Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Cedrina Rosier
Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
∳ Absolewntka Hogwartu (Slytherin).
∳ Absolwentka Czarodziejskiej Akademii Muzycznej.
∳ Matka Tristana, Darcy i Druelli.
∳ Nauczycielka śpiewu.
∳ Legilimentka, autorka książki o legilimencji dostępnej na Nokturnie.
∳ Dama lubująca się w przyjęciach towarzyskich i balach.
∳ Krytyk muzyczny, specjalistka od emisji głosu.
∳ Udziela prywatnych lekcji młodym damom - uwaga, jest wymagająca!
∳ Lubi czerwone wino oraz kulturalne towarzystwo.
... a po szczegóły zapraszam do przeczytania karty!
Rodzina
Anthony, Leonard, Diana Crouch
Fortinbras, Rosalie, Liliana Yaxley
Glaucus Travers
Rudolf, Rabastan Lestrange
Cygnus Black
Salony
Isolde, Parys, Lorne Bulstrode
Deimos Carrow
Allison, Soren, Samuel, Laidan Avery
Mroczne sekrety
Cassandra Vablatsky
Rita Sheridan
Skowronki
Milburga Dolohov
Cedrina Rosier, z domu Crouch
∳ Absolewntka Hogwartu (Slytherin).
∳ Absolwentka Czarodziejskiej Akademii Muzycznej.
∳ Matka Tristana, Darcy i Druelli.
∳ Nauczycielka śpiewu.
∳ Legilimentka, autorka książki o legilimencji dostępnej na Nokturnie.
∳ Dama lubująca się w przyjęciach towarzyskich i balach.
∳ Krytyk muzyczny, specjalistka od emisji głosu.
∳ Udziela prywatnych lekcji młodym damom - uwaga, jest wymagająca!
∳ Lubi czerwone wino oraz kulturalne towarzystwo.
... a po szczegóły zapraszam do przeczytania karty!
Tristansyn
Tristan
...
Darcycórka
Darcy
...
Druellacórka
Druella
...
Thibaudprawie syn
Thibaud
...
Evandraprawie córka
Evandra
...
Anthony, Leonard, Diana Crouch
Fortinbras, Rosalie, Liliana Yaxley
Glaucus Travers
Rudolf, Rabastan Lestrange
Cygnus Black
Isolde, Parys, Lorne Bulstrode
Deimos Carrow
Allison, Soren, Samuel, Laidan Avery
Cassandra Vablatsky
Rita Sheridan
Milburga Dolohov
Ostatnio zmieniony przez Cedrina Rosier dnia 14.10.15 14:30, w całości zmieniany 2 razy
Gość
Gość
okej, okej, to sups, moja droga przyjaciółko <3 szykuj najlepsze wino, drogie futro i podbijamy salony.
when your smile is so wide and your heels are so high you can't cry
Laidan Avery
Zawód : mecenas i krytyk sztuki
Wiek : 48 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
I wanna see this world, I wanna see it boil
I wanna burn the sky, I wanna burn the breeze
I wanna burn the sky, I wanna burn the breeze
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Już odpisuję, mamo! I oczywiście, masz rację, wiele zależy od tego, co zrobimy na fabule - ale już teraz mówię, że również przychylałabym się do sojuszu. Evandra na pewno zwracałaby się do niej z szacunkiem, w końcu tak została wychowana, nawet gdyby nie pałała do niej najmniejszą sympatią, lecz trzeba przyznać, że Cedrina - jako kobieta wyniosła i aktywna, która nie dała zamknąć się w domu - zasłużyła sobie na jej uznanie. Nie tylko jej mama złączyła swe losy z muzyką, bo i jej ojciec jest kompozytorem, dlatego pewnie w rodzinnym domu Evandry od dawna mówiło się o pani Rosier - że potrafi poznać się na prawdziwym talencie, że ma niebywały słuch, i tak dalej. Całkiem możliwe, że Cedrinę i jej matkę łączy sympatia z bezpiecznym dystansem! To również tłumaczyłoby, dlaczego nie pobierała u Ciebie nauk - całkiem możliwe, że matka po prostu była zazdrosna, sama chciała popracować nad talentem swej potomkini, bała się, że młodziutka dziewczyna zapatrzy się w inną (na dodatek mniej harpiowatą) kobietę i co by to było.
Co do wskazówek po występach na rodzinnych uroczystościach - z jednej strony pewnie miała swoje wilowate, wewnętrzne "wiem najlepiej", z drugiej to tylko forma obrony; na pewno dostrzegała, że rady Cedriny są cenne i brała je do siebie, niechętnie przyznając przed samą sobą, że wiele lat nie zwracała uwagi na to czy tamto
I oczywiście, potomkowie muszą się pojawić, a przynajmniej trzeba się o nich starać - i mieć nadzieję, że nie umrę przy połogu. Przymierze z rozsądku to ciekawy, wielowymiarowy pomysł; Evandra na pewno rozumie, że dobrze byłoby nie mieć w Cedrinie wroga, zwłaszcza, że z Tristanem pewnie będą sporo wojować, a z Druellą od dawna za sobą nie przepadają. A gdyby jeszcze widziała, że Cedrina rozumie targające nią rozterki - problemy z zaakceptowaniem obowiązków arystokratki, z poradzeniem sobie z innymi kobietami Tristana, lęk przed zostaniem matką - z pewnością poczułaby się przy niej lepiej i zrozumiałaby właśnie, że przemawia przez nią życiowe doświadczenie, a nie bezduszność, wyrachowanie czy cokolwiek innego i że nie jest z tym sama.
No ale właśnie, Druella. Jak zapatrujesz się na to, że za sobą nie przepadamy i wbijamy sobie te szpile? Evandra z pewnością uważa, że bycie testerem mioteł jest dla niej uwłaczające - dlaczego tak nisko? co to za ambicja? - a posiadanie w tak młodym wieku tylu dzieci tylko podkreśla brak wznioślejszych celów. Z Darcy dogaduje się lepiej; może nadal - jeszcze? - się nie przyjaźnią, lecz czasem zdarza im się nawet rozmawiać o Tristanie, razem opiekować chłopcami, tak dalej.
Bardzo chciałabym, żebyś pomogła mi w tym wytrwać - bo mnie również zależy na Tristanie, ale nie potrafię zrozumieć, co on wyprawia, czy mnie tylko zwodzi, czy naprawdę kocha, i tak dalej. Gdybyś opowiedziała mi trochę o tym, że to dobry, wrażliwy chłopak - i to tak naprawdę! - oraz o tym, że o mężczyzn czasem (zaskakujące) należy powalczyć, czy może raczej trzeba powalczyć z nimi, by nauczyli się, gdzie ich miejsce, byłabym wdzięczna. Z matką nie mam najlepszych stosunków, bo za często przemieniała się w harpię i jest bardzo kapryśną, bardzo niemiłą dla mnie wilą; może trochę mi ją zastąpisz?
Co do wskazówek po występach na rodzinnych uroczystościach - z jednej strony pewnie miała swoje wilowate, wewnętrzne "wiem najlepiej", z drugiej to tylko forma obrony; na pewno dostrzegała, że rady Cedriny są cenne i brała je do siebie, niechętnie przyznając przed samą sobą, że wiele lat nie zwracała uwagi na to czy tamto
I oczywiście, potomkowie muszą się pojawić, a przynajmniej trzeba się o nich starać - i mieć nadzieję, że nie umrę przy połogu. Przymierze z rozsądku to ciekawy, wielowymiarowy pomysł; Evandra na pewno rozumie, że dobrze byłoby nie mieć w Cedrinie wroga, zwłaszcza, że z Tristanem pewnie będą sporo wojować, a z Druellą od dawna za sobą nie przepadają. A gdyby jeszcze widziała, że Cedrina rozumie targające nią rozterki - problemy z zaakceptowaniem obowiązków arystokratki, z poradzeniem sobie z innymi kobietami Tristana, lęk przed zostaniem matką - z pewnością poczułaby się przy niej lepiej i zrozumiałaby właśnie, że przemawia przez nią życiowe doświadczenie, a nie bezduszność, wyrachowanie czy cokolwiek innego i że nie jest z tym sama.
No ale właśnie, Druella. Jak zapatrujesz się na to, że za sobą nie przepadamy i wbijamy sobie te szpile? Evandra z pewnością uważa, że bycie testerem mioteł jest dla niej uwłaczające - dlaczego tak nisko? co to za ambicja? - a posiadanie w tak młodym wieku tylu dzieci tylko podkreśla brak wznioślejszych celów. Z Darcy dogaduje się lepiej; może nadal - jeszcze? - się nie przyjaźnią, lecz czasem zdarza im się nawet rozmawiać o Tristanie, razem opiekować chłopcami, tak dalej.
Bardzo chciałabym, żebyś pomogła mi w tym wytrwać - bo mnie również zależy na Tristanie, ale nie potrafię zrozumieć, co on wyprawia, czy mnie tylko zwodzi, czy naprawdę kocha, i tak dalej. Gdybyś opowiedziała mi trochę o tym, że to dobry, wrażliwy chłopak - i to tak naprawdę! - oraz o tym, że o mężczyzn czasem (zaskakujące) należy powalczyć, czy może raczej trzeba powalczyć z nimi, by nauczyli się, gdzie ich miejsce, byłabym wdzięczna. Z matką nie mam najlepszych stosunków, bo za często przemieniała się w harpię i jest bardzo kapryśną, bardzo niemiłą dla mnie wilą; może trochę mi ją zastąpisz?
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Druellko, ja też Cię bardzo kocham, co nie zmienia faktu, że byłaś bardzo nieznośnym dzieckiem!
W takim razie uznajmy, że póki co Cedrina nic nie wie o akcji z Padraigiem i dołączeniem Druelli do Rycerzy. Prawdę mówiąc nie wiem, jak Cedrina zareaguje. Wie o tym, że Tristan jest jednym z Rycerzy, ale Tristan jako syn z całą pewnością nie jest traktowany tak samo jak Druella. Cedrina popiera przyszłego Voldemorta, poznała go w przeszłości i jest "za nim" - ale pewnie uważałaby, że to było ze strony Druelli lekkomyślne, nieprzemyślane, zbyt niebezpieczne i ogólnie... JA WIEDZIAŁAM! zapewne ale zostawiłabym to na odegranie, kiedy już wszystko się wyda - jak wyczuję postać, nasze kontakty (zresztą zobaczymy, jak będą one wtedy wyglądały, bo przecież zmierzamy do poprawy stosunków <3 ) i zobaczę, w jaki sposób o wszystkim dowie się Cedrina :D
W konflikcie, pewnie by się wtrącała, bez tego nie byłaby sobą! ale myślę, że nie obierałaby jasno żadnej ze stron, a zależnie od sytuacji, raz stronę Druelli, raz Evandry. O tyle, o ile pewnie zgadza się z Evandrą, że testowanie mioteł to niekoniecznie zajęcie dla jej córki, o tyle samo będzie jej broniła jak lwica słysząc od Evandry każde złe słowo na temat dzieci Druelli. Bo jako matka wie, że dziecko dla kobiety jest skarbem największym, a ich urodzenie obowiązkiem arystokratki i zapewne nie omieszka przypominać o tym Evandrze :>
Glaucus! Cedrina czuje się mocno związana z rodziną swojej matki, pamięta o niej, zresztą to dlatego nazwała swoją papugę Kandalos. Będąc zapalonym żeglarzem jedynie pielęgnuje rodzinne tradycje Traversów, a uwielbieniem do rumu zapewne się na salonach nie chwali. Na mojego syna pewnie trudno mieć zły wpływ pod względem alkoholu niestety Kiedy byłeś mały, Cedrina Cię pewnie uwielbiała i ropieszczała, a teraz - to zależy, jak Glaucus zachowuje się na salonach. Również jest daleki od elegancji, nie popisuje się dobrymi manierami, w których go wychowano? :>
Laidan <3
Evandro! Moja droga synowo, cieszę się, że też wolisz iść w kierunku pozytywu! Jeśli na jej uwagi reagowała w taki sposób, pewnie miałaby ją trochę za rozkapryszoną pannicę (słyszeć lepiej od Cedriny Rosier?!), i pewnie by ją to denerwowało, ale nie jest to nic, czego nie dałoby się przeskoczyć. Evandra na pewno się dowie, że Cedrina to rozumie - mam przed oczami kilka rozmów na ten temat, o które na pewno Cię zaczepię z inicjatywy mojej postaci Wyżej pisałam przy Druelli już, Cedrina zapewne czasem stawałaby po stronie Evandry w tym konflikcie, ale jak lwica broniłaby wnuków i zapewne mogłaby jej nawet pogrozić, gdyby kiedykolwiek przy niej wspomniała choć słowo o tym, że Druella głupio robi, zostając matką - Bellatriks jest jej kolejnym oczkiem w głowie i nie da obrażać dziewczynki, no i z całą pewnością tego samego od Evandry oczekuje - że urodzi Tristanowi syna, niezależnie od tego, ile prób będzie ją to kosztowało.
Na pewno poopowiadam Ci to i owo i wyjaśnię kilka damsko-męskich spraw, a jak dobrze pójdzie, to przyjmę jako córkę! Wszystko co napisałaś brzmi rozsądnie, tak więc niecierpliwie oczekuję rozwoju sytuacji i naszych pierwszych spotkań! Początki mogą być trudne, zwłaszcza że Evandra jest w tej nowej dla niej sytuacji trochę zagubiona, ale czuję, że to ma szansę zdroworozsądkowo pójść w fajnym kierunku!
W takim razie uznajmy, że póki co Cedrina nic nie wie o akcji z Padraigiem i dołączeniem Druelli do Rycerzy. Prawdę mówiąc nie wiem, jak Cedrina zareaguje. Wie o tym, że Tristan jest jednym z Rycerzy, ale Tristan jako syn z całą pewnością nie jest traktowany tak samo jak Druella. Cedrina popiera przyszłego Voldemorta, poznała go w przeszłości i jest "za nim" - ale pewnie uważałaby, że to było ze strony Druelli lekkomyślne, nieprzemyślane, zbyt niebezpieczne i ogólnie... JA WIEDZIAŁAM! zapewne ale zostawiłabym to na odegranie, kiedy już wszystko się wyda - jak wyczuję postać, nasze kontakty (zresztą zobaczymy, jak będą one wtedy wyglądały, bo przecież zmierzamy do poprawy stosunków <3 ) i zobaczę, w jaki sposób o wszystkim dowie się Cedrina :D
W konflikcie, pewnie by się wtrącała, bez tego nie byłaby sobą! ale myślę, że nie obierałaby jasno żadnej ze stron, a zależnie od sytuacji, raz stronę Druelli, raz Evandry. O tyle, o ile pewnie zgadza się z Evandrą, że testowanie mioteł to niekoniecznie zajęcie dla jej córki, o tyle samo będzie jej broniła jak lwica słysząc od Evandry każde złe słowo na temat dzieci Druelli. Bo jako matka wie, że dziecko dla kobiety jest skarbem największym, a ich urodzenie obowiązkiem arystokratki i zapewne nie omieszka przypominać o tym Evandrze :>
Glaucus! Cedrina czuje się mocno związana z rodziną swojej matki, pamięta o niej, zresztą to dlatego nazwała swoją papugę Kandalos. Będąc zapalonym żeglarzem jedynie pielęgnuje rodzinne tradycje Traversów, a uwielbieniem do rumu zapewne się na salonach nie chwali. Na mojego syna pewnie trudno mieć zły wpływ pod względem alkoholu niestety Kiedy byłeś mały, Cedrina Cię pewnie uwielbiała i ropieszczała, a teraz - to zależy, jak Glaucus zachowuje się na salonach. Również jest daleki od elegancji, nie popisuje się dobrymi manierami, w których go wychowano? :>
Laidan <3
Evandro! Moja droga synowo, cieszę się, że też wolisz iść w kierunku pozytywu! Jeśli na jej uwagi reagowała w taki sposób, pewnie miałaby ją trochę za rozkapryszoną pannicę (słyszeć lepiej od Cedriny Rosier?!), i pewnie by ją to denerwowało, ale nie jest to nic, czego nie dałoby się przeskoczyć. Evandra na pewno się dowie, że Cedrina to rozumie - mam przed oczami kilka rozmów na ten temat, o które na pewno Cię zaczepię z inicjatywy mojej postaci Wyżej pisałam przy Druelli już, Cedrina zapewne czasem stawałaby po stronie Evandry w tym konflikcie, ale jak lwica broniłaby wnuków i zapewne mogłaby jej nawet pogrozić, gdyby kiedykolwiek przy niej wspomniała choć słowo o tym, że Druella głupio robi, zostając matką - Bellatriks jest jej kolejnym oczkiem w głowie i nie da obrażać dziewczynki, no i z całą pewnością tego samego od Evandry oczekuje - że urodzi Tristanowi syna, niezależnie od tego, ile prób będzie ją to kosztowało.
Na pewno poopowiadam Ci to i owo i wyjaśnię kilka damsko-męskich spraw, a jak dobrze pójdzie, to przyjmę jako córkę! Wszystko co napisałaś brzmi rozsądnie, tak więc niecierpliwie oczekuję rozwoju sytuacji i naszych pierwszych spotkań! Początki mogą być trudne, zwłaszcza że Evandra jest w tej nowej dla niej sytuacji trochę zagubiona, ale czuję, że to ma szansę zdroworozsądkowo pójść w fajnym kierunku!
Gość
Gość
Wydaje mi się, że tyle o ile znajduje się u innych na przyjęciach, to raczej jest elegancki i pamięta o manierach. Mam relację z Anthonym Crouchem, że ten pomaga Glaucusowi w odnalezieniu się na salonach, a potem razem wychodzą na ciekawsze zabawy :D No i pytanie, czy Cedrina już widziała Glaucusa po powrocie do Anglii, czy wciąż uważa, że Travers nie żyje?
i'm a storm with skin
Glaucus Travers
Zawód : żeglarz
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Kiedy rum zaszumi w głowie cały świat nabiera treści, wtedy chętniej słucha człowiek morskich opowieści!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
myślę, że w rodzinie takie informacje rozchodzą się dość szybko, bo Glaucius pokazał się już rodzicom, tak? Jak długo go nie było? Na pewno już go opłakała i dzielnie wspierała Twoich rodziców, rozumiejąc doskonale ich ból po stracie dziecka, ale powrót Glauciusa był zapewne niewzykle szczęśliwym wydarzeniem, nie było żadnego spotkania z tej okazji? Ile temu Glau wrócił? W karci jest tylko opisany sztorm i nie ma terminów za bardzo (albo jestem ślepa, co jest mocno prawdopodobne również), dlatego trochę trudno mi się odnieść :<
Gość
Gość
Nie było go przez rok, wrócił niedawno... ciężko mi ustalić kiedy dokładnie, chciałam to rozegrać w retrospekcjach, ale nie ma chętnych :D Na pewno było jakieś przyjęcie, ale chyba takie kameralne, wśród najbliższej rodziny. Dla dobra sprawy możemy założyć dwa tygodnie, góra miesiąc. I wiem, że nie ma dat, chciałam zostawić furtkę dla ewentualnego rodzeństwa
i'm a storm with skin
Glaucus Travers
Zawód : żeglarz
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Kiedy rum zaszumi w głowie cały świat nabiera treści, wtedy chętniej słucha człowiek morskich opowieści!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Myślę, że do Cedriny na pewno dotarły wieści, skoro w rodzinnym gronie już się informacja rozeszła, bo przecież strata (i nagłe odzyskanie!) męskiego potomka to wielka rzecz. Ale w takim razie Cedrina faktycznie mogła go jeszcze nie wiedzieć!
Gość
Gość
Fajnie, to możemy kiedyś rozegrać spotkanie :D Szczególnie, że ojciec ma dość czekania i będą zaręczyny :D
i'm a storm with skin
Glaucus Travers
Zawód : żeglarz
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Kiedy rum zaszumi w głowie cały świat nabiera treści, wtedy chętniej słucha człowiek morskich opowieści!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Czekam niecierpliwie <3 Cedrina pewnie nie może się doczekać małych Glauciątek!
Gość
Gość
Pani Rosier, to moja ciocia. Na pewno Rosie często bywała u państwa Rosierów, chociażby w wkacje, plotkując razem z Darcy gdzieś ogrodzie. Czy ciocia Rosier lubiła swoją siostrzenicę?
Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Mamo!
Co do tego "wiem najlepiej", to myślałam, że nie mówiłaby tego na głos, zwłaszcza do starszej, dojrzalszej kobiety - w końcu jest dobrze wychowaną panną! Ale mimo wszelkich starań, by zachować to w sekrecie, pani Rosier i tak mogła odnieść wrażenie, że Evandra raczej nie radzi sobie dobrze z taką krytyką i próbuje się, choćby wewnętrznie, bronić przed nią rękami i nogami :D
Co do Druelli, to oczywiście, nie biegam też za nią i nie wykrzykuję przy całej rodzinie, co sądzę na jej temat - to byłoby naprawdę głupiutkie - także nie sądzę, żeby Cedrina miała okazję do ganienia mnie za "ataki" na jej wnuki od strony Blacków. Aczkolwiek kiedyś jakaś uwaga, nawet zawoalowana, nawiązująca, choćby w sposób pośredni, do tego tematu, mogłaby zostać skwitowana adekwatnym przypomnieniem o smutnych obowiązkach każdej arystokratki
Na pewno nie będzie łatwo, ale również jestem dobrej myśli! Mamy co odgrywać! Do zobaczenia na fabule <3
Co do tego "wiem najlepiej", to myślałam, że nie mówiłaby tego na głos, zwłaszcza do starszej, dojrzalszej kobiety - w końcu jest dobrze wychowaną panną! Ale mimo wszelkich starań, by zachować to w sekrecie, pani Rosier i tak mogła odnieść wrażenie, że Evandra raczej nie radzi sobie dobrze z taką krytyką i próbuje się, choćby wewnętrznie, bronić przed nią rękami i nogami :D
Co do Druelli, to oczywiście, nie biegam też za nią i nie wykrzykuję przy całej rodzinie, co sądzę na jej temat - to byłoby naprawdę głupiutkie - także nie sądzę, żeby Cedrina miała okazję do ganienia mnie za "ataki" na jej wnuki od strony Blacków. Aczkolwiek kiedyś jakaś uwaga, nawet zawoalowana, nawiązująca, choćby w sposób pośredni, do tego tematu, mogłaby zostać skwitowana adekwatnym przypomnieniem o smutnych obowiązkach każdej arystokratki
Na pewno nie będzie łatwo, ale również jestem dobrej myśli! Mamy co odgrywać! Do zobaczenia na fabule <3
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Droga Rosalie! Z Twoim ojcem wiąże mnie bardzo bliska więź, na pewno chętnie przejmowałam Ciebie i Twoją (nie istniejącą już? :< ) siostrzyczkę do swoich ogrodów z tych paskudnych i brzydkich bagien na wakacje, kiedy byłyście małe, raz za czas przypominając Fortinbrasowi, że córki potrzebują kobiecej ręki. Jako bliska ciotka mogłam Wam pomóc wejść w dorosłość - nie miałyście w kocu matki. Dzisiaj, kiedy Rosalie jest już panną na wydaniu, Cedrina jest zapewne nieco zazdrosna o jej urodę wili oraz o męskie spojrzenia, jakie owa uroda przyciąga - ale nie pokazuje tego. Zawsze była raczej skryta, okazywała niewiele emocji, ale myślę, że była kimś, na kogo mała Rose mogła liczyć. Pasuje Ci taki układ?
Evandro! Na takie wrażenie na pewno nie reagowałaby lepiej, chyba, że Evandra by to maskowała, a Cedrinie tylko przytakiwała - nie wiem jak reagowała na zewnątrz, dlatego Cię o to pytałam <3
Jeśli Druella i Evandra nie kłóciłyby się przy Cedrinie, Cedrina nie odnosiłaby się w ogóle do ich konfliktu, jeśli pstrykałyby się przy niej w nosy, na pewno by się wtrąciła - i przy każdej uwadze dotyczącej wnuków, nawet zawoalowanej, na pewno stawałaby w obronie córki :<
Jestem dobrej myśli, do zobaczenia <3
Evandro! Na takie wrażenie na pewno nie reagowałaby lepiej, chyba, że Evandra by to maskowała, a Cedrinie tylko przytakiwała - nie wiem jak reagowała na zewnątrz, dlatego Cię o to pytałam <3
Jeśli Druella i Evandra nie kłóciłyby się przy Cedrinie, Cedrina nie odnosiłaby się w ogóle do ich konfliktu, jeśli pstrykałyby się przy niej w nosy, na pewno by się wtrąciła - i przy każdej uwadze dotyczącej wnuków, nawet zawoalowanej, na pewno stawałaby w obronie córki :<
Jestem dobrej myśli, do zobaczenia <3
Gość
Gość
Myślę, że faktycznie przytakiwała, pięknie dziękowała, ale o ile zazwyczaj udawało jej się robić to przekonująco, o tyle czasem - kiedy, na przykład, Tristan dodatkowo wyprowadził ją z równowagi i nadwyrężył jej opanowanie - mogło być widać, że te uwagi trochę ją dotykają i jest córką swojej wilej matki. Oczywiście bez tupania nogą, ale z jakimś spięciem się, nabraniem sztywności gestów, nieodgadnionym, chłodnym wzrokiem; nic tak naprawdę niekulturalnego, za co można by jej przypiąć łatkę źle wychowanej, ale coś, co dla doświadczonej, dobrej obserwatorki, jaką jest Cedrina, mogło wyglądać na nieco urażoną dumę/uderzenie tam, gdzie boli. Matka namawiała ją, by została śpiewaczką, a nie alchemiczką, w szkole była gwiazdą chóru, a teraz okazuje się, że ma takie braki? Że nie umie? I tak dalej.
I już uciekam, myślę, że wszystko sobie wyjaśniłyśmy! Do zobaczenia
I już uciekam, myślę, że wszystko sobie wyjaśniłyśmy! Do zobaczenia
Evandra C. Rosier
Zawód : Alchemiczka
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Smile, because it confuses people. Smile, because it's easier than explaining what is killing you inside.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Teraz rozumiem! Trochę kapryśna, ale kulturalna i dobrze wychowana, naprawdę żałuję, że nie miałam wśród swoich muzycznych perełek malutkiej Evandry, ale rozumiem, że to by trochę posypało Waszą fabułę. Dama, jaką jest panna Lestrange, na pewno budzi szacunek Cedriny, do zobaczenia i zaręczajcie się wreszcie <3
Gość
Gość
Cedrina Rosier napisał:Droga Rosalie! Z Twoim ojcem wiąże mnie bardzo bliska więź, na pewno chętnie przejmowałam Ciebie i Twoją (nie istniejącą już? :< ) siostrzyczkę do swoich ogrodów z tych paskudnych i brzydkich bagien na wakacje, kiedy byłyście małe, raz za czas przypominając Fortinbrasowi, że córki potrzebują kobiecej ręki. Jako bliska ciotka mogłam Wam pomóc wejść w dorosłość - nie miałyście w kocu matki. Dzisiaj, kiedy Rosalie jest już panną na wydaniu, Cedrina jest zapewne nieco zazdrosna o jej urodę wili oraz o męskie spojrzenia, jakie owa uroda przyciąga - ale nie pokazuje tego. Zawsze była raczej skryta, okazywała niewiele emocji, ale myślę, że była kimś, na kogo mała Rose mogła liczyć. Pasuje Ci taki układ?
Jak najbardziej!
Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Cedrina Rosier
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania