Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Zjadacz mebli
Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Dziobak
Gdy tylko sowa doleci do odbiorcy, to szuka meblu, którego mógłby posmakować. Najbardziej lubi dziobać stoły. Jeśli nie chce się, aby podziobał cokolwiek, najlepiej dać mu jakiś przysmak.
Barry Weasley
Zawód : sprzedawca u Ollivandera
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Well someday love is gonna lead you back to me
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
But 'til it does I'll have an empty heart
So I'll just have to believe
Somewhere out there you thinking of me...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Polly Havisham
Drogi Barry,
Szkoda że wcześniej nie napisałes, wysłałabym ci tort czekoladowy na poprawę humoru, ale właśnie zjadłam ostatni kawałek - aż mi stanął w gardle, kiedy się dowiedziałam, jaki ciężar cię przytłacza.
To bardzo dziwne, że musisz oświadczyć się komuś, kogo nie znasz albo komu nie chcesz - wciąż nie umiem pojąć zasad rządzących światem arystokratów. Ale na sytuł lorda podobno trzeba zapracować. Btw, czy mam nazywać Cię lordem? Byłoby to okropnie zabawne.
Tak czy siak, jeżeli miałbyś ochotę i mógłbyś wyrwać się od rodziny, to ja i William zapraszamy Ciebie na świąteczny obiad. Jeżeli chcesz zabrać rodzinę ze sobą (a przynajmniej jej młodą część), to także zapraszamy. Przyjdzie równiez Daniel i Vincent, więc na pewno Lyra ucieszy się jeżeli ją zaprosisz. Możesz spytać też swojego starszego brata czy niemiałby ochoty. Myślę, że powinien mnie pamiętać, przecież tak ładnie pomogłam mu z obrażeniami podczas pojedynków.
Całuski i buziaczki
Polly
Szkoda że wcześniej nie napisałes, wysłałabym ci tort czekoladowy na poprawę humoru, ale właśnie zjadłam ostatni kawałek - aż mi stanął w gardle, kiedy się dowiedziałam, jaki ciężar cię przytłacza.
To bardzo dziwne, że musisz oświadczyć się komuś, kogo nie znasz albo komu nie chcesz - wciąż nie umiem pojąć zasad rządzących światem arystokratów. Ale na sytuł lorda podobno trzeba zapracować. Btw, czy mam nazywać Cię lordem? Byłoby to okropnie zabawne.
Tak czy siak, jeżeli miałbyś ochotę i mógłbyś wyrwać się od rodziny, to ja i William zapraszamy Ciebie na świąteczny obiad. Jeżeli chcesz zabrać rodzinę ze sobą (a przynajmniej jej młodą część), to także zapraszamy. Przyjdzie równiez Daniel i Vincent, więc na pewno Lyra ucieszy się jeżeli ją zaprosisz. Możesz spytać też swojego starszego brata czy niemiałby ochoty. Myślę, że powinien mnie pamiętać, przecież tak ładnie pomogłam mu z obrażeniami podczas pojedynków.
Całuski i buziaczki
Polly
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Przeczytaj Polly Havisham
Drogi Barry,
CHCE prezent! Nie myśl, że jestem pazerna, po prostu ciekawi mnie co też takiego dla mnie szykujesz, zresztą najważniejsze jest to, żeby się spotkać! Dlatego powiedz, kiedy tylko możesz, ja mam wspaniałą pracodawczynię i jak powiem jej, że nie mogę któregoś dnia z nią piec ciastek, to na pewno się nie obrazi.
Słyszałam, biedny Garett! Czy on kochał Dianę Crouch, czy to było też zaaranżowane małżeństwo w którym czuł się tak podle jak ty teraz? Mimo wszystko, sądzę, że cierpi. Myślę, że mimo wszystko ty też tęskniłbyś za swoją przyszłą narzeczoną, gdyby zagineła.
Swoją drogą, jak szlachcianka może zaginąć!? Mi się nie udało to nigdy, Billy zawsze mnie znajdzie. On, albo Daniel. Ale arystokratkom chyba jest trudniej, przecież one są piękne i obwieszone diamentami! Tak czy siak, to smutna historia.
