać skutecznie? Choć sięgnęła po czarną magię, ta tym razem nie poprosiła o zapłatę za swoją moc.
Jednak nie tylko ona miała problem. Fricker musiał unikać Drew, który nadal napierał na niego i towarzysza. Uskoczył w bok widząc kątem oka, że blondwłosa kobieta właśnie mierzy w niego różdżką. Kumpel musiał radzić sobie sam. Putnam wykrzyknął najpierw -Ignio - ale małe iskierki kpiły z niego, co sprawiło, że mężczyzna zacisnął mocniej szczęki i prawie wysyczał kolejne zaklęcie - Expelliarmus - Różdżka nie została wyrwana z jej dłoni, a przeciwnik zrozumiał, że właśnie magia go zawiodła.
|Elvira, twój przeciwnik nie dał rady cię zaatakować. Masz 2 akcje.
Elvira - em 43/50
|Drew
Boniface Bodge
HP 0, EM 30 - 15 opcm, 20 uroki, 10 transmutacja
HP - 86 (tłuczone), postać umiera
Boniface musiał zmierzyć się z własnym koszmarem. Do tej pory nie miał okazji walczyć z kimś tak silnym i pełnym krwiożerczej pasji. Nie sądził, że realnie spotka się ze śmiercią, a teraz właśnie tak było. Zaklęcie wymierzone w śmierciożercę ten odbił z łatwością, jakby odrzucał piłkę, bez wysiłku. Co było przerażające gdy zobaczył z jaką siłą pofalowała tarcza stworzona z protego. Tym bardziej kiedy jego zaklęcie, wypowiedziane z mocą całych płuc, nie zadziałało.
-Protego Horribilis - Mogło go uratować, mogło sprawić, że uda mu się uciec albo chociaż złapać oddech. Tak się jednak nie stało. Przeraźliwy krzyk niczym u rannego zwierza rozdarło powietrze. Na pewno wszyscy w budynku słyszeli, że właśnie doszło do walki i to takiej na śmierć i życie. Zaklęcie trafiło mężczyznę prosto w pierś, łamiąc wszystkie żebra i mostek, a to sprawiło, że nie mógł złapać powietrza w płuca, które przebite przez kości nie mogły pracować. Piana na ustach świadczyła o powiększającej się odmie, a czarodziej złapał się ranną dłonią za pierś walcząc o oddech, ale śmierć już zaglądała mu w oczy, a za nią stał Śmierciożerca, który właśnie odbierał mu ostatnie tchnienie. W ostatnim odruchu walki chciał jeszcze zadać cios. Ciche “Deprimo” opuściło jego usta wraz z ostatnim tchnieniem życia, po czym ciało padło wraz z głuchym rzężeniem.
|Drew twój przeciwnik się nie obronił, a twoje zaklęcie sprawiło, że umarł przed tobą, jego zaklęcie zaś nie podziałało. Masz 2 akcje.
Drew - em: 44/50
|Primrose i Xavier
Aaron Tremblay
HP 110, EM 41 - 10 opcm, 10 uroki
(-20/tura, kąsane)
Tremblayowi mogło się wydawać, że zaatakowanie lady Burke da mu czas, ba sprawi, że reszta zastanowi się czy warto walczyć, zdawała mu się najsłabszym ogniwem. Zaskoczenie odmalowało się na jego twarzy kiedy młoda czarownica odbiła sprawnie jego zaklęcie i następnie zaatakowała zamiast uciekać. Poczuł jak stróżka potu spływa mu po skroni, gdy czarownica całkiem sprawnie posłała w jego stronę zaklęcie.
-Potego! - Mocna tarcza odbiła zaklęcie i posłała je w stronę Primrose. Kobieta mogła dostrzec jak jej własny atak może dosięgnąć teraz ją. Tremblay uśmiechnął się z satysfakcją i przekonany, że może powtórzyć ten sukces chciał utworzyć kolejną tarczę przed zaklęciem Xaviera. Pierwsze mu nie wyszło, przez co czuł, że jest sam to ma większą siłę niż rodzina Burke. Zawiódł się, bowiem obrona nie zadziała, a on po chwili zorientował się, że otoczyła go chmara szarańczy. Ciemna chmura owadów atakowała zaciekle gryząc, szczypiąc, kąsając całe ciało mężczyzny, starając się wedrzeć nosem, ustami i uszami do jego wnętrza. Mężczyzna krzyknął przerażony, z wściekłością machając rękami by choć na chwilę pozbyć się owadów.
|Primrose, wróg obronił się przed twoim atakiem. Przed odbitym zaklęciem zawsze chroni zwykłe udane protego lub udany unik o ST równym ST zaklęcia. Masz 2 akcje.
|Xavier, wróg nie odbił twojego ataku, otrzymał obrażenia. Masz 2 akcje.
Xavier -em 44/50
Primrose - em 46/50
I show not your face but your heart's desire
Z ust Elviry wyrwało się krótkie warknięcie, namacalny ślad gniewnego ducha, którego w ostatnim czasie tak zaciekle starała się tłumić. W czasie walki nie czuła potrzeby udawania, wzbraniania się przed gwałtownością; napędzała ona jej magię, elektryzowała - miała świadomość, że właśnie pozostałości rezerwy utrudniały jej przemianę mocy w efekt.
- Duro! - powiedziała, celując w Putnama, w czasie, gdy jeden z jego towarzyszy padał martwy na ziemię. Chrzęst łamiących się kości i zapach krwi tworzyły w tym momencie najlepsze tło dla jej żądzy. Obróciła głowę, chcąc utrudnić walkę innym. - Locomotor Mortis - rzuciła z myślą o Tolanie.
Nie miała świadomości tego co działo się w głównej sali piwnicy; jeszcze nie.
1. Duro
2. Cienie
3. Locomotor Mortis
4. Czarna magia
- Duro! - powiedziała, celując w Putnama, w czasie, gdy jeden z jego towarzyszy padał martwy na ziemię. Chrzęst łamiących się kości i zapach krwi tworzyły w tym momencie najlepsze tło dla jej żądzy. Obróciła głowę, chcąc utrudnić walkę innym. - Locomotor Mortis - rzuciła z myślą o Tolanie.
Nie miała świadomości tego co działo się w głównej sali piwnicy; jeszcze nie.
1. Duro
2. Cienie
3. Locomotor Mortis
4. Czarna magia
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 85
--------------------------------
#2 'Cienie' : 6
--------------------------------
#3 'k100' : 92
--------------------------------
#4 'k10' : 9
#1 'k100' : 85
--------------------------------
#2 'Cienie' : 6
--------------------------------
#3 'k100' : 92
--------------------------------
#4 'k10' : 9
Mordercze zaklęcie przeszyło mężczyznę na wskroś, na co wygiąłem wargi w ironicznym wyrazie. Mierna tarcza okazała się nader słaba, podobnie jak jego kości, które z charakterystycznym dźwiękiem wygięły jego ciało w bolesnych spazmach. Męki nie trwały długo, wróg zaraz po upadku na posadzkę zalał się krwią i nie miał już szansy wziąć ostatniego tchu.
Kątem oka widziałem, że Elvira mierzyła do czarodzieja stojącego nieopodal mnie. Zdawałem sobie sprawę, iż nie będzie w stanie obronić się zwykłą tarczą, kiedy to promienie nadejdą z obu stron. Bez zawahania wykonałem krok do przodu, aby spróbować zahaczyć jego ciało wirującymi ostrzami, po czym uniosłem wężowe drewno. -Deserpes- wypowiedziałem pewnym tonem pragnąć dołożyć mu zmartwień. Okrążenie wroga było najlepszym z możliwych rozwiązań.
Kątem oka widziałem, że Elvira mierzyła do czarodzieja stojącego nieopodal mnie. Zdawałem sobie sprawę, iż nie będzie w stanie obronić się zwykłą tarczą, kiedy to promienie nadejdą z obu stron. Bez zawahania wykonałem krok do przodu, aby spróbować zahaczyć jego ciało wirującymi ostrzami, po czym uniosłem wężowe drewno. -Deserpes- wypowiedziałem pewnym tonem pragnąć dołożyć mu zmartwień. Okrążenie wroga było najlepszym z możliwych rozwiązań.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
[Misja] 5.04.958, Przytułek
Szybka odpowiedź