Zaułek
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Zaułek
Ulica Pokątna składa się nie tylko z głównej ulicy, choć to na niej tętni życie. Pomiędzy wejściami do niektórych sklepów, znajdują się odnogi mniejszych uliczek, bardziej zaniedbanych, ponurych, często wyboistych - nikt nie widzi celu w ich odnowie. Czasami przebiegnie tu bezpański kot, by za chwilę zniknąć w cieniu. Dróżki najczęściej krzyżują się ze sobą, tworząc skomplikowaną sieć, w której można łatwo się zgubić, niektóre są ślepe, a wszystkie wydają się tak samo podobne.
W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 29.08.18 15:58, w całości zmieniany 1 raz
Zaklęcie rzucone w Percivala mogło im całkowicie pokrzyżować plany - o ile w niego trafiło. Jeśli trafiłoby w kogoś innego, kogoś z różdżką, nie zrobiłoby nic. Dlatego nie myślał o rzucaniu tarczy, ani zaklęć w przeciwników. Rzucił się biegiem, wprost przed swojego towarzysza chcąc przyjąć zaklęcie na siebie i tym samym nie wykluczyć go z pojedynku. Bez niego zdecydowanie miałby utrudnione zadanie.
| przesuwam się trzy kratki w prawo według mapki, przed Percivala, i chcę przyjąć na siebie zaklęcie.
| przesuwam się trzy kratki w prawo według mapki, przed Percivala, i chcę przyjąć na siebie zaklęcie.
Just wait and see, what am I capable of
Apollinare Sauveterre
Zawód : artysta, krytyk, dyrektor Galerii Sztuki
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Sztuka zawsze, nieustannie zajmuje się dwiema sprawami: wiecznie rozmyśla o śmierci i dzięki temu wiecznie tworzy życie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Gabriel nie zdecydował się na podtrzymanie silnej tarczy, a sprytny atak mający ponownie wyłączyć z walki Percivala, jednak jego zaklęcie śmignęło tuż nad głową oponenta nie wyrządzając mu żadnej krzywdy. Tym razem precyzyjniejsza okazała się Susanne, której czar pomknął w kierunku tego samego celu, jednakże zwinność i szybkość reakcji Apollinare’a pozwoliła towarzyszowi odetchnąć z ulgą. Promień światła dosięgnął francuza, ale fakt posiadania różdżki obronił go przed jakimikolwiek konsekwencjami.
Kolejka: Rycerze (24h), Zakon (24h)
Kolejka: Rycerze (24h), Zakon (24h)
- Życie:
- Apollinare: 219/219
Percival: 200/230 - 30 (psychiczne)
Gabriel: 240/240
Susanne: 230/230
- Mapa:
Objaśnienie:
W trakcie jednej kolejki, jeśli czarujecie, możecie przesunąć się o 1 kratkę na każde 5 punktów w statystyce zwinności.
Jeżeli nie czarujecie, możecie przesunąć się o 1 kratkę na każde 2 punkty w statystyce zwinności.
Poruszać można się tylko w górę i w bok, nie po skosie. Możecie jednak przemieszczać się w górę i w bok w jednym poście (przykładowo 2 w górę i 2 w lewo) lub tylko w jednym kierunku (4 w lewo).
Ten czerwony maziaj na środku to centrum anomalii.
Wejście w obszar oznaczony jako światło latarni oznacza, że wasze twarze zostaną oświetlone dla przeciwników.
1 kratka = 1 metr
Nie potrzebował zdolności jasnowidzenia żeby wiedzieć, że zareagował zbyt późno; zaskoczenie spowodowane utratą różdżki, utrzymujące się efekty podduszenia magiczną galaretą (róż zdecydowanie nie był jego szczęśliwym kolorem) i osłabiony niezaleczoną jeszcze kontuzją refleks, okazały się zabójcze dla żałosnej próby wykonania uniku. Uniósł spojrzenie, przez moment bez sensu wpatrując się w promień mknącego ku niemu zaklęcia i godząc się z nadchodzącą koniecznością ucieczki, gdy pole widzenia zasłoniła mu sylwetka Sauveterre, a świetlista smuga uderzyła prosto w mężczyznę, nie czyniąc mu żadnej szkody. Percival zamrugał szybko, jednocześnie zaskoczony i skonfundowany, ale zdolność logicznego myślenia wróciła zaraz potem, zmuszając go do prędkiego schylenia się i podniesienia z ziemi porzuconej różdżki – nie mógł pozwolić sobie na pozostanie bezbronnym.
Chciał podziękować swojemu towarzyszowi, ale zdawał sobie sprawę, że nie było na to czasu, zamiast tego utkwił więc spojrzenie w dwóch skrytych w cieniu sylwetkach; jeżeli wydarzenia potoczą się tak, jak miał nadzieję, że się potoczą, to da wyraz swojej wdzięczności później, kupując Apollinare’owi butelkę najlepszego Toujours Pur, jakie tylko uda mu się dostać.
| podnoszę różdżkę
Chciał podziękować swojemu towarzyszowi, ale zdawał sobie sprawę, że nie było na to czasu, zamiast tego utkwił więc spojrzenie w dwóch skrytych w cieniu sylwetkach; jeżeli wydarzenia potoczą się tak, jak miał nadzieję, że się potoczą, to da wyraz swojej wdzięczności później, kupując Apollinare’owi butelkę najlepszego Toujours Pur, jakie tylko uda mu się dostać.
| podnoszę różdżkę
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Udało się, na całe szczęście. Gdyby Percival został spętany, ściągnięcie zaklęcia mogłoby przynieść mu nie lada problemy. Znał jedynie podstawy z Obrony Przed Czarną Magią. Ściągnięcie z niego uroku mogło być jednak dla niego za trudne. Ale te rozważanie mógł odsunąć już za siebie. Ruszył w swoje prawo (lewo na mapie) chcąc pozostawić wolną drogę Percivalowi do rzucania kolejnych uroków. Sam zaś zerknął na parkę przed sobą.
- Orcumiano. - wybrał, licząc że zaklęcie dosięgnie celu i pozwoli im na zyskanie choć chwilowej przewagi.
- Orcumiano. - wybrał, licząc że zaklęcie dosięgnie celu i pozwoli im na zyskanie choć chwilowej przewagi.
Just wait and see, what am I capable of
Apollinare Sauveterre
Zawód : artysta, krytyk, dyrektor Galerii Sztuki
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Sztuka zawsze, nieustannie zajmuje się dwiema sprawami: wiecznie rozmyśla o śmierci i dzięki temu wiecznie tworzy życie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 66
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 66
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Zaklęcie, choć udane, ugodziło nie w tego czarodzieja, którego próbowali skuć - zacisnęła szczękę, obserwując drugiego, ofiarnie zajmującego miejsce przed pierwszym, niwecząc cały trud. A było tak blisko! Nie mogła zignorować akcji, jaką podjął niespodziewany obrońca tuż po przyjęciu na siebie jej czaru - cofnęła się mimowolnie, odskakując prędko do tyłu, by dół nie pochłonął jej stóp - dopiero w trakcie tego odruchu pomyślała o rzucaniu zaklęć obronnych i aż drgnęła, lecz wierzyła, że Gabriel okaże się w tym temacie rozważniejszy i zajmie się mocną tarczą, nie pozwalając Orcumiano na poczynienie szkód i zamknięcie go w głębokim więzieniu. Ona mogła już niewiele, jeśli chodziło o Protego Maxima, znajdując się zbyt daleko, lecz skierowała różdżkę w obydwu przeciwników, a raczej pomiędzy nich, ponawiając próbę wyczarowania piasków, mających pochłonąć wrogów. - Duna - powiedziała pewnie, oczekując efektu, w stresie przytrzymując kaptur, skrywający białe włosy.
| idę dwie kratki do tyłu i rzucam zaklęcie pomiędzy Percivala i Apo
| idę dwie kratki do tyłu i rzucam zaklęcie pomiędzy Percivala i Apo
how would you feel
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 96
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 96
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Gabriel faktycznie miał zamiar zdecydować się po raz kolejny rzucić zaklęcie tarczy, tym razem decydując się na inną jego odmianę. Nie mógł pozwolić, aby zaklęcie doszło do skutku.