No i bardzo szkoda, że ktoś bierze ślub na święta. To jak zabieranie sobie Gwiazdki na rzecz innego święta - okropność. A kiedy ma być twój ślub? Tylko nie obraź się za to pytanie, chociaż wiem, że pewnie nie jesteś zbyt z niego zadowolony.
Całuski i buziaczki
Polly
CHCE prezent! Nie myśl, że jestem pazerna, po prostu ciekawi mnie co też takiego dla mnie szykujesz, zresztą najważniejsze jest to, żeby się spotkać! Dlatego powiedz, kiedy tylko możesz, ja mam wspaniałą pracodawczynię i jak powiem jej, że nie mogę któregoś dnia z nią piec ciastek, to na pewno się nie obrazi.
Słyszałam, biedny Garett! Czy on kochał Dianę Crouch, czy to było też zaaranżowane małżeństwo w którym czuł się tak podle jak ty teraz? Mimo wszystko, sądzę, że cierpi. Myślę, że mimo wszystko ty też tęskniłbyś za swoją przyszłą narzeczoną, gdyby zagineła.
Swoją drogą, jak szlachcianka może zaginąć!? Mi się nie udało to nigdy, Billy zawsze mnie znajdzie. On, albo Daniel. Ale arystokratkom chyba jest trudniej, przecież one są piękne i obwieszone diamentami! Tak czy siak, to smutna historia.
No i bardzo szkoda, że ktoś bierze ślub na święta. To jak zabieranie sobie Gwiazdki na rzecz innego święta - okropność. A kiedy ma być twój ślub? Tylko nie obraź się za to pytanie, chociaż wiem, że pewnie nie jesteś zbyt z niego zadowolony.
Całuski i buziaczki
Polly
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Przeczytaj Samuel
Barry Przyznaję, że w pierwszym odruchu, chciałem potraktować twoją sowę kubkiem z kawą, ale twój zwierzak szybciej zjadłby to naczynie, niż zrobiłbym mu krzywdę.
Ale.
Pewnie jestem kretynem, ale - bierz rzeczy i zapraszam do siebie. Przesiedzisz u mnie do czasu, aż nie znajdziemy ci czegoś sensownego, a myślę, że będę mógł ci w tym pomóc. Oczywiście - przybywasz na moich warunkach i sprowadza się tylko do jednego - nie rozrabiaj.
Możesz pojawić się jutro wieczorem. Będę miał wolne, to pogadamy.
ps. na rozmowę z Garretem jestem umówiony.
Samuel
Ale.
Pewnie jestem kretynem, ale - bierz rzeczy i zapraszam do siebie. Przesiedzisz u mnie do czasu, aż nie znajdziemy ci czegoś sensownego, a myślę, że będę mógł ci w tym pomóc. Oczywiście - przybywasz na moich warunkach i sprowadza się tylko do jednego - nie rozrabiaj.
Możesz pojawić się jutro wieczorem. Będę miał wolne, to pogadamy.
ps. na rozmowę z Garretem jestem umówiony.
Samuel
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Przeczytaj Adelaide Nott
Lordzie WeasleyZ przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Pana na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie ma Pan na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.
Ufam, że jeśli zdecyduje się Pan na obecność, zapozna się Pan wcześniej z panującą etykietą.
A. Nott
Ufam, że jeśli zdecyduje się Pan na obecność, zapozna się Pan wcześniej z panującą etykietą.
A. Nott
Przeczytaj Garrett Weasley
Nie mam pojęcia, co masz wspólnego z niejaką Clementine Baudelaire (i chyba nie chcę wiedzieć), ale jej ojciec wypisuje do mnie listy o lichym zdrowiu córki i fakcie, że ją uprowadziłeś. Proszę Cię, choć raz użyj tego rozsądku, który ponoć posiadasz, i odeślij ją do domu, bo średnio mam ochotę dalej świecić za Ciebie oczami.
G.
G.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Przeczytaj Garrett Weasley
...co?
Świstoklik w ogrodzie botanicznym? Przypadkowe oparcie o ramię? Jesteś pewien, że nie masz po prostu omamów po nadużyciu Ognistej?
G.
Świstoklik w ogrodzie botanicznym? Przypadkowe oparcie o ramię? Jesteś pewien, że nie masz po prostu omamów po nadużyciu Ognistej?
G.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Przeczytaj Garrett Weasley
Na Merlina, po prostu brak mi słów. "Las" to mało dokładne współrzędne, nie przybędę z odsieczą. Wiesz chociaż, czy jesteście jeszcze w Anglii?
Nie mam pojęcia, co napiszę jej ojcu. Twoja wersja zdarzeń nie brzmi ani przekonująco, ani uspokajająco. A zamiast słać do mnie paniczne listy, przestań zachowywać się bezmyślnie i najzwyczajniej w świecie znajdź sposób, żeby odstawić ją do domu. Jak najszybciej.
G.
Nie mam pojęcia, co napiszę jej ojcu. Twoja wersja zdarzeń nie brzmi ani przekonująco, ani uspokajająco. A zamiast słać do mnie paniczne listy, przestań zachowywać się bezmyślnie i najzwyczajniej w świecie znajdź sposób, żeby odstawić ją do domu. Jak najszybciej.
G.
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Przeczytaj Clementine Baudelaire
Do Barry'ego Weasleya czy mógłbyś mi dać znać, czy wróciłeś cały do domu?
C. F. Baudelaire
C. F. Baudelaire
" There's no need to be perfect to inspire others let people get inspired by how you deal with your imperfections |
Clementine Baudelaire
Zawód : hodowczyni ptaków
Wiek : 19 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
There's no need to be perfect to inspire others let people get inspired by how you deal with your imperfections.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Przeczytaj Clementine Baudelaire
Do Barry'ego Weasleya Ojej, jak Ci się udało namówić Hanoka do odesłania listu? To bardzo rzadko się zdarza. Musiał Cię polubić. Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale Hanok miał okres polowań.
Mam nadzieję, że nie miałeś problemów z moim ojcem? Nic mi o Tobie nie wspominał, ale chodził przez jakiś czas struty, narzekając na Ciebie kiedy powinnam nie słyszeć.
C. F. Baudelaire
Mam nadzieję, że nie miałeś problemów z moim ojcem? Nic mi o Tobie nie wspominał, ale chodził przez jakiś czas struty, narzekając na Ciebie kiedy powinnam nie słyszeć.
C. F. Baudelaire
" There's no need to be perfect to inspire others let people get inspired by how you deal with your imperfections |
Clementine Baudelaire
Zawód : hodowczyni ptaków
Wiek : 19 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
There's no need to be perfect to inspire others let people get inspired by how you deal with your imperfections.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
List od:Lorne Bulstrode
Barry!Bez zbędnych uprzejmości chcę zaproponować ci bitkę, która odkurzyłaby nieco nasze czarodziejskie umiejętności. Co Ty na to? Być może w przyszłości spotkamy się w Klubie Pojedynków, ale teraz, jeśli rzecz jasna się zgodzisz, pozostaje nam wybranie jakiegoś ustronnego miejsca.
Powinniśmy też zacząć współpracę nad pionierskimi badaniami zaklęć transmutacyjncych. Mam pewną ideę i myślę, że Ty jesteś odpowiednią osobą, by się takową podzielić. Czy masz czas na takie zagrywki? Myślę, że obaj dobrze na tym wyjdziemy i zawsze to zarobi się nieco galeonów. Szczegóły omówimy na żywo, po tym jak zyskamy parę siniaków i połamiemy różdżki!
Zaproponowałbym Humorzastą Polanę, niedaleko Cardiff. Cicho, spokojnie i rozległe przestrzenie. Doprawdy magiczne miejsce. Więc jak?
