Apteka Sluga i Jiggersa
AutorWiadomość
First topic message reminder :
★★
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Apteka Sluga i Jiggersa
Apteka prowadzona od stuleci przez rodzinę czystej krwi, wydającą na świat świetnych alchemików. Sklep cieszy się powodzeniem nawet w dzisiejszych, mrocznych czasach; w niewielkim pomieszczeniu wypełnionym ziołami, butelkami, słojami zawsze można dostrzec klientów poszukujących odpowiednich, najlepszej jakości ingrediencji do swych mikstur. Oczywiście tych legalnych; po te o wątpliwej zgodności z prawem lepiej pytać w aptece pana Mulpeppera, zlokalizowanej na Nokturnie.
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:20, w całości zmieniany 3 razy
I to by było na tyle; zamilkła ponownie - tym razem, jak podejrzewał, na dłużej, skoro sięgnęła po abesio. Nie miał pewności, czy odbite przez niego zaklęcie trafi w czarownicę, lecz nie zaprzestawał prób zatrzymania jej przy sobie.
Skinął Billy'emu głową i przywarł do futryny, żeby przepuścić go w drzwiach; trudno mu było zrozumieć, jak wygląda sytuacja na dworze, ale na razie to to, co działo się w środku apteki, całkowicie go zajmowało.
- Expelliarmus - ponowił próbę rozbrojenia kobiety.
Skinął Billy'emu głową i przywarł do futryny, żeby przepuścić go w drzwiach; trudno mu było zrozumieć, jak wygląda sytuacja na dworze, ale na razie to to, co działo się w środku apteki, całkowicie go zajmowało.
- Expelliarmus - ponowił próbę rozbrojenia kobiety.
from underneath the rubble,
sing the rebel song
sing the rebel song
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 80
'k100' : 80
Nie dziwił się, że rodzina była zaskoczona, a nawet przestraszona. Przyszło im żyć w niespokojnych czasach, kiedy każdy mógł zostać wyeliminowany przez przeciwników politycznych. Szczerze wątpił, aby komukolwiek była na rękę nieproszona wizyta obcego mężczyzny, który w dodatku miał częściowo osłoniętą twarz. Mathieu jednak nie zamierzał zdradzać swojej tożsamości w pełni, jeśli nie zajdzie taka konieczność. Jego anonimowość miała swoje plusy! Liczył na to, że nie będą oponować, stawiać oporu, ani atakować go bez potrzeby. Przywołanie sowy, kałamarza i pióra świadczyło o tym, że chcieli jak najszybciej załatwić sprawę. Rosier od razu sięgnął po potrzebne rzeczy i zaczął kreślić zgrabne litery na pergaminie. Kilka prostych słów, łatwy przekaz i prośbą o szybką reakcję ze strony odpowiednich osób, wszak mieli do czynienia z osobą poszukiwaną listem gończym. Pech chciał, że jego znak przywołał nie te osoby, które powinien. Oby jednak prośba o wsparcie przesłana sową w odpowiednie miejsce przyniosła oczekiwany skutek. Kiedy skończył pisać, zwinął pergamin, przywiązał do sowy i spojrzał w stronę okna.
- Leć do Ministerstwa Magii... - powiedział, spoglądając na zwierzę w pełni nadziei, że posłucha jego prośby. O wiele bardziej komfortowo byłoby, gdyby zrobił to sam właściciel. Rosier zbliżył się więc w stronę okna, chcąc uchylić je i nadać sowę z listem do Ministerstwa Magii.
Przesunięcie: 1 kratka w prawo-dół
Treść listu
- Leć do Ministerstwa Magii... - powiedział, spoglądając na zwierzę w pełni nadziei, że posłucha jego prośby. O wiele bardziej komfortowo byłoby, gdyby zrobił to sam właściciel. Rosier zbliżył się więc w stronę okna, chcąc uchylić je i nadać sowę z listem do Ministerstwa Magii.
Przesunięcie: 1 kratka w prawo-dół
Treść listu
- Spoiler:
Atak na Pokątnej. Przed Apteką Sluga i Jiggersa.
Wśród przeciwników jest osoba poszukiwania listem gończym!
Padło nazwisko Scamander!
Pilnie potrzebne wsparcie!
M. Rosier
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
Tym razem uzdrowicielowi nie udało się rzucić poprawnie zaklęcia leczniczego. Billy opuścił wnętrze antykwariatu stając obok Anthony’ego. Abesio Lyanny było nieudane. Nie zdołała umknąć z pomieszczenia. Rozszczepienie pojawiło się na prawym ramieniu z którego pociekła krew. Jej własny urok, który odbił się od tarczy Keatona ugodził w nią. Burroughs nie zaprzestawał ataku, potężny Expelliarmus (101) pomknął w kierunku kobiety. Zaklęcie Skamndera ruszyło w kierunku w którym znajdowała się kobieta. Jednak trafienie w nią pomiędzy Keatonem i ścianą było na tyle trudne, że urok rozbił się o budynek.
- Salvio Hexia - pomknęło najpierw z ust rudowłosego mężczyzny, by zaraz ponowił słowa Holt, jednak oba zaklęcia były nieudane.
W tym samym czasie Mathieu nakreślił kilka słów na otrzymanym pergaminie. Kukułka rozłożyła skrzydła i wyleciała przez znajdujące się kawałek dalej, uchylone okno.
- Proszę teraz iść. - powiedział mężczyzna, nadal zaciskając dłoń na różdżce.
Withelby posiada żywotność 90, opcm 25, uroki 10 zwinność 5, sprawność 5, odporność magiczną I
działające:
protecta - obejmuje cały i niektóre miejsca przed nim, w tej chwili również rycerzy(krawędzie bariery można dostrzec na dole mapy
amicus Billy (Lyanna)
eliksir ochrony - Zachary 4/5
żółta linia - Slavio Hexio
Zasady eksperymentalne: Za każdym razem, gdy w opisie zaklęcia (np. przy określeniu zadawanych obrażeń) pojawia się statystyka (U, OPCM, T, L, CM, E), nie liczymy całej statystyki postaci a jedną dodatkową kość k10 za każde rozpoczęte 5 punktów w danej statystyce.
Czas na odpis: 24h
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.
Żywotność:
Keat: 236/246 (10 kłute)
Billy: 221/236 (15 kąsane)
Anthony: 231/249
Lyanna: 131/202; -15 (31 szarpane, 10 kłute, 30 tłuczone)
Zachary: 123/210 -20 (13777 kłute, 10 tłuczone)
1
- Salvio Hexia - pomknęło najpierw z ust rudowłosego mężczyzny, by zaraz ponowił słowa Holt, jednak oba zaklęcia były nieudane.
W tym samym czasie Mathieu nakreślił kilka słów na otrzymanym pergaminie. Kukułka rozłożyła skrzydła i wyleciała przez znajdujące się kawałek dalej, uchylone okno.
- Proszę teraz iść. - powiedział mężczyzna, nadal zaciskając dłoń na różdżce.
Withelby posiada żywotność 90, opcm 25, uroki 10 zwinność 5, sprawność 5, odporność magiczną I
- Withelby:
Żywotność
Wartość żywotności postaci: 90żywotność zabronione kara wartość 81-90% brak -5 72 - 81 71-80% brak -10 63 - 71 61-70% brak -15 54 - 62 51-60% potężne ciosy w walce wręcz -20 45 - 53 41-50% silne ciosy w walce wręcz -30 36 - 44 31-40% kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz -40 27 - 35 21-30% uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 -50 18 - 26 ≤ 20% teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz -60 ≤ 17 10 PŻ Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). -70 1 - 10 0 Utrata przytomności
- holt:
Żywotność
Wartość żywotności postaci: 110żywotność zabronione kara wartość 81-90% brak -5 89 - 99 71-80% brak -10 78 - 88 61-70% brak -15 67 - 77 51-60% potężne ciosy w walce wręcz -20 56 - 66 41-50% silne ciosy w walce wręcz -30 45 - 55 31-40% kontratak, blokowanie ciosów w walce wręcz -40 34 - 44 21-30% uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90 -50 23 - 33 ≤ 20% teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz -60 ≤ 22 10 PŻ Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). -70 1 - 10 0 Utrata przytomności
działające:
protecta - obejmuje cały i niektóre miejsca przed nim, w tej chwili również rycerzy(krawędzie bariery można dostrzec na dole mapy
amicus Billy (Lyanna)
eliksir ochrony - Zachary 4/5
żółta linia - Slavio Hexio
Zasady eksperymentalne: Za każdym razem, gdy w opisie zaklęcia (np. przy określeniu zadawanych obrażeń) pojawia się statystyka (U, OPCM, T, L, CM, E), nie liczymy całej statystyki postaci a jedną dodatkową kość k10 za każde rozpoczęte 5 punktów w danej statystyce.
Czas na odpis: 24h
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.
Żywotność:
Keat: 236/246 (10 kłute)
Billy: 221/236 (15 kąsane)
Anthony: 231/249
Lyanna: 131/202; -15 (31 szarpane, 10 kłute, 30 tłuczone)
Zachary: 123/210 -20 (
1
Skinął głową Anthony’emu, bezgłośnie oddychając z ulgą; nadejście pomocy w postaci dwóch czarodziejów było dobrą wiadomością, choć nie niwelowało naglącego uczucia upływającego czasu; jeśli oni zostali tutaj ściągnięci odgłosami walki i sygnałem ostrzegawczym, to za nimi mogli podążyć inni. Rozejrzał się raz jeszcze, nigdzie nie dostrzegł jednak śladów trzeciego z napastników. Mógł uciec – ale nie musiał, starał się więc mieć oczy dookoła głowy, gdy robił krok do przodu i unosił różdżkę, zaklęciem mając zamiar objąć wszystkich swoich sprzymierzeńców: nie tylko Anthony’ego i Keatona, ale też dwóch mężczyzn, których wskazał mu auror. W ten sposób szybciej unieszkodliwią przeciwników. – Magicus extremos – wypowiedział, skupiając się na własnej magii – i na tym, by zmusić ją do wzmocnienia pozostałych. Czarodziej w szaliku wciąż pozostawał chroniony, Billy podejrzewał jednak, że nie potrwa to już długo.
| prawo-góra + prawo-dół; zaklęciem staram się objąć Anthony'ego, Keatona, Withelby'ego i Holta - skoro już wiem, że są po naszej stronie
| prawo-góra + prawo-dół; zaklęciem staram się objąć Anthony'ego, Keatona, Withelby'ego i Holta - skoro już wiem, że są po naszej stronie
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
The member 'Billy Moore' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 26
--------------------------------
#2 'k10' : 4, 1, 1, 10, 7
#1 'k100' : 26
--------------------------------
#2 'k10' : 4, 1, 1, 10, 7
Mimo tego, że zaklęcie nie podziałało zgodnie z tym, jak sobie tego życzył, wciąż miał ochronę, która zapewniała mu – jeszcze przez chwilę – komfort oraz nikłe poczucie bezpieczeństwa. Nie miał pojęcia, gdzie zniknął Mathieu ani co działo się z Lyanną, bowiem stracił ją z oczu. Nie przykładał także szczególnej uwagi do tego, co dwa aurorzy robili. Słyszał jednak inkantacje i w milczeniu oczekiwał barier osłaniających ich od ciekawskich spojrzeń. Nie skomentował tego karygodnego zachowania, byli wszak wyjętymi spod prawa stróżami, buntownikami i to oni, Rycerze, stanowili teraz jedyną ostoję jego przestrzegania.
Poruszył się, wciąż pozostawiając różdżkę w niezmienionym położeniu. Rana wciąż paliła go i zamierzał jak najszybciej pozbyć się bólu, rozlewając przyjemną mgłę tego samego zaklęcia.
— Curatio Vulnera Maxima — cicho, niezmiennie tym samym spokojnym tonem, choć nieco rozedrganym bólem, wypowiedział formułę zaklęcia, we własnym odczuciu zbyt intensywnie zamykając oczy. Gest ten był wyrazem skupienia, które próbował osiągnąć; palącą potrzebą zdążenia na czas.
Poruszył się, wciąż pozostawiając różdżkę w niezmienionym położeniu. Rana wciąż paliła go i zamierzał jak najszybciej pozbyć się bólu, rozlewając przyjemną mgłę tego samego zaklęcia.
— Curatio Vulnera Maxima — cicho, niezmiennie tym samym spokojnym tonem, choć nieco rozedrganym bólem, wypowiedział formułę zaklęcia, we własnym odczuciu zbyt intensywnie zamykając oczy. Gest ten był wyrazem skupienia, które próbował osiągnąć; palącą potrzebą zdążenia na czas.
Once you cross the line
Zachary Shafiq
Zawód : Ordynator oddziału zatruć eliksiralnych i roślinnych, Wielki Wezyr rodu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am an outsider
I don't care about
I don't care about
the in-crowd
OPCM : 21 +1
UROKI : 4 +2
ALCHEMIA : 8
UZDRAWIANIE : 26 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 5
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Zachary Shafiq' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 12
--------------------------------
#2 'k10' : 7, 7, 8, 6, 5
#1 'k100' : 12
--------------------------------
#2 'k10' : 7, 7, 8, 6, 5
Niestety znów zabrakło jej szczęścia. Może to rany i ból ją rozpraszały, a może bliskość wroga, który nie ustawał w wysiłkach atakowania jej. Przeklęty szlamolub. Lyanna pałała do niego coraz większą niechęcią i pragnieniem odpłacenia mu w odpowiedni sposób, ale to musiało poczekać. Była coraz bardziej osłabiona, w dodatku nieudana teleportacja sprawiła, że nie tylko znowu się rozszczepiła, ale i oberwała własnym zaklęciem. To odrzuciło ją kilka metrów w głąb przestrzeni pomiędzy ścianą budynku a murem postawionym przez jednego z przeciwników. Miało to taką zaletę, że powiększyło dystans pomiędzy nią a mężczyzną. Mogła też zauważyć, że wylądowała pod oknem, więc gramoląc się szybko z ziemi zerknęła w jego kierunku, by sprawdzić, czy znajduje się tam jakaś klamka, cokolwiek co mogłoby jej pozwolić je otworzyć. Na wypadek gdyby tak znowu jej nie wyszło.
W jej stronę mknęło kolejne zaklęcie. Ale ona postanowiła znów podjąć ryzyko teleportacji.
- Abesio – rzuciła, mając nadzieję że w końcu wyjdzie. Do trzech razy sztuka, prawda? Była przecież biegła w tej dziedzinie magii, ale trudniej było rzucać zaklęcia tego typu kiedy wrogowie byli blisko i kiedy rozpraszały ją uzyskane już obrażenia.
| pw wysłana do mg
W jej stronę mknęło kolejne zaklęcie. Ale ona postanowiła znów podjąć ryzyko teleportacji.
- Abesio – rzuciła, mając nadzieję że w końcu wyjdzie. Do trzech razy sztuka, prawda? Była przecież biegła w tej dziedzinie magii, ale trudniej było rzucać zaklęcia tego typu kiedy wrogowie byli blisko i kiedy rozpraszały ją uzyskane już obrażenia.
| pw wysłana do mg
The member 'Lyanna Zabini' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 36
'k100' : 36
Jego zaklęcie chybiło celu, a wyprowadzić kolejnego nie miał możliwości - wróg znalazł się poza zasięgiem jego różdżki. Wnętrze Apteki było za ciasne tym bardziej jeżeli wziąć pod uwagę domontowaną ścianę we wnęce której znajdował się przeciwnik. Drugi wciąż był chroniony. Trzeci... Skamander starał się wyostrzyć wzrok i słuch przeczesując uważnym spojrzeniem alejkę, znajdujące się na jej długości budynki, ich okna, dachy w poszukiwaniu jakiegoś poruszenia, nietypowych dla codzienności uliczki dźwięków lub cieni mogących podpowiedzieć mu, że trzeci napastnik wciąż znajduje się w okolicy i jest blisko - pośpieszne echo kroków; gwałtowny ruch na niebie; iskrzący zdradziecko rzucony promień zaklęcia... Starał się być otwarty na otoczenie, dobiegające zewsząd bodźce
|spostrzegawczość II
|spostrzegawczość II
Find your wings
The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 54
'k100' : 54
Odetchnął z niemałą ulgą, kiedy rozległ się trzepot skrzydeł, a sowa wyfrunęła z lokalu mieszkalnego. Pchanie się w paszczę lwa, mając świadomość kto podjął się próby mącenia, znając nazwisko jednego z nich byłoby idiotyczne. Rosier nie zamierzał tam wracać. Nie chodziło o tchórzostwo, ani o to, że nie chciał podejmować się walki. Informacje na temat nazwisk były potrzebne, a jeśli istniała szansa na to, że wymarzą mu pamięć, wolał nie ryzykować. Miał nadzieję, że ludzie z Ministerstwa Magii zareagują szybko i będą chętni do złapania przeciwnika, jakim był poszukiwany listem gończym Scamander. Jednak Ministerstwo to nie wszystko, wolałby spróbować sprowadzić kogoś z ich szeregów, z szeregów Rycerzy. Tym jednak nie mógł się zająć wracając pod aptekę.
- Będę pamiętał o Waszej przysłudze. - kiwnął głową w podziękowaniu. Dobrze, że były na tym świecie osoby, które nie oponowały przed pomocą dla innych. Rosier przesunął się o krok z zamiarem wydostania się przez okno. Nie wróci na ulicę pod Apteką, tam droga była o wiele, wiele dłuższa. Postanowił wykorzystać fakt, że okno było uchylone i właśnie tą drogą wydostać się z mieszkania dobrych Czarodziei.
Przesunięcie: Prawo-dół -> Próba wydostania się z mieszkania
- Będę pamiętał o Waszej przysłudze. - kiwnął głową w podziękowaniu. Dobrze, że były na tym świecie osoby, które nie oponowały przed pomocą dla innych. Rosier przesunął się o krok z zamiarem wydostania się przez okno. Nie wróci na ulicę pod Apteką, tam droga była o wiele, wiele dłuższa. Postanowił wykorzystać fakt, że okno było uchylone i właśnie tą drogą wydostać się z mieszkania dobrych Czarodziei.
Przesunięcie: Prawo-dół -> Próba wydostania się z mieszkania
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
Pozostał w miejscu, kątem oka obserwując to, co działo się przed apteką; słuchał wymiany zdań pomiędzy Zakonnikami, odnotowując, że dwójka, która pojawiła się w pobliżu, to osoby doskonale znane Skamanderowi. Ci byli po ich stronie - ale nie mogli mieć pewności, czy odgłosy walki nie zwrócą uwagi kogoś jeszcze.
Na razie jednak koncentrował się wyłącznie na tym, by uniemożliwić czarownicy wydostanie się z apteki.
- Regressio - spróbował raz jeszcze wykorzystać to zaklęcie przeciwko niej.
Na razie jednak koncentrował się wyłącznie na tym, by uniemożliwić czarownicy wydostanie się z apteki.
- Regressio - spróbował raz jeszcze wykorzystać to zaklęcie przeciwko niej.
from underneath the rubble,
sing the rebel song
sing the rebel song
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Keat Burroughs' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 29
'k100' : 29
Apteka Sluga i Jiggersa
Szybka odpowiedź