- Protego Maxima - wypowiedział inkantację zaklęcia, poruszając przy tym nadgarstkiem w odpowiedni sposób. Miał nadzieję, że anomalia nie pochłonie jego zaklęcia i uda im się obronić przed atakiem nieprzyjaciela. Nie chciał wylądować w wielkim dole. Chciał, jak najszybciej pozbyć się zagrożenia i zapanować nad anomalią. Czy im się uda? Trudno powiedzieć.
- Protego Maxima - wypowiedział inkantację zaklęcia, poruszając przy tym nadgarstkiem w odpowiedni sposób. Miał nadzieję, że anomalia nie pochłonie jego zaklęcia i uda im się obronić przed atakiem nieprzyjaciela. Nie chciał wylądować w wielkim dole. Chciał, jak najszybciej pozbyć się zagrożenia i zapanować nad anomalią. Czy im się uda? Trudno powiedzieć.
Gabriel X. Tonks
Zawód : zagubiony w wojennej zawierusze
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I've got a message that you can't ignore
Maybe I'm just not the man I was before
Maybe I'm just not the man I was before
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Gabriel Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 53
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 53
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Percival chwycił swą różdżkę i tym samym na nowo mógł włączyć się walki. Silne zaklęcie pomknęło w kierunku Gabriela oraz Susanne – szybka reakcja dziewczyny zapewniła jej twardy grunt pod nogami, jednak auror spadł w dół momentalnie czując bolesne skutki upadku. Ból w barku zaczął dawać mu się we znaki. Musiał szybko coś wymyśleć, jeśli nie chciał pozostać w czterometrowej pułapce – ucieczka z wyrwy nie należała do najprostszych zadań. Sytuacja się odwróciła i to Susanne pozostała sama na polu walki, jednak skupienie pozwoliło jej posłać silny czar w kierunku dwójki Rycerzy (Duna – st 119).
Kolejka: Zakon (24h), Rycerze (24h)
Kolejka: Zakon (24h), Rycerze (24h)
- Życie:
- Apollinare: 219/219
Percival: 200/230 - 30 (psychiczne)
Gabriel: 220/240 – 20 (tłuczone)
Susanne: 230/230
- Mapa:
Objaśnienie:
W trakcie jednej kolejki, jeśli czarujecie, możecie przesunąć się o 1 kratkę na każde 5 punktów w statystyce zwinności.
Jeżeli nie czarujecie, możecie przesunąć się o 1 kratkę na każde 2 punkty w statystyce zwinności.
Poruszać można się tylko w górę i w bok, nie po skosie. Możecie jednak przemieszczać się w górę i w bok w jednym poście (przykładowo 2 w górę i 2 w lewo) lub tylko w jednym kierunku (4 w lewo).
Ten czerwony maziaj na środku to centrum anomalii.
Wejście w obszar oznaczony jako światło latarni oznacza, że wasze twarze zostaną oświetlone dla przeciwników.
1 kratka = 1 metr
Nabrała powietrza z cichym dźwiękiem przerażenia - miała wrażenie, że Tonks zareagował zbyt późno, a wielki dół tworzący się pod jego stopami tylko tę obawę potwierdził. Czuła, jak drżą jej nogi, a lęk narastał przez kilka czynników, najbardziej przez osamotnienie na polu walki - nawet jeśli zaklęcie było udane, tak jak i poprzednie czary, przeciw niej kierowała się dwójka nieznajomych, bezwzględnie atakujących. Stan Gabriela także nie był jej znany, martwiła się okropnie, ale nie zamierzała dać się pokonać tak szybko - jej gryfoński hart ducha także mógł odnaleźć się w sytuacji. Uniosła dłoń, celując w czarodzieja, który wcześniej był uwięziony w galarecie.
- Duro - nie mogła pozwolić drżeniu na przeszkodzenie sobie w walce. Adrenalina krążyła w żyłach - musiała sprawdzić co działo się z jej towarzyszem, lecz przysięgłaby, że nie mogła się teraz ruszyć z miejsca. Może jednak powinna zapewnić sobie względne bezpieczeństwo jakimś zaklęciem? Albo wspomóc Gabriela? Trudno, teraz miała już kolejną próbę za sobą.
| celuję w Percivala
- Duro - nie mogła pozwolić drżeniu na przeszkodzenie sobie w walce. Adrenalina krążyła w żyłach - musiała sprawdzić co działo się z jej towarzyszem, lecz przysięgłaby, że nie mogła się teraz ruszyć z miejsca. Może jednak powinna zapewnić sobie względne bezpieczeństwo jakimś zaklęciem? Albo wspomóc Gabriela? Trudno, teraz miała już kolejną próbę za sobą.
| celuję w Percivala
how would you feel
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?
The member 'Susanne Lovegood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 83
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 83
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Fala ulgi, którą poczuł po podniesieniu różdżki, była jedynie chwilowa; ledwie zdążył przemknąć spojrzeniem po ugodzonej zaklęciem sylwetce Sauveterre'a, jego uwaga została gwałtownie zwrócona z powrotem w stronę drobnej kobiety, a raczej - dwóch niezwykle silnych wiązek zaklęć, które pomknęły w ich kierunku. Kim była, że z taką łatwością władała trudną i skomplikowaną magią?
Nie mając zbyt wiele czasu na reakcję i wiedząc, że tym razem nie uda im się posłużyć żadnym sprytnym fortelem, podszedł do przodu, jak najbliżej drugiego Rycerza, mając nadzieję, że tarcza - jeśli udana - ochroni ich obu. - Protego Maxima - rzucił, w myślach przyzywając na pomoc samego Salazara Slytherina; raz już stał się ofiarą unieruchamiających zaklęć nieznajomej czarownicy i nie miał ochoty stać się nią ponownie, nawet jeżeli jej towarzysz chwilowo zdawał się nie brać udziału w walce.
| poruszam się kratkę do przodu i - jeżeli mogę - zaklęciem staram się objąć siebie i Apo
Nie mając zbyt wiele czasu na reakcję i wiedząc, że tym razem nie uda im się posłużyć żadnym sprytnym fortelem, podszedł do przodu, jak najbliżej drugiego Rycerza, mając nadzieję, że tarcza - jeśli udana - ochroni ich obu. - Protego Maxima - rzucił, w myślach przyzywając na pomoc samego Salazara Slytherina; raz już stał się ofiarą unieruchamiających zaklęć nieznajomej czarownicy i nie miał ochoty stać się nią ponownie, nawet jeżeli jej towarzysz chwilowo zdawał się nie brać udziału w walce.
| poruszam się kratkę do przodu i - jeżeli mogę - zaklęciem staram się objąć siebie i Apo
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
The member 'Percival Nott' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 15
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
#1 'k100' : 15
--------------------------------
#2 'Anomalie - CZ' :
Był pewien, że zaklęcie wyjdzie. No, ale niestety z tą pewnością bywa różnie, a Gabriel wylądował w dole. Odczuwał ból w barku, ale nie był małą dziewczynką, która miałaby płakać. Bez urazy, bo zauważył, że ta niepozorna panna, która była dzisiaj jego towarzyszką należała do raczej twardych babeczek. On jednak szybko musiał wykombinować coś, co pozwoli mu wydostać się z dziury.
- Ascendio - wypowiedział zaklęcie, trzymając różdżkę pod lekkim skosem, tak, aby wylądować na ulicy. Miał nadzieje, że szybko uda mu się szybko wrócić do gry.
| przepraszam za nieterminowe pisanie posta, jeżeli taka wola mg to może nie uznawać posta teraz, czy coś, jeszcze raz się kajam!
- Ascendio - wypowiedział zaklęcie, trzymając różdżkę pod lekkim skosem, tak, aby wylądować na ulicy. Miał nadzieje, że szybko uda mu się szybko wrócić do gry.
| przepraszam za nieterminowe pisanie posta, jeżeli taka wola mg to może nie uznawać posta teraz, czy coś, jeszcze raz się kajam!
Gabriel X. Tonks
Zawód : zagubiony w wojennej zawierusze
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I've got a message that you can't ignore
Maybe I'm just not the man I was before
Maybe I'm just not the man I was before
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Zaułek
Szybka odpowiedź