Lorne Bulstrode
Powinniśmy też zacząć współpracę nad pionierskimi badaniami zaklęć transmutacyjncych. Mam pewną ideę i myślę, że Ty jesteś odpowiednią osobą, by się takową podzielić. Czy masz czas na takie zagrywki? Myślę, że obaj dobrze na tym wyjdziemy i zawsze to zarobi się nieco galeonów. Szczegóły omówimy na żywo, po tym jak zyskamy parę siniaków i połamiemy różdżki!
Zaproponowałbym Humorzastą Polanę, niedaleko Cardiff. Cicho, spokojnie i rozległe przestrzenie. Doprawdy magiczne miejsce. Więc jak?
Lorne Bulstrode
Lorne Bulstrode
Zawód : łowca smoków i opiekun w rezerwacie Kent
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj
Barry,div>Twoja wiadomość brzmi bardzo enigmatycznie i chaotycznie zarazem, sądzę więc, że przydałoby Ci się kilka dni odpoczynku od interesujących wyzwań, jakie stawia przed Tobą codzienność.
Nazwiska, personalia...to nie wchodziło w zasób pakietu dobrego wujka Bena. Jedyne, co mogę Ci podać jako wskazówkę...boczna sala Wywerny.
Dziękuję, druhu, Tobie także wszystkiego najlepszego i oby zbliżający się rok okazał się początkiem nowej, świetlanej handlowej epoki.
Ben
Nazwiska, personalia...to nie wchodziło w zasób pakietu dobrego wujka Bena. Jedyne, co mogę Ci podać jako wskazówkę...boczna sala Wywerny.
Dziękuję, druhu, Tobie także wszystkiego najlepszego i oby zbliżający się rok okazał się początkiem nowej, świetlanej handlowej epoki.
Ben
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Garrett Weasley
Nie wiem, czy postąpiłeś słusznie, pewne jest tylko jedno - powinieneś na siebie uważać, bo otrzymane groźby rzadko są bez pokrycia, szczególnie gdy na szali stawiane jest dobro rodzinnej spuścizny.
Nie popełniaj głupstw.
Garrett
28.12.1955
Barry,jego ofertę? Czego wymagał oprócz złożenia obietnicy milczenia?Nie wiem, czy postąpiłeś słusznie, pewne jest tylko jedno - powinieneś na siebie uważać, bo otrzymane groźby rzadko są bez pokrycia, szczególnie gdy na szali stawiane jest dobro rodzinnej spuścizny.
Nie popełniaj głupstw.
Garrett
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
Przeczytaj Garrett Weasley
pamiętaj o tym, co powiedziałem w trakcie naszej rozmowy - wyciągam w Twoją stronę dłoń tak długo, jak trzymasz się od tego cholerstwa z daleka. Nie wycofuję się z raz danego słowa.
Nie rozmawiałem jeszcze z Alexandrem, ale jestem prawie pewien, że zgodzi się pomóc. Nie wiem tylko, czy skontaktować się z nim w Twoim imieniu, czy wolisz uczynić to sam. I opowiedzieć przy tym własną wersję historii; nie unikniesz kolejnych wyznań, jeżeli oczekujesz pomocy.
Garrett
30.12.1955
Barry,pamiętaj o tym, co powiedziałem w trakcie naszej rozmowy - wyciągam w Twoją stronę dłoń tak długo, jak trzymasz się od tego cholerstwa z daleka. Nie wycofuję się z raz danego słowa.
Nie rozmawiałem jeszcze z Alexandrem, ale jestem prawie pewien, że zgodzi się pomóc. Nie wiem tylko, czy skontaktować się z nim w Twoim imieniu, czy wolisz uczynić to sam. I opowiedzieć przy tym własną wersję historii; nie unikniesz kolejnych wyznań, jeżeli oczekujesz pomocy.
Garrett
a gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
10.01.1956
Barry,
Do zbycia brzmi tak, jakbyś kończył z interesem. To prawda?
Mulciber
Do zbycia brzmi tak, jakbyś kończył z interesem. To prawda?
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
10.01.1956
Barry,
Ktoś coś na ciebie ma?
Mulciber
Ktoś coś na ciebie ma?
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Zjadacz mebli
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy