Zaułek

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 85

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Tarcza okazała się skuteczna wchłaniając zaklęcie Susanne, co pozwoliło Apollinare uniknąć fatalnych skutków czaru - zamiana w żabę z pewnością nie mogła być niczym przyjemnym. Kolejny atak okazał się nieudany, promień światła poleciał wysoko nad głową obu mężczyzn.
Gabriel wciąż pozostawał bierny, a Percival coraz mocniej odczuwał skutki zamknięcia w różowej galarecie.


Kolejka: Rycerze (24h), Zakon (24h)

|Crassitudo 1 tura

Życie:

Mapa:

| Mistrz gry przeprasza za długi czas oczekiwania na post.

Udało się. O dziwo, sam w to jeszcze nie wierzył, ale nie zamierzał negować tego, co właśnie się stało. Sądził, że mocniej było to szczęśliwie zrządzenie losu i odrobina jego umiejętności, niż tylko to drugie. Nie mógł jednak odpuszczać. Chwilowo, z Percivalem uwięzionym w różowej galarecie był w mniejszości. Musiał zadziałać tak, by zyskać możliwie jak najwięcej. Miał tylko ułamki sekund na decyzję, jednak postanowił ponowić atak, który magicznie zniknął, zamiast trafić w stojących na przeciw przeciwników.
- Pavor veneno. - wybrał więc, wykonując odpowiedni gest różdżką, celując w kierunku mężczyzny i kobiety. Jednocześni ruszył też krok do przodu.

The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 59

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Musiał się otrząsnąć. Sam nie wiedział dlaczego zachowywał się w taki, a nie inny sposób. Być może fakt, że aż nadto zbliżył się do anomalii. Trudno powiedzieć, przywołał go uścisk dłoni Susanne na jego ramieniu. Opanował się w samą porę, właśnie jedno z zaklęć leciało w ich stronę. Spojrzał na towarzyszkę porozumiewawczo, jednocześnie na jego twarzy pojawił się trochę przepraszający uśmiech.
- Protego Totalum - rzucił, wyciągając różdżkę przed siebie, a nadgarstek poruszył się w odpowiedni sposób.

The member 'Gabriel Tonks' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 83

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Zaklęcie sprawnie opuściło jej różdżkę, lecz nie był to jedyny udany czar w okolicy. Niestety nie zdołał dosięgnąć przeciwnika, jego tarcza puściła Bombino w niepamięć i Sue nawet zrobiło się szkoda ślicznej wiązki transmutacyjnej, wchłoniętej przez ochronę. Nie wyszła jednak z rytmu. Tym razem także  Gabriel wykazał się jasnością umysłu, który wybudził z krótkiego letargu - jeszcze nie wiedziała, czy jego zaklęcie będzie skuteczne, lecz porozumiewawczy uśmiech mężczyzny wystarczył do podjęcia kolejnego działania - wiedziała, że podejmie próbę obrony, gdy ona skupi się na innej akcji. Uniosła różdżkę, nie czekając na formułę wypowiadaną przez Tonksa, zza którego delikatnie się wychyliła. - Duna - krótka inkantacja zgrała się z odpowiednim gestem, zaś wycelowana została pomiędzy obydwu nieznanych czarodziejów. Ponownie próbowała kupić trochę czasu.

The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 14

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Apollinare był świadom, iż wciąż pozostawał sam w starciu z – mniej tudzież bardziej – przypadkowym wrogiem i choć z jego różdżki wydostał się silny, magiczny promień to umiejętności Gabriela skutecznie powstrzymały atak. Kopuła rozciągnęła się nad głową aurora oraz Susanne, której próba „kupienia czasu” okazała się nieudana. Czarodziej mógł próbować podtrzymać niezwykle silną barierę ochronną (rzut liczony jest jako jedna akcja / st=50), wtem obydwoje unikną zaklęć z zewnątrz jednocześnie uniemożliwiając sobie samym prób ataku.
Tonks ocknął się na czas, bowiem zaraz po stworzeniu kopuły coś zatrzeszczało i z głośnym chluśnięciem uderzyło o brudny bruk. Percival mógł w końcu złapać haust świeżego powietrza – po galarecie została jedynie różowa, śmierdząca plama. Był „wolny” i tym samym mógł powrócić do pojedynku.


Kolejka: Zakon (24h), Rycerze (24h)

Życie:

Mapa:

Chociaż podtrzymacie silnej bariery było niezwykle kuszące to z doświadczenia wiedział, że samą obroną nie dało się wygrać pojedynku, a taka sytuacja nie może im umknąć. Czarodziej, który utkwił w galarecie był pozbawiony różdżki. To jedyny moment, aby użyć zaklęcia obezwładniającego. - Esposas - wypowiedział formułę następnego zaklęcia, kierując różdżką w stronę jednego z mężczyzn (Percivala), tym samym zdejmując silną tarczę ochronną. Liczył na Susanne, która w przeciwieństwie do niego sprzed kilku chwil, wykaże się refleksem i rzuci zaklęcie zaraz po zniknięciu tarczy.

The member 'Gabriel Tonks' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 48

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Tarcza Gabriela poradziła sobie świetnie, oszczędzając im wyłączenia z walki - gdyby zaklęcie przeciwnika zadziałało, mogliby zostać nieźle poranieni w krótkim czasie, nawet oddalenie się lub schowanie mogło być trudnym zadaniem. Niestety jej własny czar nie był ani trochę skuteczny - ponownie zignorowała ten fakt, wiedząc, że wiele musi się jeszcze nauczyć, nieczęsto prowadziła tak otwarte pojedynki na poważnie. Należąc do Zakonu Feniksa, musiała się do nich przyzwyczajać. Uniosła różdżkę na dźwięk opadającej galarety, niemalże do chóru z Gabrielem decydując się na użycie tego samego zaklęcia, póki była na to jeszcze szansa, póki mężczyzna nie zdołał pochwycić własnej różdżki spomiędzy różowej plamy, która w słabym świetle nie przybierała tak intensywnego koloru. - Esposas - spróbowała, spodziewając się jednak - kiedy już okazało się, że wykonali ten sam ruch - iż zaklęcie Tonksa będzie skuteczniejsze.

The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 80

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Pozostawianie w różowej galarecie sprawiało, że powoli zaczynał wątpić, by kiedykolwiek miał się z niej wydostać. Brakowało mu powietrza, brakowało również i nadziei; nie spodziewał się, że starcie może pójść mu gorzej niż pojedynek w Malinowym Lesie, a jednak wszechświat zdawał się pokazywać na wszelkie sposoby, że owszem - mogło.
Pierwszą rzeczą, którą zauważył, gdy wreszcie był w stanie wziąć głębszy wdech, było zaklęcie - mknące prosto na niego i najprawdopodobniej mogące na dobre wykluczyć go z dalszej walki. Nie miał w dłoniach różdżki, zareagował więc instynktownie, starając się wykonać unik, nawet jeżeli szanse powodzenia wyglądały marnie.

The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